Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 22 takie demotywatory

Przypomnijmy co robi SOR, czapki z głów!

 –  FOTNICHPOGOTONSyanek43MEDYANQ VLubi to plewkagorna i 10 576 innychużytkownikówwww.pronyanek43 Wezwanie w K1 - drgawki gorączkowe udziecka, 16 miesięcy, waga koło 11 kilogramów.Otóż nie.Jedziemy w trójkę, zespół z lekarzem, ja na plecaku.To moje dokładnie 10 takie samo wezwanie od kiedyprzyszła do nas jesień."- spokojnie" mówię, "na 100 procent ma dreszczegorączkowe, damy czopek z paracetamolem,osłuchamy, zawieziemy do pediatry i tyle". Takprzecież wyglądało ostatnie 9, dokładnie takichsamych wezwań.□Wchodzimy, na kanapie dziecko z pełnoobjawowymnapadem drgawkowym, małą główkę na kanapietrzyma mama.Ręką w plecak reanimacyjny, pierwsza dawka relseduw tyłek -bez reakcji, drugi relsed - bez zbędnejzwłoki.Dziecko dalej drga - midazolam do nosa, wciąż bezskutku. Midanium w mięsień - w końcu drgawkiustają.Szybka ocena parametrów, tlen na najmniejsząmaskę na świecie - oddycha, choć niewydolnie,gołym okiem widać zaciągania między żebrami. Nanajbliższy SOR dla dzieci - godzina drogi....Kolejna ocena stanu dziecka - pada hasło "Nodobrze, w takim razie szykujemy się do intubacji"Wzywamy śmigło - będą za 15 minut.Za chwilę w drzwiach pojawiają się strażacy. Ichtwarze, patrzące na nas, kiedy podajemy kolejne lekii staramy się utrzymać drożność dróg oddechowych,co chwilę odsysając hektolitry śluzu i śliny z buzi, sąrównie nietęgie jak nasze, kiedy zobaczyliśmy żeczopek z paracetamolem nie wystarczy.Sekundy mijaja odliczane syczeniem tlenu, minuty -pikaniem monitoraNikt z nas nigdy nie intubował dziecka.Warkot silnika - w ogródku sąsiada wylądowałśmigłowiec, po chwili do domu wchodzi lekarz zratownikiem.Nie ma na co czekać - przekładamy dziecko nanosze, idziemy w ciszy, każdy trzyma za swojączęść.Niezastąpiony speedbomb, leki, laryngoskop, rura,ambu, kapno - za malucha oddycha maszyna. Telefondo szpitala, już czekają na dzieciaka.Uważnie się stawia kroki, kiedy trzymasz w rękachczyjeś dziecko, czyjś cały świat.I polecieli.A my zostaliśmy z tym wszystkim jak staliśmy.

Stonoga pisze do Kacpra Kamińskiego wyjaśniając o co chodzi z jego ojcem

 –  Gazeta Stonoga@GazetaStonogaList do Kacpra Kamińskiego.@tvn24 @gazeta_wyborcza @FAKT24PL @se_pl@kjkaminski88Szanowny Kacprze,Masz wielkie szczęście, że przyszło Ci walczyć oojca podczas rządów Koalicji Obywatelskiej, bogdyby obecnie rządził PiS, a szefem CBA byłby Twójtata niemiałbyś takiej możliwości podobnie jakrodzina Śp Barbary Bidy czy dzieci i żona AndrzejaLeppera.Działanie bowiem Twojego ojca i jego kolegów z PiSw tym bezwzględnie łamiącego prawo ZbigniewaZiobro odebrały tym ludziom dobre imię, dorobekspołeczny, polityczny, zawodowy i życiowy ażwreszcie doprowadziły do ich dramatycznychśmierci.Wszystko to Twój tata i jego koledzy zrobili znajniższych pobudek tj.chęci brylowania uJarosława Kaczyńskiego i z pragnienia posiadaniawładzy.Nie martw się o ojca. Gdy jego protest głodowyzacznie zagrażać jego życiu wspaniali ludzie będącysędziami penitencjarnymi VIII WydziałuPenitencjarnego i Nadzoru nad WykonaniemOrzeczeń Sądu Okręgowego Warszawa Praga wWarszawie podejmą na wniosek dyrektora aresztupostanowienie o przymusowym dokarmianiu taty.Wiem o tym, bo uczyniono mi tak na poleceniekolego twojego taty Patryka Jakiego w ZK nr.2 wŁodzi w styczniu 2018 roku.Sześciu funkcjonariuszy trzymało mnie za ręce, nogii głowę a lekarz z tego więzienia wpychał mi sondęprzez nos do żołądka. Byłem już cały zakrwawiony,bo krew tryskała z uszkodzonych naczyńkrwionośnych górnych dróg oddechowych zanimlekarz stwierdził „to nie ta sonda”.Z wielką siłą Kacprze przy niewyobrażalnym bóluwpychano mi do nosa sondę przeznaczoną do jamyustnej (sonda przełykowa) tortury trwały ok 27minut. Tak strasznie to chłopaku bolało, że w końcusam zacząłem jeść zmiksowane jedzenie, którezamierzali mi podać przez sondę.Nie bój się o tatę Kacper, gdyby coś mu zagrażało zpowodu protestu głodowego to aparat państwa idecydenci z Koalicji Obywatelskiej nie zachowająsię jak twój tata i nie będą go raniły jak mnie, araczej podadzą mu kroplówki ze wzmacniającymipłynami. Będzie w cywilizowany i medyczny sposóbunieruchomiony.Tym właśnie drogi Kacprze różni się każda innawładza od PiSowskiej. Nikt bowiem oprócz PiS-unie potraktuje Człowieka i Polski jak zwierzęcia.Twój Tata jest pospolitym przestępcą, zostałskazany za pospolite przestępstwa i zasługuje nakarę i taką właśnie odbywa.Ciesz się Kacprze, że rządzi KO, bo to gwarancja, żekarą dla Twojego ojca będzie pozbawienie wolności,bo gdyby rządził Jarosław Kaczyński to zapewniamCię Kacprze że wykonywano by wobec taty karępozbawienia wolności, godności i ludzkiejwytrzymałości.Życzę Ci wiele sił i nadziei, bo z całą pewnościącierpisz widząc niedolę taty. Każdy dobry syn cierpi,gdy spotyka go takie nieszczęście.Gdyby rządził PiS musiałbyś jeszcze drżeć o losmatki i swój własny, bo oni Kacprze atakowali całerodziny...Kacper Kamiński@kjkaminski88Dziś mój Ojciec rozpoczął protest głodowy. To protest przeciwkoniesprawiedliwości, przeciwko bezprawiu i przeciwko dyktaturze jakąwprowadza w Polsce Donald Tusk. Proszę wszystkich o modlitwę za jegozdrowie i pomyślność w walce.:Minister SprawiedliwościAdam BodnarAl. Ujazdowskie 1100-950 WarszawaOŚWIADCZENIEWarszawa, 9.01.2024Oświadczam, że skazanie mnie za walkę z korupcją oraz podjęcie bezprawnych działańdotyczących pozbawienia mnie mandatu poselskiego, traktuję jako akt zemsty politycznej. Wzwiązku z tym, jako więzień polityczny, od pierwszego dnia mojego uwięzienia rozpoczynamŻądam natychmiastowego zwolnienia z więzienia wszystkich członków byłegokierownictwa Centralnego Biura Antykorupcyjnego objętych aktem łaski wydanym w 2015 rokuprzez Prezydenta RP.protest głodowy.Marinsz KamińshiOstatnia zmiana: 6:03 AM 11 sty 2024 185,7 tys.
 –  Właśnie uratowałem mojego3,5-letniego syna, który zakrztusił siętabletką. Użyłem chwytu Heimlicha,którego nauczyłem się tutaj. W chuj sięprzeraziłem i prawie rozpłakałem.Synek jest dla mnie wszystkim. Wciążtrzęsą mi się ręce. Ludzie, jeśli jeszczenie znacie tego chwytu, to powinniściego poznać.Dziękuję Ci dobry człowieku, żestworzyłeś tamten post i dzięki Tobiemój syn się nie udusił.Chwyt Heimlicha krok po krokuPodczas robienia chwytu Heimlicha istniejemożliwość uszkodzenia trzewi jamy brzusznej,dlatego najpierw należy spróbować innychmetod pomocy. Jeśli poszkodowany jestprzytomny, warto zachęcić go do kaszlu przyjednoczesnym ustawieniu ciała w pozycjipochylonej do przodu. Następnie klepiemyzadławioną osobę po plecach - nie wolno robićtego, gdy poszkodowany jest wyprostowany.Inaczej sprawa wygląda, gdy występuje utrataprzytomności.Jeśli opisana powyżej metoda nie pomaga,wówczas stosujemy rękoczyn Heimlicha:1. Stajemy za poszkodowanym i obejmujemyramionami jego tułów na wysokościnadbrzusza.2. Pochylamy osobę zadławioną do przodu, byciało obce mogło wydostać się na zewnątrzukładu oddechowego.3. Zaciskamy jedną rękę w pięść i przykładamyją w miejscu pomiędzy pępkiem, awyrostkiem mieczykowatym mostka.4. Drugą ręką chwytamy pięść i szybkim ruchemwgniatamy ją do siebie i ku górze. Manewrten sprawia, że znajdujące się w drogachoddechowych powietrze zostaje sprężone,dzięki czemu ciało obce może wydostać sięna zewnątrz.5. Jeśli chwyt Heimlicha nie przyniesie efektówza pierwszym razem, można powtórzyć gojeszcze 4-5 razy, przy czym każdy kolejnyucisk powinien stanowić osobny ruch.
Zagłosuj

Dziś jest Dzień Pośrednika w Obrocie Nieruchomościami. Czego im życzysz?

Liczba głosów: 1 582
 – Gdy trafiła do szpitala, lekarze natychmiast podali jej adrenalinę, która przyspieszyła pracę serca, podniosła ciśnienie krwi i powstrzymała zwężenie dróg oddechowych.Opuchlizna na jej ustach ustąpiła w ciągu 24 godzin, jak powiedziała, ale bruzdy na nich pozostały
Źródło: www.dailymail.co.uk
Strażacy okazali się bohaterami – Do niecodziennej sytuacji doszło w środę w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Suwałkach. Do jej siedziby nagle wjechał samochód osobowy, w którym znajdowały się dwie osoby dorosłe oraz niemowlę, które nie oddychało. Kobieta krzyczała i błagała o pomoc.Strażacy nie tylko przystąpili do ratowania życia dziecka, ale równocześnie powiadomili o całej sytuacji Zespół Ratownictwa Medycznego. - Działania strażaków polegały na sprawdzeniu funkcji życiowych i udrożnieniu dróg oddechowych, po których dziecko odzyskało prawidłowy oddech. Prowadzono tlenoterapię i monitorowano jego funkcje życiowe do czasu przyjazdu ZRM - dodaje bryg. Golubiewski.Cała sytuacja skończyła się szczęśliwie. Dziecko odzyskało oddech, po czym zostało przekazane ratownikom medycznym
Źródło: wiadomosci.wp.pl
Przynajmniej zginął, robiąc to, co kochał –  Śmierć żołnierza na pograniczu. Ujawniono przyczynęOpracowanie:Joanna PotockaWczoraj, 21 grudnia (10:52)Sekcja zwłok wykazała, co było przyczyną zgonu żołnierza, który zmarł w nocy z 6 na 7 listopada na terenie wojskowego kampusu w Kopytowie w województwie lubelskim. Było to gwałtowne uduszenie się w następstwie zatkania dróg oddechowych treścią wymiotną. W organizmie mężczyzny stwierdzono 3,61 promila alkoholu.
Źródło: www.rmf24.pl
Norwegia zrezygnowała ze wszystkich obostrzeń. Norweski rząd zdecydował,że COVID-19 będzie traktowany jako zwykła infekcja dróg oddechowych. Społeczeństwo zdobyło zbiorową odporność, 76% obywateli zostało zaszczepionych – “Minęło 561 dni odkąd wprowadziliśmy najostrzejsze obostrzenia w Norwegii w czasie pokoju. Teraz nadszedł czas na powrót do normalnego, codziennego życia”
Źródło: www.pb.pl
8-miesięczna dziewczynka przestała oddychać, uratował ją strażak – Podczas spaceru po jednym z Wrocławskich parków omal nie doszło do tragedii. 8-miesięczna Ola zadławiła się zabawką i przestała oddychać. Uratował ją strażak z pobliskiej jednostki.Przerażony ojciec próbował wyjąć zabawkę, ale niestety bezskutecznie. Nie tracąc czasu, wziął dziecko na ręce i pobiegł do znajdującej się w pobliżu Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP Nr 1. Ojca z małą dziewczynką zauważył strażak str. Kamil Ziółkowski. Natychmiast zareagował — odebrał dziewczynkę z rąk mężczyzny i rozpoczął udrażnianie dróg oddechowych.Po kilku chwilach dziewczynka znów zaczęła oddychać. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, która zabrała dziecko do szpitala. Wdzięczni rodzice podziękowali dzielnemu strażakowi, który dopiero niedawno zaczął swoją służbę
Żołnierz stanu New Jersey udrożnił drogi oddechowe dławiącego się dwutygodniowego dziecka, po tym, jak sąsiad zwrócił się do niego o pomoc. – W sobotę 3 lutego o godzinie 13:15 szeregowy Robert Meyer spał po pracy na nocnej zmianie. Właśnie wtedy obudził go sąsiad. Mężczyzna szukał pomocy dla swojej dwutygodniowej wnuczki, która się dusiła. Poszedł do domu szeregowego Meyera, bo zobaczył wojskowy samochód zaparkowany na zewnątrz.Szeregowy Meyer nawet nie założył butów, natychmiast udał się do sąsiada, który mieszkał cztery domy dalej. Gdy przybył na miejsce dziecko było sine i trudno było mu oddychać. Szeregowy Meyer za pomocą strzykawki, którą dała mu babcia dziecka oczyścił mu nos i usta. To pomogło w udrożnieniu dróg oddechowych ze śluzu, który utrudniał dziecku oddychanie. Wkrótce potem z pomocą przybyła policja z Piscataway i lokalny personel medyczny.Małą Elizabeth zabrano do lokalnego szpitala, gdzie poddano ją leczeniu. Dziewczynkę wypisano już tego samego dnia. Na szczęście Elizabeth nie odniosła poważnych obrażeń i wszystko wskazywało na to, że nic jej już nie grozi.
 –  Bakterie z dróg oddechowych wyhodowane po... kichnięciu śpiewaniu przez minutę mówieniu przez minutę dwukrotnym kaszlnięciu Bez maski Z maską Dr. Richard Davis, Providence Sacred Heart Medical Center
Czapki z głów! –  Komenda Powiatowa Policji w Stargardzie ••'Wczoraj o 10:45 - ©Policjanci uratowali kobietę z płonącego mieszkaniaPolicjanci z referatu patrolowo - interwencyjnego stargardzkiej komendyuratowali 77 -letnią kobietę, u której w mieszkaniu pojawił się ogień.Mundurowi bez wahania ruszyli na pomoc. Wyważyli drzwi od mieszkania inarażając własne życie, poruszając się w bardzo gęstym zadymieniu,odnaleźli leżącą na podłodze nieprzytomną lokatorkę. Wynieśli ją zmieszkania i przekazali pod opiekę lekarzy.Wczoraj tuż po godz. 22:00 dyżurny stargardzkiej komendy otrzymałzgłoszenie o pożarze w jednym z mieszkań na terenie Stargardu, w którymmiała znajdować ma się starsza kobieta. Przekazywaną informację usłyszałazałoga, któraw tym czasie znajdowała się bardzo blisko wskazanego adresu. Policjancinatychmiast pojechali na miejsce pożaru. Tam zastali gęste kłęby dymuwydobywające się spod drzwi mieszkania. Natychmiast bez wahania podjęlidecyzję0 wyważeniu drzwi i wejściu do środka. Zadymienie byłotak duże, że nawet podane przez sąsiada mokre ręcznikiw celu zasłonięcia dróg oddechowych na nic się nie przydały1 konieczne było użycie specjalistycznych masek.Policjanci na czworaka rozpoczęli przeszukanie mieszkaniai w jednym z pomieszczeń natrafili na leżącą na podłodze kobietę. Następniewynieśli ją na zewnątrz i udzielili pierwszej pomocy do czasu przyjazdu służbmedycznych. Przytomna seniorka została przetransportowana do szpitala.O tym jak bardzo policjanci narażali swoje życie i zdrowie świadczy to, że pozakończonej akcji jeden z interweniujących policjantów źle się poczuł. Namiejsce została wezwana druga karetka, której załoga podała mu tlen. Pokonsultacji medycznej lekarz zadecydował o zakończeniu służbyw tym dniu przez tego funkcjonariusza.Na chwilę obecną prowadzone są czynności z udziałem biegłego z zakresupożarnictwa po kątem ustalenia przyczyn pożaru.„Pomagamy i chronimy" to motto naszej służby! Każdego dnia jesteśmygotowi nieść pomoc ludziom w potrzebie. Jesteśmy dumni, że tacy policjancisą wśród nas.podkom. Krzysztof Wojsznarowicz

Lekarz tłumaczy, jak przetrwać zbliżającą się falę zachorowań:

 –  Maciej Jędrzejko z: Anna Piecha.28 marca o 03:59 · Kochani.Wszystko wskazuje na to, ze nasze okręty płyną we mgle informacyjnej. Obawy o to ze mamy głębokie niedoszacowanie osób chorych na Covid w Polsce są w pelni uzasadnione. Rzetelne raportowanie wszystkich przypadków jest utrudnione i daleki jestem od spiskowych teorii - bardziej chodzi o fatalne przygotowanie systemu do nadciągającego sztormu .Wszyscy znani mi zdroworozsądkowo myślący lekarze nie maja wątpliwości, że czaka nas BARDZO TRUDNY CZAS.Za około 7-10dni najprawdopodobniej - wzorem innych krajów zobaczymy gwałtowny przyrost zachorowań i zgonów i tego juz nie będzie się dało ukryć.Co możemy robić? To co dotąd - siedzieć w domach, wyjście na spacer z rodziną tylko samochodem i daleko od ludzi. Ci co mieszkają w domkach mają łatwiej ale blokersi MUSZA założyć, że Covid czeka na Was na klatkach schodowych a szczególnie w windach. Każde wyjście z bloku przy braku odpowiedniego zabezpieczenia i odruchów nie dotykania niczego dłońmi i palcami - jest realnym zagrożeniem. Po wyjściu z windy od razu odkaźcie dłonie zanim czegokolwiek dotkniecie.Jeśli musicie wyjść lub nie wytrzymujecie juz w domu to ZAPLANUJCIE WYJŚCIE ale ZAPLANUJCIE całą drogę krok po kroku JAK SAPER NA POLU MINOWYM. Stosujcie maseczki i okulary i rekawiczki. Pilnujcie dzieci żeby niczego nie dotykały na klatkach i w windach. Odkażajcie im dłonie po wyjściu z windy.Na zewnątrz, na wolnym powietrzu - jesteście bezpieczni ale tylko z dala od ludzi. Noście maseczki nawet jeśli jesteście zdrowi / bezobjawowi.Co jeszcze mozecie zrobic? :Ano nie liczyć na CUD ze może się uda - tylko rzetelnie PRZYGOTOWAĆ WASZE CIALA NA UDERZENIE CHOROBY.Organizm wypoczęty, dobrze nawodniony, wyspany, prawidłowo odżywiony, z prawidlowym poziomem witamin i elektrolitow oraz z WYROWNANYMI CHOROBAMI towarzyszacymi - zniesie chorobe ZDECYDOWANIE lepiej i pozbiera się nawet z ciężkiego zapalenia płuc.A zatemPAMIETAJ O PRAWIDLOWYM NAWODNIENIU ORGANIZMU WYPIJAJ OKOLO 10-12-15 szklanek wody na dobę - unikaj zimnej i gorącej wody, pij przyjemnie cieplą wode.POLICZ DOKŁADNIE JAKIE JEST TWOJE ZAPOTRZEBOWANIE DOBOWE NA WODE za pomocą internetowych kalkulatorów.Zabezpiecz sie w leki przeciwgorączkowe i przeciwzapalne ale nie wykupuj calej apteki kup po max 2 opakowania tabletek - apteki beda czynne.Uzupelniaj witaminy w diecie - jedz umyte i sparzone warzywa (nie gotowane) oraz owoce najlepiej cytrusy i kiwi (uwazaj na cukier w owocach).Uzupełnij witaminę DPrzyjmuj regularnie probiotyki naturalne - kefiry jogurty zsiadle mleko, kiszonkiZrezygnuj teraz zupełnie na 3-4 tyg alkoholu (max mala lampka wina do obiadu) żeby nie powodować odwodnienia organizmu. Bezwzględnie unikaj teraz upojenia alkoholowego. Kac to skutek zatrucia alkoholem - to stan odwodnienia, zaburzenia elektrolitowe, ryzyko zawalu i udaru oraz zakrzepicy, obniżenie odpornościZrezygnuj teraz zupełne papierosów (wirus atakuje PLUCA) jeśli musisz palić to zredukuj do 2-3 papierosow typu elektronicznego i bez substancji smolistychOgranicz teraz płyny zawierające kofeinę kawę i mocną herbatę do 1dziennie - kofeina ,teina i guaranina to jak ostatnio udowodniono - chemicznie ta sama substancja (kofeina nalezaca do metyloksantyn, która hamuje działanie wazopresyny, co z kolei powoduje zwiększoną utratę wody (odwodnienie).Jeśli pijesz dużo mocnej kawy i herbaty to uzupelnij koniecznie potas i magnezCodziennie wykonuj proste ćwiczenia ogólnokondycyjne przez 5-7-10minut. Najlepiej doradź się trenera z siłowni - chłopaki teraz nie maja z czego żyć, poproś o konsultacje na skype.W najbliższych 8 tyg tygodniach unikaj przemęczenia fizycznego i psychicznego.Pracuj w dzień w nocy spij. Spij ok 8 godzin dziennie przy tym bardzo ważne ZEBY sen obejmowal na pewno godziny 23.00 a 3.00. Brak snu w tych godzinach może mieć związek ze zwiększonym ryzykiem nadciśnienia tętniczego i związanego z tym, zawalu i udaru. Udowodniono również zwiększoną częstość zachorowań na raka piersi u kobiet wykonujących pracę zmianową - więc praca nocna najprawdopodobniej ma niekorzystny wpływ odporność.Przygotuj swoje ciało na uderzenie choroby najlepiej jak możeszPamietaj ze ucisk w klatce piersiowej może mieć związek ze stresem ale także z chorym sercem i pamietaj z w COVID19 jest późnym a nie pierwszym objawem. Zachowaj spokoj. Dusznosc ktora ustepuje po zmienie pozycji jest najpewniej zwiazana z dyskopatia kregoslupa i napieciem miesni klatkiZAWCZASU NAUCZ SIE SKUTECZNYCH TECHNIK RELAKSACYJNYCH - żebyś umiał/a się samodzielnie uspokoić kiedy zrobi się nerowowo. Jeśli leczysz się na nerwice lub depresje zabezpiecz się w leki i badz w kontakcie online swoim psychologiem/terapeutą. Skontaktuj się z nim i poproś o spotkania via skype/messenger itd.Przygotuj w domu prostą DMUCHAWKE do ćwiczeń oddechowych w razie zapalenia płuc. Najprostsza dmuchawka to :1. butelka pet po wodzie mineralnej.2. rurka gumowa o wąskim przekroju - taka jak rurka od zestawu kroplówki, albo taka jakiej używają akwaryści do napowietrzaniaButelke napełnić do 3/4, zakręcić. W nakrętce zrobić dziurkę wsadzić rurkę aż do dna butelki i gotowe. System nie może być zbyt szczelny, żeby powietrze które wdmuchujesz mogło z lekkim oporem uciekać.Profesjonalne dmuchawki do ćwiczeń oddechowych znajdziecie w sieci.W razie zapalenia płuc wykonujcie ćwiczenia oddechowe okolo 10 wydechow do rurki co 1-2 godziny. Dla osoby zdrowej to całkiem męczące a co dopiero dla chorej. Ale im szybciej się nauczycie tym lepiej dla Was. Nauczcie tego osoby starsze i wytlumaczcie po co to (ŻEBY ROZPRĘŻAĆ CHORE PŁUCA) .Nie dla wszystkich wystarczy miejsca w szpitalach. Szpitale Wojewódzkie maja po 20-30 miejsc OIOMOWYCH podczas gdy może być potrzeba 2000-3000....To oznacza, że przy czarnym scenariuszu co setna osoba potrzebująca będzie miała dostęp do OIOMU dlatego zróbcie wszystko żeby nie zachorować ciężko i reagujcie na objawy.Gaście gorączkę dopiero od 38,6- do 38,5 pozwólcie organizmowi powalczyć w tej temperaturze są najbardziej aktywne układy enzymatyczne w leukocytach. (Wyjątki od tej reguły to anergia - „nigdy nie miewam goraczki” , oraz drgawki goraczkowe w wywiadzie)Pamietajcie o lekach na wasze choroby przewlekle - nie może Wam ich braknąć w trakcie uderzenia choroby.Upewnijcie się, że macie namiar na lekarza, który do Waszych rodziców przyjedzie w razie choroby i podłączy im kroplówkę nawadniającą w domu jeśli nie będzie już miejsc w szpitalach.Kochani wszystko mija nawet najdłuższa zmija. Zadbajcie o siebie i swoich najbliższych. Nie wpadajcie w panikę. Bądźcie przygotowani.Wszystko zacznie sie za około 7-10dni i może potrwać 2-3 miesiące zanim nadejdzie spokój.Musimy się NAUCZYĆ ŻYĆ z Covidem19 za plecami. Nauczyć się nowych nawyków higienicznych. Myć nie tylko ręce ale myć jedzenie i myć nawet zakupy na które ktos mógł nakaszleć!A jednocześnie... trzeba nie popaść w bakteriofobię czyli chorobliwy lęk przed drobnoustrojami.Żeby pokonać wroga trzeba przede wszystkim poznać jego język.Język naszego wroga jest szczególnie trudny bo MEDYCZNY ale ma plusy - wszystko na tego temat JEST W INTERNECIE a wielu medyków na swoich profilach stara Wam tlumaczyć medycznego na polski...Powodzenia kochani i trzymajcie się mocno, bo będzie bujało. Mamy jeszcze około 7-10dni ciszy przed burzą. Przygotujcie Wasze żaglowce i Wasze załogi na ten sztorm. Nie wiemy jak potężny będzie ten sztorm bo płyniemy we mgle informacyjnej - może z wielkiej chmury będzie mały deszcz ale bardziej prawdopodobne, ze oberwiemy wszyscy i to mocno.Dr n. med. Maciej Jędrzejko
Źródło: www.facebook.com

Pilna informacja od Kasi

 –  Kasia Z-k16 godz.UWAGA!Będzie długo, ale myślę że od tego zależy przyszłość nasza i naszychbliskich, jakkolwiek poważnie to brzmi.Jak wiecie, jestem lekarzem, który pracuje w dużym szpitalu, w SzpitaluWojewódzkim. Może nie mam 30- stu lat doświadczenia w zawodzie, alezdążyłam już doświadczyć realiów polskiej „służby zdrowia" (jak chętnieniektórzy nas nazywają).Koronawirus- na chwilę obecną mamy 31 POTWIERDZONYCHprzypadków w Polsce. Pacjenci są w różnym stanie –dobrego stanu, który wymaga tylko obserwacji, po pacjentów zniewydolnością oddechową wymagających respiratora. Gwarantuję Wam, żechorych w Polsce jest więcej, po prostu ich nie diagnozujemy. Dlaczego? Bonie mamy testów. W moim szpitalu ustawiono namiot, ogłoszono że tambędą mogli udać się ludzie podejrzani o koronawirusa. W dniu wczorajszymnie było ANI JEDNEGO ZESTAWU do pobrania badań w kierunku wirusa.Powtarzam ANI JEDNEGO!!! W chwili obecnej, WHO zmieniła statuspocząwszy odnaszego kraju na tzw.,local transmission" co to oznacza w praktyce? Nie jestdla nas argumentem to, że nie wróciłeś właśnie z Włoch, Chin itd. Nie jestdla nas argumentem to, że Twój syn/mąż/dziadek/kochanek wrócił z tychkrajów. Jesteśmy uznani za kraj, w którym wirus JEST. W mojej opinii wRYBNIKU jest tym bardziej (5 potwierdzonych przypadków wśródRybniczan). Macie objawy, możecie mieć tego wirusa. Czy go macie? Niepowiem Wam bo nie mamy testów by Was wszystkich przebadać. Niemyślcie że mamy lepszą odporność niż Niemcy, Francuzi, Włosi... Nie! Onibadają swoich obywateli. Wg dzisiejszych danych w Polsce przeprowadzasię do tej pory 43 testy/milion mieszkańców. W Izraelu 401/ milion, weWłoszech obecnie jest to 826 testy/milion mieszkańców. Dziś GISzapowiada, że zwiększy liczbę testów, którymi będziemy mogli dysponować ibędziemy mogli badać więcej osób.Kolejnym problemem jest to, że naprawdę nie mamy wystarczającej ilościkombinezonów, masek, gogli, rękawiczek itd. Nikt nie przeprowadził namszkolenia jak ten kombinezon zdjąć, a to jest najbardziej ryzykowne inajłatwiej się wtedy zakazić personelowi medycznemu. Każą nam badaćpacjentów, a nie jesteśmy zabezpieczeni. Tym samym możemy zarażaćinnych. Pamiętajcie, że lekarze, pielęgniarki, ratownicy mogą być równieżobjęci kwarantanną. Jeśli już na samym początku zamkną nas na 2tygodnie, kto będzie Was ratował w przyszłym tygodniu lub za 10 dni?Szpital wstrzymał przyjęcia planowe – brakuje sprzętu jednorazowego...Rząd i lokalni rządzący zapewniają, że mamy wystarczającą ilośćrespiratorów, że jesteśmy wydolni, że jesteśmy przygotowani i damy radę.Nie jesteśmy i nie damy! Chyba że pracuję w innej rzeczywistości. Do tejpory, na niejednym dyżurze spędzałam całe noce dzwoniąc poWSZYSTKICH OiTach nie tylko na Śląsku ale również poza jego granicamiby znaleźć JEDNO miejsce dla pacjenta zaintubowanego, na respiratorze(pożyczonym) by tam móc go leczyć. Zamawiałam już transport takichpacjentów do Kielc, Kędzierzyna- Koźla itd. bo nigdzie nie było dla niegomiejsca. Nie uwierzę, że nagle wszyscy pacjenci OITów wyzdrowieli, zostaliwypisani ze szpitali i nasze OiTy czekają na ofiary koronawirusa.We Włoszech już rozpoczyna się ocena szans, kogo podłączyć dorespiratora bo ma jeszcze szanse na wyzdrowienie, a komu pozwolićumrzeć bo sprzętu nie ma. Jeśli wirus u nas się rozszaleje, taka sytuacjawystąpi o wiele szybciej niż tam. Nikt z Was nie chciałby podejmować takichdecyzji, każdy z Was chciałby byśmy ratowali Waszych rodziców, dziadków,Wasze rodzeństwa.Co możemy zrobić?Nasz rząd bardzo dobrze wie, że jeśli sytuacja się rozwinie, nie opanujemytego wszystkiego i będzie O WIELE gorzej niż w Lombardii. Nie mamy szansby to opanować. ALE! Możemy spróbować nie dopuścić do tego, by wirussię tak rozprzestrzenił.Rząd podjął BARDZO MĄDRE decyzje. Zamknięto szkoły, uczelnie, muzea,kina, odwołano imprezy masowe. Ale to nic nie da, jeżeli sami będziemylekkomyślnie podchodzić do tych nakazów. Często słyszę jako lekarz, żektoś „APELUJE DO MOJEGO SUMIENIA". Dzisiaj JA APELUJĘ DOWASZYCH SUMIEŃ:1) Siedź na dupie w domu w te dni, nie wychodź, nie zwołuj wielkich imprez,nie chodź do klubów i dyskotek, jeśli są jeszcze otwarte. Nie wybieraj się nazakupy do galerii handlowych, NIE CHODŹ NA MSZE DO KOŚCIOŁA (tak!Mówię to ja, śpiewająca psalmy na Waszych ślubach). Chcesz mieć noweciuchy – zamów online, albo zaoszczędź i za miesiąc kupisz sobie więcej nanowy sezon.2) Możesz pracować zdalnie – to tak pracuj! Ja w chwili obecnej marzę otakiej opcji – nie ma szans bym mogła o tym myśleć. Doceń więc tą opcję iwykorzystuj! Możesz wziąć urlop – weż i spędź czas z rodziną. Dobra, możezarobimy w tym miesiącu mniej. Ale lepiej zarobić trochę mniej dziś, niżstarać się o rentę za kilka miesięcy.3) Należy Ci się opieka na dziecko które nie chodzi do szkoły –KORZYSTAJ! Siedź z nim w domu, wyśpij się za wszystkie czasy, pograjciew planszówki. Nie wypuszczaj dzieci w te dni na zajęcia sportowe bypobawiło się drużynowo!4) Masz jakiekolwiek objawy infekcji – idź na L4 (możesz w chwili obecnejdostać je elektronicznie, zadzwoń do swojego POZ i uzyskaj szczegóły, niemusisz iść tam osobiście i zarażać wszystkich wokoło).5) Brakuje Ci leków przyjmowanych przewlekle – powiadom telefonicznieswojego lekarza, po tą są e-recepty w takiej chwili.6) To że czujesz się dobrze, masz 20-40 lat i uważasz, że możesz iść wweekend na balety w miasto, świadczy tylko o tym jak bardzo jesteś GŁUPI- może nie umrzesz z powodu niewydolności oddechowej w przebiegukoronawirusa, ale możesz go sprzedać innym, schorowanym, starszym,pacjentom onkologicznym, z niedoborem odporności... albo po prostu sięokaże, że wcale taki odporny nie jesteś i jednak się przekręcisz.7) NIE KŁAMCIE LEKARZOM/PIELĘGNIARKOM/RATOWNIKOM/SANEPIDowi itd. że nie byliście za granicą, że nikt z bliskich tam nie był,jeśli prawda jest inna – to na waszych sumieniach będą zgony osób którezarazicie. Mówcie prawdę, obserwujcie się i w razie czego DZWOŃCIE doOddz.Zakaźnych i SANEPIDÓW (numery dwa posty niżej).8) Jeśli macie infekcje które można leczyć w domu, to tam je leczcie.Pokazałam Wam że większość szpitali NIE MA NARZĘDZI do diagnostyki ileczenia tego wirusa. Nie każde przeziębienie to koronawirus, większośćinfekcji górnych dróg oddechowych można wyleczyć cytryną, czosnkiem,miodem, leżeniem w łóżku, paracetamolem, fervexami itd.9) Kwarantanna, L4, nadzór epidemiologiczny nie jest wakacjami, czasemna odwiedziny, na zabawy w większym gronie. To czas kiedy swoimzachowaniem możecie uratować czyjeś życie. To czas w którym możeciezadecydować o losie Waszych najbliższych. Nie życzę nikomu poczuciawiny, że przez Wasze pójście na siłownię, do klubu, na mszę – Waszamama umrze z powodu choroby, którą przynieśliście do domu. Apamiętajcie, że za złamanie warunków kwarantanny grozi kara w wysokości5 tyś złotychNie chcę siać paniki, próbuję Wam uzmysłowić, że tylko od nas samychzależy teraz jak się sytuacja potoczy, bo naprawdę na „SŁUŻBĘ ZDROWIA"na wielką skalę w tym przypadku nie ma w tym państwie co liczyć. Mówię tojako czynny pracownik, który widzi co się dzieje. Nie chcę by ktoś z Was miwspółczuł z powodu tego co się dzieje, nie chcę słyszeć „sama sobiewybrałaś". Nie! Nie o tym mowa. Chodzi mi o to, byśmy WSZYSCY RAZEMwzięli odpowiedzialność za ludzi dokoła przez te kilkanaście najbliższychdni.SIEDŹ NA DUPIE W DOMU, bo inni by chcieli, a nie mogą!P.S Wszystkim życzliwym donosicielom którzy chcą powiadomić szanownądyrekcję szpitala, że znowu "sram do swojego gniazda" odpowiadam:Spoko! Już mnie tam znają. Mówię co myślę! Zawsze. Im też!27 tys.5,2 tys. komentarzy 59 tys. udostępnień
Źródło: www.facebook.com
Pielęgniarki z Filipin opublikowały mocne zdjęcie, pokazujące płuca małego dziecka, które udusiło się przez zjedzenie orzeszka ziemnego – - To jest obraz płuc małego dziecka, które zmarło z powodu uduszenia. To jest orzeszek ziemny - napisały pielęgniarki z Filipin przy zdjęciu opublikowanym na Facebooku. - Orzeszki ziemne i inne orzechy są wielkości dróg oddechowych dzieci w wieku poniżej 4 do 5 lat. Ryzyko śmierci z powodu uduszenia jest realne, ale można go uniknąć. NIE OFERUJEMY MAŁYM DZIECIOM: CAŁYCH SUCHYCH OWOCÓW, POPCORNU, ORZECHÓW ANI ŻADNEJ ŻYWNOŚCI, KTÓRE MOŻE PRZYPOMINAĆ WIELKOŚCIĄ MAŁE CUKIERKI - ostrzegają pielęgniarki
Źródło: pomorska.pl
 –

Przeczytaj i podaj dalej - ostrzeż swoją rodzinę i znajomych

Przeczytaj i podaj dalej - ostrzeż swoją rodzinę i znajomych –  UWAGA NA BARSZCZSOSNOWSKIEGO!Widzisz tę roślinę? Wygląda niewinnie, ale w rzeczywistościkontakt z nią może zakończyć się tragicznie!Skąd ta roślina wzięła się w Polsce0Barszcz Sosnowskiego pochodzi z Kaukazu, a do Polskizostał sprowadzony w czasach PRL, jako tania pasza dlazwierząt. Szybko okazało się, że z jego uprawą i zbioremjest sporo problemów, a wydzielane przez tę roślinęsubstancje stanowią poważne niebezpieczeństwodla ludzkiego zdrowia. Stała się ona chwastem trudnymdo zwalczenia i występuje teraz w wielu rejonach kraju,głównie w Polsce południowej, południowo-wschodnieji południowo-zachodniej. Osiąga do 3,5 m. wysokościJakie ma działanieWABarszcz Sosnowskiego ma silne działanie toksycznei alergizujące. Włoski na łodygach i liściach wydzielająparzące olejki eteryczne, które powodują uczuleniena skórze i górnych drogach oddechowych.Kontakt z nim może wywołać u ludzi m.in.oparzenia II i Ш stopnia oraz zapalenie spojówekCo zrobić gdy się poparzymyPoparzyć się Barszczem Sosnowskiego możnabardzo łatwo przez nieświadome otarcie sięo niego podczas zwykłej wycieczki za miastolub nawet pikniku w parkuATOPo kontakcie z rośliną należy szybko i dokładnieobmyć skórę wodą z mydłem i unikać ekspozycjipodrażnionych miejsc na światło słoneczne przynajmniejprzez 48 godzin. W przypadku kontaktu z oczami, należyje przemyć dokładnie wodą i chronić przed światłem (nosidokulary z filtrem chroniącym przed UV). Jeśli doszłodo podrażnienia skóry, objawy zapalne zmniejszazastosowanie miejscowo maści (kremów)W zależności od odporności uczuleniowej każdyorganizm może zareagować inaczej, podobnie jakz użądleniem przez pszczołę: jedna osoba poczuje tylkoból, inna natychmiast bardzo szybko spuchnie.Jeżeli pojawi się zaognienie skóry, zwłaszczana bardzo dużej powierzchni, wizyta u lekarzabędzie nieunikniona!0

Przeczytaj i podaj dalej - ostrzeż swoją rodzinę i znajomych

Przeczytaj i podaj dalej - ostrzeż swoją rodzinę i znajomych – Mamy teraz coraz częściej gorące, wilgotne dni, a to jest najgorszy moment, by spotkać tę roślinę UWAGA NA BARSZCZ SOSNOWSKIEGO!Widzisz tę roślinę? Wygląda niewinnie, ale w rzeczywistości kontakt z nią może zakończyć się tragicznie!Skąd ta roślina wzięła się w PolsceBarszcz Sosnowskiego pochodzi z Kaukazu, a do Polski został sprowadzony w czasach PRL, jako tania pasza dla zwierząt. Szybko okazało się, że z jego uprawą i zbiorem jest sporo problemów, a wydzielane przez tę roślinę substancje stanowią poważne niebezpieczeństwo dla ludzkiego zdrowia. Stała się ona chwastem trudnym do zwalczenia i występuje teraz w wielu rejonach kraju, głównie w Polsce południowej, południowo-wschodniej i południowo-zachodniej. Osiąga do 3,5 m. wysokościJakie ma działanieBarszcz Sosnowskiego ma silne działanie toksyczne i alergizujące. Włoski na łodygach i liściach wydzielają parzące olejki eteryczne, które powodują uczulenie na skórze i górnych drogach oddechowych. Kontakt z nim może wywołać u ludzi m.in. oparzenia II i III stopnia oraz zapalenie spojówekCo zrobić gdy się poparzymyPoparzyć się Barszczem Sosnowskiego można bardzo łatwo przez nieświadome otarcie się o niego podczas zwykłej wycieczki za miasto lub nawet pikniku w parku.Po kontakcie z rośliną należy szybko i dokładnie obmyć skórę wodą z mydłem i unikać ekspozycji podrażnionych miejsc na światło słoneczne przynajmniej przez 48 godzin. W przypadku kontaktu z oczami, należy je przemyć dokładnie wodą i chronić przed światłem (nosić okulary z filtrem chroniącym przed UV). Jeśli doszło do podrażnienia skóry, objawy zapalne zmniejsza zastosowanie miejscowo maści (kremów). W zależności od odporności uczuleniowej każdy organizm może zareagować inaczej, podobnie jak z użądleniem przez pszczołę: jedna osoba poczuje tylko ból, inna natychmiast bardzo szybko spuchnie. Jeżeli pojawi się zaognienie skóry, zwłaszcza na bardzo dużej powierzchni, wizyta u lekarza będzie nieunikniona!

Wzruszający list Adriany Bednarz - polskiej pielęgniarki z powołania, która pokazuje na czym polega jej praca:

Wzruszający list Adriany Bednarz - polskiej pielęgniarki z powołania, która pokazuje na czym polega jej praca: – "Kim jesteśmy... Jesteśmy tymi, którzy przyniosą  Ci do łóżka posiłek.Jesteśmy tymi, którzy Cię napoją i nakarmią, jeśli sam nie dasz rady tego zrobić.Jesteśmy tymi, którzy Cię umyją, zmienią Ci pościel i bieliznę osobistą, jeśli sam nie dasz rady tego zrobić.To nam pokazujesz zdjęcia swoich dzieci oraz wnuków, opowiadasz o swoim życiu, rodzinie, pracy, a czasem nawet o kłopotach. To do nas się śmiejesz, choć czasem przez łzy.Jesteśmy tymi, którzy Cię zaprowadzą do łazienki, gdy masz taką potrzebę.Jesteśmy tymi, którzy udzielą Ci pierwszej pomocy w różnych sytuacjach.Jesteśmy tymi, którzy pocieszą Cię dobrym słowem.Jesteśmy tymi, którzy poprawią Ci poduszkę, wielokrotnie podciągną Cię do góry, ułożą na boku, usuną wszelkie niewygody tak, abyś leżał w miarę komfortowo i bez bólu.Jesteśmy tymi, którzy przykryją Cię kocem, gdy odczuwasz chłód lub wykonają zimne okłady, gdy masz gorączkę.Jesteśmy tymi, którzy kontrolują Twoje parametry życiowe i alarmują lekarza, gdy coś nas zaniepokoi, gdy cokolwiek odbiega od normy.Jesteśmy tymi, którzy przygotowują i podają Ci wszelkie potrzebne leki czy kroplówki.Jesteśmy tymi, którzy asystują lekarzowi przy usuwaniu szwów z rany, przy zmianie opatrunków, zakładaniu lub usuwaniu drenów z różnych części ciała, zakładaniu wkłuć centralnych, intubacji, wymianie rurki tracheostomijnej, punkcji lędźwiowej. Jesteśmy obecne jeszcze przy wielu innych zabiegach, których w danej chwili wymaga twój stan zdrowia.Jesteśmy tymi, którzy odłączają Cię od respiratora, usuwają rurki intubacyjne czy tracheostomijne wtedy, gdy już ich nie potrzebujesz i gdy dajesz już radę oddychać samodzielnie. Jesteśmy tymi, którzy podłączą Ci tlen, gdy jest Ci duszno.Jesteśmy tymi, którzy Cię nasmarują i oklepią plecy, żebyś mógł odkrztusić zalegającą w drogach oddechowych wydzielinę.Jesteśmy tymi, którzy podłączą Ci lek w nebulizacji, żebyś mógł lepiej oddychać.Jesteśmy tymi, którzy zawiozą Cię na Blok Operacyjny czy na badanie jakiego w danej chwili potrzebujesz.Jesteśmy tymi, którzy dbają o Ciebie przez cały czas trwania badania czy zabiegu operacyjnego.Jesteśmy tymi, z którymi spędzasz święta, gdy Twoja rodzina jest daleko bądź też gdy już nie masz rodziny.Jesteśmy też tymi, którzy przygotują Twoje ciało do ostatniej twojej drogi wtedy, gdy przyjdzie na to czas.Ale jesteśmy też tymi, przez których Wy, nasi pacjenci, odczuwacie różnego rodzaju dyskomfort przy różnych zabiegach, ponieważ zakładamy Wam sondy do żołądka, cewniki do pęcherza moczowego, odsysamy zalegającą wydzielinę z rurki intubacyjnej bądź tracheostomijnej, zakładamy wenflony do żyły, a w przypadku kruchych i pękających żył czasem nawet po kilka razy... Pobieramy codziennie krew do badań, wykonujemy enemy, przygotowujemy Was do operacji często goląc miejsca intymne. Bardzo często czujecie się zażenowani, gdy myjemy Wasze ciało.Ale nawet te wszystkie nieprzyjemne i wstydliwe dla was zabiegi są tak naprawdę dla Waszego dobra. My te czynności musimy wykonać i nie mamy przy tym satysfakcji, że sprawiliśmy Wam przy tym jakikolwiek ból lub wpędziliśmy Was w poczucie wstydu.Bo gdybyśmy nie zakładali sond do żołądka to moglibyście zachłysnąć się wymiocinami lub też nie bylibyście odżywiani (zaintubowany pacjent nie może jeść doustnie).Bo gdybyśmy nie cewnikowali pęcherza to leżelibyście w mokrych pampersach lub w kałuży moczu, nie bylibyśmy też w stanie ocenić, jak pracują Wasze nerki.Bo gdybyśmy nie odsysali zalegającej w Waszych drogach oddechowych wydzieliny to byście się udusili.Bo gdybyśmy nie zakładali wenflonów to nie dostalibyście nawadniających i uzupełniających elektrolity kroplówek, nie dostalibyście niektórych leków, które są w szpitalach przeważnie dożylne.Bo gdybyśmy nie pobierali krwi do badania to nie wiedzielibyśmy, jakich elektrolitów potrzebujecie najbardziej, czy nie potrzebujecie otrzymać insuliny czy (odwrotnie) glukozy, czy nie potrzebujecie transfuzji krwi, czy nie potrzebujecie otrzymać większych dawek leków moczopędnych, czy nie macie podwyższonych leukocytów mówiących o toczącym się w Waszym organizmie stanie zapalnym. Wyniki badań krwi potrafią powiedzieć jeszcze wiele innych rzeczy". "Bo gdybyśmy nie wykonywali enem cierpielibyście z powodu bolesnych bólów brzucha i zaparć, nie odbyłoby się również badanie takie, jak na przykład kolonoskopia. Bo gdybyśmy należycie nie przygotowali Was do operacji, ta nie doszłaby do skutku i wtedy na darmo byłoby Wasze czekanie w wielomiesięcznych kolejkach.Bo gdybyśmy nie dbali o Waszą higienę ciała to leżelibyście we własnych odchodach, narażając się tym samym na powstanie bolesnych zmian skórnych typu odleżyny i odparzenia.Jesteśmy z Wami przez całe 12 godzin swojego dyżuru, świątek, piątek czy niedziela zostawiając w tym czasie swoje rodziny. Troskliwie dbamy o Was i o Wasze bezpieczeństwo na tyle, na ile pozwalają nam nasze możliwości, a to, że czasami musicie na nas poczekać nie wynika z faktu, że nie chce nam się pracować, że nie obchodzi nas Wasz los. Głównym tego powodem jest to, że jest nas na dyżurach zbyt mało, a tyle jest rzeczy do zrobienia, masę czasu pochłania nam też wypełnianie dokumentacji medycznej...Jesteśmy łącznikami pomiędzy Wami i lekarzami, to nam w pierwszej kolejności zgłaszacie wszelkie aktualne dolegliwości zdrowotne, ale jesteśmy też tymi, na których w pierwszej kolejności wyładowujecie swój gniew i agresję, nierzadko nam przy tym ubliżając. Jesteśmy często ostatnią nadzieją, dodajemy otuchy i wiary w wyleczenie, dodajemy siły do walki z chorobą.Jesteśmy psychologami, opiekunami, często też rodziną i nie ma co tego ukrywać - zżywamy się z naszymi pacjentami, zwłaszcza takimi, którzy leżą na naszych oddziałach już dłuższy czas. Bardzo nas cieszy, gdy w niezłej formie opuszczacie nasz oddział, natomiast przykro nam patrzeć, jak umieracie. To właśnie my, pielęgniarki i pielęgniarze z różnych oddziałów. 12 maja obchodzimy swoje święto, Międzynarodowy Dzień Pielęgniarki i byłoby nam bardzo miło gdybyście Wy, pacjenci, pamiętali o naszym święcie.Gwarantuję, że wywołacie na naszych twarzach wielki uśmiech".
Koc z instrukcjami pierwszej pomocy – wynalazek, który ma szansę uratować niejedno życie – Umiejętność udzielenia pierwszej pomocy to bez wątpienia wartość, którą każdy z nas powinien posiąść. Niestety, rzeczywistość prezentuje się zupełnie inaczej – jedynie niewielka garstka ludzi potrafi wykonać zalecane czynności w odpowiedni sposób. Na szczęście z pomocą przychodzi koc udzielający instrukcji pierwszej pomocy. Wśród zawartych na kocu opisów można znaleźć m.in. informacje odnośnie udrożniania dróg oddechowych i sposób postępowania w razie konieczności podjęcia resuscytacji
W wieku 57 lat zmarł słynny amerykański wokalista, kompozytor i gitarzysta Prince – Kilka dni temu pojawiły się pogłoski o tym, jakoby Prince miał kłopoty zdrowotne związane z infekcją dróg oddechowych. Ciało martwego wokalisty zostało znalezione w jego studiu nagraniowym Paisley Park w stanie Minnesota około czwartej rano amerykańskiego czasu.Prince był kochany przez miliony od co najmniej trzech dekad. Nagrał wiele przebojów, jego płyty rozchodziły się w gigantycznych nakładach. Uwielbiany był za wyjątkowy głos, charakterystyczny image sceniczny i umiejętności gry na gitarze. Intrygował wizerunkiem. Do jego największych przebojów należą " Purple Rain", "I Wanna Be Your Lover" i "Cream"

 
Color format