Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 65 takich demotywatorów

Prezes stoczni w Szczecinie przegrał proces. Poszło o znajomość języka angielskiego, a właściwie jego nieznajomość u prezesa stoczni – Krzysztof Zaremba, prezes Morskiej Stoczni Remontowej "Gryfia" i działacz PiS, przegrał proces dotyczący jego językowych kompetencji niezbędnych do kierowania spółką. Zaremba musi zapłacić 7,5 tys. zł, bo sąd dowiódł mu, że nie zna języka angielskiego.Krzysztof Zaremba twierdził, że potrafi posługiwać się językiem angielskim i pozwał Rafała Zahorskiego - pełnomocnika marszałka województwa ds. gospodarki morskiej. Sprawa miała swój początek w czerwcu 2020 r. Zahorski opublikował wówczas na Facebooku dwa wpisy, w których wytykał Zarembie brak znajomości języka angielskiego. Zwracał też uwagę na to, że działacz PiS nie ma doświadczenia na jakimkolwiek stanowisku kierowniczym. Sąd nie dał wiary zapewnieniom Zaremby o znajomości języka angielskiego. Podkreślił, że prezes stoczni nie posiada żadnego certyfikatu, który potwierdzałby, że zna język angielski właściwy dla branży stoczniowej. Zdaniem sądu, Zaremba mógł udowodnić przed sądem znajomość angielskiego i odbyć rozmowę z Zahorskim w obcym języku na tematy stoczniowe. Ponadto sędzia prowadzący sprawę podkreślił, że pełnomocnik marszałka w mediach społecznościowych nie krytykował Zaremby jako osoby prywatnej, a jako przedstawiciela spółki Skarbu Państwa i polityka. Zajmowanie tak eksponowanego stanowiska jest równoznaczne z tym, że działacz PiS i prezes stoczni powinien liczyć się z krytyką w przestrzeni publicznej.  Zaremba musi teraz zapłacić Zahorskiemu koszty procesu, a także ponieść koszty apelacji. Daje to łącznie 7577 zł
Chodziło o tzw. "placowe", czyli opłatę za miejsce na cmentarzu, zgodę na postawienie pomnika i doliczoną kwotę za wjazd aut mężczyzn stawiających pomnik - razem ponad 4 tysiące złotych – Sprawa zakończyła się ugodą, a kuria zobowiązała się oddać niemal 90% pobranej kwoty
Niedźwiedź został uznany za winnego, ale ponieważ nie miał właściciela i był gatunkiem chronionym, państwo musiało zapłacić pszczelarzowi 3500 dolarów grzywny –
Sprawa przyciągnęła międzynarodową uwagę jako przykład niepoważnego sporu sądowego i zakończyła się przegraną Pearsona. Później został on również zawieszony w pełnieniu funkcji sędziego –
Ten pan to Spencer Elden - dziecko z kultowej okładki płyty Nirvany. Spencer przez wiele lat chętnie ściągał profity z tego, że opatrzono jego zdjęciem Nevermind. Teraz jednak przypomniał sobie, że ta okładka zniszczyła mu życie i żąda od spadkobierców Kurta Cobaina i pozostałych członków zespołu 150 tys. dolarów. – 150 tys. dolarów od każdej z oskarżonych stron. A jest ich 17. Spencer twierdzi, że jako dziecko nie mógł wyrazić zgody na sesję. Jego rodzicom rzekomo obiecano zasłonięcie genitaliów malucha naklejką. Spencer dobrze to pamięta, bo miał wtedy aż 4 miesiące. Rodzice chłopca nie podpisali z fotografem żadnej umowy. Wzięli 200 dolarów do kieszeni i każdy rozszedł się w swoją stronę. Do tej pory nie zgłaszali pretensji, ani nie wspominali o braku rzekomej naklejki. Spencer uważa, że okładka nie tylko zniszczyła mu życie, ale to także propagowanie treści pedofilskich. Nie przeszkadzało mu to, np. podczas promocji 25-lecia Nevermind, kiedy to wziął udział w okolicznościowej sesji. Spencer nie pozwał też swoich rodziców, za to, że udostępnili jego wizerunek. Pewnie są za biedni...
 –  Wkurza mnie ta dyskusja, czy facet powinien płacić alimenty, jak dziewczyna twierdziła, że bierze tabletki, a jednak ich nie brała. Wkurza mnie, boja byłem w takiej sytuacji. Wczesny etap związku - byliśmy ze sobą kilka miesięcy. Ona nawet nie mówiła o dzieciach, ślubie. Po prostu założyła, że powiem "nie". A powiedziałbym "tak, ale za jakiś czas". Chcę mieć rodzinę, ale nie od razu, jak poznam dziewczynę. Odstawiła tabletki. Nic mi nie powiedziała. Po 2 miesiącach zaszła w ciążę. Byłem, i jestem, wkurzony. Chciała mnie wmanewrować w ożenek, a co najmniej alimenty. Tylko, że ja zrobiłem inaczej, i pewnie większość uzna, że zrobiłem źle (m.in. moja rodzina tak uważa, no ale trudno). Wziąłem nogi za pas. Mam kolegę w Wielkiej Brytanii, który już jakiś czas temu proponował mi pracę. Jeszcze przed Brexitem udało się wyjechać. Mogę tutaj zostać, bo zajmuję całkiem ważne stanowisko i spełniam kryteria. Nie płacę alimentów. Komornik mnie tutaj nie złapie i każdy alimenciarz o tym wie. A nawet, jak złapie, to sprawy toczą się latami. Moja ex dostaje więc jedynie pieniądze z Funduszu Alimentacyjnego. Wiem, że to kasa na dziecko, a nie na nią, ale przecież nie sprawdzę, czy chleb, który za to kupi da dziecku, czy sama zeżre. Miała sprytny plan, to niech teraz żyje z tego buu zł z Funduszu.Tylko trochę pogorszyły mi się stosunki z moją rodziną. Mama i tata uważają, że jednak powinienem wziąć odpowiedzialność za swoje dziecko. Wiem, że mają rację, ale jest we mnie taki straszny wewnętrzny opór, że nie dam rady.Gdybym sam nie był na bakier z przepisami, to bym ją pozwał za oszustwo. Nie radzę żadnej kobiecie robić tego samego - koniec końców niszczycie życie sobie, facetowi, a najbardziej dziecku.
Carvey pozwał szpital i wygrał 7,5 miliona dolarów, które przekazał na cele charytatywne –
I teraz pytanie, czy doszło do ujawnienia tajemnicy państwowej, czy tylko tajemnicy poliszynela? –  Jan Piński @jzpinski • 21 lipOczywiście Jarosław Kaczyński jest gejem i niema w tym nic zniesławiającego. Problem jest.Wtedy gdy pierwszy gej RP kaze atakować LGBTdla korzyści politycznych.O Jan Piński @jzpinski • 21 lipJarek mnie pozwał za pisanie ze jest gejem.Hm...to będzie ciekawy proces.
Słynny Pan bagieta "z RYBOM", który stał się sławny w ubiegłym roku pozwał nagrywającego na 50 000 – 50 tys. zł zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych, przeprosin oraz skasowania filmu zamieszczonego w serwisie YouTube domaga się śląski policjant od właściciela smażalni. Podczas pierwszej fali epidemii przedsiębiorca protestował przeciwko wielogodzinnym kontrolom w jego obiekcie. Upublicznił ośmieszające funkcjonariusza nagranie, na którym policjant strofował kucharza i kolejkę klientów.
Kuriozum w Szczecinie. Tamtejszy proboszcz pozwał kobietę do sądu, bo ta wyrzuciła do kosza... słupek z napisem "krzyż" – - Uznałam, że palik zagraża bezpieczeństwu biegających dzieci i spacerujących tu ludzi z psami. Wyjęłam go i wyrzuciłam do śmietnika - mówi pani Aleksandra w rozmowie z "Wyborczą". - Po wyjęciu palika, na osiedlowej grupie napisałam ostrzeżenie, że ktoś wtyka w ziemię takie niebezpieczne przedmioty.Na szczęście na hańbę słupka szybko zareagował proboszcz pobliskiej parafii. Najpierw modlił się z ambony za kobietę, która nie wiedziała, co czyniła, a następnie zakablował na nią na policji. Jak opowiada pani Aleksandra, zdaniem księdza "wyjęła znak geodezyjny i działała na szkodę parafii". Miejscowy komisariat potwierdza, że prowadzi przeciw niej postępowanie
Mężczyzna, który przed laty, jako 12-latek był wykorzystywany przez księdza pozwał całą diecezję bielsko-żywiecką. Domaga się 3 milionów złotych zadośćuczynienia. – Janusz Szymik był wykorzystywany przez proboszcza ks. Jana Wodniaka w Międzybrodziu Bialskim."Posługiwanie w parafii zapewniło mu dostęp do dzieci. Powód wobec przestępstw, których dopuszczał się na jego osobie sprawca, był zupełnie bezradny. Przez ponad dwadzieścia lat musiał znosić jego widok za ołtarzem, pomimo straszliwej wiedzy o tym człowieku. Wodniak dla lokalnej społeczności był autorytetem" - możemy przeczytać w pozwie.Szymik wielokrotnie zgłaszał sprawę hierarchom kościelnym, ale nie uzyskał od nich żadnej reakcji. Pierwsze konsekwencje wobec Wodniaka zostały wyciągnięte dopiero w 2015 roku. „Długo musiałem walczyć o sprawiedliwość i przyszedł czas na coś, co w Kościele katolickim nazywamy zadośćuczynieniem, to zadośćuczynienie za mękę, której doznałem, za błędy systemowe popełnione przez hierarchów” - mówi Szymik w udzielonym wywiadzie.
27-letni Rafael Samuel pozwał swoich rodziców za to, że urodzili go bez jego zgody. Twierdzi, że rodzenie dziecka jest złe, bo dziecko musi później cierpieć przez całe życie –
Wściekły klient żąda grubych milionów – Gwyneth Paltrow ma kłopoty. Klient pozwał markę słynnej aktorki, że zakupiona świeczka o bardzo specyficznym zapachu waginy miała wybuchnąć. Wkur*iony facet mówi, że "świeczka paliła się przez około trzy godziny, gdy nagle eksplodowała i pochłonęły ją płomienie". Teraz domaga się aż 5 mln dolarów odszkodowania. I właśnie tak wyglądają problemy pierwszego świata
Nastolatek Peter Roberts wymyślił klucz "grzechotkę" - sprzedał patent firmie Sears, która powiedziała mu, że pomysł nie jest wiele wart i wypłaciła mu 10.000 dolarów. Sears zarobił na kluczu ponad 44 mln dolarów. Roberts pozwał Sears i wygrał 10 mln dolarów –
 –  25-letni Hiszpan pozwał swoichrodziców do sądu po tym, jakwstrzymali mu kieszonkowe. Domagałsię od nich równowartości £355miesięcznie.Zamiast tego sędzia orzekł, że będziemusiał opuścić dom rodziców w ciągu30 dni i nauczyć się samodzielności.Makao i po makale
A wszystko przez to, że prezes Naczelnej Izby Lekarskiej i Główny Inspektor Sanitarny ostrzegli ludzi przed szarlatanem i jego zagrażającymi zdrowiu i życiu metodami walki z koronawirusem – Oto teść ich oświadczenia, które nie spodobało się Jerzemu Ziębie:"Informacje upowszechniane na ww. stronach internetowych(J. Zięby) w związku zagrożeniem ze strony koronawirusa stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi. Stanowczo podkreślamy, iż informacje te nie są poparte badaniami naukowymi i uznaną wiedzą medyczną. Rekomendujemy zachowanie szczególnej ostrożności i zdrowego rozsądku w korzystaniu z dostępnych w internecie informacji, często przekłamanych lub nieprawdziwych, przez co mogących w efekcie spowodować poważny uszczerbek na zdrowiu. Odradzamy eksperymentowanie z wszelkiego rodzaju pseudo poradami lub pseudo terapiami" Jerzy Zięba pozwał prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej za ostrzeżenie przed „Ukrytymi terapiami” Jerzy Zięba złożył pozew o ochronę dóbr osobistych przeciwko szefowi Naczelnej Izby Lekarskiej, prof. Andrzejowi Matyi. Chodzi o wspólne oświadczenie, opublikowane w lutym br. przez prof. Matyję i Głównego Inspektora Sanitarnego, przestrzegające przed terapiami Zięby, ogłaszanymi na Facebooku. Pozywający domaga się przeprosin, zadośćuczynienia i zasądzenia kwoty 10 tys. zł na cel społeczny.
Jonathan Lee Riches został umieszczony w księdze rekordów Guinnessa jako osoba, która wystosowała najwięcej pozwów. Gdy mężczyzna się o tym dowiedział pozwał też księgę rekordów Guinnessa –
Więzień z USA pozwał siebie do sądu za to, że dopuścił do tego, że zrujnował sobie życie – Mężczyzna żądał od siebie 5 mln dolarów odszkodowania i wystosował oświadczenie, że to państwo powinno go spłacić, ponieważ on sam za więziennymi kratami nie dostawał żadnego wynagrodzenia
Louis Le Prince, który nagrał pierwszy film w historii, zniknął bez śladu w 1890. Thomas Edison wkrótce zgarnął zasługi jako wynalazca kina i nawet pozwał syna Le Prince'a w tej sprawie. Kilka lat później syn zginął w niewyjaśnionych okolicznościach –