Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 351 takich demotywatorów

Kobieta poszła po zaświadczenie, a ksiądz jej zdaniem ją upokorzył, bo zaczął przepytywać ją z modlitw i przykazań – "Nie mogę powiedzieć, że jestem dewotką, która codziennie chodzi do kościoła i żyje w zgodzie ze wszystkim, co głosi ta instytucja. Ale na pewno nie nazwałabym się też ateistką, bo w Boga wierzę i praktykuję wedle możliwości i potrzeb. Znam o wiele większych grzeszników, którzy nie mają żadnych problemów, kiedy przychodzi co do czego.Chyba źle trafiłam. Poszłam do kancelarii parafialnej po zaświadczenie, żeby zostać matką chrzestną dziecka koleżanki. Myślałam, że to formalność. Poproszę, ksiądz wypisze, zostawię dobrowolną ofiarę i po krzyku. Ale nie tym razem. Spotkałam jakiegoś nadgorliwca. Młodego, a tacy są najgorsi.Szczerze mówiąc, pierwszy raz w życiu go zobaczyłam. Chyba jest tu nowy, a przez wakacje nie było mnie w mojej miejscowości.Wita mnie w uśmiechem, zagaduje, sprawdza jakieś akta i... zaczyna wywiad. A po co mi to, dlaczego, co to dla mnie znaczy, jak mam zamiar wspomagać dziecko w wierze, czy zdaję sobie sprawę z wagi swojej roli i tak dalej. Jakoś wybrnęłam. Ale to nadal nie koniec. Potem zaczął mnie egzaminować!Kazał mi wyrecytować przykazania kościelne i wyznanie wiary. To drugie jakoś wydukałam, ale ze strachu mi się myliło. Reszty nie pamiętałam. Stwierdził, że w szkole bym nie zaliczyła, więc on też mnie dalej nie przepuści.Mam się przygotować i przyjść jeszcze raz. Znowu chce mnie przepytać z modlitw i katolickiej teorii. To przechodzi ludzkie pojęcie.Moim zdaniem znajomość takich rzeczy nie świadczy o wierze, a tym bardziej, jakim kto jest człowiekiem. Chyba już tam nie wrócę. Nie jestem jakimś uczniakiem, którego trzeba sprawdzać. Odechciało mi się chrztu i wszystkiego."
Na Wilanowie reklamuje się Akademia Młodego Menadżera dla dzieci w wieku 6-12 lat. Świat oszalał... –  Akademia Młodego Managera Kim będzie Twoje dziecko, gdy dorośnie? Wierzymy, że może osiągnąć sukces w każdej dziedzinie życia i zostać kim tylko zechce! Dzięki odpowiedniej edukacji może zdobyć Świat! Daj mu przewagę na starcie i zapisz je już dziś na kurs Akademii Młodego Managera. Kurs dla dzieci w wieku 6-12 lat. Trwa 3 miesiące, startuje 15 października. Zakończony jest Certyfikatem. ZAPISY DO 30 WRZEŚNIA: 793-597-642 Cena kursu to: 59.510/1- 2490 d. Szczegóły: www.Akademia-Mlodego-Managera.pf fb: Akademia Młodego Managera UWAGA! Kurs tylko dla 10 dzieci z całej Polski! „Biedny jest ten, kto nie ma wiedzy".
Trafione w samo sedno –  00 Schabowy po lubelsku Wczoraj o 13:26 G Wnuk Lecha Wałęsy pobił jakąś laskę do nieprzytomności. Dziewczyna ma krwiak i wstrząs mózgu. Sąd zasądził śmiesznie niski wyrok - sześć miesięcy zamiatania ulic w wymiarze 20 godzin miesięcznie, czyli godzinka dziennie. Sędzia Magdalena Czaplińska w uzasadnieniu napisała, że wybryk miał "niską szkodliwość społeczną". Typki (jak widać po zdjęciu młodego Wałęsiątka - zwykłe bandziory) zasadzili się SPECJALNIE na laskę, bo ta ŚMIAŁA ŚMIEĆ odrzucić awanse jednego z nich. Czyli ogólnie dostała srogi wpierdol za to, że nie chciała być obiektem seksualnym koleżki Walęsiątka. Mamy premedytację, mamy planowane złamanie prawa, pobicie kobiety, uszkodzenia ciała. I niską szkodliwość. No i co tam dziewuchy z KOD i Czamych Marszów? Jak by to ugryźć? Macie kobietę na bardzo wysokim stanowisku, wydającą niezawiśle wyrok który jasno mówi, że pranie was po ryju ma "niską szkodliwość społeczną". Klawy precedens... Czy może macie niezawisłego sędziego, członka niezwykle etycznej kasty, który ulega magii nazwiska byłego prezydenta, daje wyjątkowo niesprawiedliwy wyrok byle chronić "swojego", a potem kuriozalnie go uzasadnia. Też mamie jakoś to wygląda. Wygląda wręcz, że sądy nie są tak niezawisłe i apolityczne jak byście chcieli nam wmawiać. ... k/ PS. A przy okazji: do pobicia doszło w 2015. Wyrok jest teraz. I jak tu bronić takich sądów? Serio, jakbym miał w tej sytuacji kombinować jak tu bronić jakości polskiego sądownictwa , to pewnie właśnie próbowałbym się z frustracji ugryźć we własną dupę.
Nastolatka umieściła zapisane kartki na moście, teraz policja dała jej dyplom, że dzięki temu uratowała życie 6 osób – Paige Hunter ma dopiero 18 lat, jednak może pochwalić się, że uratowała co najmniej 6 żyć ludzkich. To nie lada wyczyn. W dodatku pomysł na jaki wpadła dziewczyna jest naprawdę genialny.Teraz nastolatka dostała dyplom od policji za swój wyczyn. Paige Hunter wpadła na pomysł by na moście Wearmouth w Sutherland w Anglii umieścić kartki z inspirującymi zdaniami. Dzięki temu dziewczyna miała nadzieję zapobiec przypadkom samobójstw, które często zdarzały się na tym właśnie moście.Na kartkach były zapisane słowa otuchy, na przykład: "Nawet jeśli wszystko wydaje się trudne, twoje życie ma znaczenie. Jesteś światłem w tym ciemnym świecie. Nie poddawaj się". Łącznie dziewczyna zamieściła ponad 40 kartek.Paige powiedziała w wywiadzie dla BBC, że odkąd zawiesiła te kartki spotkała się z bardzo pozytywnymi reakcjami ludzi i że słyszała, że kartki uratowały 6 osób. To wspaniała inicjatywa, która może być też wykorzystana w innych miejscach na świecie. Paige mimo swojego młodego wieku wykazała się ogromną dojrzałością

Wyobraź sobie, że za pomocą magicznej różdżki albo innego ustrojstwa kupionego na chińskim bazarze zamieniam Cię w lwa

Wyobraź sobie, że za pomocą magicznej różdżki albo innego ustrojstwa kupionego na chińskim bazarze zamieniam Cię w lwa – Masz piękną, bujną grzywę, złowrogie spojrzenie i status króla zwierząt. Rządzisz. Nieziemsko dumny przemierzasz kolejne metry afrykańskiego stepu w poszukiwaniu Twojego dzisiejszego obiadu. Niczym sokół dostrzegasz z odległości kilkuset metrów dorodną zebrę, która aż się prosi, by wbić w jej tyłek swe zęby i nasycić swój wygłodniały żołądek. Nagle dopadają Cię zwątpienia i zaczynasz się zastanawiać: „Czy jestem w stanie ją upolować?”, „Czy na pewno mi się uda?”, „Z pewnością są inne bardziej odważne i waleczne lwy niż ja i sprzątną mi ją sprzed nosa”. Dopada Cię lwia depresja.Wszystkie lwice naokoło przestają z Tobą kopulować, tracisz respekt stada, umierasz zalany lwimi łzami zadając sobie pytanie: „Dlaczego?!”.Wiesz dlaczego powyższa historia to bzdura? Bo na szczęście lwy nie myślą w taki sposób co ludzie. Gdyby ich proces myślowy był tak skomplikowany co u nas, na Animal Planet oglądalibyśmy zakompleksione, nieśmiałe lwiątka, które proszą inne zwierzęta o kawałek polędwicy, niczym bezdomny na dworcu centralnym o dwa złote.Kurwa mać.Dlaczego nie walczysz jeśli Ci na czymś zależy? Dlaczego przejmujesz się opinią innych ludzi? Dlaczego tracisz czas na bzdurne przypodobanie się komuś?Dziś będę Cię drażnić, jak młodego kota, który w końcu pokona swój strach, pokaże pazury i zacznie drapać.Kiedy ostatni raz pokazałeś, że masz pazur? Kiedy ostatni raz kazałeś się odpierdolić wszystkim ludziom, który powtarzają Ci jak mantrę, że Ci się nie uda? Że jesteś beznadziejny? Że po co Ty to właściwie robisz? Jeśli Twoja pewność siebie nie jest zbyt wielka, takie osoby będą ściągać Cię w dół i sprowadzą do swojego poziomu.Pozwól przegrańcom być przegrańcami. Niektórych osób nie zmienisz. Przestań pocieszać kolegę z liceum, który od pięciu lat nie może znaleźć pracy, bo większość czasu spędza na spijaniu browarów i graniu na konsoli. On nie chce znaleźć pracy, jest mu dobrze – zostaw go w spokoju. Na świecie jest masa osób, którzy chętnie pójdą z Tobą na siłkę i wspólnie będą Cię motywować do tego, by z dnia na dzień być coraz lepszym.Zostaw faceta, który od kilku lat obiecuje Ci, że się ogarnie. Jest wielu normalnych facetów, którzy docenią to, jaka jesteś i w dodatku nie zapomną o dniu Twoich urodzin. Nie jest sztuką mówić o wspaniałych planach i marzeniach. Sztuką jest je realizować.Kiedy powiedziałeś „NIE” ludziom, którzy wiecznie wykorzystują Cię do swoich celów nie dając absolutnie nic w zamian? „Piotruś, zainstaluj mi drukarkę po raz 234u832948, bo Ty się znasz na komputerach”, „Krzysiu, zrób za mnie projekt, bo Ty taki głupiutki jesteś, że Cię przekonam”, „Agnieszka, skocz po fajki do sklepu, bo mi się nie chce”. Odetnij się od ludzi-biorców, którzy niczym pijawki, będą wysysać Twoje zasoby do swoich celów. To ma być partnerstwo. Ty pomagasz komuś, ktoś pomaga Tobie. Zasłużyłeś na to.Kiedy ostatni raz pokazałeś, że masz swój honor i nie będziesz się podkładał innym ludziom? Twoi znajomi mają Cię kolokwialnie mówiąc w dupie? Zmień ich. Po co Ci ludzie, którzy nie traktują Cię poważnie? Spośród prawie 7 miliardów ludzi na tej planecie, spotkasz osoby, które docenią to kim jesteś i będą traktować Cię fair.Skończ z tym. Zacznij żyć własnym życiem. Skup się na własnych celach i odsuń od siebie ludzi, którzy ściągają Cię w dół.Jeśli trzeba – krzycz.Jeśli trzeba – gryź.Jeśli trzeba – drap.Jesteś wielki.
 –
Nie narzekał i nie wspomniał o ułomności, choć widać było, że nie jest mu łatwo maszerować 2 godziny w upalny dzień – I wiecie co? Powiedział, że wchodził tu po raz pierwszy w 1955 a potem niechętnie i ze skromnością dodał, że jak uda mu się teraz dotrzeć to będzie 15 raz w tym roku. Nie robi tego żeby komukolwiek zaimponować. On robi to dlatego, że "chodzenie to życie" i są jeszcze na świecie takie osoby, dla których musi żyć.Marzy mu się być za rok gdy jego prawnuczek będzie miał 4 lata i jego zabrać na taką wędrówkę.Ten pan jest niewidomy ale oprócz świata nie widzi też... przeszkód. Nam często się czegoś nie chce pomimo zdrowia i młodego wieku. Zapamiętajmy tego pana i to, że przeszkód nie ma. Gdy czegoś chcesz to wejdziesz na szczyt pomimo utrudnień losu
Źródło: Facebook: Reżyser życia
Po mundialu drastycznie spadła wartość reprezentantów Polski. Tylko jeden piłkarz zanotował wzrost tej wartości – Trudno się dziwić, że reklamodawcy nie będą obecnie tak skorzy do współpracy z twarzami, które kojarzone są obecnie głównie ze sromotną klęską Polski, poddaniem się i brakiem ducha walki. Spory spadek dotyczy Lewandowskiego, a to może być dopiero początek. Jednak największym marketingowym przegranym, jak wynika z analiz SW Intelligence, jest Kamil Glik. Przed wyjazdem do Rosji był jednym z piłkarzy, których wartość marketingowa była oceniana najwyżej. Tymczasem po powrocie do Polski spadła o aż 64 proc. „Największym wygranym jest Rafał Kurzawa – bohater meczu z Japonią. Jego fenomenalne podanie przy golu Jana Bednarka to jedno z niewielu pozytywnych wspomnień z mistrzostw świata. To prawdopodobnie wpłynęło na popularność młodego zawodnika, a w konsekwencji na fakt, że Kurzawa to jedyny zawodnik ze wzrostem wartości scoringu, który w jego przypadku wyniósł 15 proc.” - uważają autorzy analizy.Mam nadzieję, że to przełoży się na rzeczywiste kontrakty i skończy się pajacowanie za grubą kasę
Źródło: Forbes
Młody, niedoświadczony człowiek dostał pracę w pewnej wielkiej, bardzo znanej firmie. Pracował przez tydzień, radził sobie średnio, a tu nagle wzywa go dyrektor biura: – - Szanowny Panie - mówi - zdecydowaliśmy się przenieść pana na wyższe stanowisko. Teraz będzie pan kierownikiem działu.Tak też się stało. Po tygodniu dość marnej pracy, młodego człowieka wzywa szef koordynacji działów:- Szanowny Panie - mówi - zdecydowaliśmy się pana awansować, teraz będzie pan szefem filii w naszym mieście.I tak mija kolejny tydzień takiej sobie pracy - ale oto główny szef, czyli najważniejszy boss, wzywa młodego człowieka do siebie.- Postanowiłem Cię awansować. Teraz będziesz szefem naszej firmy na całą Polskę. Twoja pensja będzie dziesięciokrotnie większa niż dotychczas. Będziesz miał do dyspozycji służbowe auto, własny gabinet, będziesz wyjeżdżać na wiele zagranicznych delegacji.- Dziękuję! - mówi ucieszony młody człowiek.- I tylko tyle? - mówi boss. - Taka propozycja, a tu tylko "dziękuję"?- Dziękuję, tato!
Dzisiejsi prezenterzy mogliby się uczyć od takich autorytetów – Zapowiedzi bez słowotoku i zrozumiałe dla młodego i starszego widza
Genialny gimnazjalista wydrukował protezę ręki dla nauczycielki – Chłopak stworzył implant w domowych warunkach. Korzystał z dostępnych bezpłatnie źródeł.To miał być zwykły gimnazjalny projekt. 16-letni Michał Raczkowski z Milanówka stworzył protezę ręki z myślą o nauczycielce hiszpańskiego. Wystarczyła drukarka 3D, mikrokomputer Arduino za około 100 złotych, otwartoźródłowe projekty i dużo zapałuPierwsza wersja protezy pozwalała już na chwyt szklanki i programowanie innych codziennych czynności. Była wyposażona w 9 podukładów sterujących i 5 cyberścięgien. Choć ograniczała się do ruchomego przedramienia i dłoni, to okazała się przełomem dla młodego twórcy i nauczycielkiGratuluję pomysłu i samozaparcia! Dzieciak z hobby już wie więcej niż studenci. Wystarczyło w necie poszukać
Polak ratuje bezbronnego orła z błotnistej mazi. Historia ponownie chwyta ze serce miliony internautów – Choć ma trzy lata – przeżywa drugą młodość. Film o Polaku ratującym orła z bagna bije rekordy popularności i to na zagranicznych portalach. Np. na profilu Daily Mail na Facebooku ma 12 mln wyświetleń, a na profilu The Dodo nawet więcej, bo 15 mln.Filmik o ratującym orła Krzysztofie Chomiczu, świnoujskim fotografie, jest chętnie udostępniany oraz "lajkowany" przez kolejnych internautów, którzy pewnie nie zdają sobie sprawy, że ta heroiczna i empatyczna historia wydarzyła się w 2015 r.Można się zastanawiać skąd fenomen ponownej popularności filmiku. Niemniej jednak bardzo nas to cieszy, że tak wiele osób zainteresowało się historią o polskim fotografie, ratującym młodego bielika.Lubię historie z happy endem. Tacy ludzie dają przykład i wiarę w człowieka
Nowożeńcy kontra nieustępliwa wielbicielka opalania. Efektem jest niezwykła sesja – Młoda para będzie mieć nietypową ślubną pamiątkę. Wszystko przez brak wyrozumiałości pewnej kobiety.To miała być zwykła ślubna sesja. Pomiędzy uczuciem pana młodego i panny młodej położyła się amatorka słonecznych kąpieli. Proszona, zawzięcie odmawiała zmiany miejsca.Unikała dalszych próśb... udając, że śpi"Tępa" baba nie musiała, ale po ludzku mogła zejść ze sceny

A mógł mrugnąć jak człowiek...

 –  O hej, mijałeś się wczoraj ze mną na moście około 16,30? Zaakceptowano prośbę użytkownika Michał. Możliwe, a o co chodzi? A nie widziałeś, że za delikatesami stojął psy? O policję ci chodzi? Tak, widziałem. Tak myślałem kurwa cięszko było mrugnąć, co? Za szybko jechałeś, nie zdążyłem mrugnąć Zajebiście, że cie to śmieszy, ale mi nie jest do śmiechu kapisz wiadomość... 82 Ii 3:51 I Wt 17 0,04 kB/s O .1111(33185% O O O O Zajebiście, że cie to śmieszy, ale mi nie jest do śmiechu Przez ciebie mi zabrali prawko Przeze mnie? Chyba sobie kpisz teraz. Będziesz mnie woził teraz do pracy codzienie? To jak będę bez samochodu do roboty dojezdzał? Nie wiem, trzeba było myśleć wcześniej. A może mi będziesz płacił na syna teraz? Się kurwa śmiej, a ja młodego muszę łasi tit_ Napisz wiadomość... 00Go o 3:52 I Wt 17 0,00 kB/s st, ę .1111 ■ W 85% O o Się kurwa śmiej, a ja młodego muszę nakarmić a nie mam jak do roboty dojeżdzac bez auta ale kurwa przez ciebie to mój problem! tak jest kurwa w tej polsce z tymi polakami. żeby tylko drugiego wjebać w kłopoty Zaczynasz mnie drażnić. Wielkie pretensje do całego świata, bo zapierdalasz po wsi ponad 100 km/h i płacz, że ci zabrali prawko. I to moja wina, bo ci nie mrugnąłem. Specjalnie nie mrugam takim jak ty, bo stwarzasz zagrożenie na drodze i im mniej takich kierowców tym lepiej. Może 3 miesiące cie czegoś nauczy. I tak pewnie nie dotrze nic do ciebie, bo skoro twoja utrata prawka to w twoim mniemaniu moja wina to nie mam złudzeń, że nie widzisz swojego błędu.
Pewna staruszka miała nieco niemiłą pobudkę, gdy do jej domu wszedł mężczyzna i wziął ją jako zakładnika – Doris Rucker Wasden z West Valley City słodko spała, gdy ktoś wszedł do jej domu, wcześniej strzelając w szklane drzwi. Napastnikiem był 18-letni Freddy Velasquez, który wcześniej napotkał na wnuczkę kobiety, CJ Montoya oraz jej narzeczonego Jima Gabbarda. Krzyknął, aby mężczyzna oddawał mu kluczyki od auta, bo inaczej go zabije.Para zdołała uciec przed Velazquezem około 1:45 w nocy, ale Doris była uwięziona w swoim domu wraz z uzbrojonym napastnikiem. Jak mówi kobieta, Velazquez wyciągnął ją z łóżka i gdzieś poszedł. Gdy wrócił Doris leżała z powrotem pod kołdrą.– „Próbował do mnie mówić, ale ja cały czas powtarzałam ‚Nie słyszę cię. Nie słyszę cię.’ Wtedy zorientował się, że jestem bardzo starą kobietą i starał się być dla mnie miły” – opowiada Wasden.Nastolatek godzinami negocjował z policją, ale do odpuszczenia skłoniło go dopiero zbesztanie przez staruszkę za zrobiony bałagan. Wtedy ją wypuścił.– „Przeszukiwał wszystkie szuflady, robiąc bałagan i rozwalał wszystko dookoła. Babcia miała mieć przyjęcie z okazji 100 urodzin za tydzień. Powiedziała mu: ‚Dopiero co posprzątałam przed imprezą, a ty robisz bałagan. Lepiej przestań!’” – opowiada Gabbard.Napastnik został ujęty o 5:20, gdy próbował uciec samochodem zaparkowanym w garażu. Funkcjonariusze jednak zablokowali wyjazd i mężczyzna został zatrzymany. Postawiono mu sześć zarzutów, a wśród nich napad z bronią w ręku, napaść, włamanie, porwanie i kradzież samochodu.Pomimo tego zdarzenia rodzina nie chowa urazy wobec Velazqueza. Planują też normalnie świętować urodziny Doris.– „Podejście babci to coś czego uczyła nas przez całe życie: aby nie chować urazy, ani nie denerwować się na młodego człowieka. Popełnił błąd, ale nie czujemy do niego animozji. Mamy nadzieję, że otrzyma odpowiednią pomoc i że z jego rodziną jest wszystko OK” – powiedział Gabbard
Tatuaż na ciele wywołał zamieszanie na sali operacyjnej. Chirurg nie wiedział gdzie ciąć – Pacjent wprawił lekarzy w sporą konsternację - drobny tatuaż na wysokości jego serca, przypominający przycisk "play" był łudząco podobny do narysowanych symboli chirurgicznych. Gdzie tu ciąć?23-latek miał przejść operację ramienia. Chirurg, gdy zobaczył minimalistyczne rysunki na jego ciele, zaczął się zastanawiać, czy to symbole, który miały mu pomóc we właściwym "cięciu".Problematyczny rysunek znajdował się nad sercem pacjentaNa szczęście lekarz zorientował się w porę, że narząd pompujący naszą krew, jest znacznie niżej niż ramiona i nie dał się nabrać na "podpuchę" tatuażysty.Zespół chirurgów wyznaczył miejsce zabiegu, wyciągając czarną strzałkę nieusuwalnym tuszem na ramię młodego mężczyzny. Znak był łudząco podobny do pozostałych tatuaży na jego ciele. Przytaczając ten przykład zwrócono uwagę, że niektóre ozdoby na naszej skórze, mogą być poważnym utrudnieniem dla lekarzy, ratujących nasze zdrowie czy życie."Rodzice zawsze powtarzali, że moje tatuaże dadzą mi kiedyś nauczkę - mówił po operacji 23-latek - Cieszę się, że byłem sprawcą tego całego zamieszania i, chcąc nie chcąc, lekcji dla innych"
Kultura po warszawsku... –  Poszukuję przystojnego młodego czlowieka o błekitnych oczach, który dzisiaj około 11:00 złapał mnie w autobusie linii 127, abym nie upadła. Oddawaj telefon, sku*wielu

Grzeczność

Grzeczność –  JAK MAMY BYĆ GRZECZNISKORO JAK BYLIŚMY MALIOGLADALIŚMY TARZANA, KTÓRY CHODZI NAGo.KOPCIUSZEK WRACAL O 12.00 W NOCY.PINOKIO KŁAMAŁ.ALLADYN BYŁ ZŁODZIEJEMBATMAN JEZDZIŁ 320 km/h.KRÓLEWNA ŚNIEZKA MIESZKALA Z 7 CHLOPAKAMI.PAPAJ PALIŁ FAJKI I MIAŁ PELNO TATUAŻYBOLEK I LOLEK ORAZ TOLA, ŻYLI W TRÓJKACIE.ŻWIREK I MUCHOMOREK BYLI PARAPAN KLEKS CZYTAL PORADNIKI MLODEGO ZIELARZAKACZOR DONALD CHODZIŁ BEZ MAJTEK.SMERFETKA BYŁA TYLKO JEDNA NA WIOSKĘ
Wszedł na komisariat z tabliczką zawieszoną na szyi. Gdy policjant ją dostrzegł, przytulił go – Kiedy mały chłopiec wszedł na posterunek policji, miał ze sobą torbę i zawieszoną wokół szyi kartkę z napisem „Free Hugs”. Już wtedy wszyscy wiedzieli, że nie będzie to zwykły dzień na służbie.Mimo młodego wieku, 5-letni chłopiec był świadomy relacji między miejscową społecznością, a lokalną policją. Dźwięki przejeżdżających radiowozów obok miejsca zamieszkania chłopca niejednokrotnie wybudzały go ze snu, po czym miał problemy z ponownym zaśnięciem.Szybko okazało się, że maluch boi się nie tylko o siebiePomyślał, że jeśli on się boi, to policja również musi się baćZdecydował więc, że pomoże miejscowym funkcjonariuszom i podniesie ich na duchu.W tym celu poprosił mamę, aby zawiozła go na lokalny posterunek, gdzie będzie mógł ofiarować policjantom pączki, a przy okazji ich przytulić. Nie chciał, aby mężczyźni bali się swojej pracyBrawo dzieciaku!Jak czasami nie dużo potrzeba, by uczynić świat lepszym, czyż nie?
Młody mężczyzna szedł pieszo w okropną pogodę. Nie miał pojęcia, że jest wnikliwe obserwowany – Jak bardzo człowiek potrafi być zdeterminowany, aby poprawić swój byt i rozpocząć nowe życie? Niektórzy zrobią wszystko, aby tak się stało.Nietypowa „rozmowa o pracę”Jego obecny pracodawca postanowił podzielić się historią Jhaquiel’a na Facebook’u. Uważam, że warto ją rozpowszechnić z dwóch powodów. Pierwszym z nich jest determinacja młodego chłopaka do tego, aby odmienić swój los, a drugim fakt, że jeśli bardzo czegoś chcemy i mocno się o to staramy, jesteśmy w stanie to osiągnąć. Czasami nawet całkowicie przypadkowo, dzięki docenieniu nas przez innego człowieka…Jestem sobie na zewnątrz i odgarniam śnieg. Przez parking przechodzi właśnie młody chłopak. Nagle zatrzymuje się i pyta, czy daleko jeszcze do skrzyżowania ulic 10h oraz Shermana. Zgodnie z prawdą powiedziałem mu, że tak, bo około 11 kilometrów. Zasugerowałem, że najlepiej będzie, jeśli pojedzie autobusem. Zwłaszcza, że warunki pogodowe były naprawdę niesprzyjające wędrówkom.Podziękował mi i poszedł dalej. W sumie to mógł poprosić o pieniądze na bilet, przez chwilę byłem nawet pewien, że to zrobi, ale nic z tych rzeczy. Poszedł dalej pieszo.15 minut później jechałem tą drogą. Zobaczyłem go. Nie przebył nawet połowy tego, co miał do przejścia.Powiedziałem Colleen, żeby się zatrzymała. Zatrąbiła na niego, a ja poprosiłem, aby wsiadł. Gdy jechaliśmy, zapytałem go dlaczego idzie na pieszoPowiedział, że chce dotrzeć na rozmowę kwalifikacyjną w sprawie pracy, za którą miał otrzymywać minimalne wynagrodzenie. Szedł z wielką nadzieją w taką pogodę, bo nikt inny się nie odezwał. Nie pojechał autobusem, bo po prostu nie było go stać.Podwieźliśmy go na miejsce. Wziąłem od niego numer telefonu i powiedziałem mu, żeby poszedł na tę rozmowę, ale obiecałem, że sprawdzę, czy ja nie mógłbym go zatrudnić, bo dzięki temu miałby znacznie bliżej do pracy – jakieś 4 kilometry zamiast 15. Spytałem go też, czy jadł dziś coś. Kiedy powiedział, że nie, dałem mu na lunch i odjechałem.Wydaje mi się, że moje zachowanie bardzo go zdziwiło. Hm… On jeszcze o tym nie wie, ale zaczyna w poniedziałek.Dawno nikt nie zrobił na mnie takiego wrażenia.Nie wszyscy są leniwi, nie wszyscy są mało doświadczeni, czy za młodzi, czasami po prostu potrzebują, aby ktoś dał im szansę. Zwracajmy uwagę na innych i nigdy nie skreślajmy ich na starcie…