Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 257 takich demotywatorów

 –
Odnaleźli się dzięki... zdjęciu opublikowanym w mediach społecznościowych –  Hope Holland z Kalifornii przeżyła prawdziwy koszmar, który trwał przez 15 lat. Gdy syn, Jonathan, miał 3 latka, jego ojciec porwał go i uciekł do Meksyku. Mimo, że minęło wiele lat matka nigdy nie straciła nadziei, nie poddała się i robiła wszystko by odnaleźć syna. Nikt nie potrafił jej pomóc, ani prywatni detektywi, ani policja.Aż do czasu gdy Jonathan zamieścił na swoim koncie na Facebooku stare zdjęcie z dzieciństwa, na którym jest z bratem. Miał nadzieję, że matka lub brat dowiedzą się o tym i się z nim skontaktują. Tak też się stało i gdy tylko Hope natknęła się w sieci na to zdjęcie (systematycznie przeglądała Facebooka w poszukiwaniu jakiegoś śladu), od razu do niego napisałaMatka i syn spotkali się w Tijuanie. Ciężko wyobrazić sobie co czuli wpadając sobie w ramiona

Taksówkarz z Nowego Jorku napisał:

Taksówkarz z Nowego Jorku napisał: – Przyjechałem pod adres do klienta, i zatrąbiłem. Po odczekaniu kilku minut, zatrąbiłem ponownie. Był późny wieczór, pomyślałem że klient się rozmyślił i wrócę do "bazy"... ale zamiast tego zaparkowałem samochód, podszedłem do drzwi i zapukałem. "Minutkę!", odpowiedział wątły, starszy głos. Usłyszałem odgłos tak jakby coś było ciągnięte po podłodze...Po długiej przerwie, otworzyły się drzwi. Stała przede mną niska , na oko dziewięćdziesięcioletnia kobieta. Miała na sobie kolorową sukienkę i kapelusz z dopiętym welonem; wyglądała jak ktoś z filmu z lat czterdziestych.U Jej boku była mała nylonowa walizka. Mieszkanie wyglądało tak, jakby nikt nie mieszkał w nim od lat. Wszystkie meble przykryte były płachtami materiału.Nie było zegarów na ścianach, żadnych bibelotów ani naczyń na blacie. W rogu stało kartonowe pudło wypełnione zdjęciami i szkłem."Czy mógłby Pan zanieść moją torbę do samochodu?", zapytała. Zabrałem walizkę do auta, po czym wróciłem aby pomóc kobiecie.Wzięła mnie za rękę i szliśmy powoli w stronę krawężnika.Trzymała mnie za ramię, dziękując mi za życzliwość. "To nic", powiedziałem, "Staram się traktować moich pasażerów w sposób, w jaki chciałbym aby traktowano moją mamę.""Och, jesteś takim dobrym chłopcem" , odrzekła. Kiedy wsiedliśmy do samochodu, dała mi adres, a potem zapytała: "Czy mógłbyś pojechać przez centrum miasta?"To nie jest najkrótsza droga", odpowiedziałem szybko, włączając licznik opłaty."Och, nie mam nic przeciwko temu", powiedziała. "Nie spieszę się. Jestem w drodze do hospicjum."Spojrzałem w lusterko. Jej oczy lśniły. "Nie mam już nikogo z rodziny", mówiła łagodnym głosem. "Lekarz mówi, że nie zostało mi zbyt wiele..."Wyłączyłem licznik... "Którędy chce Pani jechać?"Przez kilka godzin jeździliśmy po mieście. Pokazała mi budynek, gdzie kiedyś pracowała jako operator windy.Jechaliśmy przez okolicę, w której żyli z mężem jako nowożeńcy. Poprosiła abym zatrzymał się przed magazynem meblowym który był niegdyś salą balową, gdzie chodziła tańczyć jako młoda dziewczyna.Czasami prosiła by zwolnić przy danym budynku lub skrzyżowaniu, i siedziała wpatrując się w ciemność, bez słowa.Gdy pierwsze promienie Słońca przełamały horyzont, powiedziała nagle "Jestem zmęczona. Jedźmy już proszę". Jechaliśmy w milczeniu pod wskazany adres. Był to był niski budynek z podjazdem, tak typowy dla domów opieki.Dwaj sanitariusze wyszli na zewnątrz gdy tylko zatrzymałem się na podjeździe. Musieli się jej spodziewać. Byli uprzejmi i troskliwi.Otworzyłem bagażnik i zaniosłem małą walizeczkę kobiety do drzwi. Ona sama została już usadzona na wózku inwalidzkim."Ile jestem panu winna?" Spytała, sięgając do torebki."Nic", odpowiedziałem."Trzeba zarabiać na życie", zaoponowała."Są inni pasażerowie," odparłem.I nie zastanawiając się kompletnie nad tym co robię, pochyliłem się i przytuliłem Ją. Objęła mnie mocno."Dałeś staruszce małą chwilę radości", powiedziała. "Dziękuję".Uścisnąłem jej dłoń, a następnie wyszedłem w półmrok poranka. Za mną zamknęły się drzwi - był to dźwięk zamykanego Życia.Tego ranka nie zabierałem już żadnych pasażerów.Jeździłem bez celu, zagubiony w myślach. Co jeśli do kobiety wysłany zostałby nieuprzejmy kierowca, lub niecierpliwy aby zakończyć jego zmianę? Co gdybym nie podszedł do drzwi, lub zatrąbił tylko raz, a następnie odjechał?Myśląc o tym teraz, nie sądzę, abym zrobił coś ważniejszego w całym swoim życiu.Jesteśmy uzależnieni od poszukiwania emocjonujących zdarzeń i pięknych chwil, którymi staramy się wypełnić nasze życia.Tymczasem Piękne Chwile mogą przydarzyć się nam zupełnie nieoczekiwanie, opakowane w to, co inni mogą nazwać rutyną. Nie przegapmy ich..
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Teraz mam 40 lat...i szukam dziewczyny z dużymi cyckami –  Kiedy miałem 14 Kit miałem nadzieje, że kiedyś będę miał dziewczynę.Kiedy miałem 16, miałem dziewczynę, ale była beznamiętna.Więc zdecydowałem, że potrzebuję dziewczyny z uczuciami.Jak miałem 18 lat spotykałem się z dziewczyną, która była bardzo namiętna.
 –  Spotted Krosno 2 min. Witam, szukam żony dla mojego syna Tomusia. Jako, że on jest wstydliwym chłopcem postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce. Tomuś ma 35 lat jest ułożonym grzecznym chłopczykiem. Najlepiej gdyby umiała gotować bo to priorytet. Najważniejsze dla nas jest jednak by była dzie**cą. Nie uznajemy w rodzinie współżycia bez ślubu. Jeśli chcesz to zrobić z moim Tomusiem to najpierw musicie iść do proboszcza niech Was pobłogosławi a później wojaże w łóżku ! Mój syn we wszystkim słucha się mnie kochanej mamusi więc jeśli mi się spodobasz to uwzględnie cię przy Tomusiu że jesteś tą idealną !
 –
Makak - rozrabiaka. W Japonii policjanci szukają zwierzęcia, który z jakiegoś powodu bije przypadkowych ludzi. Zranił już 18 osób – Do pierwszego ataku doszło na początku lipca w Yamaguchi, kiedy to manak wtargnął do mieszkania i próbował wyciągnąć na zewnątrz niemowlę.Innym razem małpa zaatakowała 4-letnią dziewczynkę i pięć innych osób w pobliżu mieszkania, gryząc części ich ciał. Do ataku zwierzęcia doszło też z szkole podstawowej i przedszkolu. Ofiary twierdzą, że makak ma około 50 cm wysokości.
Para, której zwierzak zaginął, była oszołomiona, gdy wrócił następnego dnia z nagrodą z konkursu psów ratowniczych – Peter i Paula Closier byli zmartwieni, gdy 4-letnia Bonnie uciekł. Para prowadziła trzygodzinne poszukiwania z sąsiadami, aby ją znaleź. Wezwali policję, weterynarzy i psich strażników w Bolney, West Sussex.Okazało się, że kolega właściciel psa, John Wilmer odnalazł Bonnie i zabrał ją na wystawę, z której wróciła z triumfem
Dobra, udało się je odnaleźć, można zakończyć poszukiwania –  Gdzie są tu dzieciBiałoruś
Źródło: Facebook
W nocy z 9 na 10 lipca 2021 roku doszło do potrójnego zabójstwa w spokojnej wsi Borowce niedaleko Częstochowy. Jacek Jaworek miał zastrzelić swojego brata, bratową i nastoletniego bratanka – Do tej pory nie wiadomo co się z nim dzieje
Bo klient zamożny to inny klient... –  Praca Warszawa
Od kilku dni cały internet, w tym znani celebryci zaangażowani byli w poszukiwania tego sadysty i równieżtym razem internauci nie zawiedli – - Policjanci zabezpieczyli materiał dowodowy m.in. telefon komórkowy, w którym znaleźli i zabezpieczyli filmy, na których mężczyzna rejestrował jak znęca się na zwierzęciem. Mężczyzna już wkrótce zostanie doprowadzony do prokuratury - informuje Karina Kamińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia 22-lctni Kacper В. to sadysta, który w okrutnysposób znęcał się nad kotem! Organy ścigania znająjuż dane sprawcy!
 – Drodzy Rodzice!Druh drużynowy powiedział nam, że mamy wszyscy napisać do rodziców, ponieważ najprawdopodobniej widzieliście powódź w TV i bardzo się martwicie.Nic nam nie jest. Woda porwała tylko jeden nasz namiot i dwa śpiwory. Na szczęście żaden z nas się nie utopił, ponieważ kiedy to się zdarzyło byliśmy wszyscy w górach i szukaliśmy Krzyśka, który zaginął. Zadzwońcie, proszę, do matki Krzyśka i powiedzcie jej, że już wszystko w porządku i że się znalazł. Krzysiek sam nie może do niej napisać, bo połamał sobie obie ręce jak spadał ze skały. Na poszukiwania Krzyśka wyjechaliśmy pick-up''em drużynowego. To było niesamowite. Nigdy byśmy nie znaleźli Krzyśka w tych ciemnościach, gdyby nie błyskawice. Druh drużynowy strasznie się wkurzył, że Krzychu poszedł w góry nikomu nic nie mówiąc. Krzysiek powiedział, że mówił mu przecież, ale to było podczas pożaru, więc drużynowy najprawdopodobniej go nie usłyszał.Wiedzieliście, że jeśli się wrzuci do ognia butelkę z benzyną to może wybuchnąć? Mokry las nie spłonął, ale jeden z naszych namiotów tak. Także trochę naszych ubrań. No i Stefan będzie wyglądał tak niesamowicie, dopóki nie odrosną mu włosy.Będziemy w domu w sobotę, jeśli do tego czasu drużynowy naprawi samochód. Ten wypadek to naprawdę nie była jego wina. Hamulce pracowały OK kiedy ruszaliśmy. Druh powiedział, że tak stary samochód miał prawo się popsuć. Prawdopodobnie dlatego, że był tak stary, nikt nie chciał go ubezpieczyć. Ale w sumie uważamy, że ten samochód jest całkiem cool. Tak jak i druh drużynowy. Nie robi nam wymówek jak nabrudzimy w aucie, a kiedy w kabinie robi się gorąco, druh pozwala nam jechać na pace. Trudno żeby nie było gorąco jak jedziemy w 10 osób. Ale odkąd patrol policji zatrzymał nas na autostradzie już nie wsiadamy na pakę.Czy już wspominałem że druh jest dobrym kierowcą? Przed tym wypadkiem uczył Ryśka jeździć. Ale spoko, pozwalał mu tylko na szybszą jazdę na górskich drogach, gdzie prawie nie ma ruchu. Od czasu do czasu przejeżdżają tam tylko ciężarówki.Dzisiaj rano wszyscy chłopacy skakali do wody ze skał i pływali w jeziorze. Druh nie pozwolił mi, ponieważ nie umiem pływać, i Krzyśkowi z powodu tych jego rąk; dlatego my dwaj pływaliśmy po jeziorze kajakiem. Fajne jezioro. I głębokie. Chociaż niektóre czubki drzew wystają ponad lustrem wody. Druh nie jest upierdliwy jak inni drużynowi. Nawet nam nie marudził, że nie ubraliśmy kamizelek ratunkowych. Spędza teraz dużo czasu naprawiając samochód, więc staramy się nie zawracać mu głowy głupotami.Zdobyliśmy już odznaki pierwszej pomocy. Kiedy Dawid nurkował w jeziorze i uciął sobie rękę, sami zakładaliśmy mu opaskę uciskową. Ja i Marek wtedy zwymiotowaliśmy, ale druh powiedział, że to prawdopodobnie było tylko zatrucie pokarmowe po zjedzeniu resztek kurczaka. Druh powiedział, że tak samo wymiotował pojedzeniu, które jadał w więzieniu.Jesteśmy bardzo zadowoleni, że on wyszedł i został naszym drużynowym. Druh mówił, że teraz jest już dużo mądrzejszy i że zrobiłby TO dużo lepiej niż wtedy. Nie bardzo wiem, o co chodzi. Muszę już kończyć. Idziemy do miasta, żeby wysłać listy i kupić naboje. Nie martwcie się o mnie. Jest ok, pozdrawiam wasz Karol
 –  Policja poszukuje tego mężczyzny
Odnaleziono go w Bieszczadach –
Flamengo rozpoczęło poszukiwania nowego trenera. Praca Paulo Sousy to porażka z hukiem - komentują portugalskie media. Flamengo znajduje się tuż nad strefą spadkową, dotychczas pod wodzą Portugalczyka zespół wygrał tylko jedno spotkanie – Kto teraz nabierze się na siwego bajeranta?
Przez prawie miesiąc mama i tata próbowali odnaleźć swojego syna, nie tracili nadziei, że zobaczą swoje dziecko żywe. Niestety dzisiaj znaleziono jego zwłoki –
Psy Miłosierdzia były szkolone w czasie I wojny światowej do poszukiwania rannych żołnierzy. Nieśli apteczki, z których mogli korzystać ranni żołnierze i pocieszanie umierających, śmiertelnie rannych. Przypisuje się im uratowanie tysięcy istnień ludzkich –
 – Program nadawany jest w języku ukraińskim i zawiera najpotrzebniejsze informacje na temat procedur wjazdu do Polski i możliwościach uzyskania pomocy od organizacji charytatywnych.Na antenie są również podawane wiadomości na temat przepisów i ułatwień, jakie wprowadziła Polska, m.in. na temat opieki zdrowotnej czy możliwości poszukiwania pracy.Część informacji będzie podawana również w języku angielskim, by dotrzeć z przekazem do osób nieukraińskojęzycznych uciekających przed wojną.Program przygotowują osoby mówiące biegle po ukraińsku. RMF Ukraina nie będzie zawierał przekazów reklamowych
Trwają poszukiwania – Wiceprezesa Rady Ministrów, Przewodniczącego Komitetu ds. Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych