Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 294 takie demotywatory

Tylko osoby grające na gitarze to zrozumieją –
Janusze bawią się na bogato –
Białe kobiety stanowią już tylko 5% ludności na Ziemi – Powinny zostać wpisane na listę gatunków zagrożonych
Wiecie, że skóra tygrysa też jestw paski, a nie tylko jego sierść? –

Została wytatuowana tanim tuszem. Wstrząsająca lekcja dla każdego, kto planuje zrobić sobie w przyszłości tatuaż!

Została wytatuowana tanim tuszem. Wstrząsająca lekcja dla każdego, kto planuje zrobić sobie w przyszłości tatuaż! – Wszystko zaczęło się od chęci zrobienia sobie wydawałoby się zwykłego tatuażu na dekolcie. Niestety, jeśli nie wykorzystano do wykonania takiej dziary odpowiednich i bezpiecznych dla skóry środków, konsekwencje mogą być opłakane. W przypadku tej dziewczyny było już za późno na interwencję. Skóra odrzuciła zainfekowany tatuaż i całkowicie wydaliła atrament znajdujący się w skórze. Naszą bohaterkę czeka teraz bardzo długi proces gojenia rany, a blizna na klatce piersiowej pozostanie prawdopodobnie z nią już na zawsze

Ta kobieta przez 25 lat wstydziła się włożyć strój kąpielowy: Żeby móc coś zmienić w swoim życiu, najpierw trzeba polubić samego siebie

Żeby móc coś zmienić w swoimżyciu, najpierw trzeba polubićsamego siebie –  Wielu z nas czuje się skrępowanych paradowaniem latem w stroju kąpielowym, jednak bohaterka tej historii niewłożyła bikini od 25 lat! Wszystko za sprawą otyłości,która odbierała jej pewność siebie od najmłodszych lat.Sarah Sapora jak sama wyznaje ostatni raz ubrała bikiniw wieku 13-stu lat. Była wówczas na obozie dla otyłychdzieci, a strój kąpielowy pożyczyła od koleżanki.Wstydziła się swojego ciała do tego stopnia, że jedynieprzesiedziała chwilę zawinięta w ręcznik, a po tymwydarzeniu na ćwierć wieku unikała takich sytuacji.Wszystko zmieniło się w tym roku, gdy w końcupowiedziała sobie „dość”. Przełamała się i wybrałana plażę w stroju kąpielowym oraz zamieściła wpis,który wywołał lawinę komentarzy od ludzi, którzypodziwiają ją za to, że była w stanie zaakceptowaćsamą siebie. Sarah tak to skomentowała:„Włożenie tego stroju nie było dla mnie komfortowe.Jednak to jest właśnie uczucie wolności. Gdyprzestaniesz martwić się takimi rzeczami, jak wystający brzuch, rozstępy lub wiotka skóra.”DEMOTYWATORY.PL
Właśnie w takich momentach chirurgia plastyczna pokazuje swoją moc, a nie w powiększaniu piersi w nieskończoność – 9-letnia Zubaida Hasan z Afganistanu doznała silnych poparzeń, kiedy wylała przez przypadek naftę na włączony palnik kuchenki. W ciągu paru chwil ogień zajął jej ciało, powodując poważne uszkodzenie ciała. Skóra twarzy dziewczynki dosłownie stopiła się z jej szyją i klatką piersiową.Lekarze po 20 dniach wypisali ją ze szpitala i powiedzieli ojcu, że córka najprawdopodobniej umrze z powodu wielkiego bólu.Ojciec jednak się nie poddał i szukał pomocy wszędzie. Wiadomość o dziewczynce dotarła do dr Petera Grossmana, chirurga specjalizującego się w ciężkich przypadkach oparzeń. Dziewczynka trafiła do kliniki w Los Angeles gdzie przeszła długotrwałe leczenie i sporo operacji. Starania nie poszły na marne, bo teraz Zubaida wygląda pięknie i może normalnie żyć

30 najdziwniejszych fragmentów z dokumentacji medycznych Szwedów:

30 najdziwniejszych fragmentów z dokumentacji medycznych Szwedów: – 1. Nie ma dreszczy, ale jej mąż mówi, że była bardzo gorąca w łóżku, w nocy2. Pacjent miał depresję, odkąd mnie poznał, 19933. Ponieważ nie może zajść w ciążę ze swoim mężem, pomyślałem, że lepiej ją obudzić4. Pacjent odmówił autopsji5. Pacjent nie ma historii samobójstw6. Jest otępiała od palców w dół7. Tak między nami, to powinniśmy dać radę zapłodnić tę kobietę8. Na drugi dzień kolano miało się lepiej, a trzeciego zniknęło9. Skóra była wilgotna i sucha10. Badanie przez odbyt wykazało normalną tarczycę11. Od czasu do czasu, stale, nieczęste ataki migreny12. Pacjenta poinformowano o wynikach autopsji13. Pacjent nie miał operacji jelit, zamiast tego został brokerem14. Powiedziała, że przez większość życia miała zatwardzenie, aż się zmieniła15. Pacjentka ma dwoje nastoletnich dzieci, innych nieprawidłowości nie stwierdzono16. 12 centymetrowa, owrzodzona noga17. Pacjent ważył w domu 78 kg zanim przyszedł tutaj bez ubrań18. Zatoki zaczerwienione 5-600 razy19. Pacjent po raz kolejny został ranny20. Pacjentka ma małe znaczki w pochwie21. Ma pieczarki między palcami22. Zemdlał. Nic nie pamięta do obudzenia się w łóżku z dwoma pielęgniarkami23. Nie rusza się, bo jest nieprzytomny24. Wcześniej pracował jako turysta25. Kierowca ciężarówki z dobrą kondycją, zazwyczaj przejeżdża milę bez zadyszki26. Myśli, że sika bez problemów. Jak sam mówi, ‘jak koń’27. Opisała ból głowy jako ekscytujący28. Stolce są tego samego koloru, jak drzwi do pokoju 1929. Pacjent nie toleruje sera, mleka i masła, ani matki i brata30. Obecne lekarstwa: nie wiem, jak się nazywają
Za każdym razem,gdy wyjdę z basenu –
Rasistowskie kredki –

Szokujące wyznanie pielęgniarki, które opowiada o tym, co dzieje się z dziećmi, które przeżyły aborcję

 –  Pracowałam od 23 do 7 rano, a kiedy zakończyła swoje obowiązki, poszłam pomóc przy noworodkach. Pewnej nocy w jednej gondoli wystawionej przed salą noworodków zauważyłam dziecko. Wydawać by się mogło, że wszystko z nim w porządku, biorąc pod uwagę fakt, że płacze. Gdy zajrzałam do środka, wszystko się wyjaśniło – to było dziecko z aborcji. Poparzone. Ogromnie cierpiało. Pielęgniarka Malloy opisuje dokładnie to, jak wyglądała dziewczynka. Wyglądała tak, jakby była poparzona wrzątkiem… A lekarze i inne pielęgniarki zamiast jej pomóc i łagodzić ból i cierpienie, odłożyli ją jak niepotrzebną rzecz. Nikt nawet jej nie przykrył… W tym momencie zaczęłam się wstydzić, że jestem pielęgniarką. Trudno uwierzyć, że do czegoś takiego może dojść w nowoczesnych szpitalach. Myślałam, że to miejsce, w którym się leczy chorych, a nie ich po prostu brutalnie zabija… Pielęgniarka poprosiła inne pielęgniarki o to, aby podzieliły się tym, jak w innych szpitalach wyglądają podobne sytuacje. Była w ogromnym szoku, gdy zaczęła słuchać ich historii. Zamiast pozostawiać dziecko po aborcji samo sobie uciekają się do innych środków. Gwarantują, że dziecko umrze szybko – wkładają maleństwo do wiadra i nakładają na nie pokrywkę. Śmierć przez uduszenie! Aborcja przy użyciu roztworu soli w rzeczywistości to bardzo brutalna procedura. Polega ona na tym, że wstrzykuje się hipertoniczny roztwór soli, który zostaje połknięty przez dziecko. Wówczas wypalane są jego płuca i skóra. W męczarniach umiera kilka godzin później. Wtedy matka ‚rodzi’ szczątki. W jeszcze innym przypadku wstrzykuje się truciznę do serca dziecka. Dzieci, które przeżyły aborcję mają twarz i imię. Poznajcie Giannę Jessen. Jest jedną z tych nielicznych osób, które przeżyły aborcję i w tym momencie działają w ochronie życia. Przeżyła dzięki pracownikom służby zdrowia, u których w ostatniej chwili włączyła się empatia i chęć pomocy bezbronnemu dziecku. Co chwilę w medycznym świecie słyszy się wzruszające historie, które wywołują ciarki na ciele. Jedna z pielęgniarek powiedziała, że była świadkiem aborcji, która zmieniła jej sposób postrzegania tej pracy. Kobieta, która dokonała aborcji miała nie wiedzieć o tym, że jest w ciąży, a przechodziła chemioterapię z powodu raka. Lekarze zapewniali ją, że dziecko, jeśli w ogóle się urodzi, będzie zdeformowane i bardzo chore. Dlatego też zdecydowano się na aborcję. Gdy pielęgniarka zobaczyła chłopca, nie mogła uwierzyć własnym oczom, bo patrzyła na zdrowe dziecko, które dobrze i równo oddycha i nie ma żadnych deformacji. Aborcja miała być dokonana w 23. tygodniu ciąży, ale gdy pielęgniarka zauważyła chłopczyka, zaczęła podejrzewać, że coś się nie zgadza, ponieważ waży dwa razy więcej niż dzieci z aborcji w jego wieku. Gdy do sali wszedł lekarz, pielęgniarka zwróciła uwagę na bardzo dobry stan zdrowia dziecka. Wtedy usłyszała: „To była aborcja. Świadomie podjęta decyzja. Nie mamy prawa się wtrącać”
Źródło: popularne.pl/aborcje
Zjedz mnie szybkoi bezboleśnie –
Zrozpaczona mama opublikowała rozdzierający serce list, w którym napisała o walce swojegosynka z rakiem… – Dla każdego, kto walczy z rakiem lub przechodzi chemioterapię. Dla każdego, kto znosi tę straszliwą chorobę. Chodzi o realia, o uzyskanie prawdziwego obrazu rzeczywistości.Zdjęcie, które publikuję zostało zrobione dzisiaj rano. I zanim zaczniesz się zastanawiać, dlaczego wstawiam zdjęcie słabości, że to nieprzyzwoite, wiedz dwie rzeczy.Po pierwsze nie pokazuję nic, czego wcześniej nie widzieliście, a po drugie życie nie zawsze jest piękne i poprawne. To jest prawdziwe życie. Rak niszczy człowieka. To było dziś rano po przyprowadzeniu Drake’a do łazienki. Muszę go tam zaprowadzać, bo w 75% nie jest w stanie kontrolować swoich potrzeb.Została na nim skóra i kości. Każdego dnia błagam go na kolanach by wziął kęs zielonej fasolki lub napił się wody. Śpi ze mną, bo boi się, że umrze… Nie jest łatwo przeprowadzać w środku nocy rozmowy z dziesięciolatkiem, który pyta czy jak umrze to pójdzie do nieba i spotka się z tatą. Czy tam wreszcie będzie się mógł bawić i rozmawiać. Jest zbyt słaby, by wstać z łóżka i zrobić kilka kroków bez wózka inwalidzkiego.To mój syn, który zasypia, gdy ktoś do niego mówi, bo jest zbyt wyczerpany. To mój syn, który wymiotuje wszystkie leki, które mu daję, bo jego żołądek jest zasuszony i pusty z wyjątkiem łyżki jogurtu, którą był w stanie przełknąć. To są realia zażywania 44 tabletek w ciągu 24 godzin chemioterapii.To mój syn, który mówi mi, że tego nie zniesie. To mój syn, któremu każde dotknięcie sprawia ból. To mój syn, który tylko dzięki morfinie jest w stanie przetrwać dzień. Boi się, że nie doczeka swoich jedenastych urodzin. To on i ja, będę za niego walczyć, nawet, gdy już nie będziemy mieć sił. To nasz świat. To on, Drake, mój cały świat.Od chwili, gdy dowiedziałam się, że jestem w ciąży, stał się moim powodem, by żyć. On jest moim uśmiechem, miłością, biciem serca. Jest również moim bólem, łzami i powodem zmartwień.Mój syn jest moim życiem”
Pewna kobieta opisała na twitterze prawdopodobnie najbardziej koszmarną randkę w historii. Nie ma pewności, czy to wydarzyło się naprawdę, ale jeśli tak, to nie zazdrościmy dziewczynie – Ta dziewczyna wybrała się na randkę z Tindera z pewnym facetem. To było ich pierwsze spotkanie.Randka przebiegała całkiem miło, więc wylądowali w łóżku. Chłopak doszedł na jej buzi i piersiach. Po wytrysku pojawiła się na jej skórze wysypka, więc dziewczyna postanowiła wybrać się do lekarza.Ten stwierdził, że nie jest to choroba weneryczna i zalecił jej wizytę u dermatologa.Dziewczyna zgodnie z zaleceniem idzie więc do dermatologa i tam dowiaduje się, że ma pod skórą pasożyty. Dokładnie w tych miejscach, na których znajdowała się sperma.W tym miejscu ta historia robi się naprawdę zwariowana.Dermatolog tłumaczy jej bowiem, że istnieją tylko dwa sposoby, by takie pasożyty znalazły się w męskiej spermie.Pierwszy sposób: facet uprawia seks ze zwierzętami. Drugi: z martwymi ludźmi.Dziewczyna sprawdza więc na Facebooku, GDZIE TEN KOLEŚ PRACUJE.W kostnicy
Ktoś wie jak to "odzobaczyć"? –

9 doskonałych wskazówek dotyczących pielęgnacji skóry (10 obrazków)

Bezbronny pies otrzymał 50 strzałów w głowę z bliskiej odległościCudem przeżył… – Został okaleczony przez swojego właściciela. Ponad 50 granulek ołowiu zostało znalezione pod skórą niewinnego zwierzęcia, a niektóre z nich przywarły do kości."Jego życie musiało być przerażające. To cud, że nie umarł w skutek zakażenia i na myśl o tym, co przeszedł Eric, kraje mi się serce. Jednak staram się myśleć pozytywnie, bo wreszcie trafił w bezpieczne miejsce" - powiedziała opiekunka Erica.Choć psiak prawie nie widzi, jego koszmar w końcu dobiegł końca, a rany na ciele i duszy powoli zaczynają się goić."Jest to prawda święta, że im bardziej poznajemy ludzi, tym bardziej kochamy zwierzęta"
Moja żona właśnie zaczęławalkę z cellulitem i od dzisiaj je więcej, żeby skóra się napięła –
Prawdziwe piersi nie są identyczne. Prawdziwe tyłki mają rozstępy i cellulit. Prawdziwa skóra ma zmarszczki, pory, pryszcze i blizny – Tylko dlatego, że nikt nie pokazuje tego w telewizji, w reklamach i na okładkach, nie znaczy, że nie jest to piękne

To "prawdziwe piekło" dzieje się na co dzień, tuż obok nas...

To "prawdziwe piekło" dzieje się na co dzień, tuż obok nas... –  Budzi się facet na tylnym siedzeniu jadącego auta. Spogląda na siedzenie kierowcy, a tam wielki, napakowany typ z czerwoną skórą i rogami na głowie. - Co się dzieje? Gdzie ja jestem?! - pyta kierowcy. - Umarłeś. Jestem diabłem i wiozę cię tam, gdzie twoje miejsce. Facet wygląda za okno i blednie. - Jak tu strasznie, brzydko... I tak szaro, depresyjnie. - Zgadza się - mówi diabeł. - Te sypiące się ruiny, jak po zagładzie. - Tak... - I ten czarny dym, smog... Jak tu śmierdzi, nie ma czym oddychać! - To prawda. - To piekło jest straszne! - woła przerażony pasażer. - Jakie piekło? - Dziwi się diabeł - jeszcze ze Śląska nie wyjechaliśmy!