Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 80 takich demotywatorów

"Naprzeciwko mnie w autobusiesiedziało dwóch facetów.Rozmawiali w języku migowymi patrzyli na mnie ukradkiem – Tylko, że moja mama jest głuchoniema, więc migowy jest mi dobrze znany. Dyskutowali o mojej figurze i o tym, że jestem płaska jak deska. Złapałam ich spojrzenia i zamigałam, że przynajmniej moje nogi są ładne. A potem pokazałam im fucka"
 –  Pewnego razu siedziatam w pociągu naprzeciwkojakiegoś faceta, który bardzo szybko wciągnat mniew rozmowe. Opowiadał mi, że kiedyś budowatświątynie w Chinach, przez dwa tygodnie mieszkatw jaskini i żywit się tylko grzybami. Przeżyi teżkatastrofę statku. Jego córka pisze scenariusze dlaHollywood, a o jego bytej žonie možna znaležčinformacje na Wikipedii. Do tego w swoim domu mawydzielony pokój na swoją kolekcję zabawkowychsamochodzików. Opowiadat mi o tym wszystkim zedwie godziny. Gdy zbliżał się jego przystanek wstat,uscisnąt mi dton i powiedziat: "A do tego wszystkiegolubię wymyślać niestworzone rzeczy i opowiadać jenieznajomym ludziom podczas podróży pociągiem.Dziękuję za mitą rozmowę. Do widzenia."
 –
0:21
Wyrazy współczucia bracie –  dzis w autobusie siedział naprzeciwko mnie jakiś typ
Frank Langella został wyrzucony z obsady serialu "The Fall of the House of Usher" po oskarżeniu o molestowanie – Jak twierdzi aktor nic z tych rzeczy nie miało miejsca: "25 marca grałem scenę miłosną z aktorką występującą w roli mojej młodej żony. Byliśmy ubrani. Siedziałem na kanapie, ona stała naprzeciwko mnie. Reżyser zarządził cięcie, a aktorka powiedziała, że dotknąłem jej nogi, choć nie było to wcześniej zaplanowane. Opuściła plan wraz z reżyserem i koordynatorem scen intymnych. Chciałem pójść za nimi, ale poproszono mnie, bym dał im trochę przestrzeni. Czekałem około godziny, potem powiedziano mi, że ona nie wróci i zakończyliśmy zdjęcia"
Byłam w ciąży z drugim dzieckiem. Niosłam starszego syna o 5 nad ranemna przystanek autobusowy – Robiłam tak codziennie, od poniedziałku do piątku, i każdego dnia na przystanku siedział facet. Nie wsiadał do autobusu, a w każdym razie nie do mojego. Któregoś dnia zobaczyłam, jak wybiega z domu naprzeciwko. Kiedy dotarł do przystanku, powiedział:"Zaspaliśmy i martwiliśmy się, że się minęliśmy!"Oczywiście, nie wiedziałam o co chodzi. Wytłumaczył, że jego żona kilka miesięcy temu zauważyła, że stoję sama na przystanku i poprosiła go, żeby poczekał ze mną na autobus i upewnił się, że jestem bezpieczna. Nigdy wcześniej ze mną nie rozmawiał, do dziś nie mam pojęcia, kim była jego żona, ale często dziękuję za nią Bogu. Bywało, że bałam się czekania na tym przystanku i dziś wiem, że strzegła mnie tajemnicza siostra Robiłam tak codziennie, od poniedziałku do piątku, i każdego dnia na przystanku siedział facet. Nie wsiadał do autobusu, a w każdym razie nie do mojego. Któregoś dnia zobaczyłam, jak wybiega z domu naprzeciwko. Kiedy dotarł do przystanku, powiedział:"Zaspaliśmy i martwiliśmy się, że się minęliśmy!"Oczywiście, nie wiedziałam o co chodzi. Wytłumaczył, że jego żona kilka miesięcy temu zauważyła, że stoję sama na przystanku i poprosiła go, żeby poczekał ze mną na autobus i upewnił się, że jestem bezpieczna. Nigdy wcześniej ze mną nie rozmawiał, do dziś nie mam pojęcia, kim była jego żona, ale często dziękuję za nią Bogu. Bywało, że bałam się czekania na tym przystanku i dziś wiem, że strzegła mnie tajemnicza siostra
Casper, bardzo niezależny i zdeterminowany kot domowy, często oddalał się od swojego domuw Devon w Anglii – Po latach jego właściciel odkrył, że Casper regularnie dojeżdża do 'pracy' autobusem. Grzecznie ustawiał się w kolejce razem z innymi pasażerami na przystanku naprzeciwko swojego domu, a kiedy przyjeżdżał autobus, który mu się podobał, wsiadał do niego i wskakiwał na swoje ulubione miejsce. Codziennie z przyjemnością pokonywał 20 kilometrową trasę dookoła miasta i wracał z powrotem na przystanek naprzeciwko swojego domu
 –  Od dokładnie 26 minut jadę w pociągu naprzeciwko jakiejś damy, która to przez cały ten czas nawija przez telefon. Zero zażenowania z jej strony, nadaje jak kataryna, naeet głosu nie Ściszy. Co z takimi elementami robić? O 66 t0 6 70 [Z Ć.: Zakład Pogrzebowy A.S. Bytom s J Gbytompogrzeby W odpowiedzi do ©Ma aWa czu Wyciągasz telefon. Udajesz, że gdzieś dzwonisz. Podajesz „rozmówcy” kolor jej włosów, wagę (patrzysz na nią sugestywnie), wiek (dodaj 5 lat). Tak chyba się nada. Obie nerki? (Znowu zerkasz). Cisza gwarantowana.
 –
0:10
 –  Kiedyś poszedłem na randkę  w ciemno. Weszła dziewczyna, usiadłanaprzeciwko mnie i nie odezwała sięani słowem przez cały wieczór,dokończyła kolację i równie cichowyszła. Później sprawdziłem swójtelefon, a tam była wiadomość oddziewczyny, z którą miałem sięspotkać, że nie da rady dziś przyjść... W takim razie z kim jadłem kolację?
Przypomniał mi się pewien sposób napodryw z internetu i postanowiłemgo wykorzystać – W kawiarni naprzeciwko mojego stolika siedziały dwie dziewczyny, więc to była idealna okazja na wcielenie pomysłu w życie. Napisałem na serwetce: "Chodźmyrazem na kolację. Tak - uśmiechnij się. Nie - zrób salto" i podałem serwetkę przez kelnera. Dziewczyna to przeczytała, spojrzała na mnie, uśmiechnęła się, wstała i zrobiła salto!Byłem w szoku, bo totalnie się tego nie spodziewałem...PS Poszliśmy razem na tę kolację i okazało się, że jest gimnastyczką
 –  Dziennikarz TVP3 Opole Tomasz Gdula w mediachspołecznościowych zamieścił pogardliwy wpis, wktórym stwierdził, że wegetarianizm prowadzi dohomoseksualizmu...serdecznie zapraszamy na zmianę orientacjiseksualnejdajemy Wam to za darmo w pakiecie z IzraelskimTalerzem, który zrobi też z Was prawdziwego Żydaczytając takie rzeczy dumni jesteśmy, żekonsekwentnie od kilku już lat odmawiamy TVP3jakichkolwiek wywiadówosiem gwiazdek na drogę!A 452Komentarze: 43 • Udostępniono 12 razy
Pojedynki pistoletowe były dyscypliną sportową na Olimpiadzie w 1906 i 1908 roku. Dwóch typków stało naprzeciwko siebie i do siebie strzelało – Oczywiście mieli sprzęt ochronny na ręce, twarz i tors. Kule były wykonane z wosku
Paul Williams był czarnoskórym architektem, który nauczył się rysować do góry nogami – Po to, aby mógł siedzieć naprzeciwko i dostosować się do swoich białych klientów, oszczędzić im niestosowności stania ramię w ramię z czarnym mężczyzną, ponieważ wielu białych klientów w latach dwudziestych nie usiadłoby obok niego. Chciał udowodnić sobie, że zasługuje na "należne mu miejsce w świecie".Zdobył wiele nagród i zaprojektował domy dla sławnych osób, takich jak Frank Sinatra i Lucille Ball, zbudowane w dzielnicach, w których nie wolno mu było nawet mieszkać Po to, aby mógł siedzieć naprzeciwko i dostosować się do swoich białych klientów, oszczędzić im niestosowności stania ramię w ramię z czarnym mężczyzną, ponieważ wielu białych klientów w latach dwudziestych nie usiadłoby obok niego. Chciał udowodnić sobie, że zasługuje na "należne mu miejsce w świecie".Zdobył wiele nagród i zaprojektował domy dla sławnych osób, takich jak Frank Sinatra i Lucille Ball, zbudowane w dzielnicach, w których nie wolno mu było nawet mieszkać
Nie. Jedna z tych osób się myli. Ktoś namalował szóstkę lub dziewiątkę, a ci kolesie powinni przestać się wykłócać i po prostu zbadać otoczenie. Może to numer parkingowy i obok są inne cyfry, może kolejna cyfra jest narysowana naprzeciwko, może po prostu wystarczy spytać kogoś kto tam mieszka i po prostu zna odpowiedź? – Ludzie, którzy nie rozumiejąc o czym mówią stwierdzają że ich opinia jest równie ważna jak opinia osób które sprawdziły fakty, są obecnie jednym z najgorszych raków które niszczą nasz świat. Nie obchodzą ich potwierdzone fakty, chcą po prostu mieć rację.
Pracownik Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami odebrał niepokojący telefon: – - Przyjedźcie i go zabierzcie! - Ale kogo, proszę pani? - Tego stwora! Od dwóch dni siedzi na drzewie naprzeciwko bloku! Ludzie okien nie otwierają, bo się boją, że im to do domu wejdzie! - Ale co to jest, proszę pani? Może jakiś chory drapieżny ptak? - Nie! To nie jest ptak! - A jak to coś wygląda? - Jest brązowe, siedzi na drzewie i to jest ten.. lagun! Pani chodziło o legwana. Cóż, w nerwach można pomylić nazwy. Inspektorzy natychmiast udali się na miejsce. W końcu namierzyli dzikiego zwierza. Okazało się, że to rzeczywiście obcy gatunek, który przybył do Polski z Francji. Od jakiegoś czasu można zauważyć wyraźny wzrost jego populacji w naszym kraju. Inspektorzy od razu rozpoznali znaki szczegółowe tego gatunku: złocista skórka, brak głowy, kończyn, wykonany jest z pysznego (acz kalorycznego!) ciasta. Tak, to był croissant. Mieszkańcy Krakowa, przyzwyczajeni do obwarzanków występujących tylko w niewoli, mogą już spać spokojnie.
Synu, fryzjer przyjmuje w konfesjonale na trzeciej nawie, naprzeciwko kosmetyczki, od razu przy tatuażyście –
"Ten starszy pan siedział przy stoliku naprzeciwko mnie i mojej rodziny, kiedy jedliśmy sobotnią kolację w restauracji. Nie zauważyliśmy, kiedy przyszedł. Zwrócił naszą uwagę, kiedy kelner przyklęknął na kolano, by przyjąć od niego zamówienie. Mężczyzna przepraszał, że nie słyszy zbyt dobrze co się do niego mówi. Zapomniał założyć aparatów słuchowych. – Zaczął też opowiadać o tym, jak to stracił słuch podczas wojny. W wieku 91 lat miał wiele historii do opowiedzenia. Kelner cierpliwie słuchał poświęcając mu całą swoją uwagę. W końcu starszy mężczyzna przeprosił za to, że za dużo mówi. „Jestem teraz sam i nieczęsto mam z kim porozmawiać” - powiedział. Kelner uśmiechnął się i powiedział, że lubi słuchać. Następnie pomógł mu przy wyborze zamówienia i poszedł na kuchnię. To naprawdę był wzruszający widok.Chciałem zaproponować, że zapłacę za obiad tego mężczyzny, ale zanim zdążyłem to zrobić, uprzedził mnie już ktoś inny. Mężczyzna siedzący przy pobliskim stoliku poprosił o przyniesienie mu rachunku. Gdy zawołałem kelnera powiedział: „Ktoś już się tym zajął” - po czym się uśmiechnął. Wygląda na to, że nie byliśmy jedynymi osobami, które słyszały ich rozmowę. Po tym, jak starszy mężczyzna otrzymał swoje zamówienie kelner podszedł do niego, by powiedzieć, że ma teraz przerwę. Zapytał go czy mógłby się do niego przysiąść. Jeszcze kiedy wychodziliśmy z restauracji, rozmawiali ze sobą i wiele osób siedzących w pobliżu widząc to uśmiechało się. To był wzruszający widok. Tak wiele negatywnych rzeczy mówi się na temat współczesnej młodzieży, tym bardziej ucieszyła nas taka reakcja kelnera. Nawet zastanawiam się, czy sam byłbym tak miły i uważny, gdybym to ja tam pracował. Jedno jest pewne, jeśli kiedykolwiek będziesz w Eat'n Park w Belle Vernon, poproś o Dylana. Jeśli będzie Twoim kelnerem, na pewno świetnie Cię obsłuży”
Byłam w ciąży z drugim dzieckiem, niosąc starszego syna o 5 nad ranemna przystanek autobusowy – Robiłam tak codziennie, od poniedziałku do piątku, i każdego dnia na przystanku siedział facet. Nie wsiadał do autobusu, a w każdym razie nie do mojego. Któregoś dnia zobaczyłam, jak wybiega z domu naprzeciwko. Kiedy dotarł do przystanku, powiedział:"Zaspaliśmy i martwiliśmy się, że się minęliśmy!"Oczywiście, nie wiedziałam o co chodzi. Wytłumaczył, że jego żona kilka miesięcy temu zauważyła, że stoję sama na przystanku i poprosiła go, żeby poczekał ze mną na autobus i upewnił się, że jestem bezpieczna. Nigdy wcześniej ze mną nie rozmawiał, do dziś nie mam pojęcia, kim była jego żona, ale często dziękuję za nią Bogu. Bywało, że bałam się czekania na tym przystanku i dziś wiem, że strzegła mnie tajemnicza siostra Byłam w ciąży z drugim dzieckiem, niosąc starszego syna o 5 nad ranem na przystanek autobusowyRobiłam tak codziennie, od poniedziałku do piątku, i każdego dnia na przystanku siedział facet. Nie wsiadał do autobusu, a w każdym razie nie do mojego. Któregoś dnia zobaczyłam, jak wybiega z domu naprzeciwko. Kiedy dotarł do przystanku, powiedział:"Zaspaliśmy i martwiliśmy się, że się minęliśmy!"Oczywiście, nie wiedziałam o co chodzi. Wytłumaczył, że jego żona kilka miesięcy temu zauważyła, że stoję sama na przystanku i poprosiła go, żeby poczekał ze mną na autobus i upewnił się, że jestem bezpieczna. Nigdy wcześniej ze mną nie rozmawiał, do dziś nie mam pojęcia, kim była jego żona, ale często dziękuję za nią Bogu. Bywało, że bałam się czekania na tym przystanku i dziś wiem, że strzegła mnie tajemnicza siostra
 –  Samobójstwo małpy. Niedawno w ogrodzie zoologicznym w Chester, szym-pans popełnił samobójstwo na oczach publiczności. Pn-bliczność, która stała i przyglądala się jak małpa wsa-dziła głowę do pętli u zwieszającego się sznura, myślała, że chodzi o figle i zaczęła rzęsiście klaskać. Jednak, gdy się zjawił dozorca i wydobył zwierzę z pętli, to szym-pans już był martwy. „Nigdy - oświadczył dozorca, człowiek w podestlym wieku - nie byłem świadkiem podobnego zdarzenia podczas mej długiej służby. Nigdy nie widziałem, żeby zwierzę dobrowolnie pozbawiało się życia". Władze ogrodu wpisały do rejestru, naprzeciwko imienia szympansa, notatkę: „Popełnił samobójstwo", W ten sposób samobójstwo małpy po raz giemzy. stwierdzono urzędownie.