Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 54 takie demotywatory

Dobro powraca. Interesujmy się ludźmi - tym bardziej podczas takich upałów –  Wracam sobie z pracy, ostatnia prosta Towarową, widzę dziewczynę opartą o płot budowy. Wyglądała jakby rozmawiała przez telefon. Coś mnie tknęło, spojrzałam za siebie. Ręce jej luźno zwisały, wzrok lekko nieprzytomny. Podchodzę, pytam czy dobrze się czuje. Kręci głową i zaczyna mnie przepraszać. Powoli i wyraźnie, bo widzę że kontakt z bazą lekko zakłócony, pytam czy jej duszno, czy potrzebuje wody. Kręci głową, znowu mnie przeprasza. Szukam wzrokiem bransoletki - nic nie ma. Uprzedzam ją, że dzwonię na 112. Baza odpowiada, że nie, że do siostry. Siostra nie odbiera. Już wybieram 112 kiedy dziewczyna z trudem wybiera numer siostry na swoim telefonie i od razu zaczyna, że wcale nie spadł jej cukier. Ach, nie wpadłam by zapytać o choroby. Kiedy tylko się rozłącza pytam o cukrzycę. Tak, ma, ale ona jadła, to nie cukier. Kiedy już wiem, że to cukrzyca, wszystko się zgadza. Oddzwania do mnie jej siostra, mówi żeby nie wierzyć w to, że to nie cukier. Czyli tu się zgadzamy. Poleca kolę. Sklepu blisko nie ma, pytam czy ma coś słodkiego. Połowa małej koli zostaje wypita natychmiast. Pani odzyskuje lekko kolory, zgrabność mowy, koordynację kopytkową niekoniecznie, więc pod rękę maszerujemy na przystanek. Leje, siostra jedzie, siedzimy, nawet gawędzimy bo kola zadziałała cuda. Pani mnie przeprasza jakieś osiemset razy, ja mówię że nic się nie stało, dziekuje mi. Odruchowo mówię, że nie ma za co. Ona na to "jest, bo ja dzięki pani żyję". Zatkało mnie, w kto mnie zna, wie że to niełatwe. Przyjeżdża siostra, tonem nie znoszącym sprzeciwu zagania siostrę do samochodu i również mi dziękuje. Mówi, że karma wraca. Ja w karmę nie wierzę, ale od dziewczyny dostałam lizaka. Przyjęłam, bo widziałam że czuje potrzebę odwdzięczenia się. Zresztą to taki lizak mojego dzieciństwa. Kij z dietą.Drodzy, nie mijajcie ludzi. W tym upale nawet najzdrowszy koń może zasłabnąć. Ja się dziś nauczyłam, że życie może uratować wrócenie się o 2 kroki i pół butelki Coca Coli. A karma może i nie istnieje, ale lizak wygląda na pyszny. ;)PS. Jeśli możecie, podajcie dalej. Chcę sprawdzić czy Michalina spełniła swoją obietnicę o noszeniu bransoletki.
Jestem geniuszem zła –
 –
I te bąbelki... –
Oczekiwania vs Rzeczywistość – Odcinek 11
- Mamo, mamo, kup mi lizaka!- Ledwo nas stać na chleb, a ty chcesz lizaka! Papierosy poproszę. –
Macierzyństwo jest wtedy, gdy szukając portfela, w torebce znajdujesz połamane ciastka, lizak bez papierka i kredki –
Pomysłowość ludzkazaczyna mnie zawstydzać –  Ospa party to jednak moi drodzy nie jestjedyny kontrolowany sposób zarażenia sięospą (czy też inną chorobą „wiekudziecięcego”). Gdyby ktoś z was nieprzepadał za towarzyskimi spotkaniami,może sobie nabyć we wszechmogącychinternetach lizaka polizanego przezzakażone dziecko. I dać do wylizaniaswojemu.
Jeśli masz jakiś określony cel, to nie pozwól, aby jakiekolwiek pokusy cię od niego odwiodły –
Otwierałem dziś Chupa Chupsa – Mogliby tak buty sklejać...
Policjanci z drogówki są jak małe dzieci – Przejeżdżając obok nich zawsze należy zwolnić, bo nigdy nie wiadomo kiedy jeden z nich wybiegnie na ulicę trzymając w ręku lizaka
Eksperyment zakończony sukcesem!Potrzeba dokładnie 420 liźnięć, żeby dojść do środka lizaka –
Faceci swoją bezpośredniościąpotrafią sobie tylko zaszkodzić –
Wszedłem do pokoju mojej 10-letniej siostry – i omal nie zszedłem na zawał
Powinny być stosowane – Na terapii dla ludzi z nadwagą
Drogi Internecie – Wyjaśnij mi proszę po co jest ta dziurka. Moje dzieciństwo nigdy się nie dopełni jeśli nie posiądę tej wiedzy
Syn inżyniera –
Źródło: Rosyjskie demotywatory
Można się zapomnieći ponieść się chwili –  Można się zapomnieć i ponieść się chwili –

Wszystkie dzieciaki kochają słodycze

Wszystkie dzieciaki kochają słodycze – Niektóre jednak mogą tylko popatrzeć
Mój chłopak mówi, że traktuję go jak dziecko – Więc dałam mu lizaka za odwagę, że się mi postawił