Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 13 takich demotywatorów

 –
0:12
 –  Ja miałam taką sytuację: Mam natacy 12 miseczek z gorącymrosołem. Dziecko prawie na mniewleciało. W ostatniej chwili chwycił jeprzypadkowy gość, inaczej zupabyłaby na dziecku. Dopiero jak sięzrobiło zamieszanie znalazła sięmamuśka. Zaczęła na mnie krzyczeć,że mam uważać na jej dziecko.Powiedziałam, że ma rację, TO JEJDZIECKO I JEJ OBOWIĄZEK NA NIEUWAŻAĆ! Żaden zawodowy kelnernie patrzy pod nogi, ani na to coniesie. Patrzy gdzie to niesie! A wjednym hotelu cała rodzinka nie tylkozostała wpisana do czarnej książki,ale też pocztą pantoflową zostałypowiadomione inne hotele. Powizycie tej pokój trzeba byłoodnawiać ze dwa dni, a stolik po ichśniadaniu wyglądał jak po bitwie.Jednej zagadki nie daliśmyrozwiązać: jakim cudem na suficiebyły brudne od czekolady, stópkidziecka?
- Są słodziutkie - Mają małe stópki - Śpią jak krasnoludki - Są niższe od chłopa - Wkurzają się jak chomiki –
Bo im zimno w stópki –
Źródło: wyk:moje grafika:google
Kiedy wszystkie skarpetki "stopki" masz brudne –
0:05

Do hejterów WOŚP

 –  Kisnę butwiejąc22 stycznia o 03:00 ·157Tyle osób zablokowałam wczoraj, kiedy szlam nieuzasadnionej nienawiści wylał się w komentarzach, głównie tych o zbiórkach na rzecz 30. Finału WOŚP. Wszyscy weszli tu tylko po to, by głosić swoje niedorzeczne teorie, obrażać moich gości oraz mnie, w lwiej części w wiadomościach prywatnych.Prawo do odcięcia się od kogoś, kto życzy mi śmierci, choroby moich bliskich oraz sieje odklejone od rzeczywistości teorie, będzie przeze mnie wykorzystywane bez litości. Nie mam ochoty ścierać się z elementami intelektualnymi oraz kimś, kto na zdjęciu profilowym całuje stópki Bozi, a w wiadomościach stwierdza, że „z*jebałby mnie za sam fakt, że jeszcze dycham”.Od zawsze fascynują mnie procesy społeczne i motywacje zachowań. Pozwoliłam sobie przejrzeć profile ludzi, którym działalność charytatywna nie jest po drodze, jak się okazuje każda. Zło werbalne wylewali strumieniami głównie starsi. Ze zdjęć uśmiechały się do mnie ich wnuki, chwalili się kwiatkami na działce, życzyli innym miłego dzionka i smacznej kawy. Znalazłam też 60 fałszywych kont oraz dwóch dumnych górników. Antyszczepionkowcy też byli, ba, nawet ci, którzy udostępniają modlitwy na konkretny moment kalendarza liturgicznego. Wszędzie, obowiązkowo, zdjęcie znad Bałtyku albo męczenie ryby, którą się właśnie wyłowiło ze szwagrem. I przepis na bigos.Do szału doprowadza mnie deprecjonowanie działań jakiejkolwiek organizacji charytatywnej, zwłaszcza w czasach pandemii, która sama w sobie jest smutna jak rączki węża. W tym roku moi uczniowie przekazali przedmioty na aukcje. Jedne ściągnęli z półek, inne wyjęli z szafy, jeszcze inne robili na zajęciach i warsztatach. Bo chcieli. Mam nadzieję, że nic nie złamie tej postawy, że utrzymają swoją motywację. Bo nawet nie chcę sobie wyobrażać tego kraju bez krzty empatii. I tego, że pan Staszek z działki i pani Halinka z wczasów w Dziwnowie dadzą radę skutecznie tę działalność obrzydzić.Hejt to potężne narzędzie do niszczenia psychiki. Zwłaszcza młodych ludzi, zamkniętych przez ostatnie dwa lata w domach, w których nie zawsze jest sielankowo. Pamiętam, kiedy podczas mojej pierwszej zbiórki pochwaliłam się mamie pielęgniarce, ile zebrałam do puszki. Powiedziała mi wtedy, że za to można kupić kilka kartonów z wenflonami. Cieszyłam się jak głupia, poczułam, że mam na coś wpływ. Ta radość jest najważniejsza w każdym działaniu, które podejmuję, dla Fundacji już od 21 lat. I będę się podejmować, chociażbym miała otrzymać 157 kolejnych wiadomości, które zamieniają mnie w kota Schrödingera – wierzącą w społeczne inicjatywy i martwą emocjonalnie.To, że ktoś mnie obraża, nie robi mi wiele. Nie jestem zupą pomidorową, nie każdy mnie lubi. Zazdroszczę i podziwiam Jurka Owsiaka, który rokrocznie musi mierzyć się z taką nienawiścią, której nikt by na dłuższą metę nie wytrzymał. Wszystkich piewców teorii, jakoby państwo powinno zapewnić nam opiekę medyczną, odsyłam do sytuacji z telefonem zaufania dla dzieci i młodzieży. Proponuję też zamienić malkontenctwo w coś sensownego. Proszę ruszyć tyłek, założyć odpowiednią organizację, prowadzić ją kilkanaście godzin dziennie i ratować wszystkie sektory gospodarki. Nie da się? Za ciężko? To proszę znaleźć kogoś, kto już to robi i wspomóc. Nie chcesz pomagać? To siedź cicho i nie przeszkadzaj.Tyle i aż tyle.Dziękuję za uwagę,pani Mrówka
A jednak potrafią zdeptać wszystkie twoje nadzieje i marzenia" –
Choć bym zamarzła, ale przeprosić musi –  PRZEPROSI TO SIĘ PRZYTULĘ.STÓPKI TAKIE ZIMNE... BRYYY.ALE MUSI PRZEPROSIĆ.
Doskonały pomysł na marznące stópki –
 –  Jak większość widzi dzieciOooo Popatrzcie na te stópkiJak ja je widzęRany boskie, co to jest?!
Głupia moda czy jej ofiary? – 7.00 rano, na dworze -8 stopni mrozu, odprowadzam synka do przedszkola, przede mną inna mama z dzieckiem. Ja w kozakach opatulona cieplutko ona w rurkach za kostkę, króciutka kurteczka koniecznie odsłaniająca pupę, nowe buty nike, ledwo wystające z nich skarpetki tzw.stopki i oczywiście gołe kostki. Zimno mi od samego patrzenia i zastanawiam się kiedy dziewczyna powie sama do siebie: ale byłam głupia.a) gdy za kilka lat jej amputują odmrożone stopyb) gdy przestaną jej funkcjonować chore nerkic) gdy po wielu zapaleniach będą wycinać jej jajnikid) gdy nie będzie się mogła ruszać z powodu bólu przemrożonych stawówTak, tak, teraz brzmi to śmiesznie. Za kilkanaście lat już nie będzie.
Tylko tata potrafi założyć dziecku rajstopki dwoma szwami z przodu – ...gdy jednocześnie stópki pasują idealnie
Narzekasz na ból nóg? – W dawnych Chinach małe stopy uchodziły za dowód piękności kobiet. Dziewczynkom krępowano je więc sznurkami, by zahamować wzrost tej części ciała.
Źródło: internet

1