Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 87 takich demotywatorów

"Kiedy w roku 1999 wyszedł Matrix, wszyscy byli zaskoczeni pokazaną tam wizją. Ludzie po przegranej wojnie, zostali siłą sprowadzeni do roli "bateryjek". Przerażająca myśl. Nikt by nie chciał takiego świata.

"Kiedy w roku 1999 wyszedł Matrix, wszyscy byli zaskoczeni pokazaną tam wizją. Ludzie po przegranej wojnie, zostali siłą sprowadzeni do roli "bateryjek". Przerażająca myśl. Nikt by nie chciał takiego świata. – Tymczasem właśnie obejrzałem świetny dokument "Social dilemma" i mam wrażenie, że wizja Matrixa jest bliższa rzeczywistości niż kiedykolwiek. Różnica jest taka, że nie walczyliśmy w żadnej wojnie, ani nikt nas do niczego nie zmusił. Nikt nie użył przemocy by nas zmienić w bateryjki. Sami to wybraliśmy.Budzimy się i patrzymy w ekrany. Zasypiamy i patrzymy w ekrany.Czy jednak aby na pewno, był to świadomy wybór? Czy zawsze patrzymy w telefon, bo chcemy z niego skorzystać czy jednak czasem robimy to, bo telefon nas "przyciąga"? Jak ryba, która światełkiem kusi swoje ofiary? Tutaj wyskakuje jakieś powiadomienie, tam coś piknie i już jesteśmy złowieni. Zamiast żyć swoim życiem, żyjemy życiem innych. Życiem, które tworzy dla nas telefon.Czasami nawet nie musi nas powiadamiać. Czasami jego obecność wystarczy, bo sama jego obecność jest niewypowiedzianą groźbą, że gdzieś tam może się dziać ważnego i nas to omija. Musimy się więc upewnić. Tylko na chwilę. Godzinę później zauważamy, że znowu się zatraciliśmy.Kiedy kilka lat temu wszedłem do sieci na poważniej, jedną z pierwszych rzeczy jakie zrobiłem, było wyłączenie w telefonie wszystkich powiadomień. Dla wielu było to dziwne, niektórzy nawet odbierają to jako niegrzeczne, że nie odpisuje im od razu (serio!), ale ja nie wyobrażam sobie inaczej. To jest jedna z rzeczy, które uważam za równie istotną dla mojego zdrowia jak mycie zębów czy regularne badania. Niestety cierpię w temacie technologicznym na inne schorzenia i wspomniany film wskazał skąd się te problemy biorą.Co kilka miesięcy spoglądam na swoje życie i zastanawiam się co w nim nie gra. Gdzie jest jakaś luka, gdzie podejmuję złe wybory. Taki minimalizm tylko mentalny. Ostatnio podczas takiego procesu odkryłem, że o ile nie padam ofiarą powiadomień, o tyle zdarzało mi się nadmiernie wdawać w internetowe dyskusje. Tutaj ktoś opowiadał pseudonaukowe bzudry, tam ktoś mnie obrażał, a w jeszcze innym miejscu, ktoś "nie miał racji w internecie". Klasyka. Czasami traciłem kwadrans, czasami pół dnia, a do tego wpływało to negatywnie na moje zachowanie. Byłem dużo bardziej poddenerwowany i drażliwy. Była to sytuacja, w której nawet jeśli wygrywałem dyskusję, to przegrywałem swoje życie.Wiecie co się zmieniło odkąd tego nie robię? Nic.Świat się nie skończył, bo nie przekonałem kolejnej Karen, że w szepionkach tak naprawdę nie ma używanej opony do Stara, ani choinki samochodowej o zapachu kokosowym do Malucha.Wcześniej wydawało mi się, że muszę odpowiedzieć. Muszę się zaangażować. Że od tego wiele zależy. Tak wlasnie działają nasze mózgi, a firmy technologicznie to idealnie wykorzystują.Wiedzieliście, że fake newsy (fałszywe informacje) klikają się 6-krotnie lepiej? To dlatego też tyle ich powstaje. Nie dlatego, że ktoś chce żebyśmy się "obudzili" i odkryli, że lądowanie na księżycu było mistyfikacją, a Antarktyda nie istnieje, tylko dlatego, że w taki sposób łatwiej się na nas zarabia. Fake newsy powstają jak grzyby po deszczu, bo generuje to większe zyski.Tylko co z nami samymi w tym wszystkim? Czy nam to jest w życiu potrzebne? Kłótnia na temat księżyca? Coraz większa polaryzacja poglądów? Atakowanie się wzajemne? Czy nie lepiej w spokoju spędzić czas z rodziną, pójść na spacer, przeczytać dobrą książkę, zagrać w dobrą grę, obejrzeć dobry film albo nawet poleżeć i nic nie robić przez chwilę?Dla wielu firm technologicznych jesteśmy tylko produktem. My ich nie interesujemy, tak długo jak wystarczająco często patrzymy w ekran, więc musimy się sami sobą zainteresować. Musimy sami o siebie zadbać. Zobaczyć co wnosi wartość do naszego życia, a co nas z tego życia okrada. Telefony, ekrany, internety mają też swoje jasne strony, bo dzięki nim m. in. ja obejrzałem ten film, a wy czytacie ten tekst, ale czy zawsze to właśnie te wartościowe rzeczy wybieramy? Czy może czasami każdy z nas daje się wciągnąć w coś, co kosztuje go czas, energię, a nawet dobre samopoczucie, a jedynym zwycięzcą jest technologia, która przykuła nas do ekranu po raz kolejny?"Każdego dnia, świat będzie ciągnął Cię za rękę krzycząc, "To jest ważne! I to jest ważne! I to jest ważne! Musisz się tym martwić! I tym! I tym też!"I każdego dnia to od Ciebie zależy, czy wyrwiesz swoją rękę, położysz ją na sercu, i powiesz - Nie... To jest naprawdę ważne."-Lain Thomas
Polscy mężczyźni zawojowali Europę... liczbą samobójstw, największą wśród mężczyzn na naszym kontynencie. Jak stwierdza dr Daria Biechowska, psycholog z Polskiego Towarzystwa Suicydologicznego: – "15 osób dziennie odbiera sobie życie, z czego 12 to mężczyźni. (...) Kiedy nawarstwiają się trudności, które pojawiają się w życiu, często nie mają wsparcia, nie mają się do kogo zwrócić, czyli cierpią w samotności, bo nie wypada płakać. Uważają, że muszą sobie poradzić (...)"Sytuacji mężczyzn na pewno nie ułatwiają standardy wychowania chłopców, według których, parafrazując klasyka, “chłopaki nie płaczą”. Ale nasz kraj, tak samo jak wiele innych, chce mordować mężczyzn na jeszcze inne sposoby.Pierwszym jest wyższy wiek emerytalny. Jeśli ktoś twierdzi zatem, że kobiety i mężczyźni są równi wobec prawa - musimy go rozczarować. Różny wiek emerytalny dziwi tym bardziej, że nawet jeśli mężczyzna nie znajdzie się cudem w Codziennej Suicydalnej Dwunastce, umrze średnio 10 lat wcześniej niż przeciętna kobieta. Pracuje dłużej, emeryturą pocieszy się krócej.Kolejną okazję do zejścia z tego świata dostali mężczyźni w postaci obowiązkowej (znowu, tylko dla nich!) zasadniczej służby wojskowej. Czy każdy mężczyzna nadaje się na żołnierza? Nie. Ale wszystkich mężczyzn państwo w razie potrzeby zobliguje do walki za swój kraj.Męskość nie jest zawodem, wojskiem, odbytą służbą czy brakiem płaczu.Męskość stanowi wzorzec wypaczony przez naszą kulturę. Sprowadziliśmy ją do agresji, opresji, depresji, a z tego dołka nie umiemy jakoś wyjść.Pamiętajcie, Panowie, że jesteśmy z Wami. Kobiety, mężczyźni, osoby niebinarne. Nie poddawajcie się, walczcie o siebie i nie bójcie się prosić o pomoc
Bo ze związków jednopłciowych rodzi się więcej dzieci – Cytując klasyka Cześć piękna! Będziemy razem odnawiać naszą populację ja mam na imię Tadeusz a Ty? Józek Adka Noego jak wyginęły jednorożce
 –  Przed barem "Zodiak" w Warszawie, gdy robotnicyukładali chodnik- "Tyle dróg budują, tylko, ku**a, nie ma dokąd iść!".W hotelu, gdzie dzielił pokój ze znawcą antyku, poetą,Mieczysławem Jastrunem- "Ustalmy, szczamy do umywalki czy nie?".Gdy zaproponowano mu rolę Hamleta i nie doszło dopremiery- "Hamlet to nudna rola, a Ofelia zwykła szmata".***Na scenie Kabaretu "Pod Egidą" Jan Pietrzak (ciekawedlaczego, pewnie z zazdrości) bezskutecznie namawiał godo zakończenia spontanicznego popisu:- Jasiu, zejdź!- Zejdę, jak zejdzie Edward Gierek!!! - OdparlHimilsbach.***Historiami o parze Himilsbach-Maklakiewicz zapisanojuż tony papieru. W zasadzie był to jedyny duet aktorskiwykreowany przez polskie kino. "Wniebowzięci", "Jakto się robi?" - to klasyka polskiej komedii. Równieżprywatnie byli ze sobą bardzo zżyci. Plotka głosi, że wdwa dni po pogrzebie Maklaka Himilsbach zadzwonił dojego matki.- Zdzisiek jest? - pyta zachrypniętym głosem.- Ależ panie Janku - dziwi się matka - przecież pan wie,że Zdzisiek umarl.- Wiem, ku**a, ale mi się w to wierzyć nie chce. Bardzopanią przepraszam.Caly Himilsbach.
 –  Widziałem dzisiaj grupę gówniaków około 13 lat. Dziewczyny stoją z pomalowanymi paznokciami, kolczyk w nosie, ubrane jak 18-łatki i grzebią coś w iPhone'ach. Obok chłopacy - smarki z nosa wystają, stoją i napierdalają kijami w drzewo i coś tam krzyczą. Klasyka. W jednym obrazku pokazana różnica płci.
Wyobraźcie sobie taką akcję: – Wraca Hans z roboty, właśnie odebrał wypłatę, to się przesiądzie z Audi A6 z 2014 na takie z 2018. Piwerko Helga przyniosła, siadamy przed telewizorkiem (z poprzedniej wypłaty) i czilera utopia, zaraz będziemy sobie planować czy na wakacje do Tajlandii czy jednak klasyka, do Egiptu. Aż tu nagle w telewizji pokazują jak skuteczne jest 110€+, jak świetnie zreformowano sądownictwo, jak świetne przetargi są zabierane spod nosa całej Europie przez silny polski rząd. I Hans sobie myśli:ALEŻ MNIE WKU*WIA SILNA POLSKA SILNA POLSKA IRYTUJE NIEMCÓW POLSKI SUKCES DRAŻNI NIEMCÓW
Bob Gale, scenarzysta "Powrotu do przyszłości" na temat rebootu filmowego klasyka: – "Nie sprzedajesz swojego dziecka w ręce prostytucji"
Stadionowa klasyka –

Grafiki ukazujące co się działo, podczas pracy nad słynnymi obrazami (13 obrazków)

Prawdziwa klasyka i majstersztyk polskiego kina –
 –  68 Twarzy JarosławaLegendy smoleńskiepaski wiadomości tvp tvp info
Takiej głupoty na pasku TVP Infodawno nie było – Paski na dole ekranu pokazywane przez TVP Info to już nie lada klasyka. Ale osoba odpowiedzialna za ich układanie dopiero teraz pokazała "prawdziwy kunszt"Cytat polityka z duuuużym błędem! - "rule of law"Chyba wszyscy poloniści (i angliści pewnie też) w krajuzłapali się za głowy WENDERLICH, SLD: TIMMERMANS ODPOWIADA ZA PRZESTRZEGANIE RÓL OF LAW
Jak można tak zmasakrować klasyka?! –
 –  laCharlie i fabrykaczekoladyShrek 2Ojciec chrzestnyNosferatu:Symfonia grozyThe RoomSiódma PieczęćlaMilczenie owiecNietykalni
Z czasem punkt postrzeganiapewnych rzeczy się zmienia – 2003 rok - Ha ha ha! Patrzcie, Maluchem jeździ,ale go bieda musi cisnąć! 2017 rok - o ja Cię, ale wypasiony Maluch, klasyka! Przewieziesz mnie?

Znane obrazy z dodanymi gifami (19 obrazków)

Komu brakuje tradycyjnych, wypasionych telefonów? –
 –  Drogi Pan/Pani Kotlet schabowy to niekwestionowana klasyka w tradycyjnej kuchni polskiej. Wzmianki dotyczące tego dania sięgają około 1860 roku. Za jedno z najstarszych sposobów przyrządzania kotleta uważa się, nie tyle jego dobre rozbicie, a pora godziny, o której to się robi. Nie od dziś wiadomo, ze dobrze przyrządzony kotlet to taki, który rozbity jest dzień wcześniej miedzy godziną 8-20 i odpowiednio przyprawiony. Wtedy to włókna mięsa dobrze nasiąkną w nocy wszystkimi przyprawami. Serdeczna prośba, do osoby rozbijającej kotlety miedzy 5 a 6 rano, o zmianę godzin przyrządzania kotleta. Wbrew pozorom to rozbijanie jest uciążliwe dla sąsiadów, a prace uciążliwe wykonuje się od 8 do 20. Z góry/z dołu/z boku Dziękujemy! Sąsiedzi z J. Ku.
 –
Kiedy kochasz klasyczne wozy, ale nie chcesz rezygnować z nowoczesnych rozwiązań technicznych –