Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 111 takich demotywatorów

Zdjęcia z miejskiego monitoringu obiegły cały kraj, a później wyciekły poza granicę, gdzie dotarły do 31-letniego milionera z Bahrajnu, którego na tyle poruszyła historia, że wybrał się do Peru, by odwiedzić chłopca – Mubarak przyznał, że gdyby sam znalazł się w podobnych warunkach, nigdy nie wykrzesałby w sobie takiej motywacji do nauki, dlatego postanowił mu pomóc.Zdecydował przebudować rodzinny dom Victora w dwukondygnacyjny budynek. Zaproponował także mamie chłopca, że pomoże jej wystartować z małym biznesem i przekaże jej 2 tys. dolarów na rozwój chłopca.Milioner obiecał zasponsorować dodatkowo nowoczesne laboratorium komputerowe. O co prosi w zamian? O jedną rzecz: aby Víctor dalej pozostał pokorną, nadzwyczajną osobą, która kocha swoją mamę i ciężko pracuje na swoje wykształcenie
Park Kulturowy Poznań udostępnił wizualizację - jak mogą wyglądać szyldy niektórych sklepów, aby lepiej pasować do miejskiego otoczenia – Takich pomysłów będzie więcej - stonowana kolorystyka zdecydowanie bardziej pasuje do tego budynku niż kolorowe szyldy. Poznań w ten sposób chce zakończyć różnorodny i niepasujący wygląd witryn sklepów
Co o nim sądzisz? – „Celem mojego projektu było stworzenie małego elektrycznego auta. Nie był to projekt zamówiony przez żadnego klienta, po prostu chciałem stworzyć projekt małego miejskiego auta na prąd. Zastanawiałem się nad stylem auta, charakterem i doszedłem do wniosku że warto by reaktywować jakiś stary polski pojazd. „Maluszek” wydał mi się najlepszym wyborem” – mówi w rozmowie dla auto.wprost.pl Piotr Czyżewski, twórca projektu
Ciekawe rozwiązanieroweru miejskiego –
Człowiek wyjedzie sobie nad morze i odpocznie od tego miejskiego zgiełku –
Meteor widziany z dachu szpitala miejskiego w Adelajdzie –
0:25
Kiedy w 1952 roku Albert Gunton, kierowca miejskiego autobusu w Londynie, przejeżdżał przez Tower Bridge zorientował się, że bez ostrzeżenia nawierzchnia mostu zaczyna się unosić, aby przepuścić przepływający statek – Ratując się przed zrzuceniem autobusu do rzeki kierowca gwałtownie przyspieszył przeskakując pojazdem metrową szczelinę. 12 z 20 pasażerów autobusu odniosło niegroźne obrażenia, a kierowca za swoją odwagę został nagrodzony premią w wysokości 10 funtów.
Autonomiczny bus będzie woził pasażerów w Gdańsku – Na wrzesień 2019 roku zaplanowano testy autonomicznego, elektrycznego busa, który będzie woził mieszkańców Gdańska. Pojazd ma się poruszać na krótkiej wyznaczonej trasie w okolicach gdańskiego ogrodu zoologicznego.EZ10 może zabrać jednorazowo 9 pasażerów, według planów pojazd będzie się poruszał ze średnią prędkością 10 km/h krótką trasą prowadzącą od ulicy Spacerowej w Gdańsku do bramy miejskiego ogrodu zoologicznego. Bus ma odbywać w ciągu godziny przynajmniej 2 kursy, będzie dostępny przez pięć godzin (między godz. 10 a 18) przez 4 tygodnie września br.
A nowy zarząd zdecydował, że pracownicy zapłacą za promocyjne SMS-y z własnej kieszeni –  Pracownicy miejskiej spółki wysłali SMS-y za 5 tys. zł. Szef wygrał konkursByły prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Nieruchomościami w Grudziądzu wygrał esemesowy konkurs w jednej z gazet i został Menadżerem Roku. Kilka tysięcy głosów na niego zostało oddane z telefonów służbowych pracowników i samego prezesa.Pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Nieruchomościami i ich szef wysłali SMS-y w konkursie na łączną kwotę ponad 5 tysięcy złotych. W efekcie były prezes wygrał konkurs na Menadżera Roku, ogłoszony w jednej z gazet. Sprawa wyszła na jaw podczas analizy dokumentów przez nowe władze spółki. Zwróciły one uwagę na jedną z faktur za usługi komunikacyjne.
Kierowca wyrzucił 10-latka z autobusu bo miał za dużo śniegu na ubraniu... – Kierowca miejskiego autobusu wygonił z pojazdu 10-letniego chłopca, bo uznał, że... dziecko ma za dużo śniegu na ubraniach. Chłopiec musiał czekać kilkadziesiąt minut na mrozie na następny kurs
Wstyd na całe Świnoujście! Strażacy godzinę pracowali nad jego przyrodzeniem – Takiej interwencji w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia strażacy z OSP ze Świnoujścia (woj. zachodniopomorskie) z pewnością się nie spodziewali. We wtorek zostali wezwani do szpitala miejskiego. Na miejscu dowiedzieli się, że muszą zająć się pacjentem, któremu lekarze nie są w stanie pomóc.Okazało się, że cierpiący z bólu mężczyzna miał łożysko zaciśnięte na... swoim penisie!Przypadłość, z jaką mężczyzna trafił do szpitala, raczej nie jest chorobą, a efektem eksperymentu z dość amatorskim gadżetem erotycznym. Akcja rozcinania i zdejmowania łożyska trwała niemal godzinę i zakończyła się powodzeniem.
Warszawa bez fajerwerków – Rafał Trzaskowski ogłosił, że w sylwestrową noc warszawski ratusz rezygnuje z miejskiego pokazu fajerwerków na rzecz pokazu laserowego. Chodzi o dobro zwierząt, które boją się głośnych wystrzałów. Czy to dobra decyzja, czy zła?
Polacy stworzyli vanado medytacji i drzemek – Jak mówią statyki, Polacy wypoczywają zdecydowanie za mało. Napięty tryb życia i stres negatywnie wpływają na nasze zdrowie.Dawid Zalesky, autor projektu „KEY_VAN OFFLINE” stworzył specjalny samochód, który pozwoli odpocząć i na chwilę całkowicie się „wyłączyć” nawet wśród miejskiego zgiełku.Auto marki Suzuki Super Carry wygląda z zewnątrz jak zwykły van. Wyróżniają go jedynie charakterystyczne drewniane elementy po bokach i sklejka zamiast kołpaków. Jego środek nie ma jednak nic wspólnego z oryginalnym autem. Drewniane obicie tłumi dźwięk z zewnątrz, a minimalistyczna przestrzeń z poduszką i kocem ułatwia odpoczynek i relaks.Polacy nie mają tendencji do odpoczywaniaAzjaci drzemią w parkach na ławkach. To czasem jest zabawne, np. Chińczycy mają zakaz kładzenia się na ekspozycji w IKEI, bo natychmiast zasypiają. Tam popularne są hoteliki, kapsuły, które można sobie wynająć na godziny, ale też kawiarnie z kotami, żeby odpocząć w towarzystwie zwierzęcia. W Polsce takich miejsc jest bardzo małoCiekawe czy sprawdzi się w jednym z najbardziej zapracowanych narodów Europy...
Wrzesień 1939, Lublin, kilkudziesięciokilogramowa niemiecka bomba spada na miejski ratusz, przebijając drugie i pierwsze piętro – Nie wybucha, ale może to nastąpić w każdym momencie, a siedziba magistratu jest wypełniona ludźmi, to dzień wypłaty. Jan Gilas, ojciec dwójki dzieci, woźny urzędu miejskiego, działa instynktownie, wynosząc niewybuch przed budynek i chwilę później, prawdopodobnie z powodu stresu i wielkiego wysiłku organizmu, umiera na zawał, wciąż obejmując bombę. Moment śmierci 38-letniego mężczyzny uwiecznia znany lubelski fotograf Edward Hartwig (późniejszy więzień sowieckich łagrów). 79 lat później niewielka uliczka w pobliżu lubelskiego ratusza zostanie nazwana imieniem zapomnianego bohatera, pamiątkową tabliczkę odsłonią synowa i dwóch wnuków Jana Gilasa
Wreszcie jest za co chwalić straż miejską. Strażnicy na dzikich kąpieliskach wręczają darmowe bilety na basen. "To działa, od 3 lat nie mamy utonięć" – Ruda Śląska prowadzi kampanię przeciwko korzystaniu z dzikich kąpielisk. Strażnicy miejscy nie karzą jednak amatorów kąpieli na niestrzeżonych akwenach. Skutecznie za to zachęcają do odwiedzania miejskiego kąpieliska, wręczając nastolatkom i dzieciom mandaty zaufania, czyli darmowe bilety. Efekty już widać. Na dzikich kąpieliskach jest coraz mniej ludzi, od trzech lat nie było też w Rudzie Śląskiej przypadków utonięć
Film pornograficzny na ekranie w centrum miasta. Nie dało się go wyłączyć – W minioną sobotę 14 lipca w godzinach wieczornych osoby spacerujące po deptaku w centrum Hrubieszowa zauważyły, jak na ekranie miejskiego infomatu wyświetlany jest film pornograficzny. Niektórzy starali się wyłączyć urządzenie, jednak liczne próby nie przyniosły skutku. Po kilku minutach ekran postanowiono zakryć folią. Policjanci prowadzą teraz postępowanie mające na celu ustalenie osoby odpowiedzialnej za ten czyn
Pijany Brytyjczyk wyzywał Polaka w autobusie – "Jesteś w Anglii, więc się zamknij, siedź cicho" - wykrzykiwał do Polaka, jeden z pasażerów autobusu miejskiego w Bournemouth. Brytyjczyk przez długie minuty nie przestawał rzucać w stronę Polaka steku wyzwisk i przykrych słów. Kierowca autobusu widząc, że agresywny mężczyzna nie przestanie sam z siebie, zatrzymał pojazd i zwrócił mu uwagę. Zagroził wezwaniem policji, jeżeli pasażer nie podporządkuje się jego poleceniom.Obrażany Polak wykazał się wyjątkową cierpliwością i ze stoickim spokojem oraz ironicznym uśmiechem znosił całą sytuację. Brytyjscy internauci nie zostawili na negatywnym bohaterze tego nagrania suchej nitki. Komentarze krytykujące jego zachowanie, czy wzywające wręcz do wymierzenia mu kary, dominują pod wpisem z nagraniem zamieszczonym na Facebooku
Kontrolerzy nie mieli czytników, ale mandat wystawili – Robert Sieradzki jest osobą niepełnosprawną i porusza się na wózku. Jako osoba niepełnosprawna otrzymał legitymację, która uprawnia mężczyznę do darmowych przejazdów komunikacją miejską. Niestety jego ostatnia kontrola zakończyła się mandatem, mimo że miał przy sobie legitymację. Został ukarany, bo kontrolerzy nie mieli specjalnych czytników- Korzystałem z linii autobusowej nr 13. Nastąpiła kontrola  biletów. Zostałem  zapytany, czy mam jakiś dokument uprawniający do korzystania z bezpłatnej komunikacji. W dobrej wierze pokazałem jej tę legitymację. Pani kontroler powiedziała, że ona nie respektuje tej legitymacji, bo dla niej to jest nic nie znaczący kawałek plastiku i ona nie może przeczytać, czy ja jestem w ogóle osobą niepełnosprawną,  i czy mam jakiekolwiek uprawnienia do korzystania z darmowej komunikacji miejskiej – mówi pan Robert- Kontroler, który sprawdzał bilety w autobusie, nie uwzględnił tej legitymacji z bardzo prostego powodu: nie miał czytnika kodu QR. Kontrolerzy w takie czytniki nie są wyposażeni. Kontroler wykonywał swoje obowiązki zgodnie z regulaminem – mówi Dawid Puton z Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.- Został wypisany mandat.  Poszedłem do zarządu dróg i sądziłem, że to będzie załatwione od ręki – mówi pan Robert.– Mamy pewne przepisy, których musi trzymać się także kontroler. Wystawił mandat,  gdyż było to po prostu zgodne z regulaminem. Pan Sieradzki zjawił się i został poinformowany, że ten  mandat został wystawiony zgodnie z obowiązującymi przepisami – mówi Dawid Puton  z  Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu.-  Myślę, że zbyt szybko została podjęta decyzja,  bo pan jeździł na wózku,  więc wiadomym jest, że ma problem ogromny z poruszaniem się -  mówi Hanna Rejmer z Miejskiego Zespołu ds. Orzekania o Niepełnosprawności.W trakcie realizacji reportażu dyrektor radomskiego MZDiK uznał, że błąd nie leży jednak po stronie pana Roberta i mandat anulował. To jednak wcale nie oznacza, że kolejni, niepełnosprawni pasażerowie unikną podobnych problemów.- Prawda jest taka, że tutaj faktycznie nie pozostaje nic innego, tylko pana przeprosić. My posypujemy głowę popiołem. Doszło do niedopatrzenia, pomyłki. Jest to kwestia kilku dni. Jeżeli nie do końca tego tygodnia,  to na pewno do końca miesiąca ta sprawa powinna zostać załatwiona – mówi Dawid Puton  z  Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji w Radomiu
Patryk Jaki chce wprowadzić bon 1000 zł dla osób, które adoptują pieska lub kotka – Kampania o fotel Prezydenta Warszawy nieoficjalnie trwa. Kandydaci prześcigają się w wyborczych propozycjach dla Warszawiaków. Okazuje się, że Patryk Jaki kandydat Zjednoczonej Prawicy postanowił także zadbać o dobro zwierząt. Na konferencji zwołanej z okazji obchodzonego 1 lipca Dnia Psa, Jaki ogłosił swój program „Warszawa dla zwierząt”. Patryk Jaki przyszedł na konferencję z psem Nikodemem należącym do mokotowskiego radnego PiS Jacka Ozdoby. Jednym z postulatów, który znalazł się w przedstawionym programie jest bon o wartości 1000 złotych dla osoby decydującej się na adopcję psa lub kota.W programie zaproponowano także, podniesienie wydatków na darmowe zabiegi sterylizacji, zwiększenie liczby "miejsc przyjaznych zwierzętom" oraz większe dofinansowania z budżetu miasta dla miejskiego Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt "Na Paluchu".Ciekawe jak będzie nazywał się nowy program. Może "kuwecikowe"?
We Wrocławiu powstała wyjątkowa kawiarnia, zbudowali ją i prowadzą osoby niepełnosprawne – Wyobraź sobie miejsce… w którym każdy traktowany jest równo, a panująca atmosfera sprawia, że na chwilę zatrzymasz się. Miejsce w którym możesz napić się pysznej kawy, zjeść smaczne ciastko, a przede wszystkim spędzić czas z przyjaciółmi.Wierzymy, że każdy zasługuje na to, aby stać się pełnowartościowym uczestnikiem miejskiego życia, odnaleźć przyjaciół i zbudować poczucie własnej wartości oparte na realnych podstawachRodzice i ich dorosłe dzieci własnymi rękami stawiali ściany, meblowali i prosili o finansowe wsparciePiękna inicjatywa. Kibicuję Wam z całego serca