Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 263 takie demotywatory

 –  Spotted: Białystok 4 i i Cle CUD te mu 1,1 Na dobranoc: Wczoraj w pewnym znanym i cenionym markecie budowlanym stoję w kolejce za jakimś maxisebixem (wiara, pół kilo żelu na głowie, różowa koszulka. biały zegarek z tarczą większą od głowy sebixa itp.) Kasjerka nabija jego rzeczy I na końcu (jak to często bywa w marketach budowlanych) pyta o kod pocztowy Następuje dialog: Kasjrka: Pana kod pocztowy można prosić Seblxover9000: Słuchani? Kasjarka: Czy może pan podać swój kod pocztowy Sebixover9000: Ale ja te rzeczy chcę kupić a nie wysyłać HEHE Kobieta zobaczywszy że Sebix nie ogarnia tematu sama cos tam wbiła. kończą się zakupy wydaje mu paragon itd. i nagle sebix z tekstem "Pani chyba się zestresowała, na baletach niunie często mnie pytają o numer telefonu, a pani pyta o kod pocztowy. Ale tak już działam na niunie HEHE. A co do numeru telefonu to nie mogę dać bo mam już swoją niunie HEHE.' W tym momencie zrzędła ona, ja i panele które chciałem kupić.
 –  ikMini Gilda Lublinowy cztonek . / min temu .paragonBEZP ATNE . Lublinwitam trochę nie typowa prośba ale może któras zmam bedzie w stanie pomóc. Sprawa wygląda. wewtorek mam sprawe o alimenta i potrzebuje jakieśparagony na zakup odzieży, obuwia, pampersów,przyborów niemowlęcych a nic w ostatnim okrwsietakiego nie kupowałam wiec jakby któraś z mammiała by taki paragon a nie jest jej potrzebny byłabymwdzięczna. może być również xero. z góry serdeczniedziękujeLubię to!Dodaj komentarzNiech ktos zyczliwy zobaczy tenpost to będzie Pani miała alimenty
Mieszkanka Wilna wzięła 50 euro i przyjechała na zakupy do Polski. Teraz chwali się paragonem – Mieszkanka Wilna jest zachwycona zakupami w Polsce. W sieci pochwaliła się, jak wiele udało jej się kupić za 50 euro.Pani Barbara z Wilna opublikowała na Facebooku zdjęcie paragonu z jednego z polskich sklepów. I zakupów. Sama nie może wyjść ze zdziwienia, że udało jej się kupić tyle rzeczy za zaledwie... 50 euro.Zdjęcia zrobiły w sieci furorę. Sprawę za portalem Delfi opisała "Rzeczpospolita"."Jeżeli naszym władzom jest dobrze, że poprawiamy gospodarkę Polski, to my tam jeździmy" - pisze Barbara.Mieszkanka Wilna wydała w Polsce równowartość 50 euro. Pochwaliła panujące ceny i jakość produktów. "Pomimo faktu, że trzeba daleko jechać, to np. buty skórzane w Polsce kosztują równowartość 37 euro. A takie same u nas - 58 euro"- zauważa.I wylicza, ile zaoszczędziła na wizycie w naszym kraju. Według jej relacji, w polskim sklepie 150 g oliwek kosztuje 2,95 zł (0,68 euro), 400 g pomidorów - 1,95 zł (0,45 euro), litr soku - 1,99 zł (0,46 euro), 131 g pasztetu - 0,89 zł. (0,20 euro), kilogram ryżu - 2,59 zł. (0,6 euro), a 330 ml kwaśnej śmietany - 2,49 zł. (0,57 euro)".Jak wyglądają te ceny na Litwie? "W sklepach litewskich 160 gramów oliwek bez pestek kosztuje około 0,4 euro, za kilogram pomidorów trzeba zapłacić 1,6 euro, za litr taniego soku - około 0,80 euro, 120 g pasztetu - około 0,55 euro, 800 gramów najtańszego ryżu - 0,9 euro, śmietana - około 1,30 euro". Jak podkreśla "Rzeczpospolita" za gazetą "Veidas", nic więc dziwnego, że do "przygranicznych Suwałk co sobotę przyjeżdża na zakupy 20-30 tys. Litwinów". Ceny produktów w polskich sklepach są najniższe w Unii - stanowią 59,8 proc. średniej UE, tymczasem ceny na Litwie - 77 proc
Za twaróg to ja podziękuję... –  twaróg chuj
Usługa hotelowa? Ja się pytam jaka? Za siedzenie na krześle przy łóżku chorego dziecka, przy wypisie dostajesz karteczkę ze swoim nazwiskiem i odsyłają cie do kasy w celu uregulowania opłaty hotelowej? Po prostu żenada! I to 10 zł za dobę –  PARAGON FISKALNY
Szaszłyk za 112 zł to nie jednorazowy przypadek. Trzy lata temu podczas jarmarku w Gdańsku można było dostać szaszłyka za "jedyne" 44 zł. Co ciekawe, sprzedawała je firma zarejestrowana pod tym samym adresem –  Paragon fiskalny
 –  Idź do baru, zamów piwoi nabij na niego paragonJeśli będziesz chcialł wiedzieć,która godzina, spójrz na paragon.Jeśli stwierdzisz, że zegarek się spóźniazamów następne piwo.
 –  Jedzenie pierogów wzbogaca życie erotyczne
Czasami prosty gest może wiele zmienić, a jeden kubek kawy może uratować życie – Czy kiedykolwiek poczułeś, że powinieneś coś zrobić, sam nie wiedząc, dlaczego? Taka sytuacja przydarzyła się studentce Casey Fisher, która zobaczyła bezdomnego zbierającego drobne na kawę. W pewnej chwili zdała sobie sprawę, że natrętnie mu się narzuca, próbując zdobyć jego uwagę."Poszłam dziś od Dunkin’ Donuts i zobaczyłam bezdomnego chłopaka siedzącego na poboczu, który zbierał drobne. Koniec końców spotkałam go przechadzającego się po Dunkinie. Kiedy liczył swoje drobne, żeby coś kupić, stałam się strasznie irytująca. Mówiłam do niego bez końca, mimo że on wcale nie miał ochoty rozmawiać. Miał może jednego dolara, więc kupiłam mu kawę i bajgla, i poprosiłam, żeby ze mną usiadł. Opowiedział mi, jak często ludzie bywają dla niego złośliwi, ponieważ jest bezdomny, i o tym, jak narkotyki zmieniły go w osobę, której nienawidził. Jego mama zmarła na raka, nigdy nie poznał swojego ojca i chciałby po prostu być kimś, z kogo mama byłaby dumna…Casey zapytała go o imię – to tak mała rzecz, ale niezwykle ważna. Kiedy poprosisz kogoś o podanie imienia sprawiasz, że czuje się mile widziany. A to jest podstawą do tego, by poczuł się kochany. Jak pisze s. Theresa Aleteia Noble, każdy po prostu chce być kochany."Czytaj także: „Była bezdomna, bała się”. O wyjątkowej matce, która stanęła po stronie życiaFisher opowiedziała o swoim spotkaniu na Facebooku. Podzieliła się też ważnym zdjęciem. „Ten kochany człowiek ma na imię Chris i jest jednym z najbardziej uczciwych i szczerych ludzi, jakich kiedykolwiek poznałam. Kiedy zdałam sobie sprawę, że muszę wracać na zajęcia, Chris poprosił mnie, żebym poczekała, bo chciał coś dla mnie zapisać. Wręczając mi zmięty paragon, przeprosił, że jego ręka drżała podczas pisania, uśmiechnął się i wyszedł. Otworzyłam notatkę”.„Chciałem się dziś zabić. Dzięki tobie już nie chcę. Dziękuję ci, piękny człowieku”
Kiedy szwagier kupił za dużo płytek, a zgubił paragon, żeby oddać –
10 tysięcy złotych grzywny dla sklepu, który na zwrot butelek zażąda paragonów – Kto jest za takim pomysłem?
 –  Zapamiętaj koszykOpróżnij koszykWartość zamówienia: 581,73 złKoszt przesyłki: gratis!Do zapłaty: 581,73 zł bruttoZamówienie będzie gotowe do wysłaniaw poniedziałekPRZEJDŹ DALEJWystaw dodatkowy paragon ,dla męża"pomniejszony o 50% wartości całego zamówieniaPARAGON „DLA MĘŻA"
 –  NIE MIAŁAM TELEFONU WIEC KUPIEAMFRYTKI W KFC ŽEBY ZOBACZYĆ NARACHUNKU KTÓRA JEST GODZINA I KTO MIPOWIE ŽE NIE DAM SOBIE RADY W ŻYCIU
Warto "robić dobro" –  Jedna z piękniejszych historii, jakie usłyszałem od taksówkarza. Właściwie to najpiękniejsza <3Bayer taxi, kilka dni temu. Pan w okolicach pięćdziesiątki, ogolony na łyso, wielki, z wyblakłym już nieco tatuażem na przedramieniu. „Panie, wożę czasami taką babcię. 94 lata. Samotna, mieszka na Woli, cała rodzina zginęła w Powstaniu. Raz przyjechałem do niej na wezwanie, jakoś mnie polubiła, powiedziała, że zawsze już po mnie będzie dzwonić. Dzwoni raz - Panie Irku, na zakupy jedziemy. Jadę, babcia wychodzi, a tu sernik upieczony. Dla córki. Zapamiętała, że mam córkę i upiekła, specjalnie dla niej.Myślę sobie: jak ona w ten sposób, to ja też. I następnym razem, jak zadzwoniła, że jedziemy do przychodni, to przyjechałem z szarlotką. Woziłem ją potem nie raz i nie dwa. W domu u mnie była. Ja u niej. Kilka razy jej pomagałem zakupy wnieść. Zaprosiła na herbatę. Albumy pokazała „Wszyscy oni już nie żyją” - popłakała się. No sama babcia. Jak palec. Fajnie się z nią rozmawia, dużo opowiada. Zaprzyjaźniliśmy się bardzo.Zeszłego lata wybieraliśmy się z rodziną nad morze. Urlop zaklepany, zadatek zapłacony. I dwa dni przed wyjazdem dzwoni babcia. Że ma operację. I żeby ją zawieźć. I płacze. Że się boi.Pytam żonę, co robić. A żona: przecież dobrze wiesz, co. No wiem. Panie, zawiozłem rodzinę do Ustki. Przenocowałem i następnej nocy, o północku, ruszyłem do babci. Podjechałem pod kamienicę, zdążyłem się jeszcze chwilę zdrzemnąć, i 7:30 dzwonię, że jestem. Słowa jej nie powiedziałem, że przyjechałem z Ustki. Myślała, że jestem normalnie w pracy. Kurs wyszedł 32,40. Mam w domu paragon na pamiątkę, bo przecież to szaleństwo było, no sam pan powiedz. Za darmo bym ją zawiózł, ale babcia by się nie zgodziła. Ona zawsze płaci więcej, niż się należy. Taka jest. Zaprowadziłem babcię na oddział, przytuliłem. No jakbym kogoś z rodziny odprowadzał, mówię panu. I jak już ją wzięli, to w auto - i z powrotem do Ustki.Babcia wyszła po tygodniu, cała i zdrowa. Urlop mi się skończył, więc ją odebrałem już normalnie. Do dzisiaj nie wie, że wtedy specjalnie dla niej z Ustki leciałem”.
 –
 –  LUBELSKA, WINO MUS, WHISKEY TULLAM
 –  Fifki do Jarania Zielska
Pewien Hindus kupił posiłek dwójce głodnych dzieci. Bardzo się zdziwił, kiedy poprosił o rachunek – Wszystko zaczęło się w momencie, gdy do stolika przyniesiono mu obiad. Właśnie wtedy zobaczył dwójkę dzieci patrzących na niego przez szybę. Wyraźnie widział, że były głodne. Dlatego wyszedł na zewnątrz i zaproponował im kupienie czegoś do jedzenia. Dzieci chciały to samo, co on.Wszyscy szybko skończyli posiłek i przyszedł czas na opłacenie zamówienia. Mężczyzna był bardzo zaskoczony, kiedy przyniesiono mu rachunek. Nie było na nim żadnej kwoty tylko napis:"Nie mamy kasy, która wystawiłaby paragon za bycie ludzkim"
 –
Żywy sprzedawca ma obowiązek dać ci paragon, a nie ma wymagania, by automat sprzedający ci go wydrukował –
Źródło: Wikimedia Commons