Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 257 takich demotywatorów

Dzieci jednej z pasażerek samolotu zaczęły płakać, co pozostałych pasażerów rozdrażniło. Ale to co, potem zrobiła ta kobieta ze zdjęcia odjęło wszystkim mowę – Kesha Bernard, pracująca mama dwójki dzieci, leciała z Seatlle do Denver. Fotograf miała na miejscu wykonać zlecenie i zamierzała odpocząć w czasie lotu, ale nie było jej to dane. Kesha opisała sytuację z samolotu:"Na pokładzie był komplet pasażerów. Wtedy jedno z dzieci siedzącej niedaleko mnie kobiety zaczęło płakać. Jestem przyzwyczajona do płaczących i krzyczących dzieci, ale najwyraźniej dla wszystkich wokół było to kompletną nowością. Podczas gdy mama próbowała zapiąć pasy jednemu z dzieci, pozostała dwójka zaczęła krzyczeć domagając się uwagi. Dziewczynka zaczęła kopać w fotel siedzącej przed nią kobiety, a ta zwróciła uwagę jej mamie. Obok stała stewardesa - zamiast pomóc, tylko patrzyła, jak zresztą wszyscy inni. Odwróciłam się i też spojrzałam na zostawioną samej sobie mamę z trójką dzieci, a potem na innych pasażerów. Niby dorosła kobieta próbowała zatkać sobie dłońmi uszy, inna robiła zniesmaczone miny, jakiś facet wyglądał, jakby zaraz miał wybuchnąć. A ja po prostu zapytałam, czy mogę jakoś jej pomóc.W efekcie spędziłam lot z tym uroczym maluszkiem spokojnie śpiącym na moich kolanach słysząc wokół beznadziejne komentarze typu - ta matka nie potrafi wychować dzieci, nie wiedzą, co to dyscyplina. No tak, bo dwulatek zdecydowanie już wszystko rozumie... Ludzie! Pomoc innym nie boli. Daję Wam moje słowo, że od wyciągnięcia do kogoś pomocnej ręki nie umrzecie. Narzekanie na płacz dziecka i robienie głupich komentarzy w niczym nie pomoże. Zamiast zachowywać się w żałosny sposób - jak wszyscy, którzy ze mną lecieli wliczając w to bezużyteczną obsługę lotu - mogliście po prostu pomóc".
Kolejny sposób na robienie kumpli w konia –
W Polsce, jak ktoś ma zdrowie, a ciągnie pieniądze od państwa, mieszka za pieniądze podatnika, a jego jedynym zajęciem jest robienie dzieci i rozbijanie się po bankietach, to mówimy o patologii – W Wielkiej Brytanii mówią na to "rodzina królewska"

Była pewna, że znalazła miłość swojego życia. Rzeczywistość pokazała, jak bardzo się myliła

Była pewna, że znalazła miłość swojego życia. Rzeczywistość pokazała,jak bardzo się myliła – Niech podniosą głowę do góry i znajdą w sobie siłę!”Jestem Magda. Mam 31 lat i tkwiłam w związku bez przyszłości. Chcę, żebyście poznały moją historię i wzięły ze mnie przykład tylko w jej zakończeniu. Z wcześniejszych moich przeżyć wyciągnijcie słuszne wnioski.Ideał! Mikołaja poznałam u koleżanki na domówce. Ja miałam lat 19, on 18. Zakochaliśmy się w sobie niemal od pierwszego wejrzenia. To była miłość! Na początku wszystko wyglądało cudownie. Przez całe wakacje spotykaliśmy niemal codziennie, rozumieliśmy się praktycznie bez słów. Tak jakbyśmy byli dla siebie stworzeni! Kiedy z jakiś powodów nie mogliśmy się widzieć, godzinami rozmawialiśmy przez telefon. W tym wszystkim był jeden mały problem – on nie do końca uporał się ze swoją byłą. Ciągle do niego dzwoniła, pisała i nagabywała go. Nie miałam z tym problemu. Cieszyło mnie wręcz to, że woli mnie od niej… Po roku przestała się odzywać.W dodatku on sprawiał wrażenie takiego skromnego faceta, a dziewczyny za nim szalały. Było mi z tym wtedy naprawdę fajnie. Tym bardziej, że miałam przeświadczenie, że był tylko mój.Dopiero później okazało się, że było inaczej…Coś się zmieniłoMijały miesiące wspaniałej sielanki, a on powoli, dla mnie niemal niezauważalnie, zmieniał się. Coraz częściej przepadał wieczorami, pisał i dzwonił znacznie mniej. Wolał imprezy z kolegami niż czas spędzony ze mną. Prosiłam i robiłam wszystko, aby go przy sobie zatrzymać… Byłam zdesperowana. Tak minęły 2 ostatnie lata naszego związku. Przez ciągłe robienie mu wyrzutów i jego żalenie się na mnie do kolegom, słyszałam na swój temat coraz to gorsze rzeczy. Cały czas mówili mu, że nie jestem z jego ligi…, że on może mieć lepszą. O wiele lepszą… Co chwile wypominał mi, że nie potrafię się ubrać, że jestem za gruba, że włosy mam w złym kolorze, że powinnam coś ze sobą zrobić. Z ideału stałam się kimś, kim pomiatał. Było więcej rzeczy, ale nie mam już czasu i sił tego wspominać.Przemoc psychiczna i nie tylkoTo, jak mnie traktował, sprawiło, że zaczęłam myśleć o sobie w najgorszych kategoriach. Straciłam pewność siebie, która kiedyś przyciągała tak wielu facetów i zaczęłam mieć myśli samobójcze. To było straszne. A ja… Ja byłam od niego uzależniona. Nie chciałam słuchać przyjaciółek, które mówiły mi, że to nie ze mną jest coś nie tak. Byłam ślepo zapatrzona. W końcu na pewnej imprezie, przegiął. Przy wszystkich w czasie kłótni uderzył mnie w twarz. Bolało… Ale wiecie, co teraz sobie o tym myślę? Ta fizyczna krzywda była niczym w porównaniu z tym, co stało się z moją psychiką. Nie wiem jak, ale znalazłam w sobie siłę i wyszłam. Z imprezy wróciłam sama, mimo że jeszcze za mną wybiegł i „próbował ratować” sytuację… Wracałam pieszo, a ulice były puste. Nagle zatrzymał się samochód, a w nim pełno napranych facetów. Próbowali wciągnąć mnie do środka, ale wyrwałam się i uciekłam w najbliższą bramę. Serce waliło mi jak oszalałe…Nie przejął sięDo końca nie pamiętam, jak znalazłam się we własnym łóżku. To chyba dzięki adrenalinie. Obudziłam się po 16. Z nadzieją popatrzyłam na telefon. Nie było wiadomości. Przeanalizowałam wieczór – od początku do końca. Przypomniałam sobie, co zrobił. Było mi wstyd. Byłam dla niego niczym. A teraz nawet nie przejmował się tym, czy wszystko ze mną dobrze.PrzebudzenieTo przelało czarę goryczy – odcięłam się. Próbował jeszcze szukać kontaktu, ale niezbyt się starał. Później odezwała się do mnie jego była. Okazało się, że przez cały nasz związek spotykał się z nią od czasu do czasu. Dowiedziałam się też o innych. Dużo ich było… Miał bardzo pojemne serduszko, że tak to ujmę. Było mi cholernie trudno, ale uwolniłam się od niego. Udało się! I wiecie co? Mimo że wtedy myślałam, że jestem prawdziwą szczęściarą i poznałam miłość swojego życia, dopiero teraz wiem, w jakim byłam błędzie. Wiem też, że zmarnowałam 5 lat, a to naprawdę sporo. One bezpowrotnie uciekły. Nic mi ich nie wróci…Ocknij się!Dlatego, jeśli Ty też jesteś teraz z kimś, kto Cię nie szanuje, kto nie uważa Cię za najwspanialszą osobę na świecie, nawet jeśli masz sporo wad… To rzuć go! Nie marnuj swojego czasu na coś, co zostawi Ci jedynie liczne rany w psychice. Tych straconych miesięcy i zdrowia nie wróci Ci nic… Uwierz mi.Wiecie, co się dzieje za mną teraz?Poznałam Tego Jedynego. Na Jego punkcie oszalałam jeszcze bardziej, jednak tym razem uczucia ulokowałam słusznie. Jestem szczęśliwą żoną, równie szczęśliwego męża, który traktuje mnie z szacunkiem i jest mi oddany. Czuję to na każdym kroku. Kocham Go najmocniej na świecie tak, jak dwójkę naszych urwisów. Dziękuję Bogu, że udało mi się w porę, uświadomić sobie, że tamto to nie była miłość. Dopiero teraz wiem, co znaczy kochać naprawdę i być naprawdę kochaną.Dziewczyny błagam – szanujcie się!Prędzej czy później znajdziecie tę właściwą osobę, na którą zasługujecie! Kurcze! Jeśli nie jesteś dla niego na pierwszym miejscu już teraz, to nigdy nie będziesz. Zapamiętaj!”

"Pani leży i rodzi". Joanna Pachla niedawno urodziła dziecko. Jest szczęśliwa z tego powodu, ale o piekle jaki przeżyła na porodówce nie zapomni nigdy. Opisuje to w tym wpisie:

"Pani leży i rodzi". Joanna Pachla niedawno urodziła dziecko. Jest szczęśliwa z tego powodu, ale o piekle jaki przeżyła na porodówce nie zapomni nigdy. Opisuje to w tym wpisie: – "Wskazanie do cesarki? Jakie wskazanie do cesarki! Pani nie gada ciągle o tym mięśniaku, pani akurat wie, co tam pani ma! Ja pani powiem, co pani jest. Pani jest wygodna i sobie wymyśliła, że my to dziecko za panią urodzimy. A to się tak nie da. Poród jest książkowy, rozwarcie piękne, więc pani leży i rodzi" - tak zaczyna się wstrząsający, niezwykle osobisty wpis Joanny, mamy Stasia. Powitanie go okazało się dla niej największą traumą, którą chce przekuć w coś dobrego. I chyba jej się to udaje, bo o jej wpisie robi się coraz głośniej w sieci.Joanna trafiła do szpitala przed terminem - zaznaczmy, szpitala, który wybrała sama i była przekonana, że to najlepszy wybór. Myliła się - personel potraktował ją skandalicznie już w chwili, gdy przekroczyła próg budynku. Ze swoimi problemami zdrowotnymi powinna natychmiast trafić na blok operacyjny. Uznano jednak, że cesarskie cięcie to zbyt duża ekstrawagancja, a ona jest po prostu leniwa, skoro się go domaga.Czekała 5 godzin. Gdyby nie jej partner, nie wiadomo, czy ona i jej dziecko wyszliby z tego cało."O dwudziestej pierwszej, kiedy przecież miałam mieć wykonaną operację, dyżurka położnych znów była pusta. Błagałam Pawła, żeby coś zrobił. Na zmianę płakałam i krzyczałam - z tego ogromnego bólu i niewyobrażalnej bezsilności. W końcu usłyszeliśmy, że był nagły przypadek, a sala do cesarki jest jedna. Musimy czekać nadal. Pół godziny, maksymalnie czterdzieści minut. Tak minęły nam kolejne dwie godziny. Kolejne dwie godziny mojego bezsensownego cierpienia. Cierpienia, które było kompletnie niesprawiedliwe i niepotrzebne. Pomyślicie: ta inna operacja się przedłużyła? To teraz się mocno trzymajcie: jak okazało się już po porodzie, sale do cesarki są dwie. Wtedy o tym nie wiedzieliśmy. Kiedy ponownie przyszła lekarka, radośnie oznajmiła sześć centymetrów rozwarcia. - Robienie cesarki w tym momencie to byłaby już głupota. Wytrzymała pani tyle, to i poród wytrzyma. W TYM momencie? Przez pięć godzin trzymano mnie w pustej sali, poza tamtą jedną wizytą pies z kulawą nogą do mnie nie zajrzał. A teraz słyszę, że w sumie, ciągnijmy to dalej. Nieważne, że mam wskazania, że kompletnie nie przygotowałam się do porodu siłami natury. - Wszystko przebiega książkowo, rodzi pani dołem. To był ten moment, kiedy z bólu zgodziłabym się na wszystko. Zapytałam, czy teraz mogliby podać już znieczulenie. Znieczulenie, które - choć wtedy tego nie wiedziałam - podaje się przy trzech lub czterech centymetrach rozwarcia, choć ja wtedy miałam ich sześć. - Tak, w sumie tak, jak pani chce, to niedługo moglibyśmy podawać. Po pięciu godzinach zwijania się z bólu bardzo, ale to bardzo potrzebowałam już siku. Poprosiłam o odpięcie pasów od KTG. Usłyszałam, że to niemożliwe, bo poród idzie tak ładnie, że lekarka boi się, że urodzę do muszli. Podstawiła mi basen, choć przez płacz mówiłam, że to się nie uda. Po kilku minutach wyłam znowu. Z łaską pozwoliła mi wstać, choć nie byłam już w stanie chodzić o własnych siłach. Do toalety musiał iść ze mną mój facet. Wiecie, jak to jest, kiedy tak trzęsą się Wam z bólu ręce, że nie potraficie złapać za klamkę? Bo ja już wiem."- O takich rzeczach należy mówić głośno. Większość kobiet o podobnych doświadczeniach macha ręką i siedzi cicho, bo albo wstydzi się opowiedzieć, co je spotkało, albo wychodzi z założenia, że to poród jest, więc musi boleć. Albo - jak ja początkowo - chce zapomnieć o sprawie i stara się wybaczyć, bo jednak ma przy sobie to maleńkie dziecko i czuje do personelu jakąś wdzięczność - odpowiada Joanna Pachla, kiedy pytam, czemu zdecydowała się na taką szczerość. - Ale to jest błędne myślenie. Tamtego dnia, w tamtym szpitalu, nikt nie zrobił mi łaski. Obowiązkiem lekarzy było pomóc mi w tym porodzie, to jest ich zawód, za to dostają pieniądze. Nikt nie wyświadczał mi więc przysługi. Tymczasem okazuje się, że niektórzy zapomnieli już, czym jest nie tylko dobra wola, empatia czy serce, ale - przede wszystkim - poszanowanie drugiego człowieka i zawodowy profesjonalizm - dodaje w rozmowie z WP Kobieta Wyrwane z kontekstu
Robienie zakupów w państwach komunistycznych właśnie takie jest – Tutaj akurat Wenezuela
Inne dzieci niech biorą przykład i się uczą, że na swoje marzenia trzeba umieć zapracować –  SĄSIEDZKA POMOCW realizacji marzeńJeden worek‘ bdinictanie auta1 Robienie zakupóyTylko osoboweTylko w Galerii Bronowicc I MiNazywamy się: Eryk, Natan i Kuba i mamy 12 lat. Chcielibyśmy zrealizowaćnasze marzenia. Są nimi rowery zjazdowe. Aby zarobić na nasze rowerychcemy państwu zaproponować nasze usługi:---- V . ‘■ Wyrzucanie ŚmieciCzyszczenie Świeczników z wn(v„odśnieżanie chodnikówOdśnieżanie chpdn.kówjjiodemJ ^ »irtiaxanie chodnikaGodziny pracy - pon- pt -17:30 - 20-00, weekend - 9:00-20:00"Zainteresowanych proszę o kontakt pod numerem:
 –  Paraolimpiady nie mają sensu. Olimpiady są dla najlepszych sportowców na świecie, aby konkurowali ze sobą i dowiedli, kto jest najlepszy. Pozwalanie opóźnionym na współzawodnictwo, to tak naprawdę robienie czegoś zupełnie przeciwnego. Arnold Schwarzenegger To tak głupie i złe jak ten komentarz. Nie usunę go, ani cię nie zbanuję (jeszcze), ponieważ niech to będzie lekcja. Masz przed sobą dwie możliwe ścieżki. W tym momencie gwarantuję ci, że ci sportowcy, mają więcej odwagi, współczucia, mądrości i umiejętności - właściwie więcej pozytywnych cech od ciebie. Więc weź z nich przykład -możesz się od nich uczyć i spróbować rzucić sobie wyzwanie, żeby dać coś od siebie światu. Możesz też zostać na swojej drodze i być dalej smutnym, żałosnym, internetowym trollem, który nie daje nic od siebie, tylko drwi sobie z każdego, kto wzniósł się ponad zazdrość, cechującą ludzi o małych rozumkach. Wiem, że pragniesz zwrócić na siebie uwagę, więc pozwól mi wyrazić się jasno. Jeżeli dalej będziesz podążać tym szlakiem, nikt o tobie nie będzie pamiętać.
Międzynarodowy znak:"naprawdę długo zajęło mi dziś robienie kreski eyelinerem" –
Polski język jest taki bogaty –  Ejakulacja wystrzał, salwa, pocisk dojście kleik mleczko przyszłości tryskanko Erekcja denis rozrabiaka flaga w górę Napoleon żołnierz na baczność męska durna, co czasem odbiera rozuma Łechtaczka guziczek dzwoneczek gilgotka języczek miłości mata Mi różowy groszek Pleśćka Masturbacja głaskanie pingwina karanie dzikusa męczenie freda rozgrzanie dubeltówki Renia Rączkowska Orgazm coś pięknego duże „O" Niagara, soczysty finisz wielkie bum Penis bananowy Joe buszujący w łożu drapieżnik fred Pyton zbój ptasiurro Wagina muszelka jaskinia cipka brzoskwinka, pipka szparka broszka dziurka Stosunek seksualny bara-bara bobring rypanko gżdżenie przyjemno-ściówka Seks oralny ssanie iczaro-dziejaJohna męczenie zabawa joystic-kiem robienie lada ssanie pałki
Jak sprawdzić czy to twoja kolej na robienie prania:1. Spójrz w dół2. Masz penisa?3. To nie twoja kolejka –
Alfred Date w wieku 109 lat pomógł tysiącom pingwinów poszkodowanym przez wyciek oleju. Dzięki sweterkom pingwiny nie zjadały szkodliwej substancji podczas czyszczenia swoich piór –

Według lekarzy jedynym sposobem utrzymania zdrowia...

Według lekarzy jedynym sposobem utrzymania zdrowia... –  Według lekarzyjedynym sposobemutrzymania zdrowiajest jedzenie tego, na co się nie ma chęci,picie tego, czego się nie lubii robienie tego,czego by się wolało nie robić
To jest najprawdziwsza patologia i jawne robienie z ludzi niewolników – W takim świecie, gdzie ludzie są traktowani jako przestępcy gdy coś mają i gdy rabunek jest nazywany podatkiem i należnością państwa, ja żyć nie chcę. Nie chcę żyć w świecie, gdzie grupa polityków i urzędników decyduje o mnie i mojej własności. Kraj, gdzie ludzie, to nic nie znacząca masa konsumencka. Niech każdy teraz spojrzy jak wygląda rzeczywistość... Dalej uważasz, że państwo o ciebie dba i jest do czegokolwiek potrzebne? Nie, nie jest, jest źródłem patologii. Etatyści zniszczyli ten kraj Pamiętacie kiermasz osiedlowy, na którym dzieckozebrało dla mamy 100 tys. zł? Urzędnicy “pomogli" -odebrali ciężko chorej kobiecie wszystkie zasiłki.Przez brak decyzji skarbówki co do wysokościpodatku, który trzeba zapłacić, pani Anna na leczenienie mogła wziąć z zebranych pieniędzy nawetzłotówki. I nadal cierpi. 9-letnia Asia jest załamana.
Może czas znaleźć nową idolkę? –  Nie cierpię jak kobiety cytują Marilyn Monroe jakousprawiedliwienie dlaczego faceci musząprzyjmować ich pierdolenie.“Jeśli nie możesz mnie znieść kiedy jestemnajgorsza, nie zasługujesz na mnie kiedy jestemnajlepsza”. Może też nie zasługuje na ciebie jakjesteś najgorsza? Może robienie lazanii się niewyrównuje z ruchaniem jego najlepszego kumplai nazywanie go cipą jeśli będzie o to płakał.Czemu ktoś miałby brać rady od Marilyn Monroe?Popełniła samobójstwo. Albo została zamordowana. Nie wiemy. Ale wiemy że co najmniej jednaosoba nie zniosła jej gdy była najgorsza.
Wrzuciła TO na fejsa i... wyleciała z pracy! Zobaczył to jej szef – 27- letnia Kaitlyn nie przepracowała ani jednego dnia w przedszkolu, w którym została zatrudniona. Wszystko przez niefortunny wpis na Facebooku:"Dziś zaczynam, ale na prawdę nienawidzę pracować z dziećmi"Dziewczyna nie sądziła, że jej szef zobaczy tę wiadomość, która poskutkowała zwolnieniem dyscyplinarnym. Niestety, jeśli nie ma się ochoty na robienie czegoś, to lepiej nie robić tego wcale. Ta dziewczyna widocznie o tym nie pomyślała
Mam marzenie, żeby robienie dzieci było jak trygonometria – Żeby głupi ludzie nie byli w stanie tego zrobić
Mój mąż już niedługo osiągnie level 2-3 latka – Taki sukces pedagogiczny już w 2 lata po ślubie! OBOWIĄZKI DOMOWEODPOWIEDNIE DOWIEKU DZIECKA2-3 latkaodkladanie zabawek do pudelkaodkladanie ksiażek na półkęwkladanie brudnych ubrań doleosza na praniewyrzucanie śmieci do koszanoszenie lekkich przedmiotówskladanie ściereczeknakrywanle stoluprzynoszenie pieluszekodkurzanie progow4-5 latkamienie zwierzątdomowychwytarcia rozlanych napojowodkladanle zabawek namieiscescielenle lozkapodlewanie roślindomowychukladanie sztućcówprzygotowanie przekąsekużywanie odkurzaczaposprzątanie ze miuwysuszenie i odloźenlenaczyndezynfekowanie klamek6-7 latzbieranie śmieciskladanie rocznikówzamiatanie podlógopróżnianie zmywarkiłączenie w pary skarpetekodcliwaszczanie ogródkaobieranie ziemniakowgubienie liścizrobienie saiadkiprzynoszenie nowe] rolkipapieru toaletowego8-9 latwloienie naczyn do zmywarkiwymiana żarówekwstawianie praniarozwiazanie i skladanie praniaodkurzanie meblirozpakowywanie zakupówrobienie jaiecznicypieczenie ciasteczekwyprowadzanie psazamiatanie tarasu/balkonuumycie stołu10- 1 1 latsprzatanie lazienkiodkurzanie dywanówczyszczenie blatów kuchennychprzygotowanie prostego posilkudokladne sprzątnięcie kuchnikoszenie trawnikaprzynoszenie pocztyprzyszywanie guzikówwynoszenie śmieci12+ latmycie podłógwymiana żarówek w lampachsufitowychmycie/odkurzanie samochodumalowanie ścianrobienie zakupów : listaprzygotowanie obiaduupieczenie ciasta/chlebaproste naprawy domowemycie okienprasowaniedoglądanie młodszegorodzeństwaprzycinanie żywopłotu
SZALEŃSTWO – Robienie tego samego w kółko - w nadziei, że coś się zmieni
Źródło: wlasne
Wakacyjne robienie grządek –