Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 178 takich demotywatorów

Kto chce obudzić się w takim miejscu pierwszego stycznia? –
Przejściowe pory roku nie są dla mnie najlepsze. Dla nikogo takiego jak ja. Obłęd lubi wracać jesienią lub przedwiośniem – Lubi niż, mgłę, ołowiane zachmurzone niebo. Budzisz się rano i masz do dyspozycji albo nieokreślony lęk, albo smutek. A czasami jedno i drugie. Chciałbym obudzić się pogodnym i uśmiechniętym lub przynajmniej obojętnym, ale jedyne, na co mogę liczyć, to wybór między trwogą a rozpaczą oraz nadzieja, że nie zwariuję do reszty
Źródło: Jarosław Grzędowicz, „Popiół i kurz. Opowieść ze Świata Pomiędzy”
Zrobią dosłownie wszystko, żeby cię nie obudzić –
Jak uśpić kocięta i obudzić je –
Ktoś zwrócił jej uwagę, że parkuje nielegalnie na miejscu dla niepełnosprawnych. Jej odpowiedź łamie serce – Yasmin Swift ma 19 lat i kilka miesięcy temu zdiagnozowano u niej idiopatyczne nadciśnienie płucne. Choroba jest poważna. Średnia długość przeżycia nieleczonych przypadków to 2-3 lata, a w przypadku leczenia jak podaje The Mirror to 17 lat.Nastolatka ma duży problem z wykonywaniem zwykłych codziennych czynności bez mocnych duszności. Dlatego ma prawo parkować na miejscach dla niepełnosprawnych. Niestety ostatnio spotkała się z sytuacją, w której ktoś zarzucił jej, że parkuje nielegalnie na miejscach dla niepełnosprawnych. Teraz Yasmin chciała odpowiedzieć tej osobie. Sytuacja miała miejsce w Tentrden w Wielkiej Brytanii.Oto co Yasmin napisała na Facebooku: "Do osoby, która napisała mi tę uroczą kartkę i zostawiła za wycieraczką mojego auta. Tylko dlatego, że wyglądam na zdrową, nie oznacza, że tak jest. Nie oceniaj mnie, bo nie wiesz ile siły potrzebuje by rano się obudzić i walczyć z własnym ciałem! Gdybyś chciał się zamienić na serce i płuca to chętnie wrócę do mojego poprzedniego życia! Nie każda niepełnosprawność jest widoczna! Proszę udostępnijcie."
 –  Zagrożenia duchowe w okresie urlopowym. Pomidor. W okresie letniego wypoczynku wakacyjnego spędzamy więcej czasu z rodziną i znajomymi. Jest to czas odpoczynku, zabawy, poznawania świata, ale nieodłącznie towarzyszą mu też i poważne zagrożenia duchowe. Na przykład popularna dziecięca gra w pomidora. Uczestnicy tej pozornie niewinnej gry wygłaszają różne wezwania na które poddawany próbie winien nieodmienne odpowiadać "pomidor. Kto uchyli się od tego narzuconego mu obowiązku i odpowie inaczej jest bezlitośnie wyszydzany przez współuczestników tej stanowiącej poważne zagrożenie duchowe "zabawy". Już sama morfologia tego obrzędu winna obudzić naszą czujność. Litanijny układ tego rytuału nieprzypadkowo przedstawia pomidora jako odpowiedź na wszystkie pytania i nieprzypadkowo zamienia się w pełną bezgranicznego zawierzenia mantrę ku jego czci. Dlaczego jednak zwykły pomidor miałby zajmować pozycję aż tak eksponowaną? Czy rzeczywiście chodzi tu o "złote jabłko" jak chcą słowniki? (pommo d'oro). Oczywiście nie. Jest to nader naiwna próba zmylenia naszej czujności przez kręgi które już od czasów tzw. "Oświecenia" opanowały władzę nad powszechną erudycją za pomocą encyklopedii i słowników. Każde dziecko wie że pomidor nie jest jabłkiem (niezależnie od tego co uważa o tym Unia Europejska). I że jest czerwony a nie złoty. W istocie jest to potoczny skrót pełnej nazwy "pomi donator" - Dawca Jabłka. Każdy człowiek choć pobieżnie obznajomiony z tradycją judeochrześcijańską doskonale wie kto jest Dawcą Jabłka, owego gnostyckiego złotego owocu z drzewa wiadomości dobrego i złego, i komu rzeczywiście oddaje hołd każdy niebaczny uczestnik tej pozornie niewinnej acz w swym pozornym sensie całkowicie niedorzecznej zabawy. Rzeczywisty sens tego rytuału jest jednoznacznie sataniczny. Letniku!, zachowaj czujność! Ojciec wszelkiego zła niezawodnie wykorzystuje rozluźnienie czujności które towarzyszy urlopowemu rozleniwieniu.
Zatem masz kochającą żonę, zadowoloną z twojej pensji, której nie przeszkadza, ile piw wypiłeś z kolegami, która donosi kolejne w czasie, gdy oglądasz mecz i chodzi na paluszkach, kiedy po pracy zalegniesz na kanapie? Ostrożnie, – ... nie rób żadnych gwałtownych ruchów - bo możesz się obudzić

Wyjazd integracyjny

 –  Znajomy ziomeczek zaprosił mnie na wyjazd integracyjny od niego z roboty. Ponoć towarzystwo jakieś niemrawe (ze niby wiecie, "sportowcy" hehe) - a że ja z alkoholem akurat bardzo dobrze współżyje i potrafie rozkręcić nawet stype - to mówi: "dawaj, co sie bedziesz nudził, ja stawiam". Wiecej mnie przekonywać nie trzeba. Na miejscu patrzę, kurde faktycznie, same chłopy, ponure miny, przynajmniej ośrodek od*ebany jak Szpak na Eurowizje. Jeszcze na początku kumpel mówi do mnie: "tylko na spokojnie - jutro mamy ultra ważne spotkanie z pracy, niech sie po prostu wyłuzuja". No to jedziemy z tematem - oczywiście najpierw zadbałem o własne bezpieczenstwo - a po zaopatrzeniu się w niezbędne narzędzia mojej "pracy" rozpocząłem krucjate po pokojach gosci. Na poczatku spokojnie, że ja niby na bajerke, że akurat z whisky przechodziłem, że na papieroska. Pokój za pokojem, towarzystwo się rozkrecało, generalnie pomyślałem: "jest ok". I to był mój błąd - że nie zatrzymałem tej karuzeli spie*dołenia póki jeszcze mogłem... Kurde! Gdybyście wiedzieli jakie zło czai sie w ludziach i co ten zloty trunek potrafi z człowieka wyciągnąć! Nie minelo parę h a z przykładnych mężów, chłopaków i ojców nagle miałem do czynienia z bandą totalnie na*ebanych wariatow! Jeden typ zaczął biegać po korytarzu i coś pie*dolić do obcych gości hotelowych. Drugi wdal sie w jakąś aferę na baletach poniżej. Kolejny zarzygał pół korytarza, a szambo dopiero zaczynało wybijać... Nawet ku*wa nie wiem skąd się tam wziely dziwki - nagle do pokoju wbija stado prostytutek, a ci dopiero co grzeczni i ułożeni kolesie rwą sie do nich, jak stare baby do komunii! To byl ten moment, kiedy zdałem sobie sprawe, że machina którą stworzyłem juz sie nie zatrzyma... Kumpel śmiertelnie obrażony wykrzyczał, że przeze mnie jutro spie*dolą cale spotkanie i stracą ultra ważny kontrakt - wku*wil się i zamknął w swoim pokoju. Kiedy wróciłem do towarzystwa na stole leżał już koks. Naprawde nie mam pojecia jak się tam znalazł. Chłopaki dopiero wrzucali na 2-gi bieg. Ktos wpie*dolił się do basenu. Ktoś poturbował DJ-a. Ktoś dorwał piłę do nogi i ku*wa zaczeęli sobie grać o 3-ciej w nocy xD Oczywiście tak na*ebani, że aż jeden typ sie połamał. Nastepnego dnia nie chciałem sie obudzić. Nie dlatego, że bolała mnie głowa, czy goście hotelowi patrzyli się jak na trędowatego - nie mogłem znieść myśli ze będę dziś musiał spojrzeć w oczy mojemu kumplowi... Liczyłem, że może sie nie spotkamy, ale niestety wpadłem na niego na śniadaniu o 13 - spojrzał na mnie totalnie zimnym wzrokiem i szepnął tylko "dzieki" Czułem sie potwornie. W głębi duszy liczyłem tylko, żęby te ich ultra ważne spotkanie z pracy poszło dobrze... Niestety, tego dnia przegrali aż 0:3, a załamany kumpel szepnął mi tylko: "Sławek - to koniec, wracamy"...
Bożena Dykiel wspominała pracę z Andrzejem Wajdą na planie „Wesela": – - Wielkie tłumy, kolejny z rzędu dzień zdjęciowy. Patrzę, Wajda usiadł na krzesełku, na drugim położył nogi i zasnął. Ekipa się ewakuowała, żeby nie przeszkadzać mistrzowi w drzemce, a on obudził się po 15 minutach i oburzył: "Kto powiedział przerwa!?"W podobnym tonie wspominał Robert Więckiewicz, który z Wajdą pracował nad „Wałęsą”:- W trakcie zdjęć Andrzej Wajda mówi do mnie: "Jak pan przyjdzie na plan, proszę mnie szturchnąć, obudzić i powiedzieć, jaki film właśnie robimy”
 –
Student uniwersytetu w Kyoto bierze sobie drzemkę. Na pudełku ma napisane: – "Mam egzamin z matmy o 13:30, więc proszę mnie obudzić o 13:00". Zdjęcie zrobiono o 14:00
Jeśli cię obsypują kwiatami, noszą na rękach i obdarowują brylantami – Szybko obudź się, bo się spóźnisz do roboty!
 –
Smutny moment. Pies próbował "obudzić" swojego zmarłego przyjaciela, potrąconego przez samochód – Według świadków czuwał na miejscu zdarzenia całą noc, długo po tym jak zabrano zwłoki psa

Koty są naprawdę nam bardzo potrzebne. Oto lista ich zadań:

 –  Kot musi bronić człowieka przed roślinamidoniczkowymi.-Kot musi stale utrzymywać człowieka w dobrejkondycji, powodując, by się często ruszał i schylałzbierając długopisy, skarpetki, zapalniczki i innedrobne przedmiotyKot musi mocno trzymać zębami długopis, gdyczłowiek próbuje pisać.Kot musi stale przeprowadzać kontrolęi inwentaryzację w lodówce, nawet wtedy,gdy człowiek się temu sprzeciwia.Jeśli się sprzeciwia, to znaczy, że coś tam chowai należy się tym zająć.-Kot musi w nocy co godzinę sprawdzać czy podkołdrą człowieka nie łazi jakaś żmija.-Kot musi systematycznie trenować na wypadekniespodziewanego występu w cyrku. W tym celukot musi od czasu do czasu urządzać skoki zkarnisza na lampę, z lampy na zasłony oraz innewskoki, przeskoki i przelotyKot musi pomagać człowiekowi w czynnościsłania łóżka, uważnie sprawdzając czy żadenprzedmiot nie dostał się pod prześcieradło.-Kot musi pamiętać, że sen dla człowieka to straczasu, dlatego na widok śpiącego człowiekapowinien natychmiast go obudzić, wskakując muna brzuch, a jeszcze lepiej - na głowę.-Kot musi odganiać od człowieka złe sny.Jeżeli kot zauważy, że człowiek w łóżku przewracasię z boku na bok-powinien wskoczyć mu nagłowę i rozpocząć egzorcyzmy.Kot ma obowiązek każdego ranka przypominaćczłowiekowi, że ,,kto rano wstaje temu Pan Bógdaje" oraz że im wcześniej człowiek wstanie, tymwięcej da mu Pan Bóg (i kotu też)Kot musi dzielić się z człowiekiem wszystkim, coposiada. Ma obowiązek stałego oddawania muczęści swojej sierści i wywalania z miseczki połowyjedzenia-Kot ma obowiązek śpiewania, żeby dostarczaćczłowiekowi radość. Nawet, jeśli piosenka jestsmętna.-Kot musi sprawdzać dlaczego ktoś nie domknąszafy albo szuflady.Kot musi wiedzieć, co znajduje się we wszystkichpudełkach. Musi osobiście przekonać się, że sątam rzeczy bezpieczne i prawidłowo ułożone.Kot ma obowiązek podczas snu człowieka,zagłuszać wszystkie dźwięki, głośno mrucząc mudo uchaKot musi wysypiać się za człowieka, wszystkichjego krewnych, przyjaciót i sąsiadów razemwziętych"
...mam 8 lat, a ta cała dorosłość mi się po prostu przyśniła –

Oryginalne zadania dla studentów polibudy:

 –  Napięcie skuteczne pomiędzy powiekamiśpiącej królewny jest równe UKrólewna śpi już n lat wydając k oddechówna minutę. W pewnej chwilit, w nieskończenie małym przedziale czasudt, wpada przez okno wiazkamonochromatycznego światła wywierającaciśnienie p na powieki królewnyJakie przyrządy optyczne powinny ustawićkrasnoludki na drodzepromienia, by obudzić królewnę, jeżeli po Isekundach tncjale V, zaczynamłody, uziemionyksiążę o potencjale V, zaczyna wirować wokójej łoża, składając najej ustach o napięciu powierzchniowym s, xpocałunków o mocy P każdy?Klamra w pasie księcia to złącze p-nDoskonale czerwony Kapturek idąc lasenmspotyka wilka. W koszyczkuKapturek ma n+1 protonów i n neutronów.Zderzają się doskonalesprężyście i zbliżają do domku babci po quesisinusoidzie z pulsacjąkątowa w. Jeżeli domek babci jestbombardowany bozonami z dwururkigajowego, uzasadnić, dlaczego oczy babcipowiększyły się k-krotnieUWAGA: w chwili k-tego wystrzału wilkzróżniczkował las po czasie,Wilk jest nierozciągliwy i przesunięty w faziao pi2 względemgajowego. Oblicz impedancję układu wilk -czerwony kapturek dwururkaZia królowa, stojąc przed lustrem,poczynając od chwili t-0 wypowiadaw ciągu t sekund formule "Lustereczko,powiedz przecie, najpiękniejszykto na świecie?". Co stanie się w chwili 2t,gdy przez okno padnie nalustro strumień neutronów termicznych?Odpowied podaj dla trzechprzypadków:a) lustro jest wklęsłą soczewką o aberracjisferycznej A, posrebrzanąodtytu w k96,b) lustro jest zwierciadłemelektrostatycznymc) zła królowa ma zeza.W przypadku c) powiedz, jaką rolę odgrywafakt, że we wzorze naakomodacje slatkówki oka złej królowejwystepuje stała kappa
Gdy się nie wiedobrze jest zasięgnąć porady –  Kącik porad: czytelnicy pytają - eksperciodpowiadają!30 maja 2017, dodat: RedPo raz pierwszy w życiu robię żoniedepilację bikini woskiem. Obudzić ją,czy lepiej żeby to była niespodzianka?
Jedno zdjęcie a potrafiobudzić tak silne uczucia –
Wzruszający list 83-letniej kobiety do swojej przyjaciółki Berty. Ten tekst sprawi, że inaczej spojrzycie na swoje życie i przewartościujecie je: – "Droga Berto, Prawie już nie czytam, ani nie sprzątam. Dużo przesiaduję w ogrodzie bez martwienia się o chwasty. Więcej czasu spędzam z rodziną. Z życia powinno się korzystać, a nie tylko je przeżywać. Niczego sobie nie żałuję. Każdego dnia korzystam z "tej lepszej" porcelany. Mój najlepszy płaszcz zakładam na zakupy. Mam taką teorię - jeśli łądnie wyglądam to w końcu kupię sobie tę drogą torebkę, którą codziennie mijam na wystawie. Nie zostawiam ulubionych perfum na specjlane okazje. Pachnę nimi gdy idę do sklepu czy do banku. "Kiedyś" czy "następnym razem" wykreśliłam ze swojego słownika. Jeśli warto coś zobaczyć, usłyszeć lub zrobić to robię to od razu.Nie jestem pewna co inni zrobiliby, gdyby sądzili, że jutro mogą się już nie obudzić. Lubię myśleć, że odezwaliby się do dawnych przyjaciół, spotkali z rodziną, zjedliby ulubiony posiłek. Tak sądzę - ale w sumie nigdy się tego nie dowiem. To co by mnie zdenerwowało gdybym nie robiła wszystkiego od razu, to to, że na przykład nie napisałam tego listu, że odłożyłam go na później. Lub to, że tak rzadko mówiłam mężowi i rodzicom, że ich kocham. Ciągle staram się nie odkładać nic na później, szczególnie jeśli mogłoby to kogoś rozbawić lub uszczęśliwić. Być może życie nie jest jedną wielką imprezą, o jakiej marzyłyśmy, gdy byłyśmy jeszcze nastolatkami, ale dopóki tutaj jestem zamierzam tańczyć i być szczęśliwa. Pamiętaj moja droga - ciesz się życiem, korzystaj z niego i nie odkładaj niczego na później. "