Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 232 takie demotywatory

Przed Nocą Kultury w Lublinie – Stoję w kolejce do klubu. Przede mną około 10 muzułmanów. Nagle jeden po drugim na pięcie zawracają i całują klamkę na do widzenia od bramkarza.Pytam któregoś z rzędu Alvara o co chodzi, ten odpowiada "brak karty klienta". Podchodzę zrezygnowany do ochroniarza informując go, że nie posiadam owej karty. Ten z uśmiechem odpowiada "my nie mamy żadnych kart klienta stary, 15 zł dawaj i lewa ręka na pieczątkę proszę"

Apel Twojego Dziecka powstał w oparciu o słowa Janusza Korczaka. Jest przejmujący, mądry, prawdziwy i powinni go znać wszyscy rodzice:

Apel Twojego Dziecka powstał w oparciu o słowa Janusza Korczaka. Jest przejmujący, mądry, prawdziwy i powinni go znać wszyscy rodzice: – Nie psuj mnie. Dobrze wiem, że nie powinienem mieć tego wszystkiego czego się domagam. To tylko próba z mojej strony.Nie bój się stanowczości. Właśnie tego potrzebuję – poczucia bezpieczeństwa.Nie bagatelizuj moich złych nawyków. Tylko ty możesz pomóc mi zwalczyć zło, póki jeszcze jest możliwe.Nie rób ze mnie większego dziecka niż jestem. To sprawia, że przyjmuję postawę głupio dorosłą, żeby udowodnić, że jestem duży.Nie zwracaj mi uwagi przy innych ludziach, jeśli nie jest to konieczne. O wiele bardziej przejmuję się tym, co mówisz, jeśli rozmawiamy w cztery oczy.Nie chroń mnie przed konsekwencjami. Czasami dobrze jest nauczyć się rzeczy bolesnych i nieprzyjemnych.Nie wmawiaj mi, że błędy które popełniam są grzechem. To zagraża mojemu poczuciu wartości.Nie przejmuj się za bardzo, gdy mówię, że cię nienawidzę. Czasami mówię to, by przyciągnąć Twoją uwagę.Nie zrzędź. W przeciwnym razie muszę się przed Tobą bronić i zrobię się głuchy.Nie dawaj mi obietnic bez pokrycia. Czuję się przeraźliwie zawiedziony, kiedy nic z tego wszystkiego nie wychodzi.Nie zapominaj, że jeszcze trudno mi jest precyzyjnie wyrazić myśli. To dlatego nie zawsze się rozumiemy.Nie sprawdzaj z uporem maniaka mojej uczciwości. Zbyt łatwo strach zmusza mnie do kłamstwa.Nie bądź niekonsekwentny. To mnie ogłupia i tracę całą swoją wiarę w ciebie.Nie odtrącaj mnie, gdy dręczę Cię pytaniami. Może się wkrótce okazać, że zamiast prosić Cię o wyjaśnienia, poszukam ich gdzie indziej.Nie wmawiaj mi, że moje lęki są głupie. One po prostu są.Nie rób z siebie nieskazitelnego ideału. Prawda na twój temat byłaby w przyszłości nie do zniesienia.Nie wyobrażaj sobie, że przepraszając mnie stracisz autorytet. Za uczciwą grę umiem podziękować miłością, o jakiej Ci się nie śniło.Nie zapominaj, że uwielbiam wszelkiego rodzaju eksperymenty. To po prostu mój sposób na życie, więc przymknij na to oczy.Nie bądź ślepy i przyznaj, że ja też rosnę. Wiem jak trudno dotrzymywać mi kroku w tym galopie, ale zrób co możesz, żeby się udało.Nie bój się miłości. Nigdy.Wydrukuj Apel Twojego Dziecka i miej go zawsze pod ręką - w torebce, na lodówce. Warto na niego spojrzeć, gdy czujesz się niepewnie, gdy tracisz wiarę w to, że dobrze robisz.I pamiętaj - twoje dziecko nie potrzebuje idealnego rodzica! Potrzebuje kochającego, ciepłego, wspierającego!
Jaka jest różnica pomiędzy profesjonalnym a amatorskim złodziejem?Amator mówi „Dawaj swój portfel!”, profesjonalista „Proszę podpisać tutaj” –
Daj mi, daj mi, daj mi, daj mi!No dawaj! –
Dawaj kotleta, to jest napad! –
- Halo? Cześć, Młody. Wsiadaj w auto i przyjeżdżaj do nas na działkę.- Nie chcę.- Czemu? Będą panienki, wódeczka, grillik. Dawaj!- Tata, nie dam się zrobić w wała drugi raz. Sami se zbierajcie te jabłka! –
"Nie dawaj tych bombek do tyłu, bo jest mało" –
Kilka lekcji życiowych od Bruce'a Lee, które mogą się przydać każdemu: – Bądź szczęśliwy, ale nie zadowolony.Można się zastanawiać jak to możliwe. Jednak Lee uważał, że zadowolenie prowadzi do zatrzymania się i nierozwijania. Po co, skoro mam to, co chcę?Wiedza dla ci siłę, charakter szacunek.To coś, co wiedza zwłaszcza osoby, które ciężko pracują na swój sukces. Umiejętność walki pokazuje, że nie sztuką jest mieć siłę, ale postępować tak, by nie musieć jej używać.Sama wiedza nie wystarczy, trzeba ją jeszcze stosować. Chęci nie wystarczają, trzeba działać. Ten cytat pokazuje bardzo ważną rzecz, którą większość z nas może sobie wyrzucić. Brak motywacji. Mamy chęci, ale jak się okazuje, że trzeba włożyć w to ciężką pracę, to odpuszczamy.Gdy zbyt wiele czasu spędzasz myśląc o czymś, nigdy tego nie dokonasz.Ile raz rozmyślałeś, by coś zrobić i na myśleniu się kończyło? Chciałeś przemyśleć każdy aspekt, a potem okazywało się, że czas upłyną, a ty nie zrobiłeś nic? Może pora z tym skończyć.Jeśli kochasz życie to nie trać czasu, bo z czasu składa się życie. Można roztrwonić czas na rzeczy, które później okazują się mirażem, zabijaniem czasu, bo przecież go mamy. Nic bardziej mylnego. Nigdy nie wiadomo, jak długo masz szansę tu być, lepiej wykorzystać każdą chwilę.Świadomość nie ma granic. To dar twej całej istoty bez wykluczania.Ludzie ograniczają się sami, w życiu można osiągnąć wszystko, jeśli się odpowiednio do tego podejdzie.Nie bój się tego, kto trenował 1000 kopnięć. Bój się tego, kto 1000 razy trenował jedno.Tylko ciężka praca i skupienie prowadzi do sukcesu. Jeśli chce się być dobrym we wszystkim, jest się najczęściej w niczym.Nie nauczysz się pływać, jeśli nie wejdziesz do wody. Prosta prawda pokazująca, że tylko jedno może cię pokonać brak próby. Zawsze trzeba zaryzykować, by nauczyć się czegoś nowego.Bierz to, co dobre, odrzucaj to, co złe. Dawaj to, co jest obrazuje ciebie. Warto zawsze wybierać dobro i nim się kierować, nawet w najprostszej sprawie. To pokaże twój charakter i pozwoli nim się dzielić.Nie módl się o łatwe życie, módl się o siłę na przeżycie ciężkiegoKażdy marzy, by jego życie było łatwe i przyjemne, jednak mało kto tak ma. Nawet najbogatsi mają problemy. Dlatego lepiej mieć siłę na to, co nas czeka i podołać temu
Dawaj rybę, albo wyciągam kabel! –
"Dawaj ale nie pozwól by Cię wykorzystywano. Kochaj ale nie dopuść by ktoś igrał z Twoim sercem. Ufaj ale nie bądź naiwny. Słuchaj innych ale nie zapomnij, że masz swoje zdanie" –
Pierwsza zasada dziennikarstwa: nigdy nie dawaj łysego na okładkę –
Dawaj Seba jeszcze jeden raz! –  CHCIAŁABYM ŻEBYŚ ZAKRADŁ SIĘ ZA MOIMI PLECAMI I WYSZEPTAŁ MI DO USZKA RZECZY, KTÓRE TAK BARDZO CHCĘ USŁYSZEĆ...
Bądź z dziewczyną, która mówi ci takie rzeczy jak: – - Jedź bezpiecznie- Napisz do mnie, kiedy dojedziesz- Nie mogę się doczekać, kiedy cię zobaczę- Dawaj mocniejsze klapsy- Jestem dumna z ciebie
Obojętny mążi praktyczna pani domu –  Pewna żona miała zawsze pięknie opisane potrawyw zamrażarce. Na karteczkach widniały nazwy takiejak "Mielone", "Schab", "Łopatka", "Stek","Wołowina z warzywami"...Jednak ilekroć pytała męża co chce na obiad, nigdy nieprosił o żaden z rodzajów posiłków, które były wzamrażarce.Postanowiła więc zmienić sposób opisywania potraw,tak aby zawsze mieć to co jej mąż będzie chciał naobiad. Od tego dnia na zamrożonych woreczkachpojawiły się karteczki, na których było napisane:"Cokolwiek", "Wszystko jedno", "Coś dobrego", "Nie wiem","Nie ma znaczenia", "Coś do jedzenia", "Nie pytaj tylko dawaj","Co będzie szybciej".

Na farmie...

Na farmie... –  Farmer wezwał weterynarza do swojego konia, któryzachorował. Weterynarz zbadał konia i rzecze:- Pański koń zaraził się paskudnym wirusem! masz tu panlekarstwo. Trzeba mu je dawać przez trzy najbliższe dni.Za trzy dni przyjadę.Jeśli mu się nie poprawi trzeba będzie go uśpić.Tę rozmowę usłyszała Świnia.Pierwszego dnia koń dostał lekarstwo, ale nic mu się niepoprawiło. Świnia podeszła do niego i mówi;-Dawaj, dawaj! Wstawaj!!!Drugiego dnia to samo - lekarstwonie poprawiło samopoczucia konia.- Wstawaj! - nakrzyczała na konia Świnia.- Jak nie wstaniesz to Cię uśpią!Trzeciego dnia koniowi znowu dali lekarstwo. Znowu bezżadnego rezultatu.Przyszedł weterynarz i mówi:- Niestety nie mamy wyboru!. Koń jest zarażony wirusem, którymoże się przenieść na pozostałe konie!Usłyszawszy to Świnia pobiegła do konia i mówi:- Wstawaj!!! Weterynarz już przyszedł! Ostatnia Twoja szansa!Teraz albo nigdy! Wstawaj!!!A koń ostatnim wysiłkiem woli podniósł się na nogi i truchtemoddalił się na koniec pastwiska.- Boszsz.... To cud!!! - krzyknął farmer zobaczywszyoddalającego się konika. -Musimy to oblać!!! Z tej okazji zarżniemy świnię!Morał:Nigdy się nie wtrącaj w nie swoje sprawy...
Czasami lepiej uwierzyć na słowo –  cześć nie masz zdjęć naprofilu... wyślesz jakieś?jestem brzydka...każda tak mówi .. :P dawaj!kurwa...
Nie dawaj dziecku smartfonów, tabletów, czy innych gadżetów – Dawaj mu książki!
Głupia ty! No kto ci powiedział, że jesteś gruba? Dawaj, bierz dwa krzesła i siadaj z nami! –
Masz tu 20 zł i dawaj frytki, ty ch...u –
Źródło: facebook
Król Julian – Prawdziwa kopalnia mądrości • Tak śmierdzą tylko pingwiny i niektóre zakonnice. • Twa opowieść mnie znudziła, albowiem nie była o Mnie. Kumasz zależność? • Ale ja nie chcę kolejnej ofiary.. okeeeeej? • NO JAK TO CO?! Doskonale pytanie... • Tak! Albowiem jest to genialne tak jak jaa... a teraz wywinduj Mnie. •Mourice! Hańba Ci! Ledwie się gibiesz... • Na słońcu jest rzeczywiście znacznie mniej cienia, wiesz? • Pchaj mocniej nogami! Od czego masz nogi jak nie pchasz? • Hańca Ci... nie uchwyciłeś mojego szlachetnego profilu. • No rozejść się wszyscy, bo naprawdę... • yh, musimy podjąć kroki! Niestety nie mogę wrzucać się w wir zdarzeń na gfodniaka... •Strasznie spociły mi się królewskie podpachy. Podkręć klimę Mourice. • Patrz! Oczy na mnie! Oba oczy proszę Cię... •Milcz głupcze, mam na myśli, że wali im dorszem z dzioba. No idź otwórz okno. • Mourice... a gdzie jest mój plan? Zwymiotuj mi jakiś plan. I zrób coś w końcu z tym smro-dem! • Nie tylko nie przegram, ale nawet przeciwnie! Niee.. nie twierdzę, że wygram.. ja jestem pewien, że wygram! • Ha, ha! Tylko ja Król Julian mam klucze do tej tajemniczej.. ee.. yy.. tajemnicy. • To jest popcorn w jajkach! Należy go wysiedzieć pod własnym zadkiem... •Jeszcze zobaczymy kto jest beznadziejny.. kiedy zacznę strzelać popcornem z zadka! • 5 Mourice, S. A teraz japa. • Zasada numer pierwsza... • Ho, ho! Obraziłeś się i nie będziesz się do mnie odzywać.. tak? Myślisz, że taa.. zmowa milczenia, może mnie złamać? Nic z tego Mourice... Ja nawet bardziej, mogę się do Ciebie nie odzywać! Nie, nie, nie.. wcale nie rozmawiam. • No sprawdź mnie, sprawdź mnie! No sprowokuj mnie jak śmiesz... • Proszę Mourice... żeby przekonać Cię, że naprawdę Cię przewyższam... nie mówię tu o wzroście w kilogramach, ale fe się tak wyrażę.. wymierze moralnym.. masz tu banana! • Przestań tak na mnie patrzeć.. słyszysz! Jeśli myślisz, że się do Ciebie odezwę, b000ll Otóż nie odezwę się, gdyż nadal poddaję Cię męce tss, milczenia. • Zrobiłbym wszystko, żeby odzyskać Ciebie i ten Twój łeb Jak baniak!!! • Trochę bardziej w lewo. Jasne, że w moje.. jestem Królem, wszystkie lewo jest moje, durny jeden! • Taaak.. TAAAAK... wyraźnie czuję jak mi rośnie słupek popularności mojej! • Co, co ty głupia jesteś?! Patrz na mnie! Patrz na mnie, jestem drapieżny żółw! • Czy ty nie widzisz, że Twój Król.. czyli ja.. przed tym.. incydentem.. jestem nagi?! • Chciałbym oglądać zwierzęta na komputerze. A raczej chciałbym oglądać SIĘ na komputerze. ee.. co to jest komputer? • Czarne są myśli me... • Istotne, bardzo przystojna... • Najlepsza jest bezkrwawa erekcja. • Przez Ciebie nadal śmierdzą mi oczyl • Mourice, kup różowe stroje z marszczonymi rękawkami, aby podkreślić naszą męskość. "Witaaajcieeee olbrzymieeeee mięczaki! Pozwólcie, że zaleję Was blaskiem mej chwaty. • Hańba Ci Mourice... nie wolno naśmiewać się z dziwolągów. heeeheee... a skoro o tym mowa, skąd wy jesteście za jedni? • Jakby to ładnie powiedzieć.. dałeś ciała wielka ciapo!!! • Który tak dybie na moją cnotę? • - To ty obrzuciłeś Nas skunksim tajnem? - To są bardzo poważne zarzuty! - Oh, czyli to nie ty? O Nie, ja, ja. Tylko mówię, że to są bardzo poważne zarzuty. - Powiem to teraz bardzo powoli, bo widzę, że cierpisz na bardzo poważny przypadek pótglupstwa. - Mourice? Skąd on ma dostęp do moich wyników badań? • Nie! A nawet TAK! E.. odpowiedz Mourice. • Po długim i dogłębnym procesie tentegowania w głowie, postanowiłem Wam podziękować. • Niezbyt ruchawe, ale zawsze. Nie? • Patrzcie jak się dyndal Dawaj Stefan, dawaj! • Szybciej, ty leniwa małpo ty... • Kto chce chrupka? • E tam.. co znaczy jedno ugryzienie w tyłek wśród przyjaciół? Masz, gryf se na zdrowie. • Mordy w kubeł jeśli można. • Opamiętać się! Nie będziesz mi tu przebywał obok stopy! • Musisz się wznieść ponad swą słabość! Wydostań się! Pójdziesz prosto do swojej kobiety, a potem staniesz z nią twarzą w twarz, spoglniesz i powiesz: Mala! Polubiłem Cię!!! Taaaaak. • Mamrotałem do siebie, nie do was.. głupie pingwiny! • Kowalski: Zniosłeś to jajko? To wysoce nieprawdopodobne, chyba, że jesteś kryptodziobakiem. Julian: Wef! Sam jesteś krypciakiem! • Daruj, ale czy mógłbyś stąd wyjść, bo to jest business klasa? • A teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bezsensu. • •• nie wiem Jak się pisze "Moris" ;)