Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem ponad 3991 takich demotywatorów

poczekalnia
Kiedy powiedziałem jej, że wyszedłem z toksycznego związku, a ona zaczyna mnie przytulać, jakbym to ja był ofiarą –
0:09
Kiedy ona chce mięśniaka z poczuciem humoru –
Jest pomysł do podchwycenia –  Syria2050@alqadhirliiinsaalghabi1939 8 hr agoWyobraźcie sobie Senyszyn jakoprezydenta, która spotyka się Trumpem, ondo niej krzyczy jak do Zełenskiego a onazaczyna rozwiązywać krzyżówkę pokazującswoją dominacje.69 4 回
Zagłosuj

Na jakim etapie w Twoim domu są przygotowania do Świąt Wielkanocnych?

Liczba głosów: 2 794
Sąsiad – Zawsze ma lepsze seanse ki.!dENERGETYCZNE99GAZOWE99WEtuTOśreKochani sąsiedzi!Wszyscy wiemy, że już jesteście.Wasze występy między 23-01 w nocy już znamy.Syn ostatnio pytał mnie dlaczego ta pani tak krzyczy.....Zwariowałem, odpowiedziałem mu, że mąż jej puszczahorrory i mocno się przestrasza.Z uwagi na dobro małoletnich proszę o przełożenieseansów na późniejszą godzinę lub wyciszenieodbiornika :)Ps.Irytuje mnie to już trochę, bo ja też puszczam swojejkobiecie horrory ale ona się tak silnie nieprzestrasza :):):)

Jeśli nie czujesz się doceniany w swoim związku, to prawdopodobnie doceniany nie jesteś

Jeśli nie czujesz się doceniany w swoim związku, to prawdopodobnie doceniany nie jesteś – Ojczym finansuje ślub przybranej córki, a prawda, którą ujawnia rozrywa mu serce!"Moja przybrana córka 3 sierpnia bierze ślub. Przez ostatnie sześć miesięcy planowanie wesela pochłonęło ją i jej matkę (mówię o „jej matce" ponieważ nie jesteśmy małżeństwem, chociaż żyjemy razem już 10 lat).Córka w zeszłym roku skończyła studiaOpłacałem czesne, pomimo, że był to uniwersytet stanowy, rachunek za naukę wyniósł ponad 40 tysięcy dolarów. Kupiłem jej samochód, by mogła dojeżdżać na uczelnię. Ona nie pracuje. Mieszkała z nami podczas studiów i po ich skończeniu".Od czasu do czasu w naszym życiu pojawiał się jej spłukany, biologiczny ojciec, a ona się do niego przymilała...Mimo, że nie łożył na jej utrzymanie, córka wciąż go kochała i chciała, by był częścią jej życia. Ale on zawsze opuszczał ją łamiąc jej serce. Nigdy nie dotrzymywał żadnych obietnic.Sala weselna mogła pomieścić 250 osób. Za wszystko płaciłem ja.Dałem im listę 20 nazwisk ludzi, których chciałem zaprosić. Powiedziałem znajomym, że dostaną zaproszenia prosząc, by zarezerwowali sobie ten terminNiedługo przed weselem spotkałem kolegę i zapytałem czy będzie na weselu. Powiedział mi, że dostał powiadomienie o ślubie, ale nie został zaproszony na wesele.Nie chciałem wierzyć. Powiedział, że ma zawiadomienie w samochodzie i mi je pokazał. Faktycznie, była to tylko informacja, że ślub się odbędzie, bez zaproszenia. Mało tego informowali o tym, moja partnerka, córka i jej ojciec. Nie było tam nawet mojego nazwiska!Byłem wściekły. Wróciłem do domu i zapytałem jak mogły mi to zrobić. Dowiedziałem się, że żadna z listy 20 osób nie została zaproszona, bo 250 miejsc to za mało nawet dla ich gości.Czułem się paskudnie.Nic już nie dało się zrobić, bo najważniejsze osoby w moim życiu już zostały obrażone. Moja partnerka powiedziała, że jeśli ktoś nie potwierdzi przybycia to wcisną kogoś z mojej listy, ale gdy to powiedziała poczułem się jeszcze gorzej, jakby dała mi tymi słowami w twarz...Następnego dnia była kolacja z przyszłymi teściami i gościem specjalnym „prawdziwym tatą". Podczas kolacji córka oświadczyła, że do ołtarza poprowadzi ją „prawdziwy tata".Spotkało się to z ogólnym poparciem i entuzjazmem. Posypały się ochy i achy : „To wspaniale", „Jakże to urocze", „W końcu to prawdziwy tata".Nie sądzę, bym kiedykolwiek w swoim życiu czuł się bardziej poniżony. Załamałem się, poczułem się zraniony do szpiku kości. Bałem się, że publicznie się rozpłaczę, albo dam upust, tłumionej przez lata, złości. Za wszelką cenę starałem się opanować i kiedy upewniłem się, że jestem w stanie mówić, wstałem i ogłosiłem, że chcę wznieść toast.Słowa wypłynęły ze mnie same, nie pamiętam dokładnie co powiedziałem, ale brzmiało to mniej więcej tak:Dźwięk łyżeczki obijającej się o szklankę„Zaszczytem było dla mnie, być częścią tej rodziny przez ostatnich dziesięć lat."Wymiana uśmiechów: och jak słodko...„W tym momencie swojego życia czuję, że mam wobec tu obecnych dług wdzięczności. Otworzyliście mi bowiem oczy na coś niezwykle ważnego."Ponownie wymiana uśmiechów...„Pokazaliście mi, że moja pozycja w tej rodzinie nie jest taka, jak mi się do niedawna wydawało."Teraz na twarzach pojawił się wyraz lekkiego zdziwienia i zaniepokojenia.„Dotychczas myślałem bowiem, że jestem głową tej rodziny i jej opiekunem, który cieszy się szacunkiem jej członków i którego prosi się o pomoc, kiedy jest ona potrzebna. Jednak okazało się, że jestem tylko bankomatem, który służy do wypłacania gotówki i niczego więcej.Jako, że zostałem pominięty jako gospodarz uroczystości zarówno na zaproszeniach, jak i podczas ceremonii, zrzekam się także moich finansowych zobowiązań, na rzecz obecnego tu mojego zastępcy - Prawdziwego Taty.Wznieśmy więc toast za młodą parę i ich nową drogę życia."Dopiłem drinka w otoczeniu pomruków, zduszonych westchnień, gestów niedowierzania i wyszedłem.Czy to samolubne?Miałbym wydać 40-50 tysięcy na ślub, na który nie mogę nikogo zaprosić? Którego nie jestem częścią? Mam dość tego wyzysku. Mam dość mojej pasierbicy, mam dość mojej partnerki.Zablokowałem jej karty kredytowe (nigdy nie pracowała odkąd jesteśmy razem).I tak już pokryłem sporą część wydatków.Chcecie „PRAWDZIWEGO TATĘ" na zaproszeniach, chcecie żeby prowadził do ołtarza i siedział obok przy głównym stole, w takim razie niech „PRAWDZIWY TATA" za resztę zapłaci.Z tego co słyszałem, moja była partnerka i jej córka chcą „nieco zmniejszyć skalę" przyjęcia i namówić rodziców pana młodego do udziału w kosztach... Ojczym finansuje ślub przybranej córki, a prawda, którą ujawnia rozrywa mu serce!"Moja przybrana córka 3 sierpnia bierze ślub. Przez ostatnie sześć miesięcy planowanie wesela pochłonęło ją i jej matkę (mówię o „jej matce" ponieważ nie jesteśmy małżeństwem, chociaż żyjemy razem już 10 lat).Córka w zeszłym roku skończyła studiaOpłacałem czesne, pomimo, że był to uniwersytet stanowy, rachunek za naukę wyniósł ponad 40 tysięcy dolarów. Kupiłem jej samochód, by mogła dojeżdżać na uczelnię. Ona nie pracuje. Mieszkała z nami podczas studiów i po ich skończeniu".Od czasu do czasu w naszym życiu pojawiał się jej spłukany, biologiczny ojciec, a ona się do niego przymilała...Mimo, że nie łożył na jej utrzymanie, córka wciąż go kochała i chciała, by był częścią jej życia. Ale on zawsze opuszczał ją łamiąc jej serce. Nigdy nie dotrzymywał żadnych obietnic.Sala weselna mogła pomieścić 250 osób. Za wszystko płaciłem ja.Dałem im listę 20 nazwisk ludzi, których chciałem zaprosić. Powiedziałem znajomym, że dostaną zaproszenia prosząc, by zarezerwowali sobie ten terminNiedługo przed weselem spotkałem kolegę i zapytałem czy będzie na weselu. Powiedział mi, że dostał powiadomienie o ślubie, ale nie został zaproszony na wesele.Nie chciałem wierzyć. Powiedział, że ma zawiadomienie w samochodzie i mi je pokazał. Faktycznie, była to tylko informacja, że ślub się odbędzie, bez zaproszenia. Mało tego informowali o tym, moja partnerka, córka i jej ojciec. Nie było tam nawet mojego nazwiska!Byłem wściekły. Wróciłem do domu i zapytałem jak mogły mi to zrobić. Dowiedziałem się, że żadna z listy 20 osób nie została zaproszona, bo 250 miejsc to za mało nawet dla ich gości.Czułem się paskudnie.Nic już nie dało się zrobić, bo najważniejsze osoby w moim życiu już zostały obrażone. Moja partnerka powiedziała, że jeśli ktoś nie potwierdzi przybycia to wcisną kogoś z mojej listy, ale gdy to powiedziała poczułem się jeszcze gorzej, jakby dała mi tymi słowami w twarz...Następnego dnia była kolacja z przyszłymi teściami i gościem specjalnym „prawdziwym tatą". Podczas kolacji córka oświadczyła, że do ołtarza poprowadzi ją „prawdziwy tata".Spotkało się to z ogólnym poparciem i entuzjazmem. Posypały się ochy i achy : „To wspaniale", „Jakże to urocze", „W końcu to prawdziwy tata".Nie sądzę, bym kiedykolwiek w swoim życiu czuł się bardziej poniżony. Załamałem się, poczułem się zraniony do szpiku kości. Bałem się, że publicznie się rozpłaczę, albo dam upust, tłumionej przez lata, złości. Za wszelką cenę starałem się opanować i kiedy upewniłem się, że jestem w stanie mówić, wstałem i ogłosiłem, że chcę wznieść toast.Słowa wypłynęły ze mnie same, nie pamiętam dokładnie co powiedziałem, ale brzmiało to mniej więcej tak:Dźwięk łyżeczki obijającej się o szklankę„Zaszczytem było dla mnie, być częścią tej rodziny przez ostatnich dziesięć lat."Wymiana uśmiechów: och jak słodko...„W tym momencie swojego życia czuję, że mam wobec tu obecnych dług wdzięczności. Otworzyliście mi bowiem oczy na coś niezwykle ważnego."Ponownie wymiana uśmiechów...„Pokazaliście mi, że moja pozycja w tej rodzinie nie jest taka, jak mi się do niedawna wydawało."Teraz na twarzach pojawił się wyraz lekkiego zdziwienia i zaniepokojenia.„Dotychczas myślałem bowiem, że jestem głową tej rodziny i jej opiekunem, który cieszy się szacunkiem jej członków i którego prosi się o pomoc, kiedy jest ona potrzebna. Jednak okazało się, że jestem tylko bankomatem, który służy do wypłacania gotówki i niczego więcej.Jako, że zostałem pominięty jako gospodarz uroczystości zarówno na zaproszeniach, jak i podczas ceremonii, zrzekam się także moich finansowych zobowiązań, na rzecz obecnego tu mojego zastępcy - Prawdziwego Taty.Wznieśmy więc toast za młodą parę i ich nową drogę życia."Dopiłem drinka w otoczeniu pomruków, zduszonych westchnień, gestów niedowierzania i wyszedłem.Czy to samolubne?Miałbym wydać 40-50 tysięcy na ślub, na który nie mogę nikogo zaprosić? Którego nie jestem częścią? Mam dość tego wyzysku. Mam dość mojej pasierbicy, mam dość mojej partnerki.Zablokowałem jej karty kredytowe (nigdy nie pracowała odkąd jesteśmy razem).I tak już pokryłem sporą część wydatków.Chcecie „PRAWDZIWEGO TATĘ" na zaproszeniach, chcecie żeby prowadził do ołtarza i siedział obok przy głównym stole, w takim razie niech „PRAWDZIWY TATA" za resztę zapłaci.Z tego co słyszałem, moja była partnerka i jej córka chcą „nieco zmniejszyć skalę" przyjęcia i namówić rodziców pana młodego do udziału w kosztach...
Leonardo DiCaprio żeni się z modelką Vittorią Ceretti. A ONA MA JUŻ 26 LAT! – To koniec pewnej epoki
 –
Jeden miły gest – Tylu szczęśliwych ludzi W naszym bloku mieszka starsza pani, która ciężkąsytuację. Straciła pracę – kiedyś sprzątała klatkischodowe, ale została zwolniona. Nie ma pieniędzy,a jej sposobem na ucieczkę od problemów stało sięrobienie na drutach. Dzierga bez przerwy - nawetswoje koty ubrała w sweterki.Pewnego dnia zajrzałam do niej i byłam zachwyconajej pracami. Zaproponowałam, że kupię włóczkę,a ona zrobi mi sweter — oczywiście za zapłatą.Zgodziła się, a efekt przerósł moje oczekiwania.Sweter wyszedł przepiękny, nigdy nie miałamlepszego. W pracy wszyscy pytali, gdzie go kupiłam.Dałam im do niej kontakt.Od tamtej pory ma pełne ręce roboty - dziergaz pasją, a do tego zaczęła dobrze zarabiać. Aż miłopatrzeć, jak się zmieniła. Odżyła, aż miło patrzeć.
Złoto nie dziewczyna –  Byłem na imprezie integracyjnej i muzykępuszczała nam bardzo młoda dziewczyna.Miała może 18 lat. Puszczała albo discopolo, albo jakąś muzę, której ona i jejrówieśnicy słuchają. No, ale nam - starymprykom, disco polo nie pasuje, a doSanah czy jakiejś Young Le osi, to nawetnie wiemy jak się bujać. Podchodzę dodziewczęcia: Czy może Pani puścić coś,co by tak bardziej pasowało do naszejgrupy? Niech Pani na nas spojrzy.- Nie mów nic więcej, wiem o co chodzi.Puściła "Banię u Cygana".

Chciał być twardy, wyszedł sztywny

Chciał być twardy, wyszedł sztywny –  Karolina Pyziak-...@doktor_pyziakŚmierć na własne życzenie ...ObserwujOstatniego lata do szpitala przywiezionopacjenta z martwicą „przyrodzenia"historia z tragicznym finałem (choć dosamego końca na życzenie pacjenta)Jak do tego doszło?Pacjent miał spotkać się ze swojąpartnerką, ale że już był po 40 imiewał problemy by „stanąć nawysokości zadania" wymyślił, że założyuszczelkę od butelki (zrywkę, pierścieńzabezpieczający) właśnie na swojeprzyrodzenie - aby długo utrzymaćwzwód.Koniec końców partnerka nie przyszła,natomiast delikwent przez TYDZIEŃ !!chodził z tą uszczelką - nie mogąc jejzdjąć i wstydząc się pójść do lekarza.Dopiero po tygodniu wezwał pogotowie,gdy wszystko tam na dole zaczęły sięprocesy gnilne (to był środek lata).Przywieziony miał już objawy wstrząsuseptycznego.Po zdjęciu uszczelki okazało się, żemęskość jest nie do odratowania.Jedyną możliwością uratowaniapacjenta była amputacja - jednakpacjent odmawiał, pomimo zagrożeniażycia.Pacjentowi duma nie pozwalała nawyrażenie zgody.W związku z tym lekarze rozpoczęliantybiotykoterapię, jednak niewieleona dała. W organizmie już byłagnijąca tkanka i ten proces był nie doodwrócenia.W efekcie pacjent zakończył życie.Gdyby tylko wyraził zgodę na amputację- miałby praktycznie 100% szansyprzeżycia.Zgoda pacjenta na zabieg jestobowiązkowa. Nawet jeśli jej brak możeprowadzić do śmierci21:50 08 kwi 25 201K Wyświetlenia
Jakaś sprawiedliwość jednak istnieje –  Lecieliśmy klasą ekonomiczną i obok nas usiadładziewczyna z przepięknym bukietem. Niedługo poniej weszła do samolotu jakaś kobieta i zaczęłagłośno narzekać i marudzić, bo ona jest alergiczką.Stewardessa zaproponowała jej, żeby sięprzesiadła, na co ona, że nie zrobi tego i że to tadziewczyna powinna się przesiąść. Stewardessawyszła i po kilku minutach wróciła z informacją, żedziewczyna z bukietem może przejść ze swoimbagażem do pierwszej klasy. Babie skoczył gul, bojak to tak i zaczęła wylewać swoje żale. Ale załogakompletnie ją zignorowała.
Oblicz obwód trójkąta –  Była sytuacja w dniu ślubu, że niewytrzymali obaj, za kochanych spłakali siena schodach w dniu slubu I razem odeśli.Spotkali się na schodach,w dniu ślubu,razem się spłakali,tak się szczerzekochali,za innych by ślubowali. ślub i poślubie w tym samym dniu .Ślubowałdopiero za inną już,a ona nie zdqzylawejść, spotkali się na schodach razem siesplakali zobaczyli siebie na schodach,wdniu slubu,Uderzyli razem wplacz szczerzeza kochani, inni, za innych za mqzpowychodzili. Goście bawili się bezmłodych,na sali. Zakochani odeślij razem wSobotę ślub,w Poniedzialek rozwód, kochałtq,nie tq z ktorq slubowal..2 godz. Lubię to! Odpowiedz 3
Love-story... Na szczęście z happy-endem. W tej historii jest tyle piękna, że powinna ona odnowić wiarę każdego człowieka w miłość –
Już kilka dni po Prima Aprilis, a ona nadal jest w ciąży –  Grok

30 najlepszych kawałów na poprawę humoru (32 obrazki)

Kiedy ona zerwała ze swoim chłopakiem dla ciebie, ale ty też nie chcesz z nią być, bo jest zakłamana i ma tendencję do zdradzania –  3
Nie bój się odważnych kroków – Lepsza przyszłość zawsze czeka tych, którzy zdecydują się podjąć wyzwanie "Pamiętam jak moja siostra pewnego dnia wróciła ze szkoły i chciałabym zawiózł ją do biblioteki, żeby mogła wypożyczyć książki na tematjęzyka migowego. Gdy spytałem ją dlaczego, po co, odpowiedziała, żema w klasie nowego kolegę, który jest głuchoniemy a ona chciałaby sięz nim zaprzyjaźnić. Wtedy jeszcze nie wiedziałem jak przełomowybył ten moment. Jednak dziś byłem na ich ślubie i patrzyłem zewzruszeniem na to, jak składają sobie znakami przysięgę małżeńską"
Kristen DiMercurio czyli "Bluetooth Lady" – To ona jest odpowiedzialna za wszystkie komendy słyszane podczas użytkowania takich urządzeńjak np. słuchawki bezprzewodowe
 –  540
0:49
Człowiek o pięknej duszy, który pomaga spełniać marzenia – Wyślijcie mi zdjęcia w wiadomości prywatnej, przekażę Damianowi Orange LTE8:24 PM@ 68%くDamianDamian16 lat, RadomDodaj do kontaktów10 lut, 20:24Od ponad 4 lat jestemzakochany w lesbijce. Jest mojąbliską przyjaciółka i uwielbiamysię, ale nie możemy być razem zuwagi na jej orientacje. Jakiśczas temu przezhomoseksualizm zachorowała naAIDS, a teraz leży na łożuśmierci. Jej jedynym życzeniemprzed odejściem jest zobaczyćwaginę ślicznej dziewczyny. Czyzechcesz pomoc mi spełnić jejwole i przyślesz zdjęcie swojejwaginy, zanim ona umrze?
 
Color format