Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 255 takich demotywatorów

 –  MĘSKIE ZASADY: 1 Player i należy do tego, do kogo należy konsola. 2 Jeśli kumpel umrze w trakcie treningu, dołóż mu większy ciężar i zadzwoń po pogotowie. Siedzenie obok kierowcy to odpowiedzialność, nie przywilej. Nie jesteś wtedy pasażerem, tylko nawigatorem. A Nie rób niczego na szkodę swojego kumpla, aby zaimponować dziewczynom. Nigdy. Jeśli ktoś ci proponuje piwo, to przyjmij je, nawet jeśli nie jest to twój ulubiony gatunek. Twoim ulubionym piwem jest "darmowe". Drugie ulubione to "zimne". Podczas oglądania meczu z innymi facetami dozwolone jest zapytanie o wynik, ale nigdy o to kto z kim gra. Jeśli twój kumpel umrze, wykasuj jego historię przeglądarki. Bądź miły w towarzystwie dziewczyny twojego kumpla, ale kiedy zapyta cię co o niej myślisz, wyłóż gorzką prawdę. Jeżeli nie jest to super nagły przypadek, zawsze musi być odstęp jednego pisuaru między dwoma facetami. Jeśli ty i twój kumpel macie trójkąt z dziewczyną, to unikajcie kontaktu wzrokowego, a jeśli wam się przytrafi, to obowiązkowo po tym przybijcie sobie piątkę. Nigdy nie podawaj "śledzia" witając się z kimś. Uścisk dłoni mówi coś o tobie. "Śledź" mówi, że jesteś męską cipą. Jeden gość oglądający porno jest spoko. Trzech gości oglądających porno jest spoko. Ale dwóch gości oglądających porno jest zdecydowanie nie spoko. Nieważne ile masz toreb z zakupami, facet musi je donieść wszystkie z auta do domu za jednym zamachem. Nigdy, przenigdy dwóch facetów nie może stać pod jedną parasolką. Są pewne zasady kiwania głową przy witaniu ludzi. Jeśli go znasz, to kiwasz głową do góry. Jeśli nie - to do dołu.
 –  Dziś Halloween, dlatego szybki update najstraszniejszych przebrań. Z góry możemy wam powiedzieć, że jak ktoś kolejny rok z rzędu planuje wpaść na imprezę w stroju zombie albo pirata, to może niech od razu zostanie w domu i porozwiązuje ze starymi jolkę.Żeby twoje przebranie było hitem, najpierw musisz sobie odpowiedzieć na pytanie, z kim się będę bawić. I teraz tak. Jeśli chętniej niż w swojej rodzinnej Bydgoszczy bywasz z przyjaciółmi na SXSW w Austin i często wypowiadasz zdania typu “Przepraszam cię, Damian, dołożyłbyś mi jeszcze kimchi?”, to znaczy, że jesteś modnym warszawiakiem. Aby zmrozić krew w żyłach swoim znajomym, wystarczy, że przyjdziesz przebrany za pustą półkę w sklepach Supreme. Ewentualnie za smutne wnętrze typa spod Działdowa, który nie wiadomo kiedy uwierzył, że jego szczęście i poczucie spełnienia jest w jakiś magiczny sposób skorelowane z nadrukiem na jego bluzie. Podobny efekt można osiągnąć, przebierając się za plastikową słomkę.A jeśli wylądujesz na imprezie z ludźmi, którzy mimo że mają macbooki, to regularnie ubierają się w lumpeksach i w domu mają przynajmniej jeden mebel znaleziony na śmietniku a za największe zagrożenie współczesnej cywilizacji uważają nazizm, homofobię i jednorazowe kubki, to znaczy, że jesteś na imprezie z lewakami. Wtedy zmrozisz wszystkim krew w żyłach, przebierając się za 1,5% dla RAZEM w ostatnich wyborach samorządowych. A jeśli chcesz być naprawdę złośliwy, to za 5,5% Biedronia w 2020.Natomiast w sytuacji, gdy spędzasz czas w towarzystwie ludzi, którzy obudzeni w środku nocy potrafią wymienić całą linię obrony Górnika Zabrze i wiedzą, jak wydziarać symbol Polski Walczącej na łydce, żeby dobrze wyglądał w krótkich spodenkach, to znaczy, że będziesz się bawić w towarzystwie narodowców. Aby wprowadzić nerwową atmosferę, wystarczy, że przyjdziesz na imprezę przebrany za zgniły, liberalny Zachód. A jeśli chcesz pojechać po bandzie, to największy strach wzbudzisz, przebierając się za syryjskie dziecko jedzące ciepłą zupę w ośrodku dla uchodźców.Jeśli natomiast ktoś z tu obecnych będzie miał tyle szczęścia i wyląduje na imprezie z polskimi celebrytami, to najlepszy efekt osiągnie przebierając się za brak zainteresowania ze strony portali plotkarskich. A jak na imprezie będzie Wojewódzki, to najlepiej go przestraszyć, przebierając się za niehandlową niedzielę w Zara Kids. Hehe.Tak że myjcie pachy i siodłajcie świnie, i za 15 godzin widzimy się wszyscy w kiblu na rzyganiu.
Jak surfować to tylko w towarzystwie –
Polacy stworzyli vanado medytacji i drzemek – Jak mówią statyki, Polacy wypoczywają zdecydowanie za mało. Napięty tryb życia i stres negatywnie wpływają na nasze zdrowie.Dawid Zalesky, autor projektu „KEY_VAN OFFLINE” stworzył specjalny samochód, który pozwoli odpocząć i na chwilę całkowicie się „wyłączyć” nawet wśród miejskiego zgiełku.Auto marki Suzuki Super Carry wygląda z zewnątrz jak zwykły van. Wyróżniają go jedynie charakterystyczne drewniane elementy po bokach i sklejka zamiast kołpaków. Jego środek nie ma jednak nic wspólnego z oryginalnym autem. Drewniane obicie tłumi dźwięk z zewnątrz, a minimalistyczna przestrzeń z poduszką i kocem ułatwia odpoczynek i relaks.Polacy nie mają tendencji do odpoczywaniaAzjaci drzemią w parkach na ławkach. To czasem jest zabawne, np. Chińczycy mają zakaz kładzenia się na ekspozycji w IKEI, bo natychmiast zasypiają. Tam popularne są hoteliki, kapsuły, które można sobie wynająć na godziny, ale też kawiarnie z kotami, żeby odpocząć w towarzystwie zwierzęcia. W Polsce takich miejsc jest bardzo małoCiekawe czy sprawdzi się w jednym z najbardziej zapracowanych narodów Europy...
Jak jeść loda w towarzystwie kumpli –
Maria Skłodowska-Curie na czele listy kobiet, które zmieniły świat – Magazyn historyczny BBC postanowił zrobić listę "100 kobiet, które zmieniły świat". Stworzył ją zespół 10 ekspertów, którzy poprosili czytelników o wybranie, kto zasługuje na bycie na najwyższej pozycji. A oni wybrali Marię Skłodowską-Curie. Przed księżną Dianą, Margaret Thatcher, a nawet Marią z Nazaretu.Skłodowska-Curie jest prawdziwą legendą wśród naukowców - i nie tylko. Jest jedną z zaledwie czterech osób na całym świecie, które dwa razy zostały uhonorowane nagrodą Nobla. Co więcej, jest jedyną kobietą w tym towarzystwie i jedynym naukowcem, który ją dostał z dwóch różnych dziedzin nauk przyrodniczych.Maria może się pochwalić "niezwykłym szeregiem osiągnięć". Była pierwszą kobietą z Noblem w dziedzinie fizyki i pierwszą kobietą, która została profesorem na Sorbonie
Ponad 100 osób zebrało się, aby ratować zwierzęta w Zagrodzie Dzikich Zwierząt w Cyganówce – Na razie udało się wstrzymać najgorszą z decyzji, ale strach wciąż jest wyczuwalny wśród pracowników zwierzyńca Ponad 100 osób, przedstawiciele Animal Rescue Poland pikietowało przed Zagrodą Dzikich Zwierząt w Cyganówce (gm. Wilga). Na miejscu pojawił się Powiatowy Lekarz Weterynarii Andrzej Koryś, któremu jednak nie udało się przeprowadzić kontroli. O zabijaniu zwierząt nie ma mowy.„Stop Mordom zwierząt!” i wykrzykiwanie haseł „Mordercy!”. Tak wyglądał dzisiejszy poranek przy zwierzyńcu w gminie Wilga. Drogę wjazdową na teren azylu zablokowali przedstawiciele obrońców praw zwierząt. Dawid Fabjański z Animl Rescue Polnad zapowiadał, że patrol przygotowany jest do kilkudniowego pobytu w Cyganówce. Obrońcy praw zwierząt obawiali się o powtórzenie sytuacji z Hajnówki, gdzie wtargnięto na teren podobnego obiektu i zabito kilka dzików.Pod zagrodę przyszli ludzie w różnym wieku. - To jedyny kontakt ze zwierzętami w tej okolicy i to za darmo. Przychodzę tutaj często z marchewkami czy czerstwym chlebem i raptem „pach!”. Kto chce zrobić prywatny interes na naszym małym zoo? – dziwiła się pani Krystyna. - Te zwierzęta są w dużej lepszej kondycji niż świnie w gospodarstwach. Mają lepszą odporność. Nie dajmy się zwariować. Nie zabijajmy niewinnych i zdrowych zwierząt! -  mówiła z kolei Edyta Rosłon-Szeryńska, radna gminy Wilga.Punktem kulminacyjnym był przyjazd Powiatowego Lekarza Weterynarii. Andrzej Koryś przyjechał w towarzystwie pracownika administracyjnego. Oświadczył, że chce wykonać rutynową kontrolę. - W związku z wejściem na teren Polski ASF, weszły w lutym br. w życie dodatkowe przepisy, które nakazują kontrole takich miejsc jak to. Chcemy sprawdzić, czy zwierzęta są identyfikowalne, czy da się potwierdzić, skąd one są i od kiedy. Chcemy sprawdzić, czy to gospodarstwo ma warunki techniczne, aby zabezpieczyć się przed wirusem ASF – powiedział lekarz. Zaprzeczył jednocześnie, że sugerował opiekunowi obiektu, aby ten nie rozgłaszał informacji o kontroli. – Ta hodowla jest w pobliżu drogi i ma charakter otwarty, co umożliwia dostęp ludzi postronnych i stanowi potencjalnie największe zagrożenie. Okolicę zamieszkuje bardzo dużo pracowników z Ukrainy czy Białorusi. Niech się ktoś tu zatrzyma i wrzuci kawałek słoniny temu dzikowi i w momencie zakażenia ASF jest dopiero problem – dodał.Do kontroli zagrody ostatecznie nie doszło. Andrzej Koryś potwierdził, że dzisiaj pobierał próbkę od dzika na obecność ASF. – Ja nie widzę podstaw do tego, abyście państwo tam wchodzili, bo możecie mieć na ubraniach ASF. Nie widzę przesłanek, aby narażać te zwierzęta zarażeniem ASF  – mówił stanowczo Dawid Fabijański, pełnomocnik leśniczego Krzysztofa Musińskiego.Powiatowy Lekarz Weterynarii zapowiedział kolejną kontrolę, która może być przeprowadzona bez zapowiedzi. Jak zaznaczał, 28 lipca powiat garwoliński wszedł na teren zagrożenia ASF. Powód? Dwa kilometry od granicy powiatu, w Siennicy (pow. miński), stwierdzono podejrzenie wirusem w jednym z gospodarstw.
 –  Uprzejmie prosimy ANALFABETÓW o wyrzucanie śmieci w towarzystwie osób, które potrafią czytać. admin
Riyad Mahrez podpisywał kontrakt w towarzystwie swojej mamy:"Kiedyś nie miałem pieniędzy nawet na jazdę pociągiem. Mama dawała mi oszczędności bym ćwiczył i trenował, a ja jej mówiłem, że zostanę profesjonalnym piłkarzem i wszystko oddam" –
Oskarżony o molestowanie Morgan Freeman domaga się przeprosin od CNN, które opublikowało fałszywe jego zdaniem doniesienia – W zeszłym tygodniu telewizja CNN ujawniła rewelacje, że Morgan Freeman został oskarżony o molestowanie seksualne przez osiem kobiet. Aktor oświadczył, że nigdy nie molestował kobiet, a jedynie stosował - być może niefortunne - żarty słowne w towarzystwie znajomych z planu.Teraz Freeman postanowił zawalczyć o sprawiedliwość przy użyciu bardziej konkretnych środków. Jego prawnicy wystosowali już specjalne pismo do siedziby telewizji. W jego treści wskazano, że doniesienia o molestowaniu, niewłaściwym dotyku i komentowaniu ubioru czy ciał kobiet były dziennikarskim nadużyciem i fałszem, a cała publikacja jest wynikiem złych intencji wymierzonych w aktora. Proszą o to, by CNN wycofało swoje słowa i publicznie przeprosiła aktora.
Niezwykły przebieg miała Pierwsza Komunia Święta w kościele p.w. św. Jana Chrzciciela w Gdyni Chyloni – Uczniowie trzecich klas Szkoły Podstawowej nr 40 przystępowali do sakramentu w otoczeniu...Gangu Świeżaków. Pluszaki w kształcie egzotycznych owoców ułożone były na ołtarzu. Uroczystości przyświecało hasło: "Po owocach ich poznacie" Po owocach ich poznacie - Jezus
Kiedy Sebixy pobiją "ciapatego" za to, że chciał by kulturalnie i zgodnie z prawem pili w lokalu, a ktoś inny robi demota, w którym broni patoli i kopie leżącą ofiarę.To nie jest patriotyzm, to idiotyzm! –  Warszawa: Dwóch Polaków pobiło metalową rurką Egipcjanina, który zwrócił im uwagę z powodu spożywania alkoholuJak informuje strona stołecznej policji, doszło do zatrzymania trzech osób w związku z pobiciem obywatela Egiptu. Do zdarzenia doszło kilka dni temu w jednym z lokali na terenie warszawskich Włoch. Wszyscy zatrzymani usłyszeli już zarzuty za popełnione przestępstwa. 42-letnia kobieta odpowie za publiczne naruszenie praw i wolności obywatelskich, natomiast obaj mężczyźni odpowiedzą za pobicie. Decyzją sądu 24 i 25-latek trafili do aresztu na trzy miesiące.Do zdarzenia doszło kilka dni temu w jednym z lokali na terenie warszawskich Włoch. Jak ustalili policjanci, 38-letni obywatel Egiptu został pobity przez dwóch mężczyzn. Jeden z nich miał zadawać ciosy pokrzywdzonemu metalową rurką oraz wybić szybę w lokalu. Dodatkowo kobieta, która była w ich towarzystwie miała publicznie go wyzywać z uwagi na jego przynależność narodowościową. Wszystko wskazywało na to, że 38-latek został zaatakowany i pobity za to, że zwrócił mężczyznom uwagę, aby nie spożywali alkoholu przed budynkiem – informuje strona policji.Decyzja sądu dwaj mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Natomiast kobieta usłyszała zarzut za publiczne naruszenie praw oraz wolności obywatelskich i została objęta policyjnym dozorem. Grozi jej kara do 3 lat pozbawienia wolności.
"Kiedy dziś słyszę nienawiść, to boję się. Tego, co już było" – Bogusław Wołoszański Ludzie, którzy w 1939 roku podpalili Europę i zorganizowali gigantyczną machinę zbrodni byli półanalfabetami, całkowicie nieprzygotowanymi do pełnienia najwyższych stanowisk państwowych. A jednak dostali władzę, demokratycznie i pokojowo. Adolf Hitler – w wieku 16 lat zakończył edukację w Realschule. Martin Bormann, jego prawa ręka, zerwał ze szkołą na dwa lata przed maturą. Joachim von Ribbentrop, minister spraw zagranicznych, uczył się w różnych szkołach i u prywatnych nauczycieli, ale do matury nie doszedł. Najbliższy współpracownik Hermann Göring: roczna nauka w szkole kadetów. Reinhard Heydrich, szef Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy, organizator eksterminacji Żydów: roczna szkoła kadetów marynarki wojennej. Heinrich Himmler, organizator terroru i eksterminacji narodów, po przyspieszonym zaliczeniu szkoły średniej, przez 3 lata studiował agronomię. Jedyny wykształciuch w tym towarzystwie to Joseph Goebbels, doktor filozofii. Wydawali się śmieszni, nadęci i pokraczni, a okazali się śmiertelnie groźni. Co było ich siłą? Nienawiść. Jaką odczuwa człowiek krzywdzony, prześladowany i niespełniony: za kalectwo i niski wzrost (Goebbels), odrzucenie przez kobiety (Himmler), przerost ambicji (Ribbentrop), poniżenia w dzieciństwie i młodości (Heydrich). Tę przepełniającą ich nienawiść przekształcili w ideę! Chcieli stworzyć społeczeństwo zdrowe, wolne od chorób genetycznych, odmienności np. homoseksualizmu, przestępczości i korupcji, jednolite etnicznie i politycznie, bogate. Nienawiść podsunęła im tylko jeden środek realizacji tej idei – terror obozów koncentracyjnych, obozów śmierci, masowych egzekucji, eutanazji i zbrojnych podbojów. Dlatego stworzyli III Rzeszę. Dla tego nowego tworu państwowego uchwalili nowe prawo, prawo nienawiści, i szybko, już rok po objęciu rządów, stworzyli sprawne narzędzie: policję polityczną. Minęło 12 długich lat zanim cywilizowany świat wydał na nich wyrok w Norymberdze. Kiedy dziś słyszę nienawiść, to boję się. Tego, co już było.
"Picie w samotności jest równie złe jak sranie w towarzystwie" – - Zoltan
Wkrótce w Krakowie powstanie pierwsza w Polsce psia kawiarnia – Będzie to miejsce, w którym będzie można wypić kawę w towarzystwie bardzo szczególnych czworonogów. W „Psikawce”, bo tak właściciele nazwali to miejsce, mają zamieszkać psy z lokalnych schronisk. „Pies ma być w „Psikawce” domownikiem, a nie zabawką. Na podstawie zebranych informacji o danym zwierzaku, będziemy starać się przygarniać pod nasz dach psy, które uwielbiają towarzystwo i dużo zabawy a jednocześnie są łagodne i przyjazne” – mówią portalowi naszemiasto.pl właściciele, Karolina i Tomek.Właściciele kawiarni chcą również wykorzystać to miejsce do szukania czworonogom nowych domów. Klienci będą mieli możliwość przygarnąć któreś z zamieszkujących „Psikawkę” zwierząt
Macie tak? –  KIEDY StYSZYSZ JAK KTOŚW TOWARZYSTWIE OPOWIADA JAKAŚHISTORIE I DOBRZE WIESZ, ZE KŁAMIE
Określenie, które przychodzi mi do głowy gdy widzę jak bardzo ludzie są uzależnieni od akceptacji środowiska – Obawiając się odrzucenia publicznie wyrzekają się własnej wiary, wypierają poglądów politycznych, zaprzeczają własnym gustom i odżegnują od zainteresowań przyjmując na siłę poglądy i zainteresowania grupy, na której im zależy. Zapierają się samych siebie tylko po to by być mile widzianym albo chociaż tolerowanym w towarzystwie. Kult troski o to, co ludzie powiedzą i co pomyślą ma najliczniejszą grupę wyznawców na świecie
Jedyny trzeźwy w klubie w towarzystwie pijanych znajomych –
0:03
Grube dziewczyny też zasługująna przystojniaków – Jej mąż, trener i coach zdrowego trybu życia, ma idealnie zarysowany sześciopak, bicepsy i klatkę. Jej też niczego nie brakuje. Choć niektórzy twierdzą, że ma za dużo tu i ówdzie.Nawet najbardziej seksowna modelka w towarzystwie wzorcowo pięknego faceta prowokuje komentarze:"Szkoda przystojniaka dla takiej grubej baby...""Dziewczyno, jak złapałaś takiego faceta..." Naprawdę ktoś uważa, że ta kobieta jest gruba? Nie jest na pewno szczupła, ale żeby twierdzić, że jest ona grubaską... Ta pani ma normalne kobiece kształty. Mówienie o niej gruba, to chyba jednak dość spore nadużycieJak myślisz?
Prawdziwe oblicze SOR - gdzie pacjent jest bogiem a personel wrogiem –  "Chciałabym podzielić się pewnymi niezwykle irytującymi wydarzeniami sprzed kilku dni.Na SOR w Świdnicy przewieziono młodą pacjentkę z niegroźnym , niskoenergetycznym urazem, powstałym w wyniku popchnięcia i upadku. Po przekroczeniu bram SOR, pacjentka oraz jej rodzina (łącznie 6 osób, z czego 5 pod wpływem alkoholu) zdezorganizowali w zupełności pracę oddziału ratunkowego, wprowadzając tym samym zagrożenie dla pozostałych pacjentów.Już pierwsze zdanie wypowiedziane przez męża pacjentki, zwiastowało nadchodzącą awanturę: "wiem która ku...a to zrobiła, ona będzie jezdziła na wózku [inwalidzkim] jak ty teraz, tylko do końca życia". Przez ponad 2 godziny, pacjentka i 5 osób towarzyszących chorej nieustannie zakłócało pracę oddziału ratunkowego.Bez przerwy podążali za personelem z telefonami komórkowymi, nagrywając go, prowokując przez użycie obraźliwych i agresywnych określeń, np " wypier... ku..o", "co za popie...ni ludzie tu pracują", "co za je...y SOR" i wiele innych głównie personalnych inwektyw.W pewnym momencie mąż pacjentki wtargnął do gabinetu, uniemożliwiając zbieranie wywiadu i przeprowadzenie badania. Nakazał małżonce podawać nieprawdziwe i absurdalne informacje dotyczące zdarzenia. W celu wywołania zamieszania w towarzystwie innych oczekujących bezpodstawnie oskarżył lekarza SOR o bycie pod wpływem alkoholu. Żeby potwierdzić nieprawdziwość oskarżeń wezwano Policję.Poproszono również patrol Policji o pomoc w opanowaniu agresywnych i wulgarnych towarzyszy pacjentki, co spotkało się jednak z ich odmową. SOR pozostał zdany na siebie. Po przewiezieniu na salę obserwacyjną mąż pacjentki bez skrępowania wchodził do dyżurki pielęgniarskiej, skąd jak stwierdził zabierze krzesło pownieważ " z całą pewnością jest bardzo wygodne".Po chwili zmienił jednak zdanie, stwierdzając że położy się obok małżonki i zamówią sobie catering. Sama pacjentka w obecności innych, w tym przypadku poważnie chorych pacjentów, oznajmiła, że "nie będzie leżała w sali z jakimiś umarlakami". Groziła również salowej, przewożącej pacjentkę do RTG, że „kiedy spotkają się w innych okolicznościach, salowa będzie płakała, a ona sama biła brawo”.W międzyczasie reszta towarzyszy nieustannie krążyła po SOR, gasiła światło w poczekalniach i korytarzach, zabawiając się w reporterów. Zastraszyli również panią technik RTG, próbując wyważyć drzwi do gabinetu.Przez 2 godziny zachowywali się jak szarańcza przemieszczając się z miejsca na miejsce, z jednego gabinetu do drugiego, pozostawiając za sobą zupełny chaos.W przerwach między opisanymi momentami, jak wcześniej wspomniano, kamerowali wszystko co działo się w SOR, obrażali personel, lekarzy, ratowników, pielęgniarki, salowe, technik RTG oraz grozili wszystkimi możliwymi instytucjami.Po 2 godzinach pobytu w SOR, wykonaniu pełnej, choć bardzo utrudnianej diagnostyki, pacjentka została wypisana z oddziału ratunkowego, co szczęśliwie zakończyło dokuczliwą działalność tej „wesołej gromadki”.Dlaczego przytaczam tą sytuację? A no dlatego, że media, głównie prywatne, pozwoliły sobie w ostatnim czasie przedstawić wiele reportaży na temat "nieludzkich" "okrutnych" warunków na SOR, gdzie biednych pacjentów czeka jedynie znieczulica, cierpienie i śmierć w męczarniach. Zupełnie zapominając o komentarzu drugiej strony, czyli pracowników SOR. Nasza grupa zawodowa (pracownicy SOR i pracownicy ZRM, bez podziału na zawody), traktowani są jak zło konieczne. Jedyne co słyszymy, to, że musimy IM, pacjentom, służyć bo ONI nas utrzymują.W zamian za nasze obowiązkowe sługusowstwo, mogą nas poniewierać, wyzywać, niekiedy bić, broń boże nie potraktować jako pracownika wykonującego swoją bądź co bądź pracę. Idąc tym tropem jak wielu z nas idąc do sklepu spożywczego, czy kina wyzywa personel, zastrasza, grozi, ubliża, niekiedy bije, po czym przyjeżdża stacja telewizyjna i nakręca dramatyczny reportaż, o tym, że zadyma jest słuszna bo w ważywniaku nie ma marchewki, a w kinie nie leci już Kac Wawa, którą tak bardzo lubię i chciałbym zobaczyć, płacę za bilet więc wymagam.„Klienci” SOR i ZRM skarżą się do dyrekcji, mediów, Rzeczników Praw Pacjenta, NFZ na zupełnie wszystkie składniki pobytu w SOR/IP. Personel zmuszony jest pisać wyjaśnienia, SOR odwiedzają kontrole z NFZ, a media napędzają spiralę nienawiści, dając niepisane przyzwolenie do traktowania personelu SOR jak…No właśnie? Kogo?Każdy zawód, każdy człowiek wymaga szacunku. Nie wymagają go TYLKO pracownicy ZRM/SOR, którzy godzą się być workami treningowymi, wzamian za wysokie pensje i niebywały prestiż pracy w zawodzie."Przesłała Natalia dzięki !