Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 72 takie demotywatory

 –  PREZYDENT MIASTA INOWROp-AWILĄ Inowrocław, 2 czerwca 2tu, r. Oświadczenie Prezydenta Miasta Inowrocławia W dniu wczorajszym grupa osób, w części zamaskowanych, z napisami na ubraniach „Policja" zawłaszczyła parking, część pasa drogowego przy ul. Kilińskiego w Inowrocławiu. Miejsce to zostało otoczone przez funkcjonariuszy i odizolowane, uniemożliwiając zarówno skorzystanie przez kierowców z parkingu, jak i przejście przez niego. Wobec przynajmniej jednej z osób w tym obszarze, użyto miotacza gazu paraliżującego. Używanie wulgaryzmów nie jest godne pochwały, ale tylko w państwach „putinopodobnych" może stać się okazją do użycia wobec demonstrantów gazu paraliżującego, skucia kajdankami, uderzeń, wykręcania rąk i kierowania gróźb. Takie zachowanie zamaskowanego funkcjonariusza Policji, może nosić zmamiona złamania prawa poprzez przekroczenie posiadanych uprawnień. Informuję, że nikt do mnie, jako odpowiedzialnego za teren parkingu i ulicy nie występował o zgodę na zajęcie. Zarówno właściciel, jak i zarządca tego miejsca, nie zostali wcześniej poinformowani o jakichkolwiek podobnych działaniach. Inowrocław był jut miastem odwiedzanym przez prezydentów, premierów i ministrów, ale nigdy nie mieliśmy do czynienia z tym, aby poseł w licznym otoczeniu osób, w tym policjantów z pozainowrocławslcich oddziałów prewencji, zajmował część miasta, uniemożliwiając jego mieszkańcom dostęp do miejsca publicznego. Nie zgadzam się na tego typu działania, które w moim przekonaniu, mogą spełniać wymogi naruszania prawa i przekroczenia uprawnień. W związku z powyższym w dniu dzisiejszym złożyłem w tej sprawie stosowny wniosek do Prokuratury Rejonowej w Inowrocławiu.
Prezes Urzędu Regulacji Energetyki - w przyszłym roku ceny energii będą zdecydowanie wyższe od obecnych, już przecież bardzo dużych. Jednak eksperci nie widzą powodów kolejnych drastycznych podwyżek – Nawet analitycy rynku energii nie rozumieją tego, co się na nim aktualnie dzieje. Energia w przyszłym roku kosztować ma co najmniej 1200 złotych za MWh. Co najmniej! Tymczasem producenci energii mają zapasy węgla (ostatnie kłopoty związane z embargiem na węgiel z Rosji dotyczą odbiorców indywidualnych oraz małych ciepłowni i elektrociepłowni), nie mamy też żadnego skokowego wzrostu cen uprawnień do emisji CO2. Ceny, które już dziś przekraczają 1000 złotych za MWh nie mają żadnego uzasadnienia - mówi Sylwia Koch, ekspertka gsscert.com. Naszym zdaniem dochodzi do manipulacji cenami na tym rynku. Między 25.04 a 18.05 cena energii elektrycznej wzrosła na Towarowej Giełdzie Energii z 750 do 1200 zł za MWh czyli o 60 proc. W Niemczech o... 10 proc. Widzimy że producenci osiągają rekordowe marże. Nie wiemy dlaczego Towarowa Giełda Energii nie bije na alarm, tak naprawdę należałoby zamknąć na niej handel, a sprawę powinien zbadać URE - dodaje
 –  "Grupa Azoty osiągnęła zysk netto w wysokości ponad 882 mln zł. Rok temu było to ponad 85 mln zł. EBITDA wyniosła ponad 1 mld 334 mln zł." -zapłacisz obywatelu za ten zysk kupując żywność "Polska sprzedała na aukcji na giełdzie EEX łącznie 2.658.00 uprawnień do emisji CO2 po 80,43 euro/EUA — poinformowała giełda EEX." - a za to zapłacisz w rachunku za prąd, warto wiedzieć, że te uprawienia pochodzą z puli za którą Polska NIE ZAPŁACIŁA, to "gratisowa pula" którą otrzymuje każdy kraj UE do wykorzystania według uznania. Można sprzedać jak żul obrączkę w lombardzie i kazać elektrowniom kupować na wolnym rynku lub elektrowniom przekazać i wpływać na ceny energii... "Na przerobie tony benzyny grupa Orlen zarabiała w pierwszym kwartale 187 dol., czyli o 363 proc. więcej rok do roku i 76% więcej niż w 4 kw. 2021, a na tonie diesla 148 dol., czyli o 80% więcej rok do roku i o 5 proc. więcej kwartał do kwartału." -komentarz zbędny.
Co więcej, Polska na tym oskarżanym o drożyznę unijnym systemie handlu uprawnień do emisji CO2 sporo zarabia. W 2021 roku to było ponad 25,5 mld złotych. Gdzie się podziały te pieniądze? –  Struktura miesięcznego rachunku za prąd wgospodarstwie domowym w 2022 r. (Gil)(wraz z tarczą antyinflacyjną)

Postęp po chińsku:

 –  Ten sam chiński maszynista kolejowy, różnica wieku to 26 lat. 45 letni Tzan Tzyuntzya jest maszynistą szybkiego pociągu Pekińskich Zakładów Kolejowych. Był świadkiem transformacji chińskiej kolei od parowozu do współczesnego taboru superszybkiej kolei Fusin. W ciągu 26 lat pracy zdobył on osiem najróżniejszych uprawnień do kierowania pociągami a dziś jest jednym z najbardziej znanych kolejarzy, jak Chiny długie i szerokie. Pan maszynista o zbyt trudnym nazwisku, żebym je powtarzał, obecnie marzy o tym żeby siąść za sterami inteligentnego pociągu rozwijającego wysokie prędkości oraz żeby wozić pasażerów z zagranicy na Zimowe Igrzyska Olimpijskie w 2022.
KE: "Nie otrzymaliśmy żadnego wniosku o zerową stawkę na żywność z Polski. Komisja nie miałaby zresztą uprawnień, by taki wniosek uwzględnić" –
 –  Marcelina Zawisza2107 5li3stpolom0padoa fo 1re2d:uc510m  ·Program „Za życiem”, który miał wspierać rodziny z dziećmi z niepełnosprawnością, okazał się fiaskiem.Przerwanie ciąży z powodu ciężkiej wady płodu zostało zakazane, ale obietnice pomocy rodzinom i opiekunom osób z niepełnosprawnościami, jak pokazuje kontrola NIKu, nie zostały spełnione, więc nie mamy ani wyboru, ani wsparcia.Z planowanych 30 wyspecjalizowanych ośrodków, które mogły roztaczać skoordynowaną opiekę neonatologiczno-pediatryczną, powstało zaledwie 6.Tylko w ¼ województw można było korzystać ze świadczeń opieki paliatywnej i hospicyjnej.Kancelaria premiera miała uruchomić bazę danych i portal z informacjami o formach wsparcia. Zgadnijcie co? Platformy nie powstały.NIK ocenia, że niemal wszystkie formy pomocy zaplanowano bez rzetelnego rozpoznania rzeczywistych potrzeb grup, które miały z nich korzystać. Ponadto znaczną częścią kosztów realizacji działań obciążono samorządy, które nie były w stanie udźwignąć takiego ciężaru.Ze świadczeń koordynowanej opieki nad kobietą w ciąży powikłanej nie można było korzystać w aż 6 województwach.Program „Za Życiem” zakładał zorganizowanie w całym kraju 30 wyspecjalizowanych ośrodków DOK (dziecięca opieka koordynowana). Jednostek zamiast przybyć, ubyło. Asystenci rodziny mieli dostać więcej uprawnień i obowiązków. Zwiększyć miała się też liczebność tej grupy zawodowej. Celów nie osiągnięto. Kontrolerzy NIK ustalili, że w badanym okresie w 198 gminach w całym kraju nie zatrudniano ani jednego asystenta rodziny.Taki to prorodzinny rząd
Policja zatrzymała 19-latka, który wjechał na most Galicyjski w Chełmku i stworzył zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Jak twierdził - zrobił to dla lajków – Nastolatek nie posiadał uprawnień do kierowania motocyklem, natomiast jego motocykl marki Yamaha nie był zarejestrowany
0:21
Rząd zamiast oddać za darmo polskim elektrowniom uprawnienia, to my teraz będziemy płacić o 40% więcej za prąd. Brawo PIS –
Już trzecia prokuratura zajmuje się sprawą księdza z Pucka. Na początku lipca wpłynęło zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez księdza kanonika Piotra Pastewskiego. – Minęły prawie dwa miesiące, a nadal nie ma decyzji, czy wszcząć  śledztwo, choć zgodnie z prawem prokuratura powinna to rozstrzygnąć w ciągu trzydziestu dni.  Sprawa trzymana jest w tajemnicy. Nie wiadomo nawet, o jakie przestępstwo chodzi.   W 2019 roku Prokuratura Krajowa wydała instrukcję, w której poucza prokuratorów, by „organy państwa w swoich relacjach z instytucjami kościelnymi opierały się na współdziałaniu, rezygnując z wykorzystywania swoich uprawnień w sposób antagonistyczny”. Instrukcja dotyczy sytuacji, w której śledczy chcieliby zażądać dokumentów z procesu kanonicznego, ale jest również ogólnym sygnałem dla prokuratorów, że ich zwierzchnicy traktują Kościół w sposób specjalny.
Zwykły człowiek jeśli przez nieuwagę się pomyli to ponosi konsekwencje – Żołnierz za wydanie błędnych rozkazów.Lekarz za amputacje złej kończyny.Pielęgniarka za podanie złych leków.Inżynier za błędnie zaprojektowany budynek.Policjant za przekroczenie uprawnień.Kierowca za przekroczenie przepisów.Uczeń za błędnie zaznaczoną odpowiedź.Tylko parlamentarzysta jak wciśnie nie ten guzik to nic się kur*a nie stało...
35-letni kierowca Alfy Romeo uciekał przed policją, bo myślał, że jest pijany. Okazało się, że był trzeźwy – Wrocławscy policjanci, którzy prowadzili kontrole trzeźwości kierowców na trasie prowadzącej do Sobótki, zauważyli kierowcę Alfy Romeo, który na widok policjantów zawrócił. Funkcjonariusze domyślili się, że kierowca prawdopodobnie chce uniknąć kontroli, dlatego rozpoczęli pościg za kierowcą. Ten nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe.35-latek po kilku minutach został zatrzymany, a pościg zakończył się w polu. Kierowca przyznał się, że rano spożywał alkohol, dlatego obawiał się kontroli. Był jednak bardzo zaskoczony, kiedy okazało się, że jest trzeźwy. Kierowca nie był pod wypływem alkoholu, ale i tak nie powinien siadać za kółkiem, bo jak się okazało nie posiada on uprawnień do kierowania pojazdami. Mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności
 –  41-letnia mieszkanka gminy Chrostkowo (woj. kujawsko-pomorskie) zaliczyła swoistą kumulację przewinień, gdy policja zatrzymała volkswagena golfa, który prowadziła. Miała 1,5 promila alkoholu w organizmie, na tylnym siedzeniu przewoziła siedmioro dzieci. Nie miała uprawnień do prowadzenia pojazdów, a auto nie miało ważnych badań technicznych. Obraz dopełnia partner na siedzeniu pasażera - ponad 3 promile alkoholu.
WP dotarła do raportu, z którego wynika, że w trakcie kampanii wyborczej w czerwcu 2020 roku, załoga samolotu z prezydentem Andrzejem Dudą na pokładzie popełniła szereg błędów i do ostatniej chwili walczyła o bezpieczne lądowanie w Lublinie – Piloci podczas lądowania w Lublinie złamali procedury bezpieczeństwa – doprowadzili do zbyt gwałtownego zniżania samolotu, niewłaściwego ustawienia mocy silników, w niewłaściwym momencie wypuścili klapy, lecieli zbyt szybko. Samolot nie miał na wysokości 500 stóp (152 metry) spełnionych parametrów, które pozwoliłyby przeprowadzić w bezpieczny sposób procedurę lądowania, a mimo to piloci wylądowali.Dla załogi tego samolotu był to pierwszy lot o statusie specjalnym. Dwóm pilotom kilka dni później kończyły się uprawnienia, stąd ich wyznaczenie do lotów w celu przedłużenia tych uprawnień."Włączyło im się widzenie tunelowe: zobaczyli pas i chcieli już tylko wylądować za wszelką cenę" - mówią doświadczeni piloci.Andrzeju Dudo, jeśli chcesz być głównym bohaterem drugiej części filmu Smoleńsk, to dobrze Ci idzie

Gwałt na systemie edukacji w wykonaniu fanatyków religijnych u władzy

 –  A^tk Doniesienia z putinowskiej Polski^§|r Strona satyryczna • 21 czerwca o 13:52 • ©Poleca się przeczytać podsumowanie OKO.press na temat czarnkowejnowelizacji prawa oświatowego.W skrócie:Kurator będzie miał 5 z 11 głosów przy wyborze dyrektoraplacówki {teraz ma 3).Kurator będzie mógł złożyć wniosek o odwołanie dowolnegodyrektora, także w ciągu roku szkolnego, bez wypowiedzenia, jeśli "niezrealizuje on w ostatecznym terminie wskazanym przez kuratorazaleceń wynikających z przeprowadzonych czynności z zakresunadzoru pedagogicznego". Możemy się spodziewać jakie to będą"zalecenia" i "nadzór pedagogiczny".Jeśli samorząd nie będzie chciał dyrektora odwołać, to"wygaśnięcia powierzenia stanowiska dyrektora szkoły dokona organsprawujący nadzór pedagogiczny". Czyli może sobie nie chcieć, adyrektor i tak poleci, who cares?W równoległym projekcie zmian w kodeksie karnym przewiduje sięwprowadzenie nowego przestępstwa: "pociągnięcie określonych osóbdo odpowiedzialności karnej za przekroczenie uprawnień lubniedopełnienie obowiązków w zakresie opieki lub nadzoru nadmałoletnim, powodujących szkodę tego małoletniego (...) przepisy tedotyczyć będą osób kierujących jednostkami objętymi systememoświaty {...)". Czyli w zasadzie dublujemy prawo już istniejące, ale wsposób tak ogólnikowy, że będzie można pociągnąć doodpowiedzialności karnej każdego nauczyciela. Np. jak zorganizuje wszkole tęczowy piątek, wykład o Konstytucji {ostatni case szkoły wDobczycach) lub spotkanie z niezależnymi sędziami. Stawiam dolaryprzeciw orzechom, że w doniesieniach na "powodujących szkodęmałoletniego" przodować będzie Ordo Iuris. Ale niezadowolenirodzice też będą mieli takie prawo, co z pewnością świetnie wpłyniena edukację obywatelską w gminach-bastionach Partii.Zamiast Systemu Ewaluacji Oświaty, który bierze pod uwagęsamoocenę wystawianą szkole przez nauczycieli, rodziców i uczniów,od teraz „ocena jakości pracy szkoły lub placówki będzie dokonywanaw ramach kontroli". Przy czym kontrolerzy nie będą tylko oceniali czyszkoła przestrzega prawa, ale też "prawidłowość procesów kształceniai wychowania oraz efektów działalności dydaktycznej, wychowawczej iopiekuńczej". Biorąc pod uwagę fanatycznie katolicki światopoglądCzarnka i jego akolitów, możemy spodziewać się kontroliwykazujących kuriozalne "braki" w ww. "efektach działalnościdydaktycznej, wychowawczej i opiekuńczej".Rola samorządów zostanie ograniczona do "zapewnieniawarunków działania szkoły, wyposażenie jej w pomoce dydaktyczne isprzęt, wykonywanie remontów i niezbędnych inwestycji, zapewnienieobsługi administracyjnej, w tym prawnej, finansowej, obsługiorganizacyjnej szkoły, a także wykonywanie czynności w sprawach zzakresu prawa pracy w stosunku do dyrektora szkoły lub placówki". Anisłowa o dydaktyce, bo tą ma się zająć rząd, centralizujący wszystko jakza Gomułki, tyle że z krzyżem w dłoni. Wypacza to stosowaną od latzasadę pomocniczości i decentralizacji.Wzmocniona zostanie kontrola nad placówkami niepublicznymi.Nowi kontrolerzy będą mieli prawo wglądu do dokumentacjiprzebiegu nauczania, wychowania i opieki oraz organizacji pracy;wglądu do dokumentów potwierdzających kwalifikacje nauczycieli;udziału w posiedzeniach rady pedagogicznej {!); wstępu na zajęciadydaktyczne (!!) oraz przeprowadzenia badań oceniającychefektywność działalności dydaktycznej, wychowawczej i opiekuńczejtakich placówek.Zanim ktoś z Was powie, że szkoły niepubliczne muszą być jakośweryfikowane, przypomnę, że są weryfikowane takim samym jak szkołypubliczne egzaminem maturalnym, na którym notorycznie wypadająznacznie lepiej. Więc chyba tak jakby, no nie wiem, działają?Kurator będzie mógł wydać szkole niepublicznej "polecenieniezwłocznego umożliwienia czynności z zakresu nadzorupedagogicznego oraz określa konsekwencje wynikające z brakurealizacji tego polecenia".I cebula na torcie:NIEZREALIZOWANIE POLECENIA "BĘDZIE STANOWIŁO PRZESŁANKĘPRAWNĄ DO WYKREŚLENIA Z EWIDENCJI DANEJ SZKOŁY".Kurator będzie mógł zakazać szkole organizacji zajęćprowadzonych przez organizacjie pozarządowe. Wprowadzonyzostanie {za OKO.press): obowiązek pozytywnej opinii kuratora przedrozpoczęciem ewentualnych zajęć, przy czym trzeba o nią wystąpić niepóźniej niż na dwa miesiące przed rozpoczęciem zajęć. I cyk,załatwione. Oczywiście zgodę dostaną Roty Marszu Niepodległości,Ordo Iuris, Kościół Katolicki czy inna Fundacja Orła Wielkiego{wymyśliłem, ale pewnie taka istnieje), natomiast nie dostanie ichWOŚP, Watchdog, stowarzyszenia sędziów, nie wspominając już okimś, kto by młodzieży mówił, że - o zgrozo - elgiebety to normalniludzie.^Tak to ma wyglądaćCud-miód, Związek Radziecki wraca cały na czerwono, wszyscy mająbyć jak spod jednej sztancy, z jednej formy, jednakowo mierni, taksamo wierni, bezmyślni, niewyróżniający się, niepróbujący nowychsposobów myślenia, zamknięci w XlX-wiecznej pedagogice, w cieniukrzyża i orła, z modlitwą na ustach, wstający z kolan ku chwaleNajjaśniejszej.Tylko tej młodzieży szkoda.
Pociąg ze stacji Rzepin odjechał bez maszynisty – Do niecodziennego wydarzenia doszło na trasie ze stacji Rzepin do stacji Zbąszynek. Pociąg Polregio odjechał z peronu… bez maszynisty. Skład był prowadzony przez kierownika pociągu, który nie miał do tego uprawnień. Sprawę badan specjalna komisja, a samemu mężczyźnie grozi utrata pracy i wysoka grzywna.Sytuacja miała miejsce, kiedy maszynista pociągu 77436 spółki Polregio odjechał ze stacji Rzepin zgodnie z rozkładem - o godzinie 10:34. Okazało się jednak, że za sterami maszyny nie siedzi maszynista, ale kierownik pociągu. Mężczyzna sądził bowiem, że maszynista jest w toalecie w pociągu. Tymczasem wybrał on WC, które było dostępne na dworcu. Kierownik pociągu nie zdawał sobie sprawy z nieobecności maszynisty. Kierownikowi grozi 5 tysięcy złotych grzywny i zwolnienie
18-latek z Kościana stracił prawo jazdy jeszcze zanim zdążył je odebrać – "Kierujący audi, 18-letni mieszkaniec Kościana w trakcie omijania uszkodził zaparkowane renault. W wyniku uderzenia samochód przemieścił się i uszkodził kolejny pojazd stojący w pobliżu. W rozmowie ze sprawcą kolizji policjanci wyczuli woń alkoholu od mężczyzny. Badanie trzeźwości wykazało 1,5 promila alkoholu w organizmie 18-latka" - mówi Radosław Nowak, oficer prasowy kościańskiej policji.Nie był to koniec kłopotów młodego mężczyzny."Okazało się, że nie posiada uprawnień do kierowania - w systemie informatycznym nie było stosownego wpisu dotyczącego wydania prawa jazdy. Mężczyzna oświadczył, że zdał egzamin, ale nie odebrał dokumentu, co jest równoznaczne z tym, że nie posiada jeszcze uprawnień. Teraz nie musi się już spieszyć po odbiór prawa jazdy, gdyż sąd w przypadku kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości orzeka środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów" - dodaje R. Nowak.18-latek usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grożą mu 2 lata więzienia. Dostał też mandaty za spowodowanie kolizji i jazdę bez uprawnień w stanie nietrzeźwości, za co grożą mu 2 lata więzienia
Rząd pracuje nad regulacjami, które spowodują skok cen ogrzewania - są to kolejne zapowiadane na 2021 rok podwyżki – Choć nikt nie mówi o konkretnych kwotach, to nieoficjalnie mówi się o podwyżce w skali od 5 do 10 proc. Wszystko też będzie zależeć od konkretnych spółek. W przypadku tych, które produkują energię w oparciu o węgiel, podwyżki najprawdopodobniej będą wyższe.Regulacje są konieczne ze względu na rosnące ceny uprawnień do emisji CO2. W ciągu ostatnich trzech lat cena wzrosła z 7 do 42 euro za tonę. Wzrost był tak szybki, że ciepłownie nie miały w zasadzie czasu do zmian we wnioskach taryfowych. Z tego powodu ciepłownie (jest ich w Polsce około 400) są w coraz trudniejszej sytuacji finansowej
Nie zdała egzaminu na prawo jazdy, więc wsiadła do swojego auta i odjechała – 25-latka z Polkowic w trakcie egzaminu na prawo jazdy nie wyjechała nawet z placu manewrowego. Młoda kobieta próbowała odzyskać wcześniej utracone uprawnienia do kierowania pojazdami. To jednak nie przeszkadzało jej, by po oblanym egzaminie wsiąść do swojego auta i odjechać w kierunku domu. Całe zajście zauważył egzaminator, który powiadomił służby.Kiedy już udało się złapać 25-letnią kursantkę, ta była ponoć bardzo zaskoczona zatrzymaniem przez policję. Jak zatem tłumaczyła fakt, że mimo braku uprawnień wsiadła za kierownicę? - Tłumaczyła, że nie miała transportu do domu. Funkcjonariusze ukarali już 25-latkę mandatem w wysokości 500 złotych oraz pouczyli ją, że bez odpowiednich uprawnień nie może jeździć samochodem.
Pomorscy policjanci zatrzymali do kontroli drogowej 2-letnią Lenę. Kierująca sportowym mercedesem przekroczyła prędkość i nie miała uprawnień do kierowania – 2-latka tak oczarowała policjantów, że kontrola drogowa zakończyła się wspólnym zdjęciem