Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 136 takich demotywatorów

Japonka złamała sobie nogę podczas biegu, ale nie zeszła z trasy, tylko doczołgała się do mety, żeby jej drużyna mogła kontynuować bieg –
W wyborach do polickiej rady powiatu wygrał Shivan Fate - Syryjski Kurd – Gmina Kołbaskowo, w której mieszka, leży na południu tego podłużnego powiatu. Bliżej jest jej do Szczecina, niż miasta Police. - A często jest tak, że jesteśmy pomijani w różnych decyzjach. Stąd moja determinacja, żeby wywalczyć coś dla gminy - powiedział.Okazuje się, że jeśli naprawdę pokochasz Polskę, to docenią to twoi sąsiedzi
Rafał Sonik o Robercie Kubicy: – "Gdy udaje nam się wywalczyć sukces, chcemy, żeby kibice traktowali nasze zwycięstwo jak swoje własne, a ludzie cieszyli się razem z nami. Sukcesy stają się więc wspólne: sportowców, kibiców, narodu. A porażki, kontuzje, operacje, ból i rehabilitacja są tylko zawodnika i jego najbliższych. Profesjonalny, doświadczony sportowiec ma też swoją dumę. Właśnie dlatego Robert skomentował wypowiedź Mateusza Morawieckiego w ten sposób. Ma dużą wytrzymałość - jest mocny na torze, ale także poza nim. Przecież kiedy doznał wypadku, powrót do F1 wydawał się czymś abstrakcyjnym. Nigdy się jednak nie poddał, wykazał się niezwykłą determinacją".Szacunek dla obu tych wielkich polskich kierowców!
Przyłapani na gorącym uczynku – Mieli pecha, bo na drzewie był ornitolog.Mężczyzna był bezpośrednim świadkiem wyrzucania śmieci. Jak pisze, siedział właśnie ósmy dzień na drzewie. Obserwował kraski zwyczajne, gdy pojawił się samochód z dwoma mężczyznami.Teraz ornitolog szuka jak najdroższej firmy, która posprząta rzeczy, które trafiły do lasu. Można się domyślać, że kosztami obciąży sprawców.Brawa dla pana ornitologa, świetna robota!Swoją drogą 8 dni na drzewie...to się nazywa determinacja
Nowo zatrudniony pracownikdostał samochód od szefa – W stanie Alabama w USA pracownik, który przyszedł pierwszy dzień do pracy pokonując ponad 30 km pieszo dostał od szefa... samochód.  Właściciel firmy zajmującej się przeprowadzkami oddał temu człowiekowi swój samochód marki Ford Escape. Determinacja i  punktualność zostały dostrzeżone i docenione, a cała historia obiegła światowe media.  W Polsce za zaangażowanie  w pracy można dostać co najwyżej karne nadgodziny w sobotę... w czasie Mundialu
Mundial 2018. Pięcioletni Luka Modrić prowadzi stado kóz przez góry.Reportaż sprzed lat hitem internetu – 5-letni Luka Modrić pędzący kozy przez góry - reportaż sprzed prawie 30 lat, który zawiera taki obrazek, przed finałem mundialu stał się hitem internetu. W ciągu kilkunastu godzin w serwisie YouTube filmowi przybyło prawie 200 tysięcy wyświetleń.Mały chłopiec w niebieskim płaszczu prowadzi stado kóz do domu - to jedna ze scen z reportażu o atakach wilków na bydło, nakręconego w 1990 roku przez Pavle Balenovicia w górach Velemit. Balenović wyjaśnił, że kręcąc reportaż poznał Modriciów, których określił jako przyzwoitych i miłych ludzi, u których zatrzymywał się, gdy filmował górską naturę.A potem, zaledwie kilka lat temu, dowiedziałem się kim jest ten mały chłopiec, który pojawia się na nagraniu.To Luka Modrić, słynny chorwacki piłkarz.Nigdy nie widział tych zdjęć, ponieważ publikuję je po raz pierwszy. Luka Modrić spędził całe dzieciństwo w otoczeniu wilków i tak jak całe młodsze pokolenie musi być z tego dumny" Po latach determinacja i talent doprowadziły go do finału mistrzostw świata.Czy doprowadzą go do ich wygrania?
Tak wyglądało powitanie reprezentacji Iranu, która odpadła w pierwszej rundzie mistrzostw. Chociaż odpadli, to zasłużyli sobie na szacunek. Grali z honorem, determinacją, bez kompleksów i do ostatnich sekund walczyli z potęgami - Hiszpanią i Portugalią –

42-letni Michał skarży się, że zarabiając 4,5 tysiąca na miesiąc, ledwo starcza mu na życie. Czy słusznie?

42-letni Michał skarży się, że zarabiając 4,5 tysiąca na miesiąc, ledwo starcza mu na życie. Czy słusznie? – Rozżalony 42-letni Michał tak zaczął list do redakcji Gazeta.pl:„Gdy słyszę jak mówią, że do sukcesu człowiekowi potrzebne są dobre studia, praca oraz rodzina, to zastanawiam się, co oni wiedzą tak naprawdę o życiu. Wychowałem się w normalnej rodzinie, ojciec był inżynierem, matka pracowała w administracji. Żadna patologia, zero alkoholizmu, czy bijatyk. Rodzice żyli na całkiem niezłym poziomie, spokojnie mogłem się uczyć i pójść na studia. Też wybrałem Politechnikę. Skończyłem studia, zacząłem pracę na jednym z obiektów we Wrocławiu jako technik. Poznałem ukochaną, ślub, dwoje dzieci, kredyt na mieszkanie w bloku.”„Niby wszystko dobrze, ale ledwo wiążemy koniec z końcem. Żona pracuje dorywczo, bo dzieci często chorują, więc częściej siedzą w domu, niż w przedszkolu. Nie mamy w pobliżu rodziców, którzy mogliby się nimi zająć. Ja zarabiam 4,5 tys. na rękę, po sześciu latach pracy nie jest może najgorzej, ale i nie ma szaleństw, jak się spłaca kredyt i utrzymuje 4 osoby, w tym dwójkę chorowitych dzieci. Z ogromnym niepokojem obserwuję, że coraz częściej zdarzają się miesiące, gdy przez ostatni tydzień jemy tylko makaron i skromne zupy, bo na nic więcej nie starcza. Sezonowa zmiana obuwia czy ubrań dzieci to czarna chwila dla naszego budżetu.”„Życie niestety każdemu układa się inaczej i nie wystarczy jedynie dopasować się do schematów. Zdrowie, pomysł, perspektywy, umiejętności, zainteresowania, determinacja i znajomości – czynniki, od których zależy sukces, można wymieniać w nieskończoność.Niestety jesteśmy „zbyt bogaci”, by ubiegać się o jakąkolwiek pomoc, ale zbyt biedni, by nie musieć zamartwiać się każdego dnia, czy w tym miesiącu uda nam się zapłacić wszystkie rachunki. Niezależnie jak ciężko pracuję, jestem bliski katastrofy finansowej. Kalendarz i ołówek – to dwa najbardziej znienawidzone przedmioty w moim życiu. Gdy zamykam oczy, widzę swoją żonę, która z poszarzałą twarzą podlicza kolejne słupki z wydatkami. Przekładanie, który rachunek pilniejszy, gdzie zalegamy z płatnościami dłużej, komu dać, chociaż część kasy, by dali nam trochę więcej czasu.”„Wiem, że są ludzie biedniejsi ode mnie, ale im nie współczuję. Oni łapią się na wszelkie zasiłki i zapomogi. Ich dzieci dostają dofinansowanie obiadów w szkole, 500 plus na każde dziecko, bony na ubrania i żywność. Czemu im, ludziom, którzy często nie pracują, nie starają się, nie martwią, państwo pomaga, a mi nie? Czemu ja ze wszystkim muszę sobie radzić sam? Mam rzucić pracę, by otrzymać pomoc?” „Takich ludzi jak ja nazywa się dziś „pracujący biedni”. Balansujemy na krawędzi ubóstwa, starając się radzić sobie samodzielnie. Walczymy z wiatrakami, bo ciągłe podwyżki coraz bardziej spychają nas niżej i niżej. To całkowicie niesprawiedliwa i beznadziejna sytuacja. Okropne doświadczenie. Najgorsze jest to, że my „pracujący biedni”, jesteśmy niewidzialni dla państwa i statystyk. Dostrzeżcie nas w końcu!”
Ucieczka raka z garnka hitem internetu. Zwierzę wiele poświęciło, żeby się uratować – Internet podbija film z chińskiej restauracji, który przedstawia dramatyczną ucieczkę zwierzęcia z garnka z wrzącą wodą.Manewrując jedną kończyną rak pozbywa się drugiej i ucieka od niechybnej śmierci. Jego determinacja poruszyła autora nagrania, który poinformował w opisie nagrania:„Darowałem mu życie. Zabrałem go do domu i trzymam go w akwarium”
Młody mężczyzna szedł pieszo w okropną pogodę. Nie miał pojęcia, że jest wnikliwe obserwowany – Jak bardzo człowiek potrafi być zdeterminowany, aby poprawić swój byt i rozpocząć nowe życie? Niektórzy zrobią wszystko, aby tak się stało.Nietypowa „rozmowa o pracę”Jego obecny pracodawca postanowił podzielić się historią Jhaquiel’a na Facebook’u. Uważam, że warto ją rozpowszechnić z dwóch powodów. Pierwszym z nich jest determinacja młodego chłopaka do tego, aby odmienić swój los, a drugim fakt, że jeśli bardzo czegoś chcemy i mocno się o to staramy, jesteśmy w stanie to osiągnąć. Czasami nawet całkowicie przypadkowo, dzięki docenieniu nas przez innego człowieka…Jestem sobie na zewnątrz i odgarniam śnieg. Przez parking przechodzi właśnie młody chłopak. Nagle zatrzymuje się i pyta, czy daleko jeszcze do skrzyżowania ulic 10h oraz Shermana. Zgodnie z prawdą powiedziałem mu, że tak, bo około 11 kilometrów. Zasugerowałem, że najlepiej będzie, jeśli pojedzie autobusem. Zwłaszcza, że warunki pogodowe były naprawdę niesprzyjające wędrówkom.Podziękował mi i poszedł dalej. W sumie to mógł poprosić o pieniądze na bilet, przez chwilę byłem nawet pewien, że to zrobi, ale nic z tych rzeczy. Poszedł dalej pieszo.15 minut później jechałem tą drogą. Zobaczyłem go. Nie przebył nawet połowy tego, co miał do przejścia.Powiedziałem Colleen, żeby się zatrzymała. Zatrąbiła na niego, a ja poprosiłem, aby wsiadł. Gdy jechaliśmy, zapytałem go dlaczego idzie na pieszoPowiedział, że chce dotrzeć na rozmowę kwalifikacyjną w sprawie pracy, za którą miał otrzymywać minimalne wynagrodzenie. Szedł z wielką nadzieją w taką pogodę, bo nikt inny się nie odezwał. Nie pojechał autobusem, bo po prostu nie było go stać.Podwieźliśmy go na miejsce. Wziąłem od niego numer telefonu i powiedziałem mu, żeby poszedł na tę rozmowę, ale obiecałem, że sprawdzę, czy ja nie mógłbym go zatrudnić, bo dzięki temu miałby znacznie bliżej do pracy – jakieś 4 kilometry zamiast 15. Spytałem go też, czy jadł dziś coś. Kiedy powiedział, że nie, dałem mu na lunch i odjechałem.Wydaje mi się, że moje zachowanie bardzo go zdziwiło. Hm… On jeszcze o tym nie wie, ale zaczyna w poniedziałek.Dawno nikt nie zrobił na mnie takiego wrażenia.Nie wszyscy są leniwi, nie wszyscy są mało doświadczeni, czy za młodzi, czasami po prostu potrzebują, aby ktoś dał im szansę. Zwracajmy uwagę na innych i nigdy nie skreślajmy ich na starcie…

Oto najczarniejsza kobieta na świecie. Nazywają ją królową ciemności: Oto Nyakim Gatwech, modelka z Południowego Sudanu, która uczy ludzi, aby nie obawiali się oni "ciemności"

Oto Nyakim Gatwech, modelka z Południowego Sudanu, która uczy ludzi, aby nie obawiali się oni "ciemności" – Z jej skórą o niezwykle głębokim kolorze, a także nieugiętą determinacją, obala ona przekonania o konwencjonalnym pięknie i zachęca innych, aby szli w jej ślady
 –  Kiedy zapomnisz wzoru na pole okręgu
Mali ludzie zawsze to robią, ale wielcy, zawsze dają ci poczucie, że też potrafisz być wielki –

Odmówiła odebrania jej niepełnosprawnego synka. Samodzielnie zaprowadziła go aż na Harvard!

Odmówiła odebrania jej niepełnosprawnego synka. Samodzielnie zaprowadziła go aż na Harvard! – Chłopiec urodził się z mózgowym porażeniem dziecięcym, a lekarze zalecali młodej mamie, by oddała go pod opiekę specjalistów. Nawet jej mąż uwierzył wówczas, że ich syna czeka ciężkie i pozbawione radości życie, ta jednak nalegała na podarowanie mu szansy – ostatecznie rozwiodła się z mężem i podjęła życiową misję podarowania maleństwu najlepszego życia, jakie tylko jest w stanie mu zapewnić.Pracowała jednocześnie w 3 miejscach i poświęcała chłopcu każdą chwilę. Dbałość o zdrowie i rozwój dziecka zaprocentowała efektem, w jaki nie mogą uwierzyć jego lekarze – dziś 29-letni chłopak jest całkiem samodzielnym studentem prawa na Harvardzie!To najlepsza nagroda, jaką mogła otrzymać od niego wytrwała mama!
Farmer z Chin, który zakończył edukację w wieku 10 lat, poświęcił 16 lat na studiowanie prawa tylko po to, aby pozwać do sądu firmę chemiczną za zanieczyszczenie jego wioski – Wanga Enlin nie stać było na wszystkie książki, więc uczył się wewnątrz księgarni, a za umożliwienie mu czytanie na miejscu, Wang płacił właścicielowi torbami kukurydzy. Ostatecznie w tym roku udało mu się wygrać proces
Wszystkie matki są właśnie takie. Piękna historia kotki, która nie ustała w wysiłkach odnalezienia swoich dzieci – Niezwykłą zaradnością popisała się urocza kotka, która niedawno urodziła kilka kociąt. Niestety, gdy przebywała poza legowiskiem, ktoś odkrył maluchy i chcąc im pomóc, odwiózł je do weterynarza.Kiedy kotka wróciła i nie zastała swoim młodych tam, gdzie je zostawiła, szybko rozpoczęła poszukiwania. Podążając ich śladem, dotarła do Mill Road Vet Clinic. Czując, że jest blisko swoich dzieci, kocica nie oddaliła się od budynku na krok i kilkukrotnie próbowała prześliznąć się do wnętrza uchylonymi drzwiami. Determinacja kotki zwróciła uwagę pracowników kliniki i postanowiono sprawdzić, jakie intencje ma kot, dlatego wpuszczono go do środka.Pręgowana kotka, wiedziona matczynymi przeczuciami, szybko odnalazła pudło ze swoimi 4 pociechami. Około miesięczne maluchy, choć stęsknione i trochę zdezorientowane, były w pełni zdrowe. Kotka została wraz z małymi w klinice, a jej pracownicy poszukują dla nich szczęśliwego domu. Historia ta jest przykładem, że każda pomoc musi być przemyślana.
Żołnierz wrócił do domu przekonany, że jego synek porusza się na wózku. Tymczasem czekała na niego taka oto niespodzianka – Chciał zrobić niesamowitą niespodziankę swojej rodzinie, ale ostatecznie to on otrzymał wspaniały dar od swoich najbliższych.„Kiedy mój mąż wyjeżdżał, nasz 6-letni synek nie mógł chodzić o własnych siłach. Ma porażenie mózgowe. Lekarze początkowo powiedzieli, że prawdopodobnie nigdy nie będzie mógł chodzić. Kiedy jego tata był poza domem, uczył się chodzić. Z okazji powrotu do domu męża, przygotowaliśmy niespodziankę i Jeremy mógł w końcu zobaczyć jak Michael do niego podchodzi"Chłopiec szedł powoli, ale z ogromną determinacją. Z całego serca pragnął znaleźć się w ramionach ukochanego taty Chciał zrobić niesamowitą niespodziankę swojej rodzinie, ale ostatecznie to on otrzymał wspaniały dar od swoich najbliższych„Kiedy mój mąż wyjeżdżał, nasz 6-letni synek nie mógł chodzić o własnych siłach. Ma porażenie mózgowe. Lekarze początkowo powiedzieli, że prawdopodobnie nigdy nie będzie mógł chodzić. Kiedy jego tata był poza domem, uczył się chodzić. Z okazji powrotu do domu męża, przygotowaliśmy niespodziankę i Jeremy mógł w końcu zobaczyć jak Michael do niego podchodzi"Chłopiec szedł powoli, ale z ogromną determinacją. Z całego serca pragnął znaleźć się w ramionach ukochanego taty
Przyszła Panna Młoda przez latawstydziła się tego, jak wygląda.Zdeterminowana by schudnąć doślubu, podjęła walkę z samąsobą. Udało jej się zrzucić 50kg! – Haley Smith (24) ważyła ponad 100 kg, gdy w lipcu zeszłego roku, jej chłopak postanowił się oświadczyć. Perspektywa ślubu i jej nadwaga przelały szalę goryczy i dziewczyna postanowiła pozbyć się uciążliwej wagi przed wielkim dniem. Codziennie ćwiczyła po dwie godziny dziennie. Dziś Haley szczęśliwa ze swojej transformacji czuje się znacznie lepiej w sferze psychicznej i fizycznej
Determinacja pozwala osiągnąć więcej niż byś po sobie mógł się spodziewać –
Przeszedł prawie 500 km, aby uciec z Syrii. Nie potrafił opuścić swojego psa – 17-letni Aslan jest jednym spośród tysięcy uchodźców, którzy uciekli z targanej wojną Syrii na grecką wyspę Lesbos. Jego cała rodzina opuściła swój dom, swoich przyjaciół, a także swoje zwierzęta. Aslan postanowił postąpić jednak inaczej i, nie będąc w stanie rozstać się ze swoim psem o imieniu Rose, zdecydował się go ocalić.Chłopak spakował do plecaka jedzenie i wodę, która zapewniłaby przetrwanie dla nich obojga, Rose zaś umieścił w transporterze dla zwierząt i piechotą przeszedł aż 480 km, by znaleźć się jak najdalej od ogarniętej wojną ojczyzny. Kiedy znalazł się już nad Morzem Śródziemnym, powiedziano mu, że nie może zabrać ze sobą psa. Chłopak odmówił i własnoręcznie wykonał nawet paszport dla swojego ukochanego zwierzaka. Jego determinacja opłaciła się i ostatecznie udało mu się zatrzymać Rose.