Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 281 takich demotywatorów

Dom starców – Przy małym oknie, siedzi staruszka,Od lat przykuta do swego łóżka.Patrząc się w okno, łzy Jej spływają,Czemu Jej dzieci nie odwiedzają.Mąż Ją zostawił, miała pięcioro,Jedno umarło, zostało czworo.Choć miała ciężko, radę dawała,Tak z wielkim trudem Ich wychowała.Dzieci dorosły, świata poznały,Zawsze na święta Ją odwiedzały.Wnuki do babci chętnie jeździły,Babcię kochały z Nią się bawiły.Ale po latach przyszła choroba,Babcia nie stanie na swoich nogach.Choć dom ma duży lecz jest w potrzebie,Któryś z mych dzieci, weźmie do siebie.Pierwsze najstarsze mówi: Nie mogę,Wiesz robię sławę mam inną drogę.Czas nie pozwoli byś ze mną była,Biedna staruszka się zasmuciła.Mówi Jej drugie: Mamo kochana,Dla mnie to w życiu byłaby zmiana.Porzucić pracę, własną karierę,Bo nie Chcę w świecie być tylko zerem.Ja bym Cię wzięła lecz dom mam mały,Dzieci by zawsze się dokuczały.Różne wyjazdy, wycieczki w lecie,Tak powiedziało Jej dziecko trzecie.Biedna staruszka patrzy na czwarte,Może ma dla niej serce otwarte.Być może w Nim jest godność człowieka,Gdzie na spokojnie śmierci doczeka.Mam rozwiązanie dla Ciebie Mamo,Żebyś na starość nie była samą.Jest Dom Opieki a w nim lekarze,Może i w nogach przywrócą władze.Twój dom się sprzeda, grosz podzielimy,Na pewno zawsze Cię odwiedzimy.Na każde święta Cię zabierzemy,Jak źle Ci będzie to Cię weźmiemy.Biedna staruszka za wychowanie,Teraz ma piękne podziękowanie.By Ich nie zranić Tak przytakuje,Z wszystkim się zgadza co los szykuje.Przy małym oknie, siedzi staruszka,Od lat przykuta do swego łóżka.Ciągle wspomina choć jest dziś samą,Że zawsze była wspaniałą Mamą...
Wspaniała inicjatywa 60-letniej Pani Marysi! Kobieta pragnie dorobić do swojej renty, więc postanowiła we własnym domu gotować dla chętnych rodzin – Po co płacić za posiłek w drogiej restauracji, skoro można zjeść domowy obiad i pomóc komuś? Oby tylko urzędnicy się nie doczepili... MAMA MARYSIADOMOWE POSIŁKI UGOTUJE DLA RODZINY ZSASIEDZTWA:Drodzy Sąsiedzi,Jestem sympatyczną (podobno, ale tak mówią znajomi) i świetniegotującą (też podobno ale tak oprócz znajomych mówią moje dzieci iwnuczka - a wierzcie mi, są bardzo wybredni!) sześćdziesięciolatką zdużą ilością wolnego czasu.Szukam rodziny, dla której będę mogła gotować na codzień.Jeśli więc chcielibyście jeść smacznie, zdrowo, domowo i regularniemoge Wam w tym pomóc. Nie musicie płacić fortuny za jedzenie namieście czy często wątpliwej jakości diety pudelkowe - ugotuję Wamjak mama i wcale nie za miliony.Co gotuję?-jak większość mam w moim wieku specjalizuję się w tzw kuchnipolskiej-robię dobre zupy, pierogi (po brzegi wypełnionedowolnym ale zawsze dobrze doprawionym farszem), krokiety,kluski, kotlety, placki, pulpety, gulasze i bigosy. Albo mlodeziemniaczki z koperkiem i młodą kapustą.- dobrze wychodzi mi też kuchnia dietetyczna - wiem co to indeksglikemiczny, potrafie gotować bez tłuszczu i umiem wyciągnąć smakz warzyw.Potrafię zadbać o bezglutenowców (córka), wegetarian iwegan (córka) i inne kulinarne wybryki sezonowe (syn).Jak się rozliczamy?płacicie mi od godziny mojej pracy. Za produkty rozliczamy się napodstawie paragonów (sami możecie ustalić budżet dzienny)Gotuję u Was w domu ( i sprzątam po działaniu) ale moge też gotowaću siebie, a Wy bedziecie posiłki ode mnie odbierać.Zapraszam, Mama Marysia -733 840 611

Zatrzymajmy się na chwilę by powspominać wspaniałą postać Kelly Bundy

 –
Nasza przychodnia jest tak wspaniała,że ludzie stają w kolejce już o 4 rano! – Tylko po to, aby się leczyć właśnie u nas!
Pewnego razu zapragnęła wyjśćna śniadanie do restauracji – Jest mamą 8-miesięcznego synka. Od kiedy stała się mamą, nie wychodziła praktycznie w ogóle z domu. Syn przysłonił jej cały świat i pewnego razu zapragnęła wyjść na śniadanie do restauracji. Wybrała miejsce, gdzie w godzinach porannych było naprawdę mało gości. Niestety stało się coś, o co najbardziej się martwiła. Nie minęło sporo czasu od zajęcia miejsca w lokalu, a jej synek już płakał i głośno krzyczał.Nie udało jej się go uspokoić. Wtedy usłyszała głos młodzieńca, który siedział przy stoliku obok: "Czy ona może uciszyć w końcu to coś?"Była zszokowana i nie wiedziała, co ma na to odpowiedzieć. Ojciec młodzieńca zareagował od razu – dał mu po uszach i powiedział coś, co sprawiło, że nie mogła o tym zapomnieć.Mężczyzna powiedział mu:"Ty wcale nie byłeś lepszy, byłeś jeszcze gorszą beksą. Dlatego przestań zachowywać się tak egoistycznie. Proszę przeprosić tą panią i kupić jej śniadanie, bo ona ma i tak teraz dużo do roboty""Szacunek dla tego Pana! Dał on wspaniałą lekcję swojemu synowi..."
Po przeczytaniu tego od razu mam lepszy humor –  Będąc na oddziale ginekologii, czekając w poczekalni, podszedł do mnie facet, około 30-stki. Już na pierwszy rzut oka widzę, że jest dosłownie oszołomiony, oczy mu się świecą, uśmiech od ucha do ucha, podchodzi bliżej i krzyczy: "Cześć, właśnie zostałem ojcem!!!". Dodam tylko, że widzę faceta pierwszy raz w życiu, on mnie też („ Y') Odpowiadam euforycznie, że świetnie, cieszę się, wspaniała wiadomość. Urodził mu się syn, pyta, czy mi pokazać zdjęcia, przystaję na tę propozycję, a w zasadzie pytanie retoryczne. Facet pokazuje zdjęcia, filmiki ze łzami w oczach. Syn śliczny, oczy brązowe po tacie, wiem, ile waży, ile ma cm, wiem, że żona dzielna. I nie wiem kiedy, ale zaczęłam ryczeć razem z nim. Powiedział, że jestem pierwszą osobą, która zobaczyła jego synka! A teraz musi już iść pokazać młodego rodzinie i znajomym. Przytulił mnie, uścisnął dłoń i dziękował jakieś 100 razy. Dawno nie czułam tylu pozytywnych emocji i to od obcego mi człowieka! To zdecydowanie genialny poniedziałek!
Wspaniała sztuczka, ciekawe za którym razem się nie uda –
0:36
Przyszłe pokolenia będą nam dziękowały! –  skoro świat i tak zmierza ku zagładzie rok 3236to chyba reklamówkawspaniała z uchemdzięki wam przodkowie za nierozkładające się śmieci
List otwarty Grzegorza Pietruczuka, burmistrza warszawskich Bielan do Jerzego Owsiaka. "Nie zgadzam się" – "Jurku, przepraszam, że zwracam się tak bezpośrednio chociaż nasza zdawkowa znajomość mnie do tego pewnie nie predysponuje. Ledwie kilka razy wymieniliśmy po kilka zdań w przelocie. Jednakże towarzyszysz mi od 27 lat. Prawie całe moje dorosłe życie.Dorastałem razem z WOŚP-em. Razem z nią dorastał też mój syn. Dlatego uzurpuję sobie do tej poufałości pewne prawo. Jurku, ja się nie zgadzam, żeby to wszystko tak się skończyło. Słyszysz? Absolutnie nie ma na to zgody.Tak sobie myślę, że ten 1 miliard zebrany do tej pory przez WOŚP to rzecz niezwykle ważna. Tysiące uratowanych dzieci. Tysiące wdzięcznych rodziców. Ale mi się wydaje, że Ty dokonałeś czegoś jeszcze ważniejszego. Dałeś nam, Polakom, taką lekcję edukacji obywatelskiej i ludzkiej solidarności, jakiej nigdy nie dali i nie dadzą nam żadni politycy ani partie. Chociaż to oni mają do tego wszystkie narzędzia i to jest ich obowiązek.To Ty pokazałeś, że warto działać wspólnie. Że warto razem robić dobre rzeczy. Pokazałeś, że dobro wraca. To Ty powiedziałeś młodym ludziom, że są fajni. Że są super. Że są wspaniali i mają wielkie serca. Że mogą robić rzeczy wielkie. Że Polska jest wspaniała. Wcześniej słyszeli tylko, że są do niczego i nic z nich nie będzie. I oni Ci uwierzyli. I od 27 lat wychodzą z Tobą. Dziś często już z własnymi dziećmi. Chcą razem robić dobro.I mi się wydaje, że część ludzi cię znienawidziła, bo oni też by tak chcieli, ale nie potrafią. Im młodzi ludzie nie chcą zaufać. Widzą, że to co oni im proponują to lipa i blaga. I dlatego, ja się nie zgadzam, żeby to się tak skończyło. Jurku, my tych lekcji potrzebujemy nadal.Od kilkunastu lat chodzę na każdy finał WOŚP razem z synem. I marzę o tym, że kiedyś pójdę z wnukiem. Pokażę mu starszego Pana, Prezesa Fundacji WOŚP i powiem: wnuczku, ten Pan to Jurek. To on to wszystko wymyślił i wytrwał. Mimo że nie było łatwo. I dzięki niemu możemy chociaż ten jeden dzień w roku być razem. I możemy być lepsi. I nigdy z tego nie zrezygnowaliśmy, nie daliśmy się zastraszyć. Jurku, sam widzisz, że to nie może się tak skończyć! To nieprawda, że nie ma ludzi niezastąpionych. Przemyśl to proszę."Grzesiek
Ksiądz całą tacę wsypałdo puszek WOŚP – "To wspaniała akcją. Uwielbiam ją. Może choć trochę dołożymy do dobra, jakie czyni się tego dnia".Wielu z nas leżało przecież kiedyś w szpitalu i widziało sprzęt, który kupiono dzięki tej organizacji, z naklejonym serduszkiem.Ksiądz Kazimierz Klaban podobną akcję w elbląskiej parafii zorganizował też rok temu
Natura jest taka wspaniała –
0:30
Zupełnie inna piosenka świąteczna – Wspaniała odtrutka na te dwie wiecie które. Przekaż dalej
Mam wspaniałą dziewczynę. Poszła na rozmowę o pracę i przysłała mi fotkę tuż przed rozpoczęciem kwalifikacji.Powodzenia, kochanie! –
Wspaniała zdobycz –
0:15
Tyson Fury to obecnie najbarwniejsza postać w świecie boksu. W weekend stoczył wspaniałą walkę o mistrzostwo świata z Wilderem, a po niej zrobił coś niezwykłego - postanowił rozdać 10 mln dolarów bezdomnym! Jego tłumaczenie czemu to zrobi jest na wagę złota – "Mi te pieniądze się nie przydadzą. Nie chcę zostać milionerem albo miliarderem. Jestem pięściarzem, a nie biznesmenem. Prawdopodobnie podążę drogą innych bokserów i będę spłukany – stwierdził z rozbrajającą szczerością Fury.– Koniec końców nie zabiorę ze sobą pieniędzy do grobu i mogę zrobić dzięki nim coś dobrego i pomóc ludziom, którzy nie umieją sami sobie poradzić – dodał. Pięściarz chce przekazać te pieniądze na budowę domów dla bezdomnych"W nocy z soboty na niedzielę Fury stoczył pasjonujący pojedynek z Deontay'em Wilderem. Był dwa razy na deskach, a mimo to walczył do końca o zwycięstwo. Ostatecznie sędziowie zdecydowali,że był remis. Na konferencji po walce Tyson Fury również zadziwił. Rozbawił zebranych dziennikarzy śpiewając z nimi "American Pie". Wcześniej zdobył szacunek polskich kibiców, kiedy po gali boksu w USA, na której walczył Artur Szpilka, podniósł polską flagę, która upadła na ziemię i była deptana i śpiewał z polskimi kibicami "Polska Biało-Czerwoni"
Genialna przeróbka ośmieszyła rasistowski napis w Londynie – Brytyjczyk przekształcił rasistowskie graffiti, które pojawiło się na ogrodzeniu w jego mieście. Nadał mu pozytywny przekaz, stosując prosty i celny zabieg.Na jednym z ogrodzeń wandale napisali:"Mów po angielsku"Chris Walker użył Photoshopa, by wprowadzić pewne zmiany. Do napisu dodał 11 innych języków, które odzwierciedlają ten wielokulturowy Londyn. Znalazł się wśród nich także polski."Urodziłem się w Walthamstow i mieszkałem tu z przerwami przez 40 lat. Zawsze żyła tu bardzo wielokulturowa społeczność, a to czyniło ją tak wspaniałą. Widziałem, że zostawili mi trochę przestrzeni wokół ich "kompozycji", więc pomyślałem, że wypełnię puste miejsca"
Do obiadu w stołówce dostała banana. Na owocu znajdowała się wiadomość od pracownicy – Od 9 lat przygotowuje i wydaje posiłki dzieciom. Widzi więc, jak dorastają i jak zmienia się ich podejście do codziennego życia.Do jej głównych zadań należy serwowanie dzieciom pysznych posiłków, ale kobieta stara się robić dla nich coś więcej.Zna ich imiona i zawsze stara się odnosić do nich z uśmiechem na twarzy. To m.in. ze względu na swoje podejście znana jest, jako jeden z najbardziej oddanych i lubianych pracowników szkoły.„Gadające banany”Chcąc wywołać uśmiech na twarzach dzieci, wprowadziła na stołówkę „gadające banany”. W czasie przerwy obiadowej pisze specjalne uwagi na bananach, na które składa się kilka słów. Słów, które mają na celu rozweselić dzieci, wpłynąć pozytywnie na ich pewność siebie, a przede wszystkim sprawić, aby poczuły się wyjątkowo.Radość na twarzach maluchów jest nie do opisaniaKażdy banan posiada swój unikalny tekst typu „Jesteś superbohaterem”,  „Pamiętaj, że jesteś najlepszą wersją siebie”, „Podążaj za marzeniami” itp. Kiedy dzieci przychodzą na stołówkę, każdy z nich otrzymuje losowego banana z zapisanym na nim tekstem.Pomysł, który skradł serca ludziDyrektor szkoły zrobił ostatnio zdjęcie „gadającym bananom” i opublikował je na Twitterze. Fotografia bardzo szybko zyskała ogromną popularność.Banany i oczywiście wspaniała duszyczka, która stała za przygotowaniem ich w taki, a nie inny sposób, błyskawicznie zdobyły uznanie na całym świecie."Pomysł wyjątkowy. Brawo!"
 –
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
"Żadna z nas nie rodzi się matką". Ten wpis jest lawinowo udostępniany przez kobiety z całego świata: – "Ciąża, boli.Praca boli.Poród boli.Karmienie piersią boli.Kiedy widzisz, że twoje dziecko płacze, boli.Kiedy śpi niespokojnie, boli.Służ wszystkim i zapomnij o swoich potrzebach – boli.Kiedy nie masz czasu na kąpiel, to boli.Męczący dzień i brak możliwości odpoczynku, boli.Chodzenie z zaniedbanymi paznokciami i brudnymi włosami boli.Surowa rutyna, niedopuszczająca spóźnienia się nawet minutę ze strachu, że coś wymknie się spod kontroli, boli.Brak czasu dla siebie boli.Matka potrzebuje pomocy. Nie krytykuj jej, daj jej miłość i empatię, nie ciosy.Ten, kto dba o innych, też potrzebuje, żeby ktoś o niego zadbał...Macierzyństwo nie jest tak słodkie, jak się wydaje.Trzeba przestać je upiększać.Macierzyństwo nie jest wspaniałe.Wspaniała jest miłość, którą matka czuje do swojego dziecka, miłość zdolna wytrzymać wszystko.Przestań idealizować macierzyństwo, rzeczywistość jest ciężka i pełna nowych wyzwań.Nikt nie rodzi się matką. Matką się stajesz"
 –  Ma Pan wspaniała CV, kwalifikacje, których oczekujemy, ale nie przyjmiemy Pana. Niemniej jednak wykorzystamy Pańskie CV jako wzorzec dla innych kandydatów. Przyjmiemy zaś kogoś o niższych kwalifikacjach i najprawdopodobniej alkoholika. A jeśli on się nie sprawdzi, zatrudnimy kogoś innego, ale nadal nie Pana. Właściwie w ogóle Pana nie zatrudnimy. Ale zadzwonimy do Pana od czasu do czasu, by ponarzekać na osobę, którą zatrudniliśmy.