Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 252 takie demotywatory

 –  Nie cierpię ubiegać się o pracęRekruterzy zawsze mają mądrepytania, jak: Lubisz pracować wstresujących warunkach? Czy zawszestarasz się osiągnąć nieosiągalnąperfekcję? Czy lubisz radzić sobiezchujowymi ludźmi? Lubiszprzepierdalać swoje życie zaminimalną krajową? Jesteś fankąkapitalizmu? Czy jesteś gotowasprzedać duszę żeby mieć co jeść?
10 rad od kobiet po 40 dla kobiet po 30 i młodszych: – *Nie zapominaj o tym, że masz duszę. Poza dobrym wyglądem, ważny jest twój rozwój wewnętrzny. Oprócz brwi i paznokci, twoje wnętrze również domaga się uwagi.*Czy jesteś lepszą wersją siebie? Czy słuchasz swojego serca, czy może tłumisz jego głos? Potrzebujesz pokarmu dla duszy. Co to jest – zapytasz? Twój czas dla siebie, twoje hobby, przyjaźnie… wszystko to co sprawia, że chce ci się żyć. To cię ochroni przed wypaleniem i depresją. Wszystko to co próbujemy odkładać na później, nasze radości życia na które często szkoda nam czasu.*Korzystaj z pomocy innych. Czujemy się niezastąpione, wszystko próbujemy zrobić same, bo kto jak nie my… Ale czasami dajmy się wykazać innym, bądźmy od czasu do czasu bezradnymi kobietkami.*Nie przejmuj się tak wiele. Z czasem widzimy, że to o co się tak bardzo martwiłyśmy w ogóle nie ma dla nas znaczenia. Nasze wyimaginowane obawy nigdy się nie ziściły i stres był nam do niczego nie potrzebny. Natomiast to co się wydarzyło uczyniło nas silniejszymi i wydobyło z nas ukryte talenty o które nawet siebie nie podejrzewałyśmy.*Nie stresuj się tym co mówią inni. Ile ludzi tyle opinii, rób swoje i nie pozwól sobie podcinać skrzydeł.*Bądź autentyczna. Zdejmij maskę, bądź sobą, nie udawaj kogoś innego. Staniesz się bardziej ludzka, szczera, spontaniczna i normalna.*Nie próbuj uszczęśliwiać wszystkich Poświęcając się całkowicie dla innych, zatracamy siebie. Powinnaś podejmować najlepsze decyzje dla siebie oczywiście nie krzywdząc innych. Warto być asertywną.*Nie porównuj się z innymi. Zazdrościmy innym faceta, dzieci, urody, ale tylko będąc w butach tej osoby dowiemy się jak wygląda jej życie. Czasami bolesna prawda jest ukryta pod pięknymi obrazkami. Porównuj się lepiej sama ze sobą, stawaj się co dzień lepsza.*Nie oczekuj przesadnie wiele. Unikniesz rozczarowań, gdy los spłata ci figla, lub dostaniesz nie to co chciałaś. Zwłaszcza gdy chodzi o ludzi związanych z tobą. Gdy odpuścisz, świat się nie zawali.*Nie musisz być idealna, nie musisz robić wszystkiego. Czasami trzeba odpuścić żeby pożyć.*Nie odkładaj życia na potem. Masz tylko tę chwilę i ten moment. Czekanie na lepsze jutro jest największą pułapką dzisiejszych czasów. Jutro jest dziś tu i teraz. Carpe diem – chwytaj dzień. I uśmiechnij się
Źródło: kobietytomy.pl
Zacząłem się zastanawiać, co jeżeli nasze istnienie tutaj na ziemi jest wszystkim, co mamy? Jeśli tak, to musi być najlepsze, jakim mogę je uczynić. To mnie motywuje do pracy. – Jarosław Wałęsa
Dwie samotne dusze, którymnie było dane się spotkać –
 –  Film przedstawia parę młodych ludzi, będącychprzyszłością naszego społeczeństwa. Ten bystry chłopiec toSebastian który próbuje zdobyć kilka złotych na jedzenie dlabiednej, głodnej Karyny. która w 6 sekundzie filmu podjadła sobiepysznego gila. Sebciu miłuje Karynę bez pamięci, gdyż mimowalorów zewnętrznych, ta ma bogate wnętrze i zbliżone doSebastiana poczucie humoru. Hihra się bez opamiętania całą drogę.Niewykluczone, że przed rozpoczęciem kursu. Sebastian zagadnąłswoją Muzę tymi słowy; nie wyobrażasz sobie droga Karyniko jak sięteraz wspólnie ubawimy... Serce Karyniki zaś podpowiada Jej. że toten jedyny, któremu odda serce swe. duszę i ciało. Wie. że chceSebastianowi urodzić kilko malutkich patusków. by wspólnie mitrężyć500+ oraz zasiłki socjalne Są niczym ówcześni Bonnie i Clyde...Tymczasem najbardziej niepokojąca na filmie jest postawa Szofera.Okazał się on człowiekiem bez honoru, gdyż mimo obietnicyzłożonej Sebastianowi, iż nie poinformuje organów ścigania, niewywiązał się z niej. MylHby się ten. kto zaufałby człowiekowi starejdaty, który zdawać by się mogło, ceni sobie dane słowo Karyna. azwłaszcza Sebastian mogą czuć się srodze zawiedzeni podejściemdo życia Pana Taksówkarza. Czy ta dwójka młodych i rezolutnychludzi będzie w stanie jeszcze komuś w przyszłości zaufać???
Środowiska LGBT oburzając się na te słowa, przynajmniej przyznają, że wierzą w Maryję i to, że spełnia ona modlitwy –  Biskup Milewski dołącza do abp. Jędraszewskiego: Maryjo, ocal nas od zła i zaradź chorej ideologii LGBT Kilka dni po tym, jak abp. Marek Jędraszewski ostrzegał przed "tęczową" zarazą, kolejny duchowny wypowiedział się w podobnym tonie: "Maryjo, ocal nas od zla, które chce zawojować umysły i dusze Polaków. (...) Ocal ludzi młodych, aby nie dali się uwieść modnym hasłom o wolności i tolerancji" - mówił Mirosław Milewski, biskup płockiej diecezji.
 –
 –  Anna Maria Siarkowska ... -14 godz. vA Pismu Świętemu Ojciec ufa? To japroszę o wyjaśnienie:Nie kocha syna, kto rózgi żałuje, ktokocha go - w porę go karci. (Prz 13,24)Karcenia chłopcu nie żałuj, gdy rózgąuderzysz - nie umrze. Ty go uderzyszrózgą, a od Szeolu zachowasz mu duszę.(Prz 23,13-14)O 21       tl 27      Z> 188 <Grzegorz Kramer @ojcie... • 12 godz. vA czy fragmenciki o tym, że kobietypowinny milczeć, też pani tak chętniecytuje?
 –
Kiedy laska jest brzydka, to musisz spojrzeć w jej duszę –
Najgorsze jest jednak to... – że większości tych głosujących na PiS te 500 zł czy 2000 zł zrobi taką różnicę, że są w stanie za te pieniądze sprzedać duszę. Co im zaproponuje reszta? Czy ktokolwiek jest w stanie to zmienić?
- Dlaczego nie jesteś żonaty? – - Wiesz, ja czekam na kogoś kto nie będzie patrzyłna moje ciało czy pieniądze, tylko dostrzeże u mnie bogatą duszę- Czyli czekasz na diabła?
 –  Dwie dusze mężczyzn spotykają sięw niebie. Jedna dusza mówi dodrugiej:-Ja umarłem z zimna, no wiesz, niskatemperatura i organizm nie wytrzymałA Ty?-Ja umarłem ze zdziwienia.Ale jak to ze zdziwienia?No normalnie, przychodzę do domupatrzę goła żona w łóżku tozaczynam szukać faceta. Patrzę podłóżko, za szafę, w łazience, vwkuchni i go nie widzę. I umarlem zezdziwienia.-Ty wiesz co, jakbyś zajrzał dolodówki to obydwaj byśmy jeszcze żyli.
 –  Cześć. jak jesteś? W porządku Dziękowanie za akceptację zaproszenie Mam nadzieję że nie przeszkadzam Nie, spoko. Jesteś botem? rie) Ile masz lat? Ja jestem 22 Co jest twoja praca? Generalnie transportuję dusze przez międzywymiarowy portal do Starożytnych Bogów. A ty co robisz w wolnej chwili? Jestem pielęgniarką (11%) Co właśnie robisz? sł% Kroję jakąś laskę na organy a potem wezmę jej duszę. Jestem sama w pokoju naga chcesz zobaczyć mnie? Nie mam czasu, ta wypatroszona laska się obudziła i ucieka Obiecaj że to zostanie między On nami OK? Kurwa, właśnie ci opowiedziałem że kroję ludzi na organy, sama lepiej trzymaj gębę na kłódkę. Botami też się interesujemy
Gdyby ktoś chciał wyleczyć duszę –
Ta kobieta doznała poważnych oparzeń. Gdy zapytano jej męża dlaczego nadal z nią jest, odpowiedział: "Poślubiłem jej duszę, a nie ciało" –
Kiedy musisz zdecydować o śmierci Twojego jedynego przyjaciela – "To tylko pies, tak mówisz, tylko pies...A ja ci powiemŻe pies to czasem Więcej jest niż człowiekOn nie ma duszy, mówisz..Popatrz jeszcze razPsia dusza większa jest od psaMy mamy dusze kieszonkoweMaleńka dusza, wielki człowiekPsia dusza się nie mieści w psieI kiedy się uśmiechasz do niejOna się huśta na ogonieA kiedy się pożegnać trzebaI psu czas iść do psiego niebaTo niedaleko pies wyruszaPrzecież przy Tobie jest psie niebo Z Tobą zostaje jego dusza."         Dziś po długiej walce z chorobą i potwornie trudnej decyzji, odeszła już bez bólu moja suczka Kala
Wszystkie zwierzęta mają duszę. Te lwy spotykają człowieka po tygodniu rozłąki –
0:19
Medycyna może ocalić ciało – Wiara duszę

Dziś obchodzę pierwsze urodziny! Dziwne, pomyślcie, przecież 18 już dawno skończyła, to jak to? Otóż "tak to"...

Dziwne, pomyślcie, przecież 18 już dawno skończyła, to jak to?Otóż "tak to"... – Są takie wydarzenia, w trakcie których człowiek rodzi się na nowo.Jego ciało, raz złamane, zaczyna odbudowywać od podstaw ciężką pracą - jest więc silniejszy.Jego uszy, które słyszały krzyki przyjaciół, stają się obojętne na bezwartościowe treści - jest więc mądrzejszy.Jego głos, który podniósł się do własnego wrzasku, nie chce już mówić nic zbędnego - jest więc rozważniejszy.Jego oczy, które zobaczyły piekło, patrzą na codzienny świat jak na odzyskane niebo - jest więc wdzięczniejszy.28 grudnia 2017 narodziłam się na nowo. Zarówno ja, jak jak i czwórka bliskich mi ludzi z MAORI - Taniec z Ogniem mogliśmy tego dnia zginąć. Zgasnąć od pędu auta, które wbiło się w nasze z prędkością 130 km/h, niespodziewanie, w środku miasta. Cudza brawura i bezmyślność mogły zdmuchnąć nasze dusze jak świeczki. Bóg chciał jednak inaczej, dzięki czemu rok po tym wydarzeniu nasz ogień wciąż płonie. I to silniej, niż kiedykolwiek. To na lewym zdjęciu, to nie jest jakaś naturalna krągłość ciała. To zmiażdżony mięsień czworogłowy uda lewego. Mojego uda. Straszne? A jednak, gdyby nie ta deformacja (i wsparcie narzeczonego) prawdopodobnie nigdy nie znalazłabym motywacji do morderczych treningów, mających przywrócić mi dawny wygląd i sprawność.A wiecie co? Ta ostatnia już teraz jest lepsza niż przed wypadkiem. Zdjęcie po prawej zrobiłam dziś, po podniesieniu 115 kg. I chcę więcej.Gdyby nie czarne chmury, które pojawiły się w moim życiu, być może nie dostrzegłabym słońc w postaci rodziny i przyjaciół. Wdzięczność, którą czuję za ich obecność i wsparcie jest nie do opisania. Dziękuję za troskę i siłę do zniesienia wszystkich moich upadków. Za wspólne łzy i przebijający się przez nie śmiech. Za miłość.Gdyby nie wypadek, pewnie nigdy nie dowiedziałabym się, które gwiazdy nie zdołają się przebić przez czarne chmury ciężkich czasów. Dziękuję ludziom, którzy kiedyś byli w moim życiu za całe dobro, które mnie od nich spotkało. Dzięki nim wiem, jak świetna może być wspólna zabawa. Oraz, że śmiech jest szczerszy przy tych, z którymi mogę popłakać.28 grudnia 2017 roku był najgorszym z moich dotychczasowych dni. Nie czuję się jednak jego ofiarą. Jeśli już jakoś, to czuję się zwycięzcą. Już na miejscu zdarzenia przezwyciężyłam własny atak paniki, żeby poinformować bliskich swoich i innych poszkodowanych o tym, co zaszło. Wolałam, żeby dowiedzieli się ode mnie, niż od policji. Samo to udowodniło mi wielką siłę, którą dysponuję. Być może nie miałam jej, dopóki sytuacja mnie do tego nie zmusiła. A teraz czuję jej oznaki każdego dnia, w każdej chwili, w której pokonuję traumę na rzecz ŻYCIA.Gdyby nie wypadek, być może nie doceniłabym w pełni jakim to ŻYCIE jest darem. Nie wiedziałabym, jaką odpowiedzialnością jest kreowanie go. Nie miałabym świadomości tego, jak łatwo jest je komuś zabrać.Dlatego patrzę na ten dzień owszem, jak na najgorszy dzień w życiu.A jednocześnie obchodzę dziś urodziny.Bo żadne z nas wtedy nie przegrało. Dostaliśmy dar w postaci możliwości zbudowania się na nowo.Jeździjcie bezpiecznie, bo nie każdy może mieć taką szansę. Jeśli lubicie się ścigać róbcie to tak, żeby nikt nie musiał płacić za wasze fanaberie. Najlepiej to w ogóle, kurde, idźcie pobiegać. Bo prawdziwa prędkość to ta, którą nadajemy własnemu życiu, nie autom. A prawdziwa siła to nie ta, z którą wciskamy padał gazu. To umiejętność świętowania tragedii, która nam ją dała .Anna BogdanFB.com/GnossienneNo4