Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 60 takich demotywatorów

 –
Fundacja Kapucyńska, zajmująca się pomocą bezdomnym, wydała bardzo pomysłową książkę – Kawałek kartonu zamiast okładki, papierowa taśma zamiast tytułu i PUSTE kartki w środku. Tak na pierwszy rzut oka prezentuje się książka "Niewidzialni", zawierająca opowiadania i wiersze powiązane z tematyką ludzi bezdomnych.Sztuczka polega tutaj na tym, że książka została wydrukowana za pomocą specjalnej farby, która reaguje na ujemną temperaturę. Jeśli więc wyciągniesz tę książkę na mrozie, zobaczysz litery i jej tytuł. Jeśli jednak zaczniesz ją przeglądać w domowym zaciszu, będzie ona tylko plikiem pustych kartek.Im niższa temperatura, tym wyraźniej widać litery. Trzeba przyznać, że może to działać na wyobraźnie czytelnika. Czytaj o bezdomnych w warunkach w jakich oni muszą żyć na co dzień.W tym roku zamarzło już ponad 80 osób - głównie bezdomnych.Aby im wszystkim pomóc, potrzebna jest oczywiście kasa...
Okładki "Faktu" doskonale obrazują, jak zmienił się polski zespół na przestrzeni 10 lat –
Źródło: z lewej okładka po porażce z Ekwadorem na MŚ 2006

Okładki książek i czasopism stworzyły bardzo ciekawe iluzje (11 obrazków)

Dzisiaj cały internet ją czyta - oto legendarna książka pana DecoMorreno

Dzisiaj cały internet ją czyta - oto legendarna książka pana DecoMorreno – Polecamy! Najwyższa jakośćWydawnictwo: Extra CiemneGłówny bohater, którego imienia nie poznamy, jest typowym pracownikiem w supermarkecie. Niestety na osiedlu ma wielu wrogów. Doprowadzają go do szału, więc postanawia się wyprowadzić. Jednak wyprowadzka nie jest taka łatwa…Zabierałem się za lekturę "Najwyższej jakości" od wielu lat. Dziś w końcu usiadłem i...przeczytałem jednym tchem. Z początku gorzka opowieść z czasem przeradza się w zakrapianą mlekiem i słodyczą alegorię przemiany i odrodzenia. Wiadomo było, że Cacao DecoMorreno to pisarz wybitny, ale nie spodziewałem się, że zwali mnie z nóg już przy spisie treści i nie pozwoli wstać aż do ostatniej strony. Polecam!Chociaż nie przepadam za tak gorzkimi słowami, to tę książkę wręcz spijałam litrami. Idealnie wyważone dialogi i opisy, wyśmienicie wykreowani bohaterowie... Czego chcieć więcej? Uwielbiam i cieszę się, że było mi dane przeczytać to pyszne dzieło!Arcydzieło!Ksążka w swojej pozornej gorzkości emanuje słodyczą doznań.Niezapomniana lektura.Pełna zwrotów akcji i nietuzinkowych postaci. Pozycja obowiązkowa dla fanów mrocznych klimatów, jak również czarnego humoru. Bardzo pasuje do wieczorów spędzonych pod kołdrą z kubkiem ciepłego kakaa.W stylu autora można wyczuć kilka odwołań do twórczości Spice'a Kamisa czy nawet samego Mleka Ovity.Zdecydowanie gorąco polecam.Zwykle tak dobre pozycje znajduje się tylko w najlepszych księgarniach. Cieszy fakt, że w DecoMorreno zasmakowali nawet właściciele marketów. Polecam się tam wybrać bo można trafić ten brylant w pisarskiej koronie autora za całkiem przyzwoitą kwotę!Wow! Niezwykle głęboka, słodko-gorzka powieść. Pamiętam, że babcia miała w domu zawsze trzy egzemplarze, trzymała je w kuchni, by mieć zawsze pod ręką. Mówiła, że poprawia jej humor. Ja sam nigdy nie lubiłem DecoMorreno, z gatunku bardziej przemawia do mnie twórczość Henriego Nestlé i jego rozprawa o życiu królików z gatunku Nesquik nesquik.Mimo to, postanowiłem przeczytać Najwyższą jakość z braku laku. Mówią, że na bezrybiu i rak rybą, toteż sięgnąłem po DecoMorreno (moja mama też ma aż dwa ezgemplarze!). Ciepłe mleko popijane do lektury znakomicie wyostrza doznania, czytelnik odczuwa delikatną immersję ze światem przedstawionym.Polecam serdecznie.Arcydzieło postmodernistyczne autorstwa grupy twórców kryjących się pod pseudonimem DecoMorreno (na podobieństwo Bourbakiego).Powieść stanowi finezyjny kolaż wątków biopolityczno-postkolonialnych (Cacao), futbolowych (Deco) (sic! akcja rozgrywa się w Portugalii na przełomie XX-XXI wieku), autotematycznych (tytuł "Najwyższa jakość" ironicznie nawiązuje do Pynchonowskiej "Wady ukrytej", kolistość wiatraka nawiązuje do Borgesowskiego opowiadania "Koliste ruiny", a ciągłe nawracanie do przerwanego wątku to jawna drwina z "Jeśli zimową..." Calvina) i popkulturowo-konsumpcjonistycznych (wygląd okładki symuluje (Baudrillard!) opakowanie znanego również w Polsce kakao).Lektura zadowoli czytelnika zarówno o niewielkich kompetencjach (z uwagi na sensacyjną i lekko erotyczną fabułę), jak i o wysublimowanym potrzebach.Przepysznie się bawiłam, spędzając chwilę z Cacao DecoMorreno. :)Podobnie, jak podczas lektury "Marsjanina" i tu można zauważyć, że atmosfera i akcja książki jest w zasadzie gotowym kinowym przebojem. Autor niezwykle sugestywnie przekazuje stany emocjonalne głównego bohatera. Przed oczami, jak żywe stają szaro-szare płaskie obrazy kręcone kamerami przemysłowymi sklepowego monitoringu przeplatające się z pełnymi dynamiki ujęciami w kolorze. Brawo dla pomysłodawcy za pomysł, styl i wyczucie dramaturgii wewnętrznej!Odejmuję jedną gwiazdkę, ponieważ jedna z bohaterek (strona 258, drugi akapit) niepochlebnie wyraża się o mojej ulubionej czekoladzie.Nie wyobrażam sobie początku dnia bez przeczytania chociaż jednego cytatu z tego wybitnego dzieła!

Jak przez lata zmieniły się okładki najpopularniejszych magazynów (14 obrazków)

I tylko okładki –
W niepozornej podkarpackiej wsi produkowane są motocykle, które podziwia cały świat – Jakkolwiek by było jesteśmy bardzo daleko od Warszawy. Gdyby firma mieściła się w bardziej dogodnej lokalizacji, nasze maszyny występowałyby już w filmach i serialach. A co dopiero, gdybyśmy istnieli w Stanach Zjednoczonych! Jestem jednak dumny, że na takim końcu świata, za jaki uważa się Lisie Jamy, udało się stworzyć firmę o międzynarodowym zasięgu. A wszystko jeszcze przed nami - opowiada właściciel. Półka ugina się od trofeów."Behemoth Bike", "Recydywista" czy "Batmobil" - te i inne maszyny z pracowni Game Over Cycles zdobią okładki pism na całym świecie, uświetniają zagraniczne imprezy i biorą udział w sesjach zdjęciowych. Projektuje i tworzy je Staszek Myszkowski w Lisich Jamach na Podkarpaciu,
Źródło: w-niepozornej-podkarpackiej-wsi-produkowane-sa-motocykle-ktore.html
Podczas zajęć z problemów społecznych, profesor trzymał czarną książkę i stwierdził: "Ta książka jest czerwona". Odpowiedzieliśmy, że nie, jednak on upierał się przy swoim – Uznaliśmy, że to nie w porządku, aż profesor odwrócił książkę - okazało się, że druga część okładki jest czerwona."Nie mówcie nikomu, że się myli, dopóki nie poznacie punktu widzenia tej osoby"
Pamiętasz dziecko z okładki albumu Nirvany? – Tak, teraz możesz poczuć się staro
Człowiek jest jak książka... – A najgorsze w tym jest to, że większość ludzi po obejrzeniu zniszczonej i styranej okładki nie ma ochoty poznawać naszego, często bogatego i wartościowego wnętrza, i odrzuca nas w kąt.

Jak wyglądały pierwsze strony 30 najpopularniejszych gazet na świecie (31 obrazków)

Okładki najpopularniejszych albumów przedstawione jako gify (29 obrazków)

Okładki dwóch różnych książek dwóch różnych wydawnictw – Gratulujemy kreatywności
Źródło: Facebook
Issei Sagawa - Kanibal Japoński celebryta – Jeden z najsłynniejszych współczesnych kanibali. W 1981 r. zabił, zgwałcił i zjadł swoją francuską koleżankę. Japończyk trafił do szpitala psychiatrycznego, a niedługo potem - w wyniku uchybień proceduralnych - sam się z niego wypisał.  Sagawa stał się narodową sławą, zwłaszcza ze względu na brak skruchy i swobodny stosunek do całej sprawy, a nawet upajanie się swoim aktem kanibalizmu. Zagrał w filmie, napisał kilka książek, ma też swoją rubrykę w jednej z japońskich gazet i  trafił na okładki pism kulinarnych. Kanibal - celebryta wierzy, że jedząc białe kobiety, staje się choć odrobinę tak piękny jak one. Jednak teraz w jego głowie pojawiło się inne, większe marzenie – żeby któraś z tych pięknych, białych kobiet chciała zjeść jego. \nJaponia to bardzo dziwny kraj. Issei Sagawa - Kanibal  Japoński celebryta – Jeden z najsłynniejszych współczesnych kanibali. W 1981 r. zabił, zgwałcił i zjadł swoją francuską koleżankę. Japończyk trafił do szpitala psychiatrycznego, a niedługo potem - w wyniku uchybień proceduralnych - sam się z niego wypisał.  Sagawa stał się narodową sławą, zwłaszcza ze względu na brak skruchy i swobodny stosunek do całej sprawy, a nawet upajanie się swoim aktem kanibalizmu. Zagrał w filmie, napisał kilka książek, ma też swoją rubrykę w jednej z japońskich gazet i  trafił na okładki pism kulinarnych. Kanibal - celebryta wierzy, że jedząc białe kobiety, staje się choć odrobinę tak piękny jak one. Jednak teraz w jego głowie pojawiło się inne, większe marzenie – żeby któraś z tych pięknych, białych kobiet chciała zjeść jego. \nJaponia to bardzo dziwny kraj.

Ludzie, którzy to wymyślali musieli mieć naprawdę trudne dni (36 obrazków)

Zmarnowane dzieciństwo – ...bo kiedyś mamusi się nie udało Zmarnowane dzieciństwo – ...bo kiedyś mamusi się nie udało
Mistrzowie ciętej okładki atakują – ...z wielkim rozmachem

Kreatywność

Kreatywność – Ożywi nawet okładki płyt

Pasjonujące hobby

Pasjonujące hobby – To niekoniecznie skakanie ze spadochronem