Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 478 takich demotywatorów

Biegaczka Khemjira Klongsanun znalazła podczas zawodów małego opuszczonego szczeniaka. Biegła z nim na rękach przez 30 kilometrów, a po maratonie zdecydowała się, że go adoptuje –
Ja też nie –  "Albo pamiętacie, jak brutalna policja za czasów PO rozganiała miesięcznice smoleńskie, rzucała emerytami o ziemię, wpuszczała w tłum tajniaków z pałkami teleskopowymi? Jak sam Kaczyński dostał gazem łzawiącym po oczach, policja szarpała się z wicemarszałkiem Kuchcińskim a senatora Jackowskiego wpakowano do radiowozu? Pamiętacie tę akcję, jak obrońców krzyża zamknięto na 48h, a posłowie PiS znajdowali ich wywiezionych na komendę do Legionowa? Jak setka radiowozów broniła Sejmu i domu Tuska, a potem sam premier Tusk krzyczał z mównicy sejmowej, że PiS ma krew na rękach? I ten numer, jak po miesięcznicach policja zawijała ludzi z emblematem krzyża, którzy rozchodzili się do domów?
Komentarz profesora Krzysztofa Simona do głośnej wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego z sejmowej trybuny, kiedy to prezes PiS stwierdził, że opozycja ma "krew na rękach", bo nawołuje do masowych demonstracji w czasie epidemii – "Prowokowanie społeczeństwa, wzbudzanie niepokojów, jeszcze brakuje, żebyśmy stracili pieniądze z Unii, to powinien być Trybunał Stanu dla takich ludzi! Wreszcie ktoś powinien się tym zająć. To jest szaleństwo, co się dzieje w tym kraju, ludzi niezrównoważonych, którzy kierują się swoimi interesami, tak jak Targowica, którzy wyniszczają ten kraj. Jaki był interes prowadzić konflikt z kobietami, gdy mamy się jednoczyć?! Jaki był problem, by przełożyć ustawę o futrzakach za pół roku, kiedy będą szczepionki? I napisać ją przyzwoicie przede wszystkim. Przecież nawet Prezydent powiedział, że to skandal, tego typu ustawa.Bez szczepionki nie damy rady, bo robić coś takiego, jak odporność stadna, to jest skazywanie dziesiątków tysięcy ludzi na zagładę! Jeśli będzie to 2 tys. zgonów dziennie, to będą do straty [dzienne] większe niż we wrześniu 39. roku na froncie polsko-niemieckiej wojny czy polsko-sowieckiej! To po co nam wojna, skoro my się sami pozabijamy?!Nie akceptuję metod, poglądów i tego, co wyprawia Kaczyński. Wczoraj słyszałem, o tych błyskawicach SS. Uważam, że pan prezes żyje w świecie równoległym do moich i europejskich wartości. W niektórych sprawach miał na pewno rację, ale w tej chwili żyje w zupełnej abstrakcji i obraża innych ludzi.Wyzywanie opozycji o krew na rękach. Kto ma krew na rękach?! Kto sprowokował te awantury i obrażanie kobiet? Grupa prezesa Kaczyńskiego. Oni podjęli decyzję, by prowokować konflikt w szczycie epidemii!"
Źródło: gazetawroclawska.pl
Jaruzelski kiedyś prosił o 90 dni spokoju... –  Żebym dobrze zrozumiał Wczoraj policja bije ludzi na ulicy, ss-mańskie błyskawice, macie krew na rękach i będziecie siedzieć, a dzisiaj 100 dni solidarności, tak?! Tak.
 –  Kiedy budzisz się w Polsce i czytasz, że:* tajniacy z gazem i pałkami w łapie wbiły w tłum protestujących w Warszawie i pałowały przypadkowych ludzi, w tym tych, którzy próbowali wyrwać im te pałki myśląc, że to narodowcy czy prowokatorzy* rzecznik policji mówi, że tajniacy bez oznaczeń mają prawo pałować ludzi i wyciągać ich z tłumu podczas protestów, a że ty nie wiesz, czy to tajniak, czy narodowiec pragnący bójki, to już twój problem* policjanci bez oporów pryskali gazem w dziennikarzy i posłanki - mimo że te pokazywały im swoje legitymacje poselskie, ale przynajmniej nie strzelali w tłum z pocisków gładkolufowych, jak 11 listopada* ludzie dzięki pomocy mieszkańców uciekali z kordonu policyjnego przez podwórka czy piwnice okolicznych kamienic* policja wbiła na chatę 14-latka, bo ten udostępnił na swoim fb info o "spacerze", co najwyraźniej w oczach policji czyni go organizatorem protestu* Kaczyński znowu z mównicy sejmowej grzmi o krwi na rękach i grozi więzieniem opozycji* rząd obraża się na sugerowanie, że mamy coś wspólnego z niepraworządnością i razem z rządem Węgier wetuje budżet UE
Zostało ono wprowadzone po to,aby pokazać młodemu pokoleniu,że przyszłość planety jest w ich rękach –
Dostępne według statystyk respiratory są tak samo prawdziwe, jak siatki w rękach premiera podczas wnoszenia ich po klatce schodowej w klipie o seniorach –
Gdy siłownie zamknięte... –  Co robić, by nie tyć i mieć wiotką figurę? „Chodzić na czworakach po schodach? odpowiada lekarka amerykańska. Nie potrzeba już głodzić się, palić 60 papierosów dziennie, robić wielogodzin-ne spacery lub spędzać cale noce w dan cingach, aby mieć wiotką linię ciała i nie tyć. Miss Vara Vernon. lekarka ameryka* oka wynalazia nowy i niezawodny spo-sób na chudnięcie. Oglosila go w nowojorskich pismach i znalazła odrazu wdzięczne kaczenice. Codziennie przed udani.] się no spo czynck należy chodzić na czworakach po nabodach. Na początek wystarczy podróż na czworakach na wysokość jednego piętra. W miarę oswajania się z t ...rn nowym sportem scalały powiększać ilość pięter skoro roś dama potrafi z latwocią prze być na rękach i nogach dziesięć pięter. będzie miała figurę w sam raz i w tej mierze powinna się już utrzymać. Miss Vernon wynalazła nawet odpo wiedni kostium dla zwolenniczek nowe-go sportu. Jest to rodzaj pyjamy z surowego je-dwab:u. Kostium niepozbawiony jest kokiete-rii i napewno damie chodzącej na czwo rokada po schodach będzie w nim do twarzy.

Lekarz Jakub Sieczko opisuje obecną sytuację w szpitalach:

 –  Dlaczego lockdown?Jeśli prawdziwe są rządowe statystyki, to nie mam racji. Mamy jeszcze margines bezpieczeństwa, może nieduży, ale jednak. Zajętych jest 346 respiratorów na 800, które, jak podaje Ministerstwo Zdrowia, jest przeznaczonych dla pacjentów z COVID-19. Podobno 500 jest w zapasie. Liczmy więc łącznie 1300, prawie 1000 miejsc zapasu, mamy jeszcze spokojnie dwa tygodnie. Taka jest rzeczywistość rządowych statystyk.Jest też rzeczywistość moich rozmów z pracownikami medycznymi z całej Polski, bo tak się składa, że mam sporo znajomych pracujących w intensywnej terapii. I opcje są dwie – albo mam wyjątkowo wielu pechowych znajomych albo rządowe statystyki to bujda. Mówią albo piszą mi ci znajomi tak:- „Miejsc respiratorowych nie ma od tygodnia".-„Próbowałam przekazać pacjenta do szpitala covidowego 100 km ode mnie, bez szans".- „Wybłagaliśmy ostatnie miejsce 230 km od nas”.Mam też mnóstwo znajomych pracujących w pogotowiu ratunkowym i na SOR-ach. Mówią, że wszystko jest poblokowane – stoją godzinami przed szpitalami lub (to ci na SOR-ach) absolutnie nie mają tych chorych, gdzie kłaść.I te dwie rzeczywistości – ministerialna i koleżeńska mi się zderzają. Tej drugiej wierzę bardziej. Wierzę i widzę, że system jest na krawędzi upadku. Czymże będzie ten upadek? Ten upadek będzie wielogodzinnym lub kilkudniowym oczekiwaniem na procedurę medyczną, na którą czeka się obecnie godzinę bądź dwie. No bo przecież jak całe szpitale będą zawalone chorymi z postacią COVID-19 wymagającą hospitalizacji, to kolejnych łóżek się nie wyczaruje, a personelu do ich obsługi się nie wyciągnie z kapelusza (pomijając już to, że tego personelu będzie mniej, bo będzie chory lub w kwarantannie).To może w takim razie nie przyjmować do szpitala tych z COVID-19? To jaka jest alternatywa? Mam nie zaintubować duszącego się 80-latka, bo mi zajmie ostatnie miejsce z respiratorem na OIT? No fucking way. Jestem lekarzem, umiem w leczenie, a nie w dobór naturalny. Tym ludziom należy się pomoc. To jest czyjś dziadek, czyjś ojciec, to jest po prostu człowiek.Przyrzeczenie lekarskie:„przyrzekam (…) według najlepszej mej wiedzy przeciwdziałać cierpieniu i zapobiegać chorobom, a chorym nieść pomoc bez żadnych różnic, takich jak: rasa, religia, narodowość, poglądy polityczne, stan majątkowy i inne, mając na celu wyłącznie ich dobro i okazując im należny szacunek;”Wieku nie ma w tej wyliczance, ale powinien też być. Intubuję duszących się narodowców, lewaków, Polaków, Ukraińców, alkoholików i milionerów. To jest moja praca. I moją rolą jest nauczyć się, jak w COVID-19 dać wentylowanemu respiratorem 80-latkowi szansę na to, żeby przeżył albo pozwolić mu godnie umrzeć, kiedy wiem, że takich szans już nie ma. Nie jest moją rolą myśleć o tym, czy ten respirator będzie, czy nie. To jest rolą premiera polskiego rządu i ministra zdrowia. To było ich rolą przez ostatnich siedem miesięcy. Trzeba było naprawdę kupić te respiratory, masowo przeszkolić personel medyczny, skutecznie śledzić ogniska zakażeń, postawić kontenery i zamienić je na szpitale. To się nie wydarzyło.Jak ten 80-latek zajmie respirator, to zabraknie go jednak dla 35-latki, która przechodząc przez przejście dla pieszych zagapiła się i wpadła pod tramwaj. I ją chirurdzy bohatersko zoperują, ale po tej operacji, no nie ma opcji, musi leżeć na OIT.Drogi antyszczepionkowcu, foliarzu, antymaseczkowcu, proepidemiczko – to ty jesteś tą 35-latką. Obiecuję ci, choć w internecie będę ci słał joby, bo jesteś szkodliwy, czy szkodliwa i nie wiesz, co czynisz – stanę na głowie, żeby cię na tej sali operacyjnej wyprowadzić na prostą. Znieczulę cię do tej operacji najlepiej, jak umiem. Dostaniesz fentanyl, propofol z ketaminą, rokuronium, desfluran, świeżo mrożone osocze, kwas traneksamowy, koncentrat krwinek czerwonych, koncentrat krwinek płytkowych, kompleks zespołu protrombiny, zbilansowaną płynoterapię krystaloidami, będziemy zapobiegać hipotermii i kwasicy śródoperacyjnej. Założę ci kaniulę dotętniczą i kaniulę do żyły głównej górnej. Chciałbym tylko po tej operacji mieć cię gdzie położyć. Chciałbym, kiedy już się narobię, nie mieć poczucia, że cała ta robota to jest krew w piach. Wiecie, co jest krew w piach? Krew w piach to jest to uczucie, które mam, kiedy przyjmę pacjenta do OIT, a on nie przeżyje do rana; kiedy pacjent z ciężkim urazem umrze mi na stole operacyjnym; kiedy godzinna resuscytacja kończy się zwieszeniem głowy. To jest bardzo niefajne uczucie.Miejsce z respiratorem należy się 80-latkowi z COVID-19 i 35-latce potrąconej przez tramwaj. Respirator jest jednak jeden. Czy to jest naprawdę gra, w którą chcemy w kraju wyrosłym, jak twierdzimy, z wartości chrześcijańskich grać? Co mam zrobić – rzucić monetą? Ocenić, kto ma większe szanse na przeżycie? Co mam wreszcie ci powiedzieć, drogi czytelniku, jeśli 80-latkiem jest twój ukochany dziadek, co był do tej pory w całkiem dobrej formie, a w ogóle w młodości uczył cię jeździć na rowerze, nosił cię na rękach, częstował cukierkami, kiedy rodzice nie widzieli i razem naprawialiście samochód w garażu? Kto daje mi prawo do podejmowania takich decyzji?I lockdown jest po to, żebym nie musiał takich decyzji podejmować. Lockdown jest dla 80-latków z COVID-19, ale też dla 35-latek potrąconych przez tramwaj, dla 29-latków z pękniętym tętniakiem tętnic mózgowych, dla 60-latków z zawałem serca, dla 32-latek z zespołem HELLP po porodzie. Jestem absolutnie świadomy, że lockdown to nie jest „pstryk” i że ludzie przez niego autentycznie cierpią – wpadają w biedę, popadają w kryzysy psychiczne, wiem, z własnego doświadczenia, co to znaczy nie móc wyjść z dzieckiem z domu przez tydzień i jakie myśli pojawiają się wtedy w głowie i co sądzi się o piosenkach dla dzieci, których słucha się po raz setny. Męki rodziców i dzieci podczas nauczania zdalnego są mi znane z opowieści. Jednak nagły wzrost zakażeń 14 września, czyli równo 2 tygodnie po rozpoczęciu roku szkolnego, nie może nie dać do myślenia. Przyczyn drugiej fali możemy szukać w pogodzie (na to wpływu nie mamy), no i w otwarciu szkół, czyli przenoszeniu zakażeń przez bezobjawowych bądź skąpoobjawowych małych nosicieli. Wydaje mi się, że tylko z tą drugą ze zmiennych możemy coś zrobić.Spadło na nas niezawinione nieszczęście. Cierpimy, każdy inaczej, nie chcę tego cierpienia warzyć i mierzyć. Cierpi przedsiębiorca, któremu padł biznes życia i cierpi wnuczka, której ukochany dziadek zmarł. Z tym że, myślę sobie, państwo ma narzędzia, żeby tego przedsiębiorcę kiedyś na nogi postawić. Wskrzeszanie zmarłych w kompetencji prezesa rady ministrów jednak już nie leży.I absolutnie nie wierzę w to, że upadły system ochrony zdrowia pozostanie bez wpływu na ekonomię. To zabiera fundamentalne poczucie bezpieczeństwa. Nie umiem tego oszacować, to nie moja rola. Ale jak można wsiadać za kierownicę samochodu nie mając pewności, że w razie wypadku przyjedzie po nas karetka? Jak można być 60-letnią nauczycielką i uczyć zgraję dzieci będąc w ciągłym lęku, że któreś z nich sprzeda COVID-19, a miejsca w szpitalu się skończyły?Ale może ja się mylę? Może jest spoko i tylko mam panikujących znajomych? To zróbmy taki test – to zadanie tylko dla medyków: umieszczam pod tym postem następujący komentarz: „Mam wykształcenie medyczne i sytuacja w moim miejscu pracy wskazuje na to, że jest dużo gorzej niż podają ministerialne statystyki.”Jeśli jesteś medykiem i zgadzasz się z tym zdaniem – daj temu komentarzowi pod moim postem lajka. Sprawdźmy orientacyjnie, jaka jest skala zjawiska.
Źródło: www.facebook.com
Ludzie pojechali na grzyby i znaleźli tak skrępowanego taśmą i przywiązanego linką do gałęzi psa. Na szczęście jeszcze żył, podobno tylko cichutko skomlał...Pomyślcie sobie co przeżywał, kiedy ludzie, którym ufał mu to robili.Na szczęście już jest w dobrych rękach – Jaką karę byście zaproponowali takim zwyrodnialcom?
Źródło: twitter.com
 –  Prawdziwe i przerażające zarazem:ZMIANY W NAZWACH MINISTERSTWPO REKONSTRUKCJI RZADUMinisterstwo Sprawiedliwości - Bogu ducha winniMinisterstwo Obrony Narodowej - Broń BożeMinisterstwo Gospodarki - Daj BożeMinisterstwo Energetyki - Bóg wszechmogącyMinisterstwo Transportu - Z BogiemMinisterstwo Kultury - Pożal się BożeMinisterstwo Zdrowia - W rękach BogaMinisterstwo Edukacji - Między Bogiem a prawdąMinisterstwo Finansów - Bóg zapłaćDEMOTYWATORY.PL
I przypominasz sobie, że system opieki zdrowotnej zostawiłeś w rękach Matki Boskiej –
Wszedł na Elbrus na własnych rękach! – Film ze szczytu poruszył bardzo wielu ludziTo wszystko za sprawą Rustama Nabieva, który na własnych rękach wspiął się na szczyt Elbrus, który mieści się na imponującej wysokości 5,642 m n.p.m. Ten nie lada wyczyn niepełnosprawnego śmiałka spowodował wśród internautów wiele przemyśleń na temat swojego życia. Pokazał, że pomimo ogromnych przeciwności losu, można spełnić swoje najskrytsze marzenia
Źródło: pl-pl.facebook.com
Oczywiście wszelkie skojarzenia ze światem realnym są przypadkowe –
Śpijcie spokojnie, stery Polski są w dobrych rękach, a muzyka na tej łajbie będzie grała do końca... –  Joachim Brudziński@jbrudzinski·17 g.Jak co roku #PJK dokonał inspekcji swojej wyspy i swojego stada na #ZalewSzczeciński
Źródło: twitter.com
Czyżby AS Bytom? –  Kolega wybrał się z wizytą służbową, którąś z kolei w ciągu dnia, do zakładu pogrzebowego. Szefa nie bylo jeszcze, więc pani z biura zaproponowała mu kawę, na co on odpowiedział: -To byłaby moja trzecia kawa od rana i mógłbym zejść śmiertelnie. Na co pani: - Niech się pan nie martwi. Jest pan w dobrych rękach.
Źródło: piekielni.pl
Jaok z pyta.pl był z kamerą na demonstracji LGBT. Tak został potraktowany przez tolerancyjną reprezentantkę postępu i miłości, z transparentem "miłuj bliźniego" w rękach –
0:20
Źródło: www.facebook.com
80 lat temu, 2 sierpnia 1940r. został sformowany legendarny - 303 Dywizjon Myśliwski Warszawski im. Tadeusza Kościuszki. W czasie "Bitwy o Anglię" piloci Dywizjonu wykazali się niebywałą odwagą i umiejętnościami – Dywizjon 303 – legendarna formacja, która wykazała się największą skutecznością w bezpośrednich starciach z Niemcami w czasie bitwy o Anglię - polskim pilotom przypisuje się 126 zestrzeleń wrogich samolotów. W najważniejszym okresie bitwy zestrzelili oni trzykrotnie więcej przeciwników niż przeciętnie każdy z innych dywizjonów alianckich, mając przy tym trzykrotnie mniej strat własnych, w dodatku latając na przestarzałych hurricane’ach, które nadawały się jedynie do walki z bombowcami Luftwaffe. Po zawarciu przymierza z Amerykanami lotnicy Dywizjonu 303 przestali być Anglikom potrzebni, choć gdy bronili ich kraju noszeni byli na rękach. Zostali nawet wykluczeni z udziału w paradzie zwycięstwa w Londynie 1946 r. Gdy w czasie trwania Powstania Warszawskiego wysłali do angielskiej królowej telegram, w którym błagali o umożliwienie im wspomożenia Warszawy, nie otrzymali odpowiedzi.Jak powiedział Lord Tebbit, pilot RAF: "Bitwa o Anglię zostałaby wygrana przez Niemców, gdyby nie Polacy." Dywizjon 303 był najlepszą jednostką lotniczą, biorącą udział w bitwie o Anglię – zgłosił zestrzelenie 126 maszyn Luftwaffe. Dywizjon 303
Źródło: www.facebook.com
Wojtuś Zalewski ps. "Orzeł Biały"poległ 21 sierpnia 1944 roku.Miał zaledwie 11 lat – Pod ogniem jego ciało na rękach wynosił Mieczysław Mirecki "Błyskawica". Przez lata nie miał żadnego grobu, skazany był na zapomnienie.Dopiero teraz odłosnięto jego symboliczną mogiłę na Powązkach Wojskowych. "Nie umiera ten, kto trwa w pamięci żywych"

Żenująca akcja polskich celebrytek:

 –  Damian Małecki· 17 godz. ·  W Polsce bardzo szanuje się kobiety w porównaniu do większości krajów Europy, o reszcie świata nawet nie wspominając. Oczywiście z całą pewnością, jak w każdym kraju i w każdej społeczności znajdą się i w Polsce degeneraci, więc i u nas są ich ofiary.Od tego, by tych ofiar było jak najmniej są przepisy kodeksu karnego, sądy, policja i pozostali mężczyźni, którzy wszystkich kobiet powinni bronić przed tymi nielicznymi degeneratami.Ale kiedy widzę tę samą co zawsze zgraję celebrytek atencjuszek (Ostaszewska, Rubik, Stenka), które w przerwach pomiędzy profilówkami z karpiem, z wiewiórką i kornikiem, biorą udział w sesji makijażu stylizującego je na pobite kobiety, to aż mi przykro, że te prawdziwe, mam nadzieje jak najmniej liczne ofiary, są traktowane tak przedmiotowo przez swoje atencyjne, rzekome koleżanki liczące, że do ich agenta zadzwoni ktoś z angażem...To co widzę na tym obrazku jest dla mnie gorsze niż Hugo Bader pomalowany na czarno. Wstyd i żenada.W tym miejscu wyrazy szacunku dla wszystkich Polek, które doskonale wiedzą, że jeśli w Polsce jest jakaś tradycja względem kobiet, to wcale nie tradycja ich bicia, a raczej tradycja szacunku, przepuszczania w drzwiach, zwalniania miejsca w środkach komunikacji.Niestety tradycja, którą się tępi i wyśmiewa sprowadzając do absurdalnego "stare chłopy chcą nas ślinić po rękach", bo przecież feministki uważają to za przejaw patriarchalnego okazywania wyższości przez mężczyzn. Wiem, bo sam się o tym dowiedziałem jak kiedyś jedną miałem czelność przepuścić w windzie. Mimo wszystko mam nadzieję, że te co najgłośniej krzyczą, wcale nie są większością.PS.ponieważ jedna z Pań podsumowała, że jestem ignorantem, nie znam się itp, wrzucam link do statystyk OECD, na szczęście jako kraj wypadamy pod względem statystyk przemocy wobec kobiet bardzo korzystnie na tle innych krajów w Europiehttps://data.oecd.org/inequality/violence-against-women.htm
Źródło: www.facebook.com
 
Color format