Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 148 takich demotywatorów

Są tacy, którzy bez użycia wulgaryzmów potrafią powiedzieć komuś, że ich przyszłość nie rysuje się wkolorowych barwach –
Wstyd jak ch***j –
Gdzieś na Bahamach, Seszelachalbo innym Bora-Bora – Siedzi sobie i śmieje się jak czyta,że policja nie wie kogo właściwie szuka Skok na kasę w Swarzędzu. Konwojent mógł ukraść nawet 8 mln zł w gotówce Zuchwała kradzież w Swarzędzu. Konwojent, który od kilku miesięcy pracował pod skradzioną tożsamością, zabrał nawet 8 mln zł i zniknął. Pieniądze miały trafić do bankomatów O sprawie jako pierwszy poinformował "Głos Wielkopolski". - Wygląda to na bardzo dobrze przygotowany skok, a sprawca mógł mieć wspólników - mówi nam, zastrzegając anonimowość, jedna z osób znających ustalenia śledztwa. Sprawę bada prokuratura. Złodziej od kilku miesięcy pracował w firmie ochroniarskiej. W piątek razem z innymi ochroniarzami rozwoził gotówkę do bankomatów. Pierwszy postój mieli w Swarzędzu. To wtedy doszło do skoku. Dwóch pracowników wysiadło z samochodu i wkładało pieniądze do kasetki w bankomacie. Wtedy złodziej, który został w pojeździe, po prostu odjechał. Pozostali ochroniarze natychmiast zawiadomili swoją firmę i policję. Samochód miał GPS pozwalający go namierzyć. Ale złodziej też był przygotowany. Według naszych informacji włączył urządzenie zakłócające sygnał. Porzucony pod lasem samochód odnalazł dopiero... grzybiarz. Policja chciała zabezpieczyć ślady: odciski palców, ślady biologiczne. Ale złodziej oblał całe auto substancją chemiczną, dzięki której zatarł ślady. Pieniądze w samochodzie Mimo że skok był profesjonalnie przygotowany, w samochodzie firmy ochroniarskiej pozostała część pieniędzy. Dlatego śledczy podejrzewają, że złodziej bardzo się spieszył albo nie miał więcej miejsca w swoim samochodzie. Ile pieniędzy przewozili ochroniarze? Policja nie ma pewności, bo złodziej zabrał też dokumenty. Śledczy opierają się tylko na oświadczeniu pracowników firmy ochroniarskiej - według nich było to ok. 8 mln zł. Nasi informatorzy nie chcą mówić, ile pieniędzy udało się odzyskać. Kim jest poszukiwany mężczyzna? Na razie policja, według naszych informacji, nie bardzo wie, kogo szukać. Złodziej posługiwał się bowiem fałszywym nazwiskiem i dokumentami. Nikt w agencji ochroniarskiej go dokładnie nie zweryfikował. Tożsamość skradł jednemu z mieszkańców spod Poznania, do którego policja oczywiście natychmiast dotarła. Został przesłuchany jako świadek - nie miał pojęcia o kradzieży. Skok stulecia w Wielkopolsce - powtórka z 1993 roku? Piątkowa kradzież może przejść do historii jako wielkopolski skok stulecia. Wcześniej nazywano tak brawurową kradzież wypłaty dla pracowników Swarzędzkich Fabryk Mebli. W 1993 r złodzieje udający konwojentów przejęli ponad 5 mld zł, czyli dzisiejsze pól miliona złotych. Choć ta suma miała wtedy większą wartość - były to 1302 przeciętne miesięczne wynagrodzenia. Pomysłowość rabusiów była wielka. Przecięli linię telefoniczną między Poznaniem a Swarzędzem, odwołali prawdziwych ochroniarzy, a potem sami ich udawali. Towarzyszące im kasjerki związali i porzucili w lesie, a samochód dla zatarcia śladów - spalili. Na trop złodziei udało się trafić dzięki drobiazgowej analizie wraku samochodu, ustalono, kiedy go sprawdzono, gdzie parkował. Złodzieje wpadli 23 dni po napadzie. Tamto śledztwo prowadził Maciej Szuba, wtedy naczelnik wydziału kryminalnego, potem szef poznańskiej policji. - Jedyny trop, jakim dysponuje w tej sprawie policja, to wizerunek złodzieja. Ale skoro cały skok był tak dobrze przygotowany, to nie można wykluczyć, że złodziej zadbał też o zmianę wyglądu. Mógł przefarbować, zapuścić lub zgolić włosy, wąsy, brodę - mówi Maciej Szuba, dziś prywatny detektyw. Były policjant Maciej Szuba przypuszcza, że w przypadku poniedziałkowego rabunku złodziej jeszcze przed zatrudnieniem się w firmie ochroniarskiej musiał wiedzieć, jak takie firmy działają. - Albo więc obserwował bankomaty podczas uzupełniania gotówki, albo sam wcześniej pracował w takiej firmie. To może być dla policji trop -podpowiada Maciej Szuba. Jego zdaniem w takich sprawach policja musi też zwrócić uwagę na osoby, które nagle zaczęły wydawać dużo gotówki. - Takie pieniądze swędzą, jest pokusa, by je wydawać. Pamięta pan, jak wpadli sprawcy najsłynniejszego w PRL skoku na bank w Wołowie? Żona jednego z nich po prostu poszła na zakupy - mówi Szuba. Ale dodaje też, że dziś sytuacja jest inna: - Złodziej mógł wyjechać za granicę. Nie ma przestępstwa doskonałego, każdy popełnia jakiś błąd. Teraz zadaniem policji jest ten błąd znaleźć.
Ten idiota próbował ukraść miecz na lokalnym festiwalu średniowiecznym – Został powstrzymany...

Prawdziwy facet

Prawdziwy facet –  Jeśli jakaś dziewczyna ukradła ci faceta,najlepszą zemstą będzie to, że pozwolisz jej go zatrzymaćPrawdziwego faceta nie da się ukraść
Amatorzy, u nas zakłada się SKOK – Boj jak chce się ukraść mało pieniędzy - okrada się bank a jak dużo - zakłada się go.
Dziękuję serdecznie i z całego serca kierowcy tira, który zatrzymał auto na podwójnej ciągłej wyskoczył i pomógł mi, gdy dwóch zbirów biło mnie i chciało ukraść mój zegarek – pamiętam, że miałeś białą ciężarówkę o rejestracji FKR
Dlaczego Sowieci nie mieli honoru? – Bo tego już nie mogli ukraść
Ja w tym wieku nawet cukierka ze sklepu bałem się ukraść –
Źródło: gazeta.pl
Kim trzeba być żeby ukraśćkoło starego składaka... –
Czyli złodzieje zastrzelili gościa, aby mu ukraść stare daewoo espero – Tak, rzeczywiście to bardzo prawdopodobne.
Źródło: wp.pl
Nigdy bym nie pomyślał – Że można ukraść całe oczko wodne
Bezczelność dzisiejszych czasów – ukraść koszyk z Biedronki zamiast wydać 7 groszy na torbę
Donald Tusk – Na każdym zdjęciu wygląda, jakby kombinował, co tu jeszcze można ukraść...

ZUS CZY OFE Tusk chce ukraść nasze pieniądze (zawsze to robi, ale tym razem na wielka skalę)

ZUS CZY OFE Tusk chce ukraść nasze pieniądze (zawsze to robi, ale tym razem na wielka skalę) – Poradziliśmy sobie z  ACTA, pokazaliśmy ze mamy coś do powiedzenia zróbmy to i tym razem tu chodzi o naszą przyszłość i resztki pieniędzy, których nam rząd jeszcze nie zabrał
To mogli zrobić tylko Polacy – Nie pochwalamy, ale mówicie co chcecie - ukraść nowe auta Bentleya z niemieckiego salonu i przerzucić je do Polski... liga światowa!
Moja siostra pracuje w sklepie Delikatesy Centrum – Kiedy wraca opowiada mi o kradzieżach jakie mają tam miejsce. Ostatnio wysłuchałem opowieści o 11- letnim dzieciaku, który próbował wynieść cztery piwa. Kiedy ochroniarz próbował wyciągnąć od niego nr do rodziców ten uparcie twierdził, że nie zna. Zapewne chłopak chciał zabłysnąć przed kolegami tym, że ukradnie piwa. Ale próbuję zrozumieć kobietę, która próbowała wynieść przyprawę wartą 1,50 zł. Gdy już została przyłapana zaczęła się awanturować. Na koniec zaczęła grozić pracownikom sklepu tym że ich pozwie do sądu. Wydarzenie zakończyło się darmową przejażdżką policyjnym radiowozem. Z tego co wiem tej kobiecie w życiu pieniędzy nie brakowało, więc zastanawiam się po jakiego c***uja próbowała to ukraść. Może chciała popisać się przed mężem
Nagroda idioty roku – wędruje do mężczyzny  z Łomży, który postanowił ukraść kwiaty, nie wiedząc, że obok na żywo nadaje reporter tvn24
Mój pies próbował ukraść rzeczy z torebki mojej córki – Zaklinował się i przeszedł do mnie po pomoc
"Ucz się wnuczku – ...bo mogą ci ukraść pieniądze, ubrania, ale nie ukradną ci wiedzy"
Źródło: swiatpl.com