Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 431 takich demotywatorów

"Grałam w pewnej bajce w ,,Teatrze Młodego Widza'' w Krakowie. To były moje początki. Któregoś dnia oznajmiono nam, że na widowni będziemy mieli niewidome dzieci, więc proszeni jesteśmy o bardzo wyraźne, dbałe mówienie – Byliśmy przyzwyczajeni do dziecinnego hałasu w trakcie przedstawienia. Do trzaskania fotelami, do przesiadania się, wiercenia... A tu cisza jak makiem zasiał. Jakby nikogo nie było na sali. Główki pospuszczane w dół, ramiona uniesione do góry, na niektórych kolanach pluszowe misie lub lalki. I tak przez cały spektakl. I tylko drgania powietrza poruszonego dziecinnymi emocjami, jakiś prąd przebiegający między nimi a nami. Braw na zakończenie też nie było. Dzieciaki pozsuwały się z krzeseł i wielką, zlepioną gromadą wtarabaniły się za kulisy, przyprowadzone przez opiekunów, żeby nas ,,zobaczyć'' z bliska. Małe rączki chodziły po naszych twarzach, włosach, rękach, kostiumach. Staliśmy zamurowani. Tak cisi, jak one przed chwilą, natomiast dzieci rozćwierkały się. Szczęśliwe, radosne, podniecone. Jedna z dziewczynek powiedziała:- Było tak pięknie, że zapomniałam o siku.To była jedna z najpiękniejszych recenzji w moim życiu." - Zofia Kucówna
poczekalnia
Takie były czasy. Były.Teraz są czasy rozliczeń. – I jeśli ktoś dla obrony idei przeciwstawia się uczciwym dochodzeniom, albo jest bezduszny, albo uwikłany. Nie ma wybaczenia bez prawdy. Cisza nigdy nie będzie sprzyjać odkupieniu. Milczenie jest dalszym piętnowaniem ofiar. Tyczy się to również poczynań względem "starych" krzywd Kościoła w naszej Ojczyźnie. 48Fontaine'a zaczęli przemawiać następni świadkowie, ten język bar-dzo się zmienił. Wkrótce Kanada włączyła do swojego słownikawyraz survivor, ocaleniec, któremu nadała nowe znaczenie.W Polsce, mówiąc o ocalonych, zazwyczaj mamy na myśli tych,którzy przetrwali Holocaust. Hasło ,,ocalony z zagłady" niesie namkonotacje, których nie trzeba tłumaczyć. Nasza część świata jestzanurzona w pamięci Holocaustu i mamy słowa klucze, które pró-bują ją pomieścić. Do niedawna także w Kanadzie survivor oznaczałczłowieka, który przeżył Shoah.Ale czasy się zmieniają - teraz survivor to coraz częściej ten,który przeżył prowadzoną przez Kościoły szkołę z internatem.„Jestem ocaleńcem" to już prawie to samo, co ,,jestem po kościelnyminternacie".Polskie tłumaczenie tego słowa nie jest doskonałe. Ocaleniec toktoś, kto ocalał, kogo uratowano niejako z zewnątrz. Jest jak ofiarakataklizmu, której ratownicy udzielili pomocy.W języku angielskim survivor to ktoś, komu udało się przetrwać,przeżyć, wytrzymać (to survive). Tu akcent jest położony inaczej -na wewnętrzne sprawstwo, na siłę, która pozwala utrzymać sięprzy życiu.Dzieci z kanadyjskich szkół z internatem, jeśli przeżyły, to dla-tego, że wytrzymały.Nie zostały przez nikogo uratowane, po żadne z nich pomocnie przyszła.Ta-kie-by-ty-cza-sy.
Źródło: 27 śmierci Toby'ego Obeda, Joanna Gierak-Onoszko
Takich hoteli i ośrodków jest coraz więcej. Jak oceniacie ten trend? – Energia i chaos, czy relaks i spokojna cisza? F
Źródło: internety
 –  GRUDZIEŃZnaleźli?STYCZEŃMARZECNie.Nic.Rakieta wystrzelona. Cisza.LUTYCiągle nic.KWIECIEŃZnaleźli!
 – - Tak, to traktor, kosi trawkę, a to stacja benzynowa i tutaj samochodziki piją benzynę, żeby jechać dalej.Gdy maluch pyta, jak daleko jeszcze doBiałegostoku, tata skupia się, uważnie patrzy przed siebie, i mówi:- Już blisko, bliziuteńko.Autobus dojeżdża do zamkniętego przejazdu kolejowego i stoi około 20 minut. Obok autobusu łąka, na łące dwie krowy, młody rudy byczek i kilka owiec. Maluch, zainteresowany tym zwierzyńcem, zadaje kolejne pytania, a tata dzielnie odpowiada:To są krówki, a to są owieczki, jedzą trawkę, krówki robią muuuuu..Silnik w autobusie wyłączony, pasażerowie mimowolnie słuchają dialogu taty z synem. Nagle byczek zaczyna się sposobić do jednej z krówek, zarzuca jej na plecy przednie nogi i mości się do krycia. Pasażerowie zamarli w oczekiwaniu i już po chwili dźwięczny dziecięcy głosik spytał:- Tatusiu, a co one robią te krówki?Zapanowała kompletna cisza, nawet muchy przestały brzęczeć. Kilkadziesiąt par oczu zawiesiło się na twarzy speszonego ojca, który po kilku sekundach wydukał:- Ta większa krówka weszła na tę mniejszą, żeby zobaczyć czy daleko jeszcze do Białegostoku PKS TORUN
Właśnie wszedłem do pustego mieszkania i przywitała mnie cisza. Boże, jakie to zajebiste uczucie,chcę więcej –  ww
Gdy telefon ważył 2,5 kg... 50 lat temu wykonano pierwsze połączenie z komórki – Martin Cooper, 45-letni inżynier z chicagowskiej Motoroli spacerował wzdłuż Sixth Avenue w Nowym Yorku dźwigając przy sobie budzące zdziwienie przechodniów urządzenie. Był to prototyp telefonu komórkowego nad jakim pracował już od kilku lat. Miał zamiar zadzwonić do rywala Joel Engela z konkurencyjnej firmy Bell Laboratories at AT&T. "Na drugim końcu linii była cisza" - wspominał Cooper w 2015 roku. "Do dziś Joel nie chce przyznać się, że odebrał tamto połączenie, ale nie mam do niego o to pretensji. Nieporęczny  telefon, prawie tak duży jak pudełko po butach, pozwalał użytkownikowi rozmawiać przez 35 minut, ale wymagał aż 10 godzin ładowania. Motorola spędziła 10 lat na dopracowywaniu urządzenia, aż w 1983 roku wypuściła na rynek smuklejszy zaledwie półkilogramowy model, który kosztował od 3,500 do 4,000 dolarów (dziś to kwota pomiędzy 10 tys., a 12 tys. dolarów)Wczesne telefony były zbyt duże i drogie, aby zadowolić większość konsumentów, ale przetarły szlak dla dzisiejszych eleganckich i lekkich modeli, które stały się standardowym urządzeniem posiadanym przez każdego. Sukcesy firmy Motorola, jako pioniera łączności, która stworzyła m.in. wojskową krótkofalówkę Walkie-Talkie wiążą się z ciekawą biografią Polaka Henryka Magnuskiego. konstruktor, który jesienią 1939 nie zdążył wrócić ze stypendium do Polski opracował radiostację ultrakrótkofalową, powszechnie znaną jako „walkie-talkie”. Magnuski pracował od 1940 roku jako inżynier w firmie Galvin Manufacturing Corporation w Chicago, która realizowała zamówienia wojskowe. W 1947 roku zmieniono nazwę firmy na Motorola.Doświadczenie Polaka i wkład w wynalazek były niebagatelne. W 1934 roku ukończył studia na Politechnice Warszawskiej. Następnie rozpoczął pracę w Państwowych Zakładach Tele i Radiotechnicznych. Z czasem został kierownikiem zespołu konstruktorów. Między innymi był konstruktorem wojskowych radiostacji N1 i N2. 3 KWIETNIA 1973**** ***422***
Cisza i spokój, a nie jak zwykle chaos wykreowany przez pandę –
0:16
Oby więcej takich akcji –
Jacek Kałucki: (...) Stanisław Mikołajczyk funkcjonował jako "jednoosobowa instytucja estradowa", współtworzył i organizował prawie wszystkie koncerty i programy w Warszawie i nie tylko – Scenariusze i teksty zostawiał zainteresowanym na klatce schodowej pod wycieraczką albo za kaloryferem, bo nigdy nie było go w domu. Tam też były adresy i godziny występów. Niestety często dochodziło do pomyłek. Właśnie z powodu totalnego chaosu (mówiąc delikatnie) grupa kolegów pojechała kiedyś do zakładu karnego z programem poetyckim opartym na wierszach Norwida. Podczas występu jeden z osadzonych podniósł rękę.- O co chodzi? - zapytał klawisz.- Żądam, aby mnie natychmiast odprowadzono do celi! Jola Zykun z Ireną Kwiatkowską i Jerzym Dukayem udali się do wskazanego przez Stasia klubu z wiązanką pieśni międzywojennych. Jola pierwsza wyszła na scenę i po skończonej piosence zapanowała cisza i dziwne poruszenie.Okazało się, że na widowni siedzieli pensjonariusze z pobliskiego zakładu dla głuchoniemych. Pod ten adres miał przyjechać... teatr pantomimy.
 –
Mówię, że na diecie, wszyscy chcą nakarmić. Mówię, że jestem bez pieniędzy - cisza –  Mówię, że nie piję, wszyscy proponują picie
Uziemiono samoloty, wstrzymano budowę, zamknięto banki, wstrzymano nawet szkolenia wojskowe. Ten dzień nazywa się Suneung –
Była nauczycielka z Cieszyna stworzyła filcowe kokony, żeby dzieci w szkołach mogły się wyciszyć. Poziom hałasu w polskiej szkole to 86 dB. – -W typowej polskiej szkole podczas przerw jest tak głośno, że poziom hałasu zagraża zdrowiu. W takich warunkach uczniowie wrażliwi sensorycznie źle funkcjonują – wyjaśniła Wioletta Matusiak, była nauczycielka z Cieszyna, która jest pomysłodawczynią projektu–Moja klasa często korzysta z kapturków przed sprawdzianami albo po sprawdzianach, żeby się odstresować. Dodatkowo wejście do kapturka jest dla otoczenia sygnałem, że ktoś może mieć słabszy nastrój. Gdy rówieśnicy widzą, że kolega czy koleżanka siedzi w kapturku, traktują go z większą wyrozumiałością – powiedziała Katarzyna Rychlik-Skórczewska, wychowawczyni siódmej klasy w SP nr 7 w Cieszynie
Oto Karol, a z nim Cisza i Spokój –
Wszedłem do pustego mieszkania. Wszędzie cisza. To jest takie zajebiste uczucie. Chcę więcej –  zajebioza
Znalezienie takiej osoby to skarb –
Źródło: introwertykalni.pl
 –
 –
Zaraz jednak przypominam sobie jak wyglądam, gdy jem kebaba... –