Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 21 takich demotywatorów

 –  4×NIEMÓJ PREZYDENTANDRZEJDUDAMUREM ZA PREZYDENTEM!TERAZUSŁYSZYCIESAMEKŁAMSTWA+GAZ PAŁA UCHWAŁA!SOLİDARNİZ ROLNIKAMI!G
 –  Nad wodą pamiętajcie - dziecko topi siębezgłośnie! To nie jest jak na filmach, że skacze,chlapie, krzyczy. Dzisiaj mój 3,5 l. wszedł do wodyро czoło i tak stanął. Nie ruszał się, stałsparaliżowany w wodzie. Wokół mnóstwo ludzi itylko ja wiedziałem, że jego życie jest zagrożone.Patrzcie na dzieci, bo na pewno nie usłyszyciewołania o pomoc.
Historia Kasi Guzik czyli rzecz o dziewczynie, która schudła prawie 100 kilogramów... – Jak tego dokonała, tłumaczy sama:"Mam nadzieję, że nie oczekujecie ode mnie rad w stylu: zrezygnuj ze słodyczy, odstaw pieczywo i zapisz się na siłownię. Ode mnie tego nie usłyszycie. Tajemnicą są przede wszystkim wypracowane stałe nawyki. To one są kluczem do sukcesu! Ilość pytań o dietę, jaką stosowałam, by osiągnąć taki efekt, jest ogromna. Ale moja odpowiedź zawsze taka sama: Deficyt kaloryczny! Czyli klasyczne MŻ. Wielu z was jest nią rozczarowanych. Ja nie mam dla was przepisu na cudowną dietę!"
Źródło: ON THE MOVE
 –  Zabije tu w blokuRdzieckokilkudni20으ouUsłyszycieOmnie
No to udzieliła do całej sprawy rzeczowego komentarza stacji TVN24: – "Dopóki nie przeprosicie za ten beznadziejny, wstrętny atak na Ojca Świętego Jana Pawła II, to żadnej wypowiedzi ode mnie nie usłyszycie".Niczego lepszego nie można było się spodziewać
 –  Według informacji TVN24 w KlinicePołożnictwa i Patologii Ciążybydgoskiego szpitala im. Bizielaznajduje się pacjentka w podobnejsytuacji. 32-letnia Roksana jest w 24.tygodniu ciąży. Wody płodoweodeszły już 21 dni temu. Z badańwynika, że płód jest nieodwracalnieuszkodzony genetycznie i maznikome szanse na przeżycie.
 –  radioRadio Niepokalanów3 dniDrogie Panie, Kobiety, Kobietki, Dziewczyny, Słuchaczki! ⓇWraz z grupą Only4Women i @MARIANNE spódnice&sukienki, zapraszamy do podjęcia pięknego majowegowyzwania:W MAJU CHODZĘ W SUKIENKACH DLA MARYIZadbajmy o to, by w miesiącu poświęconym Niepokalanejnasz strój był także formą czci Matki Bożej, żeby był piękny,kobiecy i godny.Kto do nas dołączy?PS Wkrótce na antenie usłyszycie rozmowę z dwiemaAgnieszkami z Only4Women, które odkryły, że Maryjawzywa je do chodzenia tylko w sukienkach. Wszystkozaczęło się od takiego wyzwania, a skończyło na tym, że odkilku lat noszą tylko spódnice i sukienkiPODEJMIJ WYZWANIEWmaju chodzę wsukienkach dla MaryiDrogie Panie! Maj to niezwykły miesiąc,w którym możemy oddawać cześć Matce Bożetakże przez nasz ubiór.Zachęcamy do podjęcia wyzwaniai zakładania dla Niepokalanejtylko sukienek i spódnic.31 dni bez spodni:)
 –  Radio Niepokalanówradio 2 dni 3Drogie Panie, Kobiety, Kobietki, Dziewczyny,Słuchaczki!Wraz z grupą Only4Women i @MARIANNEspódnice &sukienki, zapraszamy do podjęciapięknego majowego wyzwania:W MAJU CHODZĘ W SUKIENKACH DLA MARYIZadbajmy o to, by w miesiącu poświęconymNiepokalanej nasz strój był także formą czciMatki Bożej, żeby był piękny, kobiecy i godny.Kto do nas dołączy?PS Wkrótce na antenie usłyszycie rozmowę zdwiema Agnieszkami z Only4Women, któreodkryły, że Maryja wzywa je do chodzenia tylko wsukienkach. Wszystko zaczęło się od takiegowyzwania, a skończyło na tym, że od kilku latnoszą tylko spódnice i sukienki:PODEJMIJ WYZWANIEW maju chodzę wsukienkach dla MaryiDrogie Panie! Maj to niezwykły miesiąc,w którym możemy oddawać cześć Matce Bożetakże przez nasz ubiór.Zachęcamy do podjęcia wyzwaniai zakładania dla Niepokalanejtylko sukienek i spódnic.31 dni bez spodni
Kiedy z kumplami usłyszycie w radio "YMCA" i chcecie zatańczyć, ale nie bardzo wam wychodzi, bo jesteście łabędziami –
 –
George Carlin – ''Pamiętajmy, że media informacyjne nie są niezależne, są one rodzajem tablicy ogłoszeń dla klasy rządzącej. Ci, którzy decydują o tym jakie wiadomości usłyszycie, a jakich nie, są opłacani przez tych, którzy mają władzę ekonomiczną i prawie wszystko zależy wyłącznie od ich kaprysu. Jeśli macierzysta korporacja nie chce, żebyście o czymś wiedzieli, nie będzie tego w wiadomościach i kropka''

Studiowałem kiedyś z Andrzejem, to było na Wydziale Prawa i Administracji w Krakowie, tylko że ja byłem najsłabszy na roku, a Andrzej był prymusem

Studiowałem kiedyś z Andrzejem, to było na Wydziale Prawa i Administracji w Krakowie, tylko że ja byłem najsłabszy na roku, a Andrzej był prymusem – Wiadomo, część grupy wolała picie do oporu, imprezki i podglądanie dziewczyn w akademiku (specjalny system luster), ale Andrzej ciągle zakuwał i prosił, żebyśmy mu nie przeszkadzali. Już wtedy chodził codziennie w garniturze i mówił, że zrobi wielką międzynarodową karierę i kiedyś nam jeszcze pokaże. Mnie na studia posłali starzy, więc nie miałem takiej motywacji. Na początku trochę Andrzejowi dokuczaliśmy, ale gdy na 2. roku zaczął mówić coś po łacinie i udawać przed loszkami, że jest już mecenasem, to już tylko pukaliśmy się w głowę. Ale ja nie o tym. Andrzej miał dostać gdzieś pod koniec 2. semestru stypendium i do tego potrzebny był mu jeszcze jeden zaliczony egzamin na 3. Tylko wiadomo, dla takiego to punkt honoru, i jeśli nie dostał piątki, to by się powiesił. Tak czy owak, dzień przed egzaminem do akademika wpadł Sasza, kolega jednego z naszych z wojska. Sasza był Rosjaninem, co tu dokładnie robił, to nie wiem, ale załatwiał nam często różne specyfiki, na poprawę nauki, wiadomo ;) Przywiózł wtedy trochę jakiegoś białego proszku, tylko powiedział, że trzeba go najpierw rozrobić ze sokiem, bo inaczej nawet najbardziej zaprawiony gracz może nigdy już nie wrócić z orbity. Sasza mówił, żeby wypić naparstek, nie więcej, bo wtedy jest faza i nie ma potem zjazdu. Do kartonu wsypaliśmy całość, wymieszaliśmy i zaniosłem to do mojego pokoju, żeby odstało. Z Andrzejem nie podbieraliśmy sobie jedzenia, zresztą on był już za dużym ważniakiem, żeby przyjąć ode mnie chociaż poczęstunek.Rano mieliśmy egzamin z prawa konstytucyjnego. Ja tam się nawet nie uczyłem, bo myślę - chuj, i tak zdam w poprawkowym - a jak nie, to niech się starzy martwią. Do pokoju profesora wchodziło się parami, Andrzej przyszedł o 8.00 bardzo wyperfumowany, usiadł dostojnie w korytarzu, ale tak dziwnie się wiercił. Zawsze chciał wchodzić na egzaminy pierwszy, żeby wrócić do akademika i dalej się uczyć, a że ja wiedziałem, że ujebię, to chciałem oblać szybko i też mieć z głowy. Tym bardziej, że w pokoju czekał ten cudowny specyfik od Saszki.Wchodzimy z Andrzejem razem do sali, a że ja nie chodziłem na wykłady, to profesor mówi do mnie:- Imię.- Nie pytają cię o imię! - warknął na niego Andrzej.Spojrzeliśmy po sobie z profesorem, a Andrzej dodał znowu, tylko głośniej:- Nie pytają cię o imię, walczą z ostrym cieniem mgły!Profesor wyraźnie zmieszany wstał i spytał:- Andrzejku, czy ty na pewno dobrze się czujesz?- Nie pytają cię o imię, walczą z ostrym cieniem mgły! Nie pytają cię o imię, walczą z ostrym cieniem mgły! - Andrzej powtarzał bez końca.W końcu profesor wyszedł gdzieś zadzwonić, a Andrzej siedział na krześle i w kółko mamrotał: Nie pytają cię o imię, walczą z ostrym cieniem mgły! Nie pytają cię o imię, walczą z ostrym cieniem mgły! Szkoda mi się go zrobiło, ale po 30 minutach Andrzeja zabrało pogotowie, a mi profesor wstawił 3, chociaż nie odpowiedziałem nawet na jedno pytanie. Poprosił tylko, żeby absolutnie nie mówić nikomu o tym, co się wydarzyło – i że Andrzej pewnie tak od stresu. Oczywiście tego samego dnia wszystkim wypaplałem. Andrzej wrócił na uczelnię gdzieś po tygodniu i przenieśli go od razu na trzeci rok. Pakując rzeczy z pokoju, patrzył się tylko na nas spode łba. Widać było, że się wstydzi i bardzo nie chce, żeby o tym mówić. Chyba też coś podejrzewał, ale głupio mu się było przyznać, że tak cisnął wtedy naukę, że podpierdolił mi sok, bo nie chciało mu się iść po własny.- Jeszcze o mnie usłyszycie - oznajmił tylko na odchodnym, i tak pierdolnął drzwiami, że aż poczułem wiatr we włosach
Nie pchamy się panowie. Kiedy usłyszycie swoje imię,zapraszam po michę –
Podwójne standardy – Modne stało się ostatnio narzekanie na fat shaming. Narzekający przekonują, że podobno do otyłych ludzi inni podchodzą nawet na ulicy i narzekają na ich tuszę. Osobiście nigdy nie uczestniczyłem, nie byłem świadkiem, a nawet nie słyszałem (poza internetem), o takiej sytuacji. Spróbujcie mieć jednak BMI w normie, ale w dolnej granicy. Gwarantuję, że każdego dnia usłyszycie "dobre rady" współpracowników, klientów czy rodziny, jak przytyć, bo przecież "nie można być tak chudym"
Połowa rywalizacji sportowych jest sprzedana, zanim jeszcze usłyszycie kto z kim walczy –
Źródło: internet
Pokażcie Januszom "Byznesu",że macie swoją godność – Dysponujecie o wiele większymi możliwościami, niż to wam się wydaje! Ukarzcie słabych pracodawców za brak szacunku do was Wrzucam ten demotywator z dedykacją dla wszystkich bezrobotnychposzukujących zatrudnienia, a także rozważających zmianę pracy. Napewno wielokrotnie spotkaliście się z gów***rskim sposobem pseudo-motywowania przez Januszów Biznesu polegającym na zastraszaniu wstylu "Jak Ci się nie podoba, to się zwolnij". Jak myślicie, czy takibezmózgowiec myśli tak naprawdę? Otóż nie! To nic innego jak tylkozwykłe poszczekiwanie słabeusza, któremu brak jakichkolwiek innychargumentów. Jesteśmy w sytuacji, gdzie rynek pracy nasycił się jużbezpłatnymi stażami i głodowymi stawkami w stylu 4 zł brutto/h.Bezrobocie rejestrowane jest niższe niż 10% i nie uwzględnia masycwaniaków pracujących na czarno, aby nie płacić podatków. Jednymisłowy - prawie każdy, kto naprawdę chce pracować - już pracuje. Narynek wchodzą kolejne roczniki niżu demograficznego, podczas gdyroczniki wyżu powojennego idą na emeryturę. Co to znaczy wpraktyce? Armia bezrobotnych "chętnych na twoje miejsce" skurczyłasię niemalże do zera.Drodzy pracownicy, nie dajcie się zastraszać Januszom Biznesu iwalczcie o swoje. Zastanówcie się, czy wasza nielubiana praca jestnaprawdę warta waszych nerwów i użerania się z chamskim szefem.Jeżeli chcecie zmienić pracę, macie teraz znacznie większe możliwościniż jeszcze kilka lat temu. Jeśli możecie sobie pozwolić na ryzykokrótkiego, przejściowego czasu pozostania bez pracy i usłyszycie odszefa "Jeśli Ci nie pasuje, to się zwolnij", to... po prostu się zwolnijcie.Potem obserwujcie lament szefa idioty błagającego was o powrót.Patrzcie na jego gołosłowność nie mającą odbicia w rzeczywistości. Niemożecie w nieskończoność tolerować gów***rskich zachowań swoichprzełożonych. Ukarzcie ich za popełnione błędy. Niech sobie wyszkoląnowego pracownika, skoro dotychczasowego nie potrafią uszanować.Mówiąc w skrócie - im głośniej pracodawca zaleca wam zwolnienie się,tym większą ma nadzieję, że się na to nie odważycie, bo bez was sobienie poradzi. Co z tym zrobicie? Sami zdecydujcie! Powodzenia!!!
Źródło: własne
W mediach nie usłyszycie za wiele o tym "problemie". Gdy w TV pada słowo "adopcja" wszystkim przychodzą do głowy durnowate gwiazdy zabawiające się z porzuconymi pieskami i kotkami - tymczasem istnieją dzieci bez rodziców – A także:- Podczas gdy pielęgniarki narzekają na zbyt niskie płace (4000 zł brutto), to opiekunowie nie skarżąc się, gdyż mają za obowiązek opiekę nad dziećmi, zarabiają 2300-2600 zł BRUTTO (czyli odjąć od tego podatki, ubezpieczenie, ZUS itd.),- Stają się prawnymi opiekunami podopiecznych, co wiąże się z wielką odpowiedzialnością,- Domy Dziecka nie zostały uwzględnione w programie 500+.A czy ty kiedykolwiek słyszałeś/aś o tym tłumionym "problemie" w mediach? Myślę, że nie.
Źródło: familie.pl
Tak... tego nigdy nie usłyszycie od feministek –
Dorośli są zakochani w cyfrach.Jeżeli opowiadacie im o nowym przyjacielu, nigdy nie spytają o rzeczy najważniejsze. Nigdy nie usłyszycie: „Jaki jest dźwięk jego głosu? W co lubi się bawić? – Oni spytają was: „Ile ma lat? Ilu ma braci? Ile waży? Ile zarabia jego ojciec?” Wówczas dopiero sądzą, że coś wiedzą o waszym przyjacielu.Jeżeli mówicie dorosłym: „Widziałem piękny dom z czerwonej cegły, z geranium w oknach i gołębiami na dachu” – nie potrafią sobie wyobrazić tego domu. Trzeba im powiedzieć: „Widziałem dom za sto tysięcy złotych”. Wtedy krzykną: „Jaki to piękny dom!”
Kiedyś – Jeszcze o mnie usłyszycie