Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 215 takich demotywatorów

Ekspansja Polskiego Ładu poza granice Polski – Spółki ze wszystkich krajów świata mające w zarządach mieszkańców Polski staną się polskimi podatnikami i u nas zapłacą podatek CIT, nawet jeśli nie prowadzą w Polsce żadnej działalności – wynika z projektu tzw. Polskiego Ładu - pisze "Puls Biznesu".Czyżby handlarz bronią albo znajomy instruktor miał tym razem jakieś tablety na sprzedaży dla Ministerstwa Finansów? Skąd rodzą się tak posr*ne pomysły?
A teraz, po paru latach, nadal nic nie wiem, ale już się nie stresuję –
 –  Katarzyna Kotula@KotulaKatDziś wręczyliśmy 3 wypowiedzenia!Kewin Klotzek (syn europosłanki PiS),Marcin Szczydło (mąż posłanki PiS)i Marcin Emilewicz (mąż posłankiPiS) robią kariery w państwowychspółkach.Wiesz o krewnych PiS zatrudnionychw SSP? Napisz do nas!mapanepotyzmupis@klub-lewica.org•Pl
Powiedziała posłanka Anna Cicholska (PiS), kiedy zapytano ją o nepotyzm w spółkach Skarbu Państwa –
 –  Jakub Wiech pisze - mikroblogWczoraj o 08:16 ■ *Mili Państwo, analizując sukcesy Rosji na polu energetycznegoobezwładniania Europy, warto przypomnieć ilu unijnychpolityków znalazło zatrudnienie w rosyjskich spółkach.Są to:^■Gerhard Schróder (były kanclerz RFN)^Wolfgang Schussel (były kanclerz Austrii)I IFrancois Fillon (były premier Francji)^Karin Kneissl (była szefowa dyplomacji Austrii)^Hans-Jórg Schelling (były minister finansów Austrii)*Henning Voscherau (były burmistrz Hamburga)+~Paavo Lipponen (były premier Finlandii)O tych rosyjskich etatach dla byłych unijnych polityków myślimyw kategorii nagrody: zrobili coś i dostali za to fuchę.Ale. według logiki zatrudniania, to połowa medalu.Drugą jest dostęp do kolegów i kontaktów danego expolityka.Taki Gerhard Schróder to przecież polityczny ojciec obecnegoprezydenta RFN.
Aktywistki i aktywiści postanowili wesprzeć władzę w realizacji zapisów ustawy antynepotycznej. Do siedziby PKN Orlen przyszli wczoraj w kombinezonach roboczych, wyposażeni w kontenery i sidła. – Tłuste koty łowili na zanętę z zabawkowych pieniędzy.Lotna Brygada Opozycji starała się pomóc w oczyszczaniu spółek skarbu państwa z osób zatrudnionych tam według klucza rodzinnego. „Doszliśmy do wniosku, że pan Sasin sobie z tym nie poradzi” – mówi OKO.press Tita, aktywistka LBO. „Zrobiliśmy ten happening, bo uważamy, że ta ustawa antynepotyzmowa będzie po prostu blagą, że tłuste koty nie dadzą się odspawać od stołków” – dodaje.Na miejsce błyskawicznie została wezwana policja. Do sześciu osób biorących udział w akcji w Orlenie, przyjechało pięć radiowozów. Jak mówi nam członkini LBO, policja powiedziała, że wtargnęli do budynku spółki. Aktywiści zaprotestowali – hol budynku, w którym mieści się siedziba PKN Orlen, jest miejscem ogólnodostępnym. Ostatecznie policja spisała ich za zaśmiecanie (zabawkowymi pieniędzmi).Funkcjonariusze zapowiedzieli, że przejrzą monitoring i jeśli uznają, że to konieczne, podejmą kolejne kroki. Aktywistom mogą więc grozić wnioski o ukaranie. To z kolei oznacza rozprawę, bo LBO od takich wniosków się odwołuje. Tita komentuje: „Nigdy nie uchylamy się od rozpraw, mamy ich w tym momencie kilka”. Jedna z nich jest konsekwencją happeningu w Końskich, podczas „debaty” prezydenta Dudy w zeszłym roku. Lotna jeździła wtedy wokół obiektu, gdzie odbywała się ta debata i z głośników puszczała nagrania wypowiedzi Andrzeja Dudy, co zostało odebrane jako obrażanie głowy państwa.
Żona posła PiS Pawła Szefernakera to rzecznik prasowa państwowej spółki. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, iż nie udzieliła żadnych informacji prasowych przez 4 miesiące –
Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie zakupu respiratorów od handlarza bronią – Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo w sprawie zakupu za 200 mln zł 1,2 tys. respiratorów od spółki E&K z Lublina, należącej do handlarza bronią Andrzeja Izdebskiego. Jej zdaniem działania ministra i wiceministra zdrowia nie nosiły znamion czynu zabronionego
Brawo, świetny żart, panie prezesie! A partyjni koledzy z całymi rodzinami już się wystraszyli... –  Wojtek Szacki^^^m @szackiOsobliwa ta uchwała:1. Zakazuje się zatrudniania w spółkach skarbu państwaczłonków najbliższej rodziny posłów PiS2. Powyższe nie obejmuje osób, które pracuję współkach Skarbu Państwa ze względu na kompetencje,doświadczenie zawodowe i doszło do nadzwyczajnejsytuacji życiowej4:05 PM ■ 3 lip 2021 ■ Twitter Web App
W PiS to same kryształy ! – Według śledczych Bartłomiej M. przekroczył swoje uprawnienia przez działanie na szkodę PGZ. Chodzi o zawieranie umów niekorzystnych dla spółki, dotyczące m.in. organizacji koncertu, fikcyjnych usług szkoleniowych czy targów obronnych. Jak ustalono, Bartłomiej M., działając wspólnie z urzędniczką w MON Agnieszką M., naraził PGZ na szkody w wysokości około 1,2 mln zł. Bartłomiej M. miał się też powoływać na wpływy w MON. Jak twierdzi prokuratura, za łapówki obiecywał załatwianie różnych spraw, m.in. "organizacji wystawy w komercyjnym centrum wystawienniczym". Uzyskał w ten sposób 55 tys. zł, natomiast działający z nim były poseł Mariusz K. - 35 tys. zł. Oprócz Bartłomieja M., Mariusza K. i Agnieszki M., wśród oskarżonych znalazł się też były członek zarządu PGZ Radosław O. oraz byli pracownicy spółki Robert S. i Robert K. Oskarżeni w związku z zawarciem niekorzystnych kontraktów, wyrządzili spółce szkodę majątkową w wielkich rozmiarach, w łącznej wysokości ponad 3,3 mln zł.
Pociąg ze stacji Rzepin odjechał bez maszynisty – Do niecodziennego wydarzenia doszło na trasie ze stacji Rzepin do stacji Zbąszynek. Pociąg Polregio odjechał z peronu… bez maszynisty. Skład był prowadzony przez kierownika pociągu, który nie miał do tego uprawnień. Sprawę badan specjalna komisja, a samemu mężczyźnie grozi utrata pracy i wysoka grzywna.Sytuacja miała miejsce, kiedy maszynista pociągu 77436 spółki Polregio odjechał ze stacji Rzepin zgodnie z rozkładem - o godzinie 10:34. Okazało się jednak, że za sterami maszyny nie siedzi maszynista, ale kierownik pociągu. Mężczyzna sądził bowiem, że maszynista jest w toalecie w pociągu. Tymczasem wybrał on WC, które było dostępne na dworcu. Kierownik pociągu nie zdawał sobie sprawy z nieobecności maszynisty. Kierownikowi grozi 5 tysięcy złotych grzywny i zwolnienie
Día del Colono Polaco! 8 czerwca był Dniem Polskiego Osadnika w Argentynie – - 8 czerwca to dzień przyjaźni polsko-argentyńskiej! Od 1995 roku dzień 8 czerwca świętuje się w Argentynie jako Dzień Polskiego Osadnika. Día del Colono Polaco, bo tak brzmi nazwa w oryginalne, to jedyne takie święto na całym świecie i upamiętnia ono przybycie naszych rodaków do Argentyny w 1897 roku. Centrum argentyńskiej Polonii jest prowincja Misiones na północy kraju.- Jak to się zaczęło? Czternaście polskich rodzin wpłynęło do Buenos Aires na na pokładzie statku z Europy właśnie 8 czerwca 1897 roku. Rodziny te zapoczątkowały ruch polonijny w Argentynie. Co prawda Polacy już wcześniej przybywali zarówno do tego kraju jak i w ogóle do Ameryki Południowej, ale to właśnie osiedlenie się rodzin chłopskich z Małopolski było momentem zwrotnym w dziejach Polaków w Argentynie. Małopolanie początkowo zajmowali się uprawą herbaty oraz yerba mate. - Co było dalej? W 1936 roku powołano do życia Międzynarodowe Towarzystwo Osadnicze, które dzięki działalności spółki Compaña Colonizadora del Norte realizowało plany MSZ w Argentynie. W 1937 r. z Polski wypłynęli pierwsi emigranci. Zamieszkali w koloniach: Polana, Wanda (na cześć pierwszej córki Piłsudskiego) i Gobernador Lanusse. W sumie sprowadzono do Misiones 144 rodziny. I choć napływ osadników, zarówno tych rządowych, jak i indywidualnych, został przerwany przez wybuch wojny, to w ciągu dwudziestu lat istnienia II RP Argentynę jako swój dom wybrało ponad 150 tys rodaków.- Masową emigracją Polaków za ocean zainteresowała się wówczas Liga Morska i Kolonialna w II RP, która wspierała powstanie Międzynarodowego Towarzystwa Osadniczego w 1936 roku. Łącznie do Ameryki Południowej trafiło wówczas aż 150 tys. przedstawicieli naszego kraju, a po wojnie ich liczba wzrosła o kolejne 20 tys. tym razem byli to jednak weterani, żołnierze II Korpusu generała Andersa, którzy nie mogli lub nie chcieli wrócić do ojczyzny ze względu na stalinizm. Liczbę obywateli Argentyny o polskich korzeniach szacuje się dziś na 150-450 tys.
Zamiast przenosić firmy za granicę, będą zakładać spółki kapitałowe. A tam wspólnicy są zwolnieni z opłat do ZUS – Trzeba sobie jakoś radzić, gdy państwo chce cię regularnie okradać
 –  Marcin Kierwiński @MKierwinski Zwolnić prezesa węglowej spółki. Wypłacić mu 360 tys. zł odprawy i zakazu konkurencji. Następnie po 3 miesiącach wybrać tego samego człowieka na to samo stanowisko... Takie rzeczy tylko PiS potrafi. Niestety za nasze pieniądze.. 12:50 06 maj 21 Twitter for iPhone
Karol "Friz" Wiśniewski poinformował, że zysk netto jego spółki Ekipa w marcu przekroczył milion złotych. Do zysku nie są wliczone wpływy z lodów, czy płyt –
Praca marzeń nie istnieje? Do tej pory istniała dla pewnego Włocha. – Został on zatrudniony 15 lat temu w publicznej służbie zdrowia. Od tego czasu ani razu nie stawił się w robocie. A pensja na konto spływała... Niestety, sprawą zajęły się służby, które nie tylko zarzucają marzycielowi bezprawne przywłaszczenie ponad 530 tys. euro, ale dodatkowo stawiają zarzuty przełożonym, którzy na tą sytuację pozwolili. 15 lat to nie tak długo. Widać włoskie służby nie widzą, jak funkcjonują polskie spółki skarbu państwa i rządowe instytucje
Ojciec Rydzyk po raz kolejny apeluje o pieniądze, tym razem na pomoc uczelni – - Tak, marzę o tym, by ludzie, którzy odnieśli sukces, prowadzą firmy, spółki, biznesy, zechcieli pomóc młodym, by mogli oni studiować w naszej uczelni - powiedział i zaapelował, aby wspierać finansowo Wyższą Szkołę Kultury Społecznej i Medialnej, której jest założycielem. - Ci, co mają firmy, niech się zastanowią: może byś chciał coś dobrego zrobić z myślą o przyszłości? To jest też praca dla nas, dla Ojczyzny, dla ludzi, ale i dla nieba. Uczyń coś dla tej młodzieży, pomóż uczelni, która jest bezpieczna, jeżeli chodzi o formowanie, nie jest skażona marksizmem - powiedział redemptorysta
Platforma Obywatelska zwołała konferencję, na której ogłoszono pakiet propozycji na naprawę służby zdrowia – - Właśnie w takich momentach potrzebne są radykalne i konkretne działania. Program, który dziś przedstawiamy, został opracowany przez specjalistów i lekarzy, dla pacjentów i służby, ale przede wszystkim dla was. Dlatego, że to człowiek jest najważniejszy. Kiedy mówimy o sytuacji w Polsce, nie chcemy rozmawiać o polityce. Chcemy zaprezentować coś, czego w powojennej Polsce nie było. Wielki program zdrowotny, który stanie się programem odbudowy zdrowego społeczeństwa - poinformował Budka. - Żeby uzdrowić Polskę, trzeba wyeliminować olbrzymi chaos. W ostatnim czasie Polska stała się niechlubnym liderem w Europie. Ponad 50 tys. ludzi zmarło do tej pory w Polsce na covid. To też osoby, dla których zabrakło miejsca w polskich szpitalach.-  Statystycy mówią o ponadnormatywnych zgonach, jednak Bartosz Arłukowicz uczulał mnie o czymś, co jest "ponadnormatywne". Każda śmierć to tragedia ludzka i można było tego uniknąć. Chcemy pokazać, jak w przyszłości można tego uniknąć - podkreślał.- Nasz program składa się przede wszystkim z pierwszego ważnego elementu. To bilans zdrowia Polaków po covid. Przebadamy wszystkich Polaków, od najmłodszych, po seniorów. Proponujemy sieć 100 szpitali bezlimitowych, w których ci zdiagnozowani wcześniej i potrzebujący pomocy, znajdą ją niezwłocznie. To jest możliwe. Wymaga to olbrzymich wydatków, ale nie ma ważniejszej rzeczy niż zdrowie i życie Polaków. Wiemy gdzie i jak zdobyć na to pieniądze - zapewnił Budka. - Mowa o dodatkowych 100 mld złotych.  Jak wyliczył Budka, krajowy plan odbudowy może stać się również planem odbudowy zdrowia Polaków. Drugim źródłem finansowania mógłby być NBP. Jego zyski powinny być przeznaczane na te cele. Trzecim źródłem pieniędzy dla 100 szpitali miałyby być dywidendy ze spółek skarbu państwa. - Trzeba skończyć z tymi oligarchami władzy, dla których spółki skarbu państwa są sposobem na życie. To wasze pieniądze. Należy też ciąż absurdalne koszty, jak imperium Rydzyka, zasilane ze Skarbu Państwa, tępa propaganda sączona z państwowych mediów i absurdalne inwestycje, które są tylko na papierze. Tego nie będzie.  - mówił szef PO
Dwie spółki, których współwłaścicielem jest wiceminister rozwoju, pracy i technologii Andrzej Gut-Mostowy otrzymały ponad 1 mln złotych dotacji w ramach tarczy finansowej – 28 stycznia Polski Fundusz Rozwoju przekazał firmie 856 018,80 zł. Trzy dni później wójt gminy Kościelisko tytułem zwolnienia z podatku 28,7 tys. zł. A całkiem niedawno bo 8 marca Dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy przekazał 132 tys. zł. A ty przedsiębiorco plajtuj

Kierowca Mazdy uciekając przed policją staranował rogatki na przejeździe kolejowym

Kierowca Mazdy uciekając przed policją staranował rogatki na przejeździe kolejowym – Taką scenę niczym z Need for Speed'a opublikowało PKP, a o samym zdarzeniu donosi polsatnews.pl:Do zdarzenia doszło w Woli Radziszowskiej (woj. małopolskie). Kierowca mazdy nie zatrzymał się do policyjnej kontroli i zaczął uciekać przed radiowozem.Gdy zjawił się w pobliżu przejazdu kolejowego, zastał opuszczone rogatki i czekającą przed nimi kolejkę samochodów. To nie skłoniło pędzącego kierowcy, by się zatrzymać. Zamiast tego ominął stojące auta, zignorował czerwone światło i staranował szlabany. Wówczas fragment jednej z zapór wbił się w jego szybę.Chwilę później przed przejazdem zjawił się policyjny radiowóz, który ścigał mazdę. Nie przejechał jednak przez przejazd, gdyż w tym momencie pojawił się na nim pociąg PKP Intercity. Maszynista składu, widząc, że rogatki na przejeździe są uszkodzone, zatrzymał lokomotywę i wagony."Ryzykowne zachowanie kierowcy spowodowało realne zagrożenie dla uczestników ruchu na drodze ucieczki, osób w samochodach oczekujących przed przejazdem oraz pasażerów pociągu" - oceniły PKP Polskie Linie Kolejowe, państwowy zarządca infrastruktury, które w poniedziałek opublikowały nagranie ze zdarzenia. Doszło do niego 27 stycznia.Ostatecznie policjantom udało się zatrzymać kierowcę. Usłyszał zarzuty sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, uszkodzenia mienia oraz niewykonania polecenia funkcjonariuszy, by zatrzymać pojazd. Zarekwirowano mu także prawo jazdy. Jak poinformowały PKP PLK, widoczne na nagraniu "lekkomyślne zachowanie" kierującego mazdą jest "jedną z najczęstszych przyczyn zdarzeń na torach"."99 proc. wypadków wynika z nieodpowiedzialności kierowców. Trzeba pamiętać, że czerwone światło absolutnie zakazuje wjazdu na skrzyżowanie z torami. Zbliżając się do przejazdu, należy zachować szczególną ostrożność i upewnić się, że nie zbliża się pociąg" - dodał zarządca sieci kolejowej.PKP PLK przypomniały również, że w przypadku, gdy nie możemy zjechać z przejazdu, nie powinniśmy na niego wjeżdżać. "Natomiast, gdy utkniemy na przejeździe między zamkniętymi rogatkami, powinniśmy bezzwłocznie je staranować. Posiadają one specjalne bezpieczniki, które pękają w kontrolowany sposób" - przekazały. Według państwowej spółki, "gdy nasze auto zostanie unieruchomione na torach wskutek awarii, należy jak najszybciej z niego wysiąść wraz ze współpasażerami i skorzystać z żółtej naklejki", która znajduje się na napędzie rogatkowym od strony torów lub - gdy przejazd jest niestrzeżony - na odwrocie Krzyża św. Andrzeja. Na tej nalepce znajdują się m.in. numer skrzyżowania oraz najważniejsze telefony alarmowe