Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 231 takich demotywatorów

Jeśli to przytłacza licealistów, to niedługo zamiast lektur w szkołach będą kolorowanki! –  Liczba lektur jest przytłaczająca. Wychodzi na to, że w każdym roku licealista będzie miał do przeczytania sześć-siedem książek, a do tego dużo poezji i fragmentów obszernych tekstów
Zaproszenie dostali m.in. transwestytka Rafalala, patologiczna celebrytka Izabela Kisio-Skorupa, znana z seksu z amerykańskimi raperami Marta Linkiewicz i skandalistka Izabela Marcinkiewicz, walcząca o alimenty z byłym premierem – Rozumiem, że w dzisiejszych czasach liczy się wyłącznie oglądalność i stacje telewizyjne jawnie okazują brak szacunku do widza, ale udział takiej patologii w czymkolwiek to chyba lekka przesada?
We Francji – 7 osób na milion. Dlaczego? – Siedem lat temu wprowadzili bezwzględne pierwszeństwo pieszych na przejściach. Bezwzględne! Za potrącenie ZAWSZE jest winny kierowca. I co się stało? Kierowcy zaczęli pieszych widzieć.
Kto jest za tym, aby tacy ludzieponosili pełne koszty akcjiratunkowej + dodatkowa kara? – "Siedem osób, ubranych tylko w krótkie spodenki i topy, próbowało zdobyć Śnieżkę. Efekt? Potrzebna była pomoc ratowników GOPR, ponieważ turyści doznali hipotermii" Próbowali wejść na Śnieżkę. W krótkichspodenkach. GOPR: Musieliśmy ich znosićna plecach
 –
 –  Przedmiot 	Nie wiem 	Wiem 	Wiem, że drugą 	Nie umiem poprawnie 	Język Polski 	osobę z tragedii greckiej 	napisac życiorysu ani CV 	wprowadził Ajschylos 	Wiem, że pi jest 	w przybliżeniu równe 	Nie umiem wypełnić druku 	3.1459623532500582957 	Matematyka 	PITani obliczyć podatku 	i znam 1000 wzorów 	jak mi przyjdzie zapłacić 	potrzebnych do równań 	trygonometrycznych 	Nie wiem gdzie leży 	Wiem, że krzewinki rosną 	Ciechocinek i nie umiem 	w klimacie tundry i są 	korzystać z mapy 	Geografia 	dobre na mole. Wiem, że 	samochodowej. 	świat wydobywa 10 mln 	Bardzo słabo znam 	ton rudy miedzi rocznie 	swoje miasto 	Wiem, że sole można 	Nie wiem, czy w wypadku 	uzyskać na siedem 	narażenia na działanie 	sposobów. Tylko w jednym 	Chemia 	kwasu, oko należy przemyć 	przypadku powstaje 	mlekiem czy sokiem z cytryny 	sól i wodór (reakcja metalu 	z kwasem)

Oto list do wszystkich nauczycieli, aby zdali sobie sprawę jak odpowiedzialny posiadają zawód:

Oto list do wszystkich nauczycieli, aby zdali sobie sprawę jak odpowiedzialny posiadają zawód: – Jeśli jesteś nauczycielem, wykonujesz jeden z najbardziej odpowiedzialnych zawodów na świecie. W dużej mierze od Ciebie zależy, jakim człowiekiem stanie się w przyszłości Twój uczeń. Czy tego chce, czy nie, każdy rodzic musi oddać swoje ukochane dziecko w Twoje ręce, nie znając Cię w ogóle, nie wiedząc, jakim jesteś człowiekiem, jakie masz wartości i czy w ogóle lubisz swoją pracę. Tylko jeśli jesteś nauczycielem-rodzicem, masz szansę to zrozumieć tak naprawdę.Od Ciebie więc zależy bardzo dużo. Każde Twe słowo, każdy uśmiech lub jego brak, każda uwaga, pochwała, nagana, gest – może mieć ogromne znaczenie dla życia drugiego człowieka, zwanego uczniem, którego dostajesz w darze na rok, dwa, może dłużej. I to Ty jesteś tym, którzy jest w szkole z własnego wyboru, nie on. Uczeń jest w szkole, bo musi w niej być. Musi na w pół żywy bladym świtem siedzieć w ławce z trudem walcząc z opadającymi powiekami. Ty często też. Ale jeśli Ty jesteś w szkole, to z własnej woli. Jeśli wybrałeś tę pracę, to z jakiegoś powodu. Raczej nie dla kasy, bo dużej z tego nie ma (tak, jeśli dobrze wykonujesz swą pracę, powinieneś zarabiać trzy razy więcej). Jeśli nie udało Ci się zostać aktorem czy piosenkarzem i skończyłeś w szkole, współczuję. Tobie i uczniom. Ale z założenia, powinieneś być w szkole, bo ją kochasz – tak bardzo, że nawet po jej ukończeniu i zdobyciu świadectwa oraz dyplomu wyższej uczelni, chcesz dalej w niej być. Chcesz coś dawać swoim uczniom, może nie do końca wiesz co. Pamiętaj, to Ty jesteś w szkole dla ucznia. To Ty jesteś starszy i mądrzejszy. No, starszy na pewno. Jesteś doświadczony, masz wiedzę pedagogiczną, skończyłeś już wszystkie szkoły. Jesteś raczej stabilny emocjonalnie. Już nie dojrzewasz, nie zakochujesz się co trzy miesiące, nie poznajesz co chwilę nowych znajomych. Twoje ciało nie przechodzi gwałtownych zmian, których do końca nie rozumiesz. To Ty powinieneś przyjąć właściwą postawę w tej relacji. Właściwą, czyli przyjazną, pomocną, pełną serca. Pamiętaj: to Ty chodzisz do szkoły, bo chcesz. Nie musisz. Nie chcesz, to nie chodź. Chodź gdzieś indziej. To nie Ciebie system zmusza do codziennego odwiedzania miejsca, którego nie chcesz odwiedzać. Pokaż, że potrafisz wybaczać, daj kolejną szansę. Nie jedną. Nie siedem. Ale siedemdziesiąt siedem. Pokaż pokorę a nie to, że jesteś starszy i mądrzejszy. Okaż zrozumienie i miłość. Kochaj swoją pracę, szkołę i uczniów, których Bóg daje Ci w darze. Oceniaj wysiłek i starania a nie ilość punktów. Uczniowi, który zawali test, daj szansę na poprawę. Nie jedną. Dlaczego więcej niż jedną? Bo w ten sposób pokażesz, że jesteś człowiekiem. Że masz serce. Sam chciałbyś, by życie dawało Ci więcej szans, prawda? Traktuj więc ucznia tak, jak sam chciałbyś być traktowany. Zamiast z dumą pawia czekać na ‘dzień dobry’, sam pierwszy przywitaj się z uczniami. Że co? Że niby Tobie nie wypada? Bo jesteś nauczycielem? Nie udawaj, że jesteś doskonały: nikt nie jest. Nie staraj się na siłę być autorytetem: jeśli jesteś źródłem inspiracji dla uczniów, staniesz się nim naturalnie. Przyznawaj się do błędów i przepraszaj. Nie okazuj władzy i wyższości – prowadzi to tylko do niechęci i nienawiści: do przedmiotu, do Ciebie i do szkoły w ogóle. Czy masz świadomość, że przez Ciebie Twój uczeń kładzie się spać o pierwszej w nocy, bo siedzi i zakuwa lub odrabia bezsensowną pracę domową? Czy uważasz, że to normalne? Czy Ty lubisz pracować w domu czy wolisz odpocząć czytając książkę, oglądając film czy słuchając muzyki? Uwierz, że naprawdę nic się nie stanie, jeśli nie wstawisz jedynki za brak pracy domowej. Być może Ty też kiedyś tego doświadczyłeś, gdy sam byłeś uczniem, ale teraz masz moc to zmienić. Pokaż, że można inaczej. Że można być człowiekiem. Że można kochać. Rozumieć i wybaczać. Że szkoła nie musi być do du*y. Bądź takim nauczycielem, który nie odwiedza po latach swojego ucznia w koszmarach sennych, lecz odwiedza go na herbatę, by pogadać o życiu. Buduj relacje, gdyż nie ma edukacji bez relacji. Oczywiście, możesz przekazywać wiedzę i potem ją egzekwować, ale czy na tym polega bycie nauczycielem? Nie oceniaj ryby pod kątem wspinania się na drzewo. Oceniaj wysiłek i starania. A najlepiej w ogóle nie oceniaj. Doceniać zamiast oceniać – to dopiero sztuka! Zanim zmieni się ten chory system może minąć jeszcze wiele lat: tymczasem Ty możesz zacząć coś zmieniać już dziś!Nie pytaj gdy wiesz, że uczeń nie umie. Nie rób głupiej kartkówki o siódmej rano; jestem pewien, że sam o tej porze nie ogarniasz rzeczywistości. Nie pytaj wiedząc, że wczoraj wrócił z wycieczki. Nie pytaj, gdy widzisz, że koleś ledwo żyje: niekoniecznie grał na kompie całą noc – może nie mógł spać, bo ma ojca alkoholika? Może bolał go brzuch? Może po prostu całą noc esemesował ze swoją dziewczyną, bo się zakochał po uszy? Albo z przyjacielem, bo ma problem i nie potrafi sobie sam poradzić? To są ludzie, którzy mają życie, pamiętaj. Zresztą, najlepiej w ogóle nie pytaj. Musisz? No nie, nie musisz. Gdy byłeś uczniem, lubiłeś, jak cię pytali? Jak nagle wywoływali do odpowiedzi i nigdy nie wiedziałeś kiedy? Jak musiałeś stać przed całą klasą i czułeś się upokorzony? Nie każdy jest mówcą. Nie każdy lubi publiczne wystąpienia.Wiem, że musisz czasem ucznia ocenić, bo wymaga tego od Ciebie system. Zrób więc to tak, by czuł się dobrze. Oceń go gdy ma dobry dzień; przecież to się da wyczuć. Wstaw koniecznie dobrą ocenę, gdy właśnie powiedział coś mądrego, niekoniecznie z podręcznika. Gdy włączył się do rzeczowej dyskusji. Gdy widzisz, że myśli, analizuje, wyciąga wnioski. Doceń to i oceń, skoro już musisz.Tak, wiem, masz ciężko. Masz może rodzinę, męża, żonę, dzieci. Ich problemy. Może zdrowotne, finansowe. Nie płacą Ci nawet w połowie tego, co powinni, byś poczuł się doceniony. Pamiętaj jednak: to nie jest wina Twojego ucznia. Może, jeśli pokażesz mu drogę, w przyszłości on zmieni ten chory system. Pamiętaj: to Ty jesteś dla niego i to Ty masz moc zmieniać jego życie. Pokazywać mu jego piękno. Piękno, którego uczył Pitagoras, Tales, Skłodowska-Curie, Einstein, Mickiewicz. Gdyby oni wiedzieli, jak w przyszłości będziesz torturować swoich uczniów osiągnięciami ich życia, zachowaliby je dla siebie. Jeśli widzisz, że ktoś interesuje się Twoim przedmiotem, zrób wszystko, by to rozwijać. Jeśli zauważasz, że ktoś totalnie sobie nie radzi, pomóż mu, ale nie wymagaj tyle, co od innych. Jeśli wiesz, że Twój uczeń chce być lekarzem, odpuść mu historię a jeśli chce iść na filologię polską, nie męcz go matmą; jego słabe oceny nie wynikają z faktu, że jest głupi lub z braku szacunku do Ciebie: jego to po prostu nie interesuje (nie będziesz jeździć do opery, jeśli lubisz rocka).Jeśli jednak nie chcesz czy nie potrafisz zarazić pasją do swojego przedmiotu, mówię całkiem serio: zmień pracę. Otwórz sklep, napisz książkę, zacznij inwestować na giełdzie. Praca nauczyciela jest zbyt odpowiedzialna aby mogli wykonywać ją nieodpowiedni ludzie. Życie ludzkie jest zbyt cenne i piękne aby pozwolić na jego niszczenie.Tak, to prawda. Czasem masz dość, bo uczniowie potrafią być bardzo chamscy i dobić Cię jednym słowem a przecież po szkole masz jeszcze życie osobiste, w którym czeka na Ciebie milion innych spraw. Może jednak, gdy na złość odpowiesz dobrem, Twoi uczniowie zobaczą w Tobie człowieka i pomogą Ci poradzić sobie z wieloma problemami. Dadzą Ci wsparcie, siłę i motywację. Nie tylko do Twej pracy ale i do życia. Dobro za dobro. Serce za serce. Miłość za miłość. Oczywiście, nie masz żadnej gwarancji, ale spróbować zawsze warto. I nie czekaj na początek nowego roku szkolnego. Idź zmieniać świat. Dzisiaj.  ~Krystian Ostrowski

Legendarny kolarz jest sparaliżowany, walczy o powrót do życia

Legendarny kolarz jest sparaliżowany, walczy o powrót do życia – Jeden z najwybitniejszych zawodników w historii polskiego sportu, Ryszard Szurkowski, przeszedł już kilka operacji, w tym jedną trwającą siedem godzin. Dramat rozegrał się w Niemczech podczas wyścigu dla amatorów.10 czerwca 2018 roku Ryszard Szurkowski wystartował w wyścigu w Koeln. Miał do przejechania 126 kilometrów, jak wielu amatorów, którzy jak on stanęli na starcie "Rund um Koeln", aby przeżyć fajną przygodę."To było kilka kilometrów przed metą. Szeroka ulica i niesamowite tempo. Około 40 km/h. Zbliżaliśmy się do wysepki. Większość kolarzy jechała prawą stroną, ale dwóch przede mną chciało prawdopodobnie ominąć wysepkę z lewej. Szczepili się kierownicami i w ułamku sekundy leżeli obydwaj. Kraksa. Niby nic specjalnego, ale nie miałem szans. Fiknąłem nad kierownicą uderzając twarzą w asfalt. Najpierw wpadło na mnie dwóch kolarzy, a potem kilkunastu, a może i kilkudziesięciu. Słyszałem szczęk rowerów, krzyk i sygnał karetki"Wypadek okazał się bardzo poważny. W ciągu tygodnia były mistrz świata w kolarstwie oraz medalista olimpijski przeszedł aż trzy operacje. W Niemczech. Dwie kręgosłupa i jedną twarzy. Ta dotycząca twarzy trwała aż siedem godzin i była bardzo skomplikowana.O wiele gorzej wygląda sytuacja z kręgosłupem. Szurkowski ma czterokończynowe porażenie. Szurkowski nie chciał nagłośniać sprawy, bo to był wyjazd prywatny.Każdy z nas może pomóc temu wybitnemu kolarzowi.Wpłat można dokonywać na konto:09 1240 1747 1111 0000 1845 5759W dane przelewu wystarczy wpisać dane odbiorcy:ul. Jana Henryka Dąbrowskiego 189, 60-594 Poznańa w tytule: "RYSZARD SZURKOWSKI – REHABILITACJA"Życzymy powrotu do zdrowia!
Pan Joe Cocker z Leominster w podziękowaniu za obronę Anglii odwiedza od lat groby polskich żołnierzy na angielskich cmentarzach – W swoim mieście odnalazł siedem takich grobów oraz grób generała Stanisława Józefa Kozickiego, który zmarł w 1948r. właśnie w Leominster. Aby uczcić pamięć pochowanych żołnierzy pan Cocker wraz z rodziną i znajomymi organizuje co roku na cmentarzu uroczystość. W zeszłym roku do obchodów przyłączyła się lokalna eskadra kadetów lotnictwa wystawiając wartę honorową przy grobach polskich żołnierzy. W tym roku uroczystość zaplanowano na 4 listopada
Absolutny rekord Guinnessadotyczący narodzin dzieci należydo tej rosyjskiej rodziny – Fiodorowa Wasiljewa w latach około 1725-1765 urodziła 69 żywych dzieci, z czego tylko dwójka zmarła w okresie niemowlęcym. Kobieta była 27 razy w ciąży, przy czym wszystkie te ciąże były mnogie. W porodach urodziła 16 razy bliźnięta, siedem razy trojaczki i cztery razy czworaczki
Mieszkańcy meksykańskiego Cherán wyrzucili polityków i zakazali działalności partiom politycznym – Politycy zniknęli z Cherán siedem lat temu. A wraz z nimi:Plakaty z ich fałszywymi uśmiechami; konszachty z narcotraficantes – kartelami narkotykowymi; lepkie ręce; obietnice bez pokrycia; intrygi, wyborcze urny schowane są na strychu dawnego urzędu miasta. A siedziby partii zmieniły się w sklepy.Enedino Santaclara Madrigal recytuje to wszystko jednym tchem. Ma 67 lat, kapelusz z szerokim rondem i kowbojską kamizelkę. Przez ponad 30 lat uczył dzieci w szkole podstawowej. Dziś jest najstarszym z dwunastu członków consejo major, rady głównej, która zarządza miastem. Obok niego w radzie zasiada jeszcze pięciu byłych nauczycieli, jeden przedsiębiorca, dwóch rolników i trzy gospodynie domowe.Może i warto o tym pomyśleć i u nas?
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Podczas zmiany czasu na letni –
"Atak nie miał związku z terroryzmem"? – No tak, to tylko inna kultura, którą trzeba tolerować Atak przed kinem w Paryżu. Nożownik ranił 7 osób Dzisiaj, 10 września (05:16) Uzbrojony w nóż i metalowy pręt mężczyzna zaatakował wczoraj późnym wieczorem w Paryżu przypadkowych przechodniów. Według mediów rannych zostało siedem osób, w tym cztery poważnie. Napastnika aresztowano. Prawdopodobnie atak nie miał związku z terroryzmem.
Tropikalne kleszcze giganty w Niemczech – Parazytolodzy odkryli na terenie Niemiec gigantyczne kleszcze, które normalnie występują tylko w krajach o gorącym klimacie i przenoszą śmiertelnie groźne choroby. Na razie naukowcom udało się złapać i przebadać siedem okazów, które żerowały na zwierzętach hodowlanych. Mimo to i tak się martwią, bo samą obecność tropikalnych kleszczy wiążą z gorącym i suchym latem (bezpośrednio z migracją ptaków, na których żerują te pasożyty). A biorąc pod uwagę doniesienia o sukcesywnie wzrastających z roku na rok temperaturach naukowcy mówią wprost, że boją się, iż egzotyczne giganty zadomowią się w Europie na stałe
Wiewiórka codziennie przez 8 lat puka w okno rodziny, wreszcie przychodzi z dobrymi wieściami – Jeśli uratujesz dzikie zwierzę, to ważne jest, aby jak najszybciej, gdy tylko wyzdrowieje, wypuścić je do natury.Z czasem, instynkty dadzą o sobie znać i już nigdy nie zobaczysz zwierzęcia. Ale zawsze są pewne wyjątki i jedną z nich jest wiewiórka Bella, o czym napisał The Dodo.Siedem lat temu, Brantley Harrison i jego rodzina zaopiekowali się małą wiewiórką o imieniu Bella. Miała tylko 4 tygodnie, gdy ją znaleźli i była ranna po walce z sową.Rodzina zajmowała się już dzikimi zwierzętami, ale nie wiedziała, jak wyjątkowa okaże się Bella. Bella była jedną z czterech wiewiórek, którymi zajmowała się rodzina.Zimą, maluchy były trzymane w domu, a w kwietniu, gdy zrobiło się ciepło, zostały wypuszczone do woliery zewnętrznej.Po tym, jak wiewiórki zostały wypuszczone na wolność, rodzina nie zobaczyła już żadnej z nich - poza Bellą!Dzień po wypuszczeniu wiewiórek, Bella wróciła do domu. Rodzina widziała czasem pozostałe wiewiórki, jednak Bella zachowywała się inaczej, pisze The Dodo.Zazwyczaj czeka przed drzwiami, aż ktoś z rodziny wyjdzie i ją przywita.Przychodziła w odwiedziny niemal codziennie - i wciąż to robi.A jakiś czas temu rodzina mogła zająć się maluchami Belli."Niesamowicie było zobaczyć jak mała wiewiórka, którą się zajmowaliśmy, opiekuje się swoimi maluchami," Brantley powiedział The Dodo
Kobiety to zawsze mająwięcej szczęścia –  Dwóch mężczyzn udalo się na stację benzynowaoferującą premię w postaci darmowego seksu za każdezatankowanie samochodu. Napelniwszy zbiorniksamochodu podeszli do kierownika stacji po nagrodę.- Musicie najpierw zgadnąć, jaką liczbę między 1 a 10mam w tej chwili na myśli.Może siedem? - próbuje zgadnąć jeden z mężczyzn.Niestety nie. Myślalem o ósemce.Po tygodniu przyjaciele postanowili spróbowaćponownie. Po zatankowaniu udali się do kierownika.Podobnie jak za pierwszym razemkazal im odgadnać liczbę od 1 do 10.Dwa - mówi jeden z mężczyzn.Znowu zle. Myślalem o trójce. Może następnym razenmbędziecie mieli więcej szczęścia.Wracając do samochodu jedenz facetów mówi do drugiego:Myślę, że on nas oszukuje.- Coś ty! To uczciwa gra.W zeszłym tygodniu moja żona wygrala aż trzy razy!
Złoto w War of Warcraft jest warte siedem razy więcej niż waluta Wenezueli – Ceny są przeliczane na podstawie ceny tokena. Ta wynosi 20 dolarów, a w grze około 200 tysięcy złota. Łatwo więc policzyć, że 1 dolar jest wart około 10 tysięcy złota. W przypadku waluty Wenezueli 1 dolar kosztuje 71 tysięcy Bolivarów. Mówimy tutaj oczywiście o oficjalnym kursie, bo czarnorynkowe ceny są nawet 10-15 razy większe.Aktualnie minimalna płaca miesięczna w Wenezueli wynosi okrągłe 2 dolary w przeliczeniu z boliwarów (1,3 miliona boliwarów). Ciut lepiej zarabiać mają nauczyciele, którym podniesiono minimalną płacę do poziomu od 3 do około 8 dolarów. Oczywiście ceny w Wenezueli nie spadły na tyle, by ludzi było stać na cokolwiek sensownego, więc większość zwykłych obywateli po prostu głoduje, albo w najlepszym wypadku kupuje kukurydzę z której robią mąkę do wypieków chleba
Miasto Wrocław musi zapłacić 666 tysięcy złotych za... krasnala – 666 666 złotych i 66 groszy ma zapłacić miasto Wrocław Waldemarowi „Majorowi” Fydrychowi, twórcy Pomarańczowej Alternatywy. To sądowy finał sporu o prawa autorskie do wizerunku krasnala, który był symbolem ruchu.Siedem lat temu Fydrych wytoczył miastu proces o naruszenie praw autorskich. Uważał, że krasnale wykorzystywane do promocji miasta, które pojawiały się między innymi na gadżetach - kubkach czy koszulkach, są łudząco podobne do krasnala, który był związany z Pomarańczową Alternatywą
Wielki za życia, wielki po śmierci – Wygrał walkę, przegrał życie. To słowa, które cisną się na usta, kiedy mowa o brytyjskim bokserze. Scott Westgarth był na liście dawców organów, dzięki czemu po jego tragicznej śmierci wciąż będzie mógł uratować wiele innych osóbW ostatni weekend lutego zawalczył po raz ostatni. To wtedy pokonał niezwyciężonego. I choć w ostatnich sekundach pojedynku ledwo stał już na nogach, charakter i wola walki nie pozwoliły mu przegrać. Zwyciężył, ale za wygraną zapłacił najwyższą cenęMiał bardzo mocne serce. Ktokolwiek je dostał, jest prawdziwym szczęściarzem. Jego organy uratują aż siedem osób – dodaje mama zmarłego sportowca
Siedem tysięcy par butów przed Kapitolem. Symboliczny i mocny gest protestujących – Mają symbolizować 7 tysięcy dzieci, które zginęły od chwili strzelaniny w szkole Sandy Hook w 2012 roku. To protest przeciwko powszechnemu dostępowi do broni w USA.W 2012 roku zaburzony psychicznie 20-latek wtargnął do szkoły podstawowej Sandy Hook w Newton w stanie Connecticut i zastrzelił 27 osób, w tym własną matkę i 20 dzieci.Wśród protestujących znaleźli się członkowie rodzin ofiar, którzy chcą, żeby rząd wprowadził określone regulacje prawne odnośnie do posiadania broni."Siedem tysięcy zabitych dzieci. Więcej nie będzie" - pod tym hasłem zgromadzeni protestowali pod Kapitolem.Ich akcję wsparło wiele osób z całego świataCo myślisz o dostępie do posiadania broni?