Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 77 takich demotywatorów

W paradzie "wolności, otwartości i solidarności" uczestniczyli m.in. prezydent stolicy Rafał Trzaskowski, mer Paryża Anne Hidalgo oraz ambasador USA Mark Brzeziński –  Rafał Trzaskowski @trza... 52 min :Wolność, równość, WarszawaDzięki, że jesteście! Dziękuję,@Anne_Hidalgo!Liberté, Égalité, VarsovieMerci de votre présence! Merci,@Anne_Hidalgo!#ParadaRówności✔ANTEPTADliveeveryoSULETTAMERCURYCAMERE 3-MINFEEDOMGOALD14HEFREEDOMEQUALITYTAMTIMFREEDOMEQUALITYUPCJ11VLLAGHS AG♡AKCEPTACIAMINFREEDOMEQUALITYLIPArnicaHalf MCA.Ubrania,Które purcJakość, trpoczujes(4END&
 –  Zoo Łódź31 m-Jak Trójmiasto nie chce, to my bierzemyNOOP00END666 HELWEK200 2984EL 6N20929...
 –  BBC NEWS666 bus route to Hel to endafter complaints of it‘spreading Satanism’5666014HELP. Jastarnie, JurateGA 5971XPHLEH6014
 –  085le end
0:07
 –  Izabela18 godz JZnaleziony na ul Słowackiego ok godz 11. Spadłz dachu samochoduFCOPMCHOA123U2IW NW ES192 X2 A3 4 5DACRFIPTGV BA6YHN&7U31Krzysztof ŚwMonika KcA JAM1.9 10IS OfMo C1FREAKZ LE: 104CKasieńka ForełkaMonika Kwlasciciela.PR16 godz. Lubię to!OdpowiedzP-си Home1113 godz. Lubię to!OdpowiedzZobacz 1 odpowiedź...PFem(fB14Napisz odpowiedź...M>111Monika.Ja jestem wlascivielemEndNMonika KoCzy to jest do oddania za darmo17 godz. Lubię to! Odpowiedz 40BackpacP4Enter#7nie szukajatak i jeszczedoplacaja 250zl i kupony na darmoweburgery z McDonald11 godz. Ha ha OdpowiedzZobacz 1 odpowiedź...3002031
Mistrzowska akcja –  Izabela18 godz JZnaleziony na ul Słowackiego ok godz 11. Spadłz dachu samochoduFaOSMFCape LacAtOAZ13C22W3NAES D1418RFX C VS5TGB6YHKrzysztofMonikaKasieńkaMonikawlascicielaN"48189JAM0ULIS OF P-31 K: L3Mo<.AP16 godz. Lubię to!OdpowiedzPTA13 godz. Lubię to!OdpowiedzZobacz 1 odpowiedź...72LCo HoneFn>1AMABackspaceEnd LMonikaCzy to jest do oddania za darmo17 godz. Lubię to! Odpowiedz 40EnterNe O12nie szukaja300tak i jeszczedoplacaja 250zl i kupony na darmoweburgery z McDonald20MonikaJa jestem wlascivielem11 godz. Ha ha Odpowiedz 31Zobacz 1 odpowiedź...
 –  INVOICE SUMMARYDescriptioncallout to Boilerhigh pressure and 2 leakslady is 91 years of ageacute leukaemiaend of life careno charge for this lady under anycircumstances.we will be available 24 hour tohelp her and keep her ascomfortable as possible.Depher cic1x £0.00SubtotalTotalAmount0.00*0.000.00

Dbanie o młody, zdrowy wygląd to konieczność wśród celebrytów. Osiągają to dzięki pomocy dietetyków, trenerów i chirurgów plastycznych A jak wyglądaliby, gdyby starzeli się tak jak zwykli ludzie? (11 obrazków)

 –  JaTikTok@returnhomenorfelWhen your only son diesand you carry out his wishto be composted all theway to the end...
0:15
Motorola DynaTAC 8000x –  345 6.1.8.812 345 67 8 9*0 #Rel Cir SndSto Fen EndPWT Lock VolBritishTELECOM
Darmowe jajka dostępne dla publiczności do rzucania w pomnik –  BELLEND OF THE YEAR
W sumie też bym się skusił –  PigOutplPigOut6 min.ZOBACZ GALERIĘBareja wiecznie żywy.News jest taki, że Komendzie Głównej Policji jebłoz granatnika, strop zawalony, komendant wszpitalu, bo ogłuszony i jak zwykle w takichsytuacjach, artykuły kończą się frazą "trwająustalenia okoliczności wypadku".Mordy ja to wiem bez wychodzenia z domu.Jakimś sposobem do Komendy trafił granatnik ijeden koleś zapytał drugiego:- Ciekawe, czy działa?Jak nie sprawdzimy, to się nie dowiemy heheBoom, end of story.PigOutplNDA CROWNEPOLICH157Lubię to!:PELICJAGŁOŚNY HUKPocisk z granatnika rozsadził stropbudynku Komendy Głównej Policji.Komendant trafił do szpitala. Czasowostracił słuch●●●MILMAGDodaj komentarzXKomentarze: 16 Udostępniono 7 razyPigOutTak wygląda granatnik. Przyznaję bezbicia, że mnie też by kusiło, żebynacisnąćUdostępnij
Artysta niedawno opublikował swój nowy obraz zatytułowany "Ze END". Cóż, czekamy –
Kiedy Talibowie wzywajądo zakończenia wojnyna pokojowych zasadach –  Taliban calls on Russia and Ukraine to end crisis through peaceful means
Podczas wtorkowej debaty w Parlamencie Europejskim wiceprzewodniczący PE zwrócił uwagę Mateuszowi Morawieckiemu, że przekracza czas wystąpienia. - I'm coming to my end [dosł. zbliżam się do mojego końca]- odpowiedział polski premier."I wreszcie słowa prawdy"- drwi internet –
Może pomożemy? – Ludzie z Wrocławia i okolic, może ktoś zna dziewczynę z bielactwem widocznym na dłoniach? Dzięki nam ta historia może mieć happy end! urocza DZIEWCZYNO z Wrocławia lub jego okolic, którą spotkałem wieczorem w pociągu Przemyśl-Poznań w wagonie I 6 w niedzielę 29.08.2021 ODEZWIJ SIĘ, bo trzeba zrobić REASUMPCJĘ naszego spotkania MUSZ CI COŚ ODDAĆ! • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • • Twoje dłonie miały dwa odcienie!!! ■ Ubrana byłaś w żółto-białą koszulę i spodnie w kwiaty Stałaś w przejściu do Byłaś z koleżanką, kolejnego wagonu, miałaś turkusową wysiadłaś we walizkę Wrocławiu JEŚLI to TYALBO znasz ją NAPISZ na adres ajacielubie@onetpl LUB NA https://www.facebook.com/julianochocki Będę Ci kupował kebaby i bułki z malinami, bilety na koncerty Sanah, a potem odegram scenę z kartkami z Love Actually :)
Jak oceniacie jej finisz? –  Krzysztof Stanowski@K_Stanowski·16 g.Dzisiaj zakończyłem pewien etap. Chciałem, aby ta cała historia miała happy end. No i ma. Dla piwa TYSKIE zrobiliśmy sobie wspólne zdjęcie i przeszliśmy na ty. Połowę honorarium przekazuję na WOŚP: 15 000 złotych. A drugą połowę wydam na jakieś fanaberie. Peace. Wszyscy wygrali.
Wykąpany i pięknie wystrojony piesek o imieniu Vicente był już gotowy, aby go przekazać jego nowej rodzinie, lecz ta... w ostatniej chwili anulowała adopcję. Sytuacja ta miała miejsce w Bogocie, w Kolumbii. Sytuację tę nagłośniła fundacja non profit walcząca o lepsze życie dla zwierzaków, pokazując jak łatwo można złamać serce małemu szczenięciu – Na szczęście ta historia ma swój happy end, gdyż dzięki potędze internetu, o piesku zrobiło sie głośno w calej Kolumbii i poza nią i ostatecznie Vicente znalazł swój nowy, szczęśliwy dom

Marcin Meller o pożegnaniach:

 –  DŁUGIE POŻEGNANIE       Dawno, dawno temu mój kumpel przeżywał srogi miłosny zawód. Tak się złożyło, że zbliżał się Sylwester, co oczywiście nie poprawiało mu nastroju. Wybraliśmy się więc razem na huczną imprezę do mojej przyjaciółki Pauliny. Było jeszcze grubo przed północą, kiedy przed zajmowaną przeze mnie kanapę zatoczył się ubrany w zimową kurtkę rozczarowany kochanek, mający już ewidentnie mocno w czubie  i z emfazą godną rzymskiego senatora ogłosił wszem i wobec:  - Marcin mój przyjacielu! Przyszedłem się pożegnać,  wyrzucają mnie!  - Kto cię wyrzuca? – zapytałem zdziwiony, bo mimo, że kumpel był zadziorem,  nie zauważyłem żadnej bijatyki.  - Paulina mnie wyrzuca mój przyjacielu, tak, gospodyni mnie wyrzuca! – potrząsnął dramatycznie głową.  - Ale za co?  - Za prawdę! Za to, że prawdę jej powiedziałem! – przyjaciel był coraz bardziej wzburzony.  - A jaką to prawdę jej powiedziałeś?  - Najprawdziwszą! Że wszystkie kobiety to kurwy mój przyjacielu! – wykrzyczał dramatycznie i w tym momencie zarejestrował siedzącą obok mnie dziewczynę. Natychmiast ukłonił się szarmancko i dodał – Oczywiście z wyjątkiem ciebie Marysiu!  - po czym ruszył chwiejnie w stronę drzwi wejściowych.  Wybiła północ, składaliśmy sobie tłumnie życzenia, kiedy nagle ktoś mnie  walnął w plecy z siłą Obelixa, że mało płuc nie wyplułem i zanim się obróciłem, usłyszałem znajomy głos i frazę:- Marcin mój przyjacielu, przyszedłem się pożegnać,  wyrzucają mnie! – kolega ewidentnie od blisko dwóch godzin krążył po imprezie, cały czas w kurtce, żegnając się z każdym i głosząc swą krzywdę męczennika za prawdę, przy czym zapomniał, że jak w „Dniu świstaka” już odbyliśmy tę rozmowę. Było to w sumie niesamowite, bo powtórzył słowo w słowo swoją diagnozę relacji męsko-damskich i dokładnie w tym samym momencie zauważył  stojącą obok mnie koleżankę, tyle że teraz miast się skłonić  podniósł  otwarte dłonie w przepraszającym geście i rzekł:  - Oczywiście z wyjątkiem ciebie Marysiu! – I ruszył w stronę drzwi wejściowych.   Poszedłem poprosić gospodynię o amnestię, impreza była piękna, irytacja nieco jej przeszła, chociaż wielce się zdziwiła, że delikwent nadal szaleje na kwadracie. Powiedziała, żeby kumpel przeprosił, a przynajmniej się zamknął, to nie będzie musiał wychodzić. Popędziłem przekazać mu dobre wieści zanim faktycznie wyjdzie nawalony na mróz, co mi się udało. Może Was zaskoczę, ale o ile wcześniej cierpiał, tak teraz się naprawdę potężnie wkurwił. Wygłosił płomienną mowę, w której jasno wyłożył, że nie ma za co przepraszać, bo to jego krzywdzą za głoszenie prawdy, milczeć również nie będzie, bowiem prawda i honor milsze są mu niż jakieś sylwestry, za prawdę i honor życie dać warto, wiedział o tym Skrzetuski, wiedział Leonidas, wiedzieli samuraje, więc tym bardziej warto wylecieć z imprezy, na której hołduje się hipokryzji, zakłamaniu i dulszczyźnie o obrażaniu przyjaciół nie wspominając. I zaczął żegnać się ze mną po raz trzeci.  Może Was zaskoczę, może na  Waszych twarzach odmalują się szok i niedowierzenie, może stracicie wiarę w boski porządek rzeczy, ale kiedy miksowałem się z sylwka po trzeciej nad ranem, kumpel nadal się żegnał. Potem się dowiedziałem, że zamykał imprezę dopijając z gospodynią resztki.  A dlaczego wspominam tę historię z zamierzchłej przeszłości? Bo pierwsza mi przyszła do głowy, kiedy zacząłem myśleć o pożegnaniu. Mimo, że łza się w oku kręci, smuteczek duszę przepełnia o miejsce walcząc z nostalgią, to pierwsze kurde co mi do miłującego wszelkie absurdy i surrealizmy łba przychodzi, to błazeńska akcja z imprezy.  Bo ja się żegnam kochani. To mój ostatni felieton w „Newsweeku” i sam nie wierzę w to co piszę. Bo to wiele pięknych lat było, wielkich wzruszeń i epickich gównoburz, za co z całego serca dziękuję Tomkowi Lisowi. Nie tylko za gościnę na łamach „Newsweeka” a wcześniej „Wprost”, ale przede wszystkim za to, że do pisania felietonów mnie namówił, a nawet zmusił. I okazało się, że polubiliśmy się z tym specyficznym gatunkiem twórczości.   I teraz w blisko pięćsetny piątek odkąd zacząłem pisać Wasze ulubione felki, powtórzę za klasykiem: „Dzień dobry. A na wypadek gdybyśmy się już potem nie widzieli – także dobry wieczór i dobranoc.”                                     The EndPS. Moje odejście z „Newsweeka” wynika z tego, że 16 listopada obejmę funkcję redaktora naczelnego Wirtualnej Polski.
 –  THE END