Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 28 takich demotywatorów

 –
 –
Kącik palacza w japońskim biurze –
Nie ma bardziej wytrwałego człowieka, niż palacz usiłujący naprawić zepsutą zapalniczkę –
 –
 –  Marcin Sikorski  Przez ostatnie 26 lat próbowałem rzucić kibicowanie. Udało się w 10 minut. Pierwszy raz próbowałem rzucić w 1992. Tak w ogóle, to było pierwsze coś, co próbowałem w życiu rzucić. Miałem niecałe 8 lat i po przegranej piłkarzy w finale olimpisjkim zabarykadowałem się w swoim pokoju, ryczałem całą noc i ku przerażeniu rodziców nikogo nie chciałem wpuścić. Potem próbowałem rzucić próbując kolejnych metod. Metoda na Smudę, na Fornalika, metoda na „nie wejście", na „nie wyjście", na polską ligę, na zmarnowane kariery Polaków za granicą, na korupcję, na brak klasy, na kontuzję Marka Citki, na afery alkoholowe. Próbowałem też metody „na inne dyscypliny". Najbliżej wyciągnięcia mnie z nałogu była ukochana siatkówka. Ale jak oglądać siatkówkę, jak nikt z Tobą nie chce siatkówki oglądać? ("bo co to za sport?") Byłem kibicem przeżywająco-analizującym. Przeżywałem zawsze minimum dwa dni. Minimum dwa dni po meczu nie pracowałem. Symulowałem (przepraszam moich byłych pracodawców oraz obecnych wspólników), bo zajęty byłem czytaniem wszystkich możliwych analiz. Każdego możliwego eksperta i nie-eksperta. W każdym języku, który znam (czyli łącznie dwóch). lm bardziej rozumiałem przyczyny porażki, tym bardziej się uspokajałem, bo byłem pewny, że w sztabie na pewno też rozumieją i będzie lepiej. I się uspokajałem i wracałem. Tu brameczka, tam newsik, i ani się obejrzałem - znów siedziałem przed telewizorem. #Wtem! Po 26 latach nieskutecznego rzucania. nastąpiło 10 minut, po których wiem, że zerwałem z nałogiem na trwałe. Jak palacz, który dowiedział się, że ma raka lub prawie-raka i już wie, że nie potrzebuje żadnych cukierków, gum, terapii. Po prostu wie, że więcej nie zapali. Tak ja wiem, że nigdy więcej nie obejrzę meczu polskich piłkarzy. Dlaczego? Bo przekonałem się, że polskim piłkarzom chodzi o coś innego niż mnie. Że inaczej rozumiemy „honor". (Nie mówię że ja lepiej, oni gorzej. Inaczej.) Dla mnie punkt honoru jest wart więcej niż trzy punkty w tabeli (które nic nie dają). Oglądałem ostatni mecz Polaków na Mundialu nie po to, żeby oglądać zwycięstwo. Chciałem zobaczyć, że skoro zawiodło (niepotrzebne skreślić, potrzebne dopisać): przygotowanie taktyczne, mentalne, fizyczne - to nie zawiedzie to, co najważniejsze - chęć pokazania kibicom że im naprawdę ZALEŻAŁO. Tymczasem po ostatnich 10 minutach meczu Polska-Japonia prawie zwymiotowałem. Wrażenie było tym silniejsze, że dzień wcześniej widziałem Koreańczyków, którzy -wydawało się - za chwilę będą pluć krwią albo wylądują na SORze, a mimo to biegali jak szaleni do 99 minuty. Byłem w takim szoku, że pobiegłem szukać pocieszenia w mediach i w głosie ludu. Chciałem przeczytać o skandalu. o wstydzie, o kompromitacji, o zaprzeczaniu idei sportu. #Tymczasem: „Honor uratowany" (gazeta.pI) „Polska zachowała twarz" (Onet) „Resztki honoru uratowane" (tvn24.p1) „Honor obroniony"(Przegląd Sportowy) itd. W akcie rozpaczy postanowiłem napisać coś w jedynym medium, jakie mam Opublikowałem więc post na "Nagłówkach" o tym. że ostatnie 10 minut meczu Polska -Japonia, to największy wstyd w historii polskiego sportu i... czekałem na popierające komentarze ludzi, którzy czują to, co ja. Okazało się. że jest odwrotnie. Okazało się, że masa Polaków cieszy się z trzech punktów, ze zwycięstwa. Oraz że to Japonia grała nie fair... I że jak mi nie pasuje to mam iść biegać w 40 stopniowym upale. Potem przeczytałem wypowiedzi trenera i piłkarzy. Pomijając Łukasza Fabiańskiego wyszło na to, że jestem typowym Polaczkiem-krytykantem, bo przecież wygrali, a TAKI BYŁ CEL, więc o co mi kurwa chodzi? Okazało się więc, że po prostu nie pasuję ani do naszej drużyny piłkarzy (mentalnie) ani do drużyny kibiców. I tyle. Nikt po mnie płakał nie będzie, a i mnie już nie żal. Wyłączyć w 10 minut emocje i poczucie wspólnoty komuś, kto przez 26 lat przeżywał coś równie mocno jak własne życie osobiste, to duża sztuka. Polskiej kadrze A.D.2018 udało się to. PS. Proszę zrobić sobie screen tego wpisu. Jeśli ktoś przyłapie mnie kiedykolwiek na oglądaniu polskiej kadry - stawiam kolejkę.
 –  Stoi na stacji wielgachno banacało w oliwie jest opypłana.Para z ni bucho i poświstujea palacz ciyngiym wef ni hajcuje.Wuchte wagonów mo zahoczonewef kożdym klunkrów jest nawalone.Jest tych wagonów cóś ze śtyrdzieściwcale nie wiada co sie tam zmieści.W piyrszym wagonie kole wynglarkijadom z Poznania same Kaczmarkijedzie tyż kundziu i z Wildy szczunya kożdy śrupie z tytki bonbony.Wef drugim szkieły i ejber łysyśtyrech góroli i dwa hanysy.Potym jest proszczok, owce i kóniewszysko to w czecim jedzie wagonie.Dalej som ryczki i szafónierkijakieś wymborki i salaterki.Śtyry wagony jadom z meblamiza nimi dziesińć wagonów z pyrami.Na samym kuńcu cołkiym dla śmiechutyn co to pisoł - sam Wuja Czechu.
 –  5 ludzi różnych narodowości zamieszkuje 5domów w 5 różnych kolorach. Wszyscy paląpapierosy 5 różnych marek i piją 5 różnychnapojów. Hodują zwierzęta 5 różnych gatunków.Który z nich hoduje rybki?1. Norweg zamieszkuje pierwszy dom2. Anglik mieszka w czerwonym domu.3. Zielony dom znajduje się bezpośrednio po lewejstronie domu białego.4. Duńczyk pija herbatkę.5. Palacz papierosów light mieszka obok hodowcykotów.6. Mieszkaniec żółtego domu pali cygara.7. Niemiec pali fajkę.8. Mieszkaniec środkowego domu pija mleko.9. Palacz papierosów light ma sąsiada, który pijawodę.10. Palacz papierosów bez filtra hoduje ptaki.11. Szwed hoduje psy.12. Norweg mieszka obok niebieskiego domu.13. Hodowca koni mieszka obok żółtego domu.14. Palacz mentolowych pija piwo.15. W zielonym domu pija się kawę.Zakłada się, że domy ustawione są w jednej linii (1-2-3-4-5), a określenie "po lewej stronie" w punkcie 3.dotyczy lewej strony z perspektywy naprzeciw tychdomów (tj. dom o numerze n jest bezpośrednio polewej stronie domu n+1
 –

Apel do palaczy

Apel do palaczy –  DRODZY PALACZEW związku z oczywistym przeznaczeniem tegopomieszczenia, może tu śmierdzieć kupskiem lubewentualnie (co nie jest wskazane) moczem. Jeśli ktośwejdzie do tak śmierdzące] łazienki, to najwyżej użyjekilku łaciński słów, skrzywi się i ponarzeka, ale nic munie będzie.Jeżeli natomiast, ktoś wchodzi do WC-tu i czujesmród papierosów, to jest to dla niego szkodliwe.Chcecie się truć- to róbcie to sami, a nie zmuszacieosób niepalących do wdychania tego odoru. Niewspominając już o tym, że wychodząc z zadymionegokibelka, nie- palaczom śmierdzą dymem ubrania, włosyi skóra.Chcecie śmierdzieć, to śmierdźcie sobie sami! Tosamo tyczy się trucia dymem papierosowym w takmałym pomieszczeniu!WON Z KIBLA Z PAPIEROSAMINie wchodźcie tu z zapalonym kiepem nawet nasekundę!”!Dziękuję.
Super oferta pracy – Wymagania: własny opał . Może jeszcze własna łopata i piec
66% rodzin włączonych do Szlachetnej Paczki w 2013 roku miało dochód na osobę poniżej 300 zł – Przeciętny palacz tyle wydaje na papierosy
Najobrzydliwsze wyziewy w ludzkim organizmie wychodzą z odbytu, – aczkolwiek oddech niektórych ludzi potrafi im dorównać...
Źródło: Palacz nie rozumie jak śmierdzi

10 niezawodnych sposobów, na to by zarobić własnym ciałem (10 obrazków)

Źródło: Joe Monster
- Czy wiesz, że jako bierny palacz w twoim towarzystwie  wypalam te wszystkie papierosy? – - Spoko potem odkupisz mi całą paczkę.
Ten filmik powinienobejrzeć każdy palacz – Jak byś zareagował, gdyby 9-letni dziecko poprosiło cię o ogień? Pewien youtuber postanowił przeprowadzić eksperyment. Efekt końcowy jest bardziej interesujący, niż można się było spodziewać
Dlaczego palacz ma w dniu pracy dodatkowe parę minut wolnego, za które ma płacone? – Czy w takim razie niepalący mogą dostać 2 lub 3 dni w roku dodatkowego płatnego urlopu?
Źródło: Wyjdzie na to samo dla pracodawcy
Praca: Palacz w kotłowni. Praca od zaraz. System 3 zmianowy. Zarobki 3 000-4 000 zł / miesiąc * – * warunek  - wymagany własny opał
Te nałogi – tak silne
Źródło: Marsz Niepodległości 2013
- Palisz? - zapytał palacz – - Nie- Masz rację. - odrzekł, po czym odpalił papierosa
Źródło: internet