Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 35 takich demotywatorów

Rzeczy, których używamy zupełnie inaczej, niż chcieliby tego wynalazcy Mikstura z liści koki, siła więźniów do mielenia ziarna, herbata pakowana w jedwabne woreczki (10 obrazków)

 –  Roślinożerca@herbivore_clubTo zdumiewające, jak wiele osób uważa tę koncepcjęza trudną.16 KG ZIARNA1 KG WOŁOWINYPodąża涶¶KARMI 20 OSÓBKARMI DLA 2 OSÓBWeganie z AustraliiCzytelnicy dodali kontekst, który ich zdaniem ludziemogą chcieć poznaćW poście założono, że bydło karmione jest zbożem jadalnymdla ludzi. (1) Bydło może przetwarzać pasze niejadalnedla człowieka w wysokiej jakości białko jadalne dla człowieka.(2) Bydło spożywa pasze objętościowe (pasze roślinne o wysokiejzawartości błonnika), które są uprawiane na terenach nienadającychsię do uprawy. Więcej informacji: beefresearch.org/resources/beef...
 –  DZWONEKPYZAKARMNIKTUBOWYNA ORZECHYLAST NOWEPPamiętaj!■ Dokarmianie zacznijdopiero, gdy będzieduża pokrywa śnieguJeśli zacząłeś dokarmiaćptaki, rób to regularniei pilnuj, żeby jedzenianie zabrakło■ Nie używaj soli!= Nie dokarmiaj chlebem■ Nie syp nadmiaru karmy■ Obok karmnika postawpoidełko ze świeżą wodąDbaj o higienę karmnikai miejsca dokarmianiaOpracowanie: Lasy PaństwoweProjekt graficzny: Polska Grupa InfograficznaJAK MĄDRZEDOKARMIAĆ PTAKI?Ptaki dużez parków miejskichnp. łabędzie nieme,kaczki krzyżówkiGDZIE DAJEMY JEŚĆNie wrzucamypokarmudo wody!W miejscu spokojnymi czystym (na trawnikuw parku, nad brzegiemrzeki).Powinno być na tyle odsłonięte, aby w razie zagrożeniaptaki mogły zareagować, uciec i bez problemu wzbić sięw powietrze.CZYMDOKARMIAMYZiarna zbóż(słonecznik pastewny,proso, kasze, kukurydza,płatki owsiane)Gotowane warzywa- pokrojone, nie solone!(marchew, ziemniaki, buraki,kapusta)Zastanów sięWarto posadzić w ogrodzie rodzimekrzewy, które mogą być nie tylkoozdobą, ale także ptasią stołówkąw zimie - np. bez koralowy,jarząb pospolity, dereń, dzikaróża, bez czarny, kalinakoralowa, głóg, tarninaPtaki małe,które przylatują do karmnikanp. sikory, kosy, dzięcioły, kowaliki,gile, dzwońce, raniuszki, mazurki,wróble, szczygły, grubodziobyGDZIE USTAWIAMYKARMNIK1,5 m-2 mW miejscu dobrze widocznym, umożliwiającymswobodne wzbicie się do lotu. Dobrze, aby w pobliżubyło drzewo czy krzew, gdzie ptaki mogą usiąść, zjeśći odpocząć.Drobne ziarna zbóż(słonecznik pastewny, proso,czarnuszka, płatki owsianei ryżowe)Z daleka od zagrożeń(dróg, legowiska psa,kota, dużej liczby ludzi,okien budynków).Pyzy dla ptaków(gotowe mieszankiHłuszczowo-nasiennew formie kul lub dzwonkóww papierowym kubku)Słonina(niesolona, nie możewisieć dłużej niż2 tyg.)CZYMDOKARMIAMYOrzechy(włoskie, ziemneniesolone, laskowe)oraz suszone owoce(niekandyzowane)

Zwykły ksiądz z małej parafii przynosi list Jurkowi Owsiakowi

 –  Wygląda na to, że ksiądz ze zwykłej parafii listZostawił osobiście. Ekipa sekretariatu mówi, żestarszy pan chciał tylko zostawić list, nie chciałpotwierdzenia, bo nie jest kurierem i już go nie było.Przytaczam jego treść, pomijając wątki bardzoosobiste skierowane do mnie, za które autorowi tegolistu bardzo, bardzo dziękuję. Jednak najważniejszymprzekazem jest to, co księdza ze zwykłej parafii boli iniepokoi. Cytuję:,,Szanowny Panie, proszę wybaczyć, że pozostaję dlaPana nieznany, lecz skłania mnie do tego zwykłaostrożność. Niech Panu wystarczy to, że jestemksiędzem. Jestem zwykłym księdzem w zwykłymmiejscu mojej posługi. I po prostu nie mogę jużpatrzeć na to, co dzieje się w naszym kraju - a chodzio nieszczęsny sojusz tronu z ołtarzem konkretnierządu PiS z Kościołem katolickim. Doszło już dojakiejś chorobliwej paranoi, czego wyrazem byłypseudo-uroczystości <<religijne>> Radia Maryja naJasnej Górze kilka dni temu. Zastanawiałem się nadtym, co ja, zwykły, szary ksiądz i równocześnieobywatel naszego kraju mogę zrobić wobec tegodramatu. Modliłem się. I w mojej głowie zrodził siępomysł. Potrzebne jest zwycięstwo opozycji wtegorocznych wyborach i to już nieważne, jakiej opcji,byle odsunąć PiS od władzy. Ale jak do tegodoprowadzić? Do wyborów muszą iść młodzi! Tuchodzi o młodych, obojętnych, którzy normalnie niechodzą na wybory. Trzeba ich poderwać, trzeba ichzapalić, żeby WSZYSCY poszli, żeby nikt nie został [...].Trzeba iść do wyborów!-Bierzemy los Polski w nasze ręce! Wszyscy idziemy dowyborów! Przecież Kościół katolicki też to głosiswoim wiernym [...].To może uratować Polskę, to może uratować nasprzed wystąpieniem z Unii Europejskiej. Możeuratować... kościół nawet, bo Kościół musi sięopamiętać, wytrzeźwieć, oprzytomnieć. To może naswszystkich uratować przed narodową tragedią.Panie Jurku. Tak, naprawdę jestem księdzem. Inaprawdę - mówię jak na sądzie ostatecznym - niktmnie nie skłonił do napisania tego listu. On powstał zpotrzeby mojego rca. Ksiądz ze zwykłej parafii".Podpisuję się pod tym obiema rękami. Tak, nie możnabyć obojętnym na wyborach. Moim zdaniem powinienbyć to wręcz obowiązek każdego obywatela naszegokraju. Słuchajmy dokładnie, co do nas mówią politycy.W swoim sercu i swoich głowach odcedźmy plewy odziarna i zagłosujmy, bo w ten sposób mamy wpływ nato, co przez kolejne lata dziać się będzie w Polsce. Jaknapisałem wcześniej, pod słowami księdza ze zwykłejparafii mocno i gorąco się podpisuję.
 –  TikTok@agro_profil&magazyn rolniczyCO Profil
0:49
Ceny zbóż tak tanie, że nie opłaca się go siać rolnikom, a ceny chleba najwyższe od lat – Takie rzeczy tylko w Polsce. Tanie zboże z Ukrainy na Podlasiu. Ceny skupuziarna są niskie i nikt nie chce go kupić
Mysz została umieszczona na szczycie słoika wypełnionego ziarnami. Była tak szczęśliwa, że znalazła wokół siebie tyle jedzenia, że nie czuła już potrzeby biegania w poszukiwaniu jedzenia – Teraz mogła szczęśliwie przeżyć swoje życie.  Po kilku dniach delektowania się ziarnami dotarła do dna słoika.Nagle zdała sobie sprawę, że została uwięziona i nie może się wydostać. Musi teraz w pełni polegać na kimś, kto włoży ziarna do słoika, aby przeżyć.Nie ma teraz innego wyboru, jak tylko jeść to, co jej dano.Kilka lekcji do wyciągnięcia:1. Krótkoterminowe przyjemności mogą prowadzić do długotrwałych pułapek.2. Jeśli wszystko przychodzi łatwo i czujesz się komfortowo, wpadasz w pułapkę zależności.3. Kiedy nie używasz swoich umiejętności, stracisz nie tylko swoje umiejętności. Tracisz WYBORY i WOLNOŚĆ.4. Wolność nie przychodzi łatwo, ale można ją szybko utracić.5. NIC nie przychodzi w życiu łatwo, a jeśli przychodzi łatwo, może nie jest tego warte.
Odkąd mam ekspres do kawy, poranne rytuały stały się znacznie szybsze i prostsze – Kiedyś musiałem wyjąć kubek z szafki, wsypać do niego kawę, zagotować wodę, zalać i dodać mleko.Teraz wystarczy jedynie, że dosypię ziarna, uzupełnię zbiornik wody, wymyję tackę, opróżnię pojemnik na fusy, wyszoruję dozownik mleka i odkamienię machinę, by móc cieszyć się kubkiem pysznej kawy!
 –
0:11
 –  Źle w brzuszek, bo ludzie dalej karmią mnie chlebkiem, popcornem i niedobrymi rzeczami Dobrze w brzuszek, kiedy ludzie dają ziarna, zieleninę, kukurydzę, kasz A tak w ogóle to jedzenia nam wystarczy. Pomóżcie, kiedy przyjdą mrozy Wdzięczne kaczuszki
Lekcja życia od mądrej babci dla swojej wnuczki: – Dziewczyna odwiedziła babcię, z którą zawsze mogła o wszystkim porozmawiać, by się wypłakać. Przez łzy powiedziała, że życie jest za trudne... Babcia miała na to odpowiedź!Widząc, jak roztrzęsiona i zestresowana jest jej wnuczka, starsza pani wzięła ją za rękę i posadziła przy kuchennym stole. Sama w tym czasie nastawiła wodę w trzech garnkach. Gdy zagotowała się, do jednego garnka wrzuciła jajko, do drugiego marchewkę, a do trzeciego ziarenka kawy. Po 20 minutach wyjęła jajko i marchewkę i wlała kawę do filiżanki. Poprosiła wciąż zapłakaną wnuczkę, by dotknęła marchewkę, rozbiła jajko i napiła się kawy. Ta spojrzała na babcię zdziwiona, ale zrobiła to,o co prosiła. W międzyczasie mądra staruszka wyjaśniła jej, w czym rzecz:Widzisz kochana, te trzy rzeczy zostały poddane przeciwności losu, jaką jest wrzątek. Zobacz, co się stało z marchewką - przedtem była twarda i mocna, a teraz jest miękka i słaba. Za to jajko na początku było kruche, prawda? Skorupka chroniła delikatne wnętrze, które pod wpływem wrzątku zrobiło się twarde. Wyjątkowa jest kawa! Ona zmieniła wrzącą wodę. A teraz, moja droga, zadaj sobie pytanie o to, czym jesteś: marchewką, jajkiem czy kawą?Zanim dziewczyna zdążyła odpowiedzieć, babcia dokończyła myśl:Zastanów się dobrze, czy jesteś jak marchew, na pozór twarda, ale przy najmniejszej przeciwności losu miękka i słaba? Czy raczej jesteś jak jajko, pozornie delikatna, ale twoje serce twardnieje z bólu po utracie kogoś bliskiego lub pod wpływem innych bolesnych wydarzeń? A może jednak jesteś jak kawa? Ziarna kawy uwalniają swój prawdziwy smak i naturę wraz ze wzrostem temperatury wody. Czy potrafisz przeanalizować problem i ruszyć dalej?Wnuczka nie wiedziała, co odpowiedzieć. Każdy z nas musi zadać sobie to pytanie, na spokojnie je przemyśleć i... dokonać najlepszego wyboru.
No i na luzie był kalendarz z Papieżem. Można było też kupić grę planszową z postaciami z Ziarna. Był również Tygodnik Twoja Rodzina – No tylko nie było standardowego pudełka do wysyłania paczek
 –  - A tramwaje w Polszy macie? A czemu tu lipy nie rosną? A sosen dużo? A jak daleko od was do Berlina ? - pyta mnie dziś w pociągu pani Lidija Iwanowna, rocznik 1940, z Charkowa. Pierwszy raz w życiu wyjechała z kraju. - I, miejmy nadzieję, po raz ostatni - dodaje. - Ale co będzie, jak tu umrę, za granicą?! Tego pani Lidija boi się najbardziej: - Mam tylko jedno marzenie, wrócić i umrzeć w spokoju, w domu, w kochanym Charkowie. Ale niech pan powie, czy to realne? Przecież ten Putin gorszy od Hitlera. A Giermanców pamietam, powiem Panu, byłam już na tym świecie, jak pustoszyli Ukrainę. Tymczasem pani Lidija razem z rodziną i innymi jedzie do Karpacza, gdzie mają lokum. I jest przygotowana na wszystko; wiezie ze sobą kiełki, sadzonki, ziarna zbóż. - Muszę mieć przecież swoją kapustę! - deklaruje. - Nie wyobrażam sobie bez tego życia. Tak jak bez dobrej ryby, miodu i blinczyków. Jeśli już mam mieszkać w obcym kraju, to przynajmniej trochę ojczystych smaków niech ze mną będzie. Pierwsze wrażenia z Polski Lidija Iwanowna ma dobre: - Domy ładne, dużo pól do obsiania,  pociag elegancki, nie jest źle! No i ludzie mili, cały czas coś od was dostajemy. A to wodę, a to jedzenie, a to lekarstwa dla rjebionków. Ot, takie na przykład, niech mi pan przetłumaczy, co tu jest napisane. Ze od biegunki? Dobrze, dobrze, dużo tu dzieci z nami jedzie, przyda się. A teraz napijmy się! Wody oczywiście! Wódki nie pijam od lat. Tytoniu tez nie ruszam. Niech pan poleje do stakańczyków! Jak wrócę wreszcie do kochanego Charkowa, to powiem wszystkim, ze z Polakiem piłam. To się dopiero zdziwią!
 –  SPOLDZIELNIA PIEKARSKO -- CIASTKARSKA W WARSZAWIE 02-255 Warszawa, ul. Krakowiakowi 103 Szanowni Państwo, S P C  Warszawa, 24.01.2022 r. Chcielibyśmy poinformować Was o bardzo trudnej sytuacji, w jakiej znalazła się nasza piekarnia oraz cała branża piekarska w Polsce. Od ubiegłego roku rozpoczął się systematyczny wzrost cen mąki, który sięgnął blisko 100%. Znacznie podrożały również pozostałe surowce, takie jak: olej, masło, margaryna, ziarna, płatki ziemniaczane a także materiały opakowaniowe (folia, papier, karton). Rok 2022 rozpoczął się od niespotykanego do tej pory wzrostu o 650 % ceny gazu, którym opalane są nasze piece piekarskie oraz wzrostu cen energii elektrycznej o 340%. Powinniśmy też wspomnieć o wzroście kosztów pracy, remontów i konserwacji, usług oraz transportu. Niestety, nie jesteśmy w stanie udźwignąć takiego olbrzymiego wzrostu kosztów. Stąd decyzja o podwyżce cen naszych produktów. Zapowiedziana przez rząd czasowa obniżka podatku VAT na żywność nie spowoduje obniżki cen, ale pozwoli jedynie na zmniejszenie skali planowanych podwyżek. Nasza spółdzielnia zatrudnia osiemset osób, dając utrzymanie setkom rodzin, za które jako pracodawca czujemy się odpowie-dzialni. Mamy nadzieję, że przyjmą Państwo naszą decyzję ze zrozumieniem. Z poważaniem, Zarząd SPC
No szury, strzeżcie się –
Zapłakana wnuczka odwiedziła swoją babcię. Powiedziała jej, że życie jest zbyt trudne. Na co staruszka dała jej ważną lekcję życia – Widząc, jak roztrzęsiona i zestresowana jest jej wnuczka, starsza pani wzięła ją za rękę i posadziła przy kuchennym stole. Sama w tym czasie nastawiła wodę w trzech garnkach. Gdy zagotowała się, do jednego garnka wrzuciła jajko, do drugiego marchewkę, a do trzeciego ziarenka kawy. Po 20 minutach wyjęła jajko i marchewkę i wlała kawę do filiżanki. Poprosiła wciąż zapłakaną wnuczkę, by dotknęła marchewkę, rozbiła jajko i napiła się kawy. Ta spojrzała na babcię zdziwiona, ale zrobiła to,o co prosiła. W międzyczasie mądra staruszka wyjaśniła jej, w czym rzecz:Widzisz kochana, te trzy rzeczy zostały poddane przeciwności losu, jaką jest wrzątek. Zobacz, co się stało z marchewką - przedtem była twarda i mocna, a teraz jest miękka i słaba. Za to jajko na początku było kruche, prawda? Skorupka chroniła delikatne wnętrze, które pod wpływem wrzątku zrobiło się twarde. Wyjątkowa jest kawa! Ona zmieniła wrzącą wodę. A teraz, moja droga, zadaj sobie pytanie o to, czym jesteś: marchewką, jajkiem czy kawą?Zanim dziewczyna zdążyła odpowiedzieć, babcia dokończyła myśl:Zastanów się dobrze, czy jesteś jak marchew, na pozór twarda, ale przy najmniejszej przeciwności losu miękka i słaba? Czy raczej jesteś jak jajko, pozornie delikatna, ale twoje serce twardnieje z bólu po utracie kogoś bliskiego lub pod wpływem innych bolesnych wydarzeń? A może jednak jesteś jak kawa? Ziarna kawy uwalniają swój prawdziwy smak i naturę wraz ze wzrostem temperatury wody. Czy potrafisz przeanalizować problem i ruszyć dalej?Wnuczka nie wiedziała, co odpowiedzieć. Każdy z nas musi zadać sobie to pytanie, na spokojnie je przemyśleć i... dokonać najlepszego wyboru.
Tak - 90 zł. Tyle kosztuje podwójne espresso – Co ciekawe, kawa ta powstaje z... odchodów cywety. Ssak ten zjada owoce kawowca, które w jego przewodzie pokarmowym zostają sfermentowane. Po tym, jak je wydali, człowiek oddziela ziarna od reszty ekskrementów. Następnie ziarna są oczyszczane i przetwarzane.Tak powstaje najdroższa kawa na świecie.
 –  źle w brzuszek, bo ludzie dalej karmią mnie chlebkiem, popcornem i niedobrymi rzeczami dobrze w brzuszek, kiedy ludzie dala ziarna, zieleninę, kukurydzę, kasze a tak w ogóle to jedzenia nam wystarczy, pomóżcie, kiedy przyjdą mrozy wdzięczne kaczuszki
 –  Każdy bochenek chleba to tragiczna historia ziaren, które mogły stać się alkoholem, ale ktoś pojął złą decyzję
 –