Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 193 takie demotywatory

Zmiany wyglądu naszejplanety zależnie od pory roku –
Nienawidzę tej pory roku... –
Zabił trzy osoby w wypadku. Od kwietnia powinien być w więzieniu, a siedzi w domu...-TO  PO CO są sądy? – 24 lutego b.r. Dawid K. usłyszał prawomocny wyrok - dziewięć lat więzienia (z zaliczeniem okresu aresztowania) i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Nie stawia się jednak do zakładu karnego. Twierdzi, że wciąż się leczy po wypadku, do którego doszło na początku 2014 roku.Prowadził swoje audi A6 po pijanemu - miał 2,47 promila alkoholu we krwi.W nocy z 31 stycznia na 1 lutego 2014 r. na dk nr 22 Dawid K. spowodował wypadek, w którym zginęli 63-letnia Helena, 40-letni Jarosław (wracał z pracy w Holandii) i 14-letnia Ola, z trzech pokoleń rodziny z GardzkaK. wciąż jednak przebywa na wolności. W zakładzie karnym miał stawić się w kwietniu. Od tego czasu kilka razy wnioskował o odroczenie odbywania kary. Do tej pory sądy nie robiły problemów.Unikanie odsiadki może się jednak wkrótce skończyć. W środę Sąd Rejonowy w Strzelcach Krajeńskich w końcu nie zgodził się na odroczenie wykonania kary. Obrońcy K. wnioskowali ...o kolejne dwa miesiące na wolności, ze względu na stan jego zdrowia.
Teraz już wiesz – Czemu Polacy narzekają na pogodę

Przybliżamy wam postać niedźwiadka Wojtka

Przybliżamy wam postać niedźwiadka Wojtka – Który był kimś więcej niż tylko maskotką naszych żołnierzy Wojtek, niedźwiedź, który poszedł na wojnę Wojtek urodził się w górach Hamadan w 1942 roku. Jego matkę zastrzelił jakiś irański myśliwy, a on sam został znaleziony przez małego chłopca, który wsadził niedzwiadka do plecaka i ruszył do swojej wioski. Na drodze do Kandawaru spotkał konwój polskich żołnierzy z świeżo utworzonej armii generała Andersa, którzy jechali do Palestyny. Jedna z ciężarówek zatrzymała się. Widząc zabiedzonego chłopaka Polacy dali mu kilka konserw ze swoich zapasów. Chłopiec przyjął dar po czym czmychnął co sił w nogach zostawiając swój plecak. Ku zdziwieniu żołnierzy zawiniątko zaczęło się ruszać i wydawać jakieś mrukliwe dźwięki. Rozsupłali je i zobaczyli mordkę niedźwiedziej sieroty. Postanowili wziąć misia ze sobą. Było oczywiste, że niedźwiadek jest bardzo głodny. Żołnierze rozcienczyli więc trochę skondensowanego mleka i podali mu w butelce po wódce zaopatrzonej w prowizoryczny smoczek zrobiony z kawałka szmaty. Jeden z nich, kapral Piotr Prendysz ochrzcił go imieniem Wojtek. Wojtek szybko stał się ulubieńcem żołnierzy 22 Kompanii Transportowej Artylerii wchodzącej w skład 2 Korpusu. Został wpisany na listę personelu Kompanii i otrzymywał regularny żołd w postaci zwiększonej racji żywnościowej. Kiedy Kompania dotarła do Palestyny kapral Prendysz i jego podopieczny dostali osobny namiot. Piotr wymościł Wojtkowi wygodne posłanie, ale na niewiele to się zdało - każdej nocy niedźwiadek właził na jego pryczę i tulił się do niego jak do swojej mamy. Kiedy Piotr musiał gdzieś wyjechać Wojtek siedział w namiocie i ryczał żałośnie. Piotr zaczął go więc zabierać ze sobą. Niedźwiedź jako pasażer wojskowej ciężarówki wzbudzał sensację gdziekolwiek się pojawili. Wojtek rósł jak na drożdżach i wkrótce mierzył niemal dwa metry wzrostu i ważył 250 kg. Jego ulubioną zabawą stały się zapasy z żołnierzami. Zazwyczaj trzema lub czterema naraz. Czasem nawet pozwalał im wygrywać. Jak przystało na Polaka bardzo polubił też piwo i papierosy - z tym, że ich nie palił, tylko zjadał, popijając piwem. • - - +. r. *e-Na początku 1944 roku Kompania dostała rozkaz udania się do Włoch. Było trochę kłopotu z zaokrętowaniem Wojtka, gdyż angielski oficer ładunkowy za żadne skarby (mimo, że wszystkie papiery były w porządku) nie chciał się zgodzić na wpuszczenie niedźwiedzia na pokład. Przekonał go dopiero argument, że miś „budzi ducha bojowego" w polskich żołnierzach. Z Aleksandrii do portu w Taranto dotarli na pokładzie "Batorego". 22 Kompania Transportowa Artylerii do tej pory nie uczestniczyła w walkach. Teraz czekał ją chrzest bojowy pod Monte Cassino. Strategiczne wzgórze było bezskutecznie szturmowane przez Amerykanów, Brytyjczyków i Nowozelandczyków. W kwietniu 1944 roku wzgórze zaatakowali Polacy. Szturm został poprzedzony intensywnym ostrzałem artyleryjskim. Żołnierze 22 Kompanii uwijali się jak w ukropie donosząc na stanowiska ciężkie skrzynie z pociskami. Wojtek obserwował swoich towarzyszy, aż wreszcie sam postanowił pomóc. Podszedł do ciężarówki, stanął na tylnych łapach, a przednie wyciągnął do żołnierza podającego skrzynie. Ten, kiedy ochłonął ze zdumienia podał Wojtkowi jedną z nich. Wojtek bez wysiłku zaniósł pociski na stanowisko i wrócił do ciężarówki. I tak przez całą kanonadę nosił skrzynie pomagając swoim opiekunom. Jeden z nich naszkicował na kartce papieru postać niedźwiedzia niosącego pocisk. Ten obrazek szybko stał się symbolem 22 Kompanii. Żołnierze malowali go na ciężarowkach i nosili na rękawach mundurów. Koniec wojny zastał Wojtka we Włoszech. W 1946 roku wraz ze swoimi towarzyszami broni ruszył do Szkocji. Miś-żołnierz szybko stał się tu prawdziwą celebrity. Dziennikarze pisali o nim artykuły, zrobiono mu setki zdjęć, radio BBC nadawało o nim reportaże, a Towarzystwo Polsko-Szkockie przyjęło go jako swojego honorowego członka. Ale jego towarzysze broni zaczęli się powoli wykruszać... Żołnierze generała Andersa zdawali sobie sprawę z tego, że powrót do Polski rządzonej przez komunistów jest dla nich równoznaczny z samobójstwem. Rozjechali się więc po świecie. Część trafiła do USA i Kanady, inni postanowili osiedlić się w Australii, jeszcze inni pozostali w Szkocji. Dyrektor ogrodu zoologicznego w Edynburgu zaoferował, że zaopiekuje się Wojtkiem. Został więc on honorowym rezydentem zoo w stolicy Szkocji. Nadal jednak był bardzo popularny, pisały o nim gazety, odwiedzały go tłumy ludzi. Czasem do zoo przyszedł jeden z jego dawnych towarzyszy broni i przeskoczywszy barierkę ku przerażeniu innych gości „brał się z nim za bary" jak za dobrych czasów. Wojtek stawał się jednak coraz bardziej osowiały i markotny. Przestał reagować na odwiedzające go tłumy. Ożywiał się tylko wtedy kiedy słyszał język polski. Zasnął na zawsze 15 listopada 1963 roku. Informację o jego śmierci podały wszystkie brytyjskie media. W Edynburgu znajduje się tablica ku czci Wojtka w tamtejszym zoo. Podobne tablice znajdują się także w Imperial War Museum w Londynie oraz w Canadian War Museum w Ottawie. Kilka lat temu Imperial War Museum odwiedził Książę Karol z synami. Kiedy stanęli kolo tablicy poświęconej Wojtkowi, przewodnik zaczął opowiadać im jego historię. Książę przerwał mu mówiąc, że zarówno on jak i jego synowie znają ją doskonale...
Też tak macie? –
Kalendarz depilacji żeńskiej –
Są takie miejsca – Gdzie ''pory roku'' się dłużą Młoda Eskimoska zdecydowała się spędzić noc ze swoim ukochanym. Kiedy o świcie wychodziła, okazało się, że jest w szóstym miesiącu ciąży.
Będą leczyć znieczulicę – Swoją... Posłom budują gabinet lekarski za ćwierć miliona złotychKolejka do lekarza rodzinnego? Czekanie na wypisanie recepty? Nie dla posła! Sejm właśnie rozstrzygnął przetarg na budowę gabinetu lekarskiego i zabiegowego zaledwie kilkadziesiąt kroków od wejścia na salę sejmową. Koszt? Jedyne 224 tys. zł!Do tej pory o bezpieczeństwo posłów na każdym posiedzeniu dbali wynajęci medycy ze szpitala Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i w pełni wyposażona karetka przed Sejmem. Tylko w ubiegłym roku kosztowało to podatników ok. 405 tys. zł. Okazało się, że to mało. Od 2016 roku oprócz ambulansu nad zdrowiem wybrańców narodu czuwać będzie dodatkowo lekarz, który w razie potrzeby nie tylko udzieli porady, przepisze lekarstwa na receptę, ale też zleci badania. Część z nich będzie można wykonać na miejscu.

Nie ma lepszej motywacji do działania niż miłość

Nie ma lepszej motywacjido działania niż miłość –  Historia bezdomnego, któremu udało się radykalnie zmienić swoje życie.Rok 2009 był najgorszym w moim życiu. W każdym razie, do tej pory. Ale w tym właśnie roku spotkałem również kobietę, z którą chcę spędzić resztę swoich dni.W chwili, która zmieniła moje życie byłem w stanie „swobodnego spadania” – bez pracy, bez środków do życia, z każdym tygodniem było gorzej, zostałem bez dachu nad głową. Dodatkowo byłem uzależniony od alkoholu i narkotyków. Za każdym razem kiedy się budziłem nie rozumiałem po co mam wstawać z łóżka.Trwało to do czasu, aż ją poznałem.Ta kobieta była moim ideałem, od pierwszego wejrzenia zauroczyła mnie. Zupełnie nie wiem dlaczego tak się stało, ale z jakiegoś powodu ona się także we mnie zakochała.Spotkaliśmy się kilka razy, następnie ona musiała udać się do Australii (oboje jesteśmy z Ameryki, ale studiowała ona za granicą). Nasze drogi miały się rozejść. Oboje byliśmy bardzo młodzi, a wszystko działo się bardzo szybko. Chciała odkryć cały świat i dla mnie to był czas na naprawę błędów.Wiedziałem, że ona zasługuje na najlepszego człowieka, a ja muszę się zmienić. Spałem w samochodzie lub w małej szafie, gdzie trzymałem swój skromny dobytek (gitar i meble już sprzedałem). Czasem udało mi się spędzić noc w knajpie lub czyimś domu na podłodze. Dzielnie walczyłem, by stopniowo odbudować relacje z ludźmi, których straciłem przez swoje złe nawyki.W wyniku długich poszukiwań udało mi się dostać pracę na kasie w niepełnym wymiarze godzin, to pozwoliło mi na wynajęcie mieszkania. Zacząłem zdrowo jeść, chodzić na siłownię i myśleć o tym, jak budować swoją karierę.Minęło pół roku i wreszcie dowiedziałem się, że moja ukochana wróciła do Stanów Zjednoczonych. Moja miłość nie wyblakła, ale wiedziałem, że jej życie uległo zmianie i nie musiałem już w nim być. Byłem przygotowany na to, że może być szczęśliwsza beze mnie, gdy nie będę stał na jej drodze.Ku mojej wielkiej radości, ona odezwała się tuż po przybyciu. Wkrótce spotkaliśmy się w małej restauracji, gdzie podarowałem jej prezent. To zdjęcie zostało zrobione tuż po wyjściu z restauracji.Chciałem opowiedzieć swoją historię – nieważne jak jest beznadziejnie, jak bezsensowne życie może się wydawać, wszystko może się zmienić jeśli naprawdę tego chcesz, wystarczy dać z siebie wszystko w dążeniu do zmiany. Na drugą szansę zasługuje każdy.
Wrzesień 1981 roku – Do tej pory nic się nie zmieniło pod tym względem
Krzyżówkinie są mocną stroną fanów "Klanu" –

Opinie innych mają na nas wpływ od najmłodszych lat. Czasem jedno głupie zdanie sprawia, że pojawi się kompleks na całe życie

Opinie innych mają na nas wpływod najmłodszych lat.Czasem jedno głupie zdanie sprawia,że pojawi się kompleks na całe życie –  Ewa miała ciemną skórę i duże oczy czarne jak smoła. Tak zdecydowanie oczy przykuwały do jej twarzy uwagę. Włosy gładkie, kruczoczarne, kończyły się trochę za linią ramion. Wydatne wargi.Była naprawdę ładna. W skali od jednego do dziesięciu miała osiem. Jak miała dobry dzień, więcej czasu na makijaż i dobrze układały się jej włosy mogła być nawet dziewiątką.Była na tyle atrakcyjna że jej żonaci koledzy z pracy na jej widok wciągali brzuchy i zaczynali suszyć do niej zęby.Totalnie przy tym głupieli, żebrząc o jej uwagę. Wyglądało to trochę komicznie, jakby stado kundli szczerzyło się do jedynej rasowej suki w okolicy.Czasami ci bardziej śmiali, mówili jej jakiś komplement. Słuchała ich uprzejmie, nie wierzyła w żaden.Ewa nie wierzyła w komplementy. Nie sprawiały jej przyjemności.Kilka tygodni temu poszła z koleżankami na imprezę. One tańczyły. Ona siedziała w kącie i coś piła.One poderwały jakichś facetów. Grupa dosiadła się do stolika. Panowie najwyraźniej wcześniej podzielili cycki między siebie. Dosiadł się do niej jakiś koleś. Obiektywnie rzecz biorąc był nawet przystojny. Wysoki brunet, o ostro zarysowanej szczęce.Usiadł obok niej, położył rękę na jej kolanie i powiedział: jesteś piękna. Jak masz na imię?Ewa uśmiechnęła się. Nachyliła lekko w jego kierunku. I wyszeptała tymi wargami, które doprowadzały mężczyzn do szaleństwa : spierdalaj!Słucham? – zapytał przystojny facet, bo nie mieściło mu się to w głowie. Chyba jego zdaniem powinna zachichotać.- Spierdalaj – z naciskiem powtórzyła Ewa.Owszem oczy robiły się jej wilgotne na widok przejechanego wróbla. Ale nie lubiła komplementów. Zwyczajnie nie sprawiały jej przyjemności.Skąd się to wzięło?Kiedy Ewa miała lat 13 usłyszała od jej kolegi z klasy – swoją drogą kompletnego barana – że ma grubą dupę. Widziała, że jest baranem już wtedy. Na 99,9 proc. jest baranem również teraz (nie dała by mu nawet szansy na trzy minutową rozmowę).A jednak przez całe liceum zawsze spóźniała się na lekcje na ostatnim piętrze. Robiła to tylko dlatego, żeby nikt nie miał jej tyłka na wysokości oczu, kiedy wchodziła po schodach.I nie, żaden facet widząc go później w sytuacji full frontal, kiedy Ewa traciła na moment swoje zmysły, kiedy jęczała cicho i głośno nie składał tu żadnych zastrzeżeń.I oczywiście nie miało to dla niej najmniejszego znaczenia. Jedynym co byłoby w stanie zdaniem Ewy pomóc jej dupie był jej całkowity przeszczep.Ewentualnie 10 kilogramów w dół (ważyła 60 kilo) i rok ćwiczeń.—-Dzieci są normalne mniej więcej do 10, 11 roku życia. Owszem są szczere.[- O ten pan jest brzydki?- Cicho, nie mów tak.- To on nie wie, że jest brzydki??]Ale nie są celowo okrutne.A później jednego dnia przychodzi moment, kiedy wszystko się zmienia i ze słodkich istot przemieniają się we wredne, małe skurwysyny.Pryszczate, śmierdzące, chamskie, zagubione skurwysyny. Pamiętacie? Sami tacy byliście? Osobiście uważam, że to najgorszy wiek w życiu. Wszystko cię wkurwia.Taki kilkunastoletni gnojek to mieszanina potu, świeżo odkrytej spermy, tłustych włosów i fatalnych manier.[Chodziłem wtedy w tureckim swetrze, spodniach piramidach i dresach z kreszu. Moim ulubionym był czerwony. Uważałem, że zawsze mam rację]A najbardziej zagubione są małe dziewczynki. Hormony w nich szaleją. A one są rozdarte między lalkami a miłością do Nicka Cartera.[Ewa kochała się wtedy w Jonathanie Brandisie z SeaQuest DSV, swoją drogą powiesił się w wieku lat 27 na nylonowej linie].Kończą 12, 13 lat i zaczynają porównywać. Czy mają takie same ciuchy. Kto ma fajniejszy piórnik. Kto kanapkę z Nutellą a kto bez.A później, kiedy skończą się już piórniki patrzą na ciało. Która jest największa, która najgrubsza, która najchudsza, która najniższaKtóra ma już chłopaka? Czym później tym gorzej. Wszystko, co wyłamuje się poza standard jest złe.Najlepiej jest być doskonale przeciętną. Wróć – najbezpieczniej jest być doskonale przeciętną – niewyróżniającą się z tłumu.Nikt nie jest tak okrutny jak dorastające gówniarze.Te wszystkie rzeczy, które usłyszą, wtedy zostają na lata w pamięci.Kobieta jest w stanie nie założyć przez 20 lat obcisłych na dupie spodni z tego powodu że jako 13 latka usłyszała, że ma duży tyłek.Marilyn Monroe kobieta, która jednym słowem albo jednym gestem potrafiła doprowadzić dowolnego mężczyznę do wytrysku uważała że ma za małe usta, zbyt szeroko rozstawione oczy i bulwiasty nos. Na dodatek myła twarz piętnaście razy dziennie, ponieważ panicznie bała się wyprysków.Przyjaciółka Ewy raz w życiu usłyszała że jakoś „dziwnie szeroko stawia stopy”. Od tamtej pory jest chora na tym punkcie i podpatruje wszystkie kobiety świata jak stawiają stopy,Jej kumpela Anka uważa, że ma szpiczasty nos. Kiedy miała 13 – lat chodziła spać z plastrem przyczepionym do nosa aby był mniej szpiczasty.Do tej pory uważa, że jest coś z nim nie w porządku.—-Wiem chcecie wiedzieć czy kobieta może stracić swoje kompleksy? Uwierzyć, nagle że jej dupa jest zgrabna i powabna? Jej nos nie sterczy, a chodzi zupełnie normalnie? Też chciałbym wam podać gotowe rozwiązanie. Najlepiej w pięciu punktach. Kobiety wychowuje się w presji bycia ładną. Jeśli nie jest ładna czuje się bezwartościowa. Rodzice nie utwierdzają córek w ich atrakcyjności.„Ale ty masz krzywe nogi, nie zakładaj tak krótkiej kiecki.” „Jesteś za gruba na tę bluzkę. Będziesz wyglądała jak baleron. „„Ale ty jesteś brzydka, zrób z sobą coś”.Później zaś pojawia się facet, przyzwyczajony do pronoli, gdzie panny są pompowane silikonem, zgrillowane na solarze, skatowane na siłowni i napędzane na gipsie, który hamuje apetyt.Powiedzmy sobie szczerze, mało która normalna laska jest w stanie wytrzymać z nimi konkurencję. Gość patrzy więc na nią, patrzy na telewizor, patrzy na nią i mówi: ale ty masz brzydką dupę. Zrób z sobą coś.Znam tylko dwie skuteczne metody aby wyleczyć kompleksy u kobiety.1. Operację plastyczną.2. Nowego, bardzo przekonującego faceta. Nowego, bo jeśli stary jej nie przekonał, to już nie przekona. Ale ten nowy musi jej dać dużo orgazmów. W różnych miejscach i pozycjach.
Zima – najpiękniejsza pora roku, gdzie nie ma owadów
Bierz przykład z tego psa – I nie narzekaj na pory roku
Fajnie się ustawić – wychodzić z domu i mieć 4 pory roku
Wiosna, lato, jesień, zima – W tym roku, to wszystko się kupy nie trzyma

Po prawdziwej miłości pozostaje pustka

Po prawdziwej miłości pozostaje pustka – Której nikim ani niczym innym nie da się zastąpić
9 lat, jedno miejsce i dzień... –
Dla nich ślub to tylko formalność – Jose Manuel Riella (103 lata) i Martina Lopez (99 lat) zakochali się w sobie w 1933 roku i od tamtej pory mieszkają razem w Paragwaju. Po 80 latach postanowili scementować swój związek i wziąć ślub. Szczęśliwa para "młoda" doczekała się ośmiorga dzieci, 50 wnuków i 35 prawnuków