Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 166 takich demotywatorów

Podsumowanie marszu:

Podsumowanie marszu: – "Według Onetu, w kulminacyjnym momencie było około 300 tysięcy ludzi.Według Anny Mierzyńskiej z okopress - 380 tysięcy.Według warszawskiego ratusza - nawet pół miliona.Nie wiem, która z tych liczb jest najbliższa rzeczywistości. Ale powiem tak:- jedni znajomi wsiadali na metrze Imielin (trzecia stacja od początku linii) i udało im się wsiąść dopiero w drugi pociąg i to ledwo. Pociągi jeździły co 3-4 minuty.- i tak mieli farta, bo drudzy znajomi wsiadali na Kabatach (pierwsza stacja) i też ledwo wsiedli. Jak powiedzieli: na przystanku koło wejścia do metra co chwila zatrzymywały się autobusy linii 700+, z których wysypywały się setki ludzi z obrzeży Warszawy.- rodzice znajomych też ledwo wsiedli w metro na Bemowie- jeszcze inni znajomi zadzwonili do mnie około 12.20, że idą od Placu Zbawiciela. Ja byłem pod Ogrodem Botanicznym. Udało im się do mnie dotrzeć po półtorej godzinie. To jest 700 metrów piechotą.- przed 14 nadal stałem w okolicy Placu na Rozdrożu i Agrykoli. Stałem, bo wszyscy stali. Zacząłem schodzić Agrykolą w dół - cała ulica była szczelnie wypełniona ludźmi, co widać na załączonym obrazku. I wtedy okazało się, że przód marszu jest pod Pałacem Prezydenckim. Trzy kilometry dalej. A tu wszystko stało, jakby się jeszcze nie zaczęło.- ludzi było tyle, że koło 13 internet i sieć telefoniczna po prostu wzięła i przestała działaćPiszę o tym wszystkim, bo to ma znaczenie. Na przykład przypomina nam, że ludzi chcących odsunąć tych putinowskich satrapów od władzy nie jest garstka, że to nie jest jakaś kawiarniana elita, tylko miliony wyborców. W końcu najlepsze dla Partii sondaże dają jej po 35% procent. Nawet razem z Konfą nie przebijają połowy i większość w Sejmie zdobywają właściwie tylko z powodu metody d'Hondta.Te liczby dają nadzieję nawet takim niespecjalnym optymistom jak ja. W końcu, rozumowałem sobie jak już wracaliśmy, ledwie dwa miesiące temu Partia spięła pośladki, zaangażowała Kluby Gazety Polskiej i inne cuda, po czym na Potężnym Marszu w Obronie Wielkiego Polaka pojawiło się 10, może 20 tysięcy ludzi. Tutaj było 300 do 500, ok?Pobieżny rzut oka na tłum przypominał też, że na opozycji nie popiera tylko Warszawka, Wrocławek czy Krakowek, ale przedstawiciele wszystkich ośrodków z całej Polski. Długa, długa, dłuuuuga parada kolejnych grup, niosących flagi z różnych miejsc, od Wałbrzycha po Kaszuby i od Gliwic po Podkarpacie - podnosiło morale.I być może o to tu przede wszystkim chodzi. Wielokrotnie pisałem, bo uważam, że tak właśnie jest (plus jest na to wiele dowodów), że reżim posuwa się tylko tak daleko, jak pozwala mu społeczeństwo. Im większe w narodzie poczucie beznadziei, przegranej, im więcej tego pierdolenia, że "wiadomo, że się nie uda", tym łatwiej będzie im te wybory ukraść. No bo skoro "i tak się nie uda", to co to za różnica, czy po putinowsku temu Tuskowi (lub komukolwiek innemu) zabronią startować, czy nie, prawda? Po co się starać, czegoś od nich wymagać, skoro "będzie jak było".No i wydaje mi się, że ten marsz, choć Partia od niego nie upadnie, zrobił coś ważnego. Przywrócił nadzieję. Podniósł morale. Może zmobilizuje nieco zniechęconych. A morale jest teraz zajebiście potrzebne. Bo za cztery miesiące zdecydujemy, czy wracamy do klubu cywilizowanych państw demokratycznych, czy odpalamy protokół budapesztański i liczymy na to, że śmierć Naczelnika (na którą możemy czekać przecież i 20 lat) pociągnie za sobą upadek reżimu i wszystko załatwi się samo. Doświadczenia Węgier, Rosji, Turcji i Białorusi pokazują, że tak zabetonowany system jest obalić niezwykle trudno.Z pewnością nie podejmiemy tego wysiłku, nie wierząc, że w ogóle ma to sens." KABATYRABATY← KabatOAGENCIA wyborcza.plMcPRZEPRASZAMYZR STRUMENTMAKEDDE OLEMAMŁOCINY4 MLOCINYM41
Punkt postojowy pociągów dużej prędkości w Nankin w Chinach –  APAAAAwwwwwwwwwWEENT
W tym kraju nigdy nie będzie normalnie... –  A jednak. Pociągi Warszawa - Poznań po 6 latachmodernizacji za 2 miliardy będą pokonywaćtrasę dłużej niż przed inwestycją!Dodano 21 godzin temudepoznan.plZdjęcie ilustracyjne | fot. PKP PLKTak wynika z nowego rozkładu jazdy.
Ja: Wymieniłem słuchawkę w prysznicui uszczelkę w kranie - już drugi dzień jestem z siebie dumny. A moja żona mówi, że jestem jej bohaterem –
 –  Niby drobna rzecz, ale nigdy jej nie zapomnęMój syn miał jakieś 2-3 lata i zabrałam go docentrum handlowego. Lubił oglądać wystawysklepowe. W jednym miejscu stała mała kolejkaelektryczna. Jak wrzuciło się do niej 2 zł, to pociągruszał i jeździł przez chwilę. W tamtym czasiezupełnie nie miałam pieniędzy. Poza tym i taknigdy nie nosiłam przy sobie gotówki. Mój syncieszył się już samym widokiem wystawy.W pewnym momencie przeszła koło nas grupkagłośnych nastolatków. Jeden chłopak zawrócił,wrzucił 2 zł do automatu i powiedział: „też zawszelubiłem oglądać pociągi" i szybko pobiegł zaswoimi znajomymi. Mojemu synowi zaświeciły sięoczy. Nigdy nie pomyślałabym, że ktoś obcy zrobicoś takiego, nie mówiąc już o nastolatku z grupąznajomych w centrum handlowym.
Kocha swoją pracę – Dawny hodowca krów mlecznych udzielił porady dotyczącej długiego i szczęśliwego życia zawodowego. 80-letni mieszkaniec Carmarthen z Walii pracuje jako sprzątacz pociągów. Zajmuje się tym do wczesnych godzin porannych, a w wywiadzie dla BBC wyznał, że nadal uwielbia swoje zajęcie. Co więcej, nie zamierza w ogóle przechodzić na emeryturę.Sukces w długim i szczęśliwym życiu zawodowym przypisuje „zdrowemu jedzeniu, unikaniu spożywania mocniejszych trunków niż shandy (napój alkoholowy, będący mieszanką jasnego piwa i białej lemoniady, zazwyczaj w proporcji 1:1) oraz ograniczeniu palenia”.Kierownik składając mu życzenia z okazji 80. urodzin, dodał: „Wysoki standard pracy, który Gwyn w każdej nocy wykazuje, jest dla nas wszystkich prawdziwym wzorem, jak być dumnym ze swojej pracy” 11133NNNANSNNNNADawny hodowca krów mlecznych udzielił porady dotyczącej długiego i szczęśliwego życia zawodowego. 80-letni mieszkaniec Carmarthen z Walii pracuje jako sprzątacz pociągów. Zajmuje się tym do wczesnych godzin porannych, a w wywiadzie dla BBC wyznał, że nadal uwielbia swoje zajęcie. Co więcej, nie zamierza w ogóle przechodzić na emeryturę.
Pociągi Warszawa - Poznań po 6 latach modernizacji i wydanych 2 miliardach złotych będą pokonywać trasę w takim samym czasie co przed inwestycją czyli wciąż 2 i pół godziny –  +18LAER7.ESPENEZer.55
 –  NOT91 51 3 260 009-8PL-PKPCnewac PL 120 DRAGON2GROUP111PKPCARGOEVRIES
W 1975 r. czechosłowackie przedsiębiorstwo inżynieryjne Pragoprojekt postanowiło odpowiedzieć na ważne pytanie - jak dać Czechosłowacji dostęp do morza bez konieczności jakichkolwiek podbojów? – Inżynierowie zaproponowali budowę osobowo-towarowej linii kolejowej łączącej Budziejowice z Morzem Adriatyckim, zawierającej serię trzech tuneli przebiegających pod terytorium Austrii oraz Jugosławii. Po wyjeździe z ostatniego tunelu pociągi miały jechać na sztuczną wyspę, zbudowaną u wybrzeży Jugosławii z ziemi wykopanej przy budowie tunelu i zawierającą jedyny czechosłowacki port - Adriaport, umożliwiający eksport czechosłowackich towarów przez Adriatyk.Co ciekawe, rząd Czechosłowacji był dość otwarty na przedsięwzięcie - w 1978 i 1979 r. przeprowadzono negocjacje pomiędzy stroną czechosłowacką a rządami Austrii, Jugosławii i Włoch. Po tych rozmowach plan linii kolejowej został jednak odrzucony ze względu na sprzeciw Związku Radzieckiego, a także konieczność zabezpieczenia nadziemnych odcinków w Austrii przed ucieczką czechosłowackich turystów. Problemem była także skala projektu - budowę przewidziano na 30 lat, a koszt miał wynosić 258 mld koron, czyli około 215 mld euro przy współczesnej wartości pieniądza.Mimo niepowodzenia kierownik przedsięwzięcia, profesor Karel Žlábek, pozostał orędownikiem idei adriatyckiego tunelu aż do swojej śmierci w 1984 r. W 2013 r. powstał zaś krótkometrażowy film pseudodokumentalny “Powrót do Adriaportu”, ukazujący świat, w którym Czechosłowacja rzeczywiście miała połączenie kolejowe z Adriatykiem.
Ukraina będzie intensyfikować swoje działania by przenieść się na europejski rozstaw torów. Ma to pomóc Ukrainie w transporcie towarów do Europy –
Polska: Rozwalasz granatnikiem budynek Komendy Głównej Policji, której jesteś szefem. Dymisja? Jaka dymisja? Jakie ufanie systemowi. Dostajesz podwyżkę, a twoja pensja rośnie o blisko 1400 zł miesięcznie –
Narzekamy na PKP (i słusznie), ale co powiedzieć mają Hiszpanie? Wydali 258 milionów euro na pociągi, które są zbyt duże i nie mieszczą się w tunelach. Odkąd ujawniono aferę, z pracy wyrzucono dwóch szefów transportu –
Nie podoba się to także samym konduktorom, którzy zgodnie twierdzą, że nowe mundury są brzydsze od poprzednich –
Teraz zauważyła, że nie mieszczą się one w tunelach na swojej trasie –
 –  Brudziński: PiS jako pierwsze w Polsce opowiedziałosię za koniecznością wejścia Polski wtedy jeszcze doEWG i NATOJojo, PiS powstał w 2001.Polska złożyła wniosek do EWG (bo tak sięUnia Europejska nazywała przed 1993) w1990, a w 1991 podpisała umowę o akcesji,ty w tym czasie napadałeś i okradałeśdzieci przed szkołą i demolowałeś pociągi,za co trafiłeś do aresztu i wyrzucili cię ztechnikum.O akcesję do NATO Polska starała się od1992, a w 1999 została przyjęta.
 –
"Serce rządu jest asfaltowe i zmierzamy w przeciwnym kierunku niż reszta Europy". Jakub Majewski, prezes Fundacji Pro Kolej –
Niemcy: 49€ za bilet miesięczny na WSZYSTKIE pociągi – Polska: 285 zł za bilet miesięczny na trasie Warszawa-Radom; 365 zł za bilet miesięczny na trasie Lublin-Puławy
Źródło: PxHere (domena publiczna)
 –
 –  Uwaga Podróżni ! Nastąpiła awaria systemu !Pociągi kursują zgodnie z rozkładem jazdy.Przepaszamy!