Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 113 takich demotywatorów

 –
Prawa fizyki domowej: – 1. Chęci dziecka do uczestniczenia w jakimś działaniu są odwrotnie proporcjonalne do jego faktycznej zdolności do wykonania zadań z tym związanych2. Resztki jedzenia zawsze osiągają taką objętość, żeby wypełnić wszystkie dostępne naczynia. Plus jedno3. Świeżo umyte okno zbiera kurz dwa razy szybciej niż okno nieumyte4. Dostępność długopisu jest odwrotnie proporcjonalna do nasilenia potrzeby zapisania notatki5. Klamoty, które wypełniają garaż jednostanowiskowy, wypełnią również garaż dwustanowiskowy6. Troje dzieci plus dwa ciastka równa się awantura7. Prawdopodobieństwo katastrofy jest wprost proporcjonalne do liczby telewidzów podzielonej przez liczbę pilotów do telewizora8. Liczba niedomkniętych drzwi waha się w stosunku odwrotnie proporcjonalnym do temperatury na zewnątrz9. Wydajność łazienkowego podgrzewacza wody zapewnia kąpiel półtorej sztuki rodzeństwa10. Wszystko co wzięte, musi opaść. Z wyjątkiem gumy do żucia, latawców i lekko używanego dmuchanego ryżu w miodzie11. Dwoje dzieci umieszczonych w pokoju pełnym zabawek będzie się chciało bawić jedną i tą samą rzeczą 1. Chęci dziecka do uczestniczenia w jakimś działaniu są odwrotnie proporcjonalne do jego faktycznej zdolności do wykonania zadań z tym związanych.2. Resztki jedzenia zawsze osiągają taką objętość, żeby wypełnić wszystkie dostępne naczynia. Plus jedno.3. Świeżo umyte okno zbiera kurz dwa razy szybciej niż okno nieumyte.4. Dostępność długopisu jest odwrotnie proporcjonalna do nasilenia potrzeby zapisania notatki.5. Klamoty, które wypełniają garaż jednostanowiskowy, wypełnią również garaż dwustanowiskowy.6. Troje dzieci plus dwa ciastka równa się awantura.7. Prawdopodobieństwo katastrofy jest wprost proporcjonalne do liczby telewidzów podzielonej przez liczbę pilotów do telewizora.8. Liczba niedomkniętych drzwi waha się w stosunku odwrotnie proporcjonalnym do temperatury na zewnątrz.9. Wydajność łazienkowego podgrzewacza wody zapewnia kąpiel półtorej sztuki rodzeństwa.10. Wszystko co wzięci, musi opaść. Z wyjątkiem gumy do żucia, latawców i lekko używanego dmuchanego ryżu w miodzie.11. Dwoje dzieci umieszczonych w pokoju pełnym zabawek będzie się chciało bawić jedną i tą samą rzeczą
Rząd Republiki Południowej Afryki poprosił Władimira Putina o nieprzyjeżdżanie na planowaną wizytę, ponieważ nie chce go aresztować – Rosyjski prezydent Władimir Putin został poproszony o nieprzyjeżdżanie na planowaną wizytę w Republice Południowej Afryki (RPA), ponieważ rząd RPA nie chce go aresztować.Poproszenie Putina o nieprzyjeżdżanie wystosował minister spraw zagranicznych RPA Naledi Pandor. W liście do Putina Pandor napisała, że ​​RPA jest "głęboko zaniepokojona" rosyjską inwazją na Ukrainę i że rząd RPA "nie może tolerować żadnych aktów agresji".Pandor napisała również, że rząd RPA "nie może zapewnić bezpieczeństwa" Putinowi podczas jego wizyty w RPA, ponieważ "istnieje duże prawdopodobieństwo, że zostanie on aresztowany".Putin nie odpowiedział jeszcze na prośbę RPA. Mail & Guardian@mailandguardian***After months of uncertainty over whether Russian leader Vladimir Putinwill visit South Africa next month, a final decision will be known thisweek, Deputy President Paul Mashatile said in an interview with the Mail& Guardian.
A co gdyby wykupić wszystkie możliwe kombinacje? Otóż ktoś już kiedyś to zrobił. Ale po kolei... – Pod koniec lat 50. rumuński student ekonomii Stefan Mandel opracował sposób na pewne trafienie przynajmniej 5 z 6 cyfr przy zakupie odpowiedniej liczby kuponów rumuńskiej loterii. Wraz z trzema kolegami, korzystając z tej metody, udało im się (przypadkowo) zgarnąć główną nagrodę, która odpowiadała wartości ok. 18 rocznych pensji w tamtym czasie.Mandel przeprowadził się do Australii, gdzie w kolejnych latach udało mu się aż 12 razy zgarnąć główną nagrodę na australijskiej loterii. Za każym razem władze loterii wprowadzały kolejne zasady, które miały uniemożliwić mu kolejne zwycięstwo. Początkowo zakazano wykupu wszystkich losów przez jedną osobę - ten przepis Mandel obszedł, znajdując sobie 5 wspólników. Loteria zakazała więc wykupu wszystkich losów przez grupę prywatnych osób. Mandel założył więc firmę The International Lotto Fund, która zajmowała się kupowaniem losów. Po dwunastym zwycięstwie zasady loterii stały się jednak tak rygorystyczne, że Mandel postanowił zmienić miejsce działalności.W 1992 roku w Virginia State Lottery do wygrania była rekordowa stawka 27 mln USD wypłacanych zwycięzcy przez kolejnych 20 lat po 1,35 mln USD rocznie. Do wygrania konieczne było trafne wytypowanie 6 z 44 liczb, co daje 7 059 052 możliwych kombinacji (prawdopodobieństwo wygranej przy jednym losie wynosi więc ok. 0,000014%). Jeden los kosztował 1 USD. A zatem wykupienie wszystkich możliwych kombinacji za kwotę 7 mln dolarów dawałoby pewny zysk (pod warunkiem, że nikt inny również nie trafiłby "szóstki").Na taką okazję czekał fundusz Mandela. Zebrał on ok. 2500 członków, z których każdy wpłacił 3000 USD. Funduszowi zabrakło czasu, by wykupić wszystkie 7 mln możliwych kombinacji, udało im się zakupić "jedynie" ok. 5 mln kuponów. Składkowiczom się jednak powiodło i wygrali sumę 27 mln dolarów, a także kilkadziesiąt kuponów z 5 i 4 poprawnymi skreśleniami. Łącznie fundusz wygrał ok. 30 mln USD
 –  Nie wiem jak inni, ale ja mam 100%zaufania do mojego męża i to nie jestkwestia ogromnej wzajemnej miłości,szacunku czy czegokolwiek innego. Poprostu mój mąż (nie wiem jak dobrzeto ująć) jest praktyczny, "trochę"leniwy i co najważniejsze oszczędny. Abiorąc pod uwagę, że zdradzaniewymaga wychodzenia gdzieś z domu,zawracania sobie głowy konspiracją, atakże inwestowania w coś, coprzynosi niewielkie lub żadne zyski, toprawdopodobieństwo zdrady w jegoprzypadku drastycznie spada do O.
 –
0:32
 – Do tego niezwykłego połowu doszło w zatoce morskiej, Belfast Lough, na wschodnim wybrzeżu Irlandii Północnej.Niebieski kolor homara jest efektem mutacji genetycznej, która powoduje, że jego skorupa jest wyjątkowo niebieska. Takie homary są bardzo rzadkie i ich złowienie jest prawdziwym sukcesem dla każdego rybaka.Biolodzy morscy oszacowali prawdopodobieństwo złapania homara niebieskiego, wynosi ono 1 na 2 000 000
Właśnie dlatego nie sprawdziłbymsię w zawodzie weterynarza – Za duże prawdopodobieństwo, że gościa, który przyszedł uśpić psa, bo pod choinkę kupuje nowego, zatłukłbym taboretem "Pod choinkę będzie nowy piesek".Weterynarz mówi o tym, jakPolacy usypiają psy przed świętamiDaria Siemion25 grudnia 2022, 13:50 - 5 minut czytaniaMówią, że jest stary, brzydki, śmierdzi, nie umie się zachować i szczeka. Jest teżdruga wersja: "pod choinkę będzie nowy piesek, a starucha trzeba uśpić". Dziwiąsię, kiedy weterynarze zawiadamiają prokuraturę.Usypiania zwierząt przed świętami to prawdziwa plaga fot: 123rf.com
Źródło: natemat.pl

Nie kłóćmy się kto jest lepszy, bo każdy na swój sposób jest wyjątkowy

Nie kłóćmy się kto jest lepszy, bo każdy na swój sposób jest wyjątkowy –  Po co się tak kłócicie?To nie ma sensu...Prawda jest taka:Czy chuda czy gruba wszystkiejesteście kochane!Gruby facet przytulijak prawdziwy misio.Chudy podczasprzytulanka poprosi opoliczenie jegokostek :3Ty gotujesz ja podjadam.-Kobieta w kuchni?Oczywiście!Razem gotuje sięłatwiej!☺Humanista / Umysł ścisłyZawsze jest potrzebna równowaga!Jakie jest prawdopodobieństwo, że Mickiewicz podczas pisania'Sonetów krymskich' zjadł szparagi?Chwilę kolego!Już liczę!Spór kto jest lepszy:Kobieta czy Mężczyzna?Nie ma lepszego/lepszej!Uzupełniamy się!dieKobiety są natchnieniem mężczyznod wieków!Skarpeta to skarpeta. Mogę chybauprać czerwone z białymi..A₁Mężczyźni za to nie poradzilibysobie bez kobiet..
Pan zamawiał mycie samochodu? –
0:09
"Dzisiejsza wizyta u weterynarza nie przebiegła tak, jak się spodziewaliśmy. Jednak to właśnie w tak trudnych chwilach dostajemy najlepsze lekcje od życia i uczymy się doceniać to co mamy – Pies Buffy miał mieć dzisiaj leczone i wyrywane zęby.Jednak pani weterynarz stwierdziła, że zanim to zrobi, musi sprawdzić jego wyniki badań, by móc podać mu znieczulenie. Jak się okazało Buffy ma zaawansowaną niewydolność nerek, więc znieczulenie w tym wypadku nie wchodzi w grę. Jako rodzina psa zdecydowaliśmy, że najlepszą rzeczą jaką możemy zrobić w tym przypadku to pozwolić mu odejść, zanim zupełnie straci siłę do życia i przestanie jeść i pić.Jako, że chciałam, żeby syn też w tym uczestniczył natychmiast pojechałam po niego do szkoły. Po drodze powiedział mi, że chce trzymać i przytulać naszego psa, kiedy będzie umierać. Oczywiście pozwoliłam mu na to. W drodze też powiedziałam mu, jak bardzo jestem z niego dumna, że rozumie, jak ważne jest opiekowanie się starymi zwierzętami i zadbanie o to, by nigdy nie musiały cierpieć.Oto, co powiedział ...(Najpierw jednak powinniście widzieć, że mój syn został adoptowany z rodziny zastępcze, gdzie był latami okrutnie traktowany i zaniedbywany).„Wiem, jak to jest być niekochanym i zaniedbywanym i nie chcę, aby żadne moje zwierzę kiedykolwiek tak się czuło. Choć jest smutno, kiedy idą do nieba, to dla nich szczęśliwy dzień. Dziękuję że jesteś ze mnie dumna. Wszystko w porządku, mamo?”Nasza rodzina ma w zwyczaju adoptować starsze psy. Mój syn KOCHA to robić. Niestety doskonale wie, jak to jest. Tak samo, jak w przypadku ludzi, im dziecko dłużej pozostaje u rodziny zastępczej, tym mniejsze jest prawdopodobieństwo, że zostanie adoptowane. Kiedyś powiedział mi, że gdybyśmy chcieli małe dziecko, to nigdy byśmy go nie przyjęli. Przez co traktuje adopcję starszych psów w bardzo osobisty sposób.Kiedyś powiedział mi, że nie ma znaczenia to, jak długo kogoś znasz, żeby mocno go kochać. Zapytałam go, co dokładnie ma na myśli, a on odpowiedział: „Cóż, znasz mnie dopiero od dwóch lat, ale kochasz mnie, jakbyśmy byli razem od zawsze”. Tak, mój syn jest wspaniały!"
Mama nie chce wychowywać syna z zespołem Downa, więc kochający tata postanawia wychowywać dziecko sam – Pewien rosyjski ojciec samodzielnie wychowuje syna Mishę, który cierpi na tę chorobę.W rozmowie dla Bored Panda tata dziecka powiedział: „Nie wiedziałem, co robić, kiedy dowiedziałem się, że mój syn ma zespół Downa. Pomyślałem, że powinienem uspokoić emocję, przestać myśleć i wspierać żonę, bo wiedziałem, że jej będzie trudniej”.Kontynuując: „Pamiętam, że kiedy dowiedziałem się, że mój syn ma zespół Downa, wyszedłem ze szpitala i płakałem, ale nie trwało to długo. Później byłem trochę zawstydzony tymi łzami. Przecież w moim życiu nic się nie zmieniło”.„Wciąż miałem dwie ręce, dwie nogi, moje doświadczenie zawodowe nie wyparowało. Moja determinacja, aktywność i ciekawość były nadal we mnie. Poszło zgodnie z planem, urodził się mój syn. Dziecko jest czymś wyjątkowym, jego życie i przyszłość ma wielkie znaczenie. A ja tu ryczę! To jakiś egoizm! Czy to jest fair? Jestem za nie odpowiedzialny. Nie mieliśmy amniopunkcji – jasne jest, że prawdopodobieństwo było niskie, ale jednak. Chciałeś mieć dziecko, więc trzeba wziąć za to odpowiedzialność. W końcu jest wiele takich chorób, jak: autyzm, porażenie mózgowe, mutacje genetyczne… A zespół Downa nie jest najgorszy, o czym się później przekonałem.” W rozmowie dla Bored Panda tata dziecka powiedział: „Nie wiedziałem, co robić, kiedy dowiedziałem się, że mój syn ma zespół Downa. Pomyślałem, że powinienem uspokoić emocję, przestać myśleć i wspierać żonę, bo wiedziałem, że jej będzie trudniej”.
Ktoś potrafi obliczyć prawdopodobieństwo? –
0:33
Głębokie lata 90., ogródek słynnej krakowskiej kawiarni Vis à Vis, zwanej potocznie „Zwisem”. Wchodzi kompozytor Zbigniew Preisner i zamawia parówki – W owym czasie w Zwisie pracowały dwie cudowne starsze Panie - Zosia oraz Krysia, najstarsi ludzie nie pamiętają, której z nich anegdota dotyczy, ale większe prawdopodobieństwo, że Krysi. Zatem wchodzi Preisner, zamawia parówki, pani Krysia biegnie z zamówieniem na zaplecze, a Preisner wyciąga wielkiego Centertela, gdyż były to czasy początków telefonii komórkowej w Polsce. Stolikowe towarzystwo Preisnera, jak również wszyscy dookoła cmokają i zachwycają się zdobyczą techniki wielkości pokaźnej cegłówki, tymczasem kwadrans mija, a parówek ni widu ni słychu. Preisner wreszcie, chcąc jeszcze bardziej zadziwić znajomych, wysuwa antenkę telefonu i pracowicie wystukuje na nim numer do Zwisu. Na zapleczu odbiera Krysia. - Tu Preisner - mówi do słuchawki Preisner - gdzie są moje parówki? Nie mija 30 sekund, jak z lokalu wybiega Krysia. - Panie Preisner, panie Preisner, telefon do pana!
 –
0:05
 –
0:08
 – Użycie amunicji z białym fosforem, który pali się w temperaturze 2760 stopni Celsjusza, jest zakazane przez Konwencję Genewską i nie można go stosować do atakowania celów innych niż wojskowe lub takich, gdzie istnieje prawdopodobieństwo narażenia cywilów na obrażenia. Oprócz poważnych poparzeń biały fosfor może także powodować uszkodzenie organów wewnętrznych na skutek wdychania toksycznych oparów
0:35
Znajomi zapewniali, że prawdopodobieństwo, że pod namiotem będzie pająk, są niewielkie... –
Źródło: boredpanda.com
Jakie jest prawdopodobieństwo, że w czasie powodzi w twoim domu akurat wybuchnie pożar? –
Źródło: boredpanda.com

Wieści z frontu, cz. 5:

Wieści z frontu, cz. 5: – 49. Netflix zawiesza nadawanie na terytorium rosji. Zakłopotani nastolatkowie znowu muszą gonić kurz na osiedlowym podwórku, jako powrót do starych rozrywek. Akcja nabrała niemałego echa i okrzyknięto ją mianem NIETFLIX,50. Agencja NEXTA przedstawiła zestawienie najmocniejszych armii na świecie. Tuż nad federacją rosyjską znalazł się rolnik, który podwędził im wyrzutnię rakiet,51. Uroczystym toastem z wody gazowanej uczczono majestatyczny upadek rosyjskiej gospodarki na żywo w tamtejszej telewizji. Pijący ubawiony, prezenterka zdziwiona niczym Pikachu. Do dna!52. Znamy ulubioną frakcję wladimira putina w grze Heroes of Might and Magic. Jest to Necropolis. Dał nam nasz kremlowski ananasek małą wskazówkę, zabierając za żołnierzami mobilne krematoria, które z pewnością napędzały morale,53. Jak podają liczne źródła, rosyjska armia ponownie stoczyła ciężki bój. Tym razem sama ze sobą. Straty: 9 czołgów i 4 wozy bojowe. O stratach w personelu nic nie wiadomo, bo im teraz trochę wstyd,54. rosyjski dyktator ponownie dał znać o swoich prywatnych upodobaniach. Rzekł on: "Lubię 50 centa lub jak to u nas mówią - 4 miliony rubli",55. Na terytorium Ukrainy rozpisano chyba nieoficjalne zawody podpierniczaniu sprzętu ruskim, na jak największym przypale. Jeden z mieszkańców przypiął bezpańskie działo do motorynki i odjechał w sobie tylko znanym kierunku,56. Tym razem zawody drużynowe. Podczas akcji wyzwolicielskiego plądrowania sklepu przez bohaterskie wojsko rosyjskie, wyrzucono klientów ze sklepu. W odwecie Ci sami klienci splądrowali ruskim wóz i porwali cysternę z paliwem. Sędziowie zgodni: 10 punktów za styl,57. Po bardzo niepokojącej informacji o zbombardowaniu elektrowni atomowej nieopodal Zaporoża, rosyjska delegacja wysłała specjalną notę, w której twierdzi, że wszystko jest w porządku i reaktor wytrzyma. Nie wiemy tylko, czemu korespondencja datowana jest na 1986 rok,58. Poważne trollowanie wyzwolicielskiego narodu. Coraz więcej miast na świecie postanawia skorygować nieco nazwy ulic, na których znajdują się rosyjskie ambasady. Od teraz herbata w metalowym koszyczku może smakować inaczej, kiedy pije się ją przy ul. Bohaterów Ukrainy,59. Państwo rosyjskie staje w obliczu niewypłacalności. Prawdopodobieństwo takiej okoliczności wynosi już 65%. Co zrobić, żeby było więcej? Poczekać,60. Coraz więcej źródeł podaje, że Microsoft planuje wykupić rosję i udostępnić graczom w GamePassie. Całkowita kwota transakcji ma oscylować w okolicy 19-20 dolarów,61. Znany z memów gen. Denaturov nadal nie wie, jak powiedzieć putinowi, że cyganie ukradli czołg,62. Do coraz większej liczby rosjan dociera informacja, że to nie są sankcje, a specjalna operacja finansowa i świat przybył tylko przywrócić pokój w rosji,63. Kijów przetworami stoi i się broni. Swiadczy o tym fakt, że mieszkanka tego pięknego miasta dała opór najeźdźcy, strącając drona słoikiem ogórków. Od dziś rosjanie mają przekiszone,64. putin twierdzi, że wszystko idzie git, humory świetne i zaraz wygrają. Powinni mu ponownie włączyć w kraju social media, bo chłop chyba nie wie, co się na świecie dzieje,65. Banda przebiegłych i świetnie zakamuflowanych szwejów z rosji, ubrana w zielone kurty z pomarańczowym odblaskiem, weszła do windy, żeby zlustrować okolicę z dachu wieżowca. Wszystko szło jak po maśle, dopóki Ukraińcy nie wyłączyli im prądu we wspomnianej windzie,66. Emerytowany listonosz strącił dziś jeden z najnowszych rosyjskich myśliwców bojowych. Miło, że nawet na zasłużonym wypoczynku dostarcza nam wszystkim dobre wieści,Źródło: FB Marcin Morkowski
Źródło: Marcin Morkowski