Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 114 takich demotywatorów

Koleś przebiera się za koronawirusa, radośnie migają mu lampki i bierze za zdjęcie z taką atrakcją kilka złotych –
Kiedy masz lęk wysokości, ale główna atrakcja wycieczki to widok z klifu –
De Poezenboot (The Cat Boat) w Amsterdamie - jedyne na świecie pływające schronisko dla kotów – Koty podobno nie lubią wody, ale tutaj czują się wyśmienicie. Sanktuarium dla kotów zostało stworzone w 1968 roku przez zapaloną miłośniczkę zwierząt Henriette van Weelde. Łódź jest domem dla około 50 kotów, z których 14 jest stałymi mieszkańcami. The Cat Boat to również atrakcja dla turystów, którzy przy okazji odwiedzin, wpierają kocią inicjatywę. 25 wolontariuszy zapewnia czworonogom wyjątkowe warunki bytowe oraz przeprowadza rygorystyczną procedurę adopcyjną, by mieć pewność, że ich podopieczni trafią do kochających domów

Zbulwersowany nauczyciel nie przebierając w słowach napisał co myśli o sposobie nauczania w obecnej sytuacji:

 –  Dobry wieczór. Nazywam się Paweł Lęcki i w tych nadzwyczajnych okolicznościach, w których się znaleźliśmy, przyszedł czas na coming out, bo nie wiadomo, czy zdążę później.Mam 40 lat, jestem nauczycielem i przez 18 lat mojej pracy nie używałem pierdyliarda mega wow aplikacji do edukacji.Nie prowadziłem edukacji zdalnej, bo po pierwsze nie było potrzeby, a po drugie w ogóle nie było wolno. Ministerstwa Edukacji w naszym kraju nie bywają jakoś szczególnie nowoczesne.Wyszkolono mnie w obsłudze podstawowowych narzędzi, resztę ogarniałem sam. Znam metody aktywizujące, czasem bawiłem się z licealistami klockami LEGO, układali z nich rozprawki. Teraz jest trochę trudnej, bo w pokoju obok młodsze rodzeństwo z rodzicami uczy się na klockach obowiązkowej kreatywności.Jest coś niezwykłego w naszym kraju, że teraz wszyscy prześcigają się w poradach na kreatywne spędzanie czasu, choć edukację mamy wyjątkowo niekreatywną.Być może to jednak nie powinno zaskakiwać w sytuacji, gdy raptem wszyscy zaczęli oglądać darmowe opery w internecie, choć wcześniej nie byliśmy narodem jakoś szczególnie operowym. W pewnym momencie trudno już było odróżnić, czy więcej oglądamy oper, czy kupujemy rolek papieru toaletowego.W tym wzmożeniu kreatywności, publikowania list 100 narzędzi do nauki online, a później list 200 narzędzi, a później listy kolejnych pierdolonych aplikacji, o których zapominano na poprzedniej liście, a które uczynią edukację wielką atrakcją, chciałem tylko powiedzieć, że moim podstawowym narzędziem pracy jest rozmowa.Rozmowa nie jest aplikacją, a z aplikacji wystarczy Skype do rozmowy. Może jakby ktoś na początku powiedział, że nie trzeba od razu zostać mistrzem jutuba, nauczycielskim odpowiednikiem Abstrachuje.TV, gdyby ktoś wyjaśnił, że nie da się w parę dni zmienić wszystkich metod, które sprawdzają się na żywo, a niekoniecznie w internecie, gdyby ktoś wyraźnie powiedział, że nie wszyscy nauczyciele staną się rewolucjami Magdy Gessler, to pewnie byłoby prościej.A jeszcze, gdyby ktoś w końcu ogarnął, że polska szkoła po prostu jest kiepska, więc taka również będzie na odległość, to byłoby prawie idealnie.Jakim, kurwa, prawem oczekuje się, że szkoła zadziała nowocześnie, gdy większości odpowiada nienowoczesność? Za dużo materiałów do przerobienia? Wow. Wyszło na jaw, bo można zrobić screeny wiadomości. Edukacja pod egzaminy? Wow. Przecież egzaminy w tym kraju są rodzajem świętości.Nauczyciele w większości napierdalają więc test za testem, zadanie za zadaniem, bo tak po prostu osiąga się efekty. Jeśli uczymy rozwiązywania testów, to dlaczego dziwimy się, że większość zadań jest z dupy wzięta i toporna w swojej pozornej istotności?Relacje? Jakie relacje? Obecnie mamy w dupie dzieciaki z depresją, a martwimy się o realizację podstawy programowej. Śledzimy ilość ofiar pandemii, a zapomnieliśmy, że ciągle wzrasta ilość samobójstw ludzi młodych.Radzimy rodzinom, jak kreatywnie spędzać czas z dziećmi, gdy część z tych rodzin to rodziny przemocy. Ale co tam. Kluczowe pytanie dotyczy tego, jak oceniać na odległość.Kurwa, nijak. Po strajku nauczycieli wstawiłem wszystkim dobre i bardzo dobre. Świat się nie zawalił. Teraz w sytuacji kryzysu na niespotykaną skalę w Europie dywagujemy, czy lepiej uczyć na Microsoft Teams, czy na Google, lub innej z miliona idealnych platform do edukacji. I czy wpisywać pały, czy jednak nie.Platformy nie zastąpią ludzi. Są tylko środkiem.Ja jestem narzędziem i moi uczniowie.Jeśli będę z nimi rozmawiał, również o literaturze, bo to jest podstawą mojego przedmiotu, jeśli zrobię z nimi rozprawkę z dystansu, to nie będę lepszy od siebie na żywo tylko dlatego, że w necie użyję tysiąc nowoczesnych narzędzi, ważne jest to, że będę.Narzędzia mogą pomóc, warto się uczyć ich obsługi, ale nic nie zastąpi zwyczajnej dyskusji.I zwykłej, kurwa, obecności. Choćby zdalnej. Nie należy od siebie oczekiwać mistrzostwa we wszystkim. Wystarczą proste narzędzia.Wystarczy iść w tych ciemnościach, trochę na oślep i próbować czynić dobrze.
Była wyjątkowa atrakcja turystyczna na Kaszubach i już jej nie ma, bo parafianom przeszkadzały figurki przedchrześcijańskich, słowiańskich wierzeń – 13 drewnianych rzeźb stało w 13 wioskach gminy Linia już od 2010 roku. Trzymetrowe rzeźby wykonał ludowy artysta - Jan Redźko, opierając się o postaci, które opisał Aleksander Labuda w książce "Bogowie i duchy naszych przodków. Przyczynek do kaszubskiej mitologii".Można je było zobaczyć, podążając szlakiem "Poczuj kaszubskiego ducha". Rzeźby po niezbędnej renowacji miały wrócić na miejsce, ale część lokalnych chrześcijan powiedziała: nie. "Rzeczpospolita" informuje, że stało się tak za sprawą ks. Kozioła z miejscowej parafii w Rozłazinie, którego zdaniem "figury kaszubskich demonów" mogą negatywnie wpływać na mieszkańców gminy. Zaś sam ksiądz twierdzi, że sprzeciw zgłosili jego parafianie. Podczas jednej z sesji Rady Gminy jedna z przeciwniczek rzeźb zabrała głos, powołując się na przykazanie z Dekalogu "nie będziesz miał Bogów cudzych przede mną". W trakcie obrad odczytano również list ks. Kozioła, w którym napisał: "Miejsce dla tych dawnych, pogańskich pamiątek jest w muzeach, skansenach i ośrodkach etnograficznych. Stawianie ich w przestrzeni publicznej, w miejscach codziennego życia i pracy jest formą bałwochwalstwa i świadomym lub nie, oddawaniem kultu świątkom, bożkom"
Oczy Boga – Jaskinia Prohodna zwana "Oczami Boga". Jest to bajeczna wręcz atrakcja turystyczna jaką znajdziemy w pobliskiej Bułgarii
Kot został zatrudniony w biurze do łapania mysz. Zamiast tego zaczął przynosić pieniądze – Dla przechodniów w amerykańskiej Tulsie kot siedzący przy oknie zaczął być ciekawą atrakcją, tym bardziej, że biuro mieściło się w części rozrywkowej miasta i zaczęli wsuwać mu pieniądze i bawić się z nim
 –  Krychek@Krychek5ЧитатьRosja, USC Sankt-Petersburg. Atrakcją na Nowy Rokmiał być ślub Dziada Mroza i Śnieżynki w UrzędzieStanu Cywilnego. Urzędasy zepsuły zabawę, odmówiłyudzielenia ślubu z takiego powodu, że "ubrania sąniestosowne do charakteru uroczystości".@porralra.py0:40 - 3 янв. 2020г.7 ретвитов 15 отметок «Нравится»
Świetna rozrywka dla całej rodziny –
Kambodża zakazuje przejażdżek na słoniach w Angkor Wat - jednej z najsłynniejszych atrakcji turystycznych w Azji – Ograniczenie wejdzie od 2020 roku, choć zwierzęta już od teraz są stopniowo przenoszone do pobliskich lasów, w którym będą żyć do końca życia
O mały włos a bym nie zauważył największej atrakcji Poznania –
Właściciel podobno nie zdawał sobie sprawy, jak wygląda karuzela w akcji –

Wszyscy wiemy, że madki to stan umysłu, ale ta wspięła się na jeszcze wyższy poziom:

 –  20.30Witam ,od ponad 2 miesięcy czekamna spłatę zaległościKiedy się doczekam ?????Na tą chwile nie mam jak zapłacićbo wykupiliśmy z mężem bardzodroga wycieczkę i nasz mały matam mieć wszystkie atrakcje bojadziecku nie będę żałowałaZaraz jak to to nie ma Pani pieniędzyna spłatę zaległości ,chociażpodpisaliśmy umowę u notariusza ,zato ma Pani pieniądze na wczasy zrodziną?ty nie rozumiesz człowieku co jamam zrezygnować z atrakcji dladziecka bo ty chcesz jakieś, pieniądzeDziecko ważniejsze a ty możesz irok czekać bo teraz nie mam bowzięłam grecje ze wszystkim ikurwa mac dziecko ma cierpieć bojakiś zarobas chce pieniądze ????Mnie nie obchodzi gdzie pani jedziea tym bardziej w dupie mam panią ipani dziecko chce resztę zaległościzwłaszcza ze już pani na działcezaczęła się budować .Dziecko dlamnie to może dupa po prześcieradlejeździć jak ma to być atrakcja .MaPani czas do końca tygodnia albozgłaszam sprawę i będzie miała pani„oleksluziw" ale w kartonowym pudlejak zajmie się panią firmawindykacyjnaty kurwa śmieciu ja mam choredziecko rozumies ono musi doGrecji bo tak mu się poprawi a rakto jak nie będzie mieć atrakcji tobędzie się złe czuć i będzie musmutno i się mu pogorszyrozumiesz debiluZ tego co dziś się dowiedziałem topani dzieciak grał w piłkę z synemmojej koleżanki i raczej nie wyglądałna obłożnie choregoPieniądze widzę do końca tygodniaTy gnido jebany tychujuprześladowców ty mężowi powiemjuż nie żyjesz js cię na policjęzgłoszę o nękanie pierdol się
O włos od tragedii w wesołym miasteczku w Gryfinie – Na facebookowym profilu INFO Szczecin zamieszczono wideo z zajścia w jednym z gryfińskich wesołych miasteczek."Moja koleżanka zdecydowała się na skok w kuli. Już podczas przygotowania było dziwnie, bo pan z obsługi był niemiły. Koleżanka wsiadła, została przypięta i po chwili 'wystrzał' w niebo. Przeciążenie, atrakcja, adrenalina.....Filmowałam skok, żeby potem jej pokazać, jak to z dołu wygląda. W pewnym momencie zobaczyłam, że uprząż się odpięła i dynda sobie pod kulą. Byłam przerażona, gdy patrzyłam na obracającą się kulę. Koleżanka nie wypadła, bo trzymała się rur zabezpieczających, ale to właśnie uprząż jest zabezpieczeniem awaryjnym".Organizatorzy imprezy nie chcą na razie komentować zdarzenia.Jednym słowem, większość polskich wesołych miasteczek to po prostu syf, kiła i mogiła, a same sprzęty swoje lata świetności mają już dawno za sobą.Oczywiście póki tragedia się nie wydarzy, to wszystko jest w porządku...
0:24
Taka atrakcja znajduje się w hotelu i spa Armathwaite Hall niedaleko Parku Narodowego Lake District w Anglii –
Do Zakopanego powróciła słynna atrakcja…największy na świecie śnieżny labirynt –
Dlaczego żadne służby nie zareagowały w tej sprawie? Dlaczego zawsze reaguje się po tragedii? –  Toniepokoj.pl. 28 gru o20:08 Miejsce zimne i śmierdzące gazem ponieważ garaż który udaje pokój jest ogrzewany piecykiem gazowym na butlę. Pani jedna jak i druga niesympatyczna oczywiście delikatnie mówiąc. Brak miejsca na oczekiwanie na dziecko.ATRAKCJA NIE JEST GODNA POLECENIA.
Aqua Dome w Tyrolu w Austrii –
Brooklyn Supreme - najpotężniejszykoń świata! – Żył w latach 30. XX wieku, a jego rekord do dziś pozostał niepobity! Nie był najwyższy, ale z pewnością był… największy! A osobiste spotkanie z tym potężnym koniem było zaszczytem, za który trzeba było zapłacić.Choć mierzył “zaledwie” 198 cm w kłębie (rekord wzrostu konia to 202 cm), ważył niemal 1500 kg (dokładnie 1451 kg, wagę tę osiągnął w wieku 10 lat). Chomąto, które nosił, miało 40 cali (ok. 101 cm), zaś jego obwód na wysokości popręgu wynosił aż 301 cm! Na każdą z jego podków potrzeba było ponad 75 cm stali.“Brookie” był pokazywany jako atrakcja na festynach i wystawach. Aby go obejrzeć, trzeba było zapłacić 10 centów!
Niezwykła atrakcja w walijskim lesie. Kto chciałby z niej skorzystać? –
0:48