Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 149 takich demotywatorów

Kto ZA? –  Prosty pomyst nalepszą PolskęKażdy żyje swoim życiem, a państwo niewtrąca się w życie prywatne i intymneobywateli. Nikt nikogo nie wyzywa, niehejtuje, nie nazywa wrogiem narodu, każdyżyje SWOIM życiem.Każdy kto może, ten pracuje. Państwopomaga tylko osobom starym, chorym iniepełnosprawnym. Państwo wspieraprzedsiębiorczość i samowystarczalność.Zajmujemy się bardziej przyszłością a nieprzeszłością. Czyli edukacją, ekologią,PRZYSZŁOŚCIĄ i bezpieczeństwemobywateli.Robimy sprawne, TANIE, dobrzezorganizowane państwo, korzystając winformatyki, cyfryzacji i technologii.Postowie i ministrowie to nie święte krowy!Koniec z milionowymi zyskami polityków ilataniem samolotami z sejmu do domu!!!!!
 –  MEISnsarchiwum prywatne
 –  Niecodzienne odkrycie władz Otwocka w budynku należącym doOKS-u Otwock (Foto: archiwum prywatne / Archiwum prywatne)
I jeszcze w ZUS-ie:"Popierajcie partię czynem,umierajcie przed terminem" –  SZANOWNY PACJENCIE!KORZYSTAJĄC Z WIZYT PRYWATNYCH UNIKNIESZODLEGŁYCH TERMINÓW.Ha
Krakowskie Archiwum X poinformowało o prowadzonej akcji poszukiwawczej, która ma na celu schwytanie znanego głównie Milicji i Policji Mirosława Kołopko, zwanego także prywatnie przez nich jako "Don Seryjny" – Kołopko przez lata był w centrum uwagi policji, dzięki swej obsesji na punkcie dzwonienia na numery alarmowe z wiadomością iż popełnia właśnie samobójstwo. Podawał adres i natychmiast się rozłączał. Radiowozy i karetki, a kilka razy nawet wozy strażackie były wysyłane w przeróżne miejsca. Mosty, prywatne mieszkania, kina, place zabaw, lasy, gdzie z psami przeczesywano okolice to tylko niektóre z nich. Ustalono, że w latach 1986-2012, dzwonił na numer alarmowy aż 378 razy.Nigdy nie udało się go schwytać.Jednakże dzięki wytrwałej pracy detektywów udało się znaleźć trop. 67 zachowanych jego nagrań telefonicznych przepuszczono przez specjalną aplikację sztucznej inteligencji, której udało się wygenerować zdjęcie Kołopki (95% zgodności), prawdopodobnie z okresu 1990-1991, a nawet jego znajomych (35% zgodności wg porteru psychologicznego i AI).Jeśli ktoś rozpoznaje mężczyznę na zdjęciu (4 od lewej), lub pozostałe osoby ze zdjęcia, proszony jest o kontakt z numerem 112 lub 997 @
 –
Kiedy tak bardzo ci zależy na tym, aby media przestały się interesować twoim życiem prywatnym, że nagrałeś serial, napisałeś książkę i udzielasz setek wywiadów o swoim życiu prywatnym –
Karta do głosowania też powinna być od razu wypełniona. Po co ludziom utrudniać życie... –  Nowe zasady w Polsce. Telewizory od razu po włączeniu mają puszczać kanały TVP ADAM telewizyjni zmuszeni będą do "premiowania" kanałów Telewizji Polskiej. Będą pierwsze w kolejności na liście dostępnych stacji. Według Konfederacji Lewiatan to cios w prywatne media.
Zamiast tego używajcie rowerów –
 –
 –
W San Antonio wystawiono niedawno na sprzedaż dom. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że pod domem znajduje się jaskinia. Dom ma swoje prywatne wejście do jaskini – Koszt tego domu to 875 tys. dolarów. Podobno po wystawieniu tego domu na sprzedaż przez ostatnich właścicieli, agencja nieruchomości odbiera codziennie setki telefonów oraz e-maili z zapytanie, czy można obejrzeć ten dom
Ksiądz przelał 2 mln zł z konta parafii na swoje prywatne konto, a policja szuka osoby, która to ujawniła, bo upubliczniła przy tym numer konta – W tym kraju już nic nie jest w stanie mnie zaskoczyć "Ksiądz przelał 2 min z!". Mamy wyjaśnienie policji.Zaskakujący zwrotZawiadomienie do prokuratury i wewnętrzne postępowanie - to reakcja kurii zSandomierza na doniesienia z parafi w Domostawie w Podkarpackiem. Proboszczprzed odejściem na emeryture miat przelać na prywatne konto dwa miliony złotych.wyjaśniamy sprawę, ale upublicznienia danych z konta - mówi WP Przemysiaw Palez policji w Stalowej WoliPodkarpackie Dvia miliony przelane z konta parafiZrooia: PAA for Leszek StymasikiHEKLAMA
Źródło: wp.pl
 – O sprawie poinformowany został biskup, a kuria wydała właśnie oświadczenie w tej sprawie.- Po ukazaniu się w mediach społecznościowych informacji, że proboszcz parafii Domostawa przelał na swoje prywatne konto 2 mln zł z konta parafialnego biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz wszczął 16 sierpnia kościelne postępowanie sprawdzające - czytamy.
Od jakiegoś czasu firmy zabierające śmieci spod naszego bloku zauważyły, że nie ma nic oddawanego na gabaryty – Z mieszkańcami przyuważyliśmy, że gdy tylko coś się pojawi przyjeżdżają prywatne osoby, wrzucają to na pakę  stare meble, płyty, deski i zabierają. Kiedyś spytałem po co im to. Odpowiedź byłą prosta - do pieca. Pytam, czy to trochę nieekologiczne.Pan potwierdził, ale powiedział też, że przy takich cenach gazu, węgla i drewna ma gdzieś ekologię. Najważniejsze jest dla niego ciepło w domu, a kwestie ekologiczne nie mają w tym momencie dla niego żadnego znaczenia.
Źródło: Trochę go rozumiem, bo przy mnie policzył ile kosztowało go grzanie kilka lat temu, a jak jest obecnie.
John Langdon Down rozpoczął swoją karierę jako główny lekarz w Earlswood, instytucji dla osób z niepełnosprawnością intelektualną i rozwojową – Przed pracą w Earlswood, John Down nie miał doświadczenia w opiece nad osobami z tego typu niepełnosprawnościami. Ale coś go w nich interesowało. Widział ich wartość i ich człowieczeństwo w czasach, gdy inni tego nie widzieli. Naprawdę lubił przebywać w ich towarzystwie i wpadał w szał z powodu sposobu, w jaki byli traktowani. Kary cielesne były powszechne, panowała słaba higiena, wysoka śmiertelność i nic przyjemnego lub wartościowego, co mogliby robić pacjenci. John Langdon Down nalegał na zmianę. Zatrudnił cały nowy personel, zażądał odpowiedniej opieki i higieny, zabronił karania i oferował swoim pacjentom rzemiosło i hobby. Robił piękne portrety swoich pacjentów, ubierając ich w najładniejsze suknie i garnitury by pozowali. Użył tej kolekcji portretów składającej się z ponad 200 zdjęć, aby wesprzeć swój kliniczny opis zespołu Downa, wskazując cechy fizyczne, które zauważył, a także inne obserwacje kliniczne, które poczynił. W 1868 kupił dużą białą rezydencję jako dom dla osób z zespołem Downa, a nie „instytucję”. Dbał o to, aby miejsce spełniało najwyższe standardy komfortu i higieny. Wszystkie osoby przywiezione do rezydencji posiadały prywatne wykształcenie. Uczono ich jeździć konno, uprawiać ogród lub inne rzemiosło. Dostarczane były pomoce kreatywne, a jako dodatek do rezydencji wybudował mały teatr. Ta rezydencja nazywała się Normansfield i nadal istnieje w Wielkiej Brytanii. Teraz nazywa się Langdon Down Center i Normansfield Theatre. Tak więc "Down" nie ma nic wspólnego z opóźnieniami, usposobieniem lub prognozą syndromu. Został nazwany na cześć naprawdę fajnej osoby
Znajoma dostała mieszkanie z gminy. Wylał się na nią hejt – Znajomi zaczęli jej wypominać mieszkanie gminne.Wstałam i krótko odpowiedziałam.Słuchajcie, pamiętacie jak mieszkaliście z Waszym rodzicami ?Odpowiedzieli  - tak.Więc przestańcie ją hejtować.Wasi rodzice też dostali gminne i pracownicze mieszkania, później je sobie wykupili za grosze. A wy w tych mieszkaniach mieszkaliście z rodzicami jako dzieci przed wykupieniem, a później dostaliście  je w spadku.Teraz zgrywacie tutaj kogo?  Szlachtę? Bo macie mieszkanie prywatne wykupione za grosze, które kiedyś było gminne.  W dodatku w kamienicy wybudowanej przez dawnych Niemców. Nie mogę uwierzyć, że w ludziach jest tyle głupoty i nie wiadomo jak to nazwać.Zdjęcie ilustracyjne, przypadkowe
 –
W 2011 roku 29-letni australijski barman znalazł usterkę w bankomacie, która pozwoliła mu wypłacić gotówkę przekraczającą saldo – W ciągu 5 miesięcy wydał 1,6 miliona dolarów z banku na imprezy, prywatne odrzutowce, wakacje za granicą, opłacił czesne swoim znajomym
 – To jest prywatne, osobiste odczucie pani Wendzikowskiej.Ale jak mężczyzna publicznie powie o swoich prywatnych, osobistych odczuciach w stosunku np. do wagi kobiety to wszystkim odpierdziela. DDTVN gdy Wendzikowska powiedziała na wizji