Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 151 takich demotywatorów

"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” – Słowa znane od prawie stu lat, a ciągle zapominane
Źródło: Albert Einstein
To uczucie, kiedy... – Kiedy twój nowoczesny polski samochód elektryczny wpadnie w poślizg na jednej ze stu nowych obwodnic i uderzy w rusztowanie superszybkiego pociągu w tubie"hyperloop", więc wiesz, że teraz do dalszej lokomocji będziesz musiał użyć jednego z produkowanych w Świdniku śmigłowców wojskowych, bo potrzebujesz na czas dotrzeć na wodowanie szczecińskiego promu, na którego pokładzie odbędziesz inauguracyjny rejs obok tunelu łączącego Uznam z Wolinem, aby ostatecznie dotrzeć do Elbląga dzięki kanałowi na Mierzei Wiślanej. Zdajesz sobie jednocześnie sprawę, że z tym śmigłowcem będzie problem, ponieważ na niebie roi się od wytwarzanych na Podkarpaciu dronów i samolotów lecących ponad dachami nowo wybudowanych 100 tysięcy mieszkań dla młodych, w kierunku Centralnego Portu Lotniczego obsługiwanego przez sztuczną inteligencję autorstwa polskich naukowców z Cyberparku Enigma, ale w gruncie rzeczy cieszysz się, ponieważ kątem oka dostrzegłeś informację, że finał Ligi Mistrzów znowu zakończył się wynikiem 44-0 dla Jagiellonii Białystok
Susza w Polsce może być najdotkliwsza nawet od stu lat, tymczasem Polska eksportuje rekordowe ilości zbóż – Jak podaje Rzeczpospolita mimo suszy według danych Ministerstwa Rolnictwa wysłaliśmy za granicę 311 tys. ton pszenicy, czyli sześć razy więcej niż przed rokiem. Według analiz Sparks w marcu było to kolejne 588 tys. ton, wobec 202 tys. ton przed rokiem, w kwietniu zaś – około 400 tys. ton. Ogółem od lipca 2019 do marca 2020 r. wysłaliśmy 2,8 mln ton zboża, niemal dwukrotnie więcej niż rok wcześniej.Dzisiejszy eksport może się przyczynić do braków zboża na jesieni - twierdzi Rafał Mładanowicz, prezes Krajowej Federacji Producentów Zbóż
Właśnie wybuchł Anak Krakatau, indonezyjski wulkan, który w 2018 wywołał tsunami z bilansem 426 zmarłych, 14 059 rannych i 2752 domów zniszczonych. Dzisiejsza erupcja była słyszalna z odległości ponad stu kilometrów – Kto ośmielił się twierdzić, że już gorzej być nie może?
 –  Jededoświadczonyekarz wastJest stuwojdwnilkow

Pilna informacja od Kasi

 –  Kasia Z-k16 godz.UWAGA!Będzie długo, ale myślę że od tego zależy przyszłość nasza i naszychbliskich, jakkolwiek poważnie to brzmi.Jak wiecie, jestem lekarzem, który pracuje w dużym szpitalu, w SzpitaluWojewódzkim. Może nie mam 30- stu lat doświadczenia w zawodzie, alezdążyłam już doświadczyć realiów polskiej „służby zdrowia" (jak chętnieniektórzy nas nazywają).Koronawirus- na chwilę obecną mamy 31 POTWIERDZONYCHprzypadków w Polsce. Pacjenci są w różnym stanie –dobrego stanu, który wymaga tylko obserwacji, po pacjentów zniewydolnością oddechową wymagających respiratora. Gwarantuję Wam, żechorych w Polsce jest więcej, po prostu ich nie diagnozujemy. Dlaczego? Bonie mamy testów. W moim szpitalu ustawiono namiot, ogłoszono że tambędą mogli udać się ludzie podejrzani o koronawirusa. W dniu wczorajszymnie było ANI JEDNEGO ZESTAWU do pobrania badań w kierunku wirusa.Powtarzam ANI JEDNEGO!!! W chwili obecnej, WHO zmieniła statuspocząwszy odnaszego kraju na tzw.,local transmission" co to oznacza w praktyce? Nie jestdla nas argumentem to, że nie wróciłeś właśnie z Włoch, Chin itd. Nie jestdla nas argumentem to, że Twój syn/mąż/dziadek/kochanek wrócił z tychkrajów. Jesteśmy uznani za kraj, w którym wirus JEST. W mojej opinii wRYBNIKU jest tym bardziej (5 potwierdzonych przypadków wśródRybniczan). Macie objawy, możecie mieć tego wirusa. Czy go macie? Niepowiem Wam bo nie mamy testów by Was wszystkich przebadać. Niemyślcie że mamy lepszą odporność niż Niemcy, Francuzi, Włosi... Nie! Onibadają swoich obywateli. Wg dzisiejszych danych w Polsce przeprowadzasię do tej pory 43 testy/milion mieszkańców. W Izraelu 401/ milion, weWłoszech obecnie jest to 826 testy/milion mieszkańców. Dziś GISzapowiada, że zwiększy liczbę testów, którymi będziemy mogli dysponować ibędziemy mogli badać więcej osób.Kolejnym problemem jest to, że naprawdę nie mamy wystarczającej ilościkombinezonów, masek, gogli, rękawiczek itd. Nikt nie przeprowadził namszkolenia jak ten kombinezon zdjąć, a to jest najbardziej ryzykowne inajłatwiej się wtedy zakazić personelowi medycznemu. Każą nam badaćpacjentów, a nie jesteśmy zabezpieczeni. Tym samym możemy zarażaćinnych. Pamiętajcie, że lekarze, pielęgniarki, ratownicy mogą być równieżobjęci kwarantanną. Jeśli już na samym początku zamkną nas na 2tygodnie, kto będzie Was ratował w przyszłym tygodniu lub za 10 dni?Szpital wstrzymał przyjęcia planowe – brakuje sprzętu jednorazowego...Rząd i lokalni rządzący zapewniają, że mamy wystarczającą ilośćrespiratorów, że jesteśmy wydolni, że jesteśmy przygotowani i damy radę.Nie jesteśmy i nie damy! Chyba że pracuję w innej rzeczywistości. Do tejpory, na niejednym dyżurze spędzałam całe noce dzwoniąc poWSZYSTKICH OiTach nie tylko na Śląsku ale również poza jego granicamiby znaleźć JEDNO miejsce dla pacjenta zaintubowanego, na respiratorze(pożyczonym) by tam móc go leczyć. Zamawiałam już transport takichpacjentów do Kielc, Kędzierzyna- Koźla itd. bo nigdzie nie było dla niegomiejsca. Nie uwierzę, że nagle wszyscy pacjenci OITów wyzdrowieli, zostaliwypisani ze szpitali i nasze OiTy czekają na ofiary koronawirusa.We Włoszech już rozpoczyna się ocena szans, kogo podłączyć dorespiratora bo ma jeszcze szanse na wyzdrowienie, a komu pozwolićumrzeć bo sprzętu nie ma. Jeśli wirus u nas się rozszaleje, taka sytuacjawystąpi o wiele szybciej niż tam. Nikt z Was nie chciałby podejmować takichdecyzji, każdy z Was chciałby byśmy ratowali Waszych rodziców, dziadków,Wasze rodzeństwa.Co możemy zrobić?Nasz rząd bardzo dobrze wie, że jeśli sytuacja się rozwinie, nie opanujemytego wszystkiego i będzie O WIELE gorzej niż w Lombardii. Nie mamy szansby to opanować. ALE! Możemy spróbować nie dopuścić do tego, by wirussię tak rozprzestrzenił.Rząd podjął BARDZO MĄDRE decyzje. Zamknięto szkoły, uczelnie, muzea,kina, odwołano imprezy masowe. Ale to nic nie da, jeżeli sami będziemylekkomyślnie podchodzić do tych nakazów. Często słyszę jako lekarz, żektoś „APELUJE DO MOJEGO SUMIENIA". Dzisiaj JA APELUJĘ DOWASZYCH SUMIEŃ:1) Siedź na dupie w domu w te dni, nie wychodź, nie zwołuj wielkich imprez,nie chodź do klubów i dyskotek, jeśli są jeszcze otwarte. Nie wybieraj się nazakupy do galerii handlowych, NIE CHODŹ NA MSZE DO KOŚCIOŁA (tak!Mówię to ja, śpiewająca psalmy na Waszych ślubach). Chcesz mieć noweciuchy – zamów online, albo zaoszczędź i za miesiąc kupisz sobie więcej nanowy sezon.2) Możesz pracować zdalnie – to tak pracuj! Ja w chwili obecnej marzę otakiej opcji – nie ma szans bym mogła o tym myśleć. Doceń więc tą opcję iwykorzystuj! Możesz wziąć urlop – weż i spędź czas z rodziną. Dobra, możezarobimy w tym miesiącu mniej. Ale lepiej zarobić trochę mniej dziś, niżstarać się o rentę za kilka miesięcy.3) Należy Ci się opieka na dziecko które nie chodzi do szkoły –KORZYSTAJ! Siedź z nim w domu, wyśpij się za wszystkie czasy, pograjciew planszówki. Nie wypuszczaj dzieci w te dni na zajęcia sportowe bypobawiło się drużynowo!4) Masz jakiekolwiek objawy infekcji – idź na L4 (możesz w chwili obecnejdostać je elektronicznie, zadzwoń do swojego POZ i uzyskaj szczegóły, niemusisz iść tam osobiście i zarażać wszystkich wokoło).5) Brakuje Ci leków przyjmowanych przewlekle – powiadom telefonicznieswojego lekarza, po tą są e-recepty w takiej chwili.6) To że czujesz się dobrze, masz 20-40 lat i uważasz, że możesz iść wweekend na balety w miasto, świadczy tylko o tym jak bardzo jesteś GŁUPI- może nie umrzesz z powodu niewydolności oddechowej w przebiegukoronawirusa, ale możesz go sprzedać innym, schorowanym, starszym,pacjentom onkologicznym, z niedoborem odporności... albo po prostu sięokaże, że wcale taki odporny nie jesteś i jednak się przekręcisz.7) NIE KŁAMCIE LEKARZOM/PIELĘGNIARKOM/RATOWNIKOM/SANEPIDowi itd. że nie byliście za granicą, że nikt z bliskich tam nie był,jeśli prawda jest inna – to na waszych sumieniach będą zgony osób którezarazicie. Mówcie prawdę, obserwujcie się i w razie czego DZWOŃCIE doOddz.Zakaźnych i SANEPIDÓW (numery dwa posty niżej).8) Jeśli macie infekcje które można leczyć w domu, to tam je leczcie.Pokazałam Wam że większość szpitali NIE MA NARZĘDZI do diagnostyki ileczenia tego wirusa. Nie każde przeziębienie to koronawirus, większośćinfekcji górnych dróg oddechowych można wyleczyć cytryną, czosnkiem,miodem, leżeniem w łóżku, paracetamolem, fervexami itd.9) Kwarantanna, L4, nadzór epidemiologiczny nie jest wakacjami, czasemna odwiedziny, na zabawy w większym gronie. To czas kiedy swoimzachowaniem możecie uratować czyjeś życie. To czas w którym możeciezadecydować o losie Waszych najbliższych. Nie życzę nikomu poczuciawiny, że przez Wasze pójście na siłownię, do klubu, na mszę – Waszamama umrze z powodu choroby, którą przynieśliście do domu. Apamiętajcie, że za złamanie warunków kwarantanny grozi kara w wysokości5 tyś złotychNie chcę siać paniki, próbuję Wam uzmysłowić, że tylko od nas samychzależy teraz jak się sytuacja potoczy, bo naprawdę na „SŁUŻBĘ ZDROWIA"na wielką skalę w tym przypadku nie ma w tym państwie co liczyć. Mówię tojako czynny pracownik, który widzi co się dzieje. Nie chcę by ktoś z Was miwspółczuł z powodu tego co się dzieje, nie chcę słyszeć „sama sobiewybrałaś". Nie! Nie o tym mowa. Chodzi mi o to, byśmy WSZYSCY RAZEMwzięli odpowiedzialność za ludzi dokoła przez te kilkanaście najbliższychdni.SIEDŹ NA DUPIE W DOMU, bo inni by chcieli, a nie mogą!P.S Wszystkim życzliwym donosicielom którzy chcą powiadomić szanownądyrekcję szpitala, że znowu "sram do swojego gniazda" odpowiadam:Spoko! Już mnie tam znają. Mówię co myślę! Zawsze. Im też!27 tys.5,2 tys. komentarzy 59 tys. udostępnień

Zagadka

Zagadka –  Co ma wspólnego epidemiakoronawirusa z brakiempapieru toaletowego wsklepach?Zagadka rozwiązana!Jeden kichnął,stu zesrało sięze strachu..
Ciężki żywot renifera w czasach kapitalizmu –  RUDOLF! JAKA PODWYŻKA? TYSIĄC DWIEŚCIE NA KOPYTO ALBO MAM STU JELENI NA TWOJE MIEJSCE!

Życiowy wykład

 –  Znany profesor rozpoczął swój wykładdla 200-stu osób trzymając w rękustudolarowy banknotZapytał:,, Kto z was chciałby dostaćten Banknot ?"Wszyscy podnieśli ręce.wtedy powiedział:,, Dam jąjednemu z was,ale najpierw zrobię to..."I zgniótł banknot w rękuI znowu zapytał„Kto teraz chce ten banknot ?"Ręce nadal były podniesioneProfesor dodał,, A jeśli zrobię tak"Rzucił pieniądz na ziemi,podeptał i zgniótł.Podniósł pieniądz pogniecionyi brudny i zapytał znowu,, A teraz....?",, Kto chce jeszcze te 100dolarów?"Ręce nadal były podniesioneWtedy powiedział,, Nieważne, co zrobię z tymbanknotem, zawsze będzieciego chcieli, bo nie traci on swejwartości",, To samo jest z nami...Często w naszym życiu jesteśmydeptani, gnieceni, czujemy siękompletnie bez wartości."" Brudni czy czyści, zgnieceni czycali, wysocy czy niscy, grubi czychudzi, to wszystko jest nieważne!",, Nie wpływa to w żaden sposóbna naszą wartość!",, Ceną naszego życia nie jestto jak wyglądamy ale cozrobiliśmy, co wiemy.A teraz pomyśl przez chwilę1- wymień 5 najbogatszychosób na świecie2- Wymień 5 ostatnichzwyciężczyń Miss świata3- Wymień 5 osób, które wzeszłym roku dostały nagrodę Nobla4- Wymień 5 osób, które wostatnich latach dostałyOskara jako najlepsiaktorzy/aktorkiI jak? Nie bardzo?Nie przejmuj się , nikt z nas dziś niepamięta wczorajszych zwycięzcówBrawa cichną!Nagrodę przykrywa kurz!Zwycięzcy sązapomnieni!A teraz zrób tak:1- Wymień 3 nauczycieli którymwiele do dziś zawdzięczasz...2- Wymień 3 przyjaciół którzypomogli ci w trudnych chwilach3- pomyśl o osobach któresprawiły że poczułeś(aś) się kimśwyjątkowym4- Wymień 5 osób z którymi spędzaszczasI jak?Prawda że lepiej [ ? ]Osoby, które mają znaczenie wnaszym życiu, to nie ci najlepsi,najbogatsi, najmądrzejsi, zwycięzcy...To ci, którzy o nas myślą, chcąnaszego dobra, pomagają namw taki czy innym sposób są obok nas....

Kiedy dowiedział się, że jest śmiertelnie chory zrozumiał, że „życie to coś więcej niż tylko pieniądze”

Kiedy dowiedział się, że jest śmiertelnie chory zrozumiał, że „życie to coś więcej niż tylko pieniądze” – Przesłanie, które  dociera i inspiruje nie tylko młodych lekarzy, ale każdego, kto próbuje odnaleźć spełnienie i szczęście.Singapurski lekarz- chirurg plastyczny, zdążył przekazać swoją wiadomość, zanim przegrał walkę z rakiem płuc w październiku 2012 roku:„Jestem typowym produktem dzisiejszego społeczeństwa” – powiedział w swoim przemówieniu. „Od najmłodszych lat przekonywano mnie, że do szczęścia prowadzi tylko droga sukcesu. Sukces natomiast oznacza bogactwo. Swoje życie kreowałem, więc zgodnie z tym mottem”.Pracował w okulistyce i przeszedł na chirurgię plastyczną. Zgarniał grube miliony już w pierwszym roku praktyki„Wiesz, ironią jest to, że ludzie nie widzą bohaterów w zwykłych lekarzach rodzinnych. Tworzą bohaterów z ludzi bogatych i sławnych” – powiedział Teo. „Są ludzie, którzy nie będą chcieli zapłacić 20 dolarów singapurskich (15 USD) za wizytę u lekarza rodzinnego, później te same osoby nie będą miały żadnych skrupułów, płacąc 10 000 dolarów singapurskich (7310 USD) za liposukcję czy 15 000 dolarów singapurskich (10 970 USD) za powiększenie piersi”.„Byłem u szczytu swojej kariery. Myślałem, że mam wszystko pod kontrolą”.11 marca 2011 roku zdiagnozowano u niego nieuleczalnego raka płuc i dano mu od trzech do czterech miesięcy życia. W najlepszym scenariuszu miał jeszcze 6 miesięcy.„Nie mogłem tego zaakceptować. Mam ponad stu krewnych po obu stronach, mojej mamy i taty… I żaden z nich nie miał raka.” – powiedział Teo, próbując zrozumieć przyczynę choroby, która rozprzestrzeniła się na jego mózg i kręgosłup.Z bezsilności wpadł w ciężką depresję„Ironią jest fakt, że wszystkie te rzeczy, które osiągnąłem, sukces, trofea, wszystkie moje samochody, mój dom, wszystko. Myślałem, że to przyniesie mi szczęście. Jedyne co z tego miałem to myśli o moich osiągnięciach i własnościach zaprzątające mi głowę, one jednak nie przyniosły mi upragnionego spełnienia. Nie było tam radości.”Z czasem zdał sobie sprawę, że to nie Ferrari ani kolejna „gwiazdka Michelina” podana na talerzu przynosi mu radość„To, co naprawdę sprawiło mi radość w ciągu ostatnich 10 miesięcy, to interakcja z ludźmi, moimi bliskimi, przyjaciółmi, ludźmi, którzy naprawdę o mnie dbają, śmieją się i płaczą ze mną, są w stanie zrozumieć ból i cierpienie, przez które przechodziłem”.Sam rozumiał teraz innych pacjentów chorych na raka – choroba nauczyła go czegoś, czego nigdy nie doświadczał jako lekarz, którego głównym celem był zysk„Nie wiedziałem, co tak naprawdę czują, dopóki sam nie stałem się pacjentem. Jeśli zapytasz mnie teraz, czy byłbym innym lekarzem, gdybym mógł na nowo przeżyć swoje życie, odpowiem, że tak. Teraz naprawdę rozumiem, jak tacy pacjenci się czują i przez co przechodzą. Czasem jednak, żeby coś pojąć trzeba tego doświadczyć na własnej skórze”„Nie ma nic złego w osiąganiu sukcesu czy w byciu bogatym, nie ma tu absolutnie nic złego. Jedyny problem polega na tym, że wielu z nas, tak jak ja, nie potrafi sobie z tym poradzi攄Wpadłem w taką obsesję, że nic innego nie miało dla mnie większego znaczenia. Pacjenci byli tylko źródłem dochodów, a ja starałem się wyciskać z nich każdego centa”.Na łożu śmierci dodał jeszcze:„Kiedy stanąłem naprzeciwko śmierci, kiedy już musiałem, rozebrałem się ze wszystkiego co miałem i skupiłem się tylko na tym, co ważne. Ironią jest fakt, że bardzo często dopiero kiedy zbliżamy się do śmierci, uczymy się, jak żyć”
Prawda, której ludzie nie chcą znać –  PŁACA MINIMALNA WZROŚNIE DO CZTERECH TYSIĘCY!!!A CENA CHLEBA DO STU ZŁOTYCH
Polak potrafi –  Polak uciekł z włoskiego więzienia. Od 100 lat nikomu się to nie udałoWłoskie służby poszukują 32-letniego Polaka, który w niedzielę uciekł z więzienia Poggioreale w Neapolu. To pierwsza ucieczka z tego zakładu karnego od stu lat.
Niesamowita biżuteria, z ukrytym przekazem w stu językach –
0:27
Mam nadzieję, że to fake. Przecież nie można by aż tak głupim... –  Natalia "- Między nami mamami  48 min temu • Ja już nie mam nerwów... Znalazłam przepis w którym trzeba m.in. ugotować makaron AL DENTE. Byłam w około 20-stu sklepach. Są świderki, muszelki, nitki... kilkanaście albo nawet i kilkadziesiąt rodzai makaronów, ale nigdzie nie ma tego pieprzonego AL DENTE!!! Zapytałam nawet w jednym markecie Panią sprzedawczynie, czy dostane u nich ten makaron AL DENTE. Wiecie co mi odpowiedziała? Że AL DENTE to muszę sobie sama ugotować. No ja pier..le! Amerykę odkryła!!! Tylko żeby go sobie ugotować, to najpierw muszę kupić, to chyba logiczne. Co za idiota wymyśla przepisy z makaronem, którego nie ma nigdzie w sprzedaży!
Nowy Rekord - 12-stu patrzy, jeden robi! Pozdrawiamy z Zamościa! –
Google zawsze dobrze doradzi –  Zdjęcie ilustracyjne Kierowcy z Kolorado zostali ostrzeżeni przez mobilną aplikację Google Maps, że przez wypadek na jednej z ulic, dojazd na lotnisko w Denver będzie utrudniony. Nawigacja wyznaczyła alternatywną i teoretycznie szybszą trasę. Prawie stu użytkowników pojechało zgodnie ze wskazówkami
Kiedy utożsamiasz się ze sztukąw stu procentach –
 –  26,5 mln zł na geotermię Tyle wynosiła ugoda. jaką Fundacja Lux Veritatis zawarła z Narodowym Funduszem Ochrony Środowiska. 19,5 mln zł Na odnawialne źródła energii 12,3 mln zł Na rury do transportu energii ostała na „szkolenia ów wymiaru sprawiedliwości" ok. 1 mln zł" 780 tys. zł - to dotacja na stu ,nciusz Ochrony • m in. ratujących Żydów gencje rolne - podyplomowe owiska

Wybory

Wybory –  W tegorocznych wyborachgłosujmy na Ali Babę...Przynajmniejbędziemy mieli pewność, żerozbójników będzie tylko 40-stu!
Milioner chce zrobić Battle Royale w rzeczywistości. Gracze będą przez 3 dni napieprzać się airsoftem na prywatnej wyspie, a zwycięzca dostanie 100 tysięcy funtów – Na portalu hushhush.com będącym sklepem z luksusowymi towarami, pojawiło się niecodzienne ogłoszenie. Anonimowy milioner rozpoczął poszukiwania doświadczonego twórcy gier terenowych, aby wspólnymi siłami zorganizować wydarzenie na modłę gier czy książek z motywem battle royale. Turniej odbędzie się na prywatnej wyspie inicjatora przedsięwzięcia.Przed gamemakerem stoi ogromne wyzwanie, a mianowicie przygotowanie sporej połaci terenu do zawodów. Jest to projekt, na który przewidziano aż sześć tygodni, natomiast osoba obejmująca tę pozycję będzie mogła liczyć na dzienną pensję w wysokości 1500 funtów. Na polu bitwy zobaczymy zaś stu śmiałków, a ostatni z nich wróci do domu bogatszy o sto tysięcy funtów.Dla sympatyków gęstego słania się trupów mamy niestety przykrą wiadomość. Organizator ma zamiar postawić na bezpieczeństwo, a rywalizacja będzie się odbywać przy pomocy ASG oraz czułych na uderzenia osłon. Według ujawnionych na chwilę obecną planów rozgrywka ma trwać na przestrzeni trzech dni przez dwanaście godzin dziennie, a w przeciągu nocy zawodnicy będą biwakować na polu bitwy. Włodarze zobowiązali się także do dostarczenia wszystkich niezbędnych akcesoriów oraz jedzenia.Tak więc wygląda na to, że wkrótce czekają nas igrzyska śmierci w rzeczywistości