Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 35 takich demotywatorów

Najskrytsze wyznania kelnerek i kelnerów (11 obrazków)

 –  Bo mogą mi naplućdo jedzeniaBo może dadząmijakąś zniżkęBo może umówią sięze mną na randkęBo wiem, że to teżsą ludzie, którzypróbują zarobić naswoje utrzymanie, anie moi służący@MATTSUREELEE

Obojętność ludzi nie zna granic. Kawiarnia Cafe Równik, w której pracują ludzie z zespołem Downa i z upośledzeniem intelektualnym dostaje aninomowe wiadomości, w których ludzie piszą, że woleliby być obsługiwani przez obsługę pełnosprawną

Obojętność ludzi nie zna granic. Kawiarnia Cafe Równik, w której pracują ludzie z zespołem Downa i z upośledzeniem intelektualnym dostaje aninomowe wiadomości, w których ludzie piszą, że woleliby być obsługiwani przez obsługę pełnosprawną – Na szczęście są ludzie, którzy widzą wasze starania i doceniają je. Dlatego nie poddawajcie się i pokażcie jak wielkie postępy potraficie zrobić! Kochani Przyjaciele z FBBardzo nam przykro, że po prawie dwóch latach działania musimy się pożalić z powodu nietolerancji jaka dotknęła naszych podopiecznych.Dotarły do nas niepokojące informacje, które kilka dni trzymaliśmy w tajemnicy przed naszymi niepełnosprawnymi kelnerami, bo nie chcieliśmy aby poczuli się zranieni. Jednak nie da się tego uniknąć, bo tzw. zdrowi ludzie (mamy nadzieję nieliczni) nie rozumieją jeszcze idei tworzenia takich miejsc jak Cafe Równik. Chcemy uniknąć dalszych przykrości i spieszymy z wyjaśnieniami.Klubokawiarnia Cafe Równik jest kontynuacja działalności statutowej Stowarzyszenia Twórców i Zwolenników Psychostymulacji, które zajmuje się terapią mowy i myślenia osób autystycznych, z zespołem Downa i z upośledzeniem intelektualnym. Kelnerzy pracujący w Cafe Równik to w większości uczestnicy tej terapii, którzy pracowali z nami nad mową nawet 25 lat.Po wielkich trudach udało się nam stworzyć to miejsce, aby mogli tu odbywać dalszą terapię przez pracę. Wszyscy robią olbrzymie postępy i są bardzo szczęśliwi, że mogą tu pracować. Piszemy do Was, bo wiemy, że nas wspieracie, że tym razem też pomożecie. Kilka dni temu poproszono nas o rezerwacje, ale także poproszono o obsługę pełnosprawną. Nie chcemy tego oceniać. Ktoś kto prosił pewnie nie wiedział, że to niemożliwe, dlatego prosimy abyście rozpowszechniali informacje, że w Cafe Równik są tylko niepełnosprawni kelnerzy (obciążeni autyzmem lub zespołem Downa).Nasi kelnerzy robią niesamowite postępy, ale ich osobowości zawsze będą trochę zmienione w stosunku do tzw. normy. Pragniemy wyjaśnić pewne zachowania i prosić, aby mimo tych zachowań przychodzili Państwo do nas i rozpowszechniali dobre opinie. Dotarła do nas uwaga, że kelner zaraz po wejściu pytał co Państwo zamawiają, a potem szybko się oddalił. To jest skrócony opis tego zachowania. Nasi kelnerzy nie wyczuwają jeszcze tego, czy już podchodzić i czasem zrywają kontakt w nieoczekiwanym momencie. Im więcej będzie takich sytuacji tym szybciej nauczą się odpowiedniego zachowania. Każdy z gości może u nas spełnić się w roli terapeuty. Nasi podopieczni bardzo tego potrzebują. Proszę im zwracać uwagę i mówić czego Państwo sobie życzą. Nauczyliśmy ich spokojnego przyjmowania uwag. Jeśli potrudzicie się Państwo troszeczkę i poczekacie to każdy z nich wykona daną czynność jak należy a za błąd przeprosi. Naprawdę potrafią to zrobić!! Prosimy, aby nie pisać złych komentarzy na temat ich zachowań, bo to ich bardzo zaboli, a ich rodzice i my terapeuci będziemy bardzo smutni. Tak właśnie zachowują się osoby niepełnosprawne i nasza tolerancja polega na tym, że to rozumiemy i mimo tych zachowań pozwalamy im być razem z nami. Chcemy żeby nas obsługiwali jako kelnerzy, sprzątali itp. Choć widzimy, że nie robią tego tak jak zdrowi ludzie. Prosimy Was, upowszechniajcie te informacje. Mówcie dobrze o naszych kelnerkach i kelnerach, nie rańcie ich ostrymi opiniami na temat pracy, którą wykonują z radością i wkładają w nią serce.Prosimy terapeutów, rodziców i wszystkich, którzy znają naszą radosną kelnerską ekipę, aby napisali o nich prawdę - jacy są i czym jest dla nich Równik.W imieniu podopiecznych ich rodziców i terapeutówMałgorzata Młynarska

Kelnerzy mówią, czego nie powinniśmy robić w restauracjach, jeśli chcemy zachować się kulturalnie i nie utrudnić im pracy (9 obrazków)

Źródło: brightside.me
Tylko czekać, aż otworzą taki w Polsce –  W Sankt Petersburgu otworzonobar, w którym kelnerzy mogąwyzywać wszystkich, którzytam wchodzą
Spotkaliśmy się w restauracji – Przyjechałam wcześniej, żeby zarezerwować prywatną salę i powiedziałam obsłudze, w czym rzecz.Wszyscy kelnerzy płakali gdzieś w kącie.Siedzę teraz w kawiarni kilkaset metrów dalej, bo chciałam im dać swobodę i wypłakać się w spokoju.Adopcyjna mama wyjaśniła mi przed chwilą, że wybrali różowe róże, bo ten kolor oznacza "na zawsze".Co ważniejsze od tych róż, przywieźli też ze sobą zestaw walizek, żeby nie musiała pakować swoich rzeczy do siatek czy worków na śmieci. Walizki pasują do ich walizek, bo to zestaw na rodzinne wycieczki.I teraz my też płaczemy
Kelnerzy we włoskiej restauracji w Kijowie mieli dość chamstwa i pyskowania dwóch panienek – Szef restauracji powiedział później, że nie widzi powodu do karania swoich pracowników
0:12
Wenecja zalana, ale pizzeriemuszą działać – Włosi nie panikują - hitem internetu stała się zalana restauracja,w której kelnerzy serwują pizzę chodząc w kaloszach
O kinach pełnych łóżek… – Pełen relaks, niewymuszona pozycja, poduszka pod głową…Bajkowo!Pomysł na połączenie wielkiego ekranu i domowego zacisza spodobał się już kilku teatrom, oraz placówkom kinowym na całym świecie, które postanowiły zamiast foteli zainstalować na sali właśnie łóżka czy miękkie sofy. Widzowie mogą się tam cieszyć przytulnym nastrojem i doskonałą jakością filmów.Kinomaniacy poza komfortowymi łóżkami, mają do dyspozycji niezłą restaurację, której kelnerzy zadbają o przyniesienie ciekawych przystawek czy drinków, a także darmową dosypkę popcornu w wersji biletu all inclusiveNie można nie wspomnieć o Polsce – i my mamy swoje sezonowe kino łóżkowe zwane „Łóżkoteką”.Bilety na to wydarzenie zawsze rozchodzą się jak świeże bułeczkiTrzeba tylko uważać, żeby… nie zasnąć!
Para obchodziła rocznicę w restauracji. Obsługa kelnerska była słaba, ale kiedy zobaczyła notatkę na rachunku - była w szoku – W 2014, Makenzie i Steven Schultz obchodzili szóstą rocznicę ślubu. Poszli na wykwintny obiad w Cedar Rapids, Iowa. Ale obchody nie były takie, jak się tego spodziewali…Makenzie i Steven poznali się 10 lat temu, gdy oboje pracowali jako kelnerzy w restauracji. Oboje wiedzieli, jak żmudna to praca i zauważyli, jak zestresowany był ich kelner.Przeczytaj post na Facebooku napisany przez Makenzie – jest powód, dlaczego przeczytano go ponad 1,500,000 razy!„Ok, sprawa wygląda tak: obsługa dzisiaj była bardzo zła. 20 minut czekaliśmy na wodę, 40 na przystawki i ponad godzinę na główne danie. Ludzie dookoła głośno krytykowali restaurację i to, jak złą ma obsługę.”Problem był widoczny goły okiem i był nim brak wystarczającej ilości pracowników, a nie sam kelner. Biegał jak szalony i wydawał się nie irytować słysząc docinki.„W pewnej chwili policzyliśmy, że ma 12 stolików i do tego bar. Więcej, niż jedna osoba jest w stanie obsłużyć!”„Gdy tam siedziałam obserwując, jak biega tam i z powrotem, przepraszając ludzi za zwłokę, powiedziałam do Stevena: ‘Wow. To kiedyś byliśmy my. Kelnerzy.’Nie tęsknię za tym, nigdy nie lubiłam tej roboty. Robiłam to dla napiwków.Steven i ja zgodziliśmy się, że dobrze byłoby poprawić humor temu chłopakowi, bo prawdopodobnie dostanie minimalne lub zerowe napiwki za wolną obsługę.”Na rachunku, małżeństwo Schultzów napisało: „Byliśmy na Twoim miejscu kiedyś. Przekaż dalej. :)” i zostawili 100 dolarów (ok. 364 zł) napiwku dla zestresowanego kelnera.Makenzie kończy post ważnymi słowami:„Wyszliśmy, zanim on zobaczył rachunek i nie piszę o tym, byście mnie chwalili. Chcę tylko przypomnieć, żebyście spojrzeli na cały obraz, zanim kogoś ocenicie.I zawsze, zawsze pamiętajcie, gdzie sami zaczynaliście.”
Bo mnie się wydawało, że są dobrowolne –  szczerzy kelnerzymaria dziś wygrała zawody

11 sztuczek kelnerów, o których woleliby, żebyś nie wiedział (12 obrazków)

To małżeństwo nie było zadowolone z obsługi w restauracji. Na obiad musieli czekać ok. godziny. Niespodziewanie jednak zostawili duży napiwek i pewną notkę na rachunku – Para wybrała się jakiś czas temu do restauracji na sushi. Niestety na sprawną obsługę nie mieli co liczyć. Na jedzenie czekali ponad godzinę.Pomimo tego, kiedy przyszedł czas zapłacić, małżeństwo zostawiło kelnerowi 100 dolarów napiwku! Mackenzie uargumentowała zachowanie swoje i męża tym, że za młodu obydwoje również pracowali jako kelnerzy. Doskonale pamiętają jak to jest kiedy kuchnia się nie wyrabia, człowiek robi co może, żeby zadowolić klientów jednak nie ma wpływu na sytuację. Do tego często niezadowoleni goście właśnie na kelnerach wyładowują swoją złość. Na rachunku dopisali: "Wiemy jak to jest. Podaj to dalej!"
Rasa panów i niewolników70 lat później – I symboliczna miska obozowej zupy Na uroczystościach 70. rocznicy wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Ravensbrück grupa ocalonych musiała jeść z plastikowych talerzy. Tymczasem gości honorowych, w tym pierwsze damy Polski i Niemiec, obsługiwali przy nakrytych obrusami stołach kelnerzy - pisze "Der Spiegel". Organizator broni się protokołem i tym, że była to drobna przekąska.
Spróbuj teraz powiedzieć – Że to właśnie ty masz przewalone w robocie