Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 283 takie demotywatory

 –  Marcin Sikorski  Przez ostatnie 26 lat próbowałem rzucić kibicowanie. Udało się w 10 minut. Pierwszy raz próbowałem rzucić w 1992. Tak w ogóle, to było pierwsze coś, co próbowałem w życiu rzucić. Miałem niecałe 8 lat i po przegranej piłkarzy w finale olimpisjkim zabarykadowałem się w swoim pokoju, ryczałem całą noc i ku przerażeniu rodziców nikogo nie chciałem wpuścić. Potem próbowałem rzucić próbując kolejnych metod. Metoda na Smudę, na Fornalika, metoda na „nie wejście", na „nie wyjście", na polską ligę, na zmarnowane kariery Polaków za granicą, na korupcję, na brak klasy, na kontuzję Marka Citki, na afery alkoholowe. Próbowałem też metody „na inne dyscypliny". Najbliżej wyciągnięcia mnie z nałogu była ukochana siatkówka. Ale jak oglądać siatkówkę, jak nikt z Tobą nie chce siatkówki oglądać? ("bo co to za sport?") Byłem kibicem przeżywająco-analizującym. Przeżywałem zawsze minimum dwa dni. Minimum dwa dni po meczu nie pracowałem. Symulowałem (przepraszam moich byłych pracodawców oraz obecnych wspólników), bo zajęty byłem czytaniem wszystkich możliwych analiz. Każdego możliwego eksperta i nie-eksperta. W każdym języku, który znam (czyli łącznie dwóch). lm bardziej rozumiałem przyczyny porażki, tym bardziej się uspokajałem, bo byłem pewny, że w sztabie na pewno też rozumieją i będzie lepiej. I się uspokajałem i wracałem. Tu brameczka, tam newsik, i ani się obejrzałem - znów siedziałem przed telewizorem. #Wtem! Po 26 latach nieskutecznego rzucania. nastąpiło 10 minut, po których wiem, że zerwałem z nałogiem na trwałe. Jak palacz, który dowiedział się, że ma raka lub prawie-raka i już wie, że nie potrzebuje żadnych cukierków, gum, terapii. Po prostu wie, że więcej nie zapali. Tak ja wiem, że nigdy więcej nie obejrzę meczu polskich piłkarzy. Dlaczego? Bo przekonałem się, że polskim piłkarzom chodzi o coś innego niż mnie. Że inaczej rozumiemy „honor". (Nie mówię że ja lepiej, oni gorzej. Inaczej.) Dla mnie punkt honoru jest wart więcej niż trzy punkty w tabeli (które nic nie dają). Oglądałem ostatni mecz Polaków na Mundialu nie po to, żeby oglądać zwycięstwo. Chciałem zobaczyć, że skoro zawiodło (niepotrzebne skreślić, potrzebne dopisać): przygotowanie taktyczne, mentalne, fizyczne - to nie zawiedzie to, co najważniejsze - chęć pokazania kibicom że im naprawdę ZALEŻAŁO. Tymczasem po ostatnich 10 minutach meczu Polska-Japonia prawie zwymiotowałem. Wrażenie było tym silniejsze, że dzień wcześniej widziałem Koreańczyków, którzy -wydawało się - za chwilę będą pluć krwią albo wylądują na SORze, a mimo to biegali jak szaleni do 99 minuty. Byłem w takim szoku, że pobiegłem szukać pocieszenia w mediach i w głosie ludu. Chciałem przeczytać o skandalu. o wstydzie, o kompromitacji, o zaprzeczaniu idei sportu. #Tymczasem: „Honor uratowany" (gazeta.pI) „Polska zachowała twarz" (Onet) „Resztki honoru uratowane" (tvn24.p1) „Honor obroniony"(Przegląd Sportowy) itd. W akcie rozpaczy postanowiłem napisać coś w jedynym medium, jakie mam Opublikowałem więc post na "Nagłówkach" o tym. że ostatnie 10 minut meczu Polska -Japonia, to największy wstyd w historii polskiego sportu i... czekałem na popierające komentarze ludzi, którzy czują to, co ja. Okazało się. że jest odwrotnie. Okazało się, że masa Polaków cieszy się z trzech punktów, ze zwycięstwa. Oraz że to Japonia grała nie fair... I że jak mi nie pasuje to mam iść biegać w 40 stopniowym upale. Potem przeczytałem wypowiedzi trenera i piłkarzy. Pomijając Łukasza Fabiańskiego wyszło na to, że jestem typowym Polaczkiem-krytykantem, bo przecież wygrali, a TAKI BYŁ CEL, więc o co mi kurwa chodzi? Okazało się więc, że po prostu nie pasuję ani do naszej drużyny piłkarzy (mentalnie) ani do drużyny kibiców. I tyle. Nikt po mnie płakał nie będzie, a i mnie już nie żal. Wyłączyć w 10 minut emocje i poczucie wspólnoty komuś, kto przez 26 lat przeżywał coś równie mocno jak własne życie osobiste, to duża sztuka. Polskiej kadrze A.D.2018 udało się to. PS. Proszę zrobić sobie screen tego wpisu. Jeśli ktoś przyłapie mnie kiedykolwiek na oglądaniu polskiej kadry - stawiam kolejkę.
 –  spierdalaj!
- Nie –

Perspektywa:

 –

Instrukcje w samolotach:

 –  Kokaina znajduje się pod siedzeniami. Pasażerowie z fryzurą z lat 80ych zostaną wyrzuceni do oceanu. Jeśli chcesz opuścić samolot muślisz najpierw pokonać tego kolesia. W razie ewakuacji po zjeżdżalni punkty za styl będą przyznawane za artystyczną ekspresję. Prosimy nie próbować possać sobie pisiora w trakcie lotu. Pomacaj żarówki by sprawdzić czy ciepłe. Jesli napotkasz problemy z ustaleniem płci współpasażera. możesz spróbować popatrzeć w to miejsce. Nerdy niech wypierdalają z samolotu. Ciągnij dopóki twój penis nie zrobi się pomarańczowy Jeśli będziesz się wpatrywał w wyjście ewakuacyjne wystarczająco długo może samo się otworzyć. choć jest to mało prawdopodobne. Zabrania się macać się po cyckach. W razie puszczenia pierda-zabójcy maski wypadną z sufitu. Dla dzieci nie wystarcza. niech wąchają. Zapalniczki wypełnione wodą w ogóle nie działają. Prosimy nie stawiać stolca na podłodze. Wielki biały koleś na skrzydle z nogą zaklinowaną w oknie jest jak dla nas zupełnie ok. On ma tu być. nie pytaj. Po pokonaniu kolesia przed drzwiami konieczne będzie otwarcie drzwi zanim opuszczenie samolotu będzie możliwe. Nie zależnie od tego którym wyjściem wyjdziesz i tak masz przejebane.

To jest prawdziwa kultura podrywu, jak i niestety też odmowy. Dziewczyna pracuje w laboratorium i czasami jeździ w teren na pobór np. wód podziemnych. I takiego oto smsa dostała od chłopaka który pokazywał jej gdzie są punkty poboru prób:

 –  To jest prawdziwa kultura podrywu, jak i niestety też odmowy. Dziewczyna pracuje w laboratorium i czasami jeździ w teren na pobór np. wód podziemnych. I takiego oto smsa dostała od chłopaka który pokazywał jej gdzie są punkty poboru prób: 23:08 Serdecznie sie kłaniam. Szanownej Pani. Rodzice mnie bowiem Krzyskiem nazwali. A poznac okazje mnie Pani miala Gdy w nowych kaloszach ze skarpy zjezdzala. I nic ze bluzke Sobie ubrudzi. Dzielnie brnac w haszczach w pracy sie trudzi. O takim oddaniu no to sie mowi, wiec moze sie Pani ze mna umowi? Tak chetnie bym z Pania jeszcze pogadal, Na jakies pytania tez odpowiadal. Tak mnie Ty Pani zauroczylas, ze zeszlej nocy mi sie Przysnilas. Wiec jak bedzie z moim pytaniem? Na razie to zscale cierpliwosc z czekaniem. tvis Tryb cichy Drogi kolego, niezmiernie mi miło, że coś przyjemnego się Tobie przyśniło:) SMS jest piękny, rym Ci wychodzi, A uśmiech od rana z mej twarzy nie schodzi Lecz rozczarować muszę niestety, bo wiersz ten trafił do zajętej kobiety A chłopiec mój dobry, pełen miłości. Nie chcę więc dawać uczucia zazdrości Bardzo dziękuję, serdecznie pozdrawiam i z pełną sympatią niestety odmawiam :) sms
Powstała aplikacja, która płaci ci za odkładanie smartfona – Aplikacja o nazwie Hold oferuje punkty za niekorzystanie ze swojego telefonu pomiędzy godziną 7 a 23. Punkty potem można zamieniać na nagrody. Za 20 minut smartfonowej abstynencji dostaje się 10 punktów. Przykładowo za 150 punktów można dostać colę
Parlament Europejski przyjął rezolucję ws. praworządności w Polsce – W głosowaniu brało udział 617 europosłów - za przyjęciem rezolucji głosowało 422, przeciw 147, a od głosu wstrzymało się 48. Komisja Europejska prowadzi wobec Polski procedurę naruszenia praworządności od 2016 roku w związku z zastrzeżeniami wobec przeprowadzanej przez polskie władze reformy wymiaru sprawiedliwości. W opinii KE podważa ona niezależność polskich sędziów. Rezolucja przyjęta przez PE wspiera Komisję Europejską w aktywowaniu punktu pierwszego artykułu 7 Traktatu o Unii Europejskiej, który mówi o "ryzyku naruszeń" w państwach członkowskich. Jeśli aktywowane zostaną jego kolejne dwa punkty, Polskę mogą objąć sankcje, w tym zawieszenie jej prawa głosu
 –  Jak większość widzi dzieciOooo Popatrzcie na te stópkiJak ja je widzęRany boskie, co to jest?!
Już w przyszłym sezonie... – Skok słaby, ale:+4 pkt za wiatr+8 pkt za obniżoną belkę+16 pkt za trudne dzieciństwo +10 pkt za bujne wąsyMamy nowego lidera!
Policja w Opolu wprowadziła pilotażowo możliwość zapłacenia mandatu na miejscu, kartą – Pewnie wkrótce będzie można dobić punkty payback w programie partnerskim
 –  Punktacja:1 PKT Przypadkowe nieumyślne podpierdolenie;5 PKT - Niby nieumyšlne podpierdolenie;10 PKT - Zwykta podpierdolka w cztery oczy z przełożonym bez świadków;20 PKT Anonimowy donos na samego siebie, mimo, iż nie jest sięwinnym, byle zaistnieć;30 PKT - Podpierdolenie w obecności świadków;40 PKT - Samopodpierdolka w cztery oczy z przełożonym;50 PKT - Samopodpierdolka przy świadkach;60 PKT Podpierdolenie do przetożonego w obecności podpierdalanegobez innych świadków;70 PKT -Podpierdolenie w obecności podpierdalanego przy większej lościświadków;80 PKT Podpierdolenie w obecności podpierdalanego, pomimo, iż tennie jest winny90 PKT Podpierdolenie w obecności podpierdalanego, pomimo, iż tennie jest winny a czynu tego dokonal sam podpierdalajacy100 PKT Podpierdalanie w obecności podpierdalanego, pomimo, iż tennie jest winny a czynu tego dokonat sam podpierdalający na spólkę zprzetożonym, do którego się podpierdala i wmówienie podpierdalanemujego winy.BONUSY:podpierdolenie najlepszego kumpla - dodatkowo 10 PKT;" podpierdolenie zanim czyn zostanie dokonany- dodatkowo 20 PKT;" dodatkowo 25 PKT - kiedy dzień wcześniej pito się z podpierdalanymjego wódkę, w jego domu
Sens tachografu w ciężarówkach i autokarach – Kierowca miał mieć pauzę 9 godzin1) ciężarówka nie była ruszana, w tym czasie kierowca poszedł na 8 godzin do pracy na budowie, podczas której wypił 3 piwa, wypocił je podczas pracy, zjadł kolację, siadł za kierownicą i ruszył w nocną trasę2) zatrzymał się na parkingu, poszedł spać, po 4 godzinach obudził go inny kierowca i poprosił o przestawienie ciężarówki o 10 metrów, po czym wrócił spać na kolejne 4 godziny, wykąpał się, zjadł śniadanie, wypoczęty, czysty i najedzony siadł za kółkoCo najlepsze. Opcja nr 1 jest jak najbardziej zgodna z prawem, a za opcję numer 2 kierowca dostaje mandat i punkty karne
Źródło: Sytuacje są typowo teoretyczne. Chciałem tylko pokazać jak absurdalne są przepisy dotyczące kierowców. Lekarz może pracować po 24 godziny bez przerwy, a kierowca przekroczy czas pracy o 2 minuty i sypią się mandaty w tysiącach euro
Zbiera pan punkty? –
 –  Dokończ przysłowie Kto daje i zabiera Ten do sejmu się wybiera

Dramatyczny apel ojca: Nie ignorujcie tego głosu!

Nie ignorujcie tego głosu! –  Czy możecie interweniować w tej sprawie? Tu nie chodzi o mnie ale o dzieci oszukiwane. Treść pisma które wysłałem do Biedronki i na które nie dostałem odpowiedzi. Chętnie mogę do was przyjechać i szczegółowo omówić tę sprawę. "Szanowni Państwo. Moja ośmioletnia córka od trzech miesięcy zbierała punkty za zakupy na "świeżaki". Kiedy w końcu uzbierała ponad sześćdziesiąt naklejek i kiedy chciała odebrać swoją nagrodę to okazało się, że nagroda jest niedostępna. Innymi słowy, nie ma jej i nie można jej odebrać. Personel waszych sklepów nie wie kiedy będą i czy w ogóle będą. Podsumowując, żeby uzbierać sześćdziesiąt naklejek musiałem wydać z żoną ponad 2000 złotych. Dzisiaj pojechaliśmy z moją córką do sklepu odebrać nagrody. W Biedronce najbliżej naszego miejsca zamieszkania poinformowano nas żebyśmy się udali do innej Biedronki, mniej uczęszczanej. Udaliśmy się do Biedronki na al. Grunwaldzkiej 211 w Gdańsku. Tam też nie było świeżaków. Kiedy w końcu udało mi się skontaktować z panią kierownik to zapytałem się, kiedy będą te "świeżaki". Pani kierownik odpowiedziała mi, że nie ma pojęcia, kiedy i żebym przychodził codziennie i sprawdzał. W takim razie zapytałem się, czy jak przyjdą te świeżaki to czy mogłaby wybrane przez moją córkę dwa egzemplarze odłożyć. Usłyszałem tylko, że oni nie mają takiego obowiązku i nie robią takich rzeczy. I nic nie może w tej sprawie dla mnie więcej zrobić. Pani była bardzo uprzejma i miła. Teraz mam pytanie do Państwa, czemu zostałem oszukany i naciągnięty na zrobienie zakupów na kwotę ponad 2000 złotych i czy jest to u was normalna praktyka? Najpierw posługujecie się nieletnimi, którzy wymuszają na swoich rodzicach jak to było w moim przypadku robienie zakupów a później oszukujecie te dzieci? Czy to jest etyczne i legalne waszym zdaniem?. Nie chcę nikogo straszyć ale uprzedzam, że ja tej sprawy tak nie zostawię. Moja córka się popłakała i było mi bardzo przykro z waszego powodu. Skontaktuję się z Portalem Trójmiasto i poprzez ten portal szczegółowo opiszę praktyki naciągania i okradania rodziców i dzieci przez waszą sieć. Poza Portalem Trójmiasto postaram się skontaktować z większą ilością środków masowego przekazu. Ustalę też czy jest możliwość podjęcia jakiś kroków prawnych w stosunku do waszej sieci. Z uszanowaniem.
Przy kasie:- Zbiera pan punkty?- Nie, a jak to działa? – - Musi pan uzbierać 60 punktów, żeby dostać świeżaka.- A ile ten punkt kosztuje?- Należy zrobić zakupy na ponad 40 zł- To mówi pani, że aby dostać świeżaka muszę uzbierać 60 punktów, gdzie żeby dostać punkt muszę wydać minimum 40 zł co łącznie daje 2400 zł na odrobinę pluszu w materiale?- Tak- I tak robią to ludzie dorośli, wykształceni, i inni?- No... tak.- To ja podziękuję.Zastanów się nad swoim życiem zbieraczu!
Staruszek kocha spacerować, jednak zdrowie coraz bardziej mu to utrudnia. Z pomocą przyszli sąsiedzi. Takie drobne gesty są na wagę złota – Drobne przechadzki od 65 lat urządzał sobie Harvey Djerf z Plymouth w Minnesocie. Staruszek dwa razy dziennie udawał się na swoje tradycyjne spacery po okolicy. Zwykle przemierzał około mili (1,6 km), po czym wracał do domu. Była to świetna okazja do zaczerpnięcia świeżego powietrza i rozmowy z sąsiadami. Hobby Harveya stawało się jednak coraz bardziej wymagające. Leciwy mężczyzna znacznie częściej robił sobie postój, by zaczerpnąć tchu. W trakcie kolejnych takich odpoczynków musiał przyuważyć go któryś z sąsiadów, bo po jakimś czasie, przy trasie staruszka pojawiły się specjalne „punkty”.Pierwsze krzesło pojawiło się kilka lat temu. Dziś przy trasie staruszka stoi ich już 12! – Zaczęło się od jednego, a potem poszło, jak kula śnieżna. Pewnie zobaczyli, jak odpoczywam i zrobiło się im żal staruszka – mówi ze śmiechem na ustach Harvey. W tym jednym się myli, to nie żal, a dobroć stała za gestami sąsiadów. Dzięki ich małej pomocy Harvey nie ustaje w spacerowaniu.Jego codzienny rytuał trwa jednak znacznie dłużej, bo na każdym z krzeseł przysiada choćby na chwilę, pyta o zdrowie sąsiadów, wypija kawę, częstuje się jakimś smakołykiem. To cudowne, że gdzieś na świecie jest jeszcze miejsce, gdzie ludzie odwiedzają się bez zapowiedzi, a wizyty sąsiadów są mile widziane i wręcz pożądane
Wszechmocny, potężny smok też ma swoje słabe punkty –
Ten drobny szczegół sprawia, że każda dziewczyna traci 3 punkty do atrakcyjności –