Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 171 takich demotywatorów

Koszty inwestycji stadionu, który ma się nazywać „Marokańskie marzenie” to 459 mln euro –
 –  "Mamy durnia za prezydenta".Sąd Najwyższy: To hasło nieobraża Andrzeja DudyPatryk Rutkowski20.03.2024 21:58AGENCJA wyborcza.pl
Lekarka nazwała dziecko w łonie matki "pasożytem". W sieci zawrzało – Podczas debaty o prawie do aborcji, zorganizowanej w Kanale Zero, goszcząca w studiu ginekolożka wygłosiła mocno kontrowersyjną tezę. Według dr Anny Orawiec ciąża to pasożytnictwo, na które świadomie decydują się kobiety.- Z punktu widzenia biologii pasożytnictwo to jest sytuacja, w której jedna osoba, jeden organizm, zabiera od drugiego i nie daje nic w zamian. Ciąża jest w pewien sposób taką sytuacją, ponieważ płód nie odżywia w żaden sposób kobiety, więc jest pasożytem. Ale większość kobiet jednak na to pasożytnictwo się decyduje i są szczęśliwe z tego pasożyta, który jest w środku - powiedziała kobieta.Po tym jak w jej stronę posypała się lawina hejtu, postanowiła odnieść się raz jeszcze do tematu:"Po sieci krąży wycinek mojego, ponad 2-godzinnego występu, w debacie nt a7rcji. W związku z tym chciałabym, aby pewne rzeczy, były jasne jak słońce. Jako lekarka nigdy nie dewaluuje macierzyństwa i jego potrzeby. Zawsze stoję po stronie kobiet i ich decyzji. Nigdy nie obrażam, zawsze szanuję, słucham, akceptuje wybory osób w ciąży. W programach telewizyjnych czy internetowych staram się przedstawić merytoryczne argumenty przemawiające za wolnym wyborem. Nie godzę się na wycinanie fragmentów moich wypowiedzi i cytowanie ich w oderwaniu od kontekstu. Odnoszę wrażenie, że takie działanie ma na celu wywołanie sensacji i zwiększenie wyświetleń/zasięgu tak powielanych artykułów" - napisała."Na co dzień walczę o życie i zdrowie kobiet, prywatnie jestem mamą dwulatki. Uważam, że ciąża i macierzyństwo mogą być wspaniałym, magicznym doświadczeniem. Nie zapominajmy jednak, że nie dla wszystkich takie będą" - dodaje."Rozmowę o "pasożytach" rozpoczęto w odpowiedzi pytanie widzki, która tak je sformułowała. Moje słowa odnośnie pasożytnictwa były pewnego rodzaju metaforą oparta na podstawach biologii. Moją intencją nie było obrażanie, ale obrazowe pokazanie zależności między osobą w ciąży i płodem. Nie ma mojej zgody na agresje i hejt w moim kierunku. Jeśli chcesz ze mną dyskutować zapraszam do kulturalnej wymiany zdań w komentarzach" - dodała Jacek WilkJacekWilkPLCiekawe jak ta dama się czuje jako wyrośnięty pasożyt......chyba dobrze - bo przecież program lewicy to po prostu pasożytnictwo.Witold Tumanowicz@WTumanowiczDo którego roku życia dziecko jest dla tej pani pasożytem? Dowyprowadzki z domu?To jest edukacja w wykonaniu lewicy? Przedłużenie gatunku imacierzyństwo będą nazywać relacją pasożytniczą? Od takich osóbnależy trzymać z dala kobiety i dzieci.Marcin Dobski@szachmadDziecko w brzuchu matki to pasożyt, bo zabiera nie dając nic w zamian.Potem do tej pani będą pisać ludzie oburzeni jej mądrościami, a onazostanie biedną ofiarą hejtu.Marianna SchreiberMSchreiberMPo wczorajszym programie na Kanale Zero, dotyczącym aborcji jestemnapiszę to wprost - ZAŁAMANA poziomem jednej z uczestniczek.Nazywanie płodu pasożytem? WTFKażda normalna matka wie jakim cudem (oraz trudem) jest ciąża, orazpotomstwo.Traktowanie dziecka będącego w łonie matki, tak samo jak tasiemcaświadczy o kompletnym odhumanizowaniu, ba wręcz o zezwierzęceniu.Te uśmiechnięte fotki doktor Parzyńskiej po terminacji ciąży →Co ta osoba ma w głowie i w sercu...?Sdoctorashtanga Po sieci krąży wycinek mojego, ponad 2-godzinnego występu, w debacie nt a7rcji.W związku z tym chciałabym, aby pewne rzeczy, były jasne jaksłońce.Jako lekarka nigdy nie dewaluuje macierzyństwa i jego potrzeby.Zawsze stoję po stronie kobiet i ich decyzji. Nigdy nie obrażam,zawsze szanuję, słucham, akceptuje wybory osób w ciąży.W programach telewizyjnych czy internetowych staram sięprzedstawić merytoryczne argumenty przemawiające za wolnymwyborem.Nie godzę się na wycinacie fragmentów moich wypowiedzi icytowanie ich w oderwaniu od kontekstu.Odnoszę wrażenie, że takie działanie ma na celu wywołaniesensacji i zwiększenie wyświetleń/zasięgu tak powielanychartykułów.Na codzień walczę o życie i zdrowie kobiet, prywatnie jestemmamą dwulatki. Uważam, że ciąża i macierzyństwo mogą byćwspaniałym, magicznym doświadczeniem. Nie zapominajmyjednak, że nie dla wszystkich takie będą.Jako lekarka mam OBOWIĄZEK zapewnienia opieki i poczuciabezpieczeństwa Pacjentkom, zarówno w tych pięknych, jak itrudnych momentach.ZEROKK

Ci ludzie nie powinni wyjeżdżać z domu i nie powinni nazywać się turystami Włażą tam, gdzie nie wolno, zabierają na pamiątkę fragmenty cudów natury i zostawiają za sobą stosy śmieci (17 obrazków)

Kimbo Aroma Gold? –  GAZETA.PLCykle Gazeta.plRYZYKANCI==WIADOMOŚCI SPORT NEXT WIAD.Coraz więcej par chce nazywać córkijak popularna kawa. Urzędy stanucywilnego mówią "nie"
Chcieli upiec zwłoki syna i dać do zjedzenia psom – Ruszył proces dwójki patoli (choć nazywając ich tak obrażamy patoli), którzy śmiali się nazywać rodzicami. W październiku 2022 r. Damian G. nalał wrzątku do brodzika. Wyszedł z łazienki zostawiając 4-letniego Leona w niej samego. Chłopczyk poparzył sobie plecy, ręce i nogi. Rodzice ograniczyli pierwszą pomoc do polewania chłopczyka zimną wodą. Nie chcieli, by ktoś zarzucił Damianowi, że nie jest wspaniałym ojcem. Po kilku dniach chłopczyk zaczął wymiotować. Konał w męczarniach. Rodzice znów nie pojechali z dzieckiem do lekarza. Niestety, chłopczyk zmarł. Jak zachowali się rodzice? Zaczęli planować, gdzie ukryć zwłoki. Pierwszy pomysł: upiec i dać do zjedzenia psom. Byli jednak za leniwi i pochowali chłopczyka w płytkim grobie przy lesie, który zalali betonem. Nikt nie zauważyłby, że coś złego się stało, gdyby nie prababcia chłopca. Ta zaalarmowała służby. Te szybko odnalazły zwłoki. Matce i ojcu grozi dożywocie. Para ma jeszcze jednego syna
A jakie jest wasze zdanie? –  Moim zdaniem, jak ktoś kładzie ser nawędlinę, zamiast wędlinę na ser, topowinien się leczyć i nie ma prawanazywać się Polakiem. I nie zapraszamdo dyskusji.
Ziobro zaskoczenia – Nic dziwnego, że zgodnie z wyrokiem sądu PiS można nazywać zorganizowaną grupą przestępczą Kaczyński nazywał przestępcamimłodych ludzi, którzy przy obecnychmrozach noszą kaptury.Jednocześnie protestuje w obronieswoich kolesi, którzy trafili do pierdlaza fałszowanie dokumentów inieuprawnione stosowaniepodsłuchów.Ta grupa przestępcza nie możeodzyskać władzy bo skończymy jakRosja (co za przypadek, ilu ludzi z PZPRjest w PiS)
Oto minęło 5 lat odkąd założyłem tu konto – Możecie już nazywać mnie weteranem. 99999SSnSnoss
1. Wrócić do bycia szczupłąi wysportowaną osobą, którą byłemprzed nieszczęśliwym wypadkiem.2. Przestać nazywać "nieszczęśliwym wypadkiem" fakt, że przytyłem –  BIG
Wzruszająca historia porzuconej dziewczynki i jej "zbawiciela" – 22 lata temu Joe Campbell chciał skorzystać z budki telefonicznej w East London. W środku zobaczył reklamówkę, z której dobiegał cichy płacz. Tuż przed nim z tego samego telefonu skorzystała kobieta, która porzuciła swoje dziecko. Kobieta zadzwoniła do jednego z sierocińców prosząc, żeby zabrali dziecko, które urodziło się zaledwie kilka godzin wcześniej... Dzwoniąca kobieta, matka sześciorga dzieci, pozostawała w związku pełnym przemocy i agresji. Powiedziała, że nie chciała, by kolejne dziecko cierpiało i dlatego je porzuciła. Na szczęście małą Kiran znalazł Joe. Zawiadomił policję i zawiózł dziecko do szpitala. Na tym nie koniec... Kiran spędziła w sierocińcu kilka miesięcy zanim została adoptowana. Przez cały ten czas Joe przysyłał jej prezenty -chciał, by czuła się kochana. Próbował też ją adoptować, ale został odrzucony ze względu na swój stan cywilny - był kawalerem. Po tym, jak Kiran została adoptowana, sierociniec zabronił mężczyźnie prób kontaktowania się z dziewczynką ani nikt jej nigdy nie powiedział o tajemniczej osobie, która przysyłała jej prezenty. Mijały lata. Gdy Kiran skończyła 18 lat, rodzice wręczyli jej dokumenty adopcyjne. Chcieli, by znała prawdę. To z dokumentów dziewczyna dowiedziała się o tajemniczym mężczyźnie, który ją uratował i chciał adoptować. Niestety, nie znała nawet jego nazwiska, ale mimo to wpadła na świetny pomysł, jak go odnaleźć! Domyślacie się jaki? 22-letnia Kiran opublikowała swoją historię na każdym możliwym portalu społecznościowym licząc na to, że w jakiś sposób jej wiadomość dotrze do jej "anioła stróża", jak zaczęła nazywać Joe. I udało się! Joe i Kiran poznali się i teraz często się odwiedzają. On wciąż traktuje ją jak swoją córkę, a ona zyskała wspaniałego przyjaciela, o którym mówi, że jest jej drugim ojcem
Polska Agencja Prasowa opublikowała newsa o tym, że Barcelona wymazuje świętych z ulic na rzecz feministek – Powołała się przy tym na "El Debate," prawicowe i katolickie medium finansowane przez Asociación Católica de PropagandistasPAP twierdzi, że "El Debate" "usunięcie nazw z barcelońskich ulic będzie skutkowało dezorientacją dla wielu mieszkańców miasta". Jednak w publikacji nie ma o tym słowa. Kobiety zastępujące świętych w nazwach ulic nie są feministkami. Zmiany nazw mają historyczne uzasadnienie. Np. Maria Casas Mira, która zastąpi św. Rafała, była po prostu lokalną działaczką związaną z dzielnicą Raval. Wszystko ma swoje początki w XIX wieku, kiedy to tereny należały do rodziny Antoniego Trilli. Ulice nazwano na część jego córek, ale nie wypadało wtedy nazywać czegoś w przestrzeni publicznej imionami prawdziwych świeckich kobiet, więc nadano imiona świętych. Barcelona po prostu PRZYWRACA te kobiety na swoje należne miejsce.Skąd PAP więc wziął dane o tym, że to feministki? Tego nie wiadomo. Możliwe, że z informacji jaką podała "La Gaceta de la Iberosfera" - medium należące do think tanku kontrolowanego przez Vox - ultraprawicową partię hiszpańską Barcelona usuwa nazwy świętych z ulic.Zastąpi je nazwiskami feministekFAKE NEWSagonalla Familiautacióo del Nord LBarcelona Fot. PAP/EPA/ENRIC FONTCUBERTASAMANTneces
 –
Matt LeBlanc zamieścił wczoraj wzruszający wpis, żegnając swojego przyjaciela, Matthew Perry'ego – "Z ciężkim sercem żegnam Cię. Czasy, które spędziliśmy razem, szczerze mówiąc, należą do ulubionych w moim życiu.To był zaszczyt dzielić z Tobą scenę i nazywać Cię moim przyjacielem. Zawsze będę się uśmiechać, gdy o Tobie pomyślę i nigdy Cię nie zapomnę. Nigdy.Rozwiń skrzydła i leć, bracie, w końcu jesteś wolny. Dużo miłości.I myślę, że możesz zatrzymać te 20 dolców, które mi wisisz" >
 –  CO PISZĄ?TYPOWE DLA PLATFORMYTO BEZ SENSU, MAMY JUŻJEDNĄ OPOZYCJĘ. JAK PISBĘDĄ TEŻ NAZYWAĆOPOZYCJĄ TO SKĄD MAMYWIEDZIEĆ KTÓRAOPOZYCJA JEST KTÓRA?ŻE OPOZYCJA DARŁA RYJA I ZAKŁÓCAŁAPRZEBIEG POSIEDZENIAALE ONI TUTAJ MAJĄ NA MYŚLI PISJAKO OPOZYCJĘ
Nie powinien nazywać się facetem –  Będe niedługo potrzebowałsporej gotówki.Czemu?Zostanę ojcem.Gratuluję! No tak,wózek, śpioszkibuciki....Nie noAlimenty.
 –  8.WATERFULRING-TOSS
 –  FSławomir Świerzyński @s_swierz... - 4 dniDlaczego nazwiska dziennikarzy GW brzmiątak jakoś obco?137 17 3Stefan Skrupulatny @skrupulatny - 37 minTo proste: nie każdy może się nazywać takjak panowie Wildstein, Pereira czyKlarenbach, mój dobry człowieku.11912Bezczelny Lewak @Lewactwo 36 minPodbijam Szfernakerem i sprawdzamnazwiskiem Kornhauser.15517 312256Robert Xavier @RbrtXvr - 32 minA jak tam się nazywa rzecznik rządu?13413
 –  Krzysztof Lech Łuksza@krz_lukszaPodsumujmy: Jacek Bartyzel z partii Mentzena,przedstawiający się jako katolik, zdradzałswoją żonę, Sylwię Bartyzel z żoną znanegokatolickiego publicysty Tomasza Rowińskiego,Ewą Rowińską. Gorący romans zakwitł w Ordoluris, trwa zresztą do dziś, niszcząc obydwamałżeństwa. P. Sylwia i ich dziecko nie majądokąd pójść, mieszkają u Jacka Bartyzela,któremu to się niezbyt podoba, bo chciałby jużzamieszkać z kochanką. W związku z tym JBchce eksmitować (już byłą) żonę z dzieckiem iwykorzystuje do tego oskarżanie p. Sylwii o...obrazę uczuć religijnych i "utrudnianiewychowywania dziecka w religii katolickiej".Oprócz tego notorycznie wzywa policję zabsurdalnie błahych powodów w ramachnękania p. Sylwii. W tej całej tragicznej historiinajbardziej szkoda małego dziecka, któreprzeżywa niemal codziennie ogromny stres.Ojca najwyraźniej to nie obchodzi.Natomiast jeśli chodzi o samą Konfederację, tota sprawa jest wierzchołkiem góry lodowej.Środowisko polityczne Konfederacji jest pełnetego typu historii. Ta partia powinna nazywaćsię "Hipokryzja".
 –  GAZETA.PL WEEKEND|||Dzwoni Paweł z Ostrołęki. Mówi, że kupił dladzieci pościel z klubowym herbem drużynyManchester United, na którą mówi się"czerwone diabły". Dzieci źle spały w tejpościeli. W końcu ją z żoną wyrzucili. - Czy todobrze?Ksiądz Marian: - Nazwa drużyny to wzywaniediabła i oni nie powinni się tak nazywać. To niejest dobry znak i niedobrze świadczy o tychludziach. A jeśli oni już taką nazwę przyjęli, tolepiej się nimi nie interesować.