Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 24 takie demotywatory

To bardzo wychowawcze –  PolscyKibicePolscy Kibice35 min.Niczego lepszego dzisiaj już nie przeczytacie:Dolnośląska Policja przeprowadzała ćwiczenia nastadionie w Legnicy. Za kibiców piłkarskich posłużylijej...uczniowie jednego z miejskich liceów.Policjanci kazali im intonować kibicowskie przyśpiewki"kto nie skacze, ten z policji" oraz "chodźcie śmiało, jestnas mało" i rzucać w siebie plastikowymi butelkami.Na koniec ćwiczeń oddział prewencyjny zrobił "wjazd"na sektor i dokonał udawanego zatrzymania licealistów.
 –  MOM TEACHES HER SONS HOUSEHOLD HABITS
0:31
 –  AGRUNWALLGrunwald2 dni.Razem z nami Ratajscy Fanatycy, KibolskieJeżyce i Stare Miasto. Pozdro!Doszły nas słuchy, że grupa osób zza wschodniejgranicy nie potrafı się zachować, będąc goścmina obcej dla siebie ziemi i zamiast docenićgościnę i możliwość bezpiecznego życia, toznaleźli sposób na nudę, atakując w grupiesłabszych od siebie. Dlatego w piątkowymwieczór zebraliśmy się spontanicznie byprzeprowadzić rozmowy wychowawcze.Rozumiemy, że młodośc ma swoje prawa i każdyrobił jakieś głupoty, ale miejcie na uwadze, że niejesteście u siebie, a my nie pozwolimy na to,byście wprowadzali swoje zasady w naszymkraju. Wiemy jak wyglądacie, co potwierdzazacenzurowane wasze zdjęcie, więc dobrzeradzimy, abyście zaczęli być grzeczni. Nasz kraj,nasze zasady!AYAYAThe Marta River:000000...
Nazywanie niekatolików idiotami i inne obraźliwe komentarze, automatyczne zapisywanie uczniów na katechezę, zmuszanie do obecności na mszy. Powszechną formą dyskryminacji jest umieszczanie katechezy (przedmiotu nieobowiązkowego) w środku zajęć – W ten sposób odbiera się dzieciom niechodzącym na religię ich wolny czas. Fundacja Wolność od Religii opublikowała raport o dyskryminacji uczniów, którzy nie uczęszczają na katechezę. Dostała aż dwa tysiące zgłoszeń dotyczących gorszego traktowania tych uczniów. Religia niesie zło, również w szkole. Po prostu objawia swoją prawdziwą naturę – jest ideologią  plemienną, która chroni i uprzywilejowuje swoich kosztem obcych. Tworzy i pogłębia nierówności. Przejawy dyskryminacji opisane w raporcie nie są więc zaburzeniem czy zniekształceniem, lecz sednem społecznego funkcjonowania religii.Obecność religii w szkołach jest nieszczęściem i skandalem. Krzywdzi ona dzieci, powoduje szkody wychowawcze. Usunięcie religii z publicznych szkół jest jednym z najpilniejszych zadań na drodze ku normalności Religia niesie zło, również w szkole DYSKRYMINACJA UCZNIÓW NIECHODZĄCYCH NA KATECHEZĘ SZKOŁA TO NIE KOŚCIÓŁ
 –

Zabawne komiksy, które doskonale pokazują różnice w metodach wychowawczych matek i ojców (9 obrazków)

Zabawne komiksy, które doskonale pokazują różnice w metodach wychowawczych matek i ojców (16 obrazków)

Tradycyjne metody wychowawcze, rodem z lat 90-tych –
0:10
W sklepach Lidl i Aldi wprowadzono zakaz sprzedaży piw bezalkoholowych osobom nieletnim – Obie sieci przychyliły się do stanowiska Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, która wskazała, że co prawda piwo bezalkoholowe nie stanowi napoju alkoholowego (w rozumieniu ustawy z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi), ale sprzedaż rzeczonego napoju dzieciom i młodzieży budzi poważne wątpliwości wychowawcze.
Chińskie metody wychowawcze –

Przeczytaj ten tekst zanim przygarniesz psa Pochodzi on z Ciapkowa, schroniska w Gdyni i w świetny sposób przekazuje to, z czego trzeba sobie zdawać sprawę

Pochodzi on z Ciapkowa, schroniska w Gdyni i w świetnysposób przekazuje to, z czegotrzeba sobie zdawać sprawę – Jest wiele powodów dla których człowiek decyduje się zaadoptować psa ze schroniska. Większość stanowią ludzie kierujący się sercem, wzrusza ich los cierpiących zwierząt, chcą pomóc któremuś z nich, przygarnąć pod swój dach życiowego rozbitka. Są również tacy, którzy mają zamiar podarować komuś merdający ogonem prezent, zdarzają się osoby szukające okazji na pozyskanie bez wielkich kosztów rasowego psa lub dużego stróżującego zwierzęcia do budy. Niekiedy trudno podczas pierwszego kontaktu ocenić prawdziwe intencje zgłaszającej się do nas osoby, jej dojrzałość i odpowiedzialność. Za każdym razem staramy się niezwykle solidnie przeprowadzić wywiad z kandydatem na właściciela. Przestrzegamy zawsze przed braniem psa jako formy prezentu, zdarza się jednak, że taki prezent zaakceptowany przez jego odbiorcę, zostaje w jego domu do końca swoich dni. Decyzję o zakupie zwierzęcia bardzo często podejmujemy pod wpływem chwili, nie zastanawiając się nad konsekwencjami. Efekt złych decyzji można zobaczyć w schroniskach dla bezdomnych zwierząt na całym świecie, w milionach przerażonych i smutnych oczu.Tekst ten powstał dla tych, którzy starają się podchodzić profesjonalnie do wyboru psa, z którym – co często się zapomina, będą przez następnych piętnaście lat. Piętnaście lat! Uświadomienie sobie tego faktu jest już połową sukcesu. Przez ten czas trzeba będzie pójść z życiem na kompromis, ograniczyć wyjazdy, albo znaleźć sobie cierpliwych przyjaciół, zdać sobie sprawę z konieczności codziennego – wielokrotnego wychodzenia z psem na dwór, albo mniej wielokrotnego, ale intensywniejszego. Nie będzie miało znaczenia, że jesteśmy zmęczeni, że żona stara się o rozwód, że nie mamy pracy i że się starzejemy – pies musi wyjść na spacer, no chyba, że jesteśmy szczęśliwymi właścicielami ogrodu.Czasami spotykają nas niespodzianki. Uprzedzamy lojalnie, że szczekający donośnie burek z boksu 64 może sprawiać kłopoty wychowawcze, nie jest łatwym psem, stara się dominować a tymczasem po zabraniu do domu piesek staje się najłagodniejszym kanapowcem świata, wylegującym się godzinami w łóżku. Nakłaniamy właścicieli do sterylizacji odbieranych od nas zwierząt, aby niepotrzebnie nie mnożyć bezdomności. Czasami się mylimy, często jednak mamy rację. Trafiają do nas psy o różnej przeszłości, ich złożone zachowania jakże często wynikają ze złych doświadczeń jakie stały się ich udziałem zanim znalazły się w schronisku. Musimy być zapobiegliwi, zakładać najgorsze tak aby komuś nie stała się krzywda (zwierzęciu albo człowiekowi ). Zdajemy sobie sprawę, że nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkiego.Nasz apel brzmi – zanim zaadoptujesz, odetchnij, usiądź sam ze sobą i przemyśl swoją decyzję, czy zamierzasz się opiekować zwierzęciem przez najbliższe kilka, kilkanaście lat. Wbrew pozorom łatwiej rozstać się z człowiekiem, przyjaźń można zakończyć z dnia na dzień, rozstać się z chłopakiem, wyprowadzić od rodziców. Tymczasem zwierzę jest absolutnie od ciebie uzależnione. Opuszczone nie poradzi sobie w obcym świecie. Nie możesz napisać mu listu pożegnalnego, albo wysłać smsa z napisem żegnaj, bo go nie przeczyta. Nie zrozumie dlaczego wyrzucasz je z samochodu, przywiązujesz do płotu lub drzewa w lesie i nie wracasz. Dlaczego nagle zniknąłeś. Będzie cię szukało, za tobą tęskniło, będzie pragnęło twojego powrotu. Jesteś mu potrzebny, żeby przetrwać w świecie, którego zasad nie pojmuje. Pies, którego wyrzucisz nie zatrzyma się na czerwonym świetle, nie poczeka aż przejedzie pociąg, aby przebiec przez tory, nie znajdzie sobie dobrze płatnej pracy, nie wynajmie mieszkania, aby przetrwać zimę. Zastanów się dobrze, czy będzie cię stać na codzienne karmienie, opiekę weterynaryjną i pielęgnację? Czy twoje dochody są wystarczające? Tanie karmy powodują u psów i kotów biegunki i zatrucia pokarmowe. Aby nasze zwierzę było zdrowe trzeba w to włożyć trochę wysiłku i pieniędzy. Musimy się zdecydować albo kupujemy psu lepsze, gotowe karmy, albo przygotowujemy własne jedzenie (czyli znowu kwestia czasu). Gotujemy najlepiej ryż z mięsem i warzywami ( mięso, prócz tego z drobiu, może być surowe; warzywa też, ale dobrze je zetrzeć np. na tarce).Pamiętaj, że w naszym kraju szczepienie przeciwko wściekliźnie jest obowiązkowe, że psa dobrze jest odrobaczyć co pół roku (najlepiej raz na kwartał). Jeśli mieszkasz w mieście, musisz sprzątać po swoim psie. Każdego dnia powinniśmy na zabawę z nim poświęcić przynajmniej godzinę, szkolenie psa w profesjonalnej szkółce pomoże nam w jego właściwym ułożeniu i wzmocni łączące nas więzi
Wielu właścicieli opowiada, jak to ich Fafik "nagle" zaczął bać się fajerwerków... – Gdy przeanalizuje się jednak historię psa, a szczególnie jego okres szczenięcy nierzadko da się wyłapać spore błędy wychowawcze, które do tego doprowadziły. Nagminnym jest to, że właściciele idą sobie na całonocną imprezę, a psa zostawią samego, bo przecież nie raz sam zostawał, to co mu szkodzi. Zresztą wystarczy samo wyjście około północy. Teraz wyobraźcie sobie, że jesteście niczego nie spodziewającym się psem, który zostaje sam i nagle za oknem rozpętuje się piekło. Dla niego to istny koniec świata, nie ma oparcia w człowieku, nie wie jak zareagować, z pewnością zakłada już, że nigdy nie wrócisz... Potem, gdy tylko usłyszy trzask petardy skojarzy to, z tym strachem, którego się najadł "za dzieciaka". Recepta? Bardzo prosta. Bierzesz psa to i bierz za niego odpowiedzialność, nie oddawaj go do hotelu, znajomych, nie zostawiaj samego w Sylwestra, gdy jest jeszcze małym dzieckiem. Najlepszym lekarstwem jest poznanie "wroga", czyli spokojne oglądanie przez okno fajerwerków razem z psiakiem. Robiłam tak z moimi psami i są to wspaniałe wspomnienia. Najgorsze co można zrobić, to rozczulanie się jak to niektórzy robią - "ojej, nonono chodź do mnie maleńki, nie bój się, obronię cię", ale kurde przed czym?! W ten sposób tylko pokazuje się psu, że rzeczywiście jest się czego bać. Jeżeli pies widzi, że całe jego stado, którym jest ludzka rodzina ogląda tego typu wydarzenie ze spokojem i zaciekawieniem, to sam się też przekona. Warto mieć w zanadrzu jego ulubiony smakołyk, jeżeli jest bardzo oporny. A w przypadku, gdy ma przykre doświadczenia związane z petardami, bo jak wiadomo idiotów nie brakuje, to warto dać mu z tej okazji kość, a wcześniej dać trochę mniej jedzenia aby miał zajęcie (tak, psu naprawdę nic się nie stanie, jak jeden dzień nie będzie jadł tak jak  zwykle, wręcz przeciwnie)
Źródło: Moje przemyślenia
Każdy ma własne metody wychowawcze –
0:21
 –  Kobieta pracująca Studiuje 5 lat aby mieć lepiej płatną pracę. Kończy studia - musi zdobyć doświadczenie, pracuje za 2000 zł netto, z tego płaci czynsz 1000 zł. Po 3 latach zaczyna zarabiać medianę 2500 zł netto. Czynsz w tym czasie rośnie do 1200 zł. Nie stać jej na własne M2, nie ma zdolności kredytowej. Przywozi słoiki od mamy. Kobieta + Kończy szkołę średnią i zastanawia się co dalej. Kalkuluje i robi na szybko 2 dzieci, ojcowie nieznani. Jako samotna matka dostaje na dziecko: - 1000 zł /1-raz (becikowe) - 1000 zł /mc (wychowawcze) - 500+ /mc - 89 zł /mc (rodzinne) - 185 zł /mc (samotne wych.) (to wszystko wyżej x 2) oraz - dopłatę do czynszu 500 zł, - mieszkanie
To zdjęcie z relacji reportera TVN podbija sieć – Broń za plecami reportera TVN w Senegalu. "Nie czułem się niebezpiecznie"Sieć obiegło zdjęcie dziennikarza TVN Wojciecha Bojanowskiego relacjonującego mundialową gorączkę w SenegaluZa jego plecami widać, jak ktoś wymachuje broniąWojciech Bojanowski to jedyny dziennikarz, który przy okazji zmagań reprezentacji Polski z Senegalem, relacjonował to, co dzieje się w kraju naszego pierwszego mundialowego rywalaNależy pamiętać, że przyzwolenie na takie zachowanie w tym końcu świata, jest przecież zupełnie inne niż u nas.- Senegal to bardzo gościnny kraj, ale na pewno metody wychowawcze są tu zupełnie inne i brutalniejsze niż w Europie
Pewna mama każe płacić swojej 5-letniej córce za czynsz. Uczy jej w ten sposób tego, jak wygląda prawdziwe życie – Wychowanie dziecka i przekazanie mu odpowiednich wartości jest nie lada wyzwaniem. W dobie internetu wiele kobiet swoimi metodami wychowawczymi dzieli się na blogach i portalach społecznościowych. Pochodząca ze Stanów Zjednoczonych Essence Evans również postanowiła się nimi pochwalić. Na swoim profilu na Facebooku opublikowała post, który wywołał burzę wśród internautów. Chcąc nauczyć swoją 5-letnią córkę szacunku do pieniędzy, postanowiła pobierać od niej opłaty za jedzenie oraz koszty związane z utrzymaniem domu. Dziewczynka co tydzień musi płacić matce 5 dolarów czynszu ze swojego tygodniowego kieszonkowego, które wynosi 7 dolarów. Do dyspozycji pozostają jej więc 2 dolary na własne zachcianki. Decydując się na to, Amerykanka chciała pokazać córce, że w dorosłym życiu większość pieniędzy, jakie zarobi, będzie musiała przeznaczyć na czynsz i inne związane z życiem opłaty, a na przyjemności pozostawać jej będą niewielkie fundusze.Popieracie takie metody wychowawcze?
Niedobra matka zabrała lody trójce swoich dzieci i wyrzuciła je do kosza na ich oczach. Wielu internautów ją popiera – Jaime Primak Sullivan to amerykańska pisarka, żona i matka trójki małych dzieci. Kobieta prowadzi też swój blog poświęcony rodzicielstwu i to tam umieściła jeden wpis, który wielu oburzył, ale i zyskał duże poparcie w sieci. Ciekawe, jak Wy ocenicie metody wychowawcze Jaime i jej męża. Jaime napisała ten oto krótki list:"No cóż, dzisiaj okazało się, że jestem najgorszą matką na całym świecie. Zabrałam moje dzieci do Dairy Queen (amerykańska sieć barów szybkiej obsługi - red.) Wybrali sobie desery, a po pięciu minutach zostaliśmy poproszeni o odebranie zamówienia. Dziewczyna, która nas obsługiwała, miała mniej więcej 17 lat. Podała mojej trójce dzieci lody, które sobie wcześniej wybrały. Moje dzieci nie spojrzały jej w oczy. Żadne nie powiedziało jej prostego DZIĘKUJĘ. Ani jej, ani mnie... Poczekałam. Policzyłam do dziesięciu i...""Patrzyłam, jak zaczynają jeść swoje lody, a w tym czasie dziewczyna uważnie mnie obserwowała. Pewnie myślała, że słyszę głosy, bo wyglądałam jak nawiedzona patrząc, jak moje dzieci z apetytem jedzą te nieszczęsne lody. Moje dzieci bez słowa pożegnania zaczęły wychodzić z lokalu. Ruszyłam za nimi, po czym najspokojniej jak umiałam, odebrałam im lody i wrzuciłam je do kosza na śmieci. Na twarzach mojej trójki pojawił się wyraz prawdziwego przerażenia. Zaczęli wrzeszczeć jak opętani (niezła z nas rodzina, muszę to przyznać). Oni histeryzowali, a ja czekałam. Spokojnie i po cichu. kiedy w końcu zauważyli, że chcę im coś powiedzieć, ucichli."Wyjaśniłam im, że pewnego dnia (jeśli będą mieć szczęście), znajdą pracę. Być może taką samą pracę, jaką ma tamta dziewczyna i że mam nadzieję, że wtedy ludzie będą na nich patrzeć. I to patrzeć naprawdę - prosto w oczy i mówiąc DZIĘKUJĘ. Mając 8, 7 i 5 lat już jesteśmy w stanie zachowywać się, jak się należy i mieć podstawy bycia dobrym człowiekiem. I właśnie przez to zachowanie zostałam nazwana najgorszą matką na świecie"
 –
To, co pewien pediatra napisał na drzwiach swojego gabinetu, da do myślenia każdej matce! – Każdy rodzic uważa się za tego najmądrzejszego, krytykuje metody wychowawcze innych, uważa, że pewne rzeczy są dla dziecka lepsze, a inne gorsze. Ten pediatra postanowił więc pokazać, jak powinno wychowywać się dziecko i co jest dla niego najważniejsze. Napisał:"Najlepszą rzeczą dla Twojego dziecka jest... Najlepszą rzeczą nie jest karmienie piersią,ale także nie jest nią karmienie butelką. Najlepszą rzeczą nie jest to, że cały czas nosisz dziecko na rękach, ale odkładanie go do łóżeczka na określony czas też nie jest najlepszym pomysłem. Najlepszą rzeczą nie jest to, że ubierasz dziecko w ten sposób, ale inny sposób ubierania też nie jest ani nie będzie najlepszy"."Najlepszą rzeczą nie jest to, że karmisz dziecko maleńkimi kawałkami jedzenia, ale rozdrabnianie jedzenia to też nie najlepsza dla niego rzecz.Najlepszą rzeczą nie są porady Twojej matki, ani nie jest nią to, co o dzieciach mówi Twoja znajoma. Najlepszą rzeczą nie jest zostawienie dziecka z nianią, przedszkole albo pomoc dziadków to też nie to, co jest najważniejsze. Najlepszą rzeczą nie jest trzymanie się jednego modelu wychowania, nie chodzi też o to, by stosować różne style wychowania. Wiesz co tak naprawdę jest najlepsze dla dziecka?"Najlepsza rzecz to ta, która sprawia, że czujesz się dobrze jako matka. Najlepszą rzeczą jest to, co podpowiada Ci Twój instynkt. Kiedy Ty czujesz się szczęśliwa, Twoja rodzina też jest szczęśliwa. Bo to, co najlepsze dla Twojego dziecka, to po prostu TY. Jeśli Ty czujesz się pewna siebie i bezpieczna, Twoja rodzina też się tak czuje. Jesteś tym, co najlepsze dla Twojego dziecka"

Niektórzy kwestionują moje metody wychowawcze, ale chyba jestem dobrym tatą, prawda?

 –