Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 322 takie demotywatory

Wspaniały gest władz Warszawy – W związku z upałami otworzyły ekspresowo publiczne baseny! Zamiast odprowadzać całość wody podczas ulewnych opadów, magazynuje się ją do wykorzystania w  dostępnych za darmo basenach. To także szansa dla kajakarzy!
Wspaniały to był czerwony księżyc, nie zapomnę go nigdy. Połowa Polaków patrzyła wczoraj w niebo podwyższając narodowy romantyzm o 95 procent – No bo tak dość rzadko mamy czas na wpatrywanie się w księżyc i gwiazdy. A takie to przecież fajne i uspakajające. Myślę, że za 9 miesięcy urodzi się trochę Polaków. I dobrze, bo niż jest demograficzny. Serio, mniej oglądania gwiazd typu Rozenek a więcej wielkiej niedźwiedzicy a narodem będziemy spokojniejszym i mądrzejszym
Spytany dlaczego to robi, powiedział: „Wiem, że ciężko jej będzie wyzdrowieć, dlatego chcę jej pokazać świat, by odchodząc z niego, nie czuła żalu, że nic nie zobaczyła”.Wspaniały człowiek... –
 –
- Co za zbieg okoliczności! Też kocham Taconafide, Eda Sheerana, jestem weganinem, nie jem glutenu i walczę o prawa kobiet - Jejku, jesteś wspaniały! Zawsze chciałam mieć kolegę geja –

Kobieta poprosiła o poradę jak sobie poradzić ze stratą bliskiej osoby. Odpowiedź starszego mężczyzny poruszy każdego

Kobieta poprosiła o poradę jak sobie poradzić ze stratą bliskiej osoby. Odpowiedź starszego mężczyzny poruszy każdego – Każdy początek ma też swój koniec. Każde powitanie kiedyś będzie miało też i pożegnanie. Wszyscy jesteśmy świadomi przemijania i tego, że nasz czas na tym świecie jest ograniczony.Niestety ta świadomość wcale nie pomaga radzić sobie ze stratą kogoś kogo kochaliśmy. Śmierć jest zawsze bolesna dla bliskich i każdy człowiek stara się radzić sobie z nią tak jak umie. Pewna kobieta, pogrążona w żałobie po śmierci bliskiej przyjaciółki, postanowiła zwrócić się o pomoc do innych użytkowników internetu na forum internetowym Reddit. Napisała: "Moja przyjaciółka zmarła, a ja nie wiem co mam robić."Wielu internautów podzieliło się z anonimową dziewczyną swoimi doświadczeniami, wielu składało jej kondolencje. Jednak jedna z odpowiedzi jest tak poruszająca, piękna i prawdziwa, że chcieliśmy się nią z wami podzielić. Jest to też odpowiedź, która dostała największy oddźwięk ze strony innych użytkowników.Pewien starszy mężczyzna tak odpisał: " No dobrze. Jestem stary. A to oznacza, że przeżyłem (jak na razie), a wielu ludzi, których znałem i kochałem nie przeżyło. Straciłem przyjaciół, najlepszych przyjaciół, znajomych, współpracowników, dziadków, mamę, krewnych, nauczycieli, mentorów, uczniów, sąsiadów i wiele innych osób. Nie mam dzieci i nie mogę sobie wyobrazić bólu jaki towarzyszy stracie dziecka. Ale chciałem dołożyć swoje dwa grosze." "Chciałbym móc ci powiedzieć, że się przyzwyczaiłem do śmierci innych. Nie przyzwyczaiłem się. Nie chcę tego robić. Za każdym razem gdy ktoś kogo kocham umiera, wydziera to we mnie dziurę, bez względu na okoliczności. Nie chcę by "nie miało to znaczenia". Nie chę by było to coś co po prostu przemija. Moje blizny są świadectwem mojej miłości i związku z drugą osobą. A jeśli blizna jest głęboka, to znaczy że taka też była miłość. I niech tak będzie" "Blizny są świadectwem życia. Blizny są świadectwem, że potrafię mocno kochać i zostać trafionym, a potem mogę się pozbierać i kontynuować żyć i kochać. A tkanka, która powstaje w miejscu blizny jest silniejsza niż poprzednio. Blizny są świadectwem życia. Blizny są brzydkie tylko dla tych, którzy nie mogą na nie patrzeć."A co do żałoby, zobaczysz, że przychodzi falami. Gdy statek zatonie, toniesz, a dookoła toną pozostałości statku. Wszystko dookoła przypomina ci jak piękny i wspaniały był to statek, a teraz go nie ma. A jedyne co możesz zrobić to unosić się na wodzie. Znajdujesz coś co było na statku i przez chwilę dzięki temu łatwiej ci się unosić na wodzie. To może być przedmiot. Może to jest wspomnienie albo fotografia. Może to drugi człowiek, który też się unosi na wodzie. Przez chwilę, jedyne co możesz zrobić to unosić się na wodzie. Przeżyć." "Na początku, fale mają 30 metrów wysokości i walą w ciebie z ogromną siłą. Przychodzą co 10 sekund, a ty nawet nie masz czasu złapać oddechu. Jedyne co możesz zrobić to starać się unosić na wodzie. Po jakimś czasie, może tygodniach lub miesiącach, zauważysz, że fale wciąż mają 30 metrów, ale przychodzą z mniejszą częstotliwością. Gdy przychodzą wciąż zalewają cię całkowicie." "Ale w międzyczasie możesz oddychać, możesz funkcjonować. Nigdy nie wiesz co wywoła wspomnienie. Może to być piosenka, może zdjęcie, może jakieś miejsce, albo zapach kubka z kawą. To może być cokolwiek... A fale cię zmywają. Pomiędzy falami jest wciąż życie"."Trochę później, a jest to zależne od osoby, zobaczysz, że fale opadają, mają 20 metrów. Może 15 metrów. Wciąż przychodzą, ale nie tak często. Jesteś w stanie je zobaczyć wcześniej. Rocznica, urodziny, Święta Bożego Narodzenia, albo lądowanie w Chicago. Jesteś w stanie to przewidzieć w większości przypadków i przygotować się". "A gdy fala cię zakrywa, wiesz że to minie, że przeżyjesz. Wyjdziesz na drugi brzeg. Cała przemoczona, wciąż mocno trzymając kawałek statku, ale wyjdziesz." "Posłuchaj starego faceta. Fale nigdy nie ustaną i jakoś nigdy nie będziesz chciała by ustały. Ale nauczysz się radzić sobie z nimi. Będą też przychodzić inne fale. Z nimi też sobie poradzisz. Jeśli będziesz mieć szczęście to będziesz miała dużo blizn od mnóstwa ludzi, których kochałaś. Bardzo dużo rozbitych statków"
O swoich pragnieniach warto mówić,by nie skazywać siebie na codzienne ciche kompromisy –  Byto 30-lecie ich ślubu. Przeżyli razem tak długo!Żona, jak zwykle, upiekta chleb - piekła go każdego ranka,była to już ich małżeńska tradycja. Podczas śniadaniapokroiła chleb, posmarowała mastem i - jak zwykle, jakprzez ostatnie 30 lat - chciała wręczyć mężowi piętkę, alesię powstrzymała. Pomyślała: ,,W dniu naszego 30-leciachcę sama zjeść piętkę, mój ulubiony kawałek. Przecieżbyłam dobrą żoną, wychowałam wspaniałych synów,prowadziłam przykładnie dom... choć raz należy mi się to,co lubię." Kobieta odłożyła piętkę na swój talerzyk,a mężowi podała środkową kromkę. Ręce jej drżały, głossię załamywa... Mąż szybko złapat kromkę i powiedział:Kochanie! Dziękuję! To wspaniały dar! Od 30 lat niejadłem swojej ukochanej części chleba, jadłem piętki, bomyślałem, że ich nie lubisz!
Wspaniały gest Polaków wobec studentki z Indii. Gdy dziewczyna wystosowała rozpaczliwy apel o pomoc w znalezieniu bagażu, w którym miała wszystkie dokumenty, internauci natychmiast wzięli się do roboty – Studentka zgubiła m. in. dokumenty tożsamości i kartę płatniczą. Dzięki ludzkiej empatii w ciągu doby rozpacz dziewczyny zmieniła się w uśmiech. Kierowca autobusu z zajezdni przy ul. Klementowskiej zabezpieczył bagaż, a dziewczyna odebrała zgubę w komplecie. Studentka opublikowała podziękowania dla wszystkich zaangażowanych w poszukiwania. Powiedziała, że "Warszawiacy są super". Brawo, Polacy! Tak się buduje dobry wizerunek kraju za granicą.
Mama 9 kaczątek została zabita przez lisa. Wtedy do akcji wkroczył 10-letni labrador i zaadoptował maleństwa – Dziewięć małych kaczuszek została sierotami, gdy ich mamę napadł lis. Pracownicy Mountfitchet Castle w Stanstead, w Essex zauważyli kaczątka błąkające się po okolicy. Były tak małe, że musiała jeszcze opiekować się nimi mama. Przeszukali teren, ale znaleźli tylko ślady, które mogły świadczyć o tym, że padła ofiarą lisa.Wtedy niespodziewanie do akcji wkroczył 10-letni labrador, który otoczył je opieką. Pozaganiał je razem do grupki i pilnował ich bezpieczeństwa. Szybko przejął rolę matki.„Fred ma wspaniały charakter. One go po prostu uwielbiają” – opowiada Jeremy dyrektor zamku
Autor nowej biografii Robina Williamsa rzuca nowe światło na ostatnie lata życia aktora – Zakładano do tej pory, że samobójstwo było ostatnim, przegranym, starciem w długoletniej walce z depresją. Sprawa była bardziej skomplikowana, bo Robin cierpiał na demencję, początkowo błędnie zdiagnozowaną jako choroba Parkinsona. Miało to wpływ na jego mózg, pamięć, emocje i kontrolę ciała. Williams miał napady niekontrolowanego płaczu, zapominał dialogi, a w swoich ostatnich dniach życia przemieszczał się człapiąc.Punktem kryzysowym był okres realizacji komedii „Night at the Museum: Secret of the Tomb”, gdy pod koniec każdego dnia zdjęciowego totalnie się rozklejał podczas zdejmowania charakteryzacji. Gdy zasugerowano mu żeby powrócił do robienia stand-upów, co często pomagało mu w walce z depresją, rozklejał się jeszcze bardziej, bo twierdził, że już nie jest w stanie tego robić, nie potrafi być już zabawny. Porażka jego telewizyjnej produkcji „Crazy Ones” tylko pogorszyła sytuację, komik stracił wagę, jego głos był drżący, a sylwetka zaczęła się robić zgarbiona. Od tamtego momentu wskoczył już na autostradę ku przykremu finałowi.Cholernie to przykre, że taki wspaniały gość, wulkan energii i dobrego humoru, który dawał tak wiele radości całemu światu, musiał zmagać się z tak smutną rzeczywistością w ostatnich latach życia, że w końcu musiał się zwyczajnie poddać.Powyżej: jedno z ostatnich zdjęć Robina Williamsa, jest na nim wszystko – ciepło i dobroć, ale też smutek i melancholia
Polska to jednak wspaniały kraj – Oskarżyli u mnie w ośrodku zdrowia lekarza, bo sam sobie wystawiał zwolnienia lekarskie i nie przychodził do pracy już 3 miesiące przenosząc termin sprawy sądowej z powodu jego złego stanu zdrowia popartego zaświadczeniami lekarskimi, które wystawiał sobie sam
"Naród wspaniały, tylko ludzie k*rwy skończone" – Józef Piłsudski o Polakach
 –  Panie profesorze, muszę zdać ten egzamin... Zrobię wszystko... Wszystko? Dosłownie wszystko... To weź się wreszcie do nauki!
Policja w Saint Paul w Minnesocie ma nowego pracownika – psa o imieniu sierżant Fuzz. Pięciomiesięczny szczeniak spełnia rolę psa terapeutycznego i pomaga policjantom, którzy potrzebują się rozluźnić po ciężkiej pracy – W zeszłym roku policjantka Kathryn Smith otrzymała wezwanie do lokalnej farmy, ponieważ bezdomna psia mama i jej szczenięta od kilku dni błąkały się po okolicy, pisze The Dodo. Zabrano je w bezpieczne miejsce, a Kathryn zakochała się w jednym ze szczeniąt i postanowiła go adoptować.Komendant policji przychodzi czasem ze swoim psem, więc wiele osób uznało, że Fuzz też może tam pracować.„Od razu podbił serca wszystkich,” powiedział The Dodo John Lazoya, jeden z policjantów z St. Paul.Fuzz otrzymał stopień sierżanta i spędza na komisariacie około dziesięciu godzin w tygodniu.„Uwielbia się bawić i przytulać. Jego osobowość jest cudowna. Kładzie się na ziemi i pozwala wszystkim głaskać,” mówi John.Ze względu na wspaniały charakter psa, policjanci planują wysłać go na kurs dla psów terapeutycznych, gdy tylko będzie wystarczająco duży.„Mamy nadzieję, że gdy będzie już oficjalnie psem terapeutą, będzie pomagał nie tylko nam, ale także ludziom, którzy przeżyli coś traumatycznego,” mówi John
Wspaniały efekt połączenia genów rosyjskich i japońskich –

Z powodu tego, że był biedny dziewczyna go odrzuciła. 10 lat później ma okazję się zemścić

Z powodu tego, że był biedny dziewczyna go odrzuciła. 10 lat później ma okazję się zemścić – On był ambitny i inteligentny, ale pochodził z biednego domu. Musiał ciężko pracować, by utrzymać się na studiach. Ona była piękna i bogata, a do tego wyraźnie go podrywała. Pewnie nawet nie miałby śmiałości do niej aspirować, ale wyraźnie go zachęcała.Szybko się w niej zakochałWpadł po same uszy i nie wyobrażał sobie życia bez niej. Spotykali się, tonęli w pocałunkach i czułościach. Ale gdy pewnego dnia on rozanielony snuł marzenia o ich wspólnym życiu, usłyszał od niej słowa, które na zawsze wyrwały ranę w jego sercu.Zaśmiała się i powiedziała:„Naprawdę sądziłeś, że mogłabym za Ciebie wyjść? Co innego przeżyć przygodę, a co innego wyjść za kogoś biednego i bez perspektyw.”To był cios w samo serce. Po tym jak odsłoniła swoje intencje nie spotykali się dłużej. Naprawdę ją kochał i wierzył, że ona jego także. Sądził, że jest inna.10 lat później wpadli na siebie na korytarzu Centrum HandlowegoGdy zobaczyła go w garniturze stwierdziła z kpiną w głosie:„To dość ekskluzywne miejsce, więc pewnie tu tylko pracujesz. Mój mąż jest ważną osobistością w tej firmie, pewnie nawet nie poznałeś go osobiście.”Nie zdążył odpowiedzieć, gdy obok zjawił się mężczyzna i lekko zdenerwowanym głosem powiedział: „O! Dzień dobry, widzę, że poznał Pan już moją żonę.” A do żony rzekł: „Kochanie, to mój szef, prezes i właściciel firmy, w której pracuję.” Wyraz twarzy kobiety sprawił, że mąż szybko zakończył to przelotne spotkanie i rozstali się Po chwili zwrócił się do żony słowami: „Widzę, że mój szef zrobił na Tobie wrażenie. Masz rację, to wspaniały człowiek. Inteligentny, pracowity i bardzo skromny. Niestety bardzo smutny. Wiesz, w firmie mówi się, że powodem jest nieszczęśliwa miłość, którą przeżył gdy był na studiach.Podobno był bez pamięci zakochany w jakiejś dziewczynie, ale nie miał jeszcze wtedy grosza i dlatego nie chciała za niego wyjśćDorobił się fortuny, ale do tej pory nie udało mu się pozbierać i ułożyć sobie osobistego życia. Wyobrażasz sobie, jaką idiotką musiała być tamta dziewczyna?Mogła być dziś żoną multimilionera o złotym sercu…
Małe psy:Walcz ze mną tchórzliwy olbrzymie! Zajeb*e cię! Dawaj na solo! Co, boisz się?! Srasz pod siebie!? –
 –  Towarzystwo naleśnikowej Ziemi 4 Min Witajc.e wyznawcy jedynej prawdziwej teorii.Myślę że dla nikogo nie powinno być żadnym zaskoczeniem że Ziemia tak naprawdę jest wielkim naleśnikiem.Wyznawcy płaskiej Ziemi byli bardzo blisko odkrycia prawdy, jednak nie udało im się dowiedzieć wszystkiego.Teoria Wielkiego Naleśnika (w skrócie TWN) mówi o tym że cały nasz wszechświat został dosłownie "wypieczony" przez Wielkiego Kucharza. W późniejszych etapach ciasto podzieliło się na porcje i tak powstał nasz wspaniały naleśnik na którym żyjemy.Dowodem na naleśnikowatość Ziemi są pory dnia i nocy (noc następuje wtedy gdy naleśnik zwinie się w rulon). Myślę że to definitywnie potwierdza tą teorię a niewierni się nawrócą. ♦ Lubię to! • Komentarze
Piotr Żyła zostawił żonę i dzieci dla kochanki?! Dramatyczny wpis na Instagramie żony skoczka – "Tak, to prawda, ten wasz wspaniały Piotr Żyła zostawił mnie i dzieci, bo tak, bo nie potrafi żyć w rodzinie" - napisała na swoim profilu na Instagramie Justyna Żyła. Kilka godzin później usunęła wpis. Po powrocie z igrzysk, na lotnisku Piotra Żyłę miała witać już inna kobieta Tak mi wszyscy odradzali.. więc usunęłam wcześniejszy post. Tak, to prawda, ten wasz wspaniały Piotr Żyła zostawił mnie i dzieci, bo tak, bo nie potrafi żyć w rodzinie. Połowa winy po mojej stronie kiedy wyrzuciłam go z domu jak mnie uprzejmie poinformował, że ma kochankę nie mam zamiaru już kłamać
Ale ten aparat ma wspaniały zoom! –