Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 18 takich demotywatorów

Wojewódzki mówi, że Palikot go nabrał, że nic nie wiedział i przeprasza, że ludzie stracili na jego i Palikota spółce grube miliony

 –  Kuba Wojewódzki Jednoosobowasubkultura5 godz.Korzystając z chwili spokoju jaki zapanowałwokół mojej byłej już współpracy z JanuszemPalikotem, oraz faktu, że Janusz porozumiał się zwierzycielami, musze odnieść się i skomentowaćkilka faktów, bo jestem to wielu osobom winien.I leży mi to na sercu.W roku 2020 Janusz Palikot zaproponował miwspółpracę na rynku nowych produktówalkoholowych. Nigdy nie interesował mnie tenbiznes, ale od dłuższego czasu nosiłem się zpomysłem wyprodukowania napojów opartych nasuszu konopnym więc uznałem to za dobrąokazję.Janusza nie znałem dobrze. Poznaliśmy się, gdybył gościem mojego programu. Późniejwidzieliśmy się kilka razy towarzysko.Był uwodzicielskim erudytą rozsiewającym wokółsiebie aurę sukcesu i głębokiej kultury.Założyliśmy wspólnie firmę Przyjazne Państwo,która wypuściła na rynek nasze pierwszeprodukty, takie jak piwo BUH i wódkaWYBUHOWA.Przyjęte przez rynek entuzjastycznie.W firmie Przyjazne Państwo odpowiadałem zadesign produktów, kreowanie nowych marek orazich marketing.Sprowadziłem do niej zaprzyjaźnionego grafikaoraz specjalistę od marketingu digitalowego.Do dziś mają niepopłacone rachunki za wykonanąpracę.Nie byłem w zarządzie ani radzie nadzorczej tejfirmy.Nie podejmowałem żadnych decyzji finansowychoraz nie miałem w nie żadnego wglądu.Nie wziąłem z tej firmy ANI ZŁOTÓWKIdywidendy.Za całą strategię finansową spółki odpowiadałJanusz.Biorąc pod uwagę marketingową skalę naszegosukcesu Janusz zaproponował mi, aby naszawspólna spółka Przyjazne Państwo dołączyła doJEGO firmy Manufaktura Piwa I Wódki, któraszykowała się do debiutu na WarszawskiejGiełdzie Papierów Wartościowych.Wyraziłem na to zgodę. Został mi zaproponowanystosowny udział procentowy w całymprzedsięwzięciu.Nie byłem ani w zarządzie, ani w radzienadzorczej Manufaktury Piwa i Wódki....Nie jestem i nie byłem właścicielem i zarządcąHoldingu jak sugerują niektóre media, tylko jegopasywnym inwestorem.Nie miałem żadnego wpływu oraz wglądu w jegodziałania finansowe.Janusz Palikot był dla mnie człowiekiem, któryznał ten rynek gruntownie a jego wcześniejszesukcesy w branży alkoholowej nie dawałyżadnych podstaw do braku zaufania.Nie wziąłem z tej firmy ANI ZŁOTÓWKI.Co kilka tygodni spotykaliśmy się, aby omawiaćnowe produkty oraz nowe strategiemarketingowe. Podczas tych spotkań Januszzawsze snuł wizje Wielkiego Sukcesu.Niestety uśpił nimi także i moją czujność orazrozwagę.MPIW miała poważnych inwestorów, którychczęściowo znałem więc pokładałem nadzieje, żeoni patrzą na ręce Wielkiemu Magowi.Niestety ich też zaczarował.W momencie, gdy publiczne aktywnościfinansowe Janusza zaczęły przyjmowaćniepokojące formy informowałem go o tymmailowo.Że jest mi to obce i stanowczo się od tegoodcinam.Nigdy NIE BRAŁEM udziału w procesiepozyskiwania pieniędzy na inicjatywy typu BeczkiPalikota, Skarbiec Palikota, Bunt Finansowy i tympodobne.Zdaję sobie sprawę, że moja obecność obokJanusza Palikota w tym biznesie dawała wieluosobom poczucie gwarancji sukcesu i była dlafirmy autoryzacją wiarygodności.To był mój największy błąd inwestycyjny zarównow kwestiach biznesowych jak i ludzkich.Wiem też, że moje nazwisko było wielokrotniewykorzystywane biznesowo w sposóbnieuprawniony i ze mną nieuzgodniony.Wszystkim, którzy dołączyli do tego biznesu zewzględu na moją tam obecność mogę napisaćszczere PRZEPRASZAM.Podobnie jak Wy zaufałem i podobnie jak Wyponiosłem porażkę.I w tej materii ze smutkiem przyznaję - TAK TOMOJA WINA.k.Zawiodłem, bo nie dopilnowałem, nieprecyzowałem swego zaangażowania, nieuprzedzałem o swojej roli. Nie informowałem omojej utracie zaufania do Janusza.Zostałem rozegrany jak amator.Jest mi głupio i jest mi wstyd.Od wielu miesięcy nie mam kontaktu z Januszemani władzami firmy.Jestem na ścieżce formalnego kończenia swojejtam obecności.B
W Polsce stabilnie –  Grzegorz Braun i Kaja Godek wtargnęli do siedziby Ministerstwa Zdrowia. Chcielizakłócić prace zespołu ekspertów, który dopracowuje wytyczne resortu ws. aborcji.Braun twierdził, że to interwencja poselska, a pracownicy resortu podkreślali, żeżadnego pisma w tej sprawie nie dostali. Godek krzyczała, że funkcjonariusze "broniązabijania dzieci". Posiedzenie zespołu odwołano, a posła i działaczkę wyprowadziłapolicja.3J.E. gromota @gromotapl-7 g.Wyprowadzenie Godek i "asystentów" przez policję.Policjant: Zarządca obiektu prosi Państwa o jego opuszczenieGodek: Czego bronicie? Bronicie zabijania dzieci. Bronicie zabijanianiewinnych ludzi!P: Czy Pani rozumie co do Pani mówię?witselu24WARSZAWA13.0529.04.2013
Awantura o osiem gwiazdek na grobie – Chodzi o cmentarz w Międzychodzie (woj. wielkopolskie). Na trop gwiazdek ułożonych w "***** ***" wpadł przechodzący tam widz TVP3. Jak podaje serwis poznan.tvp.pl, grób należy do zaciekłej przeciwniczki PiS, która po śmierci postanowiła zabrać hasło ze sobą. Co ono znaczy — chyba nie trzeba tłumaczyć. Cmentarz jest komunalny, a stacja odnalazła profil zmarłej na Facebooku. Podobno kobieta nie kryła się ze swoją antypatią polityczną. Spółka zarządzająca cmentarzem została zapytana, czy takie hasło nie narusza „powagi miejsca pochówku" i regulaminu miejsca. Oto odpowiedź: - Spółka Aqualift jako zarządca Cmentarza Komunalnego potwierdza, że napis na wskazanym nagrobku bez wątpienia narusza Regulamin Cmentarza i zakłóca powagę miejsca. Zarządca cmentarza podjął działania zmierzające do skontaktowania się z dysponentem grobu i wyjaśnienia zaistniałej sytuacji. Antyfarmazon - @ZaPLMundurem - 21 sieCharakterystyczne osiem gwiazdek pojawiło się na jednym z nagrobków naCmentarzu Komunalnym w Międzychodzie. Przecież ta sekta jestniebezpiecznaniezalezna.pl/polska/nienawi...161 3531274146↑
 –  Wspólnota Mieszkaniowa LMA'UWAGAWarszawa, dn 20.06.2023Szanowni Państwo,Ze względu na bardzo zły stan techniczny dźwigu w klatce E informujemy, że oddnia 24.07.2023 (poniedziałek) rozpoczynają się niezbędne prace remontoweprzy wymianie windy. Planowane prace mają potrwać maksymalnie 6 tygo-dni. Dźwig będzie wyłączony z użytku.Aby zminimalizować tę poważną niedogodność prosimy Państwa o rozważeniewyjazdu wakacyjnego w tym okresie.Z poważaniemAdministrator Wspólnoty Mieszkaniowej
 –  zarządca obiektu JAKUB BEZDOMNY
 –  Dzień dobry! OK?Jaki jest ten trzeci językPolski, ukraiński i jaki
W Bochni doszło do protestu przed plebanią. Parafianie chcieli wywieźć proboszcza na taczce – Zgromadzeni wystąpili w obronie chóru chłopięcego oraz jego dyrygenta ks. Stanisława Adamczyka. Chórowi groziło wydalenie z bursy, co wiązało się z jego całkowitą likwidacją. Po negocjacjach ostatecznie ustalono:1. Chór Pueri Cantores Sancti Nicolai pozostaje w bursie.2. Ks. Stanisław Adamczyk pozostaje dyrygentem chóru.3. Odbędzie się spotkanie pomiędzy przedstawicielami rodziców chorzystów, a zarządcą bursy, na którym ustalone zostaną i spisane zasady korzystania z bursy przez Chór
Niedaleko zoo w Bristolu jest parking na 150 samochodów i 8 busów.Od 25 lat opłaty za parking pobierał pewien bardzo miły facet. Brał średnio 3f za auto – Pewnego dnia, po 25 latach pracy, w której nie opuścił ani jednego dnia, po prostu się nie pokazał. Zarządca zoo zadzwonił do Rady Miasta i poprosił, żeby przysłali innego parkingowego.Rada zrobiła wywiad i odpowiedziała, że to zoo jest odpowiedzialne za parking. Zoo natomiast twierdziło, że parkingowy był zatrudniony przez miasto.Rada Miasta odparła, że nigdy go nie zatrudniała i nie płaciła mu pensji.W tym samym czasie, u wybrzeży Hiszpanii, siedząc sobie w swojej willi, jest człowiek, który kiedyś zrobił samodzielnie biletomat; od tej pory zaczął się pojawiać na parkingu każdego dnia, zbierając i zatrzymując dla siebie opłaty parkingowe. Zbierał średnio 560E dziennie przez 25 lat.Przez cały ten czas uzbierał ponad 7 milionów funtów! A nikt nawet nie wie jak ma na imię
 –  PREZYDENT MIASTA INOWROp-AWILĄ Inowrocław, 2 czerwca 2tu, r. Oświadczenie Prezydenta Miasta Inowrocławia W dniu wczorajszym grupa osób, w części zamaskowanych, z napisami na ubraniach „Policja" zawłaszczyła parking, część pasa drogowego przy ul. Kilińskiego w Inowrocławiu. Miejsce to zostało otoczone przez funkcjonariuszy i odizolowane, uniemożliwiając zarówno skorzystanie przez kierowców z parkingu, jak i przejście przez niego. Wobec przynajmniej jednej z osób w tym obszarze, użyto miotacza gazu paraliżującego. Używanie wulgaryzmów nie jest godne pochwały, ale tylko w państwach „putinopodobnych" może stać się okazją do użycia wobec demonstrantów gazu paraliżującego, skucia kajdankami, uderzeń, wykręcania rąk i kierowania gróźb. Takie zachowanie zamaskowanego funkcjonariusza Policji, może nosić zmamiona złamania prawa poprzez przekroczenie posiadanych uprawnień. Informuję, że nikt do mnie, jako odpowiedzialnego za teren parkingu i ulicy nie występował o zgodę na zajęcie. Zarówno właściciel, jak i zarządca tego miejsca, nie zostali wcześniej poinformowani o jakichkolwiek podobnych działaniach. Inowrocław był jut miastem odwiedzanym przez prezydentów, premierów i ministrów, ale nigdy nie mieliśmy do czynienia z tym, aby poseł w licznym otoczeniu osób, w tym policjantów z pozainowrocławslcich oddziałów prewencji, zajmował część miasta, uniemożliwiając jego mieszkańcom dostęp do miejsca publicznego. Nie zgadzam się na tego typu działania, które w moim przekonaniu, mogą spełniać wymogi naruszania prawa i przekroczenia uprawnień. W związku z powyższym w dniu dzisiejszym złożyłem w tej sprawie stosowny wniosek do Prokuratury Rejonowej w Inowrocławiu.
Kelner powiedział to zarządcy hotelu, który postanowił wybudować promenadę prowadzącą na plażę, gdzie para mogła zjeść kolację –
Zarządca kompleksu przemysłowego w Leverkusen, w którym we wtorek doszło do wybuchu i pożaru, poinformował, że w zdarzeniu śmierć poniosła jedna osoba, a 16 zostało rannych. Stan czterech osób określany jest jako poważny – Park przemysłowy Chempark w Leverkusen jest miejscem,w którym swoją siedzibę ma jedna z największych firm farmaceutycznych na świecie Bayer. Poza gigantem farmacji mieszczą się tu również zakłady 30 innych przedsiębiorstw chemicznych
0:43

Kierowca Mazdy uciekając przed policją staranował rogatki na przejeździe kolejowym

Kierowca Mazdy uciekając przed policją staranował rogatki na przejeździe kolejowym – Taką scenę niczym z Need for Speed'a opublikowało PKP, a o samym zdarzeniu donosi polsatnews.pl:Do zdarzenia doszło w Woli Radziszowskiej (woj. małopolskie). Kierowca mazdy nie zatrzymał się do policyjnej kontroli i zaczął uciekać przed radiowozem.Gdy zjawił się w pobliżu przejazdu kolejowego, zastał opuszczone rogatki i czekającą przed nimi kolejkę samochodów. To nie skłoniło pędzącego kierowcy, by się zatrzymać. Zamiast tego ominął stojące auta, zignorował czerwone światło i staranował szlabany. Wówczas fragment jednej z zapór wbił się w jego szybę.Chwilę później przed przejazdem zjawił się policyjny radiowóz, który ścigał mazdę. Nie przejechał jednak przez przejazd, gdyż w tym momencie pojawił się na nim pociąg PKP Intercity. Maszynista składu, widząc, że rogatki na przejeździe są uszkodzone, zatrzymał lokomotywę i wagony."Ryzykowne zachowanie kierowcy spowodowało realne zagrożenie dla uczestników ruchu na drodze ucieczki, osób w samochodach oczekujących przed przejazdem oraz pasażerów pociągu" - oceniły PKP Polskie Linie Kolejowe, państwowy zarządca infrastruktury, które w poniedziałek opublikowały nagranie ze zdarzenia. Doszło do niego 27 stycznia.Ostatecznie policjantom udało się zatrzymać kierowcę. Usłyszał zarzuty sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, uszkodzenia mienia oraz niewykonania polecenia funkcjonariuszy, by zatrzymać pojazd. Zarekwirowano mu także prawo jazdy. Jak poinformowały PKP PLK, widoczne na nagraniu "lekkomyślne zachowanie" kierującego mazdą jest "jedną z najczęstszych przyczyn zdarzeń na torach"."99 proc. wypadków wynika z nieodpowiedzialności kierowców. Trzeba pamiętać, że czerwone światło absolutnie zakazuje wjazdu na skrzyżowanie z torami. Zbliżając się do przejazdu, należy zachować szczególną ostrożność i upewnić się, że nie zbliża się pociąg" - dodał zarządca sieci kolejowej.PKP PLK przypomniały również, że w przypadku, gdy nie możemy zjechać z przejazdu, nie powinniśmy na niego wjeżdżać. "Natomiast, gdy utkniemy na przejeździe między zamkniętymi rogatkami, powinniśmy bezzwłocznie je staranować. Posiadają one specjalne bezpieczniki, które pękają w kontrolowany sposób" - przekazały. Według państwowej spółki, "gdy nasze auto zostanie unieruchomione na torach wskutek awarii, należy jak najszybciej z niego wysiąść wraz ze współpasażerami i skorzystać z żółtej naklejki", która znajduje się na napędzie rogatkowym od strony torów lub - gdy przejazd jest niestrzeżony - na odwrocie Krzyża św. Andrzeja. Na tej nalepce znajdują się m.in. numer skrzyżowania oraz najważniejsze telefony alarmowe
Musk powiadomił świat, że postanowił zbudować miasto Starbase w stanie Texas w którym będzie trzeba dobrze traktować psy, a zarządca miasta nie będzie żadnym burmistrzem, tylko będzie nosił tytuł Doge (czyli pieseł) – I weź tu się domyśl, kiedy Elon żartuje lub jest poważny
W pewnym lesie żyły sobie jelenie i łosie – Od zawsze żyły obok siebie, wiedząc o swoim istnieniu i różnicach pomiędzy sobą. Choć czasami jelenie musiały udawać łosie, żeby móc normalnie funkcjonować, bo nie wszystkie łosie je tolerowały. Był jednak pewien bóbr. Straszny drań, który nienawidził jeleni. Zaczął napuszczać na nie łosie, ale to nie odniosło skutku. Wtedy wpadł na genialny plan. Wynajął kilka pazernych łosi, których zadaniem było udawać jelenie. Miały one proste zadanie. Udawać wku....one jelenie, które walczą z pogardą i nietolerancją wszystkich łosi, choć nie wszystkie łosie takie były. Przyłączyło się do nich nawet kilka prawdziwych jeleni, wierząc że walczą o wspólne dobro. W rezultacie jelenie zostały uznane za zagrożenie, z którym trzeba walczyć i choć większość z nich nie miała nic wspólnego z tym, co robią udające łosie, to i tak zostały wrzucone do jednego wora. Najgorsze było to, że prawdziwego zagrożenia, jakim był bóbr, nikt nawet nie dostrzegł. Taki pożyteczny i pracowity. Mianowali go nawet zarządcą lasów przybrzeżnych
Biznes księdza z Brzezin pod Łodzią kwitnie w najlepsze. Nie ma na niego mocnych. Ludzie muszą się zapożyczać, by zapłacić za miejsce na cmentarzu – Są zdesperowani. Pisali do kurii, do metropolity łódzkiego, wojewody. Teraz uderzyli do Warszawy i proszą, by UOKiK skontrolował, czy zarządca jedynego w mieście cmentarza nie nadużywa swojej pozycji rynkowej i nie ogranicza dostępu innym firmom pogrzebowym.Brzezinianie porównali wysokość opłat cmentarnych z kosztami, które muszą ponosić mieszkańcy oddalonych o 10km Koluszek. Przykładowo, opłata za plac na cmentarzu w Brzezinach wynosi 2 tys. zł, a w Koluszkach 500-800 zł. Za przygotowanie kaplicy, w której odbywa się nabożeństwo żałobne, w Brzezinach trzeba zapłacić 380 zł (w Koluszkach 250 zł), a wykopanie grobu przez wskazanego przez zarządcę grabarza to koszt 2 tys. zł. Dla porównania: w Koluszkach taki punkt w cenniku w ogóle nie istnieje, rodziny same wybierają, kto to dla nich zrobi i tym samym, mogą negocjować cenę
W Krakowie dzieci koło bloku malowały sobie po chodniku kredą. Zarządca budynku nazwał ich zabawę "aktem wandalizmu" i wezwał rodziców do pokrycia kosztów. A następne takie występki mają być zgłaszane na policję – A potem się dziwią, że dzieciaki siedzą tylko w telefonach
Rekin biznesu –  Niedaleko zoo w Bristolu jest parking na 150 samochodów i 8 busów. Od 25 lat opłaty za parking obsługiwał pewien bardzo miły facet. Brał 18 za auto i 5£ za bus. Pewnego dnia, po 25 latach pracy, w której nie opuścił ani jednego dnia, po prostu się nie pokazał. Zarządca zoo zadzwonił do Rady Miasta i poprosił, żeby przysłali innego parkingowego. Rada zrobiła wywiad i odpowiedziała, że to zoo jest odpowiedzialne za parking. Zoo natomiast twierdziło, że parkingowy był zatrudniony przez miasto. Rada Miasta odparła, że nigdy go nie zatrudniała i nie płaciła mu pensji. W tym samym czasie, u wybrzeży Hiszpanii, siedząc sobie w swojej willi, jest człowiek, który kiedyś zrobił biletomat kompletnie sam; od tej pory zaczął się pojawiać na parking każdego dnia, zbierając i zatrzymując dla siebie opłaty parkingowe. Zbierał średnio 560£ dziennie- przez 25 lat. Przez cały ten czas uzbierał ponad 7 milionów funtów! A nikt nawet nie wie jak ma na imię
Porządek musi być – Ludzie ludźmi, ale żółwie w Korei muszą żyć godnie Kim Dzong Un odwiedził hodowlę żółwi. Skończyło się egzekucją zarządcyKim Dzong Un kazał rozstrzelać zarządcę farmy żółwi, którą odwiedził w maju. Tuż po gospodarskiej wizycie północnokoreańska agencja KCNA informowała, że przywódca nie był zadowolony i odnotował "poważne braki". Teraz trzy niezależne źródła serwisu Daily NK potwierdzają, że z powodu rozczarowania wodza życie stracił kierownik placówki.- Zarządca został rozstrzelany po tym, jak Marszałek (Kim Dzong Un - przyp.) udzielił swoich wskazówek w hodowli terapen (gatunek żółwia - przyp.) w pobliżu rzeki Taedong na przedmieściach Pjongjangu. Przeprowadzono egzekucję, bo niektóre zbiorniki nie były odpowiednio napełnione wodą i karmą, co doprowadziło do śmierci wielu terapen - relacjonowało jedno ze źródeł na łamach serwisu Daily NK.

1