Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 279 takich demotywatorów

Absurdów ciąg dalszy. FIFA ukarała reprezentację Anglii grzywną w wysokości 70 tysięcy franków szwajcarskich za nieodpowiednie skarpety – Nie od dziś wiadomo, że FIFA bardzo przestrzega zasad i regulaminu praw marketingowych, a każde złamanie warunku jest przez międzynarodową federację surowo karane. Przekonać się o tym mają właśnie okazję piłkarze reprezentacji Anglii, a dokładniej Dele Alli, Eric Dier i Raheem Sterling, którzy podczas meczu ze Szwajcarią zagrali w nieodpowiednich, a dokładniej nieautoryzowanych… skarpetkach! Co prawda zawodnicy mieli na sobie getry z logiem sponsora, jednak założyli inne skarpetki które z kolei zasłoniły logo dostawcy sprzętu, co było niezgodne z regulaminem. Teraz za włożenie nieautoryzowanych skarpetek FIFA ukarała angielską federację grzywną w wysokości 70 tysięcy franków szwajcarskich, a więc około 257 tysięcy złotych!

Wszystko jest kwestią dobrej perspektywy

Wszystko jest kwestią dobrej perspektywy –  Dziś był absolutnie najgorszy dzieńI nie próbuj przekonać mnie, żeW każdym dniu jest coś dobregoBo jeśli przyjrzysz się bliżejSwiat jest złym miejscemNawet jeśliDobro przebija się czasamiRadość i szczęście nie trwają długoI nie jest prawdą, żeWszystko jest w umyśle i sercuGdyżPrawdziwe szczęście można osiągnąćTylko jeśli otoczenie jest dobreNieprawdą jest, że dobro istniejeNapewno się zgodzisz, żeRzeczywistośćStwarzaMoje nastawienieTo wszystko jest poza moją kontroląI nigdy, nawet za tysiąc lat, nie usłyszysz jak mówię, żeDziś był dobry dziernA teraz przeczytaj od dołu do góry
Nie chciała, aby jej chłopak założył wycięte slipki na plażę. Użyła do tego mocnego argumentu – Kasia w luźnej rozmowie ze swoją koleżanką na czacie mówi:"Nie no… Nie ma absolutnie żadnej siły, która byłaby w stanie przekonać mnie do tego, że te obcisłe i wąskie gacie dodają facetom uroku. Przecież to wygląda naprawdę źle. Dlaczego oni to zakładają i z dumą paradują tak po plaży? Jeden fałszywy ruch i wszyscy zobaczą to, co mają do ukrycia. A może o to w chodzi, co?"Inna z kolei kobieta na forum pisze:"Ja nie mówię, że jestem jakaś miss i że grzeszą urodą, ale litości z tymi slipkami… Najzabawniejsze w tym wszystkim jest to, że gdziekolwiek jestem zagranicą na wakacjach, to rozpoznam Polaka właśnie po tych slipkach. Poważnie! Mężczyźni, nie róbcie tego więcej"Na Zachodzie ten trend nie jest tak popularny jak w Europie. Mężczyźni z reguły stawiają na coś LUŹNIEJSZEGO, w czym nie będą musieli zastanawiać się, czy zaraz pewna część ich ciała nie będzie chciała przywitać się z całym światem. Weronika skutecznie pozbyła się tego elementu garderoby z szafy męża:"Jeśli mam być szczera, to slipki są dla mnie obleśne i gdy zobaczyłam, że mój ówczesny wówczas chłopak wychodzi na plażę w czymś takim, to oniemiałam. Wyglądał naprawdę źle. Poprosiłam go, aby nigdy więcej ich nie zakładał i oszczędził pośmiewisko nam na plaży. Jakiego użyłam argumentu? Ja tak samo jak mój mąż nie noszę rozmiaru S, ani nawet M czy L, tylko jestem puszysta. Zapytałam się go, czy chciałby, żebym na plażę wyszła w skąpym dwuczęściowym kostiumie: „Ty naprawdę chcesz wyjść w tym badziewiu na plażę? Czy ja mam założyć też skąpe bikini?” Nie było więcej tematu!"
Autentyczna historia, który wydarzyła się w ostatni piątek na szlaku na Krzyżne. Wstawiam ją ku przestrodze i apeluję o rozwagę i myślenie podczas dobierania dla siebie szlaków i przy planowaniu wędrówek górskich: – Chciałbym się podzielić historią jaka spotkała mnie w piątek. Być może ktoś z Was widział sytuację. Schodząc z Krzyżnego w stronę Pięciu Stawów, będąc mniej więcej na 3/4 wysokości mijaliśmy się z parą która wchodziła i mówią tak:-za nami idzie turystyka w trampkach, którą wyprzedzali i mówią, że ma problemy z wejściem itp. Że może my ją przekonamy, żeby zawróciła bo im się nie udało. I faktycznie za chwilę spotykamy Agnieszkę - tak miała na imię (Agnieszko jeżeli tu jesteś to może wyciągniesz jakieś wnioski). Mówimy, że proponujemy zawrócić bo pogoda się psuje, a jak widać masz dość duże problemy z wejściem ( wchodzi na czworakach)Ona, że nie bo zejdzie drugą stroną (na Dolinę Pańszczycy) więc tłumaczę jej, że właśnie tamtędy wchodziliśmy i według mnie jest gorzej do zejścia, a jak zaraz będzie burza to w ogóle będzie problem przy jej przygotowaniu. W końcu dała się przekonać bo powiedzieliśmy, że pójdzie z nami do Piątki i zaczęło padać. Zawraca i co? Zablokowało ją! Powiedziała, że nigdzie nie pójdzie bo SIĘ BOI SCHODZIĆ (?) Skończyło się tak, że całą drogę do schroniska w gradzie x3 i prawie ciągłym deszczu sprowadzaliśmy ją za rękę i asekurowali bo chciała już wzywać TOPR i inne historię.. Nie piszę tego, żeby śmiać się z turystyki w trampkach bo nie wszystkich musi być stać na porządne buty itp. Ale może jakoś inaczej planować swoje wycieczki, do swojej kondycji, przygotowania itd. Jeżeli jesteście świadkami podobnej sytuacji reagujcie od razu bo mogło to się różnie skończyć... bo o ile obuwie jestem w stanie zrozumieć to po chwili okazało się, że nie ma nic przeciwdeszczowego... picia... itd.. na szczęście mieliśmy wszystko w zapasie. Zamiast schodzić półtora godziny, zajęło nam to 3:30. Ale najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło tzn. Mam taką nadzieję bo powiedziała, że dziś już nie ma sił i zostanie w schronisku, a jutro zejdzie w stronę ceprostrady..Ps. Pozdrawiam Marię z Krakowa, którą poznałem przy tej akcji i pomagała
Ta okładka to nie Photoshop. Time ułożył ją w powietrzu z 958 dronów – By przekonać czytelników o tym, że tylko ludzka wyobraźnia może przeszkodzić nieograniczonym możliwościom dronów, "Time" wraz z producentem elektroniki Intel stworzyli widowisko, w którym drony odegrały rolę posłusznych człowiekowi świetlików.958 maszyn z pozoru chaotycznie unoszących się na tle zachodzącego słońca, w niecałe 5 sekund ułożyło się w coś, co bez wahania można uznać za najoryginalniejszą okładkę medialną czerwca 2018.To także pierwszy raz w 95-letniej historii magazynu, kiedy to maszyna - a nie człowiek - była autorem zamieszczonego na okładce zdjęcia.Autorem okładki jest, nie inaczej - dron Time
Ta historia mogłaby być scenariuszem dla filmu. Sposób w jaki pewien człowiek zemścił się na szkolnym prześladowcy, mógłby być kanwą zarówno dla niemądrej komedii w stylu "American Pie", jak i dla ciężkiego dramatu społecznego – Pewnego dnia na antenę zadzwoniła pani przedstawiająca się imieniem Arielle. Prowadzącemu wyjaśniła, że próbuje odnaleźć faceta, z którym przeżyła niesamowicie upojną noc. Pan na imię miał Ron i był od niej 20 lat młodszy. Radio skontaktowało się z nim i szybko stało się jasne, że to nie będzie wątek z komedii romantycznej. Na antenie Rob wyjaśnił, że randka z Arielle była częścią jego planu zemsty na Samie, który jest synem Arielle. Rob na matkę łobuza natknął się w jednym z internetowych serwisów i ad hoc obmyślił brutalny scenariusz.Zaszokowana Arielle wydusiła z siebie tylko: "Mówisz poważnie? Jesteś kolegą Sama?". To błyskawicznie wyprowadziło jej rozmówcę z równowagi.- Nie, nie jestem kolegą twojego **** syna. Nie wiem, czy obchodziło cię co wyprawiał, ale był dla mnie totalnym *** i zrujnował moje życie. Teraz jesteśmy kwita. Nie mogę doczekać się, aż powiem mu, że zadzwoniłaś do radia, bo tak bardzo chciałaś się ze mną znowu spotkać. To jest zbyt doskonałe - powiedział na antenie.W dalszej części rozmowy szalony plan okazał się jeszcze bardziej okrutny, bo Rob przyznał, że udokumentował spotkanie i chciał wysłać Samowi zdjęcia. Kiedy Arielle próbowała przekonać Roba, że Sam go znajdzie i przypomni mu lanie z liceum, Rob spokojnie odparł, że od tamtego czasu dobrze opanował Krav Magę.- Jeśli zbliży się do mnie, będę mógł mu nakopać po zaliczeniu jego mamy - uciął
 –  Mem 4 4 dni temuRaz z kumplami nam się nudziło tozrobiliśmy menelskie walki. Każdy musialznaleźć menela i go przekonać ze jak wygradostanie 150 do łapy. Przywieźliśmy ichna duży parking, zrobiliśmy ring z aut i sięna ali. My między sobą mieliśmyzakłady. Bhp było zachowane nawet, dostalirękawice i ochroniacze na zeby, ale tylkojeden miał zeby xD. W sumie to każdydostał po strzale i padł, wiec rozdzieliliśmyhajs bo byt w sumie remis. Po tym ziom taksię odpalit że chciał trenować typa i miećnajsilniejszego menela w mieście xD
Niepełnosprawna pani Dorota w szczerym liście odnosi się do obecnej sytuacji w naszym kraju – "Szanowna redakcjo,Piszę ten list, ponieważ nie mogę zgodzić się z tym co obecnie dzieje w naszym kraju i nie rozumiem takiego stanu rzeczy. Kolejny tydzień trwa w sejmie protest dorosłych osób niepełnosprawnych i ich opiekunów. W tym miejscu pragnę zaznaczyć, że protestują osoby niepełnosprawne i niezdolne do samodzielnej egzystencji od urodzenia. Zatem protest dotyczy grupy 280 tysięcy osób, a nie jak podaje rząd – 900 tysięcy ludzi.Nie mogę uwierzyć, że naprawdę państwa w sercu Europy o tak doskonałych i stabilnych wskaźnikach gospodarczych nie stać na spełnienie dwóch niezwykle skromnych postulatów tak niewielkiej grupy. Przecież protestującym chodzi jedynie o to, aby móc żyć na poziomie minimum socjalnego.Arogancja władzy jest horrendalna. Mogliśmy się o tym przekonać po wypowiedziach między innymi posłów partii radzącej. Nazwisk nie wymienię z dwóch powodów. Nie potrafię komentować tych wypowiedzi używając parlamentarnego języka i – co ważniejsze – według mnie my wszyscy, jako społeczeństwo, musimy zdać sobie sprawę z tego, że ograniczona sprawność to nie przywilej, dzięki, któremu można korzystać ze świadczeń pomocy społecznej, pampersów lub zniżek w komunikacji miejskiej. Jest to najczęściej wieloletni dramat zarówno osoby, której dotyczy jak i jej najbliższych.Niepełnosprawność nie selekcjonuje, nie oszczędza ludzi ze względu na przekonania, zarobki lub cokolwiek innego. Moim zdaniem, obecnie musimy odpowiedzieć sobie, jakim społeczeństwem chcemy być i czy dalej będziemy bezczynnie patrzeć na to, jak godność ludzka jest deptana.Ludzi zmusza się przez dekady do życia w izolacji, a gdy słusznie zaczynają się upominać o swoje prawa, są traktowani jak powietrze, jakby byli niewidzialni.Apeluję o solidarność z protestującymi w sejmie. Powód jest jeden – prawa niepełnosprawnych mogą stać się kiedyś naszymi prawami. Nikt nie planuje niepełnosprawności jednak ona nikogo nie wyklucza."
Krótka opowieść, dzięki której skuteczniej będziecie wpływać na ludzi – Jeśli człowiek chce zmieniać wolę innych ludzi, powinien przyjąć pewną postawę. Dlaczego akuratnie ta postawa jest słuszna i skuteczna? To wyjaśni poniższa opowiastka.Pewnego dnia słońce i wiatr pokłóciły się o to, kto jest silniejszy. By rozstrzygnąć spór, wiatr zaproponował małe wyzwanie: zmuszenie spacerującego staruszka do ściągnięcia płaszcza. Słońce przyjęło zakład, schowało się za chmurą i pozwoliło działać wiatrowi. Ten zaczął wiać z pełną siłą, aż zamienił się w huraganowe porywy. Staruszek ledwo w tym wietrzysku mógł ustać na nogach, ale im bardziej wiało, tym szczelniej otulał się w swój płaszcz.Wiatr i słońce pokazują, jak wpływać na ludziW końcu wiatr musiał dać za wygraną i do działania przystąpiło słońce: wyszło zza chmur, uśmiechnęło się do seniora i otuliło go swoimi ciepłymi promieniami. Mężczyzna po chwili ściągnął płaszcz i z uśmiechem kontynuował swój spacer.Wniosek z tej anegdoty jest bardzo prosty: czułością i życzliwością można osiągnąć o wiele więcej niż gniewem. Jeśli chcemy, by ludzie nas słuchali, poważali i postępowali według naszych wskazówek, musimy być dla nich mili i przekonać ich do tego swoją życzliwą postawą. Gniew, złość czy buta tylko zniechęcają ludzi, dlatego to najgorsze narzędzia wywierania wpływu na innych

Proste...

Proste... –  Łatwiej jest ogłupiać ludzi, niż przekonać, że zostali ogłupieni Mark Twain
Już niedługo... –  aturzystanr 12/2014Perspektywy naprače pó studiach?- mowi ekspert.PMS czyborderline?jak je odróżnićAMFETAMINAcodziennosc CzyostatecznośćEMIGRACJA- od razu czy trochepoczekaćBULIMIA IANOREKSJAz czym to się jeNAUKAjak przekonać starych,że to bez sensuCZYNSZCZYJEDZENIEwybierz madrze
Łatwiej jest przekonać ludzi, że jest się szalonym, niż że jest się normalnym... –
 –  Pewnego dnia pielęgniarka miała poranny dyżur. Zobaczyła w korytarzu dobrze ubranego i zadbanego 8o-latka, który ciągle nerwowo spoglądał na zegarek. Domyśliła się, że musi mu się spieszyć, więc sama również sprawdziła, która jest godzina. Było ledwo po 8. Wiedziała, że lekarze zaczynają przyjmować dopiero o 9, więc staruszek będzie musiał jeszcze poczekać. Staruszek usiadł na krześle i dopiero teraz zauważyła, że jest zraniony w rękę. Jako że nie miała żadnych pacjentów i na oddziale panował względny spokój, postanowiła zobaczyć, czy jest sama w stanie zająć się tą raną. Podeszła, przywitała się i zaprosiła go do gabinetu. Tam oczyściła ranę, ale wiedziała, że 8o-latek będzie musiał poczekać na lekarza - rana wymagała szycia. Postanowiła więc uspokoić go rozmową. Zapytała więc, dlaczego się tak spieszy, a on odpowiedział jej, że musi zdążyć na śniadanie, żeby zjeść je z żoną. Pielęgniarka zaciekawiona jego słowami, spytała o zdrowie małżonki. On wyznał jej, że od kilku lat choruje na Alzheimera i niesteta przestała go już rozpoznawać. Pielęgniarka zdziwiła się i z niedowierzaniem zapytała: „I mimo, że od lat żona Pana nie rozpoznaje, Pan nadal codziennie rano zjada z nią śniadanie?". Mężczyzna ze spokojem odpowiedział: „Ona może mnie nie pamiętać, ale ja nie zapomniałem, kim ona jest". Słowa tak bardzo wzruszyły pielęgniarkę, że ledwo powstrzymała łzy. Pomyślała, że sama chciałaby kiedyś przeżyć taką miłość - z oddaniem, szacunkiem, troską, wiernością i wzajemnością.
 –  CI? Larry Hubi c h @LHubich Mam już trochę dosyć ludzi zarabiających 2500$ na godzinę, próbujących przekonać zarabiających 25$ na godzinę, że zarabiający 12$ na godzinę zarabiają za dużo.
 –  ■Grzegorz-6 godz jt Jak przekonać mojego kapitalistycznego przyjaciela że komunizm nie jest zły? Lubię to • Komentarz - Udostępnij r) 2 osoby lubią to. O ■Jakub ~naszego kapitalistycznego przyjaciela Lubię to • Odpowiedz • 6 6 godz Grzegorz~Sory mój błąd Lubię to • Odpowiedz • 1 • 6 godz ■Jakub-gnasz błąd Lubię to • Odpowiedz • iÓ 5 • 6 godz
Raz na 4 lata wszyscy astmatycy z Norwegii spotykają się, by podczas czystego sportowego współzawodnictwa przekonać się czyje lekarstwa są skuteczniejsze w walce z chorobą –
Dziewczyna potrafi przekonać –  AlaTerazCzemu Ty się tak nie ubierasz?Serio pytasz, czy już Ci dupamózg zlasowała?Wyobraź sobie, że idę w takimczymś na imprezę...Tylu by do mnie facetówzagadywało, że byś się niedopchałPewnie wielu dużoprzystojniejszych od CiebiehmmW sumie to chyba faktyczniezacznę się tak ubierać możemi się jakiś lepszy trafi!Cofam to co pisałemPrzekonałaś mnieTak jak się ubierasz jest idealnieChcesz to wezmę Cię dzisiaj najakies zakupy? Kupisz sobieco będziesz chciałaTak myślałam, a na zakupychetnie sie przejde
Dorosła już córka zapytała swojego ojca, który zawsze wydawał się być jakby z kamienia, czy kiedykolwiek płakał. Jego odpowiedź sprawiła, że i ona uroniła łzę: – "Zapytałam taty czy kiedykolwiek płakał przede mną, ponieważ nie pamiętam, bym go widziała w takim stanie. Podpowiedział: Raz. Opowiedział mi, że kiedy miałam 3 lata, położył przede mną pióro, pieniądze i jakąś zabawkę i chciał sprawdzić, co wybiorę. Sądzę, że wielu chińskich rodziców tak robi, by przekonać się jaką drogą podąży ich dziecko, gdy dorośnie. Pióro oznacza naukę i inteligencje, pieniądze są ok, a wybór zabawki pokazuje, że wybierze się zabawę. Zrobił to z ciekawości i by przełamać codzienną nudę. Był ciekawy, co wybiorę. Powiedział, że usiadłam naprzeciw tych rzeczy i zaczęłam się im przyglądać. Usiadł naprzeciw mnie i cierpliwie czekał, jakiego wyboru dokonam. Kiedy się podniosłam, aż wstrzymał oddech w oczekiwaniu, a ja minęłam te rzeczy i wpadłam w jego ramiona. Nie mógł uwierzyć, że to właśnie jego wybrałam. I to był jeden, jedyny raz, kiedy płakał przy mnie"

Koty są naprawdę nam bardzo potrzebne. Oto lista ich zadań:

 –  Kot musi bronić człowieka przed roślinamidoniczkowymi.-Kot musi stale utrzymywać człowieka w dobrejkondycji, powodując, by się często ruszał i schylałzbierając długopisy, skarpetki, zapalniczki i innedrobne przedmiotyKot musi mocno trzymać zębami długopis, gdyczłowiek próbuje pisać.Kot musi stale przeprowadzać kontrolęi inwentaryzację w lodówce, nawet wtedy,gdy człowiek się temu sprzeciwia.Jeśli się sprzeciwia, to znaczy, że coś tam chowai należy się tym zająć.-Kot musi w nocy co godzinę sprawdzać czy podkołdrą człowieka nie łazi jakaś żmija.-Kot musi systematycznie trenować na wypadekniespodziewanego występu w cyrku. W tym celukot musi od czasu do czasu urządzać skoki zkarnisza na lampę, z lampy na zasłony oraz innewskoki, przeskoki i przelotyKot musi pomagać człowiekowi w czynnościsłania łóżka, uważnie sprawdzając czy żadenprzedmiot nie dostał się pod prześcieradło.-Kot musi pamiętać, że sen dla człowieka to straczasu, dlatego na widok śpiącego człowiekapowinien natychmiast go obudzić, wskakując muna brzuch, a jeszcze lepiej - na głowę.-Kot musi odganiać od człowieka złe sny.Jeżeli kot zauważy, że człowiek w łóżku przewracasię z boku na bok-powinien wskoczyć mu nagłowę i rozpocząć egzorcyzmy.Kot ma obowiązek każdego ranka przypominaćczłowiekowi, że ,,kto rano wstaje temu Pan Bógdaje" oraz że im wcześniej człowiek wstanie, tymwięcej da mu Pan Bóg (i kotu też)Kot musi dzielić się z człowiekiem wszystkim, coposiada. Ma obowiązek stałego oddawania muczęści swojej sierści i wywalania z miseczki połowyjedzenia-Kot ma obowiązek śpiewania, żeby dostarczaćczłowiekowi radość. Nawet, jeśli piosenka jestsmętna.-Kot musi sprawdzać dlaczego ktoś nie domknąszafy albo szuflady.Kot musi wiedzieć, co znajduje się we wszystkichpudełkach. Musi osobiście przekonać się, że sątam rzeczy bezpieczne i prawidłowo ułożone.Kot ma obowiązek podczas snu człowieka,zagłuszać wszystkie dźwięki, głośno mrucząc mudo uchaKot musi wysypiać się za człowieka, wszystkichjego krewnych, przyjaciót i sąsiadów razemwziętych"
Zawsze zastanawiało mnie, jak żyli i zachowywali się ludzie w średniowieczu. Postanowiłem więc w końcu pojechać do Sosnowca i samemu się przekonać –