Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 22 takie demotywatory

 –  FAIRSMUR2010A

Dużo smutnych wieści naraz. Żegnamy trzech bohaterów, którzy walczyli w Powstaniu Warszawskim

 – W wieku 91 lat zmarł por. Jerzy Kwietniewski ps. "Siwy", harcerz Szarych Szeregów, łącznik z Powstania Warszawskiego, przeprowadzał żołnierzy do Puszczy Kampinoskiej, ranny w obie nogi.W wieku 97 lat zmarła ppłk Danuta Szyksznian-Ossowska ps. "Sarenka", łączniczka Armii Krajowej, więźniarka łagru.„Gdy zaczynała się wojna, miałam 14 lat, gdy się kończyła – 20. Zabrano mi kawałek dzieciństwa i najlepsze lata młodości. Jednak nadal mogę mówić o szczęściu, bo innym nie dane było nawet tyle” – mówiła w wywiadzie dla IPN. W 2016 roku została odznaczona przez Prezydenta RP Andrzeja Dudę Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. W wieku 93 lat zmarła por. Gryzelda Studzińska ps. "Zela", harcerka Szarych Szeregów, sanitariuszka z Powstania Warszawskiego. – Wspomnienia z Powstania są dla mnie trudne. Im więcej mija czasu to bardziej bolą. Trzeba jednak o tym mówić... – podkreślała Pani Porucznik i chętnie uczyła młode pokolenie miłości do Ojczyzny. Spoczywajcie w pokoju.
Wczoraj w wieku 97 lat zmarł kapitan Leszek Zabłocki ps. "Jola", weteran II wojny światowej, harcerz we wrześniu 1939 roku, żołnierz NSZ, więzień Pawiaka i trzech obozów koncentracyjnych – Brutalnie bity w czasie śledztwa w siedzibie gestapo przy ul. Szucha. W więzieniu na Pawiaku spędził 4 miesiące w odosobnieniu w pojedynczej celi. Nikogo nie wydałPan Kapitan zawsze powtarzał: „Pamiętajcie, wszyscy walczyliśmy o Polskę!”Pan Leszek był jednym z pierwszych Podopiecznych naszej Fundacji. Było dla nas wielkim zaszczytem móc go wspierać, przyjaźnić się i uczyć od niego miłości do ojczyzny
 – Drodzy Rodzice!Druh drużynowy powiedział nam, że mamy wszyscy napisać do rodziców, ponieważ najprawdopodobniej widzieliście powódź w TV i bardzo się martwicie.Nic nam nie jest. Woda porwała tylko jeden nasz namiot i dwa śpiwory. Na szczęście żaden z nas się nie utopił, ponieważ kiedy to się zdarzyło byliśmy wszyscy w górach i szukaliśmy Krzyśka, który zaginął. Zadzwońcie, proszę, do matki Krzyśka i powiedzcie jej, że już wszystko w porządku i że się znalazł. Krzysiek sam nie może do niej napisać, bo połamał sobie obie ręce jak spadał ze skały. Na poszukiwania Krzyśka wyjechaliśmy pick-up''em drużynowego. To było niesamowite. Nigdy byśmy nie znaleźli Krzyśka w tych ciemnościach, gdyby nie błyskawice. Druh drużynowy strasznie się wkurzył, że Krzychu poszedł w góry nikomu nic nie mówiąc. Krzysiek powiedział, że mówił mu przecież, ale to było podczas pożaru, więc drużynowy najprawdopodobniej go nie usłyszał.Wiedzieliście, że jeśli się wrzuci do ognia butelkę z benzyną to może wybuchnąć? Mokry las nie spłonął, ale jeden z naszych namiotów tak. Także trochę naszych ubrań. No i Stefan będzie wyglądał tak niesamowicie, dopóki nie odrosną mu włosy.Będziemy w domu w sobotę, jeśli do tego czasu drużynowy naprawi samochód. Ten wypadek to naprawdę nie była jego wina. Hamulce pracowały OK kiedy ruszaliśmy. Druh powiedział, że tak stary samochód miał prawo się popsuć. Prawdopodobnie dlatego, że był tak stary, nikt nie chciał go ubezpieczyć. Ale w sumie uważamy, że ten samochód jest całkiem cool. Tak jak i druh drużynowy. Nie robi nam wymówek jak nabrudzimy w aucie, a kiedy w kabinie robi się gorąco, druh pozwala nam jechać na pace. Trudno żeby nie było gorąco jak jedziemy w 10 osób. Ale odkąd patrol policji zatrzymał nas na autostradzie już nie wsiadamy na pakę.Czy już wspominałem że druh jest dobrym kierowcą? Przed tym wypadkiem uczył Ryśka jeździć. Ale spoko, pozwalał mu tylko na szybszą jazdę na górskich drogach, gdzie prawie nie ma ruchu. Od czasu do czasu przejeżdżają tam tylko ciężarówki.Dzisiaj rano wszyscy chłopacy skakali do wody ze skał i pływali w jeziorze. Druh nie pozwolił mi, ponieważ nie umiem pływać, i Krzyśkowi z powodu tych jego rąk; dlatego my dwaj pływaliśmy po jeziorze kajakiem. Fajne jezioro. I głębokie. Chociaż niektóre czubki drzew wystają ponad lustrem wody. Druh nie jest upierdliwy jak inni drużynowi. Nawet nam nie marudził, że nie ubraliśmy kamizelek ratunkowych. Spędza teraz dużo czasu naprawiając samochód, więc staramy się nie zawracać mu głowy głupotami.Zdobyliśmy już odznaki pierwszej pomocy. Kiedy Dawid nurkował w jeziorze i uciął sobie rękę, sami zakładaliśmy mu opaskę uciskową. Ja i Marek wtedy zwymiotowaliśmy, ale druh powiedział, że to prawdopodobnie było tylko zatrucie pokarmowe po zjedzeniu resztek kurczaka. Druh powiedział, że tak samo wymiotował pojedzeniu, które jadał w więzieniu.Jesteśmy bardzo zadowoleni, że on wyszedł i został naszym drużynowym. Druh mówił, że teraz jest już dużo mądrzejszy i że zrobiłby TO dużo lepiej niż wtedy. Nie bardzo wiem, o co chodzi. Muszę już kończyć. Idziemy do miasta, żeby wysłać listy i kupić naboje. Nie martwcie się o mnie. Jest ok, pozdrawiam wasz Karol
Kanadyjski harcerz Quinn Roney, odpowiedział na prośbę lokalnych szpitali o stworzenie „ochraniaczy na uszy”, aby pomóc odciążyć uszy pracowników służby zdrowia od noszenia masek przez cały dzień. – 13-latek nie tylko przekazuje swoje "nauszniki" do lokalnych szpitali, ale także udostępnił wzór umożliwiający ich druk 3D wszystkim! Urządzenie pomaga również tym, którzy przez wrodzone wady uszu odczuwają ciągły ból z ich noszenia!
Dzisiaj w wieku 109 lat odszedł jeden z najstarszych Polaków - Henryk Kozubski – Przedwojenny harcerz, działacz społeczny, słynny malarz-amator nazywany wielickim Chagallem, małopolski Senior 2011 Roku
21 listopada 1918 roku podczas Obrony Lwowa poległ 14-letni Jurek Bitschan, harcerz, Orlę Lwowskie – Pośmiertnie odznaczony Krzyżem Walecznych.Uciekł z domu, żeby walczyć w obronie ukochanej Ojczyzny.Pozostawił list, w którym napisał:„Kochany tatusiu! Idę dzisiaj zameldować się do wojska. Chcę okazać, że znajdę tyle sił, by służyć i wytrzymać.Obowiązkiem moim jest iść, gdy mam dość sił, bo braknie ciągle ludzi do oswobodzenia Lwowa".
96 lat właśnie skończył kapitan Leszek Zabłocki, weteran II wojny światowej, harcerz we wrześniu 1939 roku, więzień Pawiaka i trzech obozów koncentracyjnych – Dużo zdrowia!
 –
Janusz Chabior i "madka z horom curkom", czyli negocjacje w sieci – Lekcja kultury już była, teraz czas na uczciwość!
Polscy harcerze uratowali życie kobiecie na Światowych Dniach Młodzieży – Harcerz Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego pochodzi z Krakowa. Jak sam mówił możliwość pełnienia służby podczas ŚDM była jego marzeniem. Do Panamy przyjechał razem z 200 innymi druhami, na zaproszenie tamtejszego prezydenta - czytamy w portalu Wirtualna Polska.Razem z kolegami i koleżankami pomagają w organizacji wydarzenia i zapewniają bezpieczeństwo pielgrzymom.Podczas patrolu doszło do nagłego zatrzymania akcji serca u młodej dziewczyny.Po wykonaniu resuscytacji dziewczynie wrócił oddech."Poczułem, że uratowałem wtedy życie. Gdyby nas wtedy nie było, mogłoby się nie udać. Nie znam jej imienia, wiem że pochodzi z Salwadoru"."Pięknie nasza młodzież się spisała! Brawo harcerze-ratownicy!"
We wrześniu 1939, młody chorzowski harcerz, Paweł Zwiórek walczył z Niemcami. Wzięty do niewoli, trafił przed pluton egzekucyjny. Na pytanie niemieckiego oficera: "Jeśli chcesz ocalić życie, wołaj Heil Hitler", odpowiedział spokojnie: – "Niech żyje Polska"
Nie zadzieraj z harcerzem – Znamy miejsca, gdzie nikt nie będzie cię szukać
"Może przyjdzie jakiś harcerz i przeczyta, bo nie widzę. Na ochotnika chłopcy" - zwróciła się przemawiająca Wanda Traczyk-Stawska – Z pomocą przyszedł... sam prezydent!
Z okazji 72. rocznicy Wybuchu Powstania Warszawskiego, art. grafik Henryk Chmielewski (l.93), czyli Papcio Chmiel namalował ten rocznicowy plakat – Papcio, wystąpił do walki w dniu 1 sierpnia, jako żołnierz st. strzelec podchor. 7 pułku piechoty Armii Krajowej psed. “Jupiter” w ataku na lotnisko Okęcie. Tytus, Romek są narysowani w powstańczym uzbrojeniu, (Tytus z procą he,he!), a Atomek jako harcerz - listonosz powstańczej poczty. Papcio z Warszawskim Krzyżem Powstańczym dumnie przypiętym na piersiach obok Komandorskiego Krzyża Odrodzenia Polski. Narysował siebie współcześnie z długimi włosami i brodowąsem, jakich w on czas nie hodował.Drukujcie sobie na pamiątkę dla wnuczków, ten plakacik, który w oryginale ma wymiary 70 X 100 cm i cieszcie się, że nie ma dzisiaj drugiego Powstania
Potrafi zawiązać 47 rodzajów węzłów – Nie potrafi rozpiąć stanika
Gdyby żył, obchodziłby dziś 95 urodziny. Krzysztof Kamil Baczyński, poeta, żołnierz, harcerz, jeden z przedstawicieli słynnego pokolenia "Kolumbów" – Poległ w pierwszych dniach Powstania Warszawskiego, 4 sierpnia 1944 roku w Pałacu Blanka na pl. Teatralnym. Miał 23 lata.
Można odnieść takie wrażenie,że harcerze, mózgu używają sprawniej niż policja – Ale to nie wszystko. W środę 9 grudnia komendant “Zatoki” Grzegorz Majcher zauważył nad Odrą w okolicach ul. Długiej dziwnych ludzi niosących zwój kabla. - Na oko tam było kilkadziesiąt kilogramów złomu - opowiada. - Weszli pod most kolejowy zapalili ognisko i zaczęli opalać izolację z drutu. Wyglądało to podejrzanie, możliwe, że to byli złodzieje, którzy szykowali się do sprzedaży złomu. Harcerz zadzwonił na 997. - Czekałem później kilkadziesiąt minut. Chciałem pokierować radiowóz. Nikt nie przyjechał. Wersja policji jest inna: Na miejsce wysłano patrol, ale mundurowi nie znaleźli żadnych ludzi opalających kable
Gen. Janusz Brochwicz-Lewińskips. Gryf – W 1933 roku jako młody harcerz był na urodzinach marszałka Józefa Piłsudskiego w Belwederze, spotkał tam powstańców styczniowych których podziwiał. 82 lata później przybywa w to samo miejsce jako polski bohater, który został wtedy odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Odrodzenia Polski przez prezydenta Andrzeja Dudę. Janusz Brochwicz-Lewiński był uczestnikiem Kampanii Wrześniowej, w czasie okupacji był dowódcą oddziału partyzanckiego natomiast w 1944 brał udział w Powstaniu Warszawskim jako dowódca plutonu w Batalionie Parasol

Co tak naprawdę przedstawia legendarny obraz Jerzego Kossaka "Cud nad Wisłą?" (Polimaty)

Co tak naprawdę przedstawia legendarny obraz Jerzego Kossaka "Cud nad Wisłą?" (Polimaty) –  Zwycięstwo Polaków symbolizuje biały sztandar Polski, z czerwonym krzyżem kawalerskim, unoszący się ku górze ponad polem bitwy. Natomiast klęskę Armii Czerwonej ma symbolizować chylący się ku upadkowi czerwony sztandar, w który jest wbijany polski bagnet. Można więc tu zobaczyć pewne podobieństwo do malowidła Jana Matejki „Bitwa pod Grunwaldem”.Obok sztandaru, ponad wojskami znajduję się ksiądz. Jest to sylwetka ks. Ignacego Skorupki. Podczas wojny polsko-bolszewickiej, dołączył do ochotniczego batalionu, jako kapelan wojskowy, a na obrazie jest ukazany wraz z krzyżem w prawej ręce, uniesionej ku niebu, prowadząc Wojsko Polskie w bój. Ale w rzeczywistości ks. Skorupka nie mógł brać udziału w bitwie. Poległ dzień wcześniej, trafiony kulą podczas bitwy o Ossów. Także sporną kwestią jest jego pozycja podczas walk, albowiem mówi się, że podczas ataku, z 14 sierpnia stał na czele nacierającego batalionu i tu na obrazie w ten sposób oddano mu hołd. Jednak z innego źródła wynika, że ks. Skorupka nie stał w pierwszej linii do ataku i zginął udzielając namaszczenia rannemu żołnierzowi.Na niebie jest ukazana postać Maryi. 15 sierpnia jest świętem Wniebowstąpienia Najświętszej Maryi Panny. Żołnierze wspominali, że podczas bitwy widzieli na niebie postać matki Jezusa. Przed tą postacią, znajdują się widma atakującej husarii. Ale co ma husaria wspólnego z bitwą warszawską? Ocalenie Europy. Tak samo jak w 1683 r. polska husaria zwyciężając w odsieczy wiedeńskiej uratowała Europę od zagłady Imperium Osmańskiego, tak samo Wojsko Polskie II RP nie pozwoliło przejąć Europy przez Armię Czerwoną i zbudować tam socjalizmu.W szeregach Armii Polskiej można zauważyć skauta, kobietę oraz niemieckiego żołnierza. Harcerz jest najbardziej wysunięty na lewo nacierającej armii, ubrany w skautowy kapelusz. Kobieta znajduje się na pierwszym planie obok CKM-u, ubrana w polski mundur wojskowy, lecz spodnie zostały zastąpione spódnicą. Nie jest przebrana za mężczyznę. W ten sposób autor pokazuje że nawet kobiety oraz młodzi ludzie wstępowali do ochotniczych pułków i pomagali w walce z bolszewikiem. Natomiast Niemiec (na obrazie ze Stahlhelmem na głowie) jak się można domyślić nie pokazuje tego, że Republika Weimarska udzieliła nam pomocy w bitwie warszawskiej (bo jej nie otrzymaliśmy), ale sugeruje, iż do wojska przyłączali się także Polacy, którzy wcześniej podczas I wojny światowej, walczyli u boku Cesarstwa Niemieckiego.