Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 359 takich demotywatorów

Moja żona i 4-letnia córka często podróżują i latają samolotem.Dla małej, energicznej dziewczynki,3 lub 4-godzinny lot i siedzenie w jednym miejscu, wcale nie jest łatwe – Kolorowanki, wyklejanki, bajki na tablecie - to standardowy zestaw rodziców próbujących zabawić czymś swoje dziecko i jakoś zająć czas podczas lotu. Oczywiście wszystko to działa i odwraca uwagę dziecka od myślenia o nudzie, ale jednocześnie często drażni też innych pasażerów (śmiech, głośne krzyki dziecka, itd.).Ostatnio lecieliśmy we trójkę i do kolorowanek, książek oraz naklejek dorzuciliśmy córce pusty blok A4. Gdzieś w środku lotu, gdy też byłem już zmęczony, a kolorowanki i wyklejanki już nieco się znudziły naszej małej, rzuciłem jej od niechcenia pomysł, aby narysowała laurkę/kartę dla pilota samolotu i całej jego załogi.Córka z radością przyjęła moją propozycję i rozpoczęła prace nad laurką. Dodałem, że taka kartka musi być wykonana bardzo starannie i niezwykle pięknie. Córce zajęło to dokładnie godzinę i dziesięć minut. Przez ten cały czas była skupiona i pracowała w milczeniu.Gdy wylądowaliśmy moja córka z wielką radością przekazaliśmy laurkę stewardesie i pilotowi, którzy stali przy wyjściu. W jednej chwili moje dziecko otrzymało ogromną liczbę uśmiechów i słodyczy od załogi samolotu. Jednak to właśnie pilot dał mojej córce najbardziej niezapomniany prezent - pozwolił jej usiąść w kokpicie, na swoim miejscu pracy.Teraz córka chce zostać nie tylko baletnicą, kucharką i syreną, ale także pilotem samolotu :)
Nie mówię ludziom z pracy, że też jestem w spektrum, bo już traktują mnie dziwnie, bo jestem jedyną kolorową. Dziewczynka ma latynoskie korzenie więc wiem, jak może się czuć – Któregoś dnia powiedziałam jej "Kasiu, jeśli nie chcesz mówić to w porządku, po prostu podnieś kciuk, jeśli to rozumiesz, okej?" - i tak opracowałyśmy system z podniesionym i opuszczonym kciukiem.Dzisiaj powiedziałam jej "Wiem, że każą ci patrzeć w oczy, ale powiem ci o małej sztuczce - patrz na szyję, policzek, brodę, włosy albo cokolwiek, co ktoś, kto do ciebie mówi ma za głowąJa też nie lubię patrzeć komuś w oczy, wiesz? To co. podniesiony kciuk?" a ona odpowiedziała cichutko "Dziękuję, że nie mówisz, że jestem głupia"Chcę być taką osobą, której sama potrzebowałam, gdy byłam dzieckiem
Sparaliżowany króliczek używa małej deskorolki do poruszania się –
0:03
 –  ndrzej 2 godz. Rok 2023. Mały, wiejski sklep. Zatrudniona 1 osoba na cały etat, 1 na pól i właścicielka. Wynajmuje pawilonik od gminy za 1500 zł netto. Ile musi zarobić, aby to się opłacało? Policzmy minimalne koszty: Właścicielka: 2000 zł opłat na ZUS/NFZ/PIT n Pracownik I (pełny etat na minimalnej): 5000 zł (całość kosztów pracodawcy przy 4000 zł brutto) ć" Pracownik II (pół etatu): 2500 zł Wynajem: 1500 zł °Media: 1000 zł (szacunkowo zużycie prądu na lodówki, zamrażarki, klima, duże zużycie wody, ogrzewanie - proporcjonalnie, wywóz śmieci) QTransport towaru: 700 zł ( koszt paliwa dla danych spalanie 8L, dystans 1000 km, paliwo 5 zł choć może być droższe + serwis auta i przeglądy) 0 Księgowość: 700 zł (wysoka oplata bo VAT-owiec i obsługa zatrudnienia) °Koncesja na alkohol 270 zł (roczna 3250 zł na wszystkie rodzaje) ClInne opłaty eksploatacyjne, serwis kas i wag: 30 zł (rocznie 360 zł) Na razie wychodzi: 13700 zł MIESIĘCZNYCH KOSZTÓW na wiejski sklepik. Tyle właścicielka musi zarobić "na czysto" aby wyjść na zero (bez zysku oraz bez straty) Załóżmy, że marża na produktach wynosi średnio 30%, a więc żeby starczyło na koszty oraz na wypłatę 3000zł dla właścicielki, musi ona sprzedać każdego miesiąca towaru za około 60 000 zł. I to w małej wsi... No i jak tam - fajnie być "prywaciarzem" jak musisz mieć niemal 14K na same koszty miesięczne przy małym
Dziewczynka wyrzuciła swój piórnik do kosza na śmieci.Reakcja matki rozkapryszonej córki stała się hitem internetu – Haley Hassel samotnie wychowuje 6-letnią córkę, nie jest jej łatwo i w domu się nie przelewa. Córka jak to dzieci w jej wieku upatrzyła sobie konkretny piórnik i suszyła o niego matce głowę przez jakiś czas. Kobieta szukała go w kilku sklepach, aż wreszcie udało jej się go zdobyć. Córka jednak strzeliła focha i oświadczyła, że ten "piórnik jest głupi, wszyscy teraz takie mają" i inne tego typu farmazony, jednak zwieńczeniem tyrady było wrzucenie piórnika do kosza na śmieci. Tego było za wiele. Matka postanowiła utrzymać nerwy na wodzy i przyszła z woreczkiem strunowym, który od tej pory miał być piórnikiem małej awanturnicy. Dziewczyna nagle stwierdziła, że ten wyrzucony wcale nie jest taki zły i jednak go weźmie, ale było już za późno. Matka dalej trwała przy swojej decyzji, że dopóki mała nie doceni wartości rzeczy, to nie dostanie innego piórnika, a ten sama osobiście przekaże biednemu i potrzebującemu dziecku. Post Haley zebrał aż 132 tys. reakcji internautów, a 60 tys. osób udostępniło go dalej. Tak powinno się postępować z rozpieszczonymi bombelkami
Ciekawe czy Katarzyna wie, że wydając 40 zł za jedną naklejkę otrzymuje również produkty, które wybrała w sklepie –  Katarzyna  Nie pojmuję maskotka za 49.99 można kupić A małej nie za 26.99 czym się różni po za wielkością.dla mnie zbieranie 20 naklejek żeby dostać za darmo maskotke to jest chore cena jednej naklejki 40 zł maskotka 26.99 gdzie sens gdzie logika.mam uzbierać 20 naklejek wydaje przy tym 800 zł to jo wolę kupić za 26.99 i mieć uśmiech dziecka niż teraz płacz żal bo jak to w sklepie nie mógł kupić misia .czy ktoś liczy się z uczuciami dziecka bo wasz regulamin trochę niepoważny 1 d Like Reply k Z1? Biedronka Katarzyno, takie są zasady akcji. 1 d Like Reply Katarzyna 1A—r___.1,1111— Biedronka ale to sa dla mnie niepowazne zasady gdzie sens gdzie logika wydac tyle pieniedze zeby otrzymac jedna malw maskotke warta 26.99 zastanuwcie sie troche.to ma byc zabawa czy wydanie calej swojej pensji badz dwuch aby zdobyc chodz dwie maskotki czy trzy.
Moc małej Jedi –
0:45
Wiecie, tak patrzę na niektórych ludzi i myślę sobie, że nie mam jak pewnych rzeczy zmienić, a bardzo bym chciała – Strasznie żal mi np. niektórych dzieciaków, gdzie ojciec jest Krulem Dżungli, który traktuje matkę jak szmatę. A dzieciak wszystko widzi i koduje sobie w tej małej główce, jak taki mini komputerek, na zawsze.Żal mi tych biednych maluchów, które obserwują przemoc. Żal mi gdy same są ofiarami przemocy, gdy służą za worki treningowe nie tylko fizycznie ale też psychicznie.Żal mi gdy rodzic wylewa litry swych frustracji z roboty, sypie na tę małą główkę kilogramy niespełnionych ambicji, gdy chce niby dobrze, ale wychodzi jak zawsze - chujowo.Żal mi strasznie gdy matka i ojciec mają w dupie żywienie i rzucają ochłapy a dzieciak leci, bo przecież nie ma innej opcji. Coś jeść musi.Żal mi gdy widzę te kilogramy gówna, tony cukru, niedobrze mi gdy widzę na ulicy czy w sklepie zakupy, a w wózku roczniak z ociekającymi tłuszczem czipsami w dłoni.Żal gdy widzę dwulatka z colą, a obok roześmiani 'rodzice', że taki duży już, bo colę pije.Nie rozumiem dlaczego niektórzy mają tak bardzo w dupie zdrowie psychiczne i fizyczne swoich dzieci.Przecież nawet w razie wpadki jest pigułka po. Poza tym, może trzeba zastanowić się ZANIM odpalisz pistolet i jednak nałożyć tę cholerną prezerwatywę, żeby później 'nie było problemu'.A jak już decydujesz się na dziecko to, do diabła, uruchom te resztki szarych komórek i pomyśl, że za kilka lat to dzieciak zapłaci cenę za Twoją GŁUPOTĘ, psychiczne gierki, oj tam oj tam, 'przyzwyczai się', 'my tak jemy i jest dobrze'.Nie kurwa, NIE JEST DOBRZE.A gwarantuję Ci - będzie jeszcze gorzej
Radosław Liszewski - lider zespołu Weekend śpiewa do małej dziewczynki: "Umiesz kręcić pupą i fajnie ruszasz się. Obiektem pożądania właśnie stałaś się" – Jak dla mnie to spore przegięcie
0:13

Po katastrofie terrorystycznej w USA 11.09.01 córka pewnego protestanckiego pastora w wywiadzie TV na pytanie "Jak Bóg mógł pozwolić na coś takiego?" odpowiedziała:

+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Po katastrofie terrorystycznej w USA 11.09.01 córka pewnego protestanckiego pastora w wywiadzie TV na pytanie "Jak Bóg mógł pozwolić na coś takiego?" odpowiedziała: – Jestem przekonana, że Bóg jest do głębi zasmucony z tego powodu, podobnie jak i my, ale od wielu już lat mówimy Bogu, żeby wyniósł się z naszych szkół, z naszych rządów oraz z naszego życia, a ponieważ jest dżentelmenem, jestem przekonana, że w milczeniu wycofał się. Jak możemy się spodziewać, że Bóg udzieli nam swojego błogosławieństwa i ochroni nas, skoro my żądamy, aby On zostawił nas w spokoju?Zobaczmy – myślę, że zaczęło się to wówczas, kiedy Madeline Murray O’Hare (została zamordowana, a niedawno znaleziono jej ciało) narzekała nie chcąc żadnych modlitw w naszych szkołach, a my powiedzieliśmy OK.Potem ktoś powiedział, żeby lepiej nie czytali Biblii w szkole, Biblii, która mówi: nie zabijaj, nie kradnij, kochaj swego bliźniego jak siebie samego. A my powiedzieliśmy OK.Następnie dr Beniamin Spock powiedział, że nie powinniśmy dawać klapsa dzieciom, kiedy się źle zachowują, ponieważ ich małe osobowości się zniekształcają i możemy zniszczyć u nich szacunek do samych siebie (syn dr Spock’a popełnił samobójstwo). A my powiedzieliśmy, że ekspert powinien wiedzieć, o czym mówi. Dlatego powiedzieliśmy OK.Po czym ktoś powiedział, że lepiej by było, aby nauczyciele i wychowawcy nie karali naszych dzieci, kiedy się źle zachowują. Dyrektorzy szkół powiedzieli, że lepiej by było, aby żaden pracownik tej szkoły nie dotykał uczniów kiedy się źle zachowują, ponieważ nie chcemy złej opinii i z pewnością nie chcemy być zaskarżeni do sądu /istnieje ogromna różnica między karaniem i dotykaniem, biciem, upokarzaniem, kopaniem itd./ A my powiedzieliśmy OK.Następnie ktoś powiedział – pozwólmy naszym córkom na aborcję, jeśli chcą. Nawet nie muszą o tym mówić swoim rodzicom. A my powiedzieliśmy OK.Po czym ktoś mądry z rady szkoły powiedział: ponieważ chłopcy i tak będą chłopcami, więc i tak będą to robić, dajmy naszym synom tyle kondomów. ile chcą, aby mogli zażywać tyle radości, ile chcą. A my nie będziemy musieli mówić ich rodzicom, że otrzymują je w szkole. A my powiedzieliśmy OK.Po czym niektórzy z wyższych wybranych urzędników powiedzieli, że to nieważne co robimy prywatnie, dopóki wykonujemy naszą pracę. Zgadzając się z nimi, powiedzieliśmy że nie obchodzi mnie to, co ktoś, łącznie z prezydentem, robi prywatnie, dopóki ja mam pracę a ekonomia jest dobra.Po czym ktoś powiedział – drukujmy czasopisma ze zdjęciami nagich kobiet i nazwijmy to zdrowym, trzeźwym podziwem dla piękna kobiecego ciała. A my powiedzieliśmy OK.Po czym ktoś inny poszedł o krok dalej z tym podziwem i opublikował zdjęcia nagich dzieci, a następnie jeszcze jeden krok dalej i udostępnił je w internecie. A my powiedzieliśmy – OK, są upoważnieni do swobodnego wyrażania.Po czym przemysł rozrywkowy rozpoczął produkcję widowisk TV i filmów promujących przemoc, profanację, zakazany seks. Rozpoczął nagrania muzyki zachęcającej do gwałtu, narkotyków, zabójstwa, samobójstwa oraz satanizmu. My powiedzieliśmy że to tylko rozrywka, to nie ma żadnych szkodliwych skutków, w każdym bądź razie nikt nie traktował tego poważnie, więc idziemy do przodu. Teraz pytamy siebie, dlaczego nasze dzieci nie mają sumienia, dlaczego nie wiedzą. co jest dobre, a co złe, i dlaczego nie martwi ich zabijanie obcych, kolegów z klasy oraz samych siebie.Prawdopodobnie, gdybyśmy o tym długo i wystarczająco mocno myśleli, moglibyśmy zgadnąć. Ja myślę, że ma to wiele wspólnego z tym, że „ZBIERAMY TO, CO ZASIALIŚMY”Drogi Boże, dlaczego nie ocaliłeś tej małej dziewczynki, która została zabita w swojej klasie?. Szczerze zatroskany uczeń.Odpowiedź: „Drogi zatroskany uczniu, nie mam pozwolenia do działania w szkołach” Szczerze ci oddany Bóg.To śmieszne, jak prostym jest dla ludzi wyrzucić Boga, a potem dziwić się, dlaczego świat zmierza do piekła.To tragiczne, jak bardzo wierzymy w to, co napisane jest w gazetach, a poddajemy w wątpliwość to, co mówi Biblia.To tragiczne, jak bardzo każdy chce iść do nieba, pod warunkiem, że nie będzie musiał wierzyć, myśleć, mówić ani też czynić czegokolwiek o czym mówi Biblia.To śmieszne, jak ktoś może powiedzieć „Wierzę w Boga” i nadal iść za szatanem, który, tak a’propos również „wierzy” w Boga.To śmieszne, jak łatwo osądzamy, ale nie chcemy być osądzeni.To tragiczne, jak możesz wysyłać tysiące „dowcipów” przez e-mail, które rozprzestrzeniają się jak nieokiełzany ogień, ale kiedy zaczynasz przesłania dotyczące Pana, ludzie dwa razy zastanawiają się, czy podzielić się nimi.To tragiczne, jak wiadomości sprośne, bezwstydne, pikantne i wulgarne swobodnie przenoszą się w cyber przestrzeni, lecz publiczna dyskusja o Bogu w szkole i w miejscu pracy jest tłumiona.To tragiczne, jak ktoś może być zapalony dla Chrystusa jeden dzień w tygodniu, a przez resztę tygodnia jest niewidzialnym chrześcijaninem.Jakże smutne jest to, że tak wielu ludzi wyznaje, że wierzy w Boga, podczas gdy ich życie jest zaprzeczeniem tej deklaracji i obnaża kompletną niewiedzę o Bogu.Ale jeszcze jest czas, choć bardzo krótki czas, bo już niedługo przyjdzie ponownie Pan Jezus, tuż przed końcem świata, aby wziąć ze sobą swój lud, każdego kto w Niego uwierzył i żył z Nim każdego dnia, słuchając Jego Słowa i żyjąc wedle Jego woli wynikającej z tego Słowa. Jeszcze jest czas, tylko Bóg wie, ile, aby się nawrócić, odwrócić od grzechów i przyjść do Niego, jedynego Zbawiciela tego świata. Nie zwlekaj z podjęciem decyzji, by dać mu zmienić swoje serce i odwrócić się od ułudy tego świata...
Wyciekły plany "Małej Syrenki 2" –  Disney Netflix
 –
Jeśli to, co chcesz powiedzieć nie jest ani dobre, ani piękniejsze od ciszy, lepiej milcz –  W starożytnej Grecji, Sokrates byłuważany za człowieka, któryposiadł wielka madrość iwiedzę. Pewnego dnia znajomyspotkał wielkiego filozofa ipowiedział:Sokratesie, wiesz czego właśniedowiedziałem się o Twoim uczniu?- Zaczekaj chwilę - odpowiedziałSokrates zanim mi o tym powiesz,Zchciałbym poddać Cię małejpróbie. Taki potrójny filtr, przezktóry przepuścimy Twojąinformację.- Potrójny filtr?Właśnie kontynuował filozof-nim powiesz mi coś o moim uczniu,sprawdźmy te informacje pod trzemakątami. Pierwszy to PRAWDA. Czyjesteś całkowicie pewien, że to oczym chcesz mi powiedzieć jestprawdą?- Nie odpowiedział znajomy-właściwie to dowiedziałem się o tymod kogo.- W porządku przerwał muSokrates - więc nie wiesz, czy tojest prawda czy nie. Teraz drugifiltr filtr DOBRA. Czy chcesz mipowiedzieć o tym uczniu cośdobrego?- Nie, wręcz przeciwnie..W takim razie - odparł uczony -chcesz mi powiedzieć coś złego onim, ale nie jesteś pewien czy jestto prawda. Został jeszcze ostatnifiltr: filtr POŻYTECZNOŚCI. Czy toco chcesz mi powiedzieć jest dlamnie pożyteczne?- Nie, właściwie to nie..- A więc skonkludował Sokrates -jeśli to, o czym chcesz mipowiedzieć może nie byćprawdziwe, nie jest dobre, anipożyteczne dla mnie, to po co o tymw ogóle mówić?
Charles Lightoller był drugim oficerem Titanica i najstarszym rangą, który przeżył katastrofę. Pozostał na pokładzie do końca – Tonął razem ze statkiem, ale eksplozja bojlera wyrzuciła go na powierzchnię gdzie z trzydziestoma innymi uratował się na małej łódce. Później walczył w I wojnie światowej, gdzie został dwukrotnie odznaczony za waleczność. W II wojnie światowej ratował żołnierzy z Dunkierki
Pies wszedł do domu z tysiącem luster. Opowieść z przesłaniem – "Dawno temu w małej odległej wiosce było miejsce znane Domem z Tysiącem Luster. Mały bardzo szczęśliwy szczeniak dowiedział się o istnieniu tego miejsca i postanowił je odwiedzić. Gdy doszedł na miejsce radośnie pokonał schody prowadzące do drzwi. Gdy zaglądał do środka jego uszy pilnie sterczały, a jego ogon merdał w nieładzie. Ku jego zdziwieniu zobaczył tysiąc innych szczęśliwych psów, które patrzyły na niego i merdały usilnie ogonami. Uśmiechnął się do nich, a w odpowiedzi ujrzał tysiąc uśmiechów. Pomyślał sobie: "Co za wspaniałe miejsce. Muszę tutaj przychodzić częściej".W tej samej wiosce mieszkał inny mały pies, który nie był tak szczęśliwy. Również i on postanowił odwiedzić to miejsce. Powoli wdrapał się po schodach i wsunął głowę przez drzwi. Zobaczył jednak tysiąc naburmuszonych psów, które wcale nie wyglądały przyjaźnie. Wszystkie psy patrzyły wprost na niego. Postanowił zawarczeć ostrzegawczo. Ale gdy zobaczył, że tysiąc psów warczy na niego był przerażony i postanowił pójść sobie. Schodząc w dół schodów pomyślał: "To okropne miejsce. Nie chcę już nigdy tu wracać".Wszystkie twarze na świecie to lustra. Jakie odbicie widzisz w ludziach, których spotykasz?"

25 przykładów małej domowej katastrofy po zostawieniu dzieci na chwilę bez opieki (26 obrazków)

Tak wygląda rzymski miecz z III wieku z przedstawieniem Marsa i Wiktorii. Znaleziono go w Polsce w małej wsi Podlodów –
Dziś miałam 12-godzinną zmianę i szef przynosił mi pizzę 3 razy, a na koniec zrobił mi kanapkę do domu.To nie szef, to anioł na ziemi –
W zakupionej książce, kobieta znalazła ukrytą wiadomość oraz pieniądze. Wiadomością podzieliła się z internautami. Ta naprawdę może inspirować – "Dla osoby, która kupi tę książkę: mam naprawdę ciężki dzień. Pomyślałam więc, że mogę sprawić radość komuś innemu za pomocą małej niespodzianki. Kup sobie kawę, pączka albo i śmieszną maskę na twarz. Zadbaj dzisiaj o siebie i pamiętaj, że są ludzie, którzy cię kochają. Jesteś niesamowity i masz siłę. Pozdrawiam, Lisa" – tak brzmi zamieszczona na kartce wiadomość
Pies został przybraną matką dla małej małpki, karmi ją i nosi na swoim grzbiecie – Natura stale nas zaskakuje