Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 103 takie demotywatory

 – Na poligonie firma SpaceForest przećwiczyła procedury przedstartowe, m. in. tankowanie gazu rozweselającego, czyli podtlenku azotu (N20), który służy w tej hybrydowej konstrukcji jako utleniacz. Na wiosnę planowany jest jej, jeszcze niskopułapowy, debiut. Przetestowane zostanie wtedy reszta systemów i procedury lotu
Zatrzymano pracę kopalni, a w trakcie uroczystości naruszono procedury bezpieczeństwa – Tej władzy już całkowicie odwaliło
Komisja Europejska wymaga, by minimalny VAT na paliwa czy gaz wynosił co najmniej 5 proc. – Od nowego roku wraca standardowy, najwyższy VAT na paliwa i gaz. Rząd zasłania się Komisją Europejską i sugeruje, że to Bruksela kazała podwyższyć stawki podatku od towarów i usług. "To nieprawda" – powiedział RMF FM senator Krzysztof Kwiatkowski. Utrzymanie niższych stawek cen na paliwo przekładałoby się na ryzyko wszczęcia procedury naruszeniowej przeciwko Polsce - argumentował Patkowski Podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów.Od nowego roku powrócą dawne, wysokie stawki VAT. Oznacza to, że podatek na paliwa ma wzrosnąć z obowiązujących obecnie 8 proc. do 23 proc., na gaz z zera do 23 proc., na prąd i ciepło z 5 proc. nad 23 proc., a także na nawozy z zera do 8 proc. Komisja Europejska wymaga jednak, by VAT na paliwa czy gaz wynosił co najmniej 5 proc.

W 1974 roku Poczta Kanady w Montrealu zauważyła, że z roku na rok pojawia się coraz więcej listów adresowanych do Świętego Mikołaja. Pracownicy pocztowi teoretycznie powinni oznaczać je jako "niedoręczalne" i zwrócić do adresatów, ale listonosze nie mieli serca i zaczęli w miarę możliwości sami odpisywać dzieciom na listy

W 1974 roku Poczta Kanady w Montrealu zauważyła, że z roku na rok pojawia się coraz więcej listów adresowanych do Świętego Mikołaja. Pracownicy pocztowi teoretycznie powinni oznaczać je jako "niedoręczalne" i zwrócić do adresatów, ale listonosze nie mieli serca i zaczęli w miarę możliwości sami odpisywać dzieciom na listy – Ponieważ góra listów adresowanych do grubasa w czerwonym wdzianku rosła lawinowo, Poczta Kanady w 1983 roku wdrożyła oficjalnie procedury dotyczące odpowiedzi na tego typu przesyłki.W 2011 roku, zespół odpowiadający na mikołajkowe listy wzrósł do 11 tysięcy (!) wolontariuszy, składający się głównie z listonoszy, zarówno tych w czynnej służbie, jak i emerytowanych. Obecnie w Kanadzie, w każde święta krąży ponad milion listów, a zespół wolontariuszy odpowiada w języku autora listu - zwykle jest to angielski lub francuski, ale trafiają się też pisane w językach inuickich.Ponieważ automatyczne maszyny sortujące zaczęły wariować, bo nie potrafiły odnaleźć kodu pocztowego, Canadian Post przydzielił Mikołajowi osobny kod pocztowy. I tak odtąd, adresując list do kanadyjskiego Mikołaja, napiszemy na kopercie:Santa Claus North Pole H0H 0H0CANADAlub, jeżeli urodziliśmy się w Quebeku:PÈRE NOËLPÔLE NORD  H0H 0H0CANADAbo, według tamtejszej tradycji, Mikołaj płaszczy dupę na Biegunie Północnym, a nie w jakiejś Laponii. W rzeczywistości, kanadyjskie kody pocztowe zaczynające się od litery H trafiają do Montrealu.Kanadyjczycy wykorzystali ten fakt podczas dyskusji o roszczeniach terytorialnych dotyczących okolic bieguna. Ówczesny sekretarz premiera, a obecny premier Justin Trudeau, odparł ataki politycznych konkurentów zdaniem "wszyscy wiemy, że Święty Mikołaj jest Kanadyjczykiem. Jego kod pocztowy to H0H 0H0".P.S. Jakby ktoś chciał wysłać pocztówkę do naszego lokalnego Świętego Mikołaja do Rovaniemi, to muszę was zmartwić - z powodu problemów operacyjno-organizacyjnych, które wystąpiły w Poczcie Finlandii, Poczta Polska do odwołania zawiesiła przyjmowanie przesyłek adresowanych do odbiorców w Finlandii.Na wszelki wypadek, adres to:Santa Claus Main Post Office Tähtikuja 196930 RovaniemiFINLANDMam nadzieję, że wszyscy byliście grzeczni.
Polska w stanie gotowości –  Rimel  +12 +Polska ma jakieś procedury działania poewentualnym ataku atomowym?tuhajbej +972 +@Rimel: Chłopie, my przez 2 tygodnie niewiedzieliśmy jak zareagować na zdechłeryby w rzece xD O czym ty mówisz xD
O całym procederze poinformował Wojciech Bakun, prezydent Przemyśla – "Nie da się nie zauważyć zorganizowanych transportów kobiet z dziećmi, które na kartkach mają zapisane procedury jakim muszą się poddać, żeby otrzymać pomoc materialną i finansową" - napisał w poniedziałek rano prezydent Przemyśla."Osoby te codziennie formują kolejkę przed Urzędem Miejskim, następnie udają się do MOPSu i ZUSu celem złożenia wniosków o świadczenia. Następnie zorganizowanym transportem wracają na Ukrainę" - dodaje samorządowiec."Jestem za niesieniem pomocy, ale w przypadku pomocy uchodźcom, którzy uciekają przed wojną chyba nie chodzi o to, żeby całe społeczności przerzuciły się na nasz system opieki społecznej? Nie tędy droga! Od początku udzielając pomocy staraliśmy się to robić jak najmądrzej, stąd apel do posłów, senatorów, ministrów, aby pochylili się nad tym procederem, bo jako samorząd nie mamy żadnych instrumentów, żeby jemu zapobiegać. Możemy jedynie zgodnie z prawem rejestrować te osoby w systemie PESEL, co otwiera drogę do korzystania z całego wachlarza instrumentów wsparcia" - dodaje.Prezydent Przemyśla wyraźnie zaznaczył, że wpis w mediach społecznościowych nie jest skierowany przeciwko komukolwiek, "przedstawia jedynie obiektywną ocenę sytuacji i to z czym musimy się mierzyć jako miasto przygraniczne"

Słuchajcie, muszę się z wami podzielić moją historią, żebyście mieli się na baczności

Słuchajcie, muszę się z wami podzielić moją historią, żebyście mieli się na baczności – Zaczęło się niewinnie, postanowiłem wybrać się ze znajomym na kulturalne piwko w plenerze. Wchodzimy do sklepu znanej sieci budzącej skojarzenia z płazami i przechodzimy do procedury wyboru trunku. Standardowo zdecydowaliśmy się na Tyskie, a dodatkową motywację stanowiła ich promocja, w której spod kapsla można zgarnąć darmową kasę. Wzięliśmy nasze piwka i udaliśmy się nad Wisłę celem konsumpcji. Wkrótce potem usłyszeliśmy znajome "pssk". Zaglądam pod kapsel: Wygrany. 20 zł. Tuż po spożyciu zdecydowaliśmy uczcić ten fakt kolejnym piwkiem, bo to tak jakby darmowe, czyli nie tuczy, a i jeszcze trochę kasy zostanie. Ponownie zaglądam pod kapsel: 50 zł. Jest coraz ciekawiej. Postanowiliśmy przenieść się do mnie na chatę, aczkolwiek uposażyliśmy się w całą kratę Tyskiego. Zaprosiłem znajomych. Noc była długa i szalona, ale największym szaleństwem było to, że spod każdego kapsla docierała do mnie informacja, że raz po raz będę witał się z królami występującymi na polskich banknotach. Możecie mi nie wierzyć, ale ta klątwa jest prawdziwa. Po miesiącu od tego dnia znalazłem się na liście 100 najbogatszych Polaków. Z zaniepokojeniem czekałem na wizytę smutnych panów z urzędu skarbowego, bo co ja im powiem? Że dorobiłem się na kapslach od Tyskiego?Minął kolejny miesiąc, a kasy ciągle przybywało. Zainwestowałem w tym czasie kapitał w różne spółki, kupiłem parę kawalerek w centrum Warszawy. Żyć nie umierać. Pewnego dnia gdy przechadzałem się po alejkach mojej luksusowej posiadłości, usłyszałem czyjeś kroki tuż za mną. Nie zdążyłem zareagować, wnet ktoś założył mi worek na głowę i wpakował do samochodu. Przed oczami miałem najgorszy scenariusz: Urząd skarbowy. Jak widać od lat nie zmieniają swoich metod działania. Po paru godzinach jazdy wysiedliśmy, a porywacz zaczął prowadzić mnie w jakieś miejsce. Nogi miałem jak z waty, ledwo szedłem, jednak porywacz prowadził mnie z szacunkiem, co wywołało we mnie pewne poczucie dysonansu. Po paru minutach zatrzymał się, zdjął mi worek z głowy i zorientowałem się, że jestem w jakiejś ogromnej sali pełnej pozłacanych ornamentów niczym w jakiejś sali królewskiej. I nie była to najdziwniejsza rzecz w tamtej chwili. Na środku, przy stole, ujrzałem znajome mi z telewizji twarze. Nie mogłem uwierzyć własnym oczom.Przy stole jak gdyby nigdy nic siedzieli najbogatsi ludzie na ziemi: Elon Musk, Jeff Bezos, Bill Gates i Daniel Obajtek.Serwus! - rzucił w moją stronę Elon Musk - Przepraszamy za niekomfortową podróż, ale to było podyktowane względami bezpieczeństwa. Wszyscy przez to przechodziliśmy - powiedział, po czym mrugnął porozumiewawczo do pozostałych.-Zaraz zaraz, nie rozumiem. Co ja tu robię? -zapytałem rozkojarzony.-Mój drogi, zgodnie z naszymi wyliczeniami, znalazłeś się właśnie na liście top10 najbogatszych ludzi na świecie. W związku z tym postanowiliśmy zaprosić Cię do naszego nieskromnego grona.-Wow-odparłem - to dla mnie niesamowity zaszczyt. Czyli to stąd wszyscy razem rządzicie światem? -Dokładnie tak - uśmiechnął się w moją stronę Daniel Obajtek - a teraz jesteś jednym z nas. -To niesamowite. Zawsze mnie zastanawiało, w jaki sposób osiągnęliście taki sukces! -Naprawdę jeszcze to do Ciebie nie dotarło? - zapytał Bill Gates, który chwilę po tym sięgnął pod stół, wyjął z lodówki zimne Tyskie i je otworzył.Pod kapslem była stówa.Zostałem upomniany, żeby pilnować tajemnicy. Pierwszy milion trzeba ukraść, wygrać, odziedziczyć albo napić się piwa. Zwykłym ludziom trzeba wmawiać, że uczciwością i pracą ludzie się bogacą. Piszę to anonimowo o 3 w nocy tylko dlatego, że wiem, że nikt w to nie uwierzy.
 –  Dla jasności. Katastrofie TU154 winni są: Lech Kaczyński, uzurpujący sobie prawo decydowania o lądowaniu samolotu, Jacek Sasin, odpowiedzialny za organizację podróży, Arkadiusz Protasiuk jako łamiący przepisy i procedury pilot oraz Andrzej Błasik, nakazujący pilotom lądowanie.
Poznajcie niezwykle zdolnego Polaka, który stworzył aplikację, która zamienia selfie w zdjęcie biometryczne – "Polak, który stworzył pierwszy na świecie algorytm pozwalający zamienić zwykłe selfie w profesjonalne, urzędowe zdjęcie biometryczne w sekundę! Piękna historia o wiedzy, pasji i zaangażowaniu. Tomek Młodzki i jego dwóch braci w 2012 roku zamarzyli, by usprawnić procedury urzędnicze, w których potrzebne jest wykonanie zdjęć. Rozpoczęli rodzinną pracę nad swoim własnym algorytmem i aplikacją. Po 7 latach konsekwentnej walki w jednym z garaży robiąc dziesiątki tysięcy zdjęć - który zresztą odwiedziłem na warszawskim Mokotowie, udało się! Stworzyli go!Ten chłopak wraz ze swoim zespołem wykreowali w 2019 roku unikalne na światową skalę oprogramowanie umożliwiające wykonywanie zdjęć biometrycznych przy pomocy domowych smartfonów. Ich aplikacja jako jedyna na świecie sama wycina tło, kadruje twarz oraz zapisuje zdjęcie biometryczne gotowe do wydruku lub przesłania online. Dziś narzędzie tego chłopaka nazwane PhotoAiD jest wykorzystywane przez kilka milionów użytkowników na ponad 80 rynkach od USA, przez Wielką Brytanię, Francję, Hiszpanię, Włochy, Niemcy, Japonię po Australię!! Ale nie w Polsce. Nie tak, jak powinno. Mimo to, Tomek i jego zespół nigdy nie wyjechali z naszego kraju. Spółka płaci tu podatki, zatrudnia właśnie w naszym kraju blisko 100 osób i walczy, by ich projekt był u nas wreszcie dostrzeżony.Udostępniam historię Tomka teraz całkowicie bezinteresownie nie bez przyczyny. Robię to nie tylko z wielkiej dumy poruszony pracowitością, skromnością i konsekwencją działania jego i jego braci. Robię to, bo ich projekt ma dziś naprawdę szansę zmienić życie setek tysięcy obywateli Ukrainy, ale absolutnie nikt ich nie słucha. Składając dokumenty legalizujące pobyt i pracę w Polsce, każdy z obywateli Ukrainy musi doręczyć zdjęcie biometryczne. Ludzie wymęczeni wojną stoją więc godzinami w kolejkach do wybranych punktów fotografii, z którymi samorządy mają podpisane umowy. Potem spędzają godziny w urzędach, co paraliżuje też życie urzędników i obywateli Polski. A wystarczyłoby jedno selfie, które każdy uchodźca mógłby zrobić sobie zwykłym telefonem. Mamy ten system! Tomek stworzył nawet cały model zarządzania w takich sytuacjach fotografią by trafiła tam, gdzie powinna trafić.Dlaczego nie potrafimy korzystać z tak pięknych polskich pomysłów? Tomku jesteś jedną z najbardziej pracowitych osób, jakie poznałem. Wasz projekt pokazuje jedną z najpiękniejszych stron algorytmów. Nauczmy się szanować i korzystać z naszych rodzimych pomysłów. Zanim zaczną zmieniać świat, niech zmieniają naszą polską rzeczywistość! Tomasz życzę Ci wiatru w żagle, a Państwa z całego serca proszę o pomoc w dystrybucji jego historii. Niech po 10 latach od kiedy Ci młodzi ludzie rozpoczęli bieg za swoim marzeniem ułatwia życie innym!"

Dlaczego psy żyją krócej od ludzi? Oto zaskakująca odpowiedź 6-latka:

Dlaczego psy żyją krócej od ludzi? Oto zaskakująca odpowiedź 6-latka: – Mój znajomy weterynarz opowiedział mi jedną historię."..wezwano mnie do zbadania dziesięcioletniego wilczura imieniem Astro. Właściciele psa i ich mały synek, byli bardzo przywiązani do Astro i liczyli na cud.Zbadałem psa i stwierdziłem, że umiera na raka. Powiedziałem rodzinie, że nie możemy nic zrobić dla niego i zaproponowałem wykonanie procedury eutanazji starego psa w ich domu.Podczas przygotowań właściciele psa powiedzieli mi, że pomyśleli, że ich sześcioletni syn będzie obecny przy odejściu psa.Następnego dnia poczułem znajomy ucisk w gardle, gdy rodzina Astro otoczyła go. Chłopczyk wydawał się tak spokojny, głaszcząc starego psa po raz ostatni, że zastanawiałem się, czy rozumiał, co się dzieje. W ciągu kilku minut Astro spokojnie zasnął.Mały chłopiec wydawał się być spokojny. Po śmierci Astro przez chwilę siedzieliśmy razem, zastanawiając się głośno nad smutnym faktem, że życie psów jest krótsze niż ludzkie.Chłopczyk, który słuchał cicho, powiedział: „Wiem dlaczego”.Wszyscy zaskoczeni spojrzeliśmy do niego. To, co wyszło z jego ust, zaskoczyło mnie. Nigdy nie słyszałem bardziej pocieszającego wyjaśnienia.Powiedział: „Ludzie rodzą się po to, by nauczyć się prowadzić dobre życie - na przykład kochać i być miłym, prawda?” Sześciolatek kontynuował,„Cóż, psy już wiedzą, jak to robić, więc nie muszą żyć tak długo, jak my”.Pamiętaj❗Gdyby nauczycielem był pies, nauczyłbyś się takich rzeczy jak:- Kiedy twoi bliscy wracają do domu, zawsze biegnij, aby ich powitać.-Nigdy nie przegap okazji, aby wybrać się na przejażdżkę.-Pozwól aby doznanie świeżego powietrza i wiatru na twarzy było czystą ekstazą.-Zdrzemnij się.-Rozciągnij się przed wstaniem.-Biegaj i baw się codziennie.- Unikaj gryzienia, gdy wystarczy zwykły warczenie.- W ciepłe dni zacznij leżeć na plecach... na trawie.- W upalne dni pij dużo wody i połóż się pod cienistym drzewem.- Kiedy jesteś szczęśliwy, tańcz i machaj całym ciałem.- Rozkoszuj się prostą radością długiego spaceru.- Bądź wierny.-Nigdy nie udawaj kogoś, kim nie jesteś.- Jeśli to, co chcesz, leży pogrzebane, kop, aż to znajdziesz.- Kiedy ktoś ma zły dzień, bądź cicho, usiądź blisko i delikatnie muśnij gardło.To sekret szczęścia, którego możemy się nauczyć od psa
- Takie mamy procedury proszę pani... –
Śmigłowiec Black Hawk pokonał trasęz Białegostoku do Gdańska w niecałe półtorej godziny – Ten lot był szczególny dlatego, że transportowano najcenniejszy ładunek, jaki można sobie wyobrazić - serce dla 35-letniego pacjenta oczekującego na przeszczep w gdańskim szpitalu.Akcja wymagała bardzo szybkiego przetransportowania serca, dlatego też konieczna była pomoc policji, która udostępniła śmigłowiec.Lekarze mają zaledwie cztery godziny na wykonanie całej procedury przeszczepu serca od chwili pobrania do chwili wszczepienia. Na transport pozostaje więc naprawdę niewiele czasu, maksymalnie dwie i pół godziny. Każde opóźnienie może przekreślić szanse powodzenia operacji.Trzymamy kciuki, by pacjent, dla którego transportowaliśmy serce, dalej cieszył się życiem Ten lot był szczególny dlatego, że transportowano najcenniejszy ładunek, jaki można sobie wyobrazić - serce dla 35-letniego pacjenta oczekującego na przeszczep w gdańskim szpitalu.Akcja wymagała bardzo szybkiego przetransportowania serca, dlatego też konieczna była pomoc policji, która udostępniła śmigłowiec.Lekarze mają zaledwie cztery godziny na wykonanie całej procedury przeszczepu serca od chwili pobrania do chwili wszczepienia. Na transport pozostaje więc naprawdę niewiele czasu, maksymalnie dwie i pół godziny. Każde opóźnienie może przekreślić szanse powodzenia operacji.Trzymamy kciuki, by pacjent, dla którego transportowaliśmy serce, dalej cieszył się życiem
Menedżer pomaga swojemu pracownikowi uzyskać podwyżkę – Dowiedziałem się, że jeden z moich pracowników był zbyt nisko wynagradzany.Ciągle słyszałem: "Pracownik zgodził się na taką pensję przy zatrudnieniu".Nie pasowało mi to do sytuacji.To, że ktoś nie jest świadomy swojej wartości i nie negocjuje podczas procedury zatrudniania, nie oznacza, że powinien być źle wynagradzany.Wyciągnąłem profil zawodowy pracownika (który był nieaktualny) i oceny jego pracy.Następnie zebrałem spostrzeżenia na temat wynagrodzenia i rozpocząłem działania w imieniu pracownika.Dla mnie dostosowanie wynagrodzenia było oczywistą oczywistością, ale inni nie byli tego samego zdania.Przez kilka następnych tygodni walczyłem o pracownika i udało mi się uzyskać niezbędne zgody na ponowną ocenę wynagrodzenia.Rezultaty: 34% podwyżka wynagrodzenia, dodatkowe 5% premii i 5 dodatkowych dni urlopu.Pracownik nigdy o nic nie prosił, ale jako menedżer masz za zadanie być głosem swoich ludzi - nawet jeśli oni o to nie proszą Dowiedziałem się, że jeden z moich pracowników był zbyt nisko wynagradzany.Ciągle słyszałem: "Pracownik zgodził się na taką pensję przy zatrudnieniu".Nie pasowało mi to do sytuacji.To, że ktoś nie jest świadomy swojej wartości i nie negocjuje podczas procedury zatrudniania, nie oznacza, że powinien być źle wynagradzany.Wyciągnąłem profil zawodowy pracownika (który był nieaktualny) i oceny jego pracy.Następnie zebrałem spostrzeżenia na temat wynagrodzenia i rozpocząłem działania w imieniu pracownika.Dla mnie dostosowanie wynagrodzenia było oczywistą oczywistością, ale inni nie byli tego samego zdania.Przez kilka następnych tygodni walczyłem o pracownika i udało mi się uzyskać niezbędne zgody na ponowną ocenę wynagrodzenia.Rezultaty: 34% podwyżka wynagrodzenia, dodatkowe 5% premii i 5 dodatkowych dni urlopu.Pracownik nigdy o nic z tego nie prosił, ale jako menedżer masz za zadanie być głosem swoich ludzi - nawet jeśli oni o to nie proszą
Zgoda Watykanu jest, ale urzędy przedłużają procedury – Budowa czterogwiazdkowego hotelu z kompleksem luksusowych domków nad malowniczym jeziorem Łańskim koło Olsztyna miała być wspólną inwestycją Archidiecezji Warmińskiej oraz BBI Development. Jej wartość szacowana jest na 300 mln zł. Ta sama spółka buduje w Warszawie wieżowiec Roma Tower. To z kolei przedsięwzięcie realizowane wspólnie z Archidiecezją Warszawską.A Ty byłeś wczoraj w kościele? Wspomogłeś go "cichą tacą"?
Sprawa się wydarzyła w Prisztinie, stolicy Kosowa. Do tamtejszego lekarza zgłosił się 33-letni mężczyzna skarżąc się na ból brzucha. Po badaniu pacjenta okazało się, że wewnątrz jego żołądka jest mały telefon przypominający L8star BM90 – Usunięto go za pomocą procedury endoskopowej, która trwała dwie godziny, mężczyzna podobno przeszedł dobrze operację i radzi sobie po niej dobrze. Telefon wyjęty w 3 częściach zdaniem lekarzy połknięty został około 4 dni wcześniej

W 1980 roku dzięki długotrwałemu programowi masowych szczepień ospa prawdziwa została uznana przez Światową Organizację Zdrowia za pierwszą w pełni wyeliminowaną chorobę zakaźną

W 1980 roku dzięki długotrwałemu programowi masowych szczepień ospa prawdziwa została uznana przez Światową Organizację Zdrowia za pierwszą w pełni wyeliminowaną chorobę zakaźną – Wcześniej wirusy będące jej przyczyną roznosiły się w ludzkiej populacji przez co najmniej 3 tysiące lat, na co wskazuje znalezienie śladów ospy na starożytnych egipskich mumiach. Jedną z pierwszych znanych ofiar tej choroby najprawdopodobniej był faraon Ramzes V.W sumie ospa doprowadziła do ponad 300 milionów zgonów na całym świecie. Szacuje się, że średnio umierało około 30% zakażonych, ale nawet ci, którzy przeżywali, często musieli liczyć się z trwałymi konsekwencjami, do których zaliczały się między innymi oszpecające blizny na twarzy i innych częściach ciała, a nawet utrata wzroku.Poszukiwania sposobu zapobiegania tej chorobie już w XV wieku doprowadziły do wdrożenia na terenie Chin procedury wariolizacji, która z czasem znalazła zastosowanie też w innych krajach. Obejmowała ona pobieranie od osób zakażonych strupów lub znajdującej się w krostach wydzieliny, a następnie podawanie ich przez uszkodzenie skóry lub nos ludziom zdrowym. Choć z założenia wariolizacja miała doprowadzić do wystąpienia choroby o łagodnym przebiegu, wiązała się ze znaczącym ryzykiem i czasami kończyła się nawet śmiercią.Działania te były znane brytyjskiemu lekarzowi Edwardowi Jennerowi, który dzięki swojej przenikliwości w 1796 roku zdołał opracować pierwszą szczepionkę. Jak zauważył (choć już wcześniej mogła to być „mądrość ludowa”) kobiety zajmujące się dojeniem krów, które zachorowały na tak zwaną krowiankę, nie były podatne na ospę prawdziwą. Aby zweryfikować swoją hipotezę, że w ten sposób można w bezpieczniejszy niż dotychczas sposób zapewnić ochronę Jenner przeprowadził eksperyment, który dziś wzbudziłby wiele zastrzeżeń natury etycznej. Do lekarza przyszła Sarah Nelmes, której krowa o imieniu Blossom (ang. kwiat, kwitnąć) zachorowała na krowiankę, w następstwie czego u dotykającej wymion kobiety pojawiły się charakterystyczne krosty. Jenner po prostu pobrał od niej trochę ropnej wydzieliny i podał ją ośmioletniemu synowi swojego ogrodnika Jamesowi Phippsowi. Jakiś czas po tym, jak chłopak przeszedł niegroźną infekcję, Jenner naraził go na zarażenie ospą prawdziwą, ale choroba się nie rozwinęła.W czasach Edwarda Jennera nie wyizolowano jeszcze wirusów, więc jego wdrożona po kolejnych eksperymentach szczepionka z czasem została zastąpiona innymi, nowszymi. Obecnie wiadomo, że patogeny wywołujące ospę prawdziwą i krowiankę są blisko spokrewnione, ale co ciekawe we wczesnych programach szczepień wcale nie wykorzystywano tylko wirusów pochodzących od krów. Przeprowadzona kilka lat temu analiza materiału genetycznego ze szczepionki wyprodukowanej w 1902 roku w Stanach Zjednoczonych wykazała, że znajdujące się w niej wirusy były niezwykle podobne do tych wywołujących chorobę u koni.Oznacza to, że w XIX wieku w szczepionkach przeciwko ospie najprawdopodobniej wykorzystywano co najmniej dwa różne wirusy. Co więcej, w 1939 roku zidentyfikowano w nich jeszcze innego, choć spokrewnionego z poprzednimi, wirusa znanego jako vaccinia, którego rzeczywiste pochodzenie jest niepewne. To właśnie jego szczepy były wykorzystywane w szczepionkach podczas programu mającego na celu ostateczne zwalczenie ospy prawdziwej.Na powyższym zdjęciu wykonanym w 1901 roku widocznych jest dwóch chłopców, w tym jeden chory na ospę i jeden wcześniej zaszczepiony. Dziś wirusy wywołujące tę chorobę są przechowywane jedynie w celach naukowych w dwóch laboratoriach na świecie o najwyższym poziomie zabezpieczeń
"Proszę pani, jak minister powiedział, że karetka przyjedzie do pani męża z uciętą nogą, to przyjedzie, więc nie musi pani dzwonić co godzinę i pytać, kiedy będzie karetka". –  Minister zdrowia: Nie ma ryzyka, że karetka nie przyjedzie Autor: PAP 2r6d1o: PAP wrzeins Adam Niedzielski przekonuje, że "nie ma ryzyka, że karetka nie przyjedzie do pacjenta". -Stosujemy procedury, które przewidują uruchomienie Lotniczego Pogotowia Ratunkowego lub sprowadzenie zespołu z sąsiedniej miejscowości, wykorzystujemy też tak zwany transport międzyszpitalny - podkreślił w "Fakcie" szef Ministerstwa Zdrowia.
Po poddaniu się znieczuleniu miejscowemu, wprowadził cewnik do żyły w ramieniu. Następnie zszedł po schodach do pracowni rentgenowskieji z powodzeniem wprowadził cewnik do prawego przedsionka serca. Za opracowanie tej procedury otrzymał Nagrodę Nobla –

Czemu tak nie może być w Polsce? "Wczoraj, gdy byliśmy w bibliotece, u Laury na nodze pojawiła się pokrzywka. Wiedząc, że jest to reakcja alergiczna postanowiliśmy szybko skonsultować to z lekarzem

"Wczoraj, gdy byliśmy w bibliotece, u Laury na nodze pojawiła się pokrzywka. Wiedząc, że jest to reakcja alergiczna postanowiliśmy szybko skonsultować to z lekarzem – W Norwegii po godzinach urzędowania lekarza rodzinnego, chorych kieruję się do Legevakt czyli placówki wyspecjalizowanej w udzielaniu opieki doraźnej, która jest odpowiednikiem naszego pogotowia.Gdy po kilkunastu minutach dotarliśmy na miejsce, po krótkiej rejestracji, która polega na podaniu imienia i nazwiska dziecka i nr telefonu rodziców zostaliśmy skierowaniu do triażu, który dokonuje wyspecjalizowana pielęgniarka.Laura dostała kod zielony co oznaczało konieczność oczekiwania na przyjęcie przez lekarza w poczekalni dzieci zdrowych. Musieliśmy poczekać, aż w pierwszej kolejności zbadane zostaną dzieci wymagające pilniejszego zbadania czyli te które w triażu dostały kod żółty, pomarańczowy i czerwony.W poczekalni dziecięcej jest akwarium z rybkami więc dzieci mają się czym zająć, poza tym Laura poznała miłego kilka lat starszego chłopczyka, który dał jej rączkę i się z nią zaprzyjaźnił. Po ok 30 min oczekiwania nasza córeczka została przyjęta przez lekarza pediatrę i po zbadaniu dostała do wypicia leki przeciwalergiczne, receptę i skierowanie do lekarza, który wykona jej testy i poprowadzi dalsze leczenie. Niestety na tą wizytę będziemy musieli poczekać kilka dni , bo dopiero na 26.08 były dostępne terminy.Na odchodne Pani doktor w nagrodę za to, że była dzielną pacjentką wręczyła Laurze loda.Jak Państwo widzicie służba zdrowia działa w Norwegii w sposób bardzo podobny do tego który znamy w Polsce.Jedyne różnice jakie dostrzegam to mentalność i wyszkolenie personelu medycznego w kontaktach interpersonalnych i przemyślane racjonalne procedury.W Norwegii jest nie do pomyślenia, by salowa, pielęgniarka lub lekarz mógł w najmniejszym stopniu zachowywać się w sposób nieuprzejmy lub opryskliwie w stosunku do pacjenta.Przeciwnie wielokrotnie widziałem jak spokojnie i z anielską cierpliwością pielęgniarze i pielęgniarki w norweskiej przychodni tłumaczyli coś przez 20 min starszemu mężczyźnie z początkami demencji. Czy też lekarzy, którzy siadali przy łóżku chorego i zaczynali rozmowę z uprzejmym uśmiechem od stwierdzenia, że mają mnóstwo czasu i nie wyjdą tak długo, aż nie odpowiedzą na wszystkie pytania"
W Danii więcej niż o samym meczu mówi się jednak o wydarzeniach sprzed pierwszego gwizdka – Oto bowiem w ostatnich dniach, aż 5 zawodników tego klubu miało pozytywne wyniki Covid-19. UEFA jasno postawiła sprawę, Midtjylland musi zagrać z PSV bez "zakażonych". Zgodnie z wytycznymi UEFY wprowadzono specjalne procedury, zawodnicy nie mogli spać razem w hotelu, byli podzieleni na mniejsze grupy, ich ubrania dezynfekowano po treningach, osoby mające kontakt z piłkarzami musiały nosić maseczki.Paradoks całej sytuacji polega na tym, że Midtjylland zdecydowało się odpuścić sobie przyjazd na mecz autokarem. Skoro piłkarze mają unikać kontaktu, no to lepiej, jeśli przyjadą własnymi autami, prawda? Dość nieoczekiwanie, protest zgłosiła... UEFA. Covid covidem, ale piłkarze muszą przyjechać autokarem, żeby można było zrobić pamiątkowe foty dla sponsorów. Nie, to nie jest żart. Zawodnicy przyjechali więc osobno, po czym przesiedli się do autokaru, zrobili 300 metrową trasę i porobili uśmiechnięte foty, żeby UEFA była zadowolona.Wiadomo, walka z pandemią jest ważna, ale kasa od sponsorów jeszcze ważniejsza