Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 33 takie demotywatory

Właśnie dlatego nie posyłam swojego dziecka na lekcje religii:

 –  Maja Herman@MajaHermanMDObserwujMój syn, w 1 klasie szkoły podstawowej nareligii, dostał takie oto zadanie. Miałpomalować na fioletowo "wielki piatek" orazmiał wkleić na krzyż Jezusa i opowiedziećproces ukrzyżowania. Mój syn, pomalowałnapis na fioletowo ale odmówił wklejaniaJezusa, bo powiedział, że on nie ma zgodyna to by wieszać na krzyżu dobrych ludzi aJezus był dobry i on woli ukrzyżowaniakogoś złego i dlatego narysował creepera zminecrafta. Dostał jedynkę od katechetki.Wyszedł z tej lekcji i przyszedł do domu ipowiedział, "nie chce chodzić na te lekcje,gdzie każą Ci dobrych ludzi wieszać, ja sięnie zgadzam". Aktualnie jest w 6 klasie. Niewrócił na religię nigdy.Pytanie czy szkoła to miejsce na religiępozostawiam otwarte.38NUMERPan Jezus umiera na krzyżuz miłości do nasINRI888www1024WIELKI PIATEKJezus z miłości oddał za nas życie na krzyżu.Wklej naklejkę i opowiedz scenę ukrzyżowania.Pokoloruj napis na fioletowo.9:39 PM 6 kwi 2024 974,1 tys. Wyświetlenia
Dzięki życzliwości łatwiej znosi się trudy życia –  nic nie napiszę, bo nic nie umemi).Spectration sata 2 racingMiejsce na jedynke LSzaśliwego nowegoADzajemnie :Dvoku :)
Przy odrobinie szczęścia po pierwszym spacerze w więzieniu nie będzie już miał jedynek – Ani górnych, ani dolnych SĄD NIE MIAŁ LITOŚCIUczeń z kolegą zabili nauczycielkę, bopostawiła jedynkę. Nastolatek płakałw sądzie, gdy dostał dożywocieZofia Dąbrowska 2023-11-19 | 8:10APodziel się X @Zaplanował morderstwo razem z kolegą, zakatował kobietę na śmierć, a terazpłacze i prosi o litość. Ale sędzia nie zamierzał traktować łagodnie Jeremy'egoGoodale'a (18 l.), który dwa lata temu wraz z kolegą z klasy Willardem Millerem zabiłswoją nauczycielkę hiszpańskiego w zemście za to, że postawiła złą ocenę Millerowi.Obaj usłyszeli wyroki dożywocia.
 –
 –  Zięć Korwina, żona Bosaka, bratMentzena. Konfederacja pokazujepierwszych kandydatówdo SejmuPIOTR OLEJARCZYK Dzisiaj, 16:28f FACEBOOKTWITTERKOPIUJ LINKKonfederacja rozpoczęła prezentację liderów list wyborczych do Sejmu. Zgodnie zwewnętrzną umową, najwięcej "jedynek" ma partia Mentzena, drudzy w kolejce sąnarodowcy, jako ostatnie plasuje się ugrupowanie Brauna. Ciekawie jest m.in. wokręgu podwarszawskim, gdzie na czele Konfederacji stać będzie Janusz Korwin-Mikke, a z "dwójki" o głosy wyborców walczyć będzie żona Krzysztofa Bosaka,ekspertka Ordo luris.Na zdjęciu Krzysztof Bosak i Sławomir MentzenAlbert Zawada / PAPW Lublinie "jedynką" Konfederacji będzie Bartłomiej Pejo. To zięć Korwina, którykiedyś był radnym PiS. Dziambor oskarżył go kiedyś o napisanie donosuW Łodzi jedynkę dostał Tomasz Grabarczyk. Dziś to wiceszef sztabu Konfederacji,ale w 2022 r. jego przyszłość w partii stała pod znakiem zapytania20 "jedynek" Konfederacji poznaliśmy już kilka miesięcy temu, kiedy to w partiiSławomira Mentzena trwały prawybory
Siódmoklasiści usłyszeli na religii, że zwierzęta nie czują i są jak rośliny, a chłopiec, któremu umarł tata, dowiedział się od katechetki, że tata nie poszedł do nieba, bo mógł być grzeszny – Syn wdowy usłyszał na religii, że jego zmarły ojciec mógł być grzeszny. Po tej informacji chłopiec wypisał się z religii. Z relacji jego mamy dowiadujemy się, że w marcu 2020 zmarł chłopcu tata, zaś w ramach zadania na zdalnej lekcji religii dzieci miały narysować rodzinę.- Synek narysował mnie, swojego brata, nasze kotki i psa i tatę ze skrzydełkami na chmurce, bo tata jest teraz wśród chmur. Za rysunek dostał jedynkę, bo katechetka stwierdziła, że nie wiadomo czy tata jest w niebie, bo mógł być grzeszny

Najlepszy nauczyciel w życiu

Najlepszy nauczyciel w życiu – Na początku roku szkolnego nauczycielka klasy szóstej stanęła przed swoimi byłymi piątymi klasami. Spojrzała na swoje dzieci i powiedziała, że lubi je wszystkie jednakowo i cieszy się, że je widzi. To było wielkie kłamstwo, ponieważ za jednym z frontowych ławek, skulonych razem w piłkę, siedział jeden chłopak, którego nauczyciel nie lubił.Poznała go, tak jak wszystkich uczniów, w zeszłym roku szkolnym. Już wtedy zauważyła, że nie bawił się z kolegami z klasy, ubrany w brudne ubrania i pachniał, jakby nigdy się nie mył. Z czasem stosunek nauczyciela do tego ucznia pogorszył się i osiągnął punkt, w którym chciała wyczerpać wszystkie swoje pisane prace czerwonym piórem i umieścić jedynkę.Pewnego razu dyrektor szkoły poprosił o przeanalizowanie cech wszystkich uczniów od początku ich nauki w szkole. Nauczyciel odłożył sprawę nielubianego ucznia na koniec. Kiedy dotarła do niego, niechętnie zaczęła analizować jego cechy, była oszołomiona.Nauczyciel, który prowadził chłopca w pierwszej klasie, napisał: „To wspaniałe dziecko z promiennym uśmiechem. Odrabia lekcje czysto i schludnie. To przyjemność być z nim ”.Nauczyciel drugiej klasy napisał o nim tak: „To doskonały uczeń, ceniony przez swoich towarzyszy, ale ma problemy w rodzinie: jego matka ma nieuleczalną chorobę, a jego życie w domu musi być całkowitą walką ze śmiercią”.Nauczyciel trzeciej klasy napisał: „Śmierć matki uderzyła go bardzo mocno. On stara się jak może, ale jego ojciec nie jest nim zainteresowany, a jego życie w domu może wkrótce wpłynąć na jego naukę, jeśli nic nie zostanie zrobione”.Nauczyciel czwartej klasy napisał: „Chłopiec jest opcjonalny, nie jest zainteresowany nauką, nie ma prawie żadnych przyjaciół i często zasypia w klasie”.Po przeczytaniu charakterystyki, nauczycielka bardzo się zawstydziła. Czuła się jeszcze gorzej, gdy w Sylwestra wszyscy uczniowie przynieśli jej prezenty zawinięte w błyszczący papier z kokardkami. Prezent dla niej od nielubianego ucznia owinięty był w szorstki brązowy papier. Niektóre dzieci zaczęły się śmiać, gdy nauczycielka wyjęła bransoletkę z kilkoma brakującymi kamieniami i perfumę wypełnioną do jednej czwartej. Nauczyciel tłumił śmiech w klasie mówiąc: - Co za piękna bransoletka! - otworzyła butelkę, rozpyliła trochę perfumy na nadgarstek. Tego dnia chłopiec zatrzymał się po lekcjach, podszedł do nauczycielki i powiedział:- Dzisiaj Pani pachnie jak moja matka pachniała.Kiedy odszedł, nauczycielka płakała przez długi czas. Od tego dnia odmówiła nauczania literatury, pisania i matematyki. Zaczęła uczyć dzieci dobra, zasad i współczucia. Po chwili takiego uczenia się niekochany uczeń zaczął wracać do życia. Pod koniec roku szkolnego stał się jednym z najlepszych uczniów. Pomimo tego, że nauczyciel powtórzył, że lubi wszystkich uczniów na równi, naprawdę doceniła to i lubiła tylko jego.  Rok później, kiedy już pracowała z innymi uczniami, znalazła notatkę pod drzwiami klasy, w której chłopiec napisał, że była najlepsza ze wszystkich nauczycieli, jakich kiedykolwiek miał. Minęło pięć lat, zanim otrzymała kolejny list od byłego ucznia; napisał, że ukończył szkołę średnią, zajął trzecie miejsce w klasie i nadal uważa, że jest Pani najlepszym nauczycielem w swoim życiu. Cztery lata minęło, nauczycielka otrzymała kolejny list, w którym jej uczeń napisał, że pomimo wszystkich trudności, wkrótce ukończy uniwersytet z najlepszymi ocenami i potwierdził, że nadal jest najlepszą nauczycielką, jaką kiedykolwiek miał. Cztery lata później nadszedł kolejny list. Tym razem napisał, że po ukończeniu studiów postanowił podnieść poziom swojej wiedzy. Teraz przed jego imieniem i nazwiskiem będzie słowo lekarz. W tym liście napisał, że była najlepsza ze wszystkich nauczycieli, jakich miał w swoim życiu.Czas mijał. W jednym ze swoich listów napisał, że ojciec zmarł dwa lata temu; że spotkał miłość swojego życia i chcę się z nią ożenić. Zapytał, czy nie odmówi na jego weselu zajęcia miejsca, w którym zwykle siedzi matka pana młodego. Oczywiście nauczycielka się zgodziła. W dniu ślubu byłego ucznia włożyła tę samą bransoletkę z brakującymi kamieniami i kupiła te same perfumy, które przypominały nieszczęście chłopca jego matki. Spotkali się, objęli i poczuł zapach matki.- Dziękuję Pani za wiarę we mnie, dziękuję za to, że Pani sprawiła, że poczułem moją potrzebę i znaczenie oraz za to, że nauczyłem się wierzyć w siebie, że potrafię odróżnić dobro od zła.Nauczycielka odpowiedziała łzami w oczach:- Mylisz się, nauczyłeś mnie Ty tego wszystkiego. Nie wiedziałam, jak uczyć, dopóki cię nie poznałam...
„Więzień w celi śmierci na pytanie o ostatnie życzenie przed tym jak zostanie mu podany śmiertelny zastrzyk, poprosił o kartkę i długopis po czym napisał: – "Drodzy rodzice, gdyby prawo były sprawiedliwe, siedzielibyście tutaj dzisiaj ze mną, bo to właśnie "dzięki" wam trafiłem tu, gdzie jestem teraz. Pamiętacie jak miałem 3 lata i pokłóciłem się z bratem? Zamiast z nami porozmawiać, każde z nas dostało klapsy tak liczne, że przez kilka dni nie chodziliśmy do przedszkola, żeby nie było widać siniaków. Pamiętacie jak miałem 7 lat i nie zrobiłem zadania domowego? Zamiast mnie wesprzeć, abym był w stanie wziąć na siebie tę nową odpowiedzialność, dostałem lanie pasem tak mocno, że z bólu nie mogłem zasnąć i płakałem całą noc. Wtedy też nauczyłem się was okłamywać, aby chociaż trochę ochronić się przed ciągle doświadczaną przemocą. Pamiętacie jak miałem 12 lat i pobiłem się z kolegą tak, że on miał podbite oko, a ja rozciętą wargę? Zamiast zauważyć, że nie potrafię panować nad emocjami i pokazać mi jak mogę się tego nauczyć, po raz kolejny oberwałem, co utrwaliło mnie jedynie w przekonaniu, że przemoc to właściwe rozwiązanie, kiedy ktoś nie postępuje po naszej myśli. Przez kilka dni nie mogłem siedzieć bez uczucia bólu i wstydu. Pamiętacie jak w wieku 15 lat wyrzucili mnie ze szkoły? W dalszym ciągu nie dostrzegliście, że jest to wynik tego, że nigdy nie mogłem z wami szczerze porozmawiać, bo każdy mój błąd spotykał się z waszą agresją. Przez całe moje dzieciństwo nie nauczyliście mnie żadnego sposobu rozwiązywania konfliktów poza jednym. Przemocą. Takie to dziwne, że tutaj właśnie skończyłem? To była jedyna droga jaką znałem. Byłem bity, szarpany i poniewierany więcej razy, niż mogę spamiętać. Wy nie wychowywaliście dzieci. Wy nas tresowaliście jak małe posłuszne zwierzęta i nigdy nie traktowaliście nas jak ludzi. Nieznajomych traktowaliście z większym szacunkiem niż wasze własne dzieci.Mówiliście, że to z miłości, że chcieliście dla nas dobrze, ale w waszych oczach było widać nienawiść podczas każdego uderzenia. Czasami nawet coś w rodzaju sadystycznej przyjemności ze znęcania się nad kimś, kto nie potrafi się sam obronić. Bo znowu źle odstawiliśmy talerz, wylaliśmy sok czy dostaliśmy jedynkę.To się zaczęło zaraz po tym jak się urodziłem i postępowało z każdym kolejnym rokiem, aż do teraz. Do momentu, w którym zostałem skazany za bestialskie morderstwo. Nawet nie znałem tego człowieka, ale postanowił zażartować z samobójstwa mojego brata i nie wytrzymałem. Postąpiłem w jedyny znany mi sposób.Powinniście być tutaj ze mną, jednak zanim to przeczytacie, mnie już nie będzie. Dlatego piszę ten list. On z wami zostanie do końca waszych dni. Kochałem Was całym sercem, ale Wy zniszczyliście moje dzieciństwo, moją młodość i życie..”Mocne. Każdemu rodzicowi powinno dać to do myślenia. Uczmy naszych dzieci miłości, wsparcia i zrozumienia, a będzie ono zarażało innych miłością a nie nienawiścią. Każdy ma wybór. Jedni pójdą w ślady rodziców, a drudzy zrobią wszystko, aby te ślady zatrzeć i wydeptać swoją ścieżkę.
Jakby został, mógłby jeszcze jakąś jedynkę chwycić –  opuszczenie zajęć bez usprwiedliwienia
"Cool runnings" powraca na igrzyska! Jamajska ekipa bobslejowa zakwalifikowała się na olimpiadę po raz pierwszy od 24 lat! – Mało tego, po raz pierwszy w historii Jamajczycy wystawią aż trzy drużyny - czwórkę męską, dwójkę męską i jedynkę kobiecą
 –  Piotr Szumlewicz@PiotrSzumlewiczWarto przypominać, że KajaGodek w ostatnich wyborach doPE miała jedynkę na liścieKonfederacji. Niech o tympamięta każdy, kto uważa, żekonfederaci to "wolnościowcy"albo "antysystemowcy". Wpraktyce Konfederacja towyjątkowo ksenofobiczna izamordystyczna przystawkawładzy.
A ty już masz jedynkę z podstaw przedsiębiorczości –
Mamo, będziemy milionerami! –  Hello Rafal!Ja właściciel arabskie złożaropy naftowej. Z racji, że jestemjuż stary ja will oddać ci je.Jedynke podaj mi numer kartakredytowa twojej mom
2 listopada 2018 - Hubert Hurkacz odpada w pierwszej rundzie turnieju w Szanghaju. Ma jednak okazję spotkać ówczesną jedynkę światowych rankingów i swojego idola - Rogera Federera. Szwajcar opowiada później o Polaku: – "Pamiętam jak trenowałem z nim w Szanghaju, rozgrzewając się przed meczem. Rzadko popełniał błędy, ale kiedy już jakiś mu się przytrafił, przepraszał mnie za każdym razem. To naprawdę miły chłopak".7 lipca 2021 - Hubert Hurkacz eliminuje Rogera Federera z Wimbledonu, zwyciężając w meczu ćwierćfinałowym. Polak jest pierwszym tenisistą na przestrzeni ostatnich 19 lat, który pokonał Szwajcara 3:0 w setach i pierwszym od 13 lat, który wygrał z nim seta bez utraty gema.Tak się spełnia marzenia.
Jednym z postulatów Budzącej Się Szkoły jest odejście od kultury błędu i przejście do kultury wspierania rozwoju. – Kultura błędu bazuje na tym, co uczeń zrobił źle, kultura wspierania rozwoju na tym, co już umie, przy jednoczesnym wskazaniu, nad czym jeszcze trzeba pracować. Drzwi do rozwoju są zawsze otwarte, a uczniowie są zachęcani do podejmowania kolejnych prób. Bo tylko praca prowadzi do sukcesu.Nauczyciele z Budzącej Się Szkoły w Roźwienicy chcą swoich uczniów zachęcać do wytężonej pracy, ale nie przez wytykanie im błędów, ale przez pokazywanie tego, co już umieją, co już udało się osiągnąć i przez motywowanie do podejmowania kolejnych prób.
A to ty rozwiązywałeś zadanie –
Iga Świątek wyeliminowała Simonę Halep - "jedynkę" prestiżowegoturnieju Roland Garros – Tym samym awansowała do ćwierćfinału

Tego, że prawo i Konstytucję się na co dzień łamie, uczymy się już w szkole

 –  Alina Czyżewska15 godz. ·➡️ SKŁADKI na rady rodziców - zawsze dobrowolne, kwota dowolna. Niewpłacenie nie może się wiązać z żadnymi sankcjami, gorszym traktowaniem, pozbawieniem dostępu do czegokolwiek.➡️ UBEZPIECZENIA w szkole - są NIEOBOWIĄZKOWE. Nikt, pod żadnym pozorem, nie może wymuszać wykupienia dla ucznia ubezpieczenia. To naruszanie prawa. Szkoły mają od tego prowizję, więc #tuChodzioBiznes.➡️ Zbiórki na ksero - NIELEGALNE. Nie ma żadnych zbiórek na ksero! To szkoła ma zapewnić materiały, jeżeli nauczyciel chce z nich korzystać.➡️ Szkoła nie ma prawa ingerować w WYGLĄD: makijaż, włosy, kolczyki. O tym pisałam tony razy (opinia prawna: https://tiny.pl/7jxk1 i mój artykuł: https://tiny.pl/7jxkj) . To naruszanie godności, praw człowieka, Konwencji o prawach dziecka, Konstytucji.➡️ Na religię należy się ZAPISAĆ, tj. wypełnić deklarację, że CHCESZ CHODZIĆ na religię. Nie ma tak, że z automatu masz chodzić, póki ktoś Cię nie wypisze.Ja nie chodzisz na religię, wcale nie musisz chodzić na etykę - etyka także jest nieobowiązkowa.➡️ Żaden dyrektor nie może zakazać organizacji TĘCZOWYCH PIĄTKÓW (https://tiny.pl/7jx2z).➡️ ZAMYKANIE DRZWI SZKOŁY NA KLUCZ - przepraszam, panie dyrektorze, a przepisy przeciwpożarowe? No i bezprawne przetrzymywanie kogoś. Uczeń ma prawo spędzać przerwy na TERENIE szkoły, a więc i na boisku - rozporządzenie ws bezpieczeństwa i higieny.➡️ Obowiązek zapewnienia papieru i mydła - istnieje mimo koronawirusa. Widnieje, ignorowany przez dyrektorów, w rozporządzeniu ws bezpieczeństwa i higieny.➡️ Nie wolno wstawiać JEDYNEK (ani niczego, co się może sumować w jedynkę, tj. "nieprzygotowania", minusów) za brak zeszytu, podręcznika. Jeśli chodzi o prawny obowiązek ciążący na kimś w kwestii podręcznika, to spoczywa on na szkolnej bibliotece (art. 104 prawo oświatowe).➡️ KAMER nie wolno montować w toaletach ani w salach lekcyjnych!➡️ Każdy, nawet uczeń, może zapytać o wydatki szkoły i protokoły rady pedagogicznej i inne informacje.➡️ Stypendium dla uzdolnionych uczniów nie wolno uzależniać od oceny z zachowania.➡️ COVID nie jest powodem, by uczniowie mieli nakaz zakupu własnej klawiatury i myszki (autentyk, nie zmyślam) czy czegokolwiek.➡️ Koronawirus nie zwalnia z poszanowania godności ludzkiej. Szkoła ma zapewnić intymne i godne warunki do przebrania się na WF (K+M wspólnie na sali gimnastycznej - wolne żarty, ale autentyk).➡️ Sprawdzian, ocenianie z materiału przerabianego podczas zdalnego nauczania - naruszanie ustawy o systemie oświaty.➡️ Dodatkowe obowiązkowe lekcje dla klas maturalnych - nie. Liczbę lekcji z każdego przedmiotu określa rozporządzenie ws ramowych planów naucania. Zwiększenie liczby lekcji - tylko za zgodą prezydenta/wójta/burmistrza (rzadko się zdarza).Uuuuch... A to dopiero drugi dzień roku szkolnego...

Wzruszająca historia, która pokazuje ile nauczyciel może zrobić dla jednego ucznia, jeśli mu naprawdę zależy

Wzruszająca historia, która pokazuje ile nauczyciel może zrobić dla jednego ucznia, jeśli mu naprawdę zależy – Na początku roku szkolnego nauczycielka klasy szóstej stanęła przed swoimi byłymi piątymi klasami. Spojrzała na swoje dzieci i powiedziała, że lubi je wszystkie jednakowo i cieszy się, że je widzi. To było wielkie kłamstwo, ponieważ za jednym z frontowych ławek, skulony w piłkę, siedział jeden chłopak, którego nauczycielka nie lubiła.Poznała go, tak jak wszystkich uczniów, w zeszłym roku szkolnym. Już wtedy zauważyła, że nie bawił się z kolegami z klasy, ubrany w brudne ubrania i pachniał, jakby nigdy się nie mył. Z czasem stosunek nauczycielki do tego ucznia pogorszył się i osiągnął punkt, w którym chciała wyczerpać wszystkie możliwości i wystawić jedynkę.Pewnego razu dyrektor szkoły poprosił o przeanalizowanie cech wszystkich uczniów od początku ich nauki w szkole. Nauczyciel odłożył sprawę nielubianego ucznia na koniec. Kiedy dotarła do niego, niechętnie zaczęła analizować jego cechy, była oszołomiona.Nauczyciel, który prowadził chłopca w pierwszej klasie, napisał: „To wspaniałe dziecko z promiennym uśmiechem. Odrabia lekcje czysto i schludnie. To przyjemność być z nim ”.Nauczyciel drugiej klasy napisał o nim tak: „To doskonały uczeń, ceniony przez swoich towarzyszy, ale ma problemy w rodzinie: jego matka ma nieuleczalną chorobę, a jego życie w domu musi być całkowitą walką ze śmiercią”.Nauczyciel trzeciej klasy napisał: „Śmierć matki uderzyła go bardzo mocno. On stara się jak może, ale jego ojciec nie jest nim zainteresowany, a jego życie w domu może wkrótce wpłynąć na jego naukę, jeśli nic nie zostanie zrobione”.Nauczyciel czwartej klasy napisał: „Chłopiec jest smutny, nie jest zainteresowany nauką, nie ma prawie żadnych przyjaciół i często zasypia w klasie”.Po przeczytaniu charakterystyki, nauczycielka bardzo się wstydziła. Czuła się jeszcze gorzej, gdy w Sylwestra wszyscy uczniowie przynosili jej prezenty zawinięte w błyszczący papier z kokardkami. Prezent dla niech od nielubianego ucznia owinięty był w szorstki brązowy papier. Niektóre dzieci zaczęły się śmiać, gdy nauczycielka wyjęła bransoletkę z kilkoma brakującymi kamieniami i perfumę wypełnioną do jednej czwartej. Ale nauczyciel tłumił śmiech w klasie mówiąc:- Co za piękna bransoletka! - i otworzyła butelkę, rozpyliła trochę perfumy na nadgarstek.Tego dnia chłopiec zatrzymał się po lekcjach, podszedł do nauczyciela i powiedział:- Dzisiaj Pani pachnie jak moja matka pachniała.Kiedy odszedł, płakała przez długi czas. Od tego dnia odmówiła nauczania literatury, pisania i matematyki. Zaczęła uczyć dzieci dobra, zasad i współczucia. Po chwili takiego uczenia się niekochany uczeń zaczął wracać do życia. Pod koniec roku szkolnego stał się jednym z najlepszych uczniów. Pomimo tego, że nauczycielka powtórzyła, że lubi wszystkich uczniów na równi, naprawdę doceniła i lubiła tylko jego.Rok później, kiedy już pracowała z innymi, znalazła notatkę pod drzwiami klasy, w której chłopiec napisał, że była najlepsza ze wszystkich nauczycieli, jakich kiedykolwiek miał. Minęło pięć lat, zanim otrzymała kolejny list od byłego ucznia; napisał, że ukończył studia i zajął trzecie miejsce w klasie, i że nadal jest najlepszym nauczycielem w swoim życiu. Cztery lata minęły, a nauczyciel otrzymał kolejny list, w którym jej uczeń napisał, że pomimo wszystkich trudności, wkrótce ukończy uniwersytet z najlepszymi ocenami i potwierdził, że nadal jest najlepszą nauczycielką, jaką kiedykolwiek miał. Cztery lata później nadszedł kolejny list. Tym razem napisał, że po ukończeniu studiów postanowił podnieść poziom swojej wiedzy. Teraz przed jego imieniem i nazwiskiem było słowem lekarz. W tym liście napisał, że była najlepsza ze wszystkich nauczycieli, jakich miał w swoim życiu.Czas mijał. W jednym ze swoich listów napisał, że spotkał jedną dziewczynę i ożenił się z nią, że jego ojciec zmarł dwa lata temu i zapytał, czy nie odmówi na jego weselu zajęcia miejsca, w którym zwykle siedzi matka pana młodego. Oczywiście nauczycielka się zgodziła. W dniu ślubu byłego ucznia włożyła tę samą bransoletkę z brakującymi kamieniami i kupiła te same perfumy, które przypominały nieszczęście chłopca jego matki. Spotkali się, objęli i poczuł zapach matki.- Dziękuję za wiarę we mnie, dziękuję za to, że sprawiłaś, że poczułem moją potrzebę i znaczenie oraz za to, że nauczyłem się wierzyć w siebie, że potrafię odróżnić dobro od zła.Nauczyciel odpowiedział łzami w oczach:- Mylisz się, nauczyłeś mnie ty tego wszystkiego. Nie wiedziałam, jak uczyć, dopóki cię nie poznałam..."
Polacy tak bardzo nie interesują się polityką, że zagłosowaliby nawet na mamę Madzi z Sosnowca, jakby dostała "jedynkę" na liście –  Marek Kuchciński nokautuje konkurencję. Afera mu nie zaszkodziła Dzisiaj, 14 października (10:36) di Lubię to! 53 Były marszałek Sejmu Marek Kuchciński (Prawo i Sprawiedliwość) zdobył najwięcej głosów w wyborach do Sejmu w okręgu krośnieńskim. Według danych z 91,43 proc. obwodowych komisji wyborczych w niedziele głosowało na niego 53 344 osób.
Źródło: rmf24.pl