Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 377 takich demotywatorów

Lektura obowiązkowa dla każdej przyszłej mamy:

 –  Opowieść uczestniczki warsztatów dla rodziców: "O tym, na co mamuśka nie była wcale przygotowana Gdy jesteś w zaawansowanej ciąży, to cały świat wydaje się bajeczny, a ty w tym świecie jesteś co najmniej dobrą wróżką. Taką okrąglutką dobrą wróżką. Twoje oczy lśnią, tajemniczo sie uśmiechasz, stąpasz... dobra, pominę kwestię stąpania... Czekasz. Myślisz sobie, pożerając drugą porcje lodów na ławeczce w parku, że TUZ-TUZ! Ze jeszcze ciut i pojawi sie twoje największe szczęście. Wiele czytałaś, dopytywałaś, rozmawiałaś i teraz potrafisz sobie wszystko wyobrazić. Więc siedzisz na ławce i wyobrażasz, obserwując kaczki i gołębie. Na te, co nie są w ciąży, patrzysz i myślisz: „Ech... co ty wiesz o życiu". Na te, które juz urodziły patrzysz, z jakiegoś powodu, podobnie. A potem nagle TADAM! — urodziłaś! Krzyki, Izy, uśmiechy, radość, telefony, smsy, śliniaczki, bekanie!... Mija czas... zaczynasz pojmować, że to NIEPRAWDA! Dlaczego nikt cię nie uprzedził?! Dlaczego wszyscy milczeli?! Spisek! To, na co nie byłam absolutnie przygotowana: 1. Karmienie piersią. Wszedzie piszą, że jest to wspaniale czucie. Wierzylam. Czasem są wzmianki na temat pęknięć i laktostazy, ale w najgorszych snach nie przypuszczałam, że pekniecie oznacza ranę na sutku i że to cholernie boli. Zaś laktostaza oznacza wzrost temperatury w ciągu pól godziny do 40 stopni, a wówczas leżysz trupem z nabrzmiałymi cyckami. Obok leży dziecko, które aktywnie domaga się twojej uwagi. 2. Nikt nigdzie nie napisał, co należy robić, gdy dziecko przez 3 godziny było usypiane przez oboje rodziców na zmianę, a gdy wreszcie usnęlo to zrobiło kupę... Zmiana pieluchy oznacza: ,,Rozpoczyna się sezon drugi, prosimy o zajęcie miejsc w pierwszym rzędzie!" Mąz dostał nerwowego tiku, gdy tylko usłyszał przeciągłego bąka. Perspektywa, że przez następną godzinę będzie skakal na piłce, przeraziła go bardziej, niż kontrola skarbowa w firmie. Piłka należała do jego obowiązków. Dzieki temu mąż ma teraz ładny, jędrny tylek. Ja natomiast kołysałam na stojąco: w przód i w tyl. Przez pierwszy miesiąc bujałam się tak odruchowo wszędzie: w sklepie, na ulicy, w tramwaju. Wystarczyło, że na chwilę przystanęlam i heja: w przód-w tyl, w przód-w tyl... Nie miałam nerwowego tiku. Włożyłam malucha do łóżeczka. W kupie. 3. Nikt nie powiedział, że po porodzie przestane sikać. Calkiem. Jak gdybym urodziła również pęcherz moczowy. Polożne przychodziły do nas i powtarzały: „Mamuśki! Pamiętajcie o siusianiu! " I wówczas posłusznie dreptałyśmy do toalety. O zrobieniu czegoś większego nawet nie wspomnę, chyba, że ktoś potrafi wydalać motylki... 4. Nikt nie wspomniał, że jeśli w czasie ciąży na brzuchu wyrośnie dodatkowe owłosienie, to po porodzie i obkurczeniu twój brzuch będzie wyglądał jak brzuch Gruzina sprzedającego szaszłyki na plaży w szczycie sezonu... Dzięki Bogu, potem wszystko samo odpadnie... Ale najpierw przeżywasz szok! 5. Nie bylo też mowy o tym, że po porodzie będę mogła wreszcie poleżeć na brzuchu najwyżej parę dni, aż bedę miała mleko. Potem koniec. Maksymalnie, na co mogę sobie pozwolić, to pozycja sfinksa ze smutnym spojrzeniem w dal... Leżenie na brzuchu z czterokrotnie powiększonymi piersiami, wypełnionymi mlekiem, jest możliwe jedynie na stole do masażu, posiadającym dwa wycięte na twarz otwory... 6. Gdy mówili, że nie będziesz miała czasu dla siebie, to wyobrażasz to sobie zupełnie inaczej. Pojecia „siebie" i „ja" w ogóle przestają istnieć. Umyć się i umyć zęby? Jasne.« ma sprawy! Gdzieś około 15... Zjeść śniadanie? Co za problem — maż wróci wieczorem z pracy i cię nakarmi... Fryzura? Proste — zbierasz kołtuny w kucyk i już jesteś piękna! Pójść do toalety? A czy ty czasem nie przesadzasz w swojej roszczeniowości? 1. Nikt nie uprzedził, że przez pierwsze tygodnie dzieci, gdy sie je przebiera lub zmienia pieluch — drą się wniebogłosy... Początkowo to przeraża i zaczynasz się spieszyć, próbując po raz osiemnasty trafić nóżką noworodka w nogawkę śpiochów. Maluch zaś wywija tymi nóżkami tam i z powrotem. Zanim założysz na prawą nóżkę — lewa się juz wywinęła z nogawki... I wrzask! Gdybym nie podpatrzyła, że inne matki mają tak samo, to myślałabym, że urodziłam histeryczkę. 8. Gdy rodzi się dziecko, wszystko, co jego dotyczy musi być absolutnie higieniczne, wyjałowione. Zabawki, smoczki, butelki — trzeba myć, wygotowywać, polewać wrzątkiem. Mija czas... Dziecko zaczyna raczkować, a arsenał jego zabawek i rzeczy, których dotyka dawno przekroczył granicę paru grzechotek. To cala szuflada zabawek, telefon, łyżki, garnki, przewody i kot. Nikt nie wspomina, co z tym robić. Zawsze myć? Zawsze wrzątkiem? Kota? Zgłupiejesz! Prohieni sam się rozwiązuje, gdy dziecko po raz pierwszy wyliże kółka od wózka... 9. W internecie wszystko jest takie slitaśne, przez co realny obraz się mocno wypacza...„Ojej, misiaczek zrobił kupkę!" — to znaczy, że misiaczek zesrał się i leży w gównie po uszy. „Beknęliśmy!" — to znaczy, że misiaczek rzygnal i wszyscy się przebierają: i misiaczek i mama. Kot, który akurat przechodził obok siedzi w kącie i sie myje. „Jemy kaszkę!" — to znaczy, że wszystko jest w kaszce: misiaczek, mama, krzesełko, podłoga, ściany. Jeśli misiaczek robi ~W to również kot jest w kaszce, bez kota się nie obejdzie... 10. Nikt nie powiedział, że gdy urodzisz, to nie kochasz swojego dziecka. To nie jest miłość, nie wierzcie w to! Po prostu jeszcze żaden człowiek na świecie nie znalazł słów, by opisać TO UCZUCIE. Nieziemskie, niewiarygodne. Zdziwienie, zachwyt. Patrzysz i nie możesz się napatrzeć. Szok! Ona ma wszystko! Rzęski, brewki, uszka, paznokietki na paluszkach, a nawet dziurkę w pupie! Wyobrażasz sobie??? Ona ma dziurkę w pupie!!! Jak to jest możliwe? W jaki sposób moje ciało stworzyło coś takiego! Ona oddycha. Porusza się. Marszczy nosek! Patrzy! Wielki ukłon dla tego, kto to wszystko tak stworzył! A miłość? Miłość przychodzi potem... z czasem".
Czego to nie wymyślą dla uzależnionych – Zasłona prysznicowa z kieszonkami na telefony i tablet
 –  Pszesmiewca 17 godz. temu +1896 + Dzwoni gość i mówi ze chyba pop, rdolony jestem że telefon za 720 zł wystawiam i mocno mnie poi oało jeśli myślę że za tyle go sprzedam i że jak mnie spotka to mi wpi xD i się rozłączył xD baba z córką była i miala to etui takie uniwersalne świecące i jeden róg nie świecił i ta madka mówi że od poczatku jeden nie świecił i żebym jej wymienił na sprawne,a tam PIOTER taki mały drze się z za lady MMMMAAAAAMAMAA NA POCZOTKU Ml ŚWIECIŁO ALE WSADZIŁEM DO ZLEWU UMYĆ I PRZESTAŁO 'III xD I tak to powoli leci czas w tej firmie xD
Jedna z sióstr Godlewskich została aresztowana w USA za... wygląd! – Już brałam swoją walizkę, byłam gotowa się zobaczyć ze swoim narzeczonym i ci Amerykanie mnie zatrzymali. Bez żadnej przyczyny. Po prostu nie podobał im się mój wygląd, bo nie wiem w jakim celu mnie tak potraktowali, ale mnie zatrzymali. Powiedzieli, że mam oddać im wszystkie telefony, które posiadam. Oddałam im je - opowiadała Małgorzata.Później zamknęli mnie jak jakąś więźniarkę, podejrzaną, bardzo źle potraktowali. Zabrali telefony, kazali się przebrać w jakieś więzienne ubrania, całą biżuterię mi pozabierali, wszystko co miałam na sobie - żaliła się. Zamknęli mnie w celi, gdzie na środku była toaleta i parę dziewczyn dookoła.Ci Amerykanie to jednak nie są tacy głupi...
Dzieci chodziły do szkoły bez telefonów, rozmawiały ze sobą i wspólnie spędzały czas –
A później doradcę rzecznika praw podatnika, później jego zastępcę i asystenta doradcy oraz kompetentny zespół ekspertów. Biura, auta, komputery, telefony etc... – Trzeba będzie podnieść podatki PIS: Planujemy powołać rzecznika praw podatnika
 –
 –
To były prawdziwe telefony – Nie trzeba było do nich kupować żadnych etui, szkieł hartowanych, nie trzeba było się z nimi obchodzić jak z jajkiem ani ładowaćich codziennie.Za to żaden upadek z jakiejkolwiek wysokości czy jakiekolwiek zalanie nie było dla nich straszne i wiele z nich pomimo lat działają do dzisiaj
Pewna kobieta z Chin dostanie zwrot za oba jej iPhone'y X, ponieważ telefony myślą, że ona i jej koleżanka wyglądają identycznie – iPhone X umożliwia odblokowywanie za pomocą skanu twarzy. Podobno szanse, że ktoś inny mógłby go odblokować w ten sposób są niemal zerowe. A jednak kobieta o imieniu Yan miała to "szczęście". Chyba coś jest na rzeczy, kiedy mówią, że wszyscy Chińczycy wyglądają tak samo...
Telefony są w dzisiejszych czasach tak drogie, że gdy się przewracasz i słyszysz trzask, masz nadzieję, że to jedna z kości w twojej nodze –
Jak to dobrze mieć sąsiada –  PALIMY DREWNEM, BRYKIETEM I WĘGLEMDARUJCIE SOBIE KOLEJNE TELEFONY DO STRAŻY MIEJSKIEJ.(PRZESZKADZA CI DYM - KUP SOBIE MASKĘ)
Polska składa życzenia urodzinowe Finlandii z okazji stulecia swojego państwa – W końcu łączy nas bardzo wiele: chłodny Bałtyk, języki nie do rozszyfrowania przez obcokrajowców i Święto Niepodległości z kapryśną pogodą.Dziękujemy Finlandio za telefony komórkowe, sauny i system Linux. Dziękujemy za skoczków narciarskich, którzy godnie stawiali czoła Małyszowi i kierowców, którzy rywalizowali z Kubicą
Od tego dobrobytu to ludziomsię już w dupach poprzewracało –
Samsung, w swojej nowej reklamie, kompletnie zaorał Apple i wszystkich użytkowników iPhonów – Możliwe, że Samsung nie dość, że wypuścił najlepszą reklamę dla swojego nowego telefonu, ale także kompletnie zaorał Apple i całą konkurencję.W nowej reklamie koreańskiej firmy widzimy pewnego młodego człowieka, który jest wielkim fanem iPhonów. Przy każdej generacji godzinami stoi pod sklepem Apple, czekając na premierę swojego ukochanego telefonu.Jednocześnie widzimy też momenty w których bohater reklamy pokazuje wszystkie mankamenty jakie posiadają telefony Apple, jak np. brak wodoodporności, ciągle psująca się kamera, mały ekran a teraz tylko jedno wejście na ładowarkę jak i słuchawki. Na samym końcu reklamy widzimy jak bohater chowa swojego iPhona do szuflady a sam kupuje sobie Samsunga. Po drodze mija kolejną kolejkę pod sklepem Apple i mija mężczyznę, którego fryzura ma pokazywać, że najnowsze telefony Apple wciąż mają ramkę otaczającą ekran, gdzie Samsung całkowicie się jej pozbył.Trudno się z tą reklamą nie zgodzić
Chyba wpadnę tam dzisiaj coś zjeść, wyjdę na papierosa i znowu zostawię telefon –
 –
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Wnoszenie lodówki na 4 piętro. Mężczyźni vs. kobiety: – Jak kobiety wnoszą lodówkę na 4 piętro:1. Przygotowanie planu logistycznego. 2. Telefony do Basi, Kasi, Asi, Joasi. 3. Przygotowanie rękawic, ubrań roboczych. 4. Tydzień później, lodówka przyjeżdża dokładnie o 17:34:21 5. Zgodnie z planem, gospodarz bierze za dolny lewy róg, Asia za dolny prawy, Basia za górny lewy, a Joasia za górny prawy. Kasia idzie przodem, otwiera drzwi i przepędza gapiów/sąsiadów. 6. Basia krzyczy, że ją dłonie bolą i potrzebuje zmiany z Kasią. 7. Zmieniają się. Basia zaczyna pisać sprawozdanie 8. Dobra, chwila przerwy, żeby się napić. 9. I strzelić fotkę na fb 10. I w zasadzie Asia chce do toalety, więc przerwa. 11. Po 15 minutach każdy na ustalonym miejscu, wnosimy. 12. Dobrze idzie, pierwsze półpiętro za nami, jeszcze 7 takich i będzie można pochwalić się na wszystkich możliwych portalach społecznościowych, że kobiety też mogą. Jak mężczyźni wnoszą lodówkę na 4 piętro: 1. Cześć Janusz/Stefan/Sąsiad/szwagier/brat, za 10 minut przywiozą mi lodówkę, chodź mi pomóż.2. Wnoszą lodówkę
Kiedyś dzieci przez telefony "na niby" miały ze sobą lepszy kontakt, niż teraz przez prawdziwe –
Gdy telefony miały jeszcze ogony zdarzało się, że ogonek się poplątał –