Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 288 takich demotywatorów

Był kiedyś taki plakat, przedstawiający polskiego hydraulika, który miał nam zyskiwać sympatię Europy. Nie wiem, czy zyskiwał sympatię, czy raczej skłaniał do pobłażliwego klepanianas po plecach – Nie jesteśmy tylko narodem hydraulików. Jesteśmy narodem genialnych matematyków i wspaniałych dowódców. Bohaterów, którzy co najmniej dwa razy ocalili Europę w XX wieku. Nie mówiąc już o bitwie pod Wiedniem, czy o Grunwaldzie. Przecież bitwa pod Grunwaldem to największe starcie w historii Europy, a my, którzy tę bitwę wygraliśmy, zrobiliśmy o tym tylko jeden film. "Krzyżacy" Aleksandra Forda powstały 50 lat temu i od tego czasu nie stać nas na nic nowego. Dziwne to i dlatego tak przyjmuje nas Europa. Nie tak jak powinna - Bogusław Wołoszański
Nie zawsze bohaterem jest ten kto wykazał się czynami na polu walki – Można również zostać nim przeciwstawiając się sile pieniądza 7 sierpnia 2015 roku zmarła doktor Frances Kelsey. W latach 50. XX wieku, wbrew naciskom producenta, nie dopuściła ona na amerykański rynek niebezpiecznego leku talidomidu. Uratowała w ten sposób tysiące dzieci przez wadami wrodzonymi.

Cześć jej pamięci! Oto historia sanitariuszki z Powstania Warszawskiego, którą katowało UB i uratował Niemiec

Cześć jej pamięci! Oto historia sanitariuszki z Powstania Warszawskiego, którą katowało UB i uratował Niemiec –  Wanda – sanitariuszka Powstania Warszawskiego. Uszanował ją wróg, okaleczyli kaci z UBSanitariuszki Powstania Warszawskiego – bohaterskie dziewczyny, powstało o nich wiele piosenek i filmów. Napisano na ich temat wiele opowiadań nakręcono filmy. Oto jedno z opowiadań, zasłyszanych osobiście, o tych co się kulom nie kłaniały.SpotkanieW uroczym domku pod Bydgoszczą, gdzie wynajmowała skromny pokój, w upalny, sierpień dzień, pod koniec lat 60 tych XX wieku ,przywitała mnie na wózku inwalidzkim pani, z widoczną szramą na prawym policzku i wesołych, pełnych życia, niebieskich oczach. Uściskała mnie wówczas mocno na powitanie. A przy smacznym, drożdżowym placku mojej babci, opowiedziała tę niesamowitą historię swego życia, którą teraz opowiem.Wojna i konspiracyjna walkaWanda, tak miała na imię bohaterka tej opowieści, przyjaciółka mojej babci, była córką przedwojennego plutonowego zawodowego, który był podkomendnym mego dziadka – rotmistrza kawalerii. Byli oni przyjaciółmi, razem walczyli pod Krojantami i Bzurą, razem bronili Warszawy, później uczestniczyli w tworzeniu struktur AK. Walczyli w Powstaniu Warszawskim, później w partyzantce antykomunistycznego podziemia.Gdy wybuchło Powstanie Warszawskie, Wanda miała prawie 15 lat. W jej rodzinnym domu panował patriotyczny nastrój. W czasie okupacji należała, jak wiele jej rówieśniczek, do harcerstwa podziemnego, tam przeszła kurs sanitarny. Była piękną, czarnowłosą, wysoką dziewczyną, o niebieskich oczach. Koledzy z plutonu AK podkochiwali się w tej wrażliwej i pięknej dziewczynie.Wybuch Powstania Warszawskiego, 1 sierpnia 1944 r., zastaje ją w punkcie koncentracji swego oddziału na Starym Mieście w Warszawie. Dostaje ona przydział do punktu sanitarnego.W punkcie sanitarnym, jak opowiadała, operacje i zabiegi odbywały się 24 godziny na dobę. „Wszystko robiliśmy bez środków znieczulających, na żywca, więc pacjenci strasznie krzyczeli. Widziałam jak ludzie umierali, cierpieli z powodu urwanej ręki, nie mogli złapać tchu, ranni w płuca”. – tak wspominała te chwile ze łzami w oczach.Dokładnie pamiętała, jak wynikało z jej opowiadania, zajęcie Starego Miasta przez Niemców. W tym czasie, zajmowała się ciężko rannymi w punkcie sanitarnym, który mieścił się w piwnicy zbombardowanego dużego domu. Wokół, walki trwały cały czas. W czasie doprowadzenia kolejnych rannych żołnierzy AK do punktu sanitarnego, zobaczyła ciężko rannego młodego SS – mana, który prosił ją o pomoc – czując zbliżającą się niechybnie śmierć. Pomogła rannemu Niemcowi zabierając go na powstańczy punkt sanitarny.Nie pokłoniła się śmierci. Niemcy darowali jej życie. Zakatowali ją oprawcy z UBW pewnym momencie usłyszała, jak wspominała, niemieckie głosy. Pierwsze, o co zapytali Wandę Niemcy wchodząc do punktu sanitarnego, to „czy leżą tu jacyś Niemcy”. Wówczas odezwał się ranny SS-man. Niemcy odpowiedzieli, żeby nie strzelać i że bardzo dobrze się nim opiekowaliśmy. „Wtedy uzbrojony po zęby SS-man – na szyi miał naboje, granaty w ręku – podszedł do mnie, chwycił w ramię i powiedział, żeby się nie bała, bo ze względu na to, że opiekowałyśmy się jego rodakami, nie wrzuci do środka granatów” – wspomina sanitariuszka.W ten sposób uratowała życie swoje jak i 15 rannych żołnierzy AK. Dostają się oni do niewoli. Przeżyli wojnę.W 1950 r. zostaje aresztowana jako cytat: „ element wywrotowy i klasowo obcy” Wówczas, po ukończeniu matury, pracowała przed aresztowaniem w magistracie jednego z miast na tzw. terenach wyzwolonych.W katowniach UB, zamknięta w piwnicy pełnej lodowatej wody sięgającej do pasa, była bita kilka razy dziennie. Oprawcy wyrywają jej paznokcie i wbijają bagnet w policzek, domagając się informacji o żołnierzach AK, walczących na barykadach Warszawy. Wanda milczy przypłacając zdrowiem. Traci na chwilę wzrok. Oprawcy wyłamują jej nogę, bijąc kołkiem po kolanie przez 4 godziny bez przerwy. W ranę wdaje się gangrena. Noga zostaje amputowana.Zeszpeconą kalekę oprawcy komunistyczni spod znaku UB wypuszczają na wolność, wsadzają do pociągu i każą jechać do…..Niemiec.Sponiewierana fizycznie, upodlona psychicznie, trafia do wrogiego sobie kraju. Tam zaopiekowali się nią polscy żołnierze, służący w Amerykańskiej Armii. Niestety odniesione rany i załamanie psychiczne doprowadza do bardzo poważnych komplikacji wewnętrznych. Dni Wandy są, według lekarzy, już policzone. Przed śmiercią, opowiada swoją historię dziennikarzowi wojskowemu, ten publikuje jej fotografie i wspomnienia w prasie.Wróg ratuje jej życieDo szpitala, gdzie przebywa Wanda, zgłasza się znany chirurg Niemiec. Zabiera Wandę do swojej prywatnej kliniki i poddaje intensywnemu leczeniu. Tam, okazuje się, że ten lekarz spłaca swój dług gdyż to on, jak się okazało, był tym uratowanym SS – manem w 1944 r. w Warszawie przez Wandę.Podleczona w latach 60 tych XX wieku, wraca do Polski, do swojej ojczyzny. Władze komunistyczne odmawiają jej renty. Pozostaje bez środków do życia. Śpi w piwnicach, wyjada resztki ze śmietników. Pomaga je środowisko byłych żołnierzy AK dając żywność i schronienie. „Nie chciała być ciężarem” – jak mówiła, plącząc. „Dla Polski walczyłam, w Polsce umrę” i powoli umierała, a życie w niej się ledwo tliło.Środowisko byłych żołnierzy AK, w Stanach Zjednoczonych, finansuje jej wyjazd na stałe do USA. Tam jest leczona, otrzymuje rentę, ufundowaną przez byłych żołnierzy AK. Zdrowieje.O Polsce nie zapomina, odwiedzając rodzinne strony i stąd moje spotkanie z ta niesamowitą bohaterką.ZakończenieWanda sanitariuszka, Powstaniec Warszawski, bohaterka i żołnierz AK, umiera w latach 80-tych XX wieku, w otoczeniu swoich kolegów z czasów Powstania Warszawskiego, na obcej ziemi w USA. Tam jest jej skromny grób i napis na nim „Wanda, sanitariuszka Powstania Warszawskiego”.
Dopiero gdy  głupota zapanuje,świat bardzo to odczuje –
XX wiek: seks, narkotyki, rock'n'roll. – XXI wiek: kanapa, lodówka, Internet.

11 najseksowniejszych kobiet XX wieku (15 obrazków)

Już niedługo tak będzie postrzegana niemiecka młodzież lat 30-tychXX wieku – Jeśli nie będziemy głośno i stanowczo bronić naszej historii

10 najbardziej przerażających miejsc na świecie (11 obrazków)

Witold Pilecki, fragment raportu z 1945 z pobytu w obozie śmierci w Auschwitz: – Co może powiedzieć ludzkość dziś, ta ludzkość, która chce dowieść postępu kultury, a XX wiek postawić znacznie wyżej od wieków przeszłych. Czy w ogóle my, ludzie XX wieku, możemy spojrzeć w twarze tych, co żyli kiedyś i – śmieszna rzecz – dowodzić naszej wyższości, kiedy za naszych czasów zbrojna masa niszczy nie wrogie sobie wojsko, lecz całe narody, bezbronne społeczeństwa, stosując najnowsze zdobycze techniki. Postęp cywilizacji – tak! lecz postęp kultury? – śmieszne. Zabrnęliśmy kochani moi, straszliwie. Przerażająca rzecz, nie ma na to słów!Chciałem powiedzieć: zezwierzęcenie… lecz nie! Jesteśmy od zwierząt o całe piekło gorsi!
Ojciec wpatruje się w dłonie swojej 5-letniej córki które zostały odcięte – jako kara za zebranie zbyt małej ilości kauczuku. Kongo Belgijskie, początek XX w.

Historyczne momenty uwiecznione na zdjęciach XX (21 obrazków)

Żywe symbole ku czci narodu

Żywe symbole ku czci narodu – Te zdjęcia są dziełem fotografa Arthura S. Mola i Johna D. Thomasa i powstały na przełomie XX wieku w kilku obozach wojskowych na terenie USA
Polscy rodzice, niczym XX-wieczny Michał Drzymała, znów przechytrzyli rząd – Oto dwukrotnie frakcja rządząca odrzuciła wniosek w sprawie referendum w sprawie sześciolatków (w tym jeden podpisany przez milion obywateli) Wydawałoby się, że w tej sytuacji rodzice powinni ulec presji i poddać się. Nic bardziej mylnego.Pozbawieni w tym roku prawa wybory (w 2013r. do szkoły poszło tylko 15% 6-latków), odkryli lukę w przepisach, która umożliwia im odroczenie obowiązku szkolnego ich dzieci. Otóż wszystkie poradnie psychologiczno-pedagogiczne w Polsce przeżywają istne oblężenie i nie nadążają z wydawaniem ODROCZEŃ. Polski rząd nie ustępuje. Oto docierają do nas informacje, że niektóre poradnie otrzymały zakaz wydawania odroczeń, a odpowiedni „eksperci” przygotowują nowe testy sprawdzające gotowość dzieci do podjęcia nauki w szkole
USA w latach 50. XX wieku – Czarnoskóre dzieci stojące za płotem placu zabaw tylko dla białych
Źródło: Mobile, Alabama, USA, rok 1956
Wierszyk napisany w połowie XX w. – a wspaniale odzwierciedla dzisiejsze realia polskich kolei

Fitness na początku XX wieku (22 obrazki)

15 policyjnych zdjęć prostytutek z Montrealu z początku XX wieku (16 obrazków)

Dlaczego najlepsze cechy ludzkie XX wieku – Są dla większości problemem XXI wieku?
Logo Disneya na miarę XX! wieku –  Logo Disneya na miarę XX! wieku –
Podróżowanie z dziećmi nigdy nie było łatwe, a często i drogie. Na początku XX wieku pewne małżeństwo postanowiło zaradzić temu problemowi – Zamiast ciężkiej paczki, której przepisy zabraniały wysłać dnia 19 lutego 1914 r. rodzice wysłali mała May Pierstorff do swoich dziadków pocztą. Okazało się, że „mailing” był tańszą metodą dostarczenia córeczki – dziewczynce przyklejony na kurtkę został 5