Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 69 takich demotywatorów

A jednak to robota ludzi z Podkarpacia –  UKRZYŻOWANIE PANA JEZUSAzostało zrealizowanieprzy pomocy finansowejPodkarpackiego WojewódzkiegoKonserwatora Zabytkóww Przemyślu(Umowa Nr 21.K. 2012)
Źródło: reddit.com
 –  POLSKANr 2lista nr 3BartłomiejKowalskikandydat do sejmiku wojewódzkiegoWspólnie wygramy
Dostała pracę w Urzędzie Marszałkowskim, w którym rządzi PiS. Tu też zajmuje dyrektorski gabinet z pensją 18.000 zł /mc –  CIPESjewódzki wnie Lubelski Urzad Wojewódzki w Ludie Lubelski Urząd WWojewódzki w Lublinki w Lublinie Lubelsnje Lubelski UrządWojeski Urząd WKatarzynaLink/LUW
Mimo wszelkich starań lekarzy ze Szpitala Wojewódzkiego, życia popularnego aktywisty nie udało się uratować. "Spiderman" miał 47 lat –  TENIME KOLA BRNOBONNWEEN ADMDA TTOALELONGELES
Prokuratura przedstawiła zarzuty obojgu rodzicom –
 –  (numer (sygnatura) dokumentu)I(numer rejestru (sprawy) i kryptonim)DUKOMENDANT MIEJSKI POLICJIW BYDGOSZCZYAG-16/23/41N-KWP2walizagi jus porozumbum z No ka wkBydgoszcz, dnia 03.07.2023 r.1535KOMISARIAT POLICBydgoszcz Błoniewoj. kujawsko-pomorskiewpłyneło, ania 2023 -07-03. 1jednostkaKP WyżynyKP BłoniePP Osowa GóraKP SzwederowoKomendanKomisariatu e Bydgoszcz-BrKP KoronowoW. PrewencjiW. Sztab PolicjiW. Kryminalnynadkom. Zbigniew SperkKomendKomisariatu Policy BydgoszBydgoszcz......wal. kujawsko-pomorchiejscowość)nadkom. Zbigniewp2023wski321Pללחלי מו"מ °0Załącznik nr 2 do Wytycznych...Dyrektora BWIIK KGP z dnia .......W. d/w P-GiKW. Techniki KryminalistycznejW. Kadri SzkoleniaW. Łączności i InformatykiW. Ruchu DrogowegoZespół Ochrony PracyKomendanci Komisariatów PolicjiNaczelnicy Wydziałówpodległych KMP w BydgoszczyZespół Ochrony PracyKMP w BydgoszczyZgodnie z pismem Zastępcy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Byczyinsp. Marcina Woźniaka L.dz. WIR-SN.0151.5.8.2023.KR z dnia 27.06.2023 r.dot. konieczności podjęcia działań mających na celu obniżenie zużycia energiielektrycznej proszę Państwa o objęcie w/w zagadnienia nadzorem i podjęcie działańaby w sposób racjonalny i oszczędny gospodarować energia tj. umiarkowanedogrzewanie/ schładzanie pomieszczeń biurowych, racjonalne korzystanie z czajnikówelektrycznych, wyłączanie sprzętu komputerowego przy dłuższej nieobecnościprzy stanowisku pracy.W związku z tym, że na koniec maja 2023 zużyto już ponad 40% wymaganejwartości zużycia energii elektrycznej polecam Państwu do dnia 12.07.2023 zdaćdo Wydziału Administracyjno Gospodarczego czajniki elektryczne w niżejwymienionych ilościach:Ilość do zdania1 szt.7 szt.3 szt.2 szt.2 szt.5 szt.6 szt.2 szt.1 szt.1 szt.2 szt.8 szt.4 szt.2 szt.dnia 30.06.2023r.(data)Jednocześnie przypominam Państwu o zakazie korzystania z prywatnego sprzętuw pomieszczeniach służbowych.

Polska - kraj, który nienawidzi kobiet

 –  abor Aborcyjny Dream TeamcyjnyAni JednejWięcej. Przestańcie nas zabijać1 dni.2004Agata miała 25 lat. Mieszkała w Pile. Agata byław ciąży, gdy zdiagnozowano u niej wrzodziejącezapalenie jelita grubego. Choroba postępowałabardzo szybko, a stan zdrowia Agaty drastyczniesię pogarszał, mimo to lekarze nie potraktowali jejcierpień poważnie. Skoncentrowani napodtrzymaniu ciąży nie zdecydowali się nawet nawykonanie pełnego badania endoskopowego.Lekarze poradzili Agacie, aby „martwiła się obrzuch, a nie d***” . Ostatnie miesiące życiaspędziła w szpitalach w Pile, Poznaniu, i Łodzi.Płód obumarł, ale na pomoc dla Agaty było już zapóźno. Po czterech miesiącach męczarni Agatazmarła.Justyna34-letnia Justyna trafiła do szpitala w 5. miesiącuciąży z powodu plamień, skurczów i bólu brzucha.Leczenie okazało się nieskuteczne, płód obumarł,u kobiety stwierdzono ryzyko sepsy. Lekarzezdecydowali, że wywołają poród naturalny. Środkina wywołanie porodu nie działały wystarczającoszybko, a w organizmie kobiety szybko rozwinęłasię infekcja. Justyna zmarła, osierociła dwojedzieci. Justyna zmarła w 2020 roku, kilka tygodnipo decyzji Trybunału202130 letnia Izabela z Pszczyny, mama, córka, żona,siostra, przyjaciółka, fryzjerka z Pszczyny zmarła22 września, będąc w 22 tygodniu ciąży. Ostatniądobę spędziła w szpitalu obawiając się o swojeżycie. Na skutek bezwodzia wystąpił stanzapalny. Iza miała 40 stopni gorączki a lekarz byłu niej raz. W smsach do swojej Mamy pisała, żelekarze nic nie robią przez ustawę antyaborcyjną,bo ,,serce płodu bije". Bała się. Wzięła swojtermometr, by móc mierzyć sobie temperaturę.Kobiecie leżącej z nią na sali Izabela mówiła, że,,chce żyć, że ma dla kogo żyć”. Jej serce teżciągle biło. Izabela zmarła nad ranem.2021Ania ze ŚwidnicyAnia też zmarła w 5. miesiącu ciąży w szpitalu.Też wstrząs septyczny. Leżała całą noc naoddziale i kazali jej rodzić martwe dziecko. 13 i 14czerwca 2021 roku w szpitalu "Latawiec" wŚwidnicy w woj. dolnośląskim doszło do tragedii.Kobieta dostała sepsy i zmarła.2022Agnieszka z CzęstochowyKobieta trafiła do Wojewódzkiego Szpitala wCzęstochowie na Oddział Ginekologii 21 grudnia2021 roku. Była w pierwszym trymestrze ciążybliźniaczej, bolał ją brzuch i wymiotowała. Na bólmiała skarżyć się już wcześniej, ale lekarze mielito ignorować i mówić Agnieszce, że ciążabliźniacza "ma prawo boleć". Agnieszka z dnia nadzień czuła się coraz gorzej. Agnieszka przeztydzień nosiła w macicy martwy płód. Lekarzeczekali, bo była szansa, aby "uratować drugiedziecko". Zmarła w tragicznych okolicznościach."To kolejny dowód, że panujące rządy mają krewna rękach" - pisała rodzina. AGNIESZKA T. miała37 lat i osierociła trójkę dzieci.2022Marta trafiła do szpitala w Katowicach w 20.tygodniu ciąży. Pomimo opieki personeluplacówki, zdaniem jej męża kobieta nie otrzymałana czas właściwej diagnozy. Pani Marta i panKrzysztof, małżeństwo trzydziestoparolatków,przez kilka lat starali się o dziecko. Kobieta dwarazy poroniła. W grudniu 2021 r. pani Marcieudało się ponownie zajść w ciążę. Marta trafiłajednak do szpitala już po trzech miesiącach, bozaczęła odczuwać ból i spięcia brzucha. Wkrótcepłód obumarł. Stan pani Marty się pogarszał.Zgłaszała personelowi medycznemu kolejneobjawy: występowanie dreszczy i uczucie zimna.Miała też gorączkę. Według personelumedycznego te wszystkie objawy były związaneze stresem, który przeżywała na oddziale. Niepomagało włączenie antybiotyków i usunięciemacicy, która według lekarzy była źródłemzakażenia. Pani Marta zmarła w nocy z 17 na 18kwietnia w trzeciej dobie pobytu w katowickimszpitalu. Personel nazwał zachowanie pani Martyna oddziale trudnym. Prawnicy rodziny twierdzą,że przestrzegała ona wszelkich zaleceńpersonelu, a "próba przerzuceniaodpowiedzialności za tę sytuację na zmarłąpacjentkę jest bulwersująca"ZE2023Dorota z Bochni24 maja w szpitalu w Nowym Targu zmarłaDorota. Była w 20 tygodniu ciąży ciąży. Na oddziałtrafiła z bezwodziem. Lekarze powiedzieli jej, żejak będzie leżała z nogami w górze, to wodypowrócą. Leżała tak przez trzy doby. Niezrobiono jej nawet usg, nie powiedziano oryzykach. U Doroty rozwijał się stan zapalny,bolała ją głowa. Podawano jej antybiotyk iparacetamol. Po trzech dobach lekarze stwierdzilizgon płodu, ale zamiast podjąć działania ratująceżycie Doroty, to próbowali się przez dwie godzinyskontaktować z wojewódzkim konsultantem ds.ginekologii. Dorota zmarła 24 maja.Zdjęcie Marta KarkosaNIECH TADOROTAIZA, MARTAAGNIESZKAJUSTYNAANIAในราNIE ROSMZABIŁ BRAKDOSTĘPU DO BEZPIECZNEABORGI
24 maja w Nowym Targu zmarła Dorota. Była w piątym miesiącu ciąży. Na oddział trafiła z bezwodziem. Zamiast leczyć Dorotę i ratować ją przed sepsą, pielęgniarki kazały jej leżeć z nogami w górze, bo to miało pomóc przywrócić wody płodowe – Dorota skarżyła się na ból głowy a wskaźniki świadczące o stanie zapalnym w organizmie rosły. Zaczęły się wymioty. Leżąc z nogami w górze, Dorota spędziła ostatnie doby swojego życia. Gdy stwierdzono zgon płodu o 5.20 rano, lekarze ze szpitala im Jana Pawła II zamiast bezwłocznie ratować życie Doroty, zadzwonili do wojewódzkiego konsultanta po dupokryjkę. Dorotę zakwalifikowano do operacji dopiero po konsultacji z prof. Hubertem Hurasem, konsultantem wojewódzkim w dziedzinie ginekologii i położnictwa w dniu 24 maja 2023 o godz. 7.30. Dorota zmarła o 9.39.Dorota z Nowego Targu nie żyje, bo nie rozważano przerwania ciąży żeby zapobiec sepsie, której objawy zlekceważono. Dorota z Nowego Targu  nie żyje, bo przy bezwodziu leżała trzy doby z nogami w górze, bo powiedziano jej, że tak może wody powrócą. Dorota z Nowego Targu nie żyje, bo ją okłamano. Ją i jej rodzinę. Bo nikt im nie powiedział, że w 20 tygodniu ciązy bezwodzie to praktycznie żadne szanse na żywe urodzenie i duże ryzyko dla jej życia i zdrowia. Dorota z Nowego Targu nie żyje, bo polskie prawo antyaborcyjne zabija a z lekarzy czyni politycznych sługasów zamiast ekspertów od ochrony zdrowa. Dorota nie żyje, bo lekarze się nie buntują. Tam gdzie nie ma legalnej aborcji kobiety umierają w szpitalach. Tego chce ruch „prolife”. GINEKOLOZKIDZYKIEDY SIE KURWAZBUNTUJECIE?
"Niczym anioł wyłaniający się z piekieł". Ksiądz Janusz Woźniak samodzielnie ugasił pożar na plebanii i ewakuował pielgrzymów. Pod wrażeniem byli sami strażacy, którzy chylili przed księdzem czoła – — Miałem do dyspozycji gaśnice, które były w domu i zacząłem ten ogień po prostu gasić. Nie wiem, co czułem. Po prostu celem było ugasić ogień, uratować dom, ludzi — powiedział duchowny.„Widok był nietypowy” – tak strażacy opisują sytuację, którą zastali na miejscu pożaru w domu pielgrzyma w Lubniewicach. Kiedy dotarli tam, nikomu już nie groziło niebezpieczeństwo.— Weszliśmy do zadymionego pomieszczenia i nagle ujrzeliśmy wyłaniającą się postać, naszego księdza proboszcza, który znajdował się w środku tego czarnego, gęstego dymu — relacjonuje st. bryg. Krystian Kosela, zastępca komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Gorzowie Wielkopolskim
 – "Wiesz, trudno mówić o naszej przyjaźni, kiedy ja byłem na dnie, a ty nigdy do mnie nie zadzwoniłeś. Kiedy ja się leczyłem, a ciebie nigdy przy mnie nie było. (...) Twoja przyjaźń kończy się wtedy, kiedy robimy razem interesy, i wtedy rzeczywiście byłeś blisko mnie. Ale kiedy ja byłem na dnie i nikt nie chciał splunąć w moją stronę (...) ty nawet nie zadzwoniłeś, znając moją mamę, mojego ojca, pracując ze mną tyle czasu. Nie zainteresowałeś się czy ja żyję. Nigdy"
Ktoś musiał się tym zająć –  UKRZYŻOWANIE PANA JEZUSAzostało zrealizowanieprzy pomocy finansowejPodkarpackiego WojewódzkiegoKonserwatora Zabytkóww Przemyślu(Umowa Nr 21.K. 2012)
 –  Wojewoda OpolskiSławomir KlosowskiOpole, 16 marca 2023.BOU.II-1331.5.2023.PanDotyczy: informacji publicznej z dnia 2 marca 2023 r.W odpowiedzi na Pana pytanie z dnia 2 marca 2023 r. uprzejmie informuję, zePani Wiktoria Mielniczek jest zatrudniona w Opolskim Urzędzie Wojewódzkimw Opolu na umowę o pracę na stanowisku doradcy wojewody.P1445-01 OpNIP 714-11-15-003REGON 000114Z up. Wojewody OpolskiegoBarbara ZwierzewiczDyrektor Generalny Opolskiego Urzędu WojewódzkiegoDyrektor Generalny Urzędu77 45 24 125774524705www...man13
Impreza komendanta. Zdemolował restaurację, a potem w hotelu straszył gości – Impreza z udziałem Dariusza Godlewskiego, zastępcy komendanta policji z Włodawy na Lubelszczyźnie, nie zakończyła się najlepiej. Jak pisze "Gazeta Wyborcza", policjant miał po niej zdemolować restaurację.Wezwana na miejsce policja miała zatrzymać komendanta. W sprawę zaangażowali się także funkcjonariusze biura spraw wewnętrznych.Tymczasem we wtorek, jak poinformował rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie Andrzej Fijołek, "Godlewski po złożeniu raportu o przejściu na zaopatrzenie emerytalne został emerytem".
 –  Smutny dzień dla polskiej przedsiębiorczości...III SA/GI 588/22 - Wyrok Wojewódzkiego SąduAdministracyjnego w Gliwicach:"Spółka uzasadniała wydatek tym, że auto maniskie zawieszenie i minimalizuje problemypracownika, który ma dysfunkcję narządu ruchu, zwsiadaniem do auta i wysiadaniem z niego [...]wydatek został poniesiony dla osoby rodzinniezwiązanej ze wspólnikiem spółki"Źródło: https://twitter.com/Agatokles/status/1610897532590215169DGPData publikacji: 2023-01-05orzeczenieZakup porsche nie służyrehabilitacji pracownika106 komentarzy
Co za peszek –  UWAGA UWAGAMUNIKATGO WOJEWÓDZKIEGOHcarze (S. P.Z głębokim bólem i żalem zawiadamiamy,że w związku z pogrzebem parafii w Strzegociniezostaje zakończone nauczanie religiiw tutejszej szkole. Przygotowania dziecido komunii świętej zostają wstrzymane.Nawiedzanie rodzin przez księdzatzw. "kolęda" też zostaje odwołana.vick powoduje, że nie zostanie ofdoarniajace tel
 –  W dzieciństwie, gdy zachorowatam, trafitam do szpitalawojewódzkiego. Położyli mnie w jednej sali z o rok starsządziewczynką. Kiedy jej mama przyjeżdżata do niejw odwiedziny zawsze przywozita jakieś pyszne jedzenie(w szpitalu było bardzo słabe jedzenie i w sumie obietroche głodowatyśmy). Najbardziej zapadta mi w pamięcisytuacja, w której mama tej dziewczynki karmita nas pureez jednego stoiczka, jedną fyżeczką. Moja mama do mnie nieprzyjeżdżata, bo mieszkaliśmy na wsi o 100km oddalonej odszpitala, bez samochodu i pieniędzy.Chciatabym bardzo podziękować mamie tej dziewczynki,która nie była obojętna na cudze dziecko, karmita mnieopiekowata się mną jak swoim.
Właściciel Tesli wybiera się do miasta wojewódzkiego załatwić kilka spraw –

Anioł, nie pielęgniarka. Dzięki takim ludziom jak Pani Sylwia świat staje się odrobinę lepszym miejscem:

 –  Piękna historia z oddziału onkologii z ulicy Arkońskiej. Opowiada o pielęgniarce, która... przeczytajcie zresztą sami i udostępnijcie, by dowiedziała się o Aniele cała Polska.Sylwia Anioł jest pielęgniarką onkologiczną pracującą w punkcie podawania cytostatyków Oddziału Chorób Wewnętrznych i Onkologii Szpital Wojewódzki w Szczecinie - Arkońska i Zdunowo . Sylwia potrafi przychylić pacjentom nieba i pomaga (skutecznie!) spełniać ich marzenia. Jednym z nich podzielił się z pielęgniarką pan Zbyszek…– Sylwia to jest prawdziwy anioł, bez dwóch zdań. Podczas jednej z wizyt ja tylko wspomniałem jej, że mam taką myśl, taki kaprys, że chciałbym polecieć balonem – wspomina 63-letni pan Zbyszek, który pacjentem onkologii Szpitala Wojewódzkiego jest od 2016 roku. – Następnego dnia do mnie zadzwoniła i powiedziała: „Zbyszek, lecimy balonem”. Sama wszystko załatwiła, zadzwoniła do firmy, opowiedziała moją historię i dostała dla mnie darmowy lot. Byłem w szoku.Sylwia Anioł pamięta, kto pije kawę zbożową, kto słodzi, a kto woli mleko bez laktozy. Każdy pacjent dziennego punktu podawania cytostatyków dostaje podpisany imieniem, często zdrobniałym, jednorazowy kubeczek. Dwa razy w roku pielęgniarka wraz z córką Zosią przygotowują skromne paczki świąteczne, którymi Sylwia obdarowuje pacjentów. W gwiazdkowym upominku znalazły się ostatnio własnoręcznie przygotowane pierniczki, mandarynka i niewielka bombka choinkowa. Tego wszystkiego dowiadujemy się od pacjentów i lekarzy, bo sama Sylwia niechętnie mówi o tym, co robi.– Ja po prostu taka jestem, nawet nie pamiętam, jak to się zaczęło z tą kawą – wspomina Sylwia Anioł. – Pewnego razu po prostu przyniosłam kawę, kupiłam kubki. Pomyślałam, że pacjentom zrobi się miło.Sylwia Anioł pracę w Szpitalu Wojewódzkim przy Arkońskiej zaczęła w 2019 roku. Wcześniej, przez 12 lat, mieszkała w Anglii. Po czasie postanowiła wrócić do Polski. Trafiła do Szczecina, bo tutaj jej córka dostała się do dobrego liceum.– Gdy trzy lata temu zaczynałam pracę na onkologii, byłam przestraszona. Myślałam, że ludzie tutaj są zapłakani, smutni – mówi Sylwia Anioł. – Okazało się, że tutaj jest pełno życia, ludzie mają plany, marzenia i je realizują. To jest moje miejsce, cieszę się, gdy przychodzę do pracy.Zadowoleni są także pacjenci, wśród których jest Pan Zbyszek.– Jesteśmy tutaj prawie jak rodzina. Tutaj nie ma „pan”, „pani”, mówimy do siebie na „ty” – dodaje pan Zbyszek. – Sylwia to więcej niż pielęgniarka. Nigdy nie spotkałem kogoś takiego. Ona sama z siebie serwuje pacjentom kawy, herbaty. Zawsze znajdzie chwilę, żeby zapytać, pogadać. I to nie, że tylko ze mną, ona wszystkich nas traktuje tak samo, nikogo nie wyróżnia. Inne pielęgniarki też są bardzo miłe, uśmiechnięte, ale Sylwia jest wyjątkowa. Ja zawsze powtarzam, że takie podejście jest ważniejsze niż te leki, które dostajemy.Więź, którą pielęgniarka nawiązuje z pacjentami dostrzegają także lekarze Oddziału Chorób Wewnętrznych i Onkologii.– Sylwia obejmuje naszych pacjentów opieką całościową. Ona dużo z nimi rozmawia i naprawdę dobrze ich zna, zna ich imiona, rodziny, historie. Parzy im kawę, podpisuje kubeczki – mówi lek. Joanna Mieżyńska-Kurtycz. – Ostatnio trafił do nas pacjent, Polak mieszkający na stałe w Wielkiej Brytanii. Gdy przyjechał za nim syn, bardzo zagubiony i słabo mówiący po polsku, Sylwia odebrała go z dworca, pomagała na miejscu, tłumaczyła z polskiego na angielski i odwrotnie, zorganizowała mu podróż do innej miejscowości, gdy było to konieczne. To ogromna przyjemność pracować z taką osobą.– Zbyszek od jakiegoś czasu wspominał o tym balonie. Raz nawet rozmawiał z inną naszą koleżanką, której dzieci sprezentowały taki lot i chyba nawet jej trochę zazdrościł – mówi Sylwia Anioł. – Dlatego weszłam na stronę DreamBalloon.pl i sprawdziłam ceny. Nawet powiedziałam o tym Zbysiowi, który przyznał, że koszt jest za wysoki. No to zadzwoniłam tam i poprosiłam o zniżkę. W odpowiedzi dostałam mail, że w podziękowaniu za pracę pielęgniarek i w prezencie dla pacjenta lot dostajemy za darmo, na koszt firmy. Polecę, chociaż się trochę boję. Mam nadzieję, że nie zarwie się pod nami podłoga tego kosza.Gdy Sylwia Anioł zadzwoniła z dobrymi wieściami do pacjenta, ten nie uwierzył. Kiedy informacja o locie do niego dotarła, ucieszył się tak bardzo, że wymsknęło mu się kilka niecenzuralnych słów – wspomina Sylwia.– Leciałem już samolotem, mieszkałem na 11. piętrze z balkonem, nie boję się wysokości. Już nie mogę się doczekać! Będzie super! Byleby dopisała pogoda – dodaje pan Zbyszek. – Napiszcie, że jej bardzo dziękuję i życzę, żeby żyła sto lat. Albo jeszcze dłużej! I proszę dopisać, że wszystkie pielęgniarki są super.Materiał przygotował Tomasz Owsik Kozłowski☕️☕️☕️☕️☕️☕️☕️☕️☕️☕️☕️☕️☕️Macie ochotę wesprzeć nasz profil Szczecin się zmienia? Zapraszamy Was na interaktywną  "kawkę" ☕️ www.buycoffee.to/szczecinsiezmienia
Brawa dla takich ludzi. Dyrektor szpitala został pielęgniarzem. Postanowił, że będzie pomagać swojemu personelowi – Dyrektor Szpitala Wojewódzkiego nr 4 w Bytomiu łączy zarządzanie placówką z pracą pielęgniarza. Połączenie funkcji na dobre wychodzi nie tylko pacjentom, bo dyrektor - jak zapewnia - nie zamierza sprawdzać swoich pracowników tylko im pomagać
Tyle już filmów i książek opartych na faktach powstało, opisując jakimi psychpatkami są zakonnice, a mimo to wciąż są ludzie, którzy się dziwią kolejnym takim przypadkom –  Wojewoda małopolski wstrząśnięty. Kontrole w DPS u zakonnic w Jordanowie wOPSw>xaro~zaaa-n,siarxcea-W-,CPS.a az M.x.:brnaz,ca Wydział Polityki Społecznej Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie od początku czerwca prowadzi kontrole w prowadzonym przez zakonnice Domu Pomocy Społecznej w Jordanowie, w którym miało dochodzić do znęcania się nad niepełnosprawnymi intelektualnie dziećmi - poinformowało w poniedziałek biuro prasowe wojewody małopolskiego.
Źródło: salon24.pl